Dodaj do ulubionych

Złamana noga i rozpad związku

18.09.23, 11:36
Co sądzicie o wywlekaniu spraw sprzed 10 lat? Chodzi o rocznicę wypadku Weroniki Rosati. Papież rozpowiada podobno w Stanach, że było inaczej niż opowiada Weronika, ona postanowiła poprzez Instagram go ostrzec, żeby tego nie robił.
Weronika kojarzy mi się z Joanną Opozdą, ja generalnie trzymam prawie zawsze stronę kobiet i mimo że gdzieś tam Weroniki nie lubię, to nie widzę jej wcale jako furiatki. Wydaje mi się, że mężczyznom dużo rzeczy uchodzi na sucho i dobrze, że są tego typu kobiety, które potrafią jechać po nich i niczego się nie boją.

www.pudelek.pl/weronika-rosati-w-10-rocznice-wypadku-wraca-do-samochodowej-kraksy-i-apeluje-do-piotra-adamczyka-nie-chce-wyciagac-dowodow-6942482140097152a
Obserwuj wątek
    • alpepe Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 13:27
      Pomyśl nieco, przecież to się kupy ni.d.upy nie trzyma, co Rosati pisze.
    • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 13:31
      Aleosochodzi?
      • waleria_bb Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:17
        Rosati obchodzi na instagramie 10 rocznicę wypadku, kierował Adamczyk, jej ówczesny partner.
    • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 15:46
      Mówiąc szczerze, czuję niesmak po jej wypowiedzi. Bo niby ona reaguje na jakieś jego teksty, ale prawda jest taka, że np. ja - a jestem przeciętnie zorientowana w temacie- nie słyszałam jego wypowiedzi o niej, natomiast jej komentarze wyskakują z każdej gazet. Jak coś do niego miała, mogła załatwić sprawę prywatnie, nie na forum publicum. No przykro mi, mnie to pachnie bardziej ochotą przypomnienia o sobie gównoburzą, niż prawdziwą chęcią rozwiązania jakiegoś problemu.
      • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 16:10
        Dlatego wyżej zapytałam, o co chodzi, co jej znowu zrobił Adamczyk po 10 latach.
        • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 16:15
          Podobno -jak twierdzi Weronika - "coś" mówi i rzuca jej kłody pod nogi.
          • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 16:33
            Piasek w szprychy jej sypie, jak mawia Zero.
            • ewka.n Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 16:51
              Ten to umie trafić w sedno tarczy. Kancelaryjna głowa.
              • ayelen40 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:08
                Poeta niemalże.
      • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 06:30
        Zdaje się że on nie załatwia swoich pretensji prywatnie, pisząc do niej, więc dlaczego ona by miała? Bo pudelek ją "lubi"?
        • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 06:40
          A mi się wydaje, że on nie załatwia z nią nic, ani prywatnie ani publicznie, po prostu jest dla niego tylko jego eks, obecnie nie funkcjonującą na codzień w jego świadomości. Natomiast ona jest niespełnioną arthystką o chorych ambicjach (zdecydowanie nie na miarę talentu), która co jakiś czas wyrzyguje w mediach, które czymś muszą zapchać wierszówkę, jakieś bzdety do swoich eks.
          I nie, to nie tak, że "Pudełek ją lubi". To ona lata z Buzka do tych Pudelków, Kozaczków czy Pomponików.
          • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 07:59
            Nie no, wiadomo że istotą wyższa jaką bez wątpienia jest facet nie myśli o takich pierdołach jak jakaś była flama. Za to ona po kilku kolejnych związkach (i chyba nawet dziecku?) usycha z tęsknoty za każdymi portkami.

            Moim zdaniem błędnie traktujesz pudelka jako obiektywne źródło wiedzy o tym co siedzi w cudzej świadomości. A już tego "chodzenia do pudelka" nie rozumiem, myślisz że tam się udziela wywiadów?
        • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 09:44
          Jeśli on w ostatnich latach coś o niej powiedział/ coś jej zrobił, to w taki sposób, że do opinii publicznej się nie przedostało (słyszałaś coś? Chyba nie). To o jej dramach wiecznie można na Pudlu i innych ciągle czytać: Tede, Żuławski, Weinstein, Śmigielski, Adamczyk - ciągle jakieś publiczne pranie brudów. Bronienie jej tylko dlatego, że jest kobietą, robi więcej złego niż dobrego. Brak poparcia dla W.R.to kwestia jej charakteru a nie płci.
          • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 10:49
            Nie bronię jej, tylko sprzeciwiam się litowaniu nad biednym papieżem bo pudelek coś napisał. Nikt nic nie wie o sprawie, ale rzesze kobiet gotowe mają wgrany scenariusz bazowy: biedny, jak on z nią wytrzymał, dobrze że się uwolnił (typowe pick-me-girls)

            Ja po prostu nie wiem jak jest, ale wydaje mi się mało prawdopodobne że tak jej się zupełnie bez powodu przypomniało po 10 latach, kolejnych związkach i dziecku że on spowodował wypadek. Ale nie znam jej tak dobrze jak reszta forum, więc może faktycznie laska ma nierówno pod sufitem i czepia się niewinnego misia
            • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:44
              To niech idzie do sądu.
              • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:46
                Powiedz jej to, znacie się jak łyse konie.
                • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:51
                  Może niech brat prawnik jej to powie.
                  • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:53
                    A ten brat to jaki ma charakter?
                    • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:56
                      Nie wiem, nie spałam z nim.
                      • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:59
                        To Werka was nie przedstawiła?
                        • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:03
                          Ciekawe, skąd to agresywne wzmożenie? Masz inne zdanie na temat sytuacji, Twoja sprawa. To że ja mam inne, nie znaczy, że musisz robić jakieś osobiste przytyki, nikogo do swoich racji nimi nie przekonasz.
                          • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:04
                            Nie agresywne tylko ironiczne, skoro znasz jej charakter, to dziwne że brata pomylilaś :p
                            • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:07
                              Bądź konsekwentna i przyczep się do 90 procent forumek w tym wątku, którym zachowanie Rosati się nie podoba.
                              • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:09
                                Jeśli one się przyczepią do mnie to również chętnie im odpowiem, jako i Tobie odpowiedziałam.
                                • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:12
                                  A, polemika z Tobą to przyczepienie się. Ok. Nie będę gadać z kimś, kto ma jakąś manię prześladowczą.
                                  • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:15
                                    Dziękuję!
                                    • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:16
                                      Cała przyjemność po mojej stronie.
                                      • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:19
                                        Nie tak to miało wyglądać sad cofam podziękowania
                  • triss_merigold6 Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:58
                    Nie jest prawnikiem, skończył SGH, jest super opłacanym i cenionym specjalistą, a z siostrą ma tyle wspólnego, że publicznie złożyła mu życzenia w mediach społecznościowych.
                    Najkrócej mówiąc, trzyma się z daleka od toksycznej wariatki.
                    • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:00
                      Widocznie zbieżność nazwisk, mój błąd.
                      • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 12:01
                        Ale z nim też nie spałam, to informacja dla Septembry, która zadaje idiotyczne, pasywno-agresywne pytania.
            • tt-tka Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 13:02
              septembra napisała:

              > Nie bronię jej, tylko sprzeciwiam się litowaniu nad biednym papieżem bo pudelek
              > coś napisał.

              Nie dlatego, ze pudelek napisal, tylko dlatego, ze pani sama zawarla z nim ugode w sprawie tego wypadku.
              przypominanie o tym po dziesieciu latach i to w tonacji "nadal mnie krzywdzisz" potwierdza tylko powszechnie znany i upubliczniany przez nia sama fakt, ze pani jest wiecznie pokrzywdzona przez caly swiat i wszechswiat i ze ma nierowno pod sufitem.


              > Ja po prostu nie wiem jak jest, ale wydaje mi się mało prawdopodobne że tak jej
              > się zupełnie bez powodu przypomniało po 10 latach, kolejnych związkach i dziec
              > ku że on spowodował wypadek.

              Powod byl - nalezalo o sobie przypomniec. Ale pretekst wybrala idiotyczny.
              • taniax Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 13:17
                Po Rosati jeżdżą teraz że ma brzydkie mieszkanie umeblowane skromnie w Ikei.
                Co ci ludzie tak ciągle z tymi mieszkaniami, nie każdy żyje urządzaniem wnętrz, nagle to się stało bardzo ważne, część lajfstajlu.
          • zla.m Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 11:36
            reinadelafiesta napisała:

            > Jeśli on w ostatnich latach coś o niej powiedział/ coś jej zrobił, to w taki sp
            > osób, że do opinii publicznej się nie przedostało (słyszałaś coś? Chyba nie). T
            > o o jej dramach wiecznie można na Pudlu i innych ciągle czytać: Tede, Żuławski,
            > Weinstein, Śmigielski, Adamczyk - ciągle jakieś publiczne pranie brudów. Bron
            > ienie jej tylko dlatego, że jest kobietą, robi więcej złego niż dobrego. Brak p
            > oparcia dla W.R.to kwestia jej charakteru a nie płci.

            Niezależnie od p. Rosati - ogólnie w całej prasie plotkarskiej jeździ się głównie po kobietach, zwłaszcza i przede wszystkim w kwestii związków. Nadal w ogólnej narracji facet z wieloma partnerkami to "niezły ruchacz", a pani z wieloma partnerami - ladacznica albo - bardziej współcześnie - szon.
            I tak to działa, bo oburzenie się dobrze klika i udostępnia, a oburzenie wzbudzają "puszczalskie", a nie "puszczalscy".
            • ayelen40 Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 14:08
              Szon?
              • tt-tka Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 14:22
                Szon nie szon (nie znalam tego slowa) - Rosati nie czepiaja sie za to, ilu ich miala, tylko jakiej jakosci.
                • ichi51e Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 14:40
                  Rosati miała gigantycznego pecha do partnerów - co się z którymś rozstawała to ten jej D… obrabiał uncertain
                  • triss_merigold6 Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 14:42
                    ONA miała pecha?! Chyba oni.
                    • bajadera34 Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 14:49
                      triss_merigold6 napisała:

                      > ONA miała pecha?! Chyba oni.

                      Gwoli ścisłości to Zuławski też nieźle dał jej popalić, jak opublikował " Nocnik".
                    • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 15:47
                      Oni to mięli raczej szczęście, że się zdążyli ewakuować z jej zasięgu... wink
                      • geez_louise Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 15:55
                        No już nie robiłabym z tych panów o-mało-co-ofiar.

                        Raczej ma Weronika za sobą ciąg strasznych chamów i przemocowcow, tego co opowiadał o niej tede, wypisywał Żuławski czy Weinstein wyrabiał przez całe życie wytłumaczyć się nie da twierdząc, że to Weronika jest tą złą.

                        Coś tam w niej od początku nie grało, a te trzy pierwsze, głośne zwiazki każdego by przeorały i pozostawiły w stanie kompletnej niezdolności do tworzenia jakiejkolwiek zdrowej relacji.
                        • triss_merigold6 Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 16:19
                          Tak, tak, a ze starym dziadem Maxem Kolonko prowadzała się jako 19-latka przez czysty przypadek...

                          Tede po prostu słusznie uznał ją za zmanierowaną idiotke.
                          • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 16:29
                            Och, no całe szczęście że się Maks zdążył uwolnić od tej nieszczęsnej 19 latki. Biedaczek, ledwo uszedł z życiem
                            • septembra Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 16:33
                              Chociaż, czy aby na pewno uszedł? Sami widzicie co mu się na starość porobiło
                  • tt-tka Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 14:43
                    Pecha, mowisz... i tak szesc (siedem, osiem, nie liczylam) razy, Wysoki Sadzie !
                  • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 14:59
                    Wiesz, pecha to można mieć raz. Dwa. No, trzy. Ale jeśli to się powtarza siedem czy osiem razy, dr facto z KAŻDYM jej chłopem - to nie ma pecha tylko durne wybory.
                    A co obrabiania d... - jakby to brutalnie nie zabrzmiało "na niewinną nie trafiło", po prostu siebie warci.
              • zla.m Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 15:12
                Służę wyjaśnieniem: www.miejski.pl/slowo-Szon

                Widuję w demotach i tego typu mizoginistycznych miejscach.
    • niemcyy Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 15:48
      Papież big_grin
    • ewka.n Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 16:15
      Stuknięta, toksyczna attention whore level master big_grin

      "Weronika cyklicznie przypomina historię sprzed lat i nie inaczej było w dzień 10. rocznicy straszliwego wypadku (...):
      Dzień mojej wielkiej osobistej tragedii zamieniony wbrew mojej woli w medialną mydlaną operę."
      big_grin

      "W tym czasie straciłam złoty moment w mojej karierze, która nabrała zawrotnego tempa"
      big_grin big_grin

      "Sprawa jest jasna: kierowca jechał za szybko, był pod wpływem negatywnych emocji (pozostanie to pomiędzy mną a nim) i spowodował wypadek, który okaleczył mnie na całe życie (...)

      Otwarta notka do Piotra Adamczyka. Piotrze, będzie krótko. 10 lat temu, my wiemy jaka była i jest prawda. Proszę Cię o niewykonywanie zawodowych lub innych szkodliwych działań przeciwko mnie. Nie chce wyciągać spraw i dowodów, chce żyć bez przeszkód i fałszywych mitów na mój temat i na temat tego wypadku i otaczających go wydarzeń. Na to zasługuję i tego od Ciebie oczekuję."


      A na deser:

      "Wszelkie medyczne opłaty związane z moim urazem nogi od lat płace z własnej kieszeni (żeby była jasność)."

      ... a już w następnym wpisie na insta ("Żeby nie było kolejnych watpliwości i niedomówień."): big_grin big_grin big_grin



      • better.call.kim Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:06
        O fak, jaki syf. Wieziesz kogoś znajomego (albo, nie daj bozia, swoją-prawie-byłą-laskę), masz pecha, lądujesz w rowie (pan był trzeźwy, nie skazano go za żadne przekroczenie prędkości, z czego wnoszę, że to był po prostu głupi wypadek), a potem bujasz się po sądach, najpierw rzekomo dlatego, że wymaga tego ubezpieczyciel pani, potem jednak dlatego, że odszkodowanie masz płacić ty sam (i bulisz przez 3 lata na koszty rehabilitacji, których zapewne można natłuc na dowolną kwotę), a po dziesięciu latach pani wyskakuje z rewelacjami, że:

        - „byłeś pod wpływem” (negatywnych emocji!)
        - "wszystkie koszty rehabilitacji to pani pokrywa z własnej kieszeni" (od 2016!)

        Jak to było? "Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić to postępowanie."
    • ichi51e Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 16:46
      O jezu ta to się nadaje do wątku „ile dajecie?”
      • ayelen40 Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 07:50
        Ona od dawna ma skórę 50latki.
    • alex_vause35 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:08
      Cóż, dobrze, że nie obchodzi miesięcznic big_grin.
    • kafana Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:12
      Wyglada na to ze oni sie w czasie tej jazdy kłócili a idiota zamiast sie zatrzymać i ochłonąć to dawaj po gazie. Nie dziwie sie ze ma do niego pretensje.
      • waleria_bb Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:20
        Sam z sobą się kłócił? Jako pasażer chyba powinno się być kumatym na tyle, żeby nie rozpraszać kierowcy, nie podnosić głosu itd.
        • ichi51e Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:24
          Wlasnie
          • black_magic_women Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 23:41
            Ponoć obrażenia świadczą też o tym, że trzymała nogi na pulpicie, a nie na podłodze samochodu.
            • better.call.kim Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 10:17
              A to i owszem, nic w przebiegu tego wypadku nie tłumaczy poważnych obrażeń. Prędkość nie była jakoś szczególnie duża, samochód o nic nie uderzył, tylko wpadł do rowu, samochód po wypadku był cały, kierowcy nic się nie stało.
    • waleria_bb Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:15
      Rosati każdy związek kończyła z przytupem, typ jak Doda.
      Minęło 10 LAT. Nie rok, nie dwa i wywlekanie spraw z przeszłości, gdy ex już dawno ma ułożone życie to taki dramatyczny pisk o uwagę i próba rozkręcenia aferki, żeby przypomnieć swoje nazwisko. Aktorka z niej przeciętna, wielka kariera w Stanach nie wypaliła, jest za to potężna frustracja i poszukiwanie winnych, czemu nie została gwiazdą filmową. Rosati nie może się pogodzić z losem i ciągle w tle majaczą te urojenia o niebywałym talencie, możliwościach.
    • agatha.trixie Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:27
      Ale to jest tak żałosne, że Weronika nie potrafi spojrzeć prawdzie w oczy i zrobiła sobie z Adamczyka kozła ofiarnego. Pewnie nie może przeżyć, że on jednak karierę zrobił i na serio grywał nawet w Holywood. A ona robiła co mogła, prowadzała się nawet z tym obleśnym Weinsteinem i nic. Można zrozumieć jej rozczarowanie, ale obiektywnie gra słabo, nie budzi sympatii widzów i brakuje jej charyzmy. Do tego konkurencja jest ogromna i trudno się przebić. Gdyby była naprawdę dobra, już dawno błyszczałaby na polskim rynku filmowym. A tu poza Pitbullem, nic sensownego Później już nie zagrała i znana jest głównie z bycia celebrytką. 🤷‍♀️
      • alpepe Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:36
        Pamietam ją z epizodu w Supernatural. No, trzeba przyznać, piękna była. I tyle.
        • mebloscianka_dziadka_franka Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 18:06
          O, a w którym sezonie? Bo właśnie oglądam pierwszy raz, ale chyba jeszcze jej nie napotkałam (jestem w połowie 5.) smile
          • alpepe Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:02
            Dzieciaku, przecież jest 15 sezonów big_grin Nie pamiętam, ale pewnie po 10 sezonie. Jak poszukasz odcinka o nazistach, a chyba jest kilka, to się natkniesz.
          • asqe Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:03
            W 11 smile
            • mebloscianka_dziadka_franka Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:29
              Eee, to jeszcze trochę wink
      • riki_i Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:52
        Robi krzywdę kobietom. Zawsze potem można się w dyskusji powołać na ewidentny przykład harpi i ladacznicy.

        Poza tym, co ona chce osiągnąć? A jak Adamczyk powie, że wypadek bul dlatego, że podczas jazdy robila mu loda? (krążyły takie plotki tuż po zdarzeniu). To przecież będzie słowo przeciwko słowu. A już i tak po Weinsteinie, Żuławskim, raperze Tede i lekarzu ortopedzie jej renoma szoruje po dnie oceanów.
        • borsuczyca.klusek Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:11
          Weź riki nie powtarzaj takich plotek. Są jednak poniżej pewnego poziomu.

          Już prędzej uwierzę, że trzymała nogi w nieprzepisowy sposób (np. kolana na desce) stąd takie poważne obrażenia.
    • imponderabilia22 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 17:39
      Zależy. Pisze o jakichś kłodach pod nogi, na polu zawodowym.Nie wiem o co konkretnie chodzi, ale pewnie nie z gruszki ni z pietruszki sobie tego nie napisała.
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 18:07
        > ale pewnie nie z gruszki ni z pietruszki sobie tego nie napisała.

        Nie no skądże.
        • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 18:10
          Ona sugeruje ze on doprowadził do wypadku pod wpływem emocji czyli jesli było tak ze się z nią kłócił i wjechał to rowu to tak nigdy bym nikomu nie popuściła tym bardziej jakiemuś facetowi a robi tak niestety wielu. Ma zatem racje.
          • bene_gesserit Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 18:21
            Ma, od 10 lat. Będzie ją miała pewnie do końca życia. Tylko czy jest sens przeżuwać to co roku?
          • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 19:11
            Może on z nią, a może ona z nim. Nie wiemy jak było, nie było nas przy tym. Ale jak patrzę na dramy w życiu Rostati (Tede, Żuławski, producent filmowy, ortopeda, Adamczyk), fakt, że z każdym ze swoich byłych ma jakieś problemy, to ciężko mi uwierzyć, że wina leży tylko po jednej stronie.
        • turbinkamalinka Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:39
          mebloscianka_dziadka_franka napisała:

          > > ale pewnie nie z gruszki ni z pietruszki sobie tego nie napisała.
          >
          > Nie no skądże.

          No ja tej pani nie wierzę za grosz. Ale jest mozliwość że pani lata na te castingi. W którymś momencie okazało się że w filmie ma grać Adamczyk i Rosati ma z nim zagrać. Na co Adamczyk że nie ma bata i on rezygnuje.
          Dziś ukazał się artykuł że pani na ugodzie ugrała ponad 300 000zł. Może ma nadzieję że uda się więcej.
          Przypominanie o wypadku który miał miejsce 10 lat temu jest chore. Szczególnie że wyskoczyła z tym nie wiadomo skąd i po co.
      • agatha.trixie Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 18:24
        Ona uroiła sobie i powtarzaand to w kółko we wszystkich wywiadach, że gdyby nie ten wypadek to byłaby dziś wielką gwiazdą. Bo miała złamaną nogę i nie mogła biegać na castingi. Bo wg niej to był właśnie TEN moment. Tylko, że ona przecież w końcu z tego wyszła, na castingi biega dalej i jakoś kariery nie robi. Ale ona nie potrafi pogodzić się z tym, że to może nie dla niej i że moźe nie jest genialną aktorką. Uroiła sobie, że to był TEN moment i że to Adamczyk jej go odebrał i trzyma się tej wizji, jak pijany płotu już od 10 lat. tongue_out
        • waleria_bb Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 19:52
          Tak, tu jest ewidentny ból o stracone możliwości.
          • ewka.n Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:21
            waleria_bb napisał(a):

            > Tak, tu jest ewidentny ból o stracone możliwości.

            Raczej urojone.
            • waleria_bb Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:30
              To też, ale Rosati od lat żyje marzeniami o karierze, USA. Przypadek beznadziejny.
    • bene_gesserit Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 18:19
      Rozumiem, że jej tragedia z powodu być może pozostającego z nią do końca życia bólu, trwa. Ale dla własnego dobra powinna tak czy inaczej zakończyć sprawę.
      • reinadelafiesta Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 19:15
        Z drugiej strony, spójrz na najnowsze zdjęcia, na jakich obcasach laska popyla. Więc ten ból to równie dobrze może być pobolewanie na zmianę pogody dwa razy w roku. Przykre, ale to nie powód, żeby po 10 latach, podpisanej ugodzie z Adamczykiem dalej międlić publicznie tę sprawę.
      • alpepe Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:04
        Ona ma niestety dziecko, córkę. Pomyśl, jak ma córka przewalone.
        • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:11
          Weźcie się zastanówcie. Nawet jesli nie jesteś aktorka chodząca na castingi w Hollywood ale zwykla Kasia pracująca w firmie krzak gdzieś w Polsce i jedziesz ze swoi partnerem samochodem wybucha kłótnia a on w złości celowo jedzie jak szaleniec by spowodować wypadek pi którym ty ładujesz na wózku z bólem i rehabilitacjach, koleś niszczy ci życie głupotą bo chciał ci coś udowodnić przecież bym takiego rozszarpała.
          • triss_merigold6 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:14
            on w złości celowo jedzie jak szaleniec by spowodować wypadek

            jakieś dowody? bo słowa podstarzałej wiecznie aspirującej aktoreczki, znanej z histerycznych osobistych dram, to niewiele
            • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:17
              Powiedzialabym, że teraz na miejscu Adamczyka bym się mocno zastanowiła nad pozwem. Bo o ile pani nie zeznała na temat tych okoliczności w postępowaniu karnym, to zwyczajnie teraz narusza jego dobra osobiste.
            • iuscogens Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:53
              triss_merigold6 napisała:

              > on w złości celowo jedzie jak szaleniec by spowodować wypadek
              >
              > jakieś dowody? bo słowa podstarzałej wiecznie aspirującej aktoreczki, znanej z
              > histerycznych osobistych dram, to niewiele


              Podstarzalej??? Z 10 lat młodsza chyba od Ciebie Triss smile
              • triss_merigold6 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:08
                Ja nie aspiruję do Holyłód, mogę mieć dowolną liczbę lat. big_grin
          • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:15
            Celowo jechał jak szaleniec? To trzeba go było "rozszarpać" a nie zawierać z nim ugody. Pani GP wtedy nie rozszarpywała tylko teraz wyciąga nowe twierdzenia.
            • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:19
              Przecież chyba ktoś sprawdził jaka była prędkość i okoliczności jeleń im nie wybiegł na drogę rozumiem ze musiała zeznawać conajmniej na policji i jeszcze była jakaś ugoda wuec musi być coś na rzeczy. I ok w takich sytuacjach kłótniach podczas jazdy zazwyczaj dwie strony biorą udział ale to nie poród by z kogoś i siebie chcieć zrobić kalekę dodając gazu do dechy w emocjach i wzburzeniu.
              • triss_merigold6 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:21
                Skoro zawarła ugodę, teraz powinna siedzieć cicho.
            • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:21
              Znając ja to pewnie chciała rozszarpać wraz ze swoją rodzina.
              • triss_merigold6 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:24
                I nie pykło? Dziwne.
                • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:29
                  A skad wiesz jakie były kulisy bo akurat oba słynie z afer i jazd podczas których wydaje lakoniczne oficjalne oświadczenia do mediów czesto pisane przez prawników. Nawet jesli się jej zdarzają emocjonalne wpisy w socialach to podejrzewam nie pokazuje tam w promilu swojego temperamentu i złości.
                • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:34
                  triss_merigold6 napisała:

                  > I nie pykło? Dziwne.


                  No właśnie 😀

                  Pani jest obstawiona prawnikami jak Kaczyński ochroniarzami. Litości. Trzeba było rozszarpywać wtedy a nie podpisywać ugodę. Ja jestem coraz bardziej ciekawa, czy ten passus o celowym jechaniu za szybko pojawił się w zeznaniach pani Rosati, złożonych wszak pod rygorem odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy bądź ZATAJENIE prawdy.
                  • turbinkamalinka Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:45
                    Ale tam chyba nawet nie ma nic o przekroczeniu prędkości. Jest tylko o "jechaniu pod wpływem silnych emocji" A to może oznaczać też że był zwyczajnie roztargniony. Może mu panna brzęczała (czytając jej wywody jestem w stanie w to uwierzyć), gościu za późno na coś zareagował i tragedia gotowa.
                    • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:49
                      No i dlatego ja jestem ciekawa, co tam jest w tych zeznaniach dokładnie. Bo z wyroku sądząc, przedstawiona w postępowaniu karnym wersja była bardzo uładzona.
                      • turbinkamalinka Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:57
                        Po 10 latach to chyba nie ma znaczenia smile
                        Zawarli ugodę, nic nie ma na temat tego że Adamczyk się wymigał jakoś. Pani dostała tyle na ile się zgodziła. Koniec tematu powinien nastąpić najpóźniej w 2016 roku.
                        Próba zwrócenia na siebie po tylu latach jest żałosna sama w sobie. Szczególnie że jakoś nie kojarzę aby Adamczyk o Rosati coś wspominał. Może właśnie to ją boli.
                        • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:00
                          turbinkamalinka napisała:

                          > Po 10 latach to chyba nie ma znaczenia smile
                          > Zawarli ugodę, nic nie ma na temat tego że Adamczyk się wymigał jakoś. Pani dos
                          > tała tyle na ile się zgodziła. Koniec tematu powinien nastąpić najpóźniej w 201
                          > 6 roku.


                          No właśnie ma znaczenie ale inaczej niż sądzisz. Jeżeli pani pominęła te fragmenty o emocjach w swych zeznaniach oficjalnych to teraz dużym ryzykiem jest pisanie o nich publicznie.
                          • turbinkamalinka Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:04
                            Ja tam się z tobą nie będę sprzeczać. Ale podejrzewam że za te emocje dostała kasę smile. Ale mogła pominąć np fakt że w trakcie jazdy chciała przywalić Adamczykowi w łeb torebkąsmile
                            Mieli prawników, on jakąś część winy wziął na siebie, zapłacił i koniec tematu. On się wywiązał a ona klepie bez sensu.
                            • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:10
                              No ale kasę dostała, bo ona faktycznie mocno ucierpiała, więc oczywiste jest, że po uznaniu jego sprawstwa (czyli także po warunkowym umorzeniu) by ją dostała.
                  • bajadera34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:55
                    daniela34 napisała
                    >
                    > Pani jest obstawiona prawnikami jak Kaczyński ochroniarzami. Litości. Trzeba
                    > było rozszarpywać wtedy a nie podpisywać ugodę. Ja jestem coraz bardziej ciekaw
                    > a, czy ten passus o celowym jechaniu za szybko pojawił się w zeznaniach pani Ro
                    > sati, złożonych wszak pod rygorem odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawd
                    > y bądź ZATAJENIE prawdy.

                    świadkowie też potrafią kłamać w sądzie ile wlezie. Slynna była kiedyś w Warszawie sprawa pewnego pseudoreżysera, który de facto był alfonsem i handlował kobietami. Kiedyś opisała to pewna gazeta, gość wytoczył jej sprawę i ją wygrał. Bo świadkowie ( w tym znane osoby ze świata polityki, tv i showbizu) siedzieli w tym umoczeni po uszy i wszyscy zeznawali jak jeden mąż na korzyść alfonsa.
                    A Werka jest niezrównoważona i tyle.
                    • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:04
                      Kto ma niby wziąć odpowiedzialność za wypadek w takich okolicznościach jak nie kierowca, sorry to on kieruje kogo obchodzi co mu baba na siedzeniu obok powiedziała. Powinien ochłonąć a nie dodawać gazu i eskalować bo jak skończą w rowie wypadek będzie miał skutek śmiertelny kogoś zabije a nie np siebie to on pójdzie siedzieć jako kierowca.
                      • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:14
                        kariwitch00 napisała:

                        > Kto ma niby wziąć odpowiedzialność za wypadek w takich okolicznościach jak nie
                        > kierowca, sorry to on kieruje kogo obchodzi co mu baba na siedzeniu obok powied
                        > ziała.

                        Nie rozumiesz. Jasne jest, że on prowadził. Ale jeśli pani wtedy pominęła to, że on prowadził niebezpiecznie, bo był w taaaakich emocjach to teraz niestety, ale nie może sobie o tym przypomnieć, bo albo wtedy złożyła fałszywe zeznania albo teraz pomawia.
                        • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:29
                          Nie bój się o ile Rosati cedzi informacje do mediów to w życiu prywatnym napewno wyciągnęła na niego wszystko ci miała by uzyskać co chciała.
                          • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:32
                            Ja o zupie ty o kupie.
                        • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:42
                          Z ciekawości, Danielo: czy dla sądu jest różnica między: a/ jechał zdenerwowany, pokłócił się z panną i "przeszarżował; b/. zdenerwowany, po kłótni jechał CELOWO tak, by spowodować wypadek a w efekcie obrażenia/zgon osób w samochodzie?
                          • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:45
                            No oczywiście że jest różnica. Jakby zasadnicza
                            • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:49
                              Otóż. Tak mi się wydawało. A Kariwitch o 20:11 napisała (cytuję): "on w złości celowo jedzie jak szaleniec by spowodować wypadek". Kluczowe jest słowo "celowo"...
                              • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:57
                                Celowo to on dodał gazu i wpadł w szał jakby to się działo w pomieszczeniu a nie w samochodzie to by walnął w stół tj musiał się liczyć ze jak zacznie działać w amoku będzie wypadek wiec tak ciąg wydarzeń wskazuje na celowość.
                                • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:01
                                  Rany... "Celowo wpadł w szał". Albo "polska język trudna język", albo masz niejakie problemy z używaniem słów, których znaczenia nie znasz... big_grin
                                  • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:05
                                    Ty masz problem z czytaniem? Celowo dodał gazu napisałam i wpadł w szał bo takie były okoliczności jeżeli się kłócił z partnerka. Nie rozumiesz czy chcesz się przyczepiać? Chyba jednak to drugie ułatwię ci nie trzeba się ze mną zgadzać myśl co tam chcesz ale skoncz z przywaleniem bez sensu.
                                    • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:14
                                      Sorry, ale doucz się języka polskiego. Bo napisałaś (głupio, ale tego nie jesteś w stanie przyznać!), że "on w złości celowo jedzie jak szaleniec by spowodować wypadek". Nie, że głupio dodaje gazu a powinien wiedzieć, że tak może spowodować wypadek, czy że prowadzi ryzykownie, a że CELOWO, jedzie tak, by spowodować wypadek. Więc nie ja mam problemy z czytaniem, tylko ty jesteś niedouczona i nie umiesz się wysłowić po polsku. tongue_out
                                      • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:17
                                        Ty za to jesteś tak znudzona ze postanowiłaś rozbierać na części moje wypowiedzi. Jakbyś była bystrzejsza to bys sens złapała.
                                        • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:35
                                          Być może ja się CELOWO czepiam, żeś głupia? wink Naucz się pisać po polsku, może łatwiej będzie cię zrozumieć? Interpunkcja tez ci kuleje...
                                          • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:39
                                            Chyba jednak nie mam tyle czasu co ty również na analizy i liczenie przecinków, pisze z telefonu, robiąc inne rzeczy możesz się upajać swoją mądrością
                                          • mebloscianka_dziadka_franka Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 09:12
                                            Rany, jak mnie wkurzają tacy ludzie jak kariwitch, którzy nawet jak im się wytknie ewidentny błąd, że plotą głupstwa, to idą w zaparte, tłumaczą się jak dzieci. Mam wrażenie, że obecnie to jest jakaś plaga. Mało kto potrafi wykazać się pokorą, autorefleksją i przyznać, że jednak nie miał racji.
                                • bajadera34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:06
                                  kariwitch00 napisała:

                                  > Celowo to on dodał gazu i wpadł w szał jakby to się działo w pomieszczeniu a ni
                                  > e w samochodzie to by walnął w stół tj musiał się liczyć ze jak zacznie działać
                                  > w amoku będzie wypadek wiec tak ciąg wydarzeń wskazuje na celowość.

                                  Werka, weź już przestań co? Idź na lepiej na plażę w tym swoim Holiłódzie, bo nic innego tam do roboty nie masz.
                                  • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:08
                                    Idę tylko znajdę krem z filtrem.
            • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:29
              No. I CELOWO jechał tak, żeby spowodować wypadek. Samochodu w którym sam siedział. Tak oprócz morderstwa se samobójstwo zaplanował, bo go panna wkur... Zdenerwowała...
              • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:33
                A ile ty żyjesz na świecie ludzie tak robią najpierw się kloca a później facet odwalą za kołkiem w złości podejrzewam ze z tego nie ma tak czesto wypadków na szczęście ale w Polsce widziałam to nie raz, kiedyś chłop by prawie we mnie wjechał w amoku bo kłócił się z baba machał do niej łapami.
                • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:35
                  No to się pana ściga w postępowaniu karnym a nie zawiera ugodę zeny się panu warunkowo umorzyło a po latach zmienia zdanie.
                  • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:37
                    (Pani się już zapomniało jak wszem i wobec opowiadała wtedy, że sprawa karna jest po to, żeby dostać odszkodowanie i ona nie ma żalu i w ogóle nie chce mu szkodzić? No to jak się zapomniało to niedobrze, bo się pani może czkawką odbić)
                    • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:41
                      Wyglada to tak jakby nie chciała szamba w tabloidach i mu szkodzić te 10 lat temu a przy okazji sobie bo ona chyba bardzo nie lubi jak się o niej pisze wiec zawarli jakaś ugodę ale znając ja to napewno nie bez afery co oczywiście zupełnie inaczej wyglądało w mediach.
                      • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:44
                        Ale co to nas obchodzi co było pomiędzy nimi i jaka afera? Istotne jest to, co jest w oficjalnych protokołach jej zeznań i czy jest tam ów passus o celowej niebezpiecznej jeździe. A jak nie ma to upssssss
                        • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:49
                          Chciałabyś zobaczyć te protokoły na pudełku? No proszę cie. Skoro dostała takie pieniądze musiał być powód chyba nic dziwnego ze on musiał wziąć odpowiedzialność za nadmierna prędkość skoro kierował jedli doszły do tego zeznania ze był wzburzony to co miał zrobić jak nie zapłacić prac brudów nie chcieli obije w mediach bo słychać o tych okolicznościach wtedy nie było. Po latach rosati wyrzyguje żale to tez typowe dla pewnych ludzi nie znaczy to jednak ze nie ma racji. Nawet jedli większość ludzi uważa ze mogła wysłać poprostu maila do Adamczyka
                          • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:52
                            kariwitch00


                            Skoro dostała takie
                            > pieniądze musiał być powód chyba nic dziwnego ze on musiał wziąć odpowiedzialn
                            > ość za nadmierna prędkość skoro kierował jedli doszły do tego zeznania ze był w
                            > zburzony to co miał zrobić jak nie zapłacić

                            Kasę dostala dużą bo poniosła dużą szkodę, natomiast Adamczyk miał najłagodniejszy wyrok z możliwych (warunkowe umorzenie) dlatego zastanawiam się głęboko, jaka wówczas wersję dostał sąd.

                            Po latach rosati wyrzygu
                            > je żale to tez typowe dla pewnych ludzi nie znaczy to jednak ze nie ma racji.

                            No nie. Nie jest teraz istotne czy ma rację, tylko co zeznała pod rygorem 😀 bo właśnie z wyroku sądząc (warunkowe umorzenie) wersja wówczas przez nią przedstawiona była bardzo łagodna.
                            .
                            • arwena_111 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:38
                              A ja się zastanawiam, czy Werka nie dołożyła się do wypadku. I nie mówię o samej kłótni - ale może szarpnęła na kierownicę?
                              Bo jakoś ciężko uwierzyć, że odpuściła mu, jeżeli to była tylko jego wina. Kasę za obrażenia i tak by dostała.
                • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:56
                  Nadal: napisałaś, że chciał CELOWO spowodować wypadek. Nie że się pokłócił, chciał się wyładować jako maczo za kółkiem, tylko że jechał BY SPOWODOWAĆ wypadek. No, sorry, ale to są dwie różne sytuacje! I, jak nie prawnik, ale myślę, że całkiem inaczej byłyby oceniane "prawnie": a/. pan w złości, nerwach jedzie za szybko, dochodzi do wypadku; b/ pan w złości, nerwach jedzie CELOWO tak, żeby spowodować wypadek i zgon/ciężkie obrażenia osób w samochodzie.
                  • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:59
                    Nie sadze by chcieli zrobić z siebie kalekę ale wiesz jak to jest czasami w kłótni oczy ci bielmem zajdą odcina cię w emocjach i trzepniesz w stół w amoku a za kołkiem wiadomo ze konsekwencje złości w emocjach mogą mieć bardzo poważne skutki, trzeba się z tym liczyć jak odwalasz afery w samochodzie.
                    • daniela34 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:02
                      Ależ pan poniósł konsekwencje w takim zakresie w jakim pani Rosati sobie życzyła, więc to z czym się liczył to już zapłacił.
                    • kocynder Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:10
                      Nadal (cytuję): "w złości celowo jedzie jak szaleniec by spowodować wypadek" - to nie jest ta sytuacja o której teraz piszesz. Bo jeśli ktoś w nerwach prowadzi ryzykownie - to nie robi tego CELOWO. A ty napisałaś o CELOWYM doprowadzeniu do wypadku!
          • cozagadula Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:16
            Tak samo uważam.
          • better.call.kim Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 10:21
            Nie ma żadnych dowodów na to, że Adamczyk cokolwiek zrobił celowo. Nie został ukarany za nic poza spowodowaniem wypadku (no ale to z automatu, bo siedział za kierownicą).
    • ewka.n Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:43
      Łatwo mi sobie wyobrazić, że "były papież" dawno by o sprawie już zapomniał, ale w sumie to jest jej wdzięczny za te rocznicowe przypomnienia. Bo wtedy biegnie pędem do kościoła dać na mszę, że dobry buk w podzięce za to jego papieżowanie pobłogosławił ich związku bąbelkiem albo... wspólnym, starym schorowanym kotem. Albo że nie skończyło się tak:
      • ewka.n Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 20:44
        *nie pobłogosławił
      • waleria_bb Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:38
        Dla niego to już raczej taki wstydliwy i krótki rozdział i nic więcej.
        • ayelen40 Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 06:15
          On to chyba z każdą panią takie rozdziały miał. Nawet z Gessler chyba?
      • kariwitch00 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 21:40
        Rosati z zapleczem jakie ma mam na myśli finansowe i rodzinne to była skazana na dobre życie ale jakby była Iza z Brwinowa bez wsparcia, pieniedzy, pozycji to nie wiadomo osoby skończyła po takim wypadku z niemożnością zarabiania o ile by dostała jakieś odszkodowanie bo nawet to nie jest pewne w sytuacji zwykłych ludzi bez kasy i prawników.Tez ze zwykłego Grześka by nie ściągną tak dużych pieniedzy jak z aktora ze statusem gwiazdy.
        • ichi51e Re: Złamana noga i rozpad związku 19.09.23, 10:28
          Przecież to nie on jej płacił a ubezpieczenie
      • arwena_111 Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 22:40
        On do Częstochowy na kolanach powinien iść, że nie wpadł na pomysł brać z Werką ślub. Bo dopiero miałby jazdę.
      • black_magic_women Re: Złamana noga i rozpad związku 18.09.23, 23:51