Dodaj do ulubionych

Niedzielny chillout

17.09.23, 12:59
Jest bosko😌
Obserwuj wątek
    • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:15
      My po krzakach 😉
    • ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:17
      A ja na robocie byłam, czyli ze sztang przywlokłam się. Znad morza wróciliśmy tydzień temu i to był najlepszy wyjazd na wybrzeże w życiu.
    • daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:18
      Ja na balkonie. Mialam jechać nad wodę, ale poszłam spać o drugiej i jakoś się miałam weny
      • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:20
        Gdzie będziesz jeździć, pięknie masz ❤️
      • czarna_sroka Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:28
        Cudowny balkon.... najlepszy jaki widziałam w internetach 🙂
        • daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:30
          Dzięki, dziewczyny 😘
          • piataziuta Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:37
            Dużo roboty przy takim?
            Też mnie się bardzo podoba, ale jak dużo to nie chcę. tongue_out
            • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:41
              Myślę, że więcej niż jesteś w stanie na to poświęcić:p
              To trzeba lubić i mieć rękę Ziuta, nic samo nie rośnie tak pięknie :p
              • piataziuta Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:33
                szarmszejk123 napisał(a):

                > Myślę, że więcej niż jesteś w stanie na to poświęcić:p


                Kurde, zrobiłaś się chyba specjalistką od ziutowych możliwości, niemożliwości i definiowania moich nastrojów.
                Zrobiłaś kurs z horoskopowania, czy szukasz zatrudnienia jako asystentka personalna - bo jeśli to drugie, to nie wiem czy mam na to budżet. tongue_out
                • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:53
                  Wiesz co, zainspirowała mnie ta sasiadka-wrozka która poznałam niedawno, bo dobry hajs na tym wróżkowaniu trzepie.
                  Gdzieś się muszę wprawić suspicious
                  • piataziuta Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 07:12
                    To wiele tłumaczy. wink
                    • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 09:10
                      No kurde, ona bierze stówkę tylko za to, że usiądziesz przy stoliku. A jak jeszcze COS wyczyta, to kolejna stówka. 200€ w 45 minut to spoko hajsy, nie? 🤣
            • daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:43
              Teraz to tylko podlewanie raz dziennie, a raz na tydzień- z nawozem. I jakieś uzupełnienia jak coś przekwitnie/obumrze. Najwięcej roboty jest wiosną, jak trzeba obsadzić całość i potem w lecie jak już wiosenne kwiaty robią się marne i trzeba wymienić.
              Albo robi się wszystko hurtowo, wtedy wiosną to będzie cały dzień (sobota np.) I w lecie powiedzmy całe popołudnie, albo się dzieli robotẁ na kilka dni po powiedzmy dwie godziny (ja tak robię, bo mi tak latwiej).
              • piataziuta Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:26
                daniela34 napisała:

                > Teraz to tylko podlewanie raz dziennie, a raz na tydzień- z nawozem. I jakieś u
                > zupełnienia jak coś przekwitnie/obumrze. Najwięcej roboty jest wiosną, jak trze
                > ba obsadzić całość i potem w lecie jak już wiosenne kwiaty robią się marne i t
                > rzeba wymienić.
                > Albo robi się wszystko hurtowo, wtedy wiosną to będzie cały dzień (sobota np.)
                > I w lecie powiedzmy całe popołudnie, albo się dzieli robotẁ na kilka dni po pow
                > iedzmy dwie godziny (ja tak robię, bo mi tak latwiej).

                Dzięki. smile
                Jeden dzień to w sumie nie taka duża cena za taki przyjemny kącik.
                Bardziej martwi mnie perspektywa sprzątania balkonu - jak już będzie ładny kącik to będzie wewnętrzny imperatyw biegania ze ścierą i miotłą - no bo tu się strasznie wszystko brudzi pyłem ze wspaniałego, czystego powietrza.
                Pomyślę o tym, w przedwiośniu.

                Tymczasem, u nas żyje to, co ma dużą wolę życia. Rekordzistką jest poinsecja, którą kupiłam kompulsywnie jakieś 6 lat temu na święta i skubana nie chce umierać. Już ją kilka razy trzeba było przycinać i przesadzać do większej doniczki, bo potrafi się rozrosnąć na metr z kawałkiem wszerz i wzwyż.




                *to czarne, to pianka Miecia rzucona z pogardą...



                • daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:46
                  Fajny masz ten balkon, z dużym potencjałem. Naprawdę pomyśl o tym wiosną. Przy tym jak teraz wydłużył się sezon to będziesz miała dodatkowy pokój orzez kilka miesięcy.
                  • abasia0 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:50
                    Borowik gigant przyniesiony z leśnego spaceru i mały gość w odwiedzinach
                    • dominika9933 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 19:19
                      Śliczny gość❤️
      • ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:30
        Łał
    • aqua48 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:26
      Ja jestem szczęśliwa, że nigdzie nie muszę jechać (na razie!), byłam już rano na spacerze i ugotowałam zupę pomidorową na dziś i na jutro. Po obiedzie zaszywam się w fotelu z książką, na leniwca.
    • alexis1121 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:46
      Zgadza się. Wspaniałego urlopu!
      • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:49
        Haha Albert Heijn 🤣
        Gdzie jesteś?
        • alexis1121 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:10
          Sklep moich marzeń, kupujesz tam smoothie na lodówkach? Moj faworyt mango, marakuja, pomarańcza.
          W Amsterdamie byłam.
          • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:14
            Czasem kupuję, ale ja tam jakoś bardzo regularnie nie bywam:p żeby robić tam zakupy ogólne jest zdecydowanie za drogo ale jak masz ochotę na " coś" konkretnego, to tam to znajdziesz:p
            Lubię ich i pasztet pieczony z żurawiną i bułki dyniowe oraz "jogurty" proteinowe o smaku stracciatella:p
            • alexis1121 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 16:48
              A gdzie chodzisz na zakupy na codzień?
              • szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:36
                Do Niemiec:p
                Rewe, Kaufland, Lidl.
    • marusia_ogoniok_102 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:00
      Zaiste jest. Tylko nogi trochę bolą.
    • primula.alpicola Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:02
      O świcie poleciałam na trening a potem nad jezioro. Jeszcze raz pojadę, ale nad inne, bo nie mogę się nacieszyć tą pogodą! We wrześniu to się ma zupełnie inną perspektywę niz w czerwcu.
    • gama2003 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:27
      Niebo krakowskie.
      Uwielbiam nic nie robić.
      Potrafię zawsze, wszędzie i dowolnie długo.
      Jestem niewykorzystanym talentem.
      A nic nie robić tutaj to moje ulubione zajęcie.
      • daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:33
        Gamo, a tak przy okazji - chyba dobra wystawa jest od piątku na Wawelu (od piątku). Słyszałaś? Byłaś? Jeśli nie to ci podrzucam jako miłośniczce Krakowa. Sama też się wybieram.

        wawel.krakow.pl/wystawa-czasowa/obraz-zlotego-wieku
        • gama2003 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:44
          ❤pójdziem, do grudnia jest, damy radę.
          Za tydzień Dziadujemy a potem polujemy na Wesele.
          Nie mam pojęcia kiedy rusza sprzedaż. Marzy mi sie premiera, ale pewnie rozdana celebrytom 😪. 130 lat teatru to jest cuś !

          • daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:05
            Tak. Na Wesele też muszę się wybrać 😀
    • mava1 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:34
      ja też na balkonie...Po obiedzie relaks na leżaku.
      A na drugim balkonie susza sie grzyby (z warzywniaka a nie osobistej wyprawy)

      • igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:55
        Pogoda bardzo balkonowi- tarasowa ale ja utknęłam w sypialni i cieszę się słońcem i ciszą i małpim gajem za oknem bo zaraz zniknie jesienią. Czekam też aż pomidorki moje dojrzejąwink

        Za pół godziny mąż wraca i albo z nim albo z synem wybieram się do teatru. Mam też torbę książek z dzisiejszego psiego bazarku charytatywnego.
        • aqua48 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:04
          Cudna mordeczka!
          • igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:15
            Dziękuję!

            A tu właśnie kolejna mordeczka przybiegła i mruczy, tryka i liże i przymila sięwink.
            • em_em71 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:38
              Igge, dlaczego Ty tym swoim zwierzętom tak bezlitośnie zawsze obcinasz uszy, nogi, ogony?
              • igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 23:10
                Fascynują mnie fragmentarycznie. Kawałek psa czy kota nie wystarczy? Oko albo broda albo ogon sam. Ale przepraszam, może się poprawięwink.
      • eglantine Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:01
        Makam iść na leżak, ale ktoś mnie podsiadł. 🤨🙂
        No nic, zadowolę się kokonem.
    • mariola233 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:12
      Nudy dzisiaj, pozdrawiam Was moje piękne i życzę miłego popołudnia 🌻🌺🌷🌹⚘️
    • leanne_paul_piper Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:29
      U mnie też miło, ale obiecuję sobie, że ostatni raz wybrałam się na all-inclusive. Przeraża mnie ilość dostępnego żarcia i napitków, i dochodzę do wniosku, że to koszmar takie życie 😉
    • mayaalex Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:13
      W Brukseli dzis dzien bez samochodu - wszedzie pelno ludzi na rowerach i hulajnogach, samochodow nie ma wlasciwie wcale (moga jezdzic tylko taxi, straz pozarna i karetki) wiec tlumy wylewaja sie na ulice, wszedzie jakies atrakcje, budki z jedzeniem. Do tego pogoda jeszcze ladna i ciepla. Wieczorem zacznie padac i nigdy nie wiadomo, moze tak padac do kwietnia lub maja przyszlego roku wink
      Bylismy w centrum w tajskiej restauracji, teraz siedze na wlasnym tarasie z kawa. Mialam naolejowac taras ale jakos sie nie zebralam tego lata, nie wiem czy przed zima trafie na wystarczajaco duzo suchych dni. Za to moje hortensje wciaz sie trzymaja, choc z bladorozowych zrobily sie zielone. Mysle, ze dopiero za kilka tygodni wymienie je na wrzosce i wrzosy. Mily dzien dzis, wszyscy szczesliwi i wyluzowani.
    • em_em71 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:42
      Ja ze starszakiem w Pradze. Nogi wchodzą mi w 4 litery, teraz odpoczynek w hotelu i pod wieczór jeszcze się ruszymy. Gorąąącoooo.
      • em_em71 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:42
        Z wieczora.
        • igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 23:17
          Fajne fotki.
          Partner wybywa we wtorek do Pragi i jeszcze gdzieś tam gdzieś tam ( Węgry i Austria).
          Podpowiedz co kazać mu sobie przywieźć w prezencie z Pragi?
    • wapaha Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:53
      Woda już przyjemnie chłodna 😉
      Lubie ten stan
      • ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:55
        Przepiękne zdjęcie
        • wapaha Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 20:22
          ekstereso napisała:

          > Przepiękne zdjęcie

          Dzięki
          I to nad tfuniemieckim jeziorem 😅😉
          • taki-sobie-nick Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:42
            Oj no to straszne - a którym?
            • wapaha Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 09:06
              taki-sobie-nick napisała:

              > Oj no to straszne - a którym?

              Już lecę pisać ci koordynaty 🤪🤪
              • taki-sobie-nick Re: Niedzielny chillout 19.09.23, 00:11
                Tak, natychmiast doniosę prezesowi. Wredota z ciebie i tyle. Pytam sympatycznie, a tu takie coś.
    • ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:53
      Ciąg dalszy dnia. Zobaczcie jakie mama dostała kwiaty. 55 różnica 😁
      • igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 23:18
        Kwiaty bomba.
    • annaboleyn Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:01
      A idźcie mi z takim czilautem.
      Nie dość, że pracuję, to jeszcze ledwo się ruszam.
      Tyle miesięcy na siłce, trafiam w końcu na trening z ciężarkami i cóż, następnego dnia paralityczka.
      A umówmy się, ciężarki wzięłam z tych lżejszych.
      Primula mnie pociesza, że powolutku, że to były (niektóre) hardcorowe ćwiczenia, ale czuję się jak porażka.
      Porażka, która odkryła, że ma całkiem nowe mięśnie. I wszystkie mnie rąbią, jak palec przytrzaśnięty drzwiami.
      Cholera by to wzięła, bo przecież teraz muszę na ten trening wrócić suspicious
      • ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:04
        Ty się ciesz, że odkryłas, że z samych mięśni się składasz prawie! Niejedna by tak chciała.
        • annaboleyn Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:13
          No, trudno, żeby mnie bolał niewątpliwie obecny tłuszcz wink
          • ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:32
            A widzisz, tłuszcz by nie bolał, więc jesteś czystym mięśniem. A niewątpliwie obecny, właśnie e że wątpliwie w świetle bólu 😁
    • atoness Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 20:35
      Cały dzień jechałam na rowerze. I gdzieś w połowie zrobiło się trochę przykro.
      • taki-sobie-nick Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:35
        Mają przynajmniej poczucie humoru.
        • atoness Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 22:15
          Mają. Chociaż to taki smutny humor.
      • piataziuta Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 15:32
        big_grin
    • chococaffe Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 13:55
      Przepięknie! I jaka woda przejrzysta. Uwielbiam morze, ale mogłoby być trochę chłodniejsmile

      Ja w innym stylu, ale też było cudownie

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka