abidja
17.09.23, 20:01
I basen mieli, okna na wieczor zasłaniali ale tak,zeby ona w ciazy ,jakies kazirodztwo, gwalty na maloletnich corkach, po imieniu do ojca mowila...... No, sasiedzi nic nie wiedzieli.
Szkola nic , pomoc spoleczna nic, sasiedzi nic...
I ja nadal nie ogarniam, nie miesci sie to w moim rozumieniu zarzut kazirodztwa dla corki?!
Bo uprawiala seks z ojcem? Dobrowolnie?
Jak trzeba byc glupim pomimo dyplomow by postawic 20 l ofierze wieloletnich zaniedban i naduzyc zarzut kazirodztwa? To ona ojca uwiodla ,zmuszala do seksu bo...?
Nie, nie tlumaczcie mi zawilosci bruzd mozgowych prokuratora i policji.
To nie na moje sily.
Chcialam upuscic emocje bo od 2 dni ta sprawa targa mnie za trzewia!