bazia_morska 19.09.23, 12:44 Tyle miało slynne żółte Renault. O komentarz szczególnie poproszę te osoby, które jeżdżą dynamicznie. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:03 I twierdzących, że po co pieszy właził. Inna sprawa, że od czasu tego przebojowego rajdu w Krakowie nie zmieniło się zupełnie nic. Odpowiedz Link Zgłoś
mava1 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:58 >I twierdzących, że po co pieszy właził. rozumiem, ze ty podjeżdżasz do pasów, rozgladasz sie i ew. hamujesz, jak zobaczysz pieszego. Chyba ze nie masz prawa jazdy i w zyciu nie siedziałaś za kierownica, to "rozumiem". Wyjaśnię ci więc, że przeciętny kierowca raczej obserwuje jezdnie na dziesiąt m wcześniej i jak widzi z odległosaci pieszego to wtedy juz hamuje, a nie tuż przed pasami. Jesli więc kierowca 50m wczesniej zobaczył pieszego to mógł wtedy depnąc po hamulcach. I przy takiej prędkosci, oraz że był pod wpływem alkoholu, jak najbardziej mógł wpaść w poślizg Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:35 >Jesli więc kierowca 50m wczesniej zobaczył >pieszego to mógł wtedy depnąc po >hamulcach. Nie, nie mógł, bo przy prędkości 162km/h 50m pokonujesz literalnie w sekundę, a czas reakcji kierowcy jest wolniejszy niż sekunda, już o czasie i drodze samego hamowania nie wspominam. W tym konkretnym przypadku kierowca wyleciał zza łuku, a pieszy był za krzakami. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 17:28 I nie ma opcji by kierowca go widział, żadnej. Ale mava upiera się już któryś wątek, widać właśnie jeżdzi „dynamicznie”. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:37 Jako że wyraźnie uważasz, że ty i ta druga madame twierdząca w lipcowym wątku, że ona by zauważyła tego osławionego pieszego, nie skompromitowałyście się wystarczająco, spieszę wyjaśnić. Jadąc naprana z prędkością taką, że pokonałaś ok. 500 metrów w 13 sekund, po nocy, zauważysz najwyżej świętego Piotra. Było wielokrotnie wyjaśniane i to też stwierdzili biegli, że typ nie miał najmniejszego wpływu na ten poślizg, w którym latające autko znalazło się, zanim chłop wylazł z krzaków. Ale bardzo chętnie posłucham kolejnych pouczeń, niech się dokształcę. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 11:43 Skończ pierdol!c. Napisałam jasno, ze gdybym była na miejscu pieszego to wolałabym, aby moja rola była wyjaśniona od A do Z - zeby nie miec na sumieniu zap!erdalającego idioty. Z kolei wy, wielkie (wybiórczo) strażniczki prawa, uznalyscie, ze kompleksowe wyjaśnienia są zbędne - taaa, lepiej pospekulować, to wasze ulubione zajęcie. Wasza metoda - manipulować w każdym wątku i wmawiać cos, czego nikt nie napisał/nie powiedział, jest całkiem skuteczna, Tak jak twoje udawanie, ze przecież nigdy personalnie sie do mnie nie odnosisz (taaa). I pojęcia nie masz co ja bym zauwazyla a czego bym nie zauwazyla. Pojęcia nie masz także o tym Jakim jestem kierowca - tu tez uprawiasz jedynie spekulacje. Ciao. Odpowiedz Link Zgłoś
jasnozielona_roslinka Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 15:22 "gdybym była na miejscu pieszego to wolałabym, aby moja rola była wyjaśniona od A do Z - zeby nie miec na sumieniu zap!erdalającego idioty." Gdybyś była na miejscu tamtego pieszego i przechodziła przepisowo pasami to byś już nie żyła Samochód przeleciał w miejscu gdzie czeka się na przejście Więc byś teraz nic nie chciała tylko byłabyś 5 ofiarą Pieszy miałby mieć na sumieniu kogoś kto przekracza prędkość i to w terenie zabudowanym, w centrum miasta? Chyba żartujesz. Jak ktoś się na to decyduje to ponosi wyłączną winę. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 15:47 Ależ napisałabym, co JA bym wolała. Ty możesz woleć to, Co uważasz za słuszne. Mam ci odbierac do tego prawo tak jak ty mi? Nie badz śmieszna. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 15:25 Ze "skończ p!erdolić" to możesz startować do swojej koleżanki z tych tam żon Warszawy, ale nie do mnie. Śledczy wyjaśnili, że pieszy nie miał najmniejszego wpływu na wypadek i na sumieniu mieć nikogo nie musi, raczej dziękować Bogu, że zdążył uskoczyć przed wariatami. Oczywiście nadal możesz sobie gdybać, co byś zrobiła na jego miejscu, ale sprawa jakby zamknięta. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 15:35 Ty tez możesz sobie gdybać do woli, tak jak to uwielbiasz robic. A do mojej koleżanki z żon czegoś tam Nie masz podjazdu nawet w 1%, nie zrobiłaś w zyciu nawet jednej milionowej tego co ona i nigdy nie zrobisz, Ale możesz sobie pospekulować, która to jest i próbować szydzić, ze każda z nich to dno. Mam to gdzieś, pani wiecznie p!erdoląca o wszystkim. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:32 Z pewnością. Nie zamierzam spekulować, która to z nich, bo mnie to interesuje w takim samym stopniu, jak branża filmowa na Vanuatu (ciekawsza zapewne skądinąd). Swoją drogą, czy sprawdziłaś już, jaka świetna widoczność jest na skrzyżowaniu pod Jubilatem? Pytam dla krakowian. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:52 Nie, w drodze na Zakopane ominęłam Jubilata. Jak bede jechała ja Sylwestra/Majówkę/długi weekend sierpniowy to sprawdzę. Wszak tylko wtedy i z tych okazji bywam W Krk. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 18:53 thank_you napisała: > Ty tez możesz sobie gdybać do woli, tak jak to uwielbiasz robic. > > A do mojej koleżanki z żon czegoś tam > Nie masz podjazdu nawet w 1%, nie zrobiłaś w zyciu nawet jednej milionowej tego > co ona i nigdy nie zrobisz, > Ale możesz sobie pospekulować, która to jest i próbować szydzić, ze każda z nic > h to dno. Mam to gdzieś, pani wiecznie p!erdoląca o wszystkim. Ale wiesz thank_you, że nie każdy ma potrzebę pisania o swoich samochodach ("docieranie" bejcy z salonu), mieszkaniu w "najlepszej lokalizacji w Warszawie z apartamentami po 5 baniek", "mężowych old money" itd? Więc skąd ta pewność, że forumka nie zrobiła nawet 1 % i dalsze pitolenie? W ogóle za kogo się uważasz (w sumie pytanie retoryczne), żeby to oceniać? Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 19:09 Ale wiesz, ze to juz twój problem iz rozmowę o czymś, co jest dla kogos codziennością odbierasz na swoj sposób. Bejce z salonu w tamtym wątku docieralam nie tylko ja, najlepsza lokalizacja jest DLA MNIE a w Wawie są setki droższych miejsc, zaś mężowskie Old Money były odpowiedzią na sugestie o tym, jakim jestem nuworyszem. Dorabiacie gębę absolutnie do wszystkiego. I tak, nie każdy musi pisać wszystko. Można pisać (lub nie). Ja forumce sumirce odpowiadam tak Samo, jak ona mnie - identycznymi spekulacjami. Moge? Moge. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 19:24 Echhh dobra, nie jestem aż tak wredna, żeby ci wstawiać cytaty z ciebie, bo i tak nic nie dotrze. Mam w bliskim otoczeniu podobny przypadek jak ty, też nie dociera, że "przypadkowe" wstawki w wypowiedzi o własnym statusie materialnym świadczą o braku klasy, dobrego wychowania i wielkim zapatrzeniu w siebie. Ja nie zapamiętuję szczególnie forumek, a twoj status materialny zapamiętałam bardzo dokładnie, bo tak dużo o tym piszesz. <oczywiście zazdroszczę!!!> Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 19:29 Nie, tylko ci się wydaje, że znasz podobny „przypadek”. Oczywiście piszę o tym z powodu kompleksów i chęci wzbudzania zazdrości wśród internetowych bytów, wcale nie są to konkretne wątki i wcale ale to wcale nie manipulujesz „najlepsza lokalizacja w Warszawie” - gdzie mam na myśli swoje subiektywne odczucia i potrzeby moje i moich dzieci a nie obiektywnie najlepszą i do tego najdroższą (Buahah) lokalizację w Warszawie. Nie kumasz czemu odpisuję tak sumirce i nie zamierzam Ci tłumaczyć. Myśl co uważasz - wolny kraj. Miłego! Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 19:42 Naucz się nicka, dziękówko. Nikt ci nie zazdrości, raczej się tu z ciebie śmieją. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 20:06 Ależ musza mi zazdrościć, przecież wlasnie po to pisze w każdym wątku o swoim aucie, zeby trup Zazdrości sie słał. Wcale ale to wcale nie wyglądało to tak, ze napisałam w DWÓCH wątkach (w jednym nikogo nie było a w innym zjawiło sie mnóstwo osób, w tym Także inne z dobrymi autami 😂) a potem takie jak ty w co piątym wątku wyciągały mi „chwalenie sie autem” 😂 Przepraszam, ze tak sie nim chwale wyjeżdżając nim na ulice. Kupiłam go zeby piesi umierali z zazdrości jak mnie widza, bo mam takie ogromne kompleksy, ze auto jest przedłużeniem mojego ego i kasą dorabiam swoją wartość - i na forum i na ulicy. 😂🤣🤣😅 No i w sumie mogłybyście sie zdecydować czy ktoś wymyśla czy sie chwali (a moze Żali?). 😂 Daruj sobie, sumirka. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 21:58 Dobra, jednak nick mnie zobowiązuje wszystko to cytaty z ciebie, thank you, i proszę napisz mi teraz, że nie piszesz o swoim statusie materialnym z wyższością i pogardą dla innych "Chłopaczku, rok temu odbierałam auto z salonu i nie mogłam bodajże do 2 czy 3 tys. km jechać szybciej niż 130 km/h. Po tym czasie musiałam wstawić auto do serwisu i dopiero po odebraniu jeździć dowolnie. Kup kiedyś auto z salonu, dobre auto, to się przekonasz." btw w Polsce najszybciej można jeździć 130 km/h, rozumie, że po dotarciu silnika pojechałaś na tor albo do Niemiec na utostrady bez limitu prędkości? Żeby jeżdzić "dowolnie"? "Nie, bmw x6 m, mające prawie 600 KM. Wiem, obce ci zjawisko, w ogóle w serwisie BMW też nie wiedzieli co robią, a ja tak sobie wymyśliłam dotarcie silnika, wszak nie mam co innego do roboty." "A mnie ludzie z forum znają, więc nie muszę wstawiać kitów i wyobrażać sobie, jak to inni ściemniają, bo mają coś lepszego ode mnie. Kto to słyszał, mieć bmw x6m, przecież nikt w Polsce takiego auta nie ma. big_grin" "No tak, ale mój jest sportowy i jakimś innym prawom podlega. wink Serio, do dziś pamiętam jazdę do Poznania z tempomatem na 128 km/h, prawym pasem. Też patrzyli na mnie: och, jak dostojnie jedzie. wink Kulturalnie. Nie to co typowy kierowca BMW" skoro do dziś to pamiętasz, to normalnie zapierdzielasz ile fabryka dała? albo trochę mniej, ale wciąż powyżej obowiązujących limitów prędkości? "Wiesz, ja w odróżnieniu od ciebie auta kupuje a nie o nich czytam - wkleiłam ci pierwszy lepszy artykuł, który wyskoczył mi w Google. No, więc ty sobie czytaj i oceniaj twórców, a ja będę sobie jeździła fajnym autem" "Coś w tym jest. Ja w ogóle nie poruszam tematu kim jest mój mąż, bo nie chcę być postrzegana jak osoba, w którą zainwestował. Sama w siebie zainwestowałam i aby uniknąć kiedykolwiek jakiegokolwiek komentarza odmówiłam mu wspierania mojej firmy kapitałowo. smile Oczywiście nikt w to nie wierzy, ale nie będę przedstawiała niedowiarkom inwestycyjnych umów jako dowodu na moje słowa" nie chce mi się szukać kolejnego cytatu z ciebie, ale gdzieś na bank pisałaś, że mąż cię tak kocha, że zainwestowałw twoją firmę. Może jeszcze poszukam. Dobra, z wątku o autostradach wystarczy, resztę można przeczytać tu: źródło a tu o osiedlu, na którym mieszkasz: "Nic nie bajdurzę, sprawdz sobie. Mylisz inwestycje. Ta 7 lat kosztowała 25 k/m.Najnowsza - 40 k/m, a metrów 400. Aktualnie nawet 20 letnie mieszkania względnie zrobione stoją po 22-24 k/‚ a ta sprzed 7 lat pewnie z 40, ale jakoś nikt sprzedać nie zamierza. Nie, nie budowal tego DD, mylisz inwestycje. Chciałabym zobaczyć kadrę wyższego szczebla u developera, która wyskakuje z 4 mln na mieszkanko i wkłada 2 mln w wykończenie." "Nikt tego cmentarza z okna nie widzi. 😅 Poza tym myśle, ze jest jeszcze Pare przyczyn, np. 25 k za metr 7 lat temu, przy mieszkaniach zaczynających sie od 150 m wink Aktualnie podobny standard jest tam za jedyne 16 mln, jeszcze trzy mieszkania zostały, moze sie skusisz - bliżej Rostafinskich, cmentarz oddalony" "A lokalizacje wybiera sie także ze względu na np. bliskich, powierzchnie, widok na zieleń, szybki dojazd WSZĘDZIE. Ta lokalizacja ma to WSZYSTKO." "Dla większości jest niestety niedostępna z powodow finansowych. smile Ten cmentarz prawie pod budynkiem to dość śmieszne - do cmentarza kilkaset metrów, które trzeba pokonać przez park. Ale zawsze można sobie racjonalizować czemu wybiera sie zabetonowany Sluzew a nie widok na zieleń z kilku stron. wink" CBDU. Jeszcze był wątek o wielce kłopotliwym prezencie, czyli jedwabnym szlafroku za miliony i "co ja mam biedna z tym zrobić, bo w sumie nie chcę, ale mąąąąąż" Miłego wieczoru! Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 22:03 o, mam i szlafrok. Cytuję: Jedwabny szlafrok, bardzo, bardzo, bardzo drogi. cały wątek: tutaj Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 22:20 No i? 3 k za szlafrok to nie jest drogi szlafrok. Imho drogi. I zbytek. Suchy fakt. Cios! Co w związku z tym? Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 22:25 A tu cały wateczek o „moim” osiedlu. Tak, przechwałki. 😅 forum.gazeta.pl/forum/w,567,176254007,176254007,Doda_prosi_o_pomoc.html Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 22:33 Oraz cytat czemu swoje osiedle uwazam za najlepsze dla siebie: Riki, rozumiem, dla mnie blok mieszkanie na OSIEDLU bloków, to: - Ogromny wybór dzieci do zabawy. Teraz, gdy koledzy są w wieku samodzielnie wychodzącym, jeżdżą watahami po mieście i uprawiają nieskrępowane niczym zabawy. Mnie to absolutnie zachwyca i jestem szczęśliwa, ze Młody ma takie normalne dzieciństwo Nie musze przyjmować ich u siebie w ogródku lub wysyłać syna do czyjegoś ogródka - od zawsze te zabawy odbywały sie „na zewnatrz”, No chyba ze dzieci koniecznie chciały pobawić sie w domu - Rozumiem, ze autobus masz pod domem? Bo jesli mam Liczyć ile zajmuje mi dojazd do metra, tramwajem który jest co 2/3 min, to tez sa to 2 minuty. I moj przystanek jest w połowie linii, wiec mam optymalnie w dwie strony wink z domu, do rotundy, z buta, mam jakieś 27 min (z wózkiem tongue_out) z czego polowe trasy ide przez park - Poza dwoma epizodami mieszkania w domach, cala resztę życia spędziłam „w bloku”. Sąsiadów mam niezauważalnych, za to na osiedlu nawiązałam mnóstwo kontaktów z turbo ciekawymi ludzmi i odwiedzamy sie prywatnie smile - Nie czuję żadnych wyziewów, moze to kwestia covida, moze wieku, moze sąsiadów, którzy nie gotują/nie gotują na smierdzaco, moze wysokiej odporności na „niedogodności”, moze cos co dla Ciebie jest minusem - dla mnie jest po prostu niezauważalne smile - Mieszkając w bliźniaku ryzykowales chyba podobnie - Mogłeś i wciąż możesz miec podglądaczy/podsłuchiwaczy za sąsiadów wink - Dla mnie ogródek jest nieporozumieniem a baseniki i jacuzzi ludzie wstawiają sobie także na tarasy, mnie taki 100 m w zupełności by satysfakcjonował pod katem roślinności (odpornej na mnie i panie sprzątające) i miejsca potrzebnego na postawienie stołu i wypoczynku smile A u siebie lubię wlasnie dostępność z buta - teatrów/kin/muzeów/galerii. Dobrych warzywniakow i sklepu rybnego. Fajnych knajp. Tego, ze tworzymy tu pewną społeczność (organizujemy Wigilie dla starszych itp.). Od kiedy mam Małą, to większość swoich spraw załatwiam chodząc/komunikacją publiczną, No chyba ze musze podjechac gdzieś dalej/na dłużej/pogoda trefna/gonię w piętkę. A tak to luz - piekny, ucywilizowany i ogromny park pod nosem, dobre knajpy, rożnego rodzaju usługi, maz ma do pracy kilka przystanków tramwajem (ja z buta). tongue_out Do domu mnie nie przekonasz, juz maz próbował Uprawiasz żenadę, gdy rozmawiam z ludzmi z Wawy o suchych faktach jakimi są nowe inwestycje mieszkaniowe i ich ceny. Suche fakty, a nie przechwałki, bo nie ja w tych mieszkaniach mieszkam. Szkoda mi czasu na tego typu tłumaczenia, serio, myśl sobie co chcesz, moge ci tylko wspolczuc, gdyś musisz miec jakiś powód, aby próbować zakrzywiać rzeczywistość dla randomowego nicka z forum. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: 162 km/h na liczniku 21.09.23, 04:50 Ja w sumie nie rozumiem czemu przytaczasz większe kawałki wątków, które sama zalinkowałam 😂 przecież każda przeciętnie inteligentna osoba może wejść w zalinkownany wątek i ocenić, czy wyrwałam wypowiedź z jakiegoś ważnego kontekstu. Może jestem idealistką, ale myślałam, że zwrócę ci uwagę na to co tu wypisujesz i się trochę ogarniesz, ale widzę, że to rzucanie grochem o ścianę. Może fajnie byłoby gdybyś pomyślała o tym, że forum czyta masa ludzi (sama czytałam przez 15! lat, zanim zaczęłam pisać) i: 1. Jest tu masa fajnych babek 2. Są tu osoby o różnej sytuacji materialnej, chociaż w większości lepszej niz przeciętna 3. Niektóre z tych osób mogą czuć się niefajnie jak czytają twoje wypowiedzi o praktycznie nieograniczonych możliwościach finansowych 4. Last but not least: to co robisz jest na maksa pozbawione klasy i "old money" twojego męża cię od tego nie chronią Mam nadzieję, że wśród swoich znajomych (także tej, która jest milion poziomów wyżej od pursuedbyabear) nie zachowujesz się jak tu. Piszę to wszystko też dla siebie, bo jak w końcu zacznę zarabiać potężne piniendze, to mam nadzieję, że mi mi odbije. <Żart, sarkazm, autoironii> Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 21.09.23, 07:31 Mnie to drażniło w thank.you. Takie bezrefleksyjne obnoszenie się - tak to traktowałam. Ale po jakimś czasie i kilku sytuacjach w zderzeniu z kimś spoza mojej bańki (w jedna i druga stronę), dotarło do mnie, ze to kwestia zapominania się i utraty kontaktu z przyziemnymi problemami, nie forma chwalenia się czy wyolbrzymiania. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 22:19 Super, To jak juz wyrywasz z kontekstu, to cytat pierwszy był do trolla, jadącego po kobietach na forum auto - moto. Napisałam jasno, ze nie mogłam jechać szybciej niż 130 km/h - i ze moze dlatego Lambo tez z tego powodu tyle jechało. Cała reszta to twoje domysły, szczególnie te dotyczące predkosci - wyprzedzali auto z 600 km, które rzadko kiedy widzą jeżdżące dostojnie. Znawcy! Nawet gdy x dziewczyn wpisało, ze tez miały podobne zalecenia to nie - te, które nie miały, imputowaly, ze ktoś sobie wymyśla. Stad cały dialog! Ależ oczywiscie służył tylko i wyłącznie temu, aby dziewucha ze wsi po x latach pamietała, tak jak sumirka, wątek o aucie, tak bardzo chciałam byc zauważona na forum. Wszak nie wiem jak forum działa. 😅 No i co, ze piszę o tym ile KOSZTUJĄ mieszkania na moim osiedlu? Tyle kosztują. Twoj cytat - odpisywalam TROLLOWI (tu tez udajesz) oraz rozmawiałam z volta, która ten rynek zna. Ale tego juz oczywiscie nie umieścisz, bo nie pasowałoby to do twojej tezy, gdzie sie przecież CHWALĘ! Och, szlafroczek! Nie zapomnij jeszcze o moich kosmetykach Medik8 oraz robocie/garnkach i ch… wie co tam jeszcze uważacie za przechwalanie 😅 Ojoj, jak wszystko można pięknie wyrwac z kontekstu. )) myślałaś o pracy w PiS? Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 22:45 Dżizas, nieczego nie wyrwałam z kontekstu, wszędzie podałam linki do całych wątków, na bogów! Próbuję ci po prostu pokazać, że jesteś z tego forum zapamiętywana jako ta, która wciąż gada o swoich (i męża) pieniądzach. Nie mnie oceniać taką postawę, ani nawet zastanawiać się z jakiego to jest powodu. Nie, nie mam obsesji, po prostu nie cierpię hipokryzji i jak widzę, twoje jęki, że "ojojojo ja tylko opisuję swoją rzeczywistosć/codziennosć" to mnie śmiech ogarnia. Zaakceptuj to, że jesteś tak odbierana, bo wokół hajsów kręci się wiekszość twoich wypowiedzi. Dobranoc. No offence. Jak napisałam, nienawidzę hipokryzji i może jakoś osobiście mnie dotyka twoja forumowa osobowość, bo z fajnej osoby w bliskim otoczeniu wylazły same najgorsze rzeczy jak zaczęła zarabiać bardzo konkretne hajsy. Jak ciebie czytam to jakbym ją widziała Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 20:14 A jesli serio myślisz, ze ja CHOĆ RAZ pomyslałam, ze ktokolwiek mi czegokolwiek zazdrości, to naprawdę udaj sie na leczenie w zakładzie zamkniętym. Opinia forum o mnie obchodzi mnie tyle, co zeszłoroczny śnieg. Nie należę do żadnego TWA, odpowiadam Ci w Twoim tonie - ostatnio ktos ci kilka razy napisał, ze sie do mnie dowalasz, a udajesz, ze tak nie jest. Miałaś mnie omijać - ale to zbyt trudne, co? Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:58 O, popatrz, ale oprócz tego, że wiadomo jaka była prędkość tego samochodu, to stwierdzono również, że jest całkowity brak jakichkolwiek oznak hamowania. No smuteczek. Odpowiedz Link Zgłoś
mava1 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 15:37 >oprócz tego, że wiadomo jaka była prędkość tego samochodu, to stwierdzono również, że jest całkowity >brak jakichkolwiek oznak hamowania.j ja nie wiem bo doniesienia były/sa różne. Z faktów medialnych to pamietam, że 70m przed wypadkiem (cokolwiek ma oznaczać "wypadek") przesiadł sie na miejsce kierowcy. Czyli, w 70m osiągnął 162 km/h. Czytam: "Co ważne, do wypadku doszło na mniej niż minutę po tym, gdy trzeźwy kierowca zamienił się z Patrykiem P. miejscami." Nie bardzo rozumiem co oznacza "brak hamowania"? czyli w wyniku czego niby wpadł w ten poslizg? kiedy był ten "brak hamowania"? kiedy już stracił panowanie nad samochodem? wcześniej? później? Owszem, tam było zwężenie z powodu remontu ale jednak skręt nie był pod kątem 90 st a zwykła zmiana pasa.. Przeciez pasy zmienia sie także na autostradzie, przy duzych prędkosciach i raczej nie powoduje to wpadniecia w poslizg. Chyba, że robi sie to w trybie awaryjnym bo "cos", np samochód wjechał przed ciebie czy... pojawił się pieszy. Nie wiem, patrzę na to z pozycji trzeźwego kierowcy bo w stanie upojenia nie zdarzało mi sie wsiadac za kierownice. Wiarygodny to może być jedynie protkół biegłego bo różne "faktowe" pismaki to piszą, co im slina na język przyniesie i gdzieś zasłyszą gdzieś u kogos. I to jest potem komentowane na "forumach" różnych Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 15:43 Swój obszerny wywód powinnaś była zakończyć na pierwszych trzech słowach. Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 15:50 Jaka zmiana pasa na litość? Ty widziałaś w ogóle to skrzyżowanie? Bo ja akurat wiem jak ono wygląda, masę razy przez nie przejeżdżałam. Weź sobie odpal google maps i popatrz na tę "zmianę pasa" na litość, a nie piszesz takie dyrdymały. Tam się pas kończy, bo jest zamknięty z powodu remontu mostu, a jednocześnie dwujezdniowa, cztero- (a nawet przy samym skrzyżowaniu sześcio-) pasmowa ulica przedzielona pasem zieleni zwęża o połowę a pomiędzy masz jeszcze skrzyżowanie z tramwajem. W tym miejscu gdzie jest zamknięte trzeba wykonać taki zygzak. Nawet bez poślizgu, na normalnych oponach i na trzeźwo byłoby to dość karkołomne przy takiej prędkości. I nie 70 metrów a 1300. W poślizg można wpaść z różnych powodów, nie tylko przy hamowaniu, zwłaszcza jak się jedzie po mokrym asfalcie na oponach, które nie nadają się do jazdy na drogach publicznych i przy takiej prędkości. Odpowiedz Link Zgłoś
mysiulek08 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:05 przeciez mava jest waska ekspertka od wszystkiego, nikt sie na niczym nie zna, tylko ona szkoda klawiatury na dyskusje Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 17:32 Gdyby w jakimś wątku miały przeciwne zdania z brenyą to taki wątek nie skończyłby się nigdy, obie wiedzą najlepiej i muszą mieć ostatnie słowo. Odpowiedz Link Zgłoś
jak_zwykle_wszystko_zajete Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 18:06 panna.nasturcja napisała: > Gdyby w jakimś wątku miały przeciwne zdania z brenyą to taki wątek nie skończy > łby się nigdy, obie wiedzą najlepiej i muszą mieć ostatnie słowo. To samo pomyślałam Odpowiedz Link Zgłoś
mava1 Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 00:03 >przeciez mava jest waska ekspertka od wszystkiego, nikt sie na niczym nie zna, tylko ona nie czuje sie wąską ekspertką od wszystkiego (a jednak polecaną przeze mnie szatkownice do warzyw zdecydowałaś się kupić...) ale też nie ulegam ogólnemu "tak, młody, pijany, zapierdalający więc MORDERCA". Staram sie spojrzeć na problem (jakikolwiek) z róznych stron, w tym znanych mi z osobistego doswiadczenia. Zamiast kierować się wyłącznie emocjami, szczególnie tymi emateczkowymi. Wiem, mało popularne tu, na forum gdzie różne mateczki robia sobie dobrze, albowiem się wielbią. A poniważ ja (pewnie nie tylko ja) spogladam na problem z różnych stron to nie jestem tu lubiana (bo nie liżę d**y popularnym tu mateczkom). Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 06:54 Sorry, ale młody plus pijany/naćpany plus zapierdalający = morderca. I choćbyś nie wiem jak tupała nóżkami to tego nie zmienisz. Można jedynie mieć nadzieję, że trafi tylko na niego samego jak się rozsmaruje na jakiejś ścianie albo owinie wokół drzewa, a nie zabierze ze sobą kilku osób wjeżdżając w matkę z dzieckiem stojącą przed przejściem dla pieszych, x osób czekających na autobus pod wiatą przystankową albo coś w tym stylu. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 12:24 >nie ulegam ogólnemu "tak, młody, >pijany, zapierdalający więc >MORDERCA". Eeee, a niby kto…? Utalentowany rajdowiec? Plateczek śniegu…? Pysiaczek z ciężką nóżką…?Młody, pijany i zapiedalajacy atutem po mieście to nikt inny jak właśnie morderca - potencjalny albo faktyczny, jeśli trafi w ofiarę. Odpowiedz Link Zgłoś
runny.babbit Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:24 Nie ma co się stroić w szaty jedynej bezstronnej i obiektywnej, wciąż można sprawdzić jakie głupoty wypisywałas w poprzednim wątku o szybkim i wściekłym Patryku. Odpowiedz Link Zgłoś
princy-mincy Re: 162 km/h na liczniku 21.09.23, 08:52 kazdy nacpany/pijany i zapierdalajacy to MORDERCA, wiek nie ma tu zadnego znaczenia Patrz, ze na Stuhra tez wylano tu kubel pomyj (slusznie, nalezalo mu sie), bo spowodowal wypadek po pijaku. Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 21.09.23, 12:27 No tak gwoli ścisłości, to Stuhr nie spowodował wypadku, o ile dobrze kojarzę, to nie jest zakwalifikowane jako wypadek. Tym niemniej jak najbardziej za jazdę po pijaku, nawet jakby nic się nie stało, to i tak należy mu się kubeł pomyj. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:26 Teraz są jakby spójne. Biegli ustalili, że nie hamował Odpowiedz Link Zgłoś
sloneczna_paraolka1 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 18:21 Nie bardzo rozumiem co oznacza "brak hamowania"? czyli w wyniku czego niby wpadł w ten poslizg? Bo on nie hamował musiał skręcić ostro, bo były roboty drogowe i nagle mu się słupki pokazały i stad wyglada jakby wpadł w poślizg. Droga w tamtym miejscu była sprawdzana i nie ma śladów hamowania ,to co ci się wydaje hamowaniem i poślizgiem to jest sunięcie po gwałtownym skręcie żeby wyminąć słupki. Przy większych prędkościach na autostradzie zmienisz pas ruchu na spokojnie /płynnie a nie nagle. Odpowiedz Link Zgłoś
mava1 Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 00:13 >Bo on nie hamował musiał skręcić ostro nie "ostro' tylko zjechac na pas obok. Słupki widac odpowiednio wcześniej a nie, że wyrastają przed tobą sekundę wcześniej. Na autostradzie nie zawsze zmieniam pas ruchu "na spokojnie". Owszem, jak najbardziej zdarzyło mi sie robić to nagle, bo jakis idiota chciał się wpierdzielić na mój pas, uznając, że mnie tam nie ma. I też hamowałam ostro a "idiota" podziekował mi światłami, że jednak do wypadku nie doszło. Dzieki bogu mam samochód, który utrzymał kierunek jazdy, choc trochę mna "pobujało" na pasie. Ja nie wyrokuje tylko zastanawiam się, mając 40-letnie doswiadczenie za kierownicą i jazdą w róznych warunkach, miejskich, autostrady czy leśne "dukty". Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 07:03 Słupki widać odpowiednio wcześnie jak nie zapierdzielasz ile fabryka dała i nie jesteś naćpana po kokardy. Zakładam, że jako kierowca z ...dziestoletnim stażem nie czynisz ani jednego ani drugiego, więc może dlatego nie rozumiesz. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 09:30 Widać? Jak zapierdalasz ile fabryka dała i jesteś nachlana wódą? No nie sądze...ale ja nie próbowałam. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 12:27 Auto jest nadsterowne, czyli zarzuca mu d… w kierunku przeciwnym do mordy. W tym przypadku maska poszła w lewo, d… poszła w słupki. Odpowiedz Link Zgłoś
husky_cat Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:06 Przeciętny kierowca nie jeździ 160 km/h w mieście, niezależnie od pory dnia. Jeżdżę od 18 lat, głównie po mieście i zdarza mi się jeździć nawet wolniej niż nakazują przepisy, właśnie ze względu na bezpieczeństwo pieszych w niektórych miejscach. A Patrys był tak pijany i podejrzewam też nacpany, że nie tylko pieszego w krzakach ale słonia na tej drodze by nie zauważył Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:25 I nie zauwazył. Nie hamował. Odpowiedz Link Zgłoś
hanusinamama Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:24 Tyle, ze on nie hamował. Tak ustalili śledczy... Odpowiedz Link Zgłoś
sloneczna_paraolka1 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 18:14 mava1 napisał(a): > > Wyjaśnię ci więc, że przeciętny kierowca raczej obserwuje jezdnie na dziesiąt m > wcześniej i jak widzi z odległosaci pieszego to wtedy juz hamuje, a nie tuż pr > zed pasami. > Jesli więc kierowca 50m wczesniej zobaczył pieszego to mógł wtedy depnąc po ham > ulcach. I przy takiej prędkosci, oraz że był pod wpływem alkoholu, jak najbardz > iej mógł wpaść w poślizg Jasne, ten kierowca był tak pijany ze nie widział nic więcej niż może max maskę własnego auta. On hamował bo mu się zwężenie drogi pojawiło. I dlatego miał wypadek. Jakby mógł jechać prosto to by poleciał prosto bez prosto . Zaczął hamować przed słupkami. A nawet gdyby wpadł w poślizg z „powodu” hamowania przed pieszym to przy prędkości 40 nie byłby tego problemu. Był pijany w „3 dupy” i zapie…rdalał, gdyby jechał trzeźwy przepisowo to by i stado owiec mogło biegać po drodze i wypadku by nie było. Odpowiedz Link Zgłoś
mava1 Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 00:26 >On hamował bo mu się zwężenie drogi pojawiło. I dlatego miał wypadek przecież, podobno, nie hamował. Co do poziomu alkoholu u kierujacego to, co wielokrotnie podkreslałam, nawet nie dyskutuje o skutkach. Bo, przede wszystkim, nie jeżdżę będąc pijaną w 3 dupy więc nie wiem co kierowca mógłby zauważyć, a czego nie. Nie mam tu doświadczenia. Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 12:43 1. Żaden kierowca nie zauważy pieszego znajdującego się za krzakami. Kierowczyni Thank_you również nie zauważy. 2. Pędząc bokiem w poślizgu z prędkością 50m/sek - nawet jeśli zauważysz pieszego będącego te 50m przed maską - to nie zdążysz nawet zareagować, bo czas reakcji kierowcy to 1-1,5 sek. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 12:47 Zanim znalazł sie za krzakami to przechodził przez jezdnie obok - jesli patrzysz tylko w swoj tor jazdy, to ci sie nie dziwie, ze nie zauwazasz nic innego. A o krzakach zapomniałam - o czym napisałam w stosownym wątku, ale nie stoi wam nic na przeszkodzie, aby udawać, ze tego nie napisałam I dalej P!erdolic te wasze farmazony. Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:20 Nigdy tamtędy nie jechałaś, prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
krisdevalnor Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 18:38 mava1 napisał(a): > >I twierdzących, że po co pieszy właził. > > rozumiem, ze ty podjeżdżasz do pasów, rozgladasz sie i ew. hamujesz, jak zobacz > ysz pieszego. > Chyba ze nie masz prawa jazdy i w zyciu nie siedziałaś za kierownica, to "rozu > miem". > Wyjaśnię ci więc, że przeciętny kierowca raczej obserwuje jezdnie na dziesiąt m > wcześniej i jak widzi z odległosaci pieszego to wtedy juz hamuje, a nie tuż pr > zed pasami. > Jesli więc kierowca 50m wczesniej zobaczył pieszego to mógł wtedy depnąc po ham > ulcach. I przy takiej prędkosci, oraz że był pod wpływem alkoholu, jak najbardz > iej mógł wpaść w poślizg Wlasnie podali, ze kierujacy autem nie podjal zadnej próby hamowania, co ty na to? Odpowiedz Link Zgłoś
kubek0802 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:07 Nikt normalny, jeżdżący dynamicznie, nie popiera jazdy z prędkością 160km/h przez centrum miasta. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:17 To szydera przecież. Ludzie mający tendencję do przekraczania prędkości lubią mówić, że jeżdżą dynamicznie. Nie wszystkim chodzi o sprawne ruszanie na światłach. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 09:49 Nie, mylisz jeżdżących dynamicznie z tzw. mistrzami długiej prostej. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 11:37 A czym oni się różnią?... Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 11:50 🤦♀️ tym, ze ci drudzy potrafią tylko depnac gaz i się rozpędzić. Innych umiejętności jako kierowcy nie posiadają. Jak również wyobraźni i rozumu. Odpowiedz Link Zgłoś
lauren6 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:05 Bezwzględna wina pieszego. Kierowca się rozpędzał by jak w Szybkich i wściekłych przelecieć nad przepaścią, to jest remontowanym mostem, a tu jakiś random wlazł na jezdnię. Normalni piesi śpią o tej porze. Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:42 Nie, to tłumaczenie już nie przejdzie, bo wiadomo, że już w momencie pojawienia sie pieszego jechał poślizgiem. I żeby faktycznie wyrobić się tam ze zjazdem na przeciwny pas musiałby przelecieć - tyle że nie nad przepaścią, bo to teoretycznie jeszcze mogłoby mieć jakieś szanse powodzenia, tylko musiałby się wznieść (a most i tak jest trochę pod górkę) ponad barierkami. Poza tym nie random, nie random, przecież go zidentyfikowali w końcu Odpowiedz Link Zgłoś
black.emma Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:49 arthwen napisał(a): > Nie, to tłumaczenie już nie przejdzie, bo wiadomo, że już w momencie pojawienia > sie pieszego jechał poślizgiem. > Co oczywiście było od razu widać na filmiku... Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:56 Ale z miesiąc temu ekperci potwierdzili Dla osób znających okolicę było wiadome od razu, że nie miał szans tam się wyrobić, nawet jakby żadnego pieszego nie było w promieniu kilometra. Odpowiedz Link Zgłoś
black.emma Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:54 Tak wiem. Ale mimo tego, że od razu ewidentnie było widać, to niektóre forumki wykłócały się do upadłego nt. winy pieszego. Odpowiedz Link Zgłoś
cruella_demon Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:09 I chwała że to obcokrajowiec, mogą mu naskoczyć. Miejscowy przez następne 10 lat by był po prokuraturach i sądach ciągany. Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:50 Może tak jak w Speed nie mogli zwolnić bo by im bomba wybuchła I musieli przelecieć nad nieskończonym odcinkiem autostrady... Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 07:07 Ej, no w Speed bomba nie wybuchła! Się filmów nie oglądało, albo oglądało nieuważnie. P. S. Świetny film sensacyjny, fantastyczna obsada... Szkoda że "dwójka" o kilka poziomów słabsza.... Odpowiedz Link Zgłoś
heca7 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:48 Po raz setny powtarzam, że dynamicznie nie znaczy szybko I kto normalny jeździ 160km/h po mieście?! Raczej samobójca lub morderca Odpowiedz Link Zgłoś
geez_louise Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:14 No jak to kto jeździ tyle po mieście? Policjanci z grupy speed aby zdążyć na zdanie raportu po służbie. Zapier. alanie to stan (braku) umysłu. Nie ma na takich bata. Dopóki samochody nie będą miały wgranych do systemu ograniczeń prędkości to będzie jak jest. Odpowiedz Link Zgłoś
jahelena Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 15:08 Przecież mają, od kilkunastu lat. Od ub. roku nowe auta w UE obowiązkowo. Odpowiedz Link Zgłoś
geez_louise Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 15:45 Tia, wyświetlanie się aktualnego ograniczenia i pikanie, które można wyłączyć. Odpowiedz Link Zgłoś
longina84 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 18:10 Ano właśnie. Dynamicznie oznacza, że się z werwą rusza ze świateł, sprawnie wykonuje manewry, potrafi się redukować biegi, by bezpiecznie wyprzedzić. To dwie równe rzeczy - dynamicznie, a szybko. Odpowiedz Link Zgłoś
kocynder Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 07:12 Chyba jednak różne a nie równe? Niby jedna literka... Odpowiedz Link Zgłoś
mava1 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 13:51 a co jazda dynamiczna ma do prędkosci? chyba w twoim móźdżku... Natomiast wcześniej, po wypadku, czytałam ze kierowca zamienił sie ze sprawcą wypadku ok. 70 m przed nim. No...w ciagu 70 m osiagnął 160 km/h...nie mam takiego samochodu Odpowiedz Link Zgłoś
memphis90 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:39 Co Ty opowiadasz??? 70m przed skrzyżowaniem to już wpadł w poślizg i leciał bokiem, bo mu nagle zwężenie drogi w polu widzenia wyrosło… Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:55 Tak, w ogóle na tym filmiku to wręcz widać, jak się zmieniają za kierownicą. Bo 70 m to pole widzenia kamery obejmuje na luzie. Zmienili się prawie półtora km (1300m dokładniej) od miejsca wypadku, tak dla twojej informacji, żebyś więcej nie chrzaniła głupot (przynajmniej w tym temacie). Odpowiedz Link Zgłoś
escott Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:06 Moim zdaniem tego typu historie są wręcz szkodliwe, bo zakute kretynki i kretyni jeżdżący "tylko" 20-30 kilometrów powyżej limitu, za to codziennie, zawsze, wyprzedzając z pogardą i trąbieniem jeżdżących z legalnymi prędkościami teraz sobie myślą, jacy są w porządku, że przecież tak nie szaleją. Po prostu tacy są dynamiczni. Oczywiście w ostatecznym rachunku to oni właśnie przede wszystkim zabijają, potrącają, w tym zwierzęta, których mogłoby ginąć o wiele mniej na drogach gdyby nie ludzka bezmyślność i egoizm, nie ci od najgłośniejszych wypadków. Ale spoko. Nie jezdżą po pijaku, nie jeżdżą 160, potęgują zagrożenie na drodze w imię swojego lepszego samopoczucia i 2,5 minut krócej w drodze do pracy, są wspaniałymi i wzorowymi użytkowniczkami dróg, a najgorszy problem, to jak kto jeździ za wolno, wtedy dopiero jest zagrożenie że hoho. Odpowiedz Link Zgłoś
kubek0802 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:20 Jak ktoś jeździ za wolno tj. nie dostosowuje prędkości do okolic maksymalnej dopuszczalnej to popełnia wykroczenie- art. 90 Kodeksu Wykroczeń w związku z art. 19 ust. 2 pkt 1 p.r.d. i również stwarza zagrożenie. Tylko taka uwaga. Odpowiedz Link Zgłoś
wredna_dziewucha_ze_wsi Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:46 kubek0802 napisała: > Jak ktoś jeździ za wolno tj. nie dostosowuje prędkości do okolic maksymalnej do > puszczalnej to popełnia wykroczenie- art. 90 Kodeksu Wykroczeń w związku z art. > 19 ust. 2 pkt 1 p.r.d. i również stwarza zagrożenie. > Tylko taka uwaga. Nie pisz bzdur, bo jeszcze ktoś to weźmie na poważnie. Nie ma obowiązku jeżdżenia "w okolicach dopuszczalnej prędkości", prędkość dostosowuje się do aktualnych warunków na drodze, gamoniu. Odpowiedz Link Zgłoś
bajadera34 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:51 kubek0802 napisała: > Jak ktoś jeździ za wolno tj. nie dostosowuje prędkości do okolic maksymalnej do > puszczalnej to popełnia wykroczenie- art. 90 Kodeksu Wykroczeń w związku z art. > 19 ust. 2 pkt 1 p.r.d > Tylko taka uwaga. Którą możesz sobie wsadzić gdzieś. Odpowiedz Link Zgłoś
alfa36 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 23:48 Jeżdżę codziennie, niewiele, ok 30 km, nie autostradą, ale trochę po mieście i między miejscowościami, krajówką z ograniczeniami do 60, prostą, gdzie wypadków sporo. I nie zauważyłam, żeby ludzie za wolno jeździli, raczej za szybko, stąd te zdarzenia. W mieście (niewielkie powiatowe) podobne obserwacje. Zdecydowanie to co pisze escot ,to właściwe obserwacje. Odpowiedz Link Zgłoś
alpepe Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:17 Nie wiem, o co pytasz. Miewam tak na liczniku na autostradzie, gdzie nie ma ograniczeń prędkości, kiedy są odpowiednie do tego warunki, czyli dość przejrzysta sytuacja, trzy pasy, dobra pogoda. W nocy w mieście bym na pewno nie grzała nawet połowę tego, tylko przepisowo 50. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 02:50 Na publicznej drodze nigdy nie ma warunków do jechania z prędkością 160 km/h. Odpowiedz Link Zgłoś
alpepe Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 09:31 No to się mylisz, zapraszam na odcinek między Berlinem a Lipskiem, oczywiście niecały. Marzenie. Odpowiedz Link Zgłoś
profes79 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 14:53 Plus żadnych śladów hamowania, także na zapisach z pojazdu. Ale dalej będą takie dla których to wina pieszego. Odpowiedz Link Zgłoś
cruella_demon Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 15:56 Biegły, który odczytał dane z rejestratora pojazdu, ustalił, że samochód w chwili mijania pieszego poruszał się z prędkością przekraczającą 162 km/h - potwierdziła WP w krakowskiej prokuraturze. - Rejestratory nie odnotowały śladów hamowania To tyle w temacie winy pieszego, który to według niektórych ematek i wielu internautów, miał biedndgo Patrysia tak przestraszyć że się biedny rozbił żeby go ratować. I ciekawe czemu nie chcą ujawnić wyników badań na narkotyki? Przecież ujemne by były choć trochę na jego korzyść Może dlatego ten jeden był "trzeźwy", bo nie miesza🤣🤣 Odpowiedz Link Zgłoś
dwa_kubki_herbaty Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:37 Nie raz miałam na autostradzie. W miescie = śmierć kogoś Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 16:44 No wiesz, są tu i takie, co na autostradzie cisną 200... Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 18:44 Przed kilkoma dniami "poganiacz" światłami, jadący ponad 200 zabił cała rodzinę. Ale on przecież "bezpiecznie"! Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 19:53 pursuedbyabear napisała: > No wiesz, są tu i takie, co na autostradzie cisną 200... Emejzing! W Niemczech to nawet szybciej… w mieście nigdy nie przekraczam dozwolonej prędkości. Nawet jeśli uważam, ze 50tka na dwupasmówce (bukowska na odcinku za rondem Wysogotowo w stronę lusowa jest tylko po to, żeby policja mogła zarabiać). Z głową trzeba jeździć, nie jak kretyn. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 19:56 A czemu przekraczasz ją na autostradach w Polsce, gdzie ustalony jest limit prędkości? Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 20:38 Nie wejdę z tobą w te dyskusje. Znasz się na jeździe jak ja na uprawie roślin doniczkowych. Niby mam, niby nawet spoko rosną, niby umiem podlać… ale trzymam się bezpiecznych, sprawdzonych gatunków i grunt, że nie zdychają. Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 20:44 Zwykle zabójstwa na drogach popełniają ci, którzy w swoim mniemaniu znakomicie znają się na jeździe. Dlatego zgarniają innych z lewego pasa, bo przeszkadzają im przekraczać limit prędkości, wyprzedzają na autostradzie z prędkością 200 km/godz itp. Zdecydowana większość polskich kierowców twierdzi, że jeżdżą lepiej niż inni. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 02:52 Podpisuję się pod każdym słowem! Ktoś, kt9 na publicznej drodze jedzie 200 km/h nie ma pojęcia o jeżdzie samochodem, bezpieczeństwie, przepisach. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 08:47 shellyanna napisała: > Nie wejdę z tobą w te dyskusje. Znasz się na jeździe jak ja na uprawie roślin d > oniczkowych. A ja wejdę. Czemu przekraczasz prędkość tam, gdzie są ograniczenia? Odpowiedź "bo mogę" się nie liczy. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 09:14 No nie wejdziesz. Możesz podyskutować sama z sobą. Odpowiedz Link Zgłoś
pursuedbyabear Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 09:18 Pytanie było bardzo proste. Dlaczego jeździsz 200 tam, gdzie jest ograniczenie do 140? Wielki kutas ci od tego nie wyrośnie. Ale w sumie to zabawne, że poczułaś się wywołana do odpowiedzi w tym wątku. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 09:23 Trudno nie poczuć, widząc cytat w sygnaturce 💁♀️ Dlaczego jeździsz lewym pasem, skoro możesz prawym i skoro lewy służy do wyprzedzania? I skoro prawo stanowi, ze po skończonym manewrze wyprzedzania masz zjechać na prawy? I dlaczego takich jak ty, łamiących to prawo mijam każdego dnia zdecydowanie więcej, niż tych łamiących przepisy dot. prędkości? Buziaczki 😘😘😘 Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 20:40 pursuedbyabear napisała: > A czemu przekraczasz ją na autostradach w Polsce, gdzie ustalony jest limit prę > dkości? A kierowca z Krakowa był najgorszym typem kierowcy - bezmózgiem. Odpowiedz Link Zgłoś
alicia033 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 20:44 shellyanna napisała: > A kierowca z Krakowa był najgorszym typem kierowcy - bezmózgiem. A ty w niczym nie jesteś od niego lepsza, piratko drogowa. __ just_shelly napisał(a): > Sama rzadko jeżdżę na autostradach mniej niż 180, a często powyżej 200, wiec nie widzę >w tej prędkości nic nadzwyczajnego. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 20:50 Nie jestem piratem drogowym. Bardzo często zjeżdżam szybszym ode mnie. Prawo jazdy mam od 27 lat. Mandat za prędkość w tym czasie dostałam jeden. Za 40 na 30tce. Wypadek miałam jeden. Wjechał we mnie naćpany koleś. Jak u Ciebie? Odpowiedz Link Zgłoś
alicia033 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 20:58 shellyanna napisała: > Nie jestem piratem drogowym. Jesteś. Chciałam w pierwszym odruchu napisać, że jesteś też debilką, która nie jest w stanie ogarnąć, że dozwolona przepisami prędkość na polskich autostradach to 140 km/h ale nie, "debil" znaczy również upośledzenie umysłowe, mogące stanowić okoliczność łagodzącą w prawie karnym a ty nie jesteś upośledzoną tylko przestępcą i mordercą in spe. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 21:00 na drodze tez tak się unosisz… ty moja szeryfko?… Odpowiedz Link Zgłoś
alicia033 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 21:06 shellyanna napisała: > na drodze tez tak się unosisz… ty moja szeryfko?… Właśnie zapukałaś w dno od spodu. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 21:17 😘 meliskę polecam i wdech i wydech. Nie ma nic gorszego niż nerwusiaty człowiek za kierownicą. Unikam jak ognia. Dobrej nocy. Odpowiedz Link Zgłoś
alicia033 Re: 162 km/h na liczniku 19.09.23, 21:28 Ciężkie kopyto, całkowity brak wyobraźni i kultury to właśnie ty, shellerka w całej okazałości. Dokładnie tak jak ten drogowy morderca, patryk peretti. Odpowiedz Link Zgłoś
taniarada Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 00:10 Nic nie napisałaś o sobie jak jeździsz .Rozumiem że na żółwia i z przepisami .I nigdy nie miałaś mandatu .Przyjaciół też tu nie masz .W domu też cię nie lubią ? Odpowiedz Link Zgłoś
jasnozielona_roslinka Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 15:39 Z Wieliczki byli I wpadli na pomysł żeby urządzać rajd z widokiem na Wawel przez samo centrum, na remontowanym odcinku ... Chyba właśnie dlatego na to wpadli bo nie byli z Krakowa Odpowiedz Link Zgłoś
arthwen Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:24 Szczerze wątpię, żeby dlatego. To nie był pierwszy rajdzik tego kierowcy po Krakowie, a na remont zapewne miał wywalone, bo przecież on jeździ szybko, ale bezpiecznie. Odpowiedz Link Zgłoś
panna.nasturcja Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 02:51 Osoba z głową nigdy nie ma 200 km/h na liczniku poza torem wyścigowym. Jesteś piratem drogowym i tyle. Obyś zabiłam tylko siebie. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 06:37 Obyś Ty żyła długo i szczęśliwie. Odpowiedz Link Zgłoś
al_sahra Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:04 dwa_kubki_herbaty napisała: > Nie raz miałam na autostradzie. 162 km/h to jest 100 mil/h No proszę, jak prawie 40 lat jeżdżę samochodem po autostradach, tak nie zdarzyło mi się osiągnąć 100 mil/h. Zastanawiam się, w jakich okolicznościach kierowca może uznać, że to jest 1. bezpieczne i 2. potrzebne. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:18 Na pewno nie w okolicznościach w których jeździ krowiastym pick upem. Odpowiedz Link Zgłoś
al_sahra Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:20 shellyanna napisała: > Na pewno nie w okolicznościach w których jeździ krowiastym pick upem. ??? Czy to na pewno odpowiedź na mój wpis? Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:24 Tak. Nie porównuj USA do Europy. Odpowiedz Link Zgłoś
al_sahra Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:33 shellyanna napisała: > Tak. Nie porównuj USA do Europy. W dalszym ciągu nie na temat, nie mówiąc już o tym, że nie masz zielonego pojęcia, w jakich krajach i jakimi samochodami jeździłam. Ale będę cierpliwa i zapytam jeszcze raz: w jakich okolicznościach kierowca może uznać, że 162 km/h to jest 1. bezpieczna i 2. potrzebna prędkość? Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:37 Na autostradzie, kiedy ma puste 3 pasy i doskonała widoczność oraz wystarczająco szybki, przystosowany do większych prędkości i sprawny samochód oraz umiejętności i możliwości pozwalające nad zapanowaniem nad pojazdem. Odpowiedz Link Zgłoś
al_sahra Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:55 shellyanna napisała: > Na autostradzie, kiedy ma puste 3 pasy i doskonała widoczność oraz wystarczając > o szybki, przystosowany do większych prędkości i sprawny samochód oraz umiejęt > ności i możliwości pozwalające nad zapanowaniem nad pojazdem. Po pierwsze, takie puste po horyzont autostrady ze znakomitą widocznością to raczej tylko w Montanie i to tylko w niektórych porach roku. Po drugie, z wyjątkiem garstki niemieckich autostrad, w Europie, tak samo jak w USA, obowiązuje ograniczenie prędkości znacznie poniżej 162 km/h. Po trzecie, posiadanie super-sprawnego samochodu oraz umiejętności nie oznacza, że jazda 162 km/h jest potrzebna, a nigdy nie ma gwarancji, że jest bezpieczna, nawet na pustej autostradzie. Czymś takim może się najwyżej ekscytować 18-latek bez wyrobionych płatów czołowych, czego efekty niestety zbyt często są tragiczne. Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:09 Jakbyś kiedyś się przejechała porządnym autem, to zapewniam Cię ze nie potrafiłabyś określić czy jedziesz 140 czy 180 na godzinę. Ta dyskusja naprawdę nie ma sensu. Naprawdę. Odpowiedz Link Zgłoś
al_sahra Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:14 shellyanna napisała: > Jakbyś kiedyś się przejechała porządnym autem Kocham to forum Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:10 A ekscytacji szybka jazda nie czułam nigdy. Masz dziwne pojęcie o tym co może być ekscytujące. Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:48 Moze udaj sie z tym pytaniem do ustawodawców w DE? Oni na pewno udziela ci odpowiedzi, czemu jest to u nich dopuszczalne. Odpowiedz Link Zgłoś
al_sahra Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 16:56 thank_you napisała: > Moze udaj sie z tym pytaniem do ustawodawców w DE? Oni na pewno udziela ci odpo > wiedzi, czemu jest to u nich dopuszczalne. Skakanie na główkę do pustego basenu też nie jest nielegalne w większości jurysdykcji. Odpowiedz Link Zgłoś
al_sahra Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:26 thank_you napisała: > To juz chyba masz odpowiedz? Na pytanie “w jakich okolicznościach kierowca może uznać, że 162 km/h to jest 1. bezpieczna i 2. potrzebna prędkość?” Odpowiedź nie wynika z przepisów na niemieckich autostradach. Natomiast jedną z możliwości jest np. “kierowca jest cokolwiek przyciężki umysłowo”. Nie wykluczam, że są inne, ale jakoś nikt nie kwapi się z ich podaniem. Na szczęście to dyskusja w większości akademicka. Nie jedna emateczka lubi tak mimochodem zasugerować, że śmiga po bliżej nieokreślonych (niemieckich?) autostradach swoim F8 Spider, nad którym panuje oczywiście dzięki umiejętnościom nabranym na słynnych torach wyścigowych, podczas gdy rzeczywistość skrzeczy zupełnie inaczej (#kozakwnecie). Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:34 Odpowiedź jak najbardziej wynika - jeśli ktoś ma ochotę, to może. Ustawodawca umożliwia jeżdżenie z taką prędkością bez mandatów. A jaki masz dowód na tę skrzeczącą rzeczywistość? Tak tylko pytam. (#kozakwnecie) Odpowiedz Link Zgłoś
shellyanna Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 18:41 Akurat w typowo sportowych autach prędkość czujesz - chociażby z racji hałasu silnika, który generują. Są auta, w których tej prędkości nie czujesz. Ale jak już wspomniałam - dyskusja na temat motoryzacji z większością tutaj to jak dyskusja ze mną o uprawie roślin doniczkowych. EOT Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 18:47 Ja najbardziej lubię te, Które nie patrzą w lusterka, bo przecież jadą do przodu. 😂 Odpowiedz Link Zgłoś
kokosowy15 Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:19 Po pierwsze, brak ograniczeń prędkości na autostradach potrwa już niedługo. Po drogie, prędkość ZALECANA to 130 km/godz, a rzeczywista średnia na niemieckich autostradach wynosi 125 km/godz. No i praktyka niemieckich sądów jest taka, że jeśli w wypadku bierze kierujący jadący zbyt szybko, zwykle zostaje uznany winnym Odpowiedz Link Zgłoś
thank_you Re: 162 km/h na liczniku 20.09.23, 17:38 A co w tym dziwnego, ze osoba jadąca zbyt szybko jest uznana za winną? To chyba oczywiste. Średnio to ja i moj stół mamy po 3 nogi. Zalecana a dozwolona to dwa rożne światy. I rozmawiamy o tym co teraz. Odpowiedz Link Zgłoś