Trzynastego nawet w grudniu jest wiosna 😃

[daniela34]

Zakładam wątek entuzjastyczny ku czci dzisiejszej daty. Wprawdzie dziś nie piątek, bo byłoby jeszcze lepiej, ale:
1) udało mi się wywalczyć jedną z najważniejszych rzeczy dla mojej klientki (dzieci zostaną z nią)
2) uzyskałam dla trójki dzieci alimenty z wyrównaniem od marca
3) znalazłam klienta z urzędu. To znaczy znalazłam sprawę klienta, którego matka dzwoniła do mnie od miesiąca twierdząc, że jestem jego obrońcą. Niestety nie umiała mi podać żadnych danych sprawy (jaki sąd, jaka sygnatura) a mnie nikt nie poinformował o tym, że taką urzędówkę prowadzę. Dopiero dziś dotarło zarządzenie z sądu. Cudownie, wreszcie się dowiem jakie pan ma zarzuty 🙂 i dlaczego muszę jechać do niego do Nowego Sącza do ZK.
4) przywieźli mi podobno pralkę (podobno, bo mnie nie ma w domu)

To jest dobry dzień.

A co wam się udało trzynastego?

[kk345]

Klient, na którym położyłam krzyżyk, bo od miesiąca nie było z nim kontaktu, odezwał się, że wrócił z długiego urlopu i złożył duże zamówienie. Fajny ten 13sty😊

[daniela34]

TAK! Takich klientów chcemy. I więcej trzynastych dni miesiąca w miesiącu

[turbinkamalinka]

Gratuluję.
Kotu udało się mnie oswoić i jem mu z łapki. Pies nie zjadł kota i śpią razem, chociaż z łóżka kot jest przez właścicielkę naszą (psa) wyganiany, za to na posłaniu psa kot się czuje panem życia.
Mam ugotowany obiad, jeszcze tylko jakieś 5 godzin upałów i odżyję, udało mi się przetrwać zapalenie ucha u partnera i go nie poddusić (dziś miał kontrolę u lekarza, oficjalny koniec choroby). Skoro chłop zdrowy dostałam oficjalną zgodę na wyjazd na 2 dni (ale w sumie to będą z 70 godzin) wreszcie się wyśpię i pójdę na grzyby (może się w tym lesie zgubię bo już mam zwyczajnie dość), mój pies zaczął jeść surowe mieso więc może nie będę mu musiała gotować tego cholernego kurczaka. Mam dziś już wolne jako odpowiedzielna matka, mogę być już tą fajną mało wymagającą mamą.

[daniela34]

No i tak trzymać. Zdrowia dla chłopa! I udanego grzybobrania. To jest talent, którego nie posiadam - umiejętność znajdowania grzybow. Ale mi przypomniałaś opowieść moich rodziców o tym jak jeszcze jako nieslubna (!) para bezdzietnych lambadziarzy wybrali się w góry na grzyby. Chodzą po tym lesie, chodzą i nic. Ani jednego grzyba w całym lesie. W pewnym momencie zobaczyli idącą w ich stronę gaždzinę z pełnym koszykiem grzybów. Ojciec zagadnął uprzejmie, gdzie też pani tak dużo tych grzybów znalazła. A gaździna na to: "A bo, panocku, wy miastowi to ino po niebie patrzycie. A to trzeba pod smrekami, pod smrekami." 😀 Więc patrz pod smrekami, turbinko

[turbinkamalinka]

Ja też znajduję grzyby pod warunkiem że się o nie potknę Ale potrzebna mi ta cisza i spokój i spacer do bólu nóg. Mam znaną mi trasę 15km gdzie raczej się nie zgubię (mam słabą orientację w terenie) i zamierzam się delektować ciszą. Z tego co wiem to jeszcze grzybów nie ma. Ale ja nie bardzo lubię spacerować bez celu. A czy to będą grzyby w marcu czy poszukiwania wymarłego gatunku żuka? Jest mi wszystko jedno.

[babcia47]

Grzyby są i to od dawna, w tym roku z nimi jakas anomalie i prawdziwki juz w maju sie pokazywały. W lesie paczaj na slupki na przesiekach i innych drozkach. Mają swoje numery jakby co to warto iść w kierunku zmniejszającej się numeracji, gdzieś się trafi albo podać numer przez telefon to cie znajdą, tylko warunkiem jest zasięģ dla telefonu. Nie pisałaś ze twoj pies to psica. Julek jej nie zdominuje i będzie miał opiekunkę. U mnie psiak jest całkowicie zdominowany przez koty ale jest najlepszym kumplem najmłodszego. Uwielbiam patrzeć jak rozrabiają choc pies juz starszawy widac potrzebował męskiego towarzysza

[turbinkamalinka]

Pierwszy sos grzybowy zjadłam w czerwcu. U mnie na wsi jest taka starsza pani która zbiera jagody i grzyby. Jakby były to by mi przyniosła bo wie że od niej kupię. Nawet z nią gadałam i mówi że nadal jest sporo jagód a grzybów malutko. Ale zaczynają się pokazywać. Ale pal licho grzyby. Ja muszę się zwyczajnie z domu wyrwać bo oszaleję.
Co do psa. To kundlica myśliwska, przegoniła mi nawet kawki z podwórka. Ale co z tego jak ona Juliana (co za dekiel go tak nazwał) pokochała. Pewnie dlatego że to kociak. A kto kogo zdominuje szczerze mam to gdzieś Skoro jakoś się dogadały to znaczy że dobrze im w tym związku Skoro śpią razem (poza moim lóżkiem), bawią się i jedzą z jednej miski to znaczy że jest ok i nie należy im przeszkadzać. Do tej pory były tylko dwa poważniejsze starcia właśnie o łóżko. Kot chyba się nauczył że może zająć każdą przestrzeń ale nie wyrko.
Mieliśmy problem z kuwetą ale już sytuacja opanowana. Kupiłam żwirek 2 rodzaje. Okazało się że nie są odpowiednie. Wkurzyłam się przynisłam zwykłego piachu z piaskonicy syna i jest ok.

[kocynder]

Ja to rozumiem. W "pójściu na grzyby" wcale nie chodzi o prawdziwki czy kozaki. To tylko zacny dodatek. Ale pobyć z lasem, posłuchać drzew, potknąć się o korzeń...

[babcia47]

Mozna miec w nosie kto kogo zdominuje ale głupio wygląda szczekający kot a tym się staje zdominowany pies )

[turbinkamalinka]

Jak miałam 15 lat mój tata przytargał kociaka. Kotka znalazł u siebie w pracy przy marwej matce. Moja suka cyrki urządzała z tym kotem. Kociak miał kilka dni. Moja suka robiła posłanie, zanosiła do łóżka, chowała go przed nami. Dostała mleka (to miała być jej pierwsza cieczka). Więc ten kociak ją ssał Niby urocze ale jednak dziwne wrażenie. Jak kociak wreszcie stał się dorosłą kotką to nie umiał miauczeć. Niby to było "miau" ale krótkie i brzmiało bardziej jak szczeknięcie. Do tego kotka warczała a merdanie ogonem było połączone z mruczeniem, wtulaniem się i mrużeniem oczu

[suki-z-godzin]

turbinkamalinka napisała:

> Niby to było "miau" ale krótkie i brzmiało bardziej jak szczeknię
> cie. Do tego kotka warczała a merdanie ogonem było połączone z mruczeniem, wtul
> aniem się i mrużeniem oczu

😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍

[szmytka1]

Na grzybach też się dziś było.

[gama2003]

Umiem zbierać grzyby i wchodzą mi same pod nogi. Ale mi nie po drodze do lasu 😪😪😪.

Marzy mi się gdzieś w bory, iglaste parkowe.
Jurę mam pod nosem, trza coś postanowić.
W lesie gubię kij z tyłka i czołgam się, wpełzam w zarośla. Zapominam, że boję się pajonków ( zwykle w drodze powrotnej w panice każę się oglądać i otrzepywać.
Widok takiego cwaniaka grzyba, co to schowany, prawie go nie widać....ekstaza i orgazm leśny grzybowy !

[niemcyy]

Pajonki to jakiś forumowy żart?

[gama2003]

Nie, to arachnofobia.
Pajonk wygląda bezpieczniej niż nazwa gatunkowa.

[annaboleyn]

Byłybyśmy doskonałym teamem, nie zauważę grzyba, nawet, jeżeli trafie w niego nosem. Ale za to PAJONKA wezmę w białą mą dłoń i czule usunę z drogi histeryzującej ofiary. Bez szkody dla żadnego z uczestników zajścia, zwłaszcza dla pająka.

[daniela34]

Ja tez mogę Wam towarzyszyć. Grzyba nie zauważę, pajonka się nie ulęknę. Za to takie pomrowy...brrrrrr...

[arthwen]

Ja się dziś wyspałam, bo nie musiałam zawozić dziecka do szkoły

[daniela34]

Ja niestety od poniedziałku się nie wysypiam, bo albo sąd wyznacza mi rozprawy na 9.00 nie bacząc na dojazd, albo klienci mogą tylko rano. No ale coś za coś. Dziś też przed mediacją spotykałam się rano z tą klientką, ale opłaciło się.

[hanusinamama]

Udało nam zebrać kilka osób do pomocy słabszym dzieciom w klasie. Szkoła ma je głęboko w dudzie. Dzieciaki fajne, grzeczne, nie są rozrabiakami...zwyczajnie słabsze. Niewidzialne.

[daniela34]

O i to jest naprawdę dobra wiadomość, już odkładając żarty na bok.

[szare_kolory]

Super wiadomość. Robicie świetną robotę. Wszystkiego najlepszego dla młodziaków, niech im się wiedzie!

[gama2003]

Super. Życzę by po oszlifowaniu szli jak burza i przeganiali asertywnych. Wzrusz❤

[shellyanna]

Obtarłam felgę i łuszczę się po retinolu jak jaszczurka.
Aż się boję zabierać za carbonarę...

[daniela34]

Nie martw się, w sobotę będziesz miała udany dzień, ja w sobotę miałam pecha (łącznie ze spaleniem suszarki i wywaleniem korków) a dziś - patrz 😀🙂

[shellyanna]

Możliw... możliw..

[primula.alpicola]

shellyanna napisała:

> Obtarłam felgę i łuszczę się po retinolu jak jaszczurka.


A co za retinol, że tak piorunująco zadziałał??

[shellyanna]

primula.alpicola napisała:

> A co za retinol, że tak piorunująco zadziałał??

[primula.alpicola]

Ooo, a gdzie to kupiłaś?

[shellyanna]

Kuzynka mi zamawia do UK i przywozi. Kiedyś próbowałam zamówić do Polski, ale poległam.

[abasia0]

Cieszę się ciepłą pogodą, kurier dostarczył zamówione z waszego polecenia serum vit. C / kurze łapki mam , ktoś na mnie w nocy kury wypuszcza?/.
Przyszła też paczka od pani z olx: odkupiłam od niej zapas herbaty.Pani dołączyła coś gratis i karteczkę .Po otwarciu wyglądało to tak:

[little_fish]

😁

[ochbejbe100]

Nie wiesz z czego zamawia? Bo jak unitedpharmacies to też się poddałam, to chyba z Indii idzie A kartą nie można zapłacić.

[shellyanna]

Nie wiem. Ale też chyba z Indii właśnie.

[alpepe]

Gratulacje. Ja tylko dziś dość pilnie pracuję i rozkminiam różne warianty różnych spraw, ale dzień się jeszcze nie skończył.

[daniela34]

Dzięki. Naprawdę się cieszę z tych alimentów i tej opieki nad dziećmi, bo w jednym i drugim przypadku było "na noże."

[primula.alpicola]

Brawo, doskonała robota.
Jakbym się kiedyś rozwodzila, to wiesz😊

[daniela34]

Wiem, absolutnie nie życzę, ale w razie czego to pisz

[turbinkamalinka]

Ty lepiej zdradź za cię ta kara spotkała. Wydawało mi się że uczysz starsze dzieci.

[primula.alpicola]

Za niewinność, to jest za nieobecną przez rok koleżankę.

[turbinkamalinka]

Współczuję. Masz szansę się z tego wywinąć?
Jeden 5latek jest uroczy pod warunkiem że jest własny
Grupa 5latków mogłaby fajna pod warunkiem że byłaby to godzina 17 i byłabym po pracy

[primula.alpicola]

Dzięki. Mam. Uruchomię cała asertywność i po prostu powiem, że nie dam rady.

[alex_vause35]

Dlaczego 5-latki mają lekcje w szkole ?

[primula.alpicola]

To Zespół Szkół, i przedszkole jest jego częścią. Mają sale w oddzielnym korytarzu.

[heca7]

Nic specjalnego. Syn wrócił do domu z kwitkiem od lekarza medycyny pracy, że się na Budownictwo nadaje Chociaż jak tak patrzę na niego to mam wrażenie, że nadaje się tylko na testera materaców

[jolie]

Tester materaców to wymarzona praca mojego męża😀. Jakieś dwa dni temu nawet o tym wspomniał, serio.

[daniela34]

Dobre zajęcie. Też bym się nadawała. Potrafię naprawdę dlugo i wytrwale leżeć.

[turbinkamalinka]

daniela34 napisała:

> Dobre zajęcie. Też bym się nadawała. Potrafię naprawdę dlugo i wytrwale leżeć.

Ja też. Do tego czasami mogę. do tego po takich 12 godzinach leżenia wstaję zmęczona. Czyli jakbym w pracy była

[muszebosieudusze]

No to byś się nie nadawała na zdrowy rozum! To tak, jakby sommelier mówił że nadaje się do testowania win bo przełknie każdy zajzajer. No, on może tak…

[la_mujer75]

A propos przekonania rodziców o mozliwościach swoich dzieci

Na naszej działce stawialiśmy sobie domek. Mąż wynalazł ekipę, którą to dowodzi (bo nadal mają jeszcze u nas ileś rzeczy dokończyć- "ale będzie pan zadowolony" ) Gruby- tak go nazywamy między sobą.
Gruby ma 3 synow, jeden ma własną firmę budowlaną, a drugi w tym roku kończył liceum policyjne (czy tam klasę policyjną). Wziął tego Drugiego do pracy. Jak już był po maturze.
I tak nam opowiada:
Popatrzyłem na tego swojego pierwszego dnia, potem drugieg, a trzeciego dnia powiedziałem, aby szedł na policjanta, bo do prawdziwej roboty to on się nie nadaje!

I Gruby opowiadał, że wziął

[heca7]

[draconessa]

W miare sie wyspalam. udalo mi sie zrobic narazie wiekszosc zadan dnia. Teraz relaksik z kawa. POtem mycie podlog i pranie NIe jest zle Oby do soboty

[daniela34]

W sobotę mam gości. Na razie jestem w proszku ale się ogarnę.

[jkl13]

Zrobiłam całą zaległą pracę w pracy
Wyspałam się, bo nie musiałam wieźć syna rano do szkoły.
Potwierdziłam wyjazd na ferie zimowe!!!
Po południu idę na torcik i kawkę do mojej bratanicy, kończy dzisiaj 5 lat.
Ochłodziło się, może za kilka dni ochłodzi się u mnie w pracy i będę mogła normalnie myśleć (nie mam klimy, pokój od zachodu).
Dobry ten 13-ty, ale ja zawsze lubiłam trzynastkę (pierworodny jest z 13-tego).

[annaboleyn]

Daniela, gratulacje i dobra robota Fajnie muszą smakować takie sukcesy w tej konkretnie dziedzinie
A Nowy Sącz, cóż, na pewno jest tam teraz ładnie...
Co mnie się udało? No cóż, chyba nie oszaleć na świeżo odebraną wiadomość, że na skutek pewnego głośnego i głośno komentowanego jakiś czas temu mariażu epickie guano wbija mi w służbowy wentylator JUŻ PO RAZ DRUGI.
Po raz drugi.
Z tego samego powodu.
To się nigdy nie skonczy.
Na razie ustalamy kto, za ile i przez ile nocy będzie siedział nad sprzątaniem tego.
Wycinam radosne hołubce, yay!

[daniela34]

Tak, ryzykując, że zabrzmię patetycznie, takie zwycięstwo smakuje przednio i świadczy o tym, że ten zawód ma jeszcze trochę sensu.
A Nowy Sącz na szczęście lubię (choć niekoniecznie liczbę miesc parkingowych pod ZK). Pójdę do cocktail baru powspominać dzieciństwo 😀
Współczuję guana w wentylatorze. Czy nie mogliby żyć na kocią łapę? Byłoby mniej roboty, a tak to sprzątaj, człowieku.

[annaboleyn]

Właśnie dumam, czy gdyby nie sformalizowali, to też by była taka inba, czy jednak mniejsza.
Nie wiem. Słabo mi. Janie, ścierkę i kandelabr...

[magdallenac]

Jesteś takim naszym polskim Rayem Donovanem😀😀😀

[annaboleyn]

Taaa, w bieda wersji, z edytorem tekstu, chlip.
Boże, jak ja tego nie lubię, a był czas przywyknąć...

[little_fish]

Jeszcze nie wiem. Byłam na rozmowie z nauczycielami w nowej szkole dziecka (opinia) i miałam wrażenie że kompletnie nie wiedzą o czym momentami mówię...
Ale mam nadzieję że wszystko się wygładzi

[daniela34]

Będę trzymać kciuki.

[little_fish]

Dziękuję 😘

[la_mujer75]

Oj, boję się, że niestety, ale nie będzie łątwo
Przecież ten Twój to nie pierwszy uczeń z opinią i jak oni nadal "nie wiedzą z czym to się je", to wątpię, że akurat załapią przy Twoim
Ale :pwodzenia !

[little_fish]

Kurna, szkoła 1500 uczniów, a oni pytają czy dzieciak z dysleksją ma trudności w czytaniu...

[daniela34]

Okeeeeej. To by mnie ciutkę zirytowało.

[little_fish]

No...
I pytanie czy ma w zaleceniach wydłużenie czasu i jak to zrobić.

[iwoniaw]

little_fish napisała:

> No...
> I pytanie czy ma w zaleceniach wydłużenie czasu i jak to zrobić.

🤦‍♀️ Zawsze mam ochotę w takiej sytuacji polecić zmieniacz czasu Hermiony. Skoro dorosla osoba nie wpada sama na pomysł, ze skoro nie jesteś w stanie zrobic, by 15-minutowa kartkowka dla Jasia trwala minut 30 w tym samym czasie, to może taki rewolucyjny pomysł, że jak innym dajesz 4 zadania, to Jasiowi 2? Niestety, takie bystrzachy zaraz mają problem, jak to zrobić, żeby tymi 2 sprawdzic te same kwestie, co u innych czterema. Ojej, to trzeba inne dwa dla Jasia przygotować niż dla reszty? No nie moze być! I tak dalej i tak dalej... współczuję serdecznie. Jedyny plus, ze zrobilas dobry uczynek i dzieki Tobie kilka doroslych osob z wyzszym wykształceniem juz wie, ze tak, dysleksja to problemy z czytaniem...

[little_fish]

A dysgrafia to jeszcze większe zdziwienie budziła. Szkoda tylko że przed spotkaniem aż jeden nauczyciel zapoznał się z opinią...

[jasnozielona_roslinka]

No chyba dobrze że pytają, chyba że w opinii już jest napisane że ma/nie ma i złościsz się że jej nie przeczytali
Nie każdy dyslektyk ma problemy z czytaniem.

[little_fish]

Generalnie dysleksja to trudności w nauce czytania i pisania i dotyczy większości nią dotkniętych (chyba, że ktoś ma "elementy" czyli np tylko dysgrafię). Ale oczywiście w opinii są opisane wszystkie problemy dziecka.

[alex_vause35]

1. Odebrałam awizo z terminem sprawy w sądzie rodzinnym, moje dziecko ma 3 miesiące, żeby pokazać, że pracuje nad sobą, to jest naprawdę mnóstwo czasu. I jeśli będzie dalej tak jak teraz, to mam nadzieję, że zostanie to docenione.
2. Przyszedł dziś spóźniony prezent na urodziny, taki najlepszy, bo pieniężny .
3. Nic dzisiaj nie muszę pilnego robić, mogę odpoczywać, a jest mi to bardzo potrzebne.

[berdebul]

Przyszła paczka ze środkami do sprzątania. Są idealne - ładnie pachną, solidne butelki, czyszczą jak marzenie.

Poważniejsze rzeczy czekają aż nacieszę się zapachem czystej chaty.

[lilia.z.doliny]

ładnie pachną, solidne butelki, czyszczą jak marzenie. big_grin

Jakie ich nazwisko?.

[gama2003]

U mnie cud.
Botaniczny.


Otóż jestem początkującym hodowcom pomodoruf 🍅.
Krzaki w liczbie 4 uzyskałam z kiełków z pomidorów z biedronki, wyrosły owocują, plony zbieramy i pożeramy mlaszcząc, że to pokolenie smaczniejsze niż zimowi przodkowie z sieciówki.

I...

Mam po przekątnej balkonu kolejny krzaczek !!!!
JAK ?
Przysięgam, że wiem dużo o kolejności roślina kwitnąca- owocująca -...-...-...- kolejna roślina kwitnąca. I nijak mi się to nie spina !
Krzaczek vel badyl pionowy zaczyna kwitnąć.

Się dziwię. Nie ma szans by mi ktoś podrzucił sadzonkę, podlewam towarzystwo sama.
Mąż podejrzewany o plucie pomidorami w skrzynki obraził się, za niewinność niesłusznie pomawiany się czuje.
Psy ? Ale jak ? Jedzą pomidory. Podejrzewać ? Przesłuchać ?

[daniela34]

Ja bym przesłuchała, ale konieczne po odebraniu przyrzeczenia.

[gama2003]

Próbuję.
Zmowa milczenia.
Jedna biega w kólko z bezczelnym uśmiechem a druga patrzy z wyraźną obawą, że zwariowałam.

[szmytka1]

Przyszly wyniki syna, leczenie dało rezultat, biopsja szpiku nie będzie potrzebna. Tera trzeba będzie wyjaśniać inne sprawy medyczne, skąd jego problemy, nie chce minsie klepać po próżnicy, no ale kamień z serca, że to żadne aplazje szpiku.

[daniela34]

O i to jest naprawdę dobra wiadomość, bardzo się cieszę, szmytko!

[szmytka1]

Dziękuję, ja też się naprawdę cieszę, to jest ogromna ulga dla nas.

[alex_vause35]

Uff, pamiętam, jak o tym pisałaś.

[szmytka1]

Dzięki, mnie też się przypomniało i dopisałam tam zakończenie.

[cosmetic.wipes]

Dobrze, że dopisałas, bo zastanawiałam się co tam u twojego syna. A jeszcze lepiej, że to dobre wiadomości ♥️

[szmytka1]

Nie lubię nie dokończonych wątków, swoje staram się puentować 😉

[gama2003]

I to jest dziś podium 🏆 dobrych wiadomosci !
Bombelek Szmytki wygrywa, zdrowia i kolejnych pomyślnych wieści !

[szmytka1]

Dziękuję bardzo! Bombelek se grabiiii, w międzyczasie został przylapany na wywalaniu jedzenie przez okno 🤨

[berdebul]

Jesteś moją sąsiadką? Ostatnio znajduję kanapki w ogródku

[szmytka1]

Nie, bo on nie je kanapek chyba, że byłyby z nutella 😬

[gama2003]

Przekaż, że wyrzuca się wracając ze szkoły, albo chowa w tajemniczej skrytce. Tylko trzeba szczelnie owinąć i pamiętać by wywalać mumie co jakiś czas.

[szmytka1]

Wyrzucał, to co miał jeść w domu.

[sajgonetka]

Fantastyczna wiadomość 😊

[la_mujer75]

Bardzo dobra wiadomość!

[primula.alpicola]

Ooo to dobre wieści!

[enigma81]

Super wiadomość!

[szmytka1]

Ogólnie dzięki wszystkim forumkom, które piszą mi mile slowa

[muszebosieudusze]

Suuuper!

[little_fish]

O rany, jak dobrze!!! Oby tak dalej - zdrówka dla młodego 😊

[7katipo]

Zwlaszcza ten ZK w Nowym Sączu to pełnia szczęścia normalnie, zazdrość bierze 🤪😉

[daniela34]

W tej sytuacji radością jest to, że wreszcie mam szansę się zorientować o co chodzi. A do Sącza i tak muszę służbowo jechać w przyszłym tygodniu w kolejnej sprawie rodzinnej, to upiekę dwóch klientów na jednym ogniu 🤪

[turbinkamalinka]

daniela34 napisała:

A do Sącza i tak muszę służbowo jechać w przyszłym tygodniu w kolejnej sp
> rawie rodzinnej, to upiekę dwóch klientów na jednym ogniu 🤪

Smacznego

[skumbrie]

Tak trzymaj!

[bi_scotti]

Dzien just started - tyle dobrego (!!!) sie moze wydarzyc Cheers.

[tt-tka]

daniela34 napisała:

> A co wam się udało trzynastego?

*ponuro* przemoknac i to porzadnie. Wczoraj 26 stopni, dzis sie zajesiennilo i to tak bardziej listopadowo niz wrzesniowo.

Ale i tak ciesze sie radoscia tych, ktorym sie dzis cos udalo

[primula.alpicola]

Udało mi się stracic głos w grupie 5- latków.
Szybko poszło.

[daniela34]

przykro mi bardzo. Kiedy jeszcze prowadziłam ćwiczenia dla studentów, to pod koniec prawie każdych zajęć chrypiałam. Nie miałam nigdy zajęć z emisji głosu i okazało się, że "nie umim."

[primula.alpicola]

daniela34 napisała:

> przykro mi bardzo. Kiedy jeszcze prowadziłam ćwiczenia dla studentó
> w, to pod koniec prawie każdych zajęć chrypiałam. Nie miałam nigdy zajęć z emis
> ji głosu i okazało się, że "nie umim."


Z takimi zajęciami zetknęłam się dopiero w czasie rehabilitacji w sanatorium. Świetne i bardzo przydatne, trzeba oczywiscie wyrobic wiele nowych nawyków, no ale w tym jestem dobra.
Niestety w obliczu przedszkolaków, psu na budę.

[annaboleyn]

Uuu.
Choć z drugiej strony - sprytny ruch!

[primula.alpicola]

Jak to sprytny..? 🙄
Muszę się pozbyć tej przedszkolnej dziczy.
W SP mam na ogół ułożone, cywilizowane dzieci i da się prowadzić lekcję bez utraty głosy.

[annaboleyn]

No wiesz, ciąg myslowy - stracilam glos - nie mogę mieć zajęć z dziczą

[szarmszejk123]

W grupie pięciolatków to i święty by głos stracił.
Przeżyłaś, to się liczy :p

[primula.alpicola]

To jutro niech święty zrobi moje 7 lekcji.
Będę milczeć i się inhalować, może jakoś pójdzie

[gama2003]

Zrób im sprawdzianiki czasochłonne 😉

[primula.alpicola]

No ale już?! Niech trochę okrzepną po wakacjach!

[szarmszejk123]

Udało mi się po raz kolejny udowodnić naszemu cudownemu księgowemu, że się myli.
Dołujący jest fakt, że księgowi w tym kraju to idioci ale za to znalazło się rozwiązanie pewnego problemu, którego szanowny księgowy nie potrafił znaleźć i mówił że niedasie. A się da. I to zupełnie prosto.
I to mnie cieszy, że się da. O.

[daniela34]

To cieszy. Podejście księgowego jakby mniej.

[szarmszejk123]

Problem w tym, że to już kolejny taki .. i się boimy zmieniać, ten chociaż już "nasz" jest :p

[daniela34]

Wiem. W dobie nowego wału ja się bałam za głośno oddychać w stronę księgowej 🤪

[szarmszejk123]

On biedny jak widzi mój numer to go pewnie krew jasna zalewa, czego to upierdliwe babsko się znowu dokopało 😅

[gama2003]

Moja nadal owinięta watką i wachlowana liściem palmowym.
Mam chyba dys- księgowość i kocham tę kobietę, nic nie rozumiem z tego co ona musi wiedzieć. To jest jakieś kompletnie tajemne dla mnie oprogramowanie mózgu.

[szarmszejk123]

A wiesz, co jest najlepsze? Dla mnie to też czarna magia, ale wygląda na to, że dla naszego księgowego jeszcze czarniejsza 🤦

[ardiss1]

to i ja się dopiszę.
mój 13ty zawsze był dobry, 13-tego zdałam na kartę rowerową! ale ten jakoś nie bardzo
Wycofał się najmujący, choć był zdecydowany i umowa była juz podpisana. Agencja zaczyna poszukiwania od nowa
Budowlańcy mieli zacząć dziś fundamenty- nie zgadza się jakiś tam poziom w projekcie, architekt ma wyłączony tel. kierownik nie odbiera.
no pysznie)

[kazaszkaa]

Wstałam jak budzik zadzwonił Dla mnie to sukces, poranne wstawanie to koszmar, wiecznie włączam drzemki. Choćbym spała 12 godzin nie mogę wstać.

[daniela34]

Znam ten ból. Od tygodnia mój terminarz funduje mi co chwilę pobudki o piątej i to jest ból

[ggrr.ruu]

Zaliczyć wypadek na rowerze

[daniela34]

Auć!

[primula.alpicola]

Jesteś poszkodowana?

[ggrr.ruu]

Mam jedno skaleczenie na nodze i trochę otarć, więc nic specjalnego najbardziej boli wbicie aparatu ortodontycznego od środka w usta, bo uderzyłam twarzą o asfalt. Ale na tyle niegroźnie że nie chciało mi się nawet policji wzywać

[primula.alpicola]

O kurde, aparat wbity🙄

[daniela34]

Mnie boli jak to czytam

[annaboleyn]

Mnie też...

[ggrr.ruu]

Ale za to powiększenie ust mam za darmo

[annaboleyn]

Jezus Maria.
Oraz - jak to policji? Czyli ktos Ci ten wypadek spowodował??

[clara.burgund]

Zapisałam się w promocji na aquashine ptx, duża zniżka i zabieg już pojutrze!!!

[ggrr.ruu]

Tak, facet skręcił z przeciwległego pasa przecinając mi drogę bo chciał zaparkować po drugiej stronie, na szczęście w ostatniej chwili oboje trochę wyhamowaliśmy

[annaboleyn]

No fantastycznie, po prostu

[daniela34]

Urrrrroczo!