Dodaj do ulubionych

Jak reagować, gdy policja już wie?

10.09.23, 16:32
Słuchajcie, jest przykra sytuacja.
W bloku mieszka matka z dzieckiem, małym. Dziecko co dwa tygodnie jest przekazywane ojcu. Wedle zeznań mojej mamy i tego, co sama regularnie widzę jak ją odwiedzam - co dwa tygodnie pod blokiem mamy dantejskie sceny. Dzieciak wyje, matka bluzga, wrzeszczy, nagrywa, odgraża się, ojciec stara się być spokojny. I, co najważniejsze - regularnie jest też policja. Policjanci stoją, oglądają teatrzyk. Które ich wzywa - nie wiem.
Kto jest winny, nie wiem, czy ktoś w ogóle - nie wiem, wiem, że dziecku się dzieje krzywda, bo żyje w sytuacji patologicznej. Czy ojciec jest okej a matka wariatka - nie wiem. Czy ojciec bandzior a matka szaleje z bezradności - nie wiem (acz wygląda na mocno agresywną). Ale dziecka mi szkoda.

I teraz tak, policja, jak mówię, jest. Regularnie. Więc sytuacji są świadomi. Zgłosić to jeszcze komuś, czy uznać, że to nie mój cyrk?
Obserwuj wątek
    • k.messi Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:35
      MOPS?
    • muszebosieudusze Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:35
      Zgłaszać. Policja słyszy ich wersję i to jest „he said, she said” i nie wiedzą, że mają świadków.
      • kk345 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:46
        No ale w tym wypadku świadek widzi dokładnie to samo, co patrol policji, co jeszcze mógłby zeznać?
        • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:47
          To też dobre pytanie, w sumie ten fakt chcę tu podkreślić.
        • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:51
          "No ale w tym wypadku świadek widzi dokładnie to samo, co patrol policji, co jeszcze mógłby zeznać?"

          Ale patrol policji nie składa chyba raportu z interwencji do mopsu ani sądu? Nie wiem.
        • muszebosieudusze Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:57
          No nie widzi tego samego bo przyjeżdża dopiero jak ktoś ich wezwie i wtedy rodzice mogą im zasunąć różne wersje. A Marusia widzi to co jest wcześniej.
          • kk345 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 19:01
            Skąd ten pomysł, że jest wcześniej?
            • muszebosieudusze Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 19:04
              No a co, policja stoi za rogiem z lornetką jak Janek taktyczny, obserwuje, nic nie robi i czeka aż ich ktoś wezwie? Chyba z definicji ci co wzywają widzą co się dzieje ZANIM policja przyjedzie?
    • migafka357 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:38
      Ja bym zgłosiła do MOPS-u, skoro takie rzeczy dzieją się regularnie.
      • livia.kalina Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:44
        tez bym tak zrobiła, żeby nie stać po prostu z opuszczonymi dłońmi.
    • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:41
      "Dzieciak wyje, matka bluzga, wrzeszczy, nagrywa, odgraża się, ojciec stara się być spokojny. "

      " Czy ojciec jest okej a matka wariatka - nie wiem."

      Serio nie wiesz?
      • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:46
        Nie wiem, podejrzewam z 90% pewności. A może ojciec-cwaniak udaje spokój żeby zestresowana matka wyszła na wariatkę? Ludzie umieją się maskować.

        Ale to mało prawdopodobne.
        • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:57
          "udaje spokój żeby zestresowana matka wyszła na wariatkę?"

          Zestresowana czym? Że dziecko ma spędzić weekend u ojca?
          Ta matka powinna zostać przebadana przez psychiatry na cito.
          • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:12
            Nie wiem, może ojciec jest niebezpieczny w jakiś inny sposób, na przykład wozi dzieciaka bez pasów i fotelika zapieprzając 200 na godzinę, bierze na quady albo na ryby bez kapoka, mało to bezmyślnych? Albo po prostu bystrzejszy niż matka i nie drze gęby tylko mówi spokojnie, za to takie świństwa, że zostaną ma zawsze. Nie wiem, bo ich nie znam. Wiem tylko, co widzę. Widzę awanturującą się, agresywną kobitę i spokojnego faceta, ale przede wszystkim dziecko w histerii (nie dziwię się), żyjące w tej patologii. W normalnym kraju policja sama by zawiadomiła mops i chłopak dawno byłby zabezpieczony...

            W ogóle, do mops się dzwoni jak na policję? Te awantury są w niedziele. Czy po prostu wysyła się pismo i ma nadzieję.
            • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:15
              Ale skoro ojciec ma przyznane przez sąd wizyty, to znaczy że sąd uznał że może mieć dziecko pod opieką i tyle w temacie. Cokolwiek by nie robił to nie jest powód bluzgania przy dziecku i zachowywania się agresywnie.
              • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:16
                Jak najbardziej nie jest.
                • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:19
                  Ale tu sąd też pozwolił na wizyty.
                  • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:26
                    Nie wizyty tylko spotkania przy kuratorze.

                    Czemu ma służyć taki przykład? Usprawiedliwieniu karygodnego zachowania matki? Wg mnie to ona jest większym zagrożeniem dla dziecka w danej sytuacji.
                    • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:30
                      Brenya, mimo 90% pewności że całą sytuację nakręca patologiczna matka nie znam tych ludzi. Nie wiem, co między nimi zaszło, do czego doszło, kto co zrobił i, co najważniejsze, g*** mnie to obchodzi, niech się żrą jak lubią. Ważne jest to, że dziecku dzieje się krzywda w mózg i temu dziecku bym chciała pomóc, więc masz jakieś rady czy nie?
                      • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:37
                        Ja w ogóle nie znam sytuacji, więc nawet nie wchodzę w rejony co tam naprawdę się dzieje. Mogę się jedynie wypowiedzieć że zachowanie matki w tej konkretnej sytuacji to patologia i krzywda dla mozgu dziecka, jak piszesz, wiec zgłosiłabym to do mopsu jako patologiczne zachowanie matki. Nie wiem jak się to zgłasza w Polsce, ale pisałabym jakieś pisma chyba, żeby było w papierach. Nie wiem czy można coś takiego bezpośrednio do sądu rodzinnego, musiałabyś chyba wiedzieć czy toczy się jakaś sprawa i jaka ma sygnaturę- może można złożyć pismo jako świadek w takiej sprawie, nie wiem.
                        Wiem jedno, trzeba reagować i jeśli zareagujesz to jesteś dobra kobieta.
              • husky_cat Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:22
                Ojcowie, którzy zabili swoje dzieci także mieli przyznane przez sąd wizyty.
                A Pakistanczyk, który niedawno zabił w Wielkiej Brytanii dziesiecioletnia córkę nawet miał przyznana opiekę nad dwojgiem dzieci z poprzedniego związku.
                • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:24
                  "Ojcowie, którzy zabili swoje dzieci także mieli przyznane przez sąd wizyty."

                  Matki też zabijają i co z tego wynika?
                  • husky_cat Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:33
                    Tylko to, że czasem drugi rodzic wie więcej niż sad, lepiej zna byłego partnera i chce jedynie ratować dziecko, stąd histerie
                    • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:38
                      "Tylko to, że czasem drugi rodzic wie więcej niż sad, lepiej zna byłego partnera i chce jedynie ratować dziecko, stąd histerie"

                      Ale tu nie ma innego rozwiązania tylko prawnicy i sąd i tam walczyć, a nie przed dzieckiem, fundując mu traumę.
                      • husky_cat Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:52
                        A skąd wiesz, że właśnie tak nie jest?
                  • anorektycznazdzira Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:41
                    Co wynika, to wynika, natomiast na pewno NIE wynika, że random z forumu po przeczytaniu opisu podanego przez sąsiadkę patrzącą przez okno WIE jak jest.
                    • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:47
                      "NIE wynika, że random z forumu po przeczytaniu opisu podanego przez sąsiadkę patrzącą przez okno WIE jak jest."

                      A gdzieś napisałam że wiem?
                      • anorektycznazdzira Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:56
                        jak nie wiesz, to czemu walczysz o jedynie słuszną (twoim zdaniem) wersję?
                        • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 19:41
                          "jak nie wiesz, to czemu walczysz o jedynie słuszną (twoim zdaniem) wersję?"

                          Wersja jest taka jaka autorka opisuje.
              • szare_kolory Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:00
                brenya78 napisała:

                > Ale skoro ojciec ma przyznane przez sąd wizyty, to znaczy że sąd uznał że może
                > mieć dziecko pod opieką i tyle w temacie. Cokolwiek by nie robił to nie jest po
                > wód bluzgania przy dziecku i zachowywania się agresywnie.

                Brenya, a przypomnij sobie, parę lat temu była taka sytuacja, że ojciec w sali zabaw zabił kilkuletnie dziecko i siebie. I też miał prawa rodzicielskie i prawo spotkań z dzieckiem. Które to prawo realizował choć matka, zdaje się, dość intensywnie starała się temu zapobiegać, bo miała - uzasadnione, jak się później okazało - obawy.
              • szare_kolory Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:00
                brenya78 napisała:

                > Ale skoro ojciec ma przyznane przez sąd wizyty, to znaczy że sąd uznał że może
                > mieć dziecko pod opieką i tyle w temacie. Cokolwiek by nie robił to nie jest po
                > wód bluzgania przy dziecku i zachowywania się agresywnie.

                Brenya, a przypomnij sobie, parę lat temu była taka sytuacja, że ojciec w sali zabaw zabił kilkuletnie dziecko i siebie. I też miał prawa rodzicielskie i prawo spotkań z dzieckiem. Które to prawo realizował choć matka, zdaje się, dość intensywnie starała się temu zapobiegać, bo miała - uzasadnione, jak się później okazało - obawy.
              • szare_kolory Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:01
                brenya78 napisała:

                > Ale skoro ojciec ma przyznane przez sąd wizyty, to znaczy że sąd uznał że może
                > mieć dziecko pod opieką i tyle w temacie. Cokolwiek by nie robił to nie jest po
                > wód bluzgania przy dziecku i zachowywania się agresywnie.

                Brenya, a przypomnij sobie, parę lat temu była taka sytuacja, że ojciec w sali zabaw zabił kilkuletnie dziecko i siebie. I też miał prawa rodzicielskie i prawo spotkań z dzieckiem. Które to prawo realizował choć matka, zdaje się, dość intensywnie starała się temu zapobiegać, bo miała - uzasadnione, jak się później okazało - obawy.
                • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:03
                  No ale co ma tamta sprawa do tej?
                  Bluzgi i krzyki nie zapobiegają wykonywaniu orzeczeń sądowych.
        • nangaparbat3 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:58
          Ale nie można wykluczyć.
        • alewcale Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:14
          Popieram, może to psychopata manipulator.
          • alewcale Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:18
            Wcale ten tatuś nie musi być kryształowo ludzki. Może po prostu ma pieniądze, których ta matka nie ma a jesli jest psychopatą to wie, jak wykończyć kobietę psychicznie. Żadna policja się nie będzie wgłębiać w temat, bo im nie za to płacą. To jest właśnie dramat takich sytuacji, że dziecko może być przez tatusia manipulowane albo krzywdzone (co na jedno wychodzi), ale jeśli tatuś ma pieniądze to może wszystko.
            • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 19:39
              "Wcale ten tatuś nie musi być kryształowo ludzki. Może po prostu ma pieniądze, których ta matka nie ma a jesli jest psychopatą to wie, jak wykończyć kobietę psychicznie. Żadna policja się nie będzie wgłębiać w temat, bo im nie za to płacą. To jest właśnie dramat takich sytuacji, że dziecko może być przez tatusia manipulowane albo krzywdzone (co na jedno wychodzi), ale jeśli tatuś ma pieniądze to może wszystko."

              Wyobraźnia cię nie ponosi?
    • triss_merigold6 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 16:54
      MOPS
      • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:40
        Okej, tu głosy zdają się zgadzać, więc może ktoś wie - zakładam, że MOPSy nie mają dyżurów jak policja, więc jak te scenki się dzieją w niedzielę, to nie można zadzwonić i poprosić o przyjazd. W takim razie jak to zrobić - napisać pismo, że tu i tu, co tyle i tyle, odgrywa się taki i taki cyrk, przyjedzie? Podać jakieś kontakty, detale? A jak przyjadą i cyrku akurat nie będzie albo nie trafią? Jak to działa?
        • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 17:46
          Mops to nie policja. Nie reaguje tu i teraz wiec raczej nikt nie przyjedzie. Reaguje w czasie, składając odpowiednie zawiadomienia do sądów itp. Wizytuje okresowo.
          Więc owszem, wg mnie pisze sie pismo z OBIEKTYWNYM opisem sytuacji, bez dopowiadania, bez zmyslania.
      • alicia033 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:19
        triss_merigold6 napisała:

        > MOPS

        But what for?
        Jedyne, co mops może w takiej sytuacji zrobić, to zawiadomić policję...
    • sloneczna_paraolka1 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:21
      Najwidoczniej przekazywane dziecko decyzja sądu policja jest do „zabezpieczenia” myśle ze to nie ojciec jest agresorem ,a matka która miga się od wydania dziecka ojcu.
      Normalna matka nawet gdyby wiedziała ze ojciec to debil to nie robiłaby scen przy dziecku.
      Zgłosić do MOPS-u, do jakiś organizacji dziecięcej.
      • alewcale Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:35
        No tak, tylko z bliska to może by było wiadomo co tatulo naprawdę robi. Może to taki sk...yn, co nie pije, nie bije a krew wypije. I może nie chodzi mu o dobro dziecka a o zniszczenie matki przy okazji, że jest jego ojcem.
        • alewcale Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:37
          Może to jest klasyczna sytuacja, że kobieta trafiła na psychopatę i ma z nim dziecko a może w drugą stronę. Tylko, że z reguły człowiek jest sam w takich razach, bo np. sam pochodzi z rodziny, z której uciekł w małżeństwo. Spekuluję tylko, bo to wcale nie są oczywiste sytuacje.
          • brenya78 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 19:40
            "Spekuluję tylko"

            Nie tylko spekulujesz ale zwyczajnie pier...lisz.
    • wapaha Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:25
      marusia_ogoniok_102 napisała:

      > Słuchajcie, jest przykra sytuacja.
      > W bloku mieszka matka z dzieckiem, małym. Dziecko co dwa tygodnie jest przekazy
      > wane ojcu. Wedle zeznań mojej mamy i tego, co sama regularnie widzę jak ją odwi
      > edzam - co dwa tygodnie pod blokiem mamy dantejskie sceny. Dzieciak wyje, matka
      > bluzga, wrzeszczy, nagrywa, odgraża się, ojciec stara się być spokojny. I, co
      > najważniejsze - regularnie jest też policja. Policjanci stoją, oglądają teatrzy
      > k. Które ich wzywa - nie wiem.
      > Kto jest winny, nie wiem, czy ktoś w ogóle - nie wiem, wiem, że dziecku się dzi
      > eje krzywda, bo żyje w sytuacji patologicznej. Czy ojciec jest okej a matka war
      > iatka - nie wiem. Czy ojciec bandzior a matka szaleje z bezradności - nie wiem
      > (acz wygląda na mocno agresywną). Ale dziecka mi szkoda.
      >
      > I teraz tak, policja, jak mówię, jest. Regularnie. Więc sytuacji są świadomi. Z
      > głosić to jeszcze komuś, czy uznać, że to nie mój cyrk?
      >
      >
      Ale co marusia zgłosisz ?
      że mama przeklina przy dziecku ?
      że dziecko płacze ?
      że uważasz że opieka naprzemienna w przypadku tej rodziny nie wychodzi i że wg ciebie i twojej mamy trzeba to zmienić ?
      i że wg ciebie dziecku dzieje się krzywda bo płacze przy rozstaniu ? no płacze...bo to trudna sytuacja


      przykre to ale ja chyba nie widzę tu możliwości -powodów ?-to działania
      • marusia_ogoniok_102 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 18:43
        Wapaha, przeczytaj jeszcze raz co napisałam. Matka drze się, wyzywa, odgraża, nagrywa i robi cyrk, regularnie, co dwa tygodnie. Dziecko się nakręca i wyje. Przykro mi, uważam to za przemoc.
        Więc tak:
        Samolubnie: chcę, żeby przestali się drzeć, bo słuchać hadko.
        Empatycznie: obserwuję, jak niszczy się dziecko. Czy jedna strona, czy obie, nie wiem, nie obchodzi mnie to, ale chcę to zatrzymać - albo przynajmniej nie mieć potem do siebie pretensji, że nie reagowałam.

        Czy nie łamią prawa to nie wiem, bo to chyba spokojnie podchodzi pod demoralizację. Ale nawet jeśli nie, to cholera, dziecku się dzieje krzywda. Taki cyrk co dwa tygodnie je rozwali. Naprawdę nie ma żadnego wyjścia dopóki nie poleje się krew?
        • wapaha Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 20:48
          marusia_ogoniok_102 napisała:

          > Wapaha, przeczytaj jeszcze raz co napisałam. Matka drze się, wyzywa, odgraża, n
          > agrywa i robi cyrk, regularnie, co dwa tygodnie. Dziecko się nakręca i wyje. Pr
          > zykro mi, uważam to za przemoc.

          rozumiem, że tak uważasz i jesli tak jest, tak odczuwasz, to dokładnie to powiedz na wizycie u dzielnicowego - tylko najlepiej nagraj , żeby było wiadomo że są to groźby karalne kierowane do kogoś ( bo nie wiem czy ktokolwiek uzna krzyk i przeklinanie za przemoc która wymaga interwencji a jesli tak to jakiej ?)

          > Więc tak:
          > Samolubnie: chcę, żeby przestali się drzeć, bo słuchać hadko.
          jasne
          > Empatycznie: obserwuję, jak niszczy się dziecko. Czy jedna strona, czy obie, ni
          > e wiem, nie obchodzi mnie to, ale chcę to zatrzymać - albo przynajmniej nie mie
          > ć potem do siebie pretensji, że nie reagowałam.
          rozumiem -tylko zastanawiam sie ( to nie ja słyszę i nie ja odczuwam) na ile jest to przemoc względem dziecka
          >
          > Czy nie łamią prawa to nie wiem, bo to chyba spokojnie podchodzi pod demoraliza
          > cję. Ale nawet jeśli nie, to cholera, dziecku się dzieje krzywda. Taki cyrk co
          > dwa tygodnie je rozwali.

          Naprawdę nie ma żadnego wyjścia dopóki nie poleje się
          > krew?

          nie wiem.....

          my z dzieciakami dzwoniliśmy na policję z info że potrzebna jest interwencja ( dwoje kłócących się dorosłych, przekleństwa, krzyki ale również odgłosy upadających mebli i uderzen - nie widzieliśmy -tylko słyszeliśmy), w domu był mały chłopiec który płakał. Policja przyjechała błyskawicznie, szybko się wyciszyło ale co jakiś czas , co kilka dni. W domu sa kłótnie. I tak od 20 lat sumie ( wczesniej nie było malucha )..
          >

          • wapaha Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 20:53
            wapaha napisała:


            >
            > my z dzieciakami dzwoniliśmy na policję z info że potrzebna jest interwencja (
            > dwoje kłócących się dorosłych, przekleństwa, krzyki ale również odgłosy upadają
            > cych mebli i uderzen - nie widzieliśmy -tylko słyszeliśmy), w domu był mały chł
            > opiec który płakał. Policja przyjechała błyskawicznie, szybko się wyciszyło ale
            > co jakiś czas , co kilka dni. W domu sa kłótnie. I tak od 20 lat sumie ( wcze
            > sniej nie było malucha )..
            > >
            > włączyliśmy dyktafon i na wszelki wypadek wszystko było nagrywane
        • taki-sobie-nick Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:03
          Czy nie łamią prawa to nie wiem, bo to chyba spokojnie podchodzi pod demoralizację.

          Darcie się i wyzywanie? Chyba nie.
    • pepsi.only Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:00
      Zawiadom może MOPS?


      Znam chłopaka, który wychowuje małą córeczkę. Tak, jego dziewczyna awanturowała się. Od dawna, awantury wybuchły ot tak- histeryzowała, krzyczała, wyzwiska też latały. I była regularnie wzywana policja.
      Wszystko rozgrywało się na zewnątrz, cała okolica tym uczestniczyła. Dla sąsiadów to też nic przyjemnego być biernym uczestnikiem kolejnej afery. Nikt początkowo nie wiedział, że mają dziecko, ale jak podczas jednej z awantur darła papę i trwało to przez godzinę, czy dwie: oddawaj dziecko złodzieju, bluzgi, oddawaj dziecko złodzieju, bluzgi...... no to szybko zorientowaliśmy się uncertain
      To nie tak, że ojciec jest aniołem
      (bo być może prowokował te kłótnie?, nie pogonił jej i jednak to trwało, i trwało, awantury, godzili, awantury, i tak w kółko)
      ale co z całą pewnością mogę dziś napisać: on w stosunku do córki jest opiekuńczy, i wychowuje małą ok, ma też do pomocy rodziców. I dziś awantur nie ma, jest SPOKÓJ. Ale to dlatego, że dziś matka jedynie odwiedza małą- raz w tygodniu, w stały dzień tygodnia i dlatego kojarzę (albo 2x w tygodniu, ale to raczej na zasadzie wyjątku, bo święto, czy coś tam).
    • migafka357 Re: Jak reagować, gdy policja już wie? 10.09.23, 21:54
      Marusia, do MOPS nie musisz zgłaszać w jakiś szczególny sposób i nie trzeba tego robić w momencie, gdy trwa awantura. Sprawdź, który MOPS jest rejonowy dla tego adresu i zadzwoń, pokierują cię do osoby, która się zajmuje tym adresem i wszystko jej opowiedz. To powinno wystarczyć (o ile oczywiście nie trafisz na osobę, która olewa swoją pracę, no ale na wstępie załóżmy, że może nie). Ta osoba potem idzie pod dany adres i sprawdza, jak tam wygląda na miejscu, rozmawia z domownikami, jeśli uważa to za słuszne, to też z sąsiadami. I podejmuje decyzję, co dalej.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka