na fali wątku obok to jak z tymi stanikami

[panna_lila]

pierzecie po każdym założeniu?

[berdebul]

Tak.

[mikams75]

Nie.

[mikams75]

jednak sportowe piore po kazdym zalozeniu, ale zazwyczaj sa przepocone.

[mamtrzykotyidwato5]

To zależy.

[anilorak174]

Latem tak. Zimą niekoniecznie.

[jkl13]

Nie. Tak samo jak nie piorę ręczników po jednorazowym użyciu, jeansów po 2 dniach, a pościeli co 3 dni. Wg ematki jestem śmierdzącym brudasem, wg mnie po prostu zdrowa na umyśle

[beataj1]

Lubię to.
Mam tak samo.

[login.na.raz]

Tak samo

[homohominilupus]

Same here.

[aqua48]

I ja też. Natomiast nie noszę tego samego stanika dzień po dniu.

[panna.nasturcja]

A co to zmienia? Po dniu leżenia w szafie robi się czysty, mniej przepocony czy jak?
To już prędzej zrozumiem, że ktoś nosi dwa dni z rzędu niż ten dzień przerwy.

[mebloscianka_dziadka_franka]

Same.

[panna.nasturcja]

Ale w tęcznik to ja się wycieram, czysta wtedy jestem.
A stanik noszę na sobie cały dzień, czasem się spocę, nie wyobrażam sobie zakładać kolejny dzień, tak jak majtek i skarpetek.

[miruka]

Dołączę się

[draconessa]

Latem codziennie, zima co drugi dzien.

[ichi51e]

Gdzie jest wątek ze stanikami? Kiedyś czytałam ze producent nie zaleca - a już na pewno nie zaleca prania od razu po zdjeciu tylko one miały trochę leżeć przed praniem…

[damartyn]

Chodzi o to forum.gazeta.pl/forum/w,567,176676554,176676554,Garderoba_ile_wytrzymalybyscie_bez_prania_.html

[iwoniaw]

ichi51e napisała:

> Gdzie jest wątek ze stanikami? Kiedyś czytałam ze producent nie zaleca - a już
> na pewno nie zaleca prania od razu po zdjeciu tylko one miały trochę leżeć prze
> d praniem…
>

A jak to uzasadniano, tzn. tę konieczniść "odleżenia"? Zawsze mi się wydawało, że im szybciej coś wypiorę, tym łatwiej nie tylko sprać widoczne plamy, ale takze wypłukać wsiąkniety pot, osiadly kurz itp. , zanim na dobre sie "weżre"...

[35wcieniu]

Pewnie rozciągnięciem. Żeby nie moczyć kiedy jest świeżo rozciągnięty (guma w obwodzie, ramiączka).
Ale ja takich zaleceń nigdy nie spotkałam.

[iwoniaw]

35wcieniu napisał(a):

> Pewnie rozciągnięciem. Żeby nie moczyć kiedy jest świeżo rozciągnięty (guma w o
> bwodzie, ramiączka).
> Ale ja takich zaleceń nigdy nie spotkałam.
>

No ja tez nie, dlatego pytam. Zasadniczo jestem z tych piorących odzież, a już niepranie bielizny (!) po każdym użyciu nie miesci mi się w pejzażu żadnym.

[princesswhitewolf]

Porzadny stanik, ma porzadne tworzywo ktore mozna prac. Zreszta sa do tego specjalne woreczki aby sie fiszbiny w praniu niepowykrecaly. Choc ostatnio sa nuz staniki bez tych paskudnych drutow

[princesswhitewolf]

Tzn zawsze byly, ale mam na mysli gakie co trzymaja jak z drutami a sa bez drutow

[naturella]

To zależy od dnia, pory roku i rodzaju stanika. Czasem codziennie, czasem co parę dni.

[szczera.wiera]

Oczywiście, że NIE, pomijając ekstremalne upały

[laura.palmer]

Nie, ale ja mam niewielki biust, nie pocę się pod ani między piersiami, stanik noszę w zasadzie wyłącznie jak gdzieś wychodzę, a i to nie zawsze. Nie widzę w tej sytuacji potrzeby prać codziennie, chyba że jest upał.

[kachaa17]

Nie

[chatgris01]

Tak. Ale ja prawie cały czas noszę bawełniane braletki.

[bazia_morska]

To zależy, po wysilku fizycznym, w cieple dni to codziennie (ale rzadko noszę fiszbinowe), zimą co dwa dni.

[nieeznaajoomaa]

Nie

[mebloscianka_dziadka_franka]

Nie.

[lilia_tygrysia]

Nie, poza upałami.

[skumbrie]

Traktuję jak majtki i piorę równie często.

[princesswhitewolf]

Oczywiscie ze tak. Nie piore po kazdym zalozeniu tylko zewnętrznej odziezy: plaszczy kardiganow marynarek itd

[panna.nasturcja]

Spódnice pierzesz codziennie? Spodnie?

[kotejka]

Absolutnie nie
Nie wiem, po co miałabym to robić
Codziennie się kapie, zakładam na czyste ciało i zdejmuje wieczorem, poce się minimalnie a na klacie to już wcale
Nawet po użyciu ładnie pachnie i jest czysty
Nie pracuje fizycznie, w oborze ani w ubojni
Piore kiedy widze że już czas
Służą mi zatem długo, gumki nie parcieja, nie tracą formy, kupuje drogie i dobre

[mabel_mora]

Piorę - jak zresztą każdą rzecz - wtedy gdy tego wymaga i chyba osoba w normie intelektualnej, a nawet z lekką inepełnosprawnością intelektualną potrafi to ocenić, lub też można taka osobę tego nauczyć.

bywa, że trzeba coś wyprać i po 5 min. (spocenie, zmoknięcie, drażniące perfumy, ubrudzenie się jedzeniem/piciem itp.)

widziałam kiedyś taką debilną, szkodliwą rozpiskę, co kiedy należy wyrzucać, grzebień do włosów i kapcie co pół roku, ręczniki i staniki co 1-2 l. itp idiotyzmy

[kaki11]

Nie, chyba że uprawiałam w nim sport lub nosiłam w upalny dzień czy nie wiem, oblałam się czymś, to wtedy oczywiście tak. W normalny dzień typu - założyłam rano i poszłam w nim do biura, jakoś nie widzę powodu.

[hexella]

Mam banalnie prostą zasadę - piorę ubrania kiedy są brudne/ nieświeże. PO jednym założeniu nieświeże bywają u mnie jedynie staniki sportowe, i to właściwie tylko te, w których biegałam (choć też nie zawsze ). Te od pilatesu, jogi, po siłowni, rzadko wymagają prania po 1 użyciu.
Rozumiem obsesje hiperhigieny ale jej nie podzielam.

[imponderabilia22]

A piżame co ile zmieniacie? Tylko błagam, nie piszcie, że codziennie, bo wyjdę na brudaske. .....

[pyza-wedrowniczka]

Jakoś raz w tygodniu od jesieni do wiosny. Częściej podczas upałów, jak się pocę w nocy. Ale zakładam piżamę po kąpieli, na czyste ciało, więc te kilka nocy nie sprawia, że jest nieświeża.

[panna.nasturcja]

Tak. Niby jak inaczej?