Mój mąż przed chwilą powiedział...

[pepsi.only]

słowo na Z

czyli ZBOCZEŃSTWA
"Nie rozumiem jak tak można, ale cóż, ludzie mają różne ZBOCZEŃSTWA"
zaczęłam się śmiać,
a on na to, wiem wiem, zaraziłaś mnie tym słowem
🙈

Nawet nie czułam kiedy, i że w ogóle, ematkę przeniosłam na grunt rodzinno-domowy
🙈

[borsuczyca.klusek]

Czuję się po części matką tego sukcesu 😅

[pepsi.only]

I słusznie!

[ekstereso]

Cholera, teraz zgaduj jego nick... Jakby się nie tłumaczył, to po prostu bywalec ( że względu na Ciebie mam nadzieję że nie hoteli).

[pepsi.only]

Siedzimy komputer w komputer- zapewniam cię, mam go na oku
a mąż ma swoje grupy, i swoje fora, NUDAAAA teraz gra, w grę.

[ekstereso]

No dobsz

[borsuczyca.klusek]

Ale wiecie co natknąć się na własnego męża na ematce to byłby prawdziwy szok 🙄

[igge]

No, też sobie tego jakoś nie wyobrażam.

[tanebo001]

Po roku Miodka ktoś oddtkał...

[sueellen]

Mój chłop nigdy w życiu nie da rady wymówić słowa *zboczenstwo". Są jakieś łatwiejsze dla cudzoziemców ?

Na razie on i jego najstarsza córka opanowali do perfekcji "o w d**ę jeża!" Z doskonałą dykcja i wymową. Tak jak nigdy nie przeklinali, tak po polsku chcą chedozyc biedne jeże często gęsto i rodzinnie.

[riki_i]

Rosyjskojęzycznym bardzo się podoba "o co ci ku&wa chodzi?"

[kk345]

>"o w d**ę jeża!"
Znałam wyłącznie wersję z mordą jeża...