zalamana_50
18.09.23, 16:08
Pisałam o januszexie, w którym pracuje, o zadaniach pracy w weekendy, napueprzabiu cała dobę nA whatsappie itd. Odeszły wcześniej 3 koleżanki, ja od miesiąca jestem na l4.
Przed chwilą zadzwoniła do mnie znajoma od kontrahenta (z prywatnego tel więc odebralam) i mówi, że z tamtymi dziewczynami po cichu zrobili to, tamo, tak i siak postąpili i zmusili je do odejścia.. z toba zrobią to samo, szukają na ciebie haków w systemie.
I teraz tak, szczerze nie wiem na ile mogę jej ufać, ale to co powiedziała idealnie pasuje do tego, co było u mnie.
I co teraz robić? Ciągnąć zwolnienie, przerywać i składać wymówienie? Bo wracać tam nie mam pojęcia co. Jak to rozegrać?