ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:17 A ja na robocie byłam, czyli ze sztang przywlokłam się. Znad morza wróciliśmy tydzień temu i to był najlepszy wyjazd na wybrzeże w życiu. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:18 Ja na balkonie. Mialam jechać nad wodę, ale poszłam spać o drugiej i jakoś się miałam weny Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:20 Gdzie będziesz jeździć, pięknie masz ❤️ Odpowiedz Link Zgłoś
czarna_sroka Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:28 Cudowny balkon.... najlepszy jaki widziałam w internetach 🙂 Odpowiedz Link Zgłoś
piataziuta Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:37 Dużo roboty przy takim? Też mnie się bardzo podoba, ale jak dużo to nie chcę. Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:41 Myślę, że więcej niż jesteś w stanie na to poświęcić:p To trzeba lubić i mieć rękę Ziuta, nic samo nie rośnie tak pięknie :p Odpowiedz Link Zgłoś
piataziuta Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:33 szarmszejk123 napisał(a): > Myślę, że więcej niż jesteś w stanie na to poświęcić:p Kurde, zrobiłaś się chyba specjalistką od ziutowych możliwości, niemożliwości i definiowania moich nastrojów. Zrobiłaś kurs z horoskopowania, czy szukasz zatrudnienia jako asystentka personalna - bo jeśli to drugie, to nie wiem czy mam na to budżet. Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:53 Wiesz co, zainspirowała mnie ta sasiadka-wrozka która poznałam niedawno, bo dobry hajs na tym wróżkowaniu trzepie. Gdzieś się muszę wprawić Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 09:10 No kurde, ona bierze stówkę tylko za to, że usiądziesz przy stoliku. A jak jeszcze COS wyczyta, to kolejna stówka. 200€ w 45 minut to spoko hajsy, nie? 🤣 Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:43 Teraz to tylko podlewanie raz dziennie, a raz na tydzień- z nawozem. I jakieś uzupełnienia jak coś przekwitnie/obumrze. Najwięcej roboty jest wiosną, jak trzeba obsadzić całość i potem w lecie jak już wiosenne kwiaty robią się marne i trzeba wymienić. Albo robi się wszystko hurtowo, wtedy wiosną to będzie cały dzień (sobota np.) I w lecie powiedzmy całe popołudnie, albo się dzieli robotẁ na kilka dni po powiedzmy dwie godziny (ja tak robię, bo mi tak latwiej). Odpowiedz Link Zgłoś
piataziuta Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:26 daniela34 napisała: > Teraz to tylko podlewanie raz dziennie, a raz na tydzień- z nawozem. I jakieś u > zupełnienia jak coś przekwitnie/obumrze. Najwięcej roboty jest wiosną, jak trze > ba obsadzić całość i potem w lecie jak już wiosenne kwiaty robią się marne i t > rzeba wymienić. > Albo robi się wszystko hurtowo, wtedy wiosną to będzie cały dzień (sobota np.) > I w lecie powiedzmy całe popołudnie, albo się dzieli robotẁ na kilka dni po pow > iedzmy dwie godziny (ja tak robię, bo mi tak latwiej). Dzięki. Jeden dzień to w sumie nie taka duża cena za taki przyjemny kącik. Bardziej martwi mnie perspektywa sprzątania balkonu - jak już będzie ładny kącik to będzie wewnętrzny imperatyw biegania ze ścierą i miotłą - no bo tu się strasznie wszystko brudzi pyłem ze wspaniałego, czystego powietrza. Pomyślę o tym, w przedwiośniu. Tymczasem, u nas żyje to, co ma dużą wolę życia. Rekordzistką jest poinsecja, którą kupiłam kompulsywnie jakieś 6 lat temu na święta i skubana nie chce umierać. Już ją kilka razy trzeba było przycinać i przesadzać do większej doniczki, bo potrafi się rozrosnąć na metr z kawałkiem wszerz i wzwyż. *to czarne, to pianka Miecia rzucona z pogardą... Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:46 Fajny masz ten balkon, z dużym potencjałem. Naprawdę pomyśl o tym wiosną. Przy tym jak teraz wydłużył się sezon to będziesz miała dodatkowy pokój orzez kilka miesięcy. Odpowiedz Link Zgłoś
abasia0 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:50 Borowik gigant przyniesiony z leśnego spaceru i mały gość w odwiedzinach Odpowiedz Link Zgłoś
aqua48 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:26 Ja jestem szczęśliwa, że nigdzie nie muszę jechać (na razie!), byłam już rano na spacerze i ugotowałam zupę pomidorową na dziś i na jutro. Po obiedzie zaszywam się w fotelu z książką, na leniwca. Odpowiedz Link Zgłoś
alexis1121 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:46 Zgadza się. Wspaniałego urlopu! Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 13:49 Haha Albert Heijn 🤣 Gdzie jesteś? Odpowiedz Link Zgłoś
alexis1121 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:10 Sklep moich marzeń, kupujesz tam smoothie na lodówkach? Moj faworyt mango, marakuja, pomarańcza. W Amsterdamie byłam. Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:14 Czasem kupuję, ale ja tam jakoś bardzo regularnie nie bywam:p żeby robić tam zakupy ogólne jest zdecydowanie za drogo ale jak masz ochotę na " coś" konkretnego, to tam to znajdziesz:p Lubię ich i pasztet pieczony z żurawiną i bułki dyniowe oraz "jogurty" proteinowe o smaku stracciatella:p Odpowiedz Link Zgłoś
alexis1121 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 16:48 A gdzie chodzisz na zakupy na codzień? Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:36 Do Niemiec:p Rewe, Kaufland, Lidl. Odpowiedz Link Zgłoś
marusia_ogoniok_102 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:00 Zaiste jest. Tylko nogi trochę bolą. Odpowiedz Link Zgłoś
primula.alpicola Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:02 O świcie poleciałam na trening a potem nad jezioro. Jeszcze raz pojadę, ale nad inne, bo nie mogę się nacieszyć tą pogodą! We wrześniu to się ma zupełnie inną perspektywę niz w czerwcu. Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:27 Niebo krakowskie. Uwielbiam nic nie robić. Potrafię zawsze, wszędzie i dowolnie długo. Jestem niewykorzystanym talentem. A nic nie robić tutaj to moje ulubione zajęcie. Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:33 Gamo, a tak przy okazji - chyba dobra wystawa jest od piątku na Wawelu (od piątku). Słyszałaś? Byłaś? Jeśli nie to ci podrzucam jako miłośniczce Krakowa. Sama też się wybieram. wawel.krakow.pl/wystawa-czasowa/obraz-zlotego-wieku Odpowiedz Link Zgłoś
gama2003 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:44 ❤pójdziem, do grudnia jest, damy radę. Za tydzień Dziadujemy a potem polujemy na Wesele. Nie mam pojęcia kiedy rusza sprzedaż. Marzy mi sie premiera, ale pewnie rozdana celebrytom 😪. 130 lat teatru to jest cuś ! Odpowiedz Link Zgłoś
daniela34 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:05 Tak. Na Wesele też muszę się wybrać 😀 Odpowiedz Link Zgłoś
mava1 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:34 ja też na balkonie...Po obiedzie relaks na leżaku. A na drugim balkonie susza sie grzyby (z warzywniaka a nie osobistej wyprawy) Odpowiedz Link Zgłoś
igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 14:55 Pogoda bardzo balkonowi- tarasowa ale ja utknęłam w sypialni i cieszę się słońcem i ciszą i małpim gajem za oknem bo zaraz zniknie jesienią. Czekam też aż pomidorki moje dojrzeją Za pół godziny mąż wraca i albo z nim albo z synem wybieram się do teatru. Mam też torbę książek z dzisiejszego psiego bazarku charytatywnego. Odpowiedz Link Zgłoś
igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:15 Dziękuję! A tu właśnie kolejna mordeczka przybiegła i mruczy, tryka i liże i przymila się. Odpowiedz Link Zgłoś
em_em71 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:38 Igge, dlaczego Ty tym swoim zwierzętom tak bezlitośnie zawsze obcinasz uszy, nogi, ogony? Odpowiedz Link Zgłoś
igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 23:10 Fascynują mnie fragmentarycznie. Kawałek psa czy kota nie wystarczy? Oko albo broda albo ogon sam. Ale przepraszam, może się poprawię. Odpowiedz Link Zgłoś
eglantine Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:01 Makam iść na leżak, ale ktoś mnie podsiadł. 🤨🙂 No nic, zadowolę się kokonem. Odpowiedz Link Zgłoś
mariola233 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:12 Nudy dzisiaj, pozdrawiam Was moje piękne i życzę miłego popołudnia 🌻🌺🌷🌹⚘️ Odpowiedz Link Zgłoś
leanne_paul_piper Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 15:29 U mnie też miło, ale obiecuję sobie, że ostatni raz wybrałam się na all-inclusive. Przeraża mnie ilość dostępnego żarcia i napitków, i dochodzę do wniosku, że to koszmar takie życie 😉 Odpowiedz Link Zgłoś
mayaalex Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:13 W Brukseli dzis dzien bez samochodu - wszedzie pelno ludzi na rowerach i hulajnogach, samochodow nie ma wlasciwie wcale (moga jezdzic tylko taxi, straz pozarna i karetki) wiec tlumy wylewaja sie na ulice, wszedzie jakies atrakcje, budki z jedzeniem. Do tego pogoda jeszcze ladna i ciepla. Wieczorem zacznie padac i nigdy nie wiadomo, moze tak padac do kwietnia lub maja przyszlego roku Bylismy w centrum w tajskiej restauracji, teraz siedze na wlasnym tarasie z kawa. Mialam naolejowac taras ale jakos sie nie zebralam tego lata, nie wiem czy przed zima trafie na wystarczajaco duzo suchych dni. Za to moje hortensje wciaz sie trzymaja, choc z bladorozowych zrobily sie zielone. Mysle, ze dopiero za kilka tygodni wymienie je na wrzosce i wrzosy. Mily dzien dzis, wszyscy szczesliwi i wyluzowani. Odpowiedz Link Zgłoś
em_em71 Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:42 Ja ze starszakiem w Pradze. Nogi wchodzą mi w 4 litery, teraz odpoczynek w hotelu i pod wieczór jeszcze się ruszymy. Gorąąącoooo. Odpowiedz Link Zgłoś
igge Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 23:17 Fajne fotki. Partner wybywa we wtorek do Pragi i jeszcze gdzieś tam gdzieś tam ( Węgry i Austria). Podpowiedz co kazać mu sobie przywieźć w prezencie z Pragi? Odpowiedz Link Zgłoś
wapaha Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:53 Woda już przyjemnie chłodna 😉 Lubie ten stan Odpowiedz Link Zgłoś
wapaha Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 20:22 ekstereso napisała: > Przepiękne zdjęcie Dzięki I to nad tfuniemieckim jeziorem 😅😉 Odpowiedz Link Zgłoś
taki-sobie-nick Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:42 Oj no to straszne - a którym? Odpowiedz Link Zgłoś
wapaha Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 09:06 taki-sobie-nick napisała: > Oj no to straszne - a którym? Już lecę pisać ci koordynaty 🤪🤪 Odpowiedz Link Zgłoś
taki-sobie-nick Re: Niedzielny chillout 19.09.23, 00:11 Tak, natychmiast doniosę prezesowi. Wredota z ciebie i tyle. Pytam sympatycznie, a tu takie coś. Odpowiedz Link Zgłoś
ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 17:53 Ciąg dalszy dnia. Zobaczcie jakie mama dostała kwiaty. 55 różnica 😁 Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:01 A idźcie mi z takim czilautem. Nie dość, że pracuję, to jeszcze ledwo się ruszam. Tyle miesięcy na siłce, trafiam w końcu na trening z ciężarkami i cóż, następnego dnia paralityczka. A umówmy się, ciężarki wzięłam z tych lżejszych. Primula mnie pociesza, że powolutku, że to były (niektóre) hardcorowe ćwiczenia, ale czuję się jak porażka. Porażka, która odkryła, że ma całkiem nowe mięśnie. I wszystkie mnie rąbią, jak palec przytrzaśnięty drzwiami. Cholera by to wzięła, bo przecież teraz muszę na ten trening wrócić Odpowiedz Link Zgłoś
ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:04 Ty się ciesz, że odkryłas, że z samych mięśni się składasz prawie! Niejedna by tak chciała. Odpowiedz Link Zgłoś
annaboleyn Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:13 No, trudno, żeby mnie bolał niewątpliwie obecny tłuszcz Odpowiedz Link Zgłoś
ekstereso Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 18:32 A widzisz, tłuszcz by nie bolał, więc jesteś czystym mięśniem. A niewątpliwie obecny, właśnie e że wątpliwie w świetle bólu 😁 Odpowiedz Link Zgłoś
atoness Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 20:35 Cały dzień jechałam na rowerze. I gdzieś w połowie zrobiło się trochę przykro. Odpowiedz Link Zgłoś
taki-sobie-nick Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 21:35 Mają przynajmniej poczucie humoru. Odpowiedz Link Zgłoś
atoness Re: Niedzielny chillout 17.09.23, 22:15 Mają. Chociaż to taki smutny humor. Odpowiedz Link Zgłoś
chococaffe Re: Niedzielny chillout 18.09.23, 13:55 Przepięknie! I jaka woda przejrzysta. Uwielbiam morze, ale mogłoby być trochę chłodniej Ja w innym stylu, ale też było cudownie Odpowiedz Link Zgłoś