Czego nie moglibyście robić zawodowo

[taki-sobie-nick]

Nie nadajecie się. Zawylibyście po jednym dniu pracy.

Wpisywać.

No chyba że ematka potrafi wszystko, od bycia salową do pracy na platformach wiertniczych.

[zapozno23]

Siedzieć na kasie w markecie. No nie dałabym rady, nie dość że praca monotonna, stresująca, to jeszcze często pogardzana, a w dodatku i ciężka fizycznie i mało płatna i odpowiedzialność materialna. Nie i jeszcze raz nie.

[sueellen]

zapozno23 napisała:

> Siedzieć na kasie w markecie. No nie dałabym rady, nie dość że praca monotonna,
> stresująca, to jeszcze często pogardzana, a w dodatku i ciężka fizycznie i mał
> o płatna i odpowiedzialność materialna. Nie i jeszcze raz nie.


A gdyby Ci ktoś zaoferował zarobki 3x większe niż masz obecnie, do tego pełne ubezpieczenie zdrowotne, na życie, medyczne, domu i całej rodziny, 2x więcej urlopu niż masz obecnie i darmowe zakupy raz w tygodniu (ile zmieścisz do wózka to Twoje), karnet do SPA i na siłownie oraz wakacje pod grusza?

[mamkotanagoracymdachu]

sueellen napisała:

> zapozno23 napisała:
>
> > Siedzieć na kasie w markecie. No nie dałabym rady, nie dość że praca mono
> tonna,
> > stresująca, to jeszcze często pogardzana, a w dodatku i ciężka fizycznie
> i mał
> > o płatna i odpowiedzialność materialna. Nie i jeszcze raz nie.
>
>
> A gdyby Ci ktoś zaoferował zarobki 3x większe niż masz obecnie, do tego pełne u
> bezpieczenie zdrowotne, na życie, medyczne, domu i całej rodziny, 2x więcej url
> opu niż masz obecnie i darmowe zakupy raz w tygodniu (ile zmieścisz do wózka to
> Twoje), karnet do SPA i na siłownie oraz wakacje pod grusza?

Jezu, chyba jasno wyżej jest napisane, że nie, bo MAŁOPŁATNA, jakby była dobrze płatna, to już nie ta sama robota.

[little_fish]

4 miesiące urlopu i 3 razy tyle kasy? Biorę!

[zapozno23]

To wtedy chyba czułabym się zachęcona do rozważenia tej propozycji. Natomiast na aktualnie oferowanych warunkach never.

[purchawka2020]

Ja też. Z powodu szumu i pikania. Odgłosy marketów doprowadzają mnie do szału.

[ggrr.ruu]

Wszystko jest kwestią ceny
Niby nie wyobrażam sobie siebie jako księgowej, ale odpowiednio wysoka kwota ukoiłaby ból.

[alpepe]

U mnie chyba nie ma takiej ceny. Nienawidzę papierzysk, zbiera mi się na wymioty, jak mam coś robić.

[ggrr.ruu]

Może kredytu na mieszkanie nie masz
Ja sobie jak najbardziej jestem w stanie wyobrazić kwoty działające przeciwwymiotnie.

[nelamela]

alpepe napisała:

> U mnie chyba nie ma takiej ceny. Nienawidzę papierzysk, zbiera mi się na wymiot
> y, jak mam coś robić.
>


Mam dokładnie tak samo.Ja jako ksiegowa-nigdy.Papiery i dokumenty,jak ja tego nie lubię...

[swiezynka77]

chyba nie macie pojęcia o pracy księgowych... od dobrych paru lat nie widują papierów (mówię o pracy w dużej firmie, bo małe biuro księgowe to tak)

[ggrr.ruu]

Mam pojęcie, bo moja najbliższą przyjaciółka jest księgową, od etapu studiów widziałam, że to odwrotność tego, co ja lubię. I ona jednak papiery widuje. Zresztą nie o to chodzi, same rzeczy, którymi się zajmuje

[alpepe]

Ralph Lauren hamerykansky chciał od mojej firmy milion pięćset sto dziewięcset dokumentów z powodu tego, że jego niemiecka spółka-córka chce u nas zamówić pierdolety z funkcją reklamową, tak to nazwijmy. I kurdę okej, zmobilizowałam się, ale jak mi teraz kur.....piip przysłali jakieś maile po hamerykanskiemu, że mam dołączyć do ich SAP, to kurdę. Nie. Bardzo miła pani z nimieckiej spółki będzie rozczarowana, ale mam tego dosyć. Przechodziliśmy jako dostawca już różne weryfikacje, ale to jest przesada. Rzyg rzyg rzyg.

[princy-mincy]

Niby tak, ale nie wyobrazam sobie isc pracowac w rzezni.

[alpepe]

Miałam to napisać, ale wiem, że ktoś to musi robić i wiem, że ja bym przynajmniej nie znęcała się nad więźniami skazanymi na smierć.

[shule_aroon]

Rzeźnik, chirurg, lek.medycyny sądowej/patomorfolog.

[filutek.von.glutek]

Tak samo.

[kk345]

>Wpisywać.

Tak jest!

[taje]

Nauczyciel przedszkolny albo wczesnoszkolny - szczerze podziwiam za cierpliwość, ja bym nie dała rady. Opiekun osób starszych - podobnie. Dziennikarz reżimowej telewizji - nie potrafię promować poglądów, z którymi się nie zgadzam. Telemarketer/sprzedawca garnków i podobnych dóbr - komentarz chyba niepotrzebny. Służby mundurowe - j.w.

[poszetka]

O, a ja byłam opiekunem osób starszych ( Alzheimer i całościowy paraliż) i miło wspominam tę pracę. Gdyby ktoś mi za nią zapłacił 15000 netto na rękę, to biorę

[7katipo]

Moja praca marzeń! <dwie pierwsze ofc, dzieci znaczy> 😛☺

[alewcale]

oj tam cierpliwość
stalowe nerwy trzeba mieć

[borsuczyca.klusek]

Pracować z dziećmi. Wolałabym szorować kible albo łowić kraby. Cokolwiek...

[mrs.solis]

Lowienie krabow jest nawet ekscytujace (przynajmniej dla mnie 😀).

[abidja]

Ubojnia, połowy....wszystko co jest zw z cierpieniem zwierzat.
Wole juz sprzatac wybieg nosorozcow lub teraria pajakow.

[andallthat_jazz]

No wiesz... w Salzburgu pare dni temu samica nosorozca przy codziennej pielegnacji zabila opiekunke a maz opiekunki (ktory chcial ja ratowac i jest/byl pracownikiem zoo) poturbowany lezy w stanie ciezkim w szpitalu. Samica znala opiekunke, to byla rutynowa toaleta (smarowala ja mascia na insekty). Ja tam nosorozcom bym tak nie ufala. 🙄

[krolewska.asma]

O w zoo chętnie mogła pracować tylko że by była jakaś zmiana wtedy gdzie kiedy nie ma szalejących tłumów

[babcia47]

Hmm.. pod koniec szkoły stanowczo twierdziłam ze za chiny ludowe nie będę pracować w biurze s juz na pewno nie w banku bo mialam wglad, moja mama pracowala. I co,? Zarzekala sie żaba mułu. Pozatym robiłam wiele dziwnych rzeczy, pracowalam w różnych zawodach czego nie planowałam i o których wcale nie " marzyłam" i gdyby ktoś mi o tym powiedział wczesniej to bym mu kazała strzelić baranka

[laluna82]

Nic co wiąże się z dotykaniem obcych ludzi - lekarz, pielęgniarka itp. opiekun ludzi starszych, ale i kosmetyczka manikiurzystka, nawet fryzjerka. No nie i już.

Nauczyciel małych dzieci - przedszkole i szkoła podstawowa.

[husky_cat]

Mam dokładnie tak samo, po prostu nie byłabym się w stanie przełamać.
A w dzieciństwie marzyłam o chirurgii ☺

[longina84]

Nie mogłabym wykonywać żadnej pracy od-do, takiej, w której dupogodziny sie liczą, nie wydajność, efektywność. No i pracy, do której trzeba wstać na konkretną godzinę. Trzy miesiące popracować w życiu na etacie i powiedziałam sobie: never again. Do tego musze mieć pracę kreatywną.

[annaboleyn]

Nie mogłabym prowadzic imprez.

[berdebul]

Cokolwiek wymagającego siedzenia wysoko lub w małym pomieszczeniu. Operator dźwigu to imho koszmar, słabo mi na samą myśl.
Uczyć w szkole - użeranie się z rodzicami.

[alewcale]

berdebul napisała:
> Uczyć w szkole - użeranie się z rodzicami.
To Wy to widzicie, jak ci rodzice się zachowują?????????????????????????

[violent_green]

Nie mogłabym być akwizytorem, nie mogłabym wciskać ludziom rzeczy, których nie potrzebują.

[sloneczna_paraolka1]

Nic zwierzęcego, ubojnia itp.
W kurniku smród koszmarny.
Akwizytor namawianie na ubezpiczenia telemarketing itp.
Na mięsnym w sklepie.
Zmiana pieluch osób starszych. Bo opieka taka dzienna leki jeść no to jeszcze ale pielęgnacja ciała nie.
Lekarz chirurg łamanie kości brrr mogę oglądać operacje ale łamane kości to uciekam z krzykiem,
lekarz medycyny sądowej/patomorfolog.
W rybnym sklepie 🤢🤢🤢🤢 i jako rybak boję się takiej wody.
Hydraulik.
Księgowa koszmar.
Nie mogłabym bym poradzić głośnych imprez, nie lubię hałasu. Darcie twarzy pijanych wrzaskunów o nie. Ani modelingu albo klubach ze striptizem. Nic co wiąże się z handlem ciałem w jakiekolwiek formie.

[laura.palmer]

Odpada każda praca, w której trzeba dotykać cudze stopy lub noszone buty - pedicurzystka, podolog, szewc, praca w sklepie obuwniczym również nie wchodzi w grę. Nie bardzo byłabym w stanie wykonywać jakikolwiek zawód związany z dotykaniem obcych ludzi, ale stopy są absolutnie nie do przeskoczenia.

[lilia.z.doliny]

Tak samo

[hosta_73]

I ja.
Cudze stopy, fuj.

[m_incubo]

Nie ma takiej pracy. Mogłabym robić wszystko, tym bardziej, gdybym musiała.
Ale ponieważ nie muszę, to odrzuciłam wszelkie prace z dziećmi, wszystkie wymagające bliskiego kontaktu z ludźmi i ciągłych z nimi interakcji (lekarz, wykładowca, trener, obsługa klienta, prowadzenie szkoleń, zebrań, praca w zespole, zarządzanie ludźmi), wszelkie korpo z managerem, przełożonym i szefem wszystkich szefów, nie wchodziło w grę nic związanego z pracą w terenie.
Platformy wiertnicze byłyby super, gdybym się nie rozmnożyła, odpowiada mi system pracy i kwalifikacje wstępne też mam.

[maslova]

A Ty przy jakiej pracy zawylabys?

[marta.graca]

Trochę by tego było 😁

[jak_zwykle_wszystko_zajete]

Być osobą pilnującą ekspozycji w muzeum/galerii. W moim rankingu nudy to absolutne top.

[aagnes]

Nie moge zniesc obcych dzieci, z wiekiem mi sie pogłębia. takich w wieku przedszkolnym, mysle, ze praca w przychodni, przedszkolu, sali zabaw bylaby dla mnie gwozdziem do trumny, na 100% ucieklabym z krzykiem, pytanie tylko czy po jednej czy kilku godzinach.

[alewcale]

One same z siebie takie nie są. To rodzice i inni dorośli robią z nich małe okrutne egoistyczne potworki, którymi otoczenie ma się zachwycać niezależnie od tego, co i jak robią.

[kaki11]

Sporo takich których bym nie mogła wykonywać przez brak kwalifikacji (choćby mechanik, prawnik, lekarz itd.). Po za takimi, przymuszona sytuacją ekonomiczną mogłabym pewnie podjąc się wszystkiego, ale nie przymuszona wiem, że nie dla mnie sprzątanie, cal center, opieka nad kimś (w sensie niepełnosprawnym wymagającym mycia, przewijania), w rzeźni i szeregowa praca na produkcji - tej akurat próbowałam i za dobrze zdaje sobie sprawę jakie zwłaszcza w większych firmach są tam standardy traktowania pracownika.

[leanne_paul_piper]

Na pewno nie mogłabym być animatorem w hotelu. Jest to tak durna praca, że umarłabym po jednym dniu z zażenowania. Aczkolwiek muszę powiedzieć, że dziewczyny w tym hotelu , w którym akurat jestem, są miłe i super słodkie. Dużo Europejek, jedna przedstawiła się jako Litwinka. Ale i tak im współczuję roboty, no chyba, że pracują z dziećmi i to lubią.

[leanne_paul_piper]

A dla przeciwwagi chętnie wykonywałaby pracę patomorfologa, koronera, czy zajmowała się forensic. Fascynuje mnie wszystko, co ma związek z ludzkim ciałem i krwią. Bardzo lubię oglądać sekcje zwłok. W sumie to źle wybrałam zawód, szkoda, że nie miałam takiej wiedzy te 25 lat temu.

[palacinka2020]

Zabijac zwierzat

[rodzicucznia321]

Żadnej, która przyczynia się do cierpienia zwierząt.

[kropkacom]

Nie wyobrażam sobie pracy w ubojni i akwizycji.