Dodaj do ulubionych

Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light)

18.09.23, 21:04
Co ostatnio odwaliłyście?

Ja pierwszy raz od dwóch lat miałam tygodniowe spotkanie z szefem (przyleciał do ES z innego kontynentu), spędzaliśmy dużo czasu razem, a ja wielka pani VP waliłam wtopę za wtopą.

Jedna z najgłupszych to taka, ze przy piciu drinka (NIE byłam pijana, ani nawet na rauszu ot 3 łyki koktailu) spadłam kurde z krzesła barowego- podczas rozmowy z szefem. kilka dni później odwaliła jakaś hiszpańska maniane, co akurat zdarza się często i innym- Hiszpanie z natury są bardziej całuśni i dotykalascy i mimo ze sama tego nie lubię to jednak coś tam podświadomie od nich przejęłam i faktycznie nawet w pl zdarza mi się dotknąć czyjegoś ramienia, itp.

Facet się śmieje z tego do teraz, a ja na samo wspomnienie się pale ze wstydu.

Pocieszcie mnie, ktoś mnie przebije?
Obserwuj wątek
    • alexa0011 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 21:31
      Ostatnio nic. Ale piętnaście lat temu, będąc.na spotkaniu z klientem i jego rodziną na grillu u szefa, przywitałam się serdecznie z jakimiś młodymi ludzmi- chyba syn i synowa klienta. Minęła godzina, przyjechała jakaś para z nowym gościem, przywitałam się ogniście z nimi również. To była ta sama para, która pojechała po kogoś na dworzec. Prozopagnozja nadal mocno obecna 🙈.
      • ida_marcowa1 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:09

        Kilka lat temu byliśmy na wyjeździe sylwestrowym w kilka par. Tak się porobiło, że na tym sylwestrze pary się wymieszały,dziewczyna rzuciła chłopaka z którym przyjechała i sparowała się z naszym kolegą.
        Po miesiącu zostaliśmy zaproszeni do kolegi na urodziny. Byla tam też dziewczyna, do której wystartowałam z grabą i kulturalnie probuje się przedstawić. Ona popatrzyła na mnie jak na wariatkę,rzuciła tekstem:"weź nie rób jaj" a mnie olśniło. To była ta sama dziewczyna, z którą byłam przez kilka dni na wyjeździe sylwestrowym...
        • marta.graca Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:32
          Mój szef się przedstawił kiedyś jednej z koleżanek po tym jak przefarbowała włosysmile
      • default Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:30
        No to ja miałam podobnie, choć trochę na odwrót 😉 Kilka razy byliśmy na różnych imprezach i wyjazdach m.in. z pewnym małżeństwem, pan jest znajomym męża, ale na tych wyjazdach dosyć się zakumplowalismy z obojgiem. Potem parę lat się nie widzieliśmy - i kiedyś spotykamy się przypadkowo na ulicy. Facet wita się ze mną, a ja potem rzucam się ściskać wylewnie jego żonę - na co ona reaguje dość sztywno, ale nic nie mówi. Dopiero z rozmowy dalszej wynika że to nie jego żona, tylko siostra, której w ogóle nie znałam i nigdy nie widziałam.... 😛
        • szeptucha.z.malucha Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:33
          Ja też mam odwrotność prozopagnozji - wydaje mi się, ze każdego skądś znam. Raz widziana twarz pamiętam i wszystkie podobne z nią kojarzę, znaczy mam nadrozpoznawalność innych😛
    • mabel_mora Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 21:38
      Początki pracy na uczelni (czasy maseczkowe) pomyliłam rektora z technikiem, waląc do niego na TY: "ooo, a TY nie pomyliłeś piętra, że cie tutaj widzę"
      • krishka Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 13:22
        mabel_mora napisała:

        > Początki pracy na uczelni (czasy maseczkowe) pomyliłam rektora z technikiem, wa
        > ląc do niego na TY: "ooo, a TY nie pomyliłeś piętra, że cie tutaj widzę"


        Chyba większą wtopą od pomylenia rektora z technicznym było to, jak do tego (rzekomego) technicznego się zwróciłaś. Jak ten "techniczny" śmiał pokazać się na piętrze, gdzie tylko Jaśniepaństwo chadzają. Chamówa 1000% i słoma wystająca z butów na metr (Twoja, nie "technicznego"). Z takim samym szacunkiem wypadałoby traktować wszystkich, bez względu na pozycję.
        • 7katipo Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:34
          Nie wpadłaś na to, że może ona z technikiem jest na Ty, a z rektorem nie?
          Kij w tyłku zrobi Ci tracheotomię jak nie poluzujesz 🙄
        • maslova Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 20:43
          > Jak ten "techniczny" śmiał pokazać się na piętrze, gdzie tylko Jaśniepaństwo chadzają.

          A z czego wysnulas taki wniosek? Z tekstu mabrl_mory nic takiego nie wynika
      • hanusinamama Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 13:25
        Jak dla mnie większą żenadą jest to jak chciałaś się odezwać do technicznego. Gorszy sort człowieka dla ciebie czy jak?
        • panna.nasturcja Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 16:52
          I jeszcze uwaga, że nie na tym piętrze się znajduje.
        • kachaa17 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:04
          Jeju, może chodziło o to, że technik się tam nie zapuszczał po prostu.
        • midge_m Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 19:39
          Hanusina, masz jakieś kompleksy związane ze swoim zawodem/ pozycją zawodową? Bo tekst Mabel znaczy dokładnie tyle że spotkała znajomego. Nie przełożonego ale znajomego.
          • pitupitt Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 22:07
            Jakoś inaczej odebrałam to "ooo, a ty nie pomyliłeś piętra...". I nie tylko ja.
      • alex_vause35 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:30
        Dlaczego tak się odezwałaś do technika? 🤔
        • figa_z_makiem99 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 20:29
          Bo są kolegami i są na ty? To miał być żart sądzę. A z rektorem nie jest na ty.
    • homohominilupus Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 21:47
      Ja też ostatnio nic ale na ostatnich wakacjach zamknęłam staruszka w kościele.

      Chciałam zwiedzić taki stary kamienny kościółek w Galicji, w drzwiach były klucze. Pomyslalam ze to może dla kosciolkowych babć żeby sobie otwierały jak chcą się pomodlić. Więc przekręciłam klucze raz, potem drugi, w jedną stronę, w drugą i już nie wiedziałam czy w którą się otwiera. Nagle ktoś zaczął szarpać za klamkę od środka. Małżonek przybył z odsieczą, jakoś otworzyliśmy a tam wkurzony staruszek. Nie miał poczucia humoru, ja chciałam się zapaść pod ziemię a on coś mamrotał w gallego, ni cholery się dało zrozumieć. Uciekliśmy czym prędzej.
      A kościółek wyglądał tak
      • shmu Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:23
        Piękne, a gdzie konkretnie był ten kościółek? Zwiedziłam Galicję kilka lat temu na pieszo i mi się bardzo podobała, chętnie zajrzę tam chociażby przez internet wink
        • homohominilupus Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:44
          shmu napisała:

          > Piękne, a gdzie konkretnie był ten kościółek?
          Outeiro de Rei, prowincja Lugo. Tam obok są takie
          niesamowite głazy które podobno przyniósł olbrzym 😉 spalismy tam, magiczne miejsce. Uwielbiam Galicję.


          Zwiedziłam Galicję kilka lat temu
          > na pieszo

          Czyżby Camino?
          > t wink
          • shmu Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:52
            Camino, ale nie klasyczne - szliśmy Costa da Morte przez 6 dni a potem pokrecilismy się po okolicy, ale głównie na wybrzeżu. We wcześniejszych latach bywałam, ale głównie w Corunii i w Santiago. Ja w ogóle mieszkałam w Hiszpanii kilka lat, i północ to moja ulubiona część.
      • lilia.z.doliny Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 19:00
        ostatnich wakacjach zamknęłam staruszka w kościele.
        big_grin
    • net.sandra Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:00
      Ja niedawno w pracy odebrałam telefon, dzwoniła pani z ważnej instytucji, jesteśmy od nich zależni itp. Zaczęła mówić ale nie zrozumiałam o co chodzi bo miałam hałas wokół siebie i myślałam że dzwonią żeby przeprowadzić ankietę czyli jakieś bzdury i mocno zniecierpliwionym tonem powiedziałam do niej " ale o co chodzi bo my tu pracujemy i nie mamy czasu na głupoty"
      Jak się w końcu zorientowałam kto dzwoni to miałam ochotę zapaść się pod ziemię
      • poszetka Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:18
        Nawet gdyby to był teleankieter, to wykazalas sie brakiem kultury osobistej.
        • szeptucha.z.malucha Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:21
          A bot?😉
    • shmu Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:20
      Przewiozlam telefon męża na dachu samochodu, w dodatku sama go tam umieściłam. Najlepsze, że wbrew oczekiwaniom, telefon znalazł się jakies 3 km dalej, leżał na wjeździe na autostradę i był cały - oprócz małego bąbelka na folii ochronnej.
    • daniela34 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:21
      Ostatnio to nie. Ale kto kojarzy ulicę Świętej Anny w Krakowie ten wie, że chodniki to ona ma takie nie za szerokie. I kiedyś, będąc młodą doktorantką, szlam sobie tymże chodnikiem na katedralne spotkanie świąteczne w Collegium Maius. Szlam sobie radośnie od Rynku, a że było trochę czasu to minęłam skręt w Jagiellońską i szlam dalej na spacerek. Od strony Plant szedł wysoki mężczyzna. Minęłam go bez słowa, bo przecież NIE ZNAM CZŁOWIEKA aż tu zagadnął do mnie "Dobry wieczór Pani..." Taaaaak. To był mój promotor a przy okazji kierownik katedry, z ktorym za moment mialam sie zobaczyć na tymże spotkaniu. To nic , że miałam z nim seminarium przez dwa lata studiów magisterskich, omawiałam pracę, potem miałam zajęcia na studiach doktoranckich...
      Tak, jestem Daniela i mam prozopagnozję.
      • nick_z_desperacji Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:22
        W sklepie zaczepił mnie jakiś starszy pan i zaczął z buta o rodzinę wypytywać i ogólnie "co u nas". Popatrzyłam jak na kosmitę, grzecznie wytłumaczyłam, że ja go nie znam, musiał mnie z kimś pomylić...To był sąsiad, 25 lat mieszkający za płotem ( i mega wścibski, więc zaglądający i zagadujący co chwilę, nie człowiek-duch).
      • panna.nasturcja Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 16:54
        Jestem Nasturcja i mam prozopagnozję, ludzie bez kontekstu (czyli na przykład na ulicy, w innym stroju niż zazwyczaj) są dla mnie wszyscy tacy sami.
      • 152kk Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:44
        Heh ja kiedyś wychodząc z wykładu u bardzo szanowanego, ale już mocno starszego profesora rzuciłam do koleżanki: " X znów przynudzał". Coś mnie tknęło i obejrzałam się przez ramię ... a tam właśnie dwa metry za mną, szedł tenże profesor X😳 Było mi potwornie wstyd, pociszalam się tylko, że może ma już słabszy słuchwink
    • heca7 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:32
      Wtopy?
      Na dobę przed wylotem syna mojego z dziadkiem do Splitu (a potem dalej do Medjugorie gdzie mieszka na stałe moja cioteczna babka a kuzynka ojca, mojego) odkryłam, że oba noclegi, jeden w Splicie i drugi dłuższy w Medjugorie zarezerwowałam na dobry dzień. Tylko na rok 2024 sciana
      I z tego miejsca chciałam podziękować infolinii Bookingu za pomoc w przełożeniu wszystkiego wink I to bezkosztowo. W ciągu zaledwie godziny. Ojcu nic nie powiedziałam żeby się nie denerwował.
      • panna.nasturcja Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 16:56
        Jakim cudem kuzynka ojca jest dla ciebie cioteczną babką a nie ciotką? Skoro to pokolenie Twojego rodzica a nie dziadków?
        • heca7 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:10
          Pisząc oczywiście mi się źle napisało wink To cioteczna babka syna a nie moja wink
    • karotka_plus Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:33
      U mnie odpały i wtopy są codziennie. Jeśli - powtarzam - jeśli jakimś cudem nie mam w danym dniu odpału albo wtopy to mój mąż się pyta czy się dobrze czuje. Bo spokojna jestem 😄
      Ja zawsze coś odwale. To już jest taka cześć mnie że dzień bez odpału to taki dziwny dzień.
      Dziś przykładowo rozmawiałam z koleżankami w pracy na tematy pracowe i jedna z nich opowiada, że wiecie na stołówce nikt, ale to nikt nie wchodził w stroju kąpielowym. Ponieważ w pracy mamy stołówkę próbowałam sobie wyobrazić koleżanki i kolegów w tych strojach. A potem rozkmina że czemu nie można... I się zapytałam... Dziewczyny najpierw się popłakały ze śmiechu a potem koleżanka wyjaśniła że opowiada o swoim wyjeździe na wakacje, że w hotelowej stołówce był zakaz i nie wpuszczali w strojach kąpielowych. Byłam przy tej rozmowie i nie mam pojęcia kiedy z tematów pracowych ona przeskoczyła na temat swoich wakacji.
      Nie przejmuje się już tym. Głupio mi jest przy obcych osobach. Ale przy swoich albo takich jakie znam to już nie. Bardzo szybko ludzie orientują się że jestem "dziwna". Ale mam to już gdzieś 🙂
      • panna.nasturcja Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 16:57
        I serio nie przyszło Ci do głowy czemu na stołówkę w pracy nie można w stroju kąpielowym?
      • 1maja1 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 21:18
        Nie jestes dziwna, raczej roztargniona. W ogole co to znaczy wyobrazac sobie kolegow i kolezanki z pracy w strojach kapielowych w stolowce pracowniczej? Ok dziwna jestes😉
    • kochamruskieileniwe Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 22:34
      Byłam na pracach terenowych w Górach Świętokrzyskich. Mieszkałam blisko interesującego mnie miejsca, więc lazilam tam na piechotę. O w drodze powrotnej złapało mnie oberwanie chmury. Byłam przemoczona do suchej nitki, więc było mi wszystko jedno- poczułam się jak dziecko i radośnie wskakiwalam w co większe kałuże by zrobić jak największy rozprysk. I wtedy przejechał samochód, w którym siedziała moja magistrantka.. popatrzyła na mnie trochę dziwnie i bardzo nalegała, że mnie podwiezie. Wsiadając (uprzedziłam żem mokra i ubłocona), uprzytomniła sobie, że pewnie zawiezie mnie do ośrodka zdrowia ( a nuż się trafi pomoc psychiatry)ale za późno było by się wycofać...
    • anilorak174 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 23:17
      Ostatnio to nic. Ale dawno temu otworzyłam goła drzwi administratorowi, który przyszedł spisać liczniki...
      (dla usprawiedliwienia dodam, że myślałam, że to moj mąż, ktory znowu kluczy nie wziął i wyciaga mnie z kąpieli dzwoniąc do drzwi).
      • homohominilupus Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 23:44
        😅😅😅
      • szarmszejk123 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:15
        Ja kiedyś otworzyłam kurierowi z jednym cyckiem na wierzchu. I wcale nie myślałam, że to mąż.
      • lilia.z.doliny Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 19:04
        Ale dawno temu otworzyłam goła drzwi
        Och, taka jestem big_grin
    • chococaffe Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 18.09.23, 23:48
      Ostatnio to nie, ale kiedyś oparłam się o scianę. Niestety nie była to ściana tylko częśc instalacji artystycznej - przewróciłam ją.
      • alpepe Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 13:56
        Nie nie przewróciłaś, ty tylko zrobiłaś dopełniający instalajcę artystyczną performans.
    • marta.graca Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:07
      Mój mąż upiekł pyszne cynamonki, chciałam wysłać ich zdjęcie do teściowej, by jej synka pochwalić, dodałam emotikonkę serduszka i wysłałam do swojego szefa smile
      • hosta_73 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:13
        Jak miło 😀❤
        • marta.graca Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:17
          Od razu sobie zażyczył na spróbowanie smile
          • princesswhitewolf Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:08
            Przynajmniej ma poczucie humoru twoj szef hahah
    • primula.alpicola Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:19
      Większość moich wtop ma związek z nierozpoznawaniem ludzi. <plus krótkowzroczność>
    • szeptucha.z.malucha Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:25
      Wysłałam smsa zamiast jak zamiar miałam do męża, to do jego kumpla z pracy a zarazem naszego sąsiada (źle kliknęłam w telefonie typu stara nokia): "kiedy wracasz, bo jakoś doczekać się nie mogę". Na co ten odpowiedział: "co masz na myśli?"
      😳🫢☺️
    • memphis90 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 14:38
      Drepcilam za szefem po dworcu do pociągu, ciągnąc za sobą walizę i wtedy poczułam, ze moja pończocha samonośna nie jest już samonosna i zmierza w kierunku mojego kolana… Wiec dalej drepcilam, ale niczym gejsza - uda i kolana ściśnięte razem - desperacko próbując jakoś podciągnąć te pończochę przez spódnicę, nadal zachowując tempo… Niby nie wtopa, tylko „samo życie”, ale głupio mi było straszliwie…
      • spirit_of_africa Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:48
        Pończochę to jeszcze jakoś tak dyskretnie można przyblokować. Ja sobie kupiłam takie majtki ciążowe, które były mocno za luźne i leciały mi z dudy. Trafiły wiec na półkę z rzeczami „na kiedyś”. No i jakiś tak 2 lata później, w porannym ferworze przez pomyłkę założyłam je pod spódnicę i pognalam do fabryki. W przerwie kuśtykałam do Lidla po rajstopy żeby to cholerstwo czyms przyblokować.
    • bona.sforza Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:17
      Nie do końca moja wtopa, ale dowiedziałam się, że prowadzę spotkanie dla kilkudziesięciu osób tuż po jego rozpoczęciu. Zaczęłam od "Niee.."
    • poszetka Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:27
      Bylam na spotkaniu z koleżankami. Jedną z nich bardzo polubiłam i chciałam zacieśnić z nią relacje ( poznałam ją przez mojego męża). Ma na imię Iwona. Siedzimy, gadamy o pewnej dziewczynie, którą wspólnie znalysmy, a która nosi słodkie imię Emilia. I tak stwierdziłysmy, że to imię do niej wcale nie pasuje, a ja wypaliłam, że ta nielubiana koleżanka powinna nosić imię Iwona ! ( przyszła mi wtedy do głowy inna Iwona, którą znałam z liceum i która była mega wredna).
      Koleżanka Iwona siedząca obok wyjąkała tylko, że dzięki, a ja do dziś palę się że wstydu na wspomnienie tej gafy.
      • spirit_of_africa Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:23
        Hehe te mam to z Iwonami, ze mi się zle kojarzą
    • novembre Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 17:30
      Kiedyś kolegom w pracy przetłumaczyłam nazwę "tiramisu" jako ciągnąć do góry. Bardzo byli uradowani.
    • spirit_of_africa Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:22
      Miałam taki okres w życiu gdy córka starsza była mała, a w robocie był sajgon i wtedy miałam mnóstwo wtop. Np. pojechałam do żłobka z córka i nie zorientowałam się ze zapomniałam zdjąć paczkę pieluch i klucze do domu z dachu samochodu 🙄 na szczęście facet z warsztatu na przeciwko to zgarnął i wyczekał moment mojego powrotu. Innym razem jadąc w biurze winda zobaczyłam w lustrzanym panelu, ze mam sweter na lewa stronę. Odruchowo go zdjęłam, wywinęłam i założyłam z powrotem. Windy tam są oszklone.
    • clk Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:28
      Pozostając w temacie pracy - na super ważne spotkanie z klientem spakowalam nowa sukienke. W sumie nie przymierzona ale wyprana.
      Na miejscu rano wyciągam z walizki i okazało się ze sukienka była bardziej w stylu pani ze baru ze striptizem i z połączeniu z obcasami cóż - efekt był interesujący.
      Jak nigdy nie miałam nic innego oprócz spodenek dżinsowych w których przyleciałam dzień wcześniej 😂 w tej uroczej sukience poszłam na dol do recepcji poprosiłam panią z recepcji czy nie ma NIC innego bo ja tak nie mogę - dostałam coś hotelowego 😂
    • szare_kolory Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:32
      obrus_w_paski napisała:

      > Co ostatnio odwaliłyście?
      >
      > Ja pierwszy raz od dwóch lat miałam tygodniowe spotkanie z szefem (przyleciał d
      > o ES z innego kontynentu), spędzaliśmy dużo czasu razem, a ja wielka pani VP wa
      > liłam wtopę za wtopą.
      >
      > Jedna z najgłupszych to taka, ze przy piciu drinka (NIE byłam pijana, ani nawet
      > na rauszu ot 3 łyki koktailu) spadłam kurde z krzesła barowego- podczas rozmow
      > y z szefem. kilka dni później odwaliła jakaś hiszpańska maniane, co akurat zda
      > rza się często i innym- Hiszpanie z natury są bardziej całuśni i dotykalascy i
      > mimo ze sama tego nie lubię to jednak coś tam podświadomie od nich przejęłam i
      > faktycznie nawet w pl zdarza mi się dotknąć czyjegoś ramienia, itp.
      >
      > Facet się śmieje z tego do teraz, a ja na samo wspomnienie się pale ze wstydu.
      >
      > Pocieszcie mnie, ktoś mnie przebije?

      Myślałam, że jestem mistrzynią gaf i wtop, ale jesteś dużo lepsza ode mnie. Nie na to czekałaś, ale chcichram się i gratuluję 😂
      • banicazarbuzem Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:50
        Kiedyś w pracy pomyliłam samochód, wsiadłam do obcego faceta i cały czas nawijałam sprawozdanie że swoich wniosków po rozmowie z gościem, którego obserwowaliśmy.
        Facet rzucił test czy Z Panią wszystko ok czy ma po pogotowie dzwonić.
        Spojrzałam na niego i nawet przez chwilę nie załapałam, że to obcy typ i pytam: Kamil, no co Ty? Odwalam za ciebie robotę a ty jaja se robisz.
        I w tym momencie facet wybuchnął śmiechem, bo załapał moją pomyłkę.
        Kolega siedział w samochodzie z tyłu i zachodził w głowę po co i dlaczego na tak długo wpakowałam się obcemu człowiekowi do auta.
        • anilorak174 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 18:56
          To całkiem częste. Mojemu tacie wsiadła do auta jakaś babka z pretensjami, że znowu się spóźnił...
          A ostatnio jak mąż czekał na córkę, która była u koleżanki, to wsiadł mu do samochodu jakiś kolo bo myślał, że to jego uber.
        • szeptucha.z.malucha Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 19:11
          O, matuś, to niezła scena do jakiegoś filmu akcji/kryminału: a kierowca okazuje się gangusem/morsetcą😂
          Ale żeby tak tajemnice służbowe opowiadać przypadkowym Kamilom🫢
          • banicazarbuzem Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 20.09.23, 23:35
            Poprawiłam się 🤪
    • net.sandra Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 19:25
      Przechodziłam do mieszkania sąsiadów przez kotłownię, niosłam im kg mięsa bo prosili żeby im kupić po drodze, w kotłowni paliło się w piecu to wzięłam jakieś papiery żeby przy okazji wrzucić do pieca. Zgadnijcie co wylądowało w piecu?
      • memphis90 Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 19:54
        Sasiedzi???
        • net.sandra Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 20:37
          Nazwałam sąsiadami część rodziny która mieszka w tym samym domu ale w oddzielnej części i można przejść przez kotłownię
    • stephanie.plum Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 20:44
      Dzisiaj:

      rozmawiam przez telefon z mamą dziecka z klasy syna.
      jest szalenie miła i pomocna, pytam ja o różne rzeczy, ona mi tłumaczy.

      na koniec rozmowy mówię: "dziękuję Ci baaaardzo! DOBRY PIES!"

      to o psie oczywiście nie było do niej, po prostu mój szczeniak w tym samym momencie ładnie wykonał "siad" przed miską. ale w słuchawce usłyszałam lekko oburzone "słucham, że co proszę?!"
    • segregatorwpaski Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 21:58
      Syn sąsiada z dołu (dobrze znanych mi, lata sąsiedztwa) przyniósł mi paczkę, którą kurier zostawił u nich. Ja odebrałam paczkę i pytam, gdzie podpisać. Chłopaczek miał dziwną minę i mówi, że yyyyeeee ale ja na dole mieszkam. Ja brnę dalej zdziwiona co ma piernik do wiatraka: to bez podpisu ta paczka? Sąsiadem jestem, z dołu, syn Iksińskich, tylko paczkę dla Pani odebrałem, teraz przynoszę, nie musi Pani podpisywać, ja tez nie musiałem.
      Na pracowym komunikatorze do szefowej najgłówniejszej napiaałam: 'zieeeeeew, chyba dziś umrę tu z nudów' -jej imię i imię mojej kumpeli zaczynało się na te samą literę. Odpisała, że też nie jest dziś w najlepszej formie i xd na koniec, od razu przypisałam je 'DYRA' przed imieniem.
      • szeptucha.z.malucha Re: Odpały i wtopy - jak żyć 😅(tzw light) 23.09.23, 22:00
        Ni, z tą dyr to dobrebig_grin

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka