wisniowy_sad
11.09.23, 22:05
Tak mnie natchnęło po wątku o butach. No cudne te Wasze jesienne zdobycze. Mnogość kolorów, wzorów, itepe, itede. Tylko pozazdrościć.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz: dlaczego to my, ematki kupujemy sobie te wszystkie cudowności, a nastolatki jak jeden mąż śmigają w białych sneakersach? Na co dzień widuję odważne, potrafiące się dobrze ubrać panie po 40-tce, a nawet emerytki. A mlodziez nie wyróżnia się ani trochę ani obuwiem, ani strojem. Mozecie powiedzieć "znowu wiśniowa założyła wątek z tezą", ale serio, nie pamiętam kiedy ostatnio zawiesiłam oko na jakiejś młodej dziewczynie.
Czyżby starsi byli odważniejsi?