Dodaj do ulubionych

50+, czy wyszłybyście za...

12.09.23, 09:14
...faceta starszego o więcej niż 15 lat, po 70. czy 80.? Tak a propos zamążpojścia znajomej za bardzo znanego i bajecznie bogatego pana, starszego o lat prawie 20. Nie chodzi mi o związek typu ona była studentką, on czterdziestolatkiem jakże dojrzalszym od pryszczatych rówieśników, i żyją razem przez kolejne 30 lat...
Tylko poznać go i wejść w związek, kiedy ty masz te 50-55, a on 70? Czy nawet 80, jak u innej znajomej, tam to już wybitna postać o światowej sławie.
No ale.

Obserwuj wątek
    • heca7 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:15
      Nie.
    • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:17
      Bajecznie bogaty wiele zmienia.
      • beataj1 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:33
        Dokładnie. Moim zdaniem 20 lat różnicy najlepiej sprawdza się w układzie w okolicach 50/70.

        Układ 20/40 czy 30/50 jest creepy.
        A tu matematyka jest po stronie kobiety. Zarówno pod względem wieku jak i kasy.
        • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:43
          70latek obok nieeeeeee jednak nie.
          Ale bajecznie bogaty 70latek...do rozważenia.
          • beataj1 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:45
            nono smile
          • bene_gesserit Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:19
            Ale tu nie chodzi o białe małżeństwo raczej.
            • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:24
              Czytam tylko bogaty. Bajecznie bogaty. 😁
        • kira_03 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 16.09.23, 06:41
          "A tu matematyka jest po stronie kobiety. Zarówno pod względem wieku jak i kasy."

          No wiesz, z tak starym facetem to byłoby dla mnie obrzydliwe jednak. Ale widzę, ze kladziesz nacisk na tymczasowość całej sprawy. Gorzej, gdy utknie na wiele lat ze zdemencialym/ niesprawnym staruszkiem.
      • taki-sobie-nick Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 19:46
        Nieeeee, poproszę młodszego, a bogatego zwyczajnie ("bajecznie bogaty" to jaki majątek?).
        • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 13.09.23, 08:05
          Mlodszego to pooglądam.
          Są związki, że bajecznie bogaty, mlody leci na 50+ bez majątku?
          • taki-sobie-nick Re: 50+, czy wyszłybyście za... 13.09.23, 23:47
            MŁODSZEGO NIŻ 70 LAT, a nie "młodego". Odróżniasz?

            I jak na razie jestem 40+.
      • okruchlodu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 16.09.23, 11:15
        Bajecznie bogaty + terminalna faza choroby😉.
    • szorstkawelna Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:21
      Gdybym go autentycznie lubiła to tak. Warunkiem byłby brak wstrętu fizycznego do kandydata - a to mogłoby się okazać nie do przeskoczenia...
      Spędziłabym jesień życia w spokoju i luksusie, zamiast pracować do śmierci.
      • stasi1 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:32
        Trump też taki odpychający jest a jednak Melania poleciała na niego. A pewnie w młodości mówiła nigdy w życiu . Oczywiście wczesnej.
        • kira_03 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 16.09.23, 06:43
          Akurat u Trumpa wiek to najmniejszy problem. Swoją drogą biedna ta Melania, tak bogata i tak nieszczęśliwa.
          • stasi1 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 25.09.23, 19:46
            Moze ona sie taka nie czuje?
      • taki-sobie-nick Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 19:45
        szorstkawelna napisała:

        > Gdybym go autentycznie lubiła to tak. Warunkiem byłby brak wstrętu fizycznego
        > do kandydata - a to mogłoby się okazać nie do przeskoczenia...

        Yhm. Jak tam bombel?
        • szorstkawelna Re: 50+, czy wyszłybyście za... 14.09.23, 11:28
          Chyba ok. Wydaje się, że wszystko się unormowało. Zobaczymy co lekarz powie/zaleci. Dzięki za pamięć smile
    • gaskama Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:23
      Nie, nie ma takiej opcji. Jako 20 latka też nie miałam potrzeby szukania ojca. Ojca miałam.
    • ggrr.ruu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:24
      Nie, ale ja w ogóle nie planuję już za nikogo wychodzić
    • taniarada Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:27
      Nie ma co się krępować .Bajecznie bogaty o wybitnej sławie .Oczywiście jak do tego zakochany .
      • silenta Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 19:51
        To takiej pięknej miłości ci życzę 💕
    • alpepe Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:32
      Nie. Nawet, jakbym była 50+.
    • shellyanna Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:37
      Bardzo przyjemnie się patrzy na fotki z tego ślubu. Wiek nigdy nie stanowił dla mnie problemu. Kilka mcy temu spotkałam swojego byłego, starszego ode mnie o 25 lat. Zasadniczo nie dostrzegłam żadnej znaczącej różnicy w jego wyglądzie. A ma teraz prawie 70 lat.
      Meza mam rok młodszego. Facet ma być interesujący i mieć cały zestaw cech pożądanych przeze mnie.
      • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:45
        Spotkałaś starszego od siebie 25lat byłego po ilustM latach i nie ma różnicy w wyglądzie?
        • shellyanna Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:48
          Nooo.. po 20 latach. Nie ma 💁‍♀️
          • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:00
            Ibisz?
            • arwena_111 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:38
              Ibisz to taki przypadek jak Beniamin Button - z wiekiem młodnieje big_grin. Jak popatrzysz na zdjęcia sprzed 20 lat - to nie rozpoznasz big_grin
              • kira_03 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 16.09.23, 06:45
                Do pewnego momentu tak było, od kilku lat widać, ze się starzeje.
          • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:57
            A jaką masz wadę wzroku, minus 20? 🤣
          • semihora Re: 50+, czy wyszłybyście za... 16.09.23, 06:54
            shellyanna napisała:

            > Nooo.. po 20 latach. Nie ma 💁‍♀️


            Udał ci się ten żarcik, nie powiem 😀
      • taniarada Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:11
        I to jest rzeczowe stwierdzenie .Wyjść z młodego gołodupca ,a za bogatego starszego o ustalonej pozycji .To jest ta różnica .Nie wiem w czym dylematy jak do tego bogaty 😊
        • kk345 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:56
          No to zaczynaj szukac.
        • shellyanna Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 13:18
          Przyjemniej jest się dorabiać wspólnie i żyć ze świadomością, że nikt Ci nie zarzuci, że wyszłaś za mąż dla pieniędzy.
          • bene_gesserit Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 13:25
            Można mieć głosy innych w nosie, są zresztą na to popularne racjonalizacje ('zazdroszczą..'). Ale zostaje jeszcze samoświadomość. Niby też można zagłuszyć, ale jeszcze większym kosztem.
            • shellyanna Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 13:32
              Samoświadomość oraz świadomość partnera. No choćby nie wiem co, co do klarowności moich uczuć może być pewny.
              Fakty świadczą same za siebie wink
    • aagnes Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:41
      Dla pieniedzy jak najbardziej, w milosc nie wierze, zylam juz honorowo, biednie ale szlachetnie, zgodnie z zasadami rodem z romantycznych lub pozytywistycznych ksiazek, wyszlam na tym jak zablocki na mydle. wiec jakby miliarder jakis mnie zechcial - wchodze w to.
      • bene_gesserit Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:22
        Ale to przecież akt zalegalizowanej prostytucji. Ślub i współżycie z mężczyzną, który raczej seksualnie nie pociąga, wyłącznie w celu finansowego zabezpieczenia się.
        • aagnes Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:43
          no i co z tego? wiekszosc pań jest utrzymywanych przez mezow, jakby zostaly same rozlozylby je pierwszy lepszy rachunek. a gadka o wielkiej milosci to juz chyba nikogo nie przekonuje.
          • ggrr.ruu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:48
            Masz specyficzne środowisko widocznie. Naprawdę uważasz, że tak trudno jest zdobyć zawód, który pozwoli się nie sprzedawać?
            • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:02
              Mój bosze nie każde małżeństwo z 30, 40 letnim stażem jest z miłości i na widok połówki motyle w brzuchu. Panowie tez są na utrzymaniu pan dość często.
              • ggrr.ruu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:06
                Myślisz dwie rzeczy - małżeństwo może być z miłości co nie znaczy, że po 30 latach jest w fazie jak świeżo po zakochaniu
              • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:16
                Moje każde jedno było z miłoścismile I nie żałuję.
          • borsuczyca.klusek Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:14
            Jesteś pewna że większość?
          • bene_gesserit Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 13:27
            aagnes napisał:

            > no i co z tego? wiekszosc pań jest utrzymywanych przez mezow, jakby zostaly sam
            > e rozlozylby je pierwszy lepszy rachunek. a gadka o wielkiej milosci to juz chy
            > ba nikogo nie przekonuje.


            Poważnie i z ręką na sercu, nie znam takich związków. Z opowieści z forum, o ile.
            • aagnes Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 13:35
              Ja znam sporo, naprawde. mieszkaja w domach, ktorych utrzymanie kosztuje sporo, dwa samochody, dzieciaki, kredyty, wakacje i pani pracuje w szkole/urzedzie/innej posadzie i niech zarobi te 5000 zł.
              pan znikato co pani jest w stanie oplacic z tej swojej pensji? no błagam. i tak sobie mysle, ze ja zazdroszcze, chcialabym zarabiac tu gdzie zarabiam a zyc za 10 razy tyle za nieswoje pieniadze.
              • ggrr.ruu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 19:43
                A nie wolałabyś zarabiać 10 razy tyle i żyć za swoje?
              • koraleznasturcji Re: 50+, czy wyszłybyście za... 16.09.23, 14:48
                aagnes napisał:

                > pani pracuje w szkole/urzedzie/in
                > nej posadzie i niech zarobi te 5000 zł.
                (...)
                > sobie mysle, ze ja zazdroszcze, chcialabym zarabiac tu gdzie zarabiam a zyc za
                > 10 razy tyle za nieswoje pieniadze.

                10 razy 5 000 to 50 000. W Polsce ktoś z takim dochodem byłby w promilu najlepiej zarabiających. Oczywiście, ten promil to ciągle kilkadziesiąt tysięcy ludzi, więc możesz znać setki takich rodzin. Tyle że w takim razie Twoi znajomi nie są reprezentatywni dla ogółu społeczeństwa.

                Znacznie częściej zdarza się układ, w którym kobieta pracuje zawodowo niewiele mniej niż mąż (dlatego mąż zarabia zauważalnie, ale nie bardzo znacznie więcej niż ona), ale kobieta nadrabia to z nawiązką w bezpłatnej pracy w domu i przy dzieciach. A w takim układzie to już naprawdę nie ma czego zazdrościć.
    • nowel1 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:42
      Byłam przez 4 lata w związku z mężczyzną o 20 lat starszym. Poznałam go kilka lat przed moją 50-tka. Odeszłam od niego, ale mogę sobie wyobrazić inny scenariusz, bo to bardzo ciekawy człowiek.
    • alicia033 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:51
      Nie.
      Nie potrzebuję cudzych milionów czy miliardów do wygodnego życia.
    • gulcia77 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:52
      Jakby to ująć... Sama jestem od dwudziestu trzech lat z facetem, który jest osiem lat starszy, więc różnica wieku mi nie straszna. Do tego znam kogoś, w wieku mojej mamy, co do którego nijakich obiekcji bym nie miała.
      • hanusinamama Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:11
        8 lat to nadal jesteście rówiesnikami.
        • gulcia77 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:34
          Kiedy się poznaliśmy różnica była i widoczna i wyczuwalna. Po kilku latach znikła.
          • laluna82 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 15.09.23, 18:30
            8 lat to żadna różnica, w żadną stronę.
            Ta wyczuwalna kiedyś różnica między wami, to pewnie wynik różnej dojrzałości.
            Albo byliście bardzo młodzi typu - Ty 18 on 26
      • simply_z Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 20:27
        Ale 8, a 20 to jednak cos innego.
    • borsuczyca.klusek Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 09:53
      Nie mam zamiaru drugi raz wychodzić za mąż bez względu na wiek ewentualnego, przyszłego partnera 😀
    • mayaalex Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:00
      Jak sie iskra pojawi to wszystko jest mozliwe smile Siedemdziesieciolatek (zwlaszcza taki, ktory zawsze mial srodki finansowe na ochrone zdrowia/sport/zadbanie o siebie) moze byc w swietnej kondycji, zadbany i wysportowany, to niekoniecznie jakis stojacy nad grobem zgrzybialy starzec. Nie widze roznicy specjalnie z mlodszymi zwiazkami o podobnej roznicy wieku, a jesli to raczej na plus (bo nie ma tu mlodziutkiej dziewczyny bez doswiadczen, jak w zwiazku 20-40).
      W takim wieku moze juz niczego nie trzeba udowadniac, mozna po prostu cieszyc sie zyciem? Wiec tym bardziej, jesli dojrzalosci fizycznej towarzyszy tez mentalna, to moze to byc fajny partner.
    • afro.ninja Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:02
      Nie. Jestem frakcji góra 5 lat. smile
    • 7katipo Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:03
      Nie. Dycha różnicy to max, w moim wieku.
    • iwoniaw Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:04
      Prędzej w wieku 50+ niz 20+. Im ludzie starsi, tym się bardziej różnica pokoleń zaciera i większa pula wspólnych doswiadczeń kulturowych "epoki".
      • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:56
        Pewnie tak. Ale jak patrzę na społeczeństwo to 50latka jeszcze sprawna, a 70 latek jiz niekoniecznie. Piszę o zwykłych ludziach, nie rodzicach czy partnerach ematek
        • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:59
          Między 50 a 70 jest ogromna różnica. Poszczególni 70latkowie mogą być sprawni, zdrowi i zadbani, ale natury się nie oszuka. Życie to nie Instagram
          • iwoniaw Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:05
            No pewnie, że tak, ale mowie o sytuacji, w której obie strony są w takiej formie, że mają w ogóle jeszcze fazę na wchodzenie w związki, a do tego każde z nich jest dla drugiego wystarczajaco atrakcyjne, by rozważać ślub (sama kasa nie jest dla mnie warunkiem wystarczającym, choć jest zaletą).
            • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:51
              Kwestią chęci wchodzenia w związek nie ma nic wspólnego z tym, co ja miałam na myśli. Bo chec może mieć i 50 latek i 70 latek taka sama. Ale oznica jest taka, ze większość 50 latków jest w pełni sprawna fizycznie i psychicznie, podobnie jak 30 czy 40 latkowie, nawet jeśli ich atrakcyjność może być różnie oceniana. W przypadku 70 latków osoba bez żasnych dolegliwości fizycznych ( choroby) i/lub psychicznych (demencja itp) to ewenement. No niestety tak już jest i dla mnie związek 50 latki z 70 latkiem to bardziej realacja pielegniarka- pacjent, raczej bym na to nie poszła. Co innego, jeśli jesteśmy w zbliżonym wieku i oboje mamy problemy z tym związane, a co innego jw.
      • ggrr.ruu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:21
        Do pewnego momentu. Ale np. 55 to jest nadal pracująca osoba mogącą mieć mnóstwo energii, a 75 to człowiek na emeryturze i na zupełnie innym etapie życia
        • iwoniaw Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:29
          ggrr.ruu napisała:

          > Do pewnego momentu. Ale np. 55 to jest nadal pracująca osoba mogącą mieć mnóstw
          > o energii, a 75 to człowiek na emeryturze i na zupełnie innym etapie życia


          I tu moim zdaniem prędzej "rozjedzie się" osobom z dużą różnicą wieku, które weszly w związek 20 lat wcześniej, niż takim, które widzą, na co sie piszą, gdy jedno ma 55 a drugie 75.
          • ggrr.ruu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:37
            Pewnie masz rację, bo po prostu jak ten rozdźwięk będzie za duży to do związku nie dojdzie i tyle.
            • iwoniaw Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 14:29
              ggrr.ruu napisała:

              > Pewnie masz rację, bo po prostu jak ten rozdźwięk będzie za duży to do związku
              > nie dojdzie i tyle.


              No wlaśnie z tego zalozenia wyszłam - że wiążąc się z panem w tym wieku, pani widzi, czy jej temperament i okolicznosci towarzyszące pasują i współgrają z jej etapem, czy to już za duża różnica.
    • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 10:56
      Raczej nie, nie znam żadnego 20 lat starszego mężczyzny, który byłby dla mnie znośny jako partner (mam na mysli kwestie erotyczne, ktore sa dla mnie kluczowe). Ale moze menopauza mi zmieni podejscie ( wątpię, ale nie mówie nigdy nigdy)
      Z kasa to byłabym ostrozna bo bogaci panowie nie zawsze sa hojni wobec stałych partnerek ( co innego nowe zdobycze), a jesień życia w spokoju i luksusie mogłaby się okazać nader odległa. Zamozny pan w momencie ślubu 70- letni może pozyc jeszcze i 20 lat, niekoniecznie samodzielny i w dobrym zdrowiu. Mam 20 lat opiekiwac się staruszkiem, żeby sama mając 70 pożyć w luksusie, już nie mówiąc o tym, że życie bywa przewrotne i starszy mąż może mnie przezyć?
    • abidja Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:01
      Nie.
      Nie mam zamiaru byc opiekunka partnera w najlepszym okresie mego zycia.
      Mam wlasne plany na emeryture niz malzenstwo z 80+ .
      • szorstkawelna Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:02
        Bajecznie bogaty ma opłaconą opiekę. Ty jesteś towarzyszką.
        • abidja Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:09
          szorstkawelna napisała:

          > Bajecznie bogaty ma opłaconą opiekę. Ty jesteś towarzyszką.

          Nie stac go na mnie 🤪😉
    • purchawka2020 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:22
      Mogę to sobie wyobrazić, bo znam takie przypadki.
      Panowie 70+ - sprawni, szczupli, zadbani, bardzo atrakcyjni intelektualnie, niekoniecznie bajecznie bogaci ( kariera naukowa więc nawet niezbyt zamożni).
      Do tego panie 40+ - panowie występują jako mentorzy, wspierają tez kariery uniwersyetcko - instytucjonalne pań.

      A propos fizyczności - widziałam ostatnio w tv śniadaniowej Rafała Olbińskiego - to taki bardzo popularny, świetnie sprzedający się malarz. Jesień życia spędza aktywnie gdzieś na Karaibach. Właśnie skończył 80 lat. Na zdjęciu wygląda tak, na żywo - jak się rusza i mówi - zdecydowanie lepiej. Az odpaliłam googla, żeby sprawdzić czy naprawdę ma te 80. Ma.
      • gryzelda71 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:41
        No a mi wyskoczyło zdjecie, na którym wuglada na swój wiek.
        • purchawka2020 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:46
          Możliwe, ja porównałam go do znanych mi 80 -latków , może to dlatego.
      • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:03
        No ładny starszy pan, ale jednak dla mnie absolutnie nieeee.
        • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:07
          Ale ma partnerkę właśnie ponad 20 lat mlodszą wiec jak widac upodobania sa rozne: pl.wikipedia.org/wiki/Bogna_Sworowska
          • 152kk Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:14
            Zresztą patrząc po zdjęciach w wiki - to jakbym musiala - to wolalabym jednak jego z tej dwójki 🤣 Oczywiście to bez znaczenia, bo żadne by się pewnie mną nie zainteresowało, mimo że jestem sporo młodsza. Więc jeszcze raz: de gustibus... można rozmawiać, ale raczej każdy pozostanie przy swoim zdaniusmile
      • ekstereso Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 20:37
        Ja widziałam go ostatnio na żywo. Imponuje żywotnością, talentem, wygląda świetnie, ale w narracji wiek jednak słuchać. Jako równorzędny partner, nie. Podkreślam jeszcze raz- przystojny i ciekawy, ale jest to " ale"- wyłącznie z powodu wieku.
    • bergamotka77 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 11:44
      Nie, w wieku jakim jestem to max 3 lata starsi wchodziłby w grę a najlepiej młodsi smile
    • primula.alpicola Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:06
      Nie. 10 lat to max, w obie strony.
    • aandzia43 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 12:17
      Nie. Mam 60 i już wiem że nie podobają mi się starsi panowie. I nie chodzi tylko o fizyczność. Nieupierdliwy charakter plus brak zesztywnienia umysłowego (nie mylić z brakiem mocy intelektualnych czy zainteresowań) to rzadkość u starszych panów.
      • okruchlodu Re: 50+, czy wyszłybyście za... 16.09.23, 08:16
        Jestem 20 lat młodsza ale w pełni się zgadzam. W starszych pokoleniach największy problem to upierdliwy charakter. Mam wrażenie, że świat bardzo się zmienił w ostatnich dziesięcioleciach a panowie głową zatrzymują się w swoich latach 20-30. Mają inne podejście do kobiet (bardziej roszczeniowe, mizoginistyczne), już do samego faktu jaka ta kobieta powinna być, inne zapatrywania na podział obowiązków i ich rolę w zawiązku niż młodsi mężczyźni. Te różnice wyczuwa się już na etapie podrywu. Im młodsze pokolenie mężczyzn tym IMO brzmią sensowniej. Zdarzają się oczywiście wyjatki ale to wyjątki.
        • aandzia43 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 25.09.23, 20:01
          Zobaczymy jacy będą za 30 lat ci dzisiejsi sensowni trzydziestolatkowie. Nie obstawiam na sztywno jakiegoś rozstrzygnięcia.
    • demono2004 Re: 50+, czy wyszłybyście za... 12.09.23, 13:08
      Nie.
      • ladymercury Re: 50+, czy wyszłybyście za... 25.09.23, 22:18
        Jedyna opcja to pan 95 plus, bajecznie bogaty, bez rodziny, testament na moją korzyść.
        Taka wydra że mnie, hehe 😁
        • ladymercury Re: 50+, czy wyszłybyście za... 25.09.23, 22:19
          A poważnie - no way. Że względu na różnice mentalne przede wszystkim.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka