Dodaj do ulubionych

Włosing - beznadziejny przypadek?

21.09.23, 07:47
Minął ponad rok od wprowadzania kosmetycznych reform, a efektu brak.

Włosy suche, łamliwe, sztywne, każdy włos w swoją stronę. Gniotą się. Nie poddają się modelowaniu na suszarko-lokówce ani prostownicy.

Zrezygnowałam z silikonowych szamponów, przeszłam na OnlyBio, Arwena lub Alterra. Efekt: podczas mycia suche, sztywne włosy, a w zasadzie kołtun. Używałam też Rypacza.

Sytuację ratowały odżywki i maski: Only Bio i Arwena. Dzięki nim dało się ten kołtun opanować i rozczesać.

Do tego olejowanie zazwyczaj jeden raz w tygodniu. Najpierw olejki z OnlyBio, potem olej lniany. Wzasadzie brak efektu.

Tarczyca tak sobie, mam guzki, ale wyniki tarczycowe z krwi są w porządku.

Żelazo, potas, sód - w normie. Staram sie dość dobrze odżywiać, wysypiam się, piję wodę.

Co mam z tymi okropnymi włosami dalej zrobić? Doradzicie?



Obserwuj wątek
    • szarmszejk123 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 07:50
      Może wybierz się do trychologa?
      • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:28
        Trycholog: kosmetyczka od wlosów czy lekarz? Jak zweryfikować?
        • szarmszejk123 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:31
          Nie mam pojęcia jak zweryfikować. Może dziewczyny ci tutaj kogoś polecą, jeśli napiszesz skąd jesteś.
        • marta.graca Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:48
          Mnie nawet normalna fryzjerka doradziła, oglądając skórę głowy.
        • philippa_p Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:48
          alina460 napisała:

          > Trycholog: kosmetyczka od wlosów czy lekarz? Jak zweryfikować?

          Trycholog to cos wiecej niz kosmetyczka ale przeciez nie lekarz. Oglada stan skory glowy, slucha/czyta jakie masz problemy, proponuje suplementacje. Normy z krwi trychologiczne sa inne niz te "lekarskie" (tak jak np dolna norma wit D jednak jest zbyt niska dla normalnego funkcjonowania).

          Ale Ty masz problemy z np wypadaniem, bolem skalpu itp czy "tylko" ze strona wizualna? Bo trycholog to nie fryzjer.
          • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:43
            Mój problem to jakość włosów.
      • lumeria Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 15:47
        Marta Klowan www.martaklowan.com/info

        oraz jej blog pelen informacji (zamknięty) kokardka-mysi.blogspot.com/

    • klaramara33 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 07:59
      A jak śpisz? Może podczas snu się kołtunią, zwijaj w koka na czubku, żeby jak najmniej się ocierały o poduszkę.
    • berdebul Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:16
      Poszewka na poduszkę - z czego masz?
      Omegi - dieta to mało, warto suplementowac.
      • princesswhitewolf Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:36
        Omega 3 raczej, bo Omega 6 jest pelno w diecie.
        Zrodla omega 3: tran, ryby, chia, olej lniany, olej z ostropestu
    • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:27
      Ja śpię bardzo spokojnie, prawie się nie ruszam w nocy. Włosy nie mogą być suche od spania na poduszce, a kołtun tyklo podczas mycia szamponami bez silikonu, nie po spaniu.
      • klaramara33 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:52
        Piszesz,że takie suche. Czy używałaś maseczek nawilżających bez silkionów np. Garniera aloesowego?
        • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:48
          Nie. Warto?
          • klaramara33 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:18
            Jak suche to jasne, że tak.
            • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:44
              Chodzi o tę maskę?

              • klaramara33 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 22:28
                Tak, o tą chodzi. Poloz po umyciu na odsączone włosy, wczesz, przykryj czepkiem i trzymaj ok.30 minut
    • princesswhitewolf Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:32
      Nie uzywaj suszarki ani lokowki czy prostownicy. To niszczy i wysusza. Juz zwykle walki sa lepsze jak musisz

      Olejowanie ale pomysl o innych olejach
      • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:36
        Od kilku miesięcy nie używam suszarki i lokówki, bardziej chodzi mi o to, że moje włosy są niepodatne na jakiekolwiek modelowanie, a prostownicą to musiałabym chyba z godzinę je prostować, żeby w końcu się wyprasowały. Zaczęłam spinać włosy, bo mam ich dość.
        • princesswhitewolf Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:38
          A to taki gatunek wlosa.
        • szarmszejk123 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:39
          Ale jakie ty masz te włosy? Chyba nie proste, skoro musisz godzinę prostować...
          Fale i loki z natury są nieco bardziej suche niż proste włosy.
          • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:53
            Proste, ale pogniecione, wywinięte. Przy głowie raczej proste, ale końcówki wykręcone. Nie, nie są pofalowane ani kręcone. Są pogniecione.
            • philippa_p Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:51
              Suszarki mozna a nawet trzeba uzywac, ale do suszenia skory glowy po myciu, nie samych wlosow. Cieply nawiew, nie goracy czy zimny. To rada trycholozki wlasnie.
              • princesswhitewolf Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:22
                Trycholozka dziwna. Suszenie wlosow to ogrzewanie ich wiec wysuszanie i uszkadzanie luski. Cale zycie nie uzywam zadnych suszarek
                • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:39
                  princesswhitewolf napisała:

                  > Trycholozka dziwna. Suszenie wlosow to ogrzewanie ich wiec wysuszanie i uszkad
                  > zanie luski. Cale zycie nie uzywam zadnych suszarek

                  A ja całe życie używam suszarki i nie mam żadnych problemów z łuskami. Myję włosy codziennie mniej więcej od 15 roku życia. Bez suszarki zeszłabym na suchoty, bo szczególnie z tyłu głowy włosy schną na skórze bardzo długo i czasem nawet latem to godzinami ziębi i jest niekomfortowe.
                  Poza tym, włosy wysuszone suszarką lepiej się układają, lepiej podnoszą i można szczotką (ja używam paddle brush) przy tym trochę wygładzić, albo nadać im kierunku. To ważne właśnie gdy włosy nie są idealnie proste. Nie trzeba przy tym używać bardzo gorącego strumienia, więc przy zakupie suszarki uważać, by raczej dmuchała, a nie tylko grzała. Odrobina kremu do włosów, lub odżywki bez spłukiwania chroni też przed gorącem.
                  A stan łuski zależy raczej od innych czynników, już jedno chemiczne farbowanie robi z łusek sajgon, farbowanie na blond sobi sajgon z hieroszimą, więc trochę dziwi twoje przestrzeganie przed zupełnie niegroźną suszarką podczas gdy rozjaśniasz mocno włosy.
                  • konsta-is-me Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 14:21
                    Nie masz problemu z suszarką bo masz niskoporowate, z zamkniętą szczelnie łuską, dlatego też skłonne do przetłuszczania się.
                    Wysokoporom akurat, szczególnie gorący nawiew moze zaszkodzic, bo otworzy łuskę jeszcze bardziej i przez to wysuszy.
                    Ale to jest genetyczna struktura włosa, sama suszarka tego nie zmieni, w żadną stronę.
                    • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:03
                      konsta-is-me napisała:

                      > Nie masz problemu z suszarką bo masz niskoporowate, z zamkniętą szczelnie łuską
                      > , dlatego też skłonne do przetłuszczania się.

                      Moje włosy się nie przetłuszczają, skórę głowy mam nawet suchą, a myję je codziennie, bo jestem dosyć aktywna, pocę się, a lubię uczucie świeżości. Stąd potrzeba jak najdelikatniejszego środka do mycia, by nie szkodzić przy tym włosom. Płukanie w chłodnej wodzie, albo od czasu do czasu w nieco kwaśnej wodzie (gazowana wada mineralna jest np. super) zamyka też ładnie łuskę.
                      Nie wiem też jakie mam "pory", mam po prostu zdrowe włosy, bo ich nie farbuję chemicznie, nie używam agresywnych środków do mycia, produktów do stylizacji z alkoholem, lokówek, prostownic, gumek łamiących włosy i takich tam. Nie noszę też długich, więc nie mam zniszczonych długości. To jest sposób na zamkniętą łuskę i suszarka temu nie szkodzi. Wysokoporowe z natury są może też włosy mocno kręcone, jak twoje, ale autorka takich nie ma.
                • philippa_p Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:55
                  princesswhitewolf napisała:

                  > Trycholozka dziwna. Suszenie wlosow to ogrzewanie ich wiec wysuszanie i uszkad
                  > zanie luski. Cale zycie nie uzywam zadnych suszarek

                  Ja nie susze wlosow, tylko skore - podnosze wlosy przy podstawie, zeby nawiew dotarl. Tak ze na koniec mam sucha skore, a koncowki nadal wilgotne/dosc mokre. Z tym, ze mam dosc dlugie wlosy, przy krotkich moze jest inaczej.

                  Nie wplywa to na jakosc wlosow, zadne luski nie sa uszkodzone.

                  Trycholozka tlumaczy to tym, ze w wilgotnej skorze moga rozwijac sie grzybki itp, z czasem skora moze zaczac swedziec np.
                  • duola77 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:06
                    sa takie nasadki , niby nazwane dyfuzorem ale one nie mają obiegu zamkniętego tylko takie bolce z dziurką Philips takie ma
                    służą do suszenia skóry glowy i odbijania włosów od nasady

                    ja suszę tym loki 3B
    • asia.sthm Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:39
      Daj włosom odpoczàć od wszelkich zabiegów.
      Obetnij na krótko, króciutko i niech odrastajà na żywioł.
      Włosy cię pięknie zaskoczà w podzięce.
      • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 08:54
        Nigdy w życiu już nie popełnię tego błędu. Dziękuję za radę, ale nie skorzystam.
        Moje włosy nie są zniszczone i odrosną piekne. Odrosną takie same.
        • czekolladamientowa Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:01
          alina460 napisała:

          > Nigdy w życiu już nie popełnię tego błędu. Dziękuję za radę, ale nie skorzystam
          > .
          > Moje włosy nie są zniszczone i odrosną piekne. Odrosną takie same.
          Czyli masz po prostu słabe włosy z natury. I tyle, trzeba się z tym pogodzić. Owszem, suplementacja i pielęgnacja mogą poprawić stan włosów, ale cudów nie oczekuj. Jeżeli tak źle wyglądają rzeczywiście lepiej obciąć, ja kompletnie nie rozumiem zapuszczania słabych włosów, ani to ładne, ani wygodne. Ja miałam długość do pasa, ale kiedy po covidzie zaczęły mi garściami wychodzić za poradą mojej ukochanej fryzjerki obcięłam je krótko, bo zaczęłam wyglądać jak wyliniała wiewiórka. I to była bardzo dobra decyzja, włosy odrastają, ale będę nosić półdługie, bo to wygodniejsze.
        • em_em71 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:05
          To może keratynowe prostowanie, skoro tak Ci zależy na prostych?
          Od siebie dodam, że kosmetyki, których używasz nie pomogą. Poszłabym w droższe, profesjonalne, mycie włosów rano, niech same przeschną ile się da, potem lekko podmodelować na szczotce i niech się przez dzień ułożą. Z doświadczenia - nie ma nic gorszego niż póĵcie spać ze świeżo umytymi włosami, rano krzywizny i zagięcia /ja tak mam, zaznaczam/. No i maska, nie odżywka.
          • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:14
            em_em71 napisała:

            > No i maska, nie odżywka.

            Pytanie tylko, czy te wszystkie maski i profesjonalne kosmetyki nie obciążą jej włosów? Ja znam tak efekt. Na głowie włosy padają, a końcówki jeszcze bardziej się kręcą. Czasem nie da się po prostu osiągnąć efektu prostych włosów, albo sklonowanych, równiutkich loków. Sztywne włosy za to mogą całkiem ładnie odstawać od głowy robiąc ładną objętność, ale to udaje się tylko, gdy włosy nie są za długie i się je nie przepielęgnuje.
        • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:09
          Sorry, ale to jedyna sensowna rada w tym wątku. Nie wiem dlaczego kobiety upierają się przy dłuższych równych włosach, gdy nie mają do tego warunków. Do takich włosów należy dopasować krótką, łatwą do pielęgnacji fryzurę. Ja mam np włosy silne, ładne, błyszczące, ale gdybym zostawiła ja sobie, to klnęłabym jak ty. Bo one nie chcą się układać ani w jedwabnych anielskich pasmach, ani w herubinowych lokach, a przymuszanie ich do takiego stanu prostownicą, albo lokówką i tak nic nie daje. Szukaj więc dobrej fryzjerki, która znajdzie ci fryzurę, gdzie te pogniecenie może być atutem. Odpowiednie wycieniowanie często sprawia też, że włosy układają się nagle inaczej. Ja z takiego właśnie byle co, co nie jest ani prostym, ani lokami robię atut, bo odpowiednio ścięte mają dużo objętości.
          • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:48
            Mam włosy o długości, która ledwo pozwala się spiąć, wiec nie są to na pewno długie włosy, ledwie opierają się na ramieniu.

            Cieniowanie sprawi, że każdy włos bedzie odstawał w swoja stonę, dopiero będe miała miotłę na głowie i problem, żeby chociaż jakoś wyglądać smile

            Nie jestem blondynką.
            • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 11:37
              alina460 napisała:


              > Cieniowanie sprawi, że każdy włos bedzie odstawał w swoja stonę, dopiero będe m
              > iała miotłę na głowie i problem, żeby chociaż jakoś wyglądać smile

              Ale być może właśnie wtedy będzie dobrze, tylko musisz przestać orientować się na ulicy, bo większość kobiet próbująca dopasować się do stylu celebrytek i taka wygląda fatalnie. Teraz modne są zresztą fryzury na miotłę. Ja w przyszłym tygodniu znowu idę ściąć krócej, z tym zdjęciem jak niżej. Choć mogą być z 1-2 cm dłuższe. I wtedy włosy mogą sobie odstawać jak chcą, na sztywnych i niesfornych uzyskam taki efekt bez żadnego starania się. Tylko mycie przetłuszczoną kostką 2in1, rozczesanie na mokro, mikroodrobina odżywki bez spłukiwania dla kręconych włosów i krótkie suszenie głową w dół. Dla większej struktury można wgnieść ciut żelu. Włosing dla ubogich, ale jaka ulga.
              • pyza-wedrowniczka Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 22:47
                Ja np nie mogę mieć za krótkich włosów. W takim długości jak ta na zdjęciu wyglądam strasznie, bo moje włosy się wywijają każdy w inna stronę i to wcale nie tworzy ładnego chaosu. Krótsze niż do ramienia nie wchodzą w grę chyba, że będę je codziennie rano myć i modelować
                • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 10:30
                  pyza-wedrowniczka napisała:

                  > bo moje włosy się wywijają każdy w inna stronę

                  Ale to właśnie ma tak wyglądać. Dyskomfort wynika tylko z braku przyzwyczajenia, a nie złej fryzury. A jak spojrzysz na ulicę, to masa kobieta w tragicznych fryzurach i najgorsze wcale nie są te dziko odstające i wycieniowane. Poza tym dłuższe te mogą być, byle nie za grzecznie.
                  • mikams75 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 12:12
                    takie potargane fryzury nie kazdemu pasuja i duzo zalezy od calej reszty - makijazu, stylu i wlasciwe nie wiem czego. Zauwaz, ze na zdjeciach modelki wlasnie wygladaja fajnie a w realu wiele kobiet wygladaloby jak potargane i zaniedbane, albo sprawialyby wrazenie, ze wlasnie wstaly z lozka.
                    • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 14:24
                      mikams75 napisała:

                      > takie potargane fryzury nie kazdemu pasuja i duzo zalezy od calej reszty - maki
                      > jazu, stylu i wlasciwe nie wiem czego. Zauwaz, ze na zdjeciach modelki wlasnie
                      > wygladaja fajnie a w realu wiele kobiet wygladaloby jak potargane i zaniedbane,
                      > albo sprawialyby wrazenie, ze wlasnie wstaly z lozka.

                      Modelki na zdjęciach zawsze wyglądają ładnie. Także te w długich prostych, albo w celebryckich lokach. Ale w realu nie robi żadnej różnicy, którą fryzurę wybierzesz, bo w każdej możesz wyglądać dobrze, ale źle. Nie ma fryzur bezpiecznych. Długie, albo półdługie proste niewycieniowane włosy mogą też wyglądać koszmarnie.
                  • pyza-wedrowniczka Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 12:30
                    Tylko moje włosy tak nie wyglądają. Np. wszystkie z lewej wywijają się na zewnątrz, a z prawej do wewnątrz, a z tyłu w bok... To tak w skrócie, ja bym chciała jak pani na zdjęciu, ale to wymaga większego układania rano. Więc wolę długie, które mogę rano rozszczesać i wyjść
                    • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 15:03
                      pyza-wedrowniczka napisała:

                      > Tylko moje włosy tak nie wyglądają. Np. wszystkie z lewej wywijają się na zewną
                      > trz, a z prawej do wewnątrz, a z tyłu w bok... To tak w skrócie, ja bym chciała
                      > jak pani na zdjęciu, ale to wymaga większego układania rano.

                      Ja mam podobnie, dlatego zdjęcia służą u mnie do zaprezentowania cięcia, a nie końcowej fryzury. Nikt nie będzie wyglądał tak samo jak na zdjęciu. Ale to nie gra roli, bo to, że z lewej wywija się bardziej na zewnątz dodaje fryzurze indywidualności. Oczywiście możne nosić długie i proste, ale to jest strasznie nudne, w wielu wypadkach niewygodne (długich nie można codziennie myć, bo to to niszczy długości) i kiedyś może przestać być opcją, jakw okolicy menopauzy włosy zrobią się słabsze i cieńsze.
                      Ale właśnie takie wywijające włosy są predysponowane do wycieniowanych cięć, bo układają się praktycznie same. Wycieniowane długości są lżejsze, więc się chętnie wtedy w takich włosach podnoszą. I wtedy te fale przynajmniej widać, bo nie padają pod własnym ciężarem nieładnie się wywijając tylko na końcach. Całkiem prostym włosom czasem ciężko nadać objętości i wiszą sobie smutnie w każdej długości.

                      • pyza-wedrowniczka Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 15:16
                        Nie mam obciętych na prosto, tylko dość mocno wycieniowane. Ale w najkrótszych momentach za ucho, w najdłuższych za ramiona.
              • taje Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 01:36
                Świetna ta fryzura, szalenie mi się podoba. Ale wymaga grubych włosów. U mnie byłyby wykręcone pióra. Po wielu latach prób cieniowania zarzuciłam próby - najgorsza jest grzywka, która z łatwością zaczyna się skręcać w pudlowate loczki a ponieważ noszę okulary, wygląda to kuriozalnie. Ratuje mnie tylko cięcie na prosto, w tym obowiązkowa grzywka, ewentualnie z lekkim wycieniowaniem samych końcówek, żeby wprowadzić element geometrycznej asymetrii. Pomaga też suszarka Dysona z końcówką wygładzającą, likwiduje pusz. Średnio wygodna w użytkowaniu ale ta końcówka jest rewelacyjna - zastępuje szczotkę i prostownicę, a włosy są nadal dynamiczne. Olejowanie się u mnie nie sprawdza, choć może mam za mało cierpliwości. Prędzej tzw botox na włosy, swoją drogą dziwna nazwa.
                • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 10:21
                  taje napisała:

                  > Świetna ta fryzura, szalenie mi się podoba. Ale wymaga grubych włosów.

                  Jesteś jak moja mama. big_grin Fajna fryzura, ale wymaga bla bla bla, zwykle młodszego wieku. Na forum można usłyszeć też "ładniejszej twarzy". Ale to można powiedzieć o wszystkich fryzurach, zwłaszcza tych konwencjonalnie długich. A widziałam nawet seniorkę 70 plus w podobnej fryzurze, włosy sporo cieńsze, w większości siwe z ciemnymi, naturalnymi pasmami i wyglądała super. Nawet bardziej punkowo, bo było jakoś tak więcej luzu na głowie i włosy mocniej odstawały. Dla mnie największym horrorem są włosy jak na zdjęciach niżej i nigdy w życiu nie chcę tak wyglądać.
                  I moje włosy też się puszyły, ale od kiedy stosuję kostkę Niyok już tego nie robią. To taka metoda OMO w jednym kroku. Mam nadzieję, że nie przestaną produkować, bo moja dusza minimalistki się zapłacze.
                  • taje Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 10:33
                    Młodszy wiek to nie cieńsze włosy. Mam cienkie, puszące (nawet z kostką Niyok!) i wykręcające się włosy i w pierwszej fryzurze niestety bym dobrze nie wyglądała. A co pań na dole, spróbuj dziewczynie z górnego zdjęcia założyć okulary i garsonkę jak z dołu i obawiam się, że efekt będzie podobny (wcale zresztą nie taki zły imo). Nie o samą fryzurę chodzi. Bardzo trudno wyglądać rockowo nosząc okulary.
                    • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 14:40
                      taje napisała:

                      > Nie o samą fryzurę chodzi. Bardzo trudno wyglądać rockowo nosząc o
                      > kulary.

                      Ale fryzura jakby wyznacza styl. I trudno w necie znaleźć zdjęcie starszej pani z wolfcutem i okularami, ale moim zdaniem nawet w okularach moożna wyglądać wtedy zarąbisto, a nie jak emerytowana księgowa.
                      A cieńszym i młodszym włosom taka fryzura, choć może mniej wycieniowana na długościach, też sprzyja. Wystarczy tylko wysuszyć od dołu, a włosy same się podniosą.
                      • taje Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 14:51
                        No więc ja mam coś takiego jak na drugim zdjęciu, tylko z bardziej pełną grzywką.
                        • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 15:05
                          No to jest przynajmniej dobra fryzura. Ale na ulicach pełno jest dziewczyn wyglądających jak na pierwszym zdjęciu i upierających się, że proste, niewycieniowane włosy bez grzywki są lepsze.
                          • lumeria Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 25.09.23, 15:29
                            To jest dobra fryzura, ale by ten typ włosów (proste cieniutkie) był uniesiony od nasady, to trzeba się sporo nastarać - tzn. suszyć na szczotce.

                            A dziewczyny upierają sie, ze niewycieniowane sa lepsze, bo po prostu bez stylizacji nieprecyzyjnie wycieniowane cienkie włosy wyglądają jeszcze mizerniej.


                      • szarmszejk123 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 25.09.23, 08:54
                        Takie znalazłam:p
                        • mandre_polo Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 25.09.23, 09:09
                          Podobne oczy z opadająca powieka ma Cichopek
            • duola77 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:11
              emolinty ale takie , które Twoje włosy zaakceptują
              nie doradzę bo jest ich dziesiątki

              olej avocado , bawełniany , masło murumuru ?

              lniany niby każdemu słuzy , olejuj na mokro

              a tak naprawdę pokaż włosy fryzjerce , która ma pojęcie o włosach kręconych i falowanych
              • duola77 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:15
                ja nie olejuję sensu stricte
                zamykam olejem stylizację i jest spokój , (olejek naturalMe do końcowek , gniotę wyżej trochę )

                ale ja minimalizuję to co się da bez uszczerbku dla efektu końcowego
                • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:45
                  Ale ja nie mam kręconych włosów 🤣
                  • mandre_polo Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 14:42
                    Tym bardziej powinnaś je stopniować, chodzenie z szopa ucięta na równo nie jest dobre w tym przypadku.

                    Prawdopodobnie twoje włosy układają się różnie w każdej partii. Jeśli chcesz je nosić na równo to jest to trudne do uzyskania, będą się puszyć pod wpływem wilgoci w powietrzu. Tylko stopniowanie, układanie z pomocą kosmetyków zmiękczających.
            • primula.alpicola Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 15:23
              alina460 napisała:


              > Cieniowanie sprawi, że każdy włos bedzie odstawał w swoja stonę, dopiero będe m
              > iała miotłę na głowie i problem, żeby chociaż jakoś wyglądać smile

              O, to ja. Całe lata nosiłam równo ścięte, puszyły się, więc prostowałam, wygładzałam szczotką. Ze dwa lata temu pocieniowałam i mam teraz na głowie świetną, chaotyczną miotłę, doskonale odzwierciedlającą to co mam w głowiewink
              • mandre_polo Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 18:58
                Lepsza miotła niż fryzura na kopernika czy białą murzynkę. Oglądam na IG fryzjerów którzy robią fryzury z włosów nie Polek m.in takich jak ma autorka wątku
    • lilia.z.doliny Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:16
      Trycholog albo polecana fryzjerka.
      No.i nie unikaj suszenia suszarką, żeby pozamykac luski i trochę oszczędzić włosom problemów z zewnątrz ( mnie nauczyła tego moja fryzjerka). Pamiętaj tylko, żeby strumien powietrza był średnio ciepły a nie gorący
    • lilia.z.doliny Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:20
      Przy okazji wrzucę tu moje ostatnie odkrycie pielęgnacyjne do włosów farbowanych na blond.
      Nie wiem jaki skład i co on robi, ale w życiu nie miałam.takich gładkich, posłusznych o cudownie rozczesujacych się włosów
      • beata.1968 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 18:29
        Dziękuję , wypróbuję . Mam włosy blond , rozjaśniane u fryzjera i zależy mi właśnie na efekcie gładkości i łatwym rozczesywaniu.
    • sueellen Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:22
      Nie idziesz spać z mokrymi włosami?

      Chyba dużo zależy od rodzaju włosów? Odkąd regularnie robię maski z shikakai i cassia właściwie nie potrzebuje już żadnych masek i odżywek. Tylko delikatny szampon do codziennego mycia..
    • bananananas Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 09:48
      Los mnie pobłogosławił jakiś czas temu trafieniem na piankę do układania włosów. Przedtem używałam płynów, ale one kleiły włosy i musiałam używać ich oszczędnie. Mnie przeszkadzało to, że słabo poddają się układaniu, rozprostowują się bardzo szybko i lecą mi do przodu, przez co też miałam ciągle bałagan na głowie.
      Robię tak, ze włosy po myciu nie całkiem suche (to ważne), nasączam pianką, dzielę na kilka pasm ( Ty byś podzieliła jakoś inaczej), skręcam, i taki rulonik podpinam. Potem idę spać wink
      Po wyschnięciu (czasem używam suszarki) rano nie czeszę, tylko przejeżdżam palcami. Skręt z czasem maleje, ale jednak kilka dni ujarzmienie trwa.
      Aktualnie mam piankę Elkos, jest "mokrzejsza" od np z Kauflandu.
    • piataziuta Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:01
      U mnie minęło ze dwa lata od wprowadzenia włosingu - przez ten czas to co było suche, połamane i powyrzynane, zostało w końcu ścięte, a nowe odrosły zdrowe.
      Zepsutego włosa nie naprawisz. Poczekaj jeszcze z rok aż włosy odrosną i dopiero wtedy docenisz włosing.
    • figa_z_makiem99 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:01
      Nie kupuj szamponów i odżywek z drogerii, na moje włosy też nie działa olejowanie. Polecam tigi, olejek olaplex.

      • figa_z_makiem99 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:05
        Mam połowę włosów, które miałam kiedyś, są cieńsze i łamliwe, suche. Tarczyca i menopauza. Tigi ma też serię nawilżającą, używam też pianki zwiększającej objętość nivea z filtrem UV, włosy pięknie się rozczesują, są grubsze i odporniejsze. Suszę też na szczotkę, są w lepszej kondycji. Nie wolno rozjaśniać takich włosów.
      • figa_z_makiem99 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:10
        Tigi nie oblepia włosów jak szampony i odżywki drogeryjne, miałam suche przyklapy, a są uniesione i nawilżone, zawsze używam też pianki.
      • figa_z_makiem99 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:12
        Mam włosy lekko kręcone, poprawiły się od kiedy zmieniłam taktykę, mam włosy za ramiona.
      • figa_z_makiem99 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 11:09
        I olejek codziennie na końcówki włosów, po umyciu na suche, ułożone już włosy. Poza tym dobry fryzjer co 2-3 miesiące. Kręcone włosy będą się kręcić, bez względu na to czy je wyciągniesz na szczotkę, prostownicy nie używam. Mam szczotkę obrotową.
    • karotka_plus Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:38
      Nie piszesz nic o porowatości włosów. Wiesz jaką masz? Produkty spoko chociaż moim zdaniem only bio się zepsuło. Nie piszesz nic o odżywkach i równowadze PEH. Z opisu wygląda, że Twoje włosy potrzebują nawilżenia. U mnie Arwena i Alterra nie sprawdzają się. Aktualnie używam szamponu Yope i jestem zadowolona.
      U mnie olejowanie też nie daje efektów więc oleuje na podkład czyli mieszam olej z maską i taką miksturę nakładam na włosy na minimum godzinę. Olej i maska do włosów średnioporowatych bo takowe mam.
      Czy myjesz włosy dwa razy? Czy spieniasz szampon w rękach lub kubeczku? Czy może lejesz bezpośrednio na głowę? Jakiej używasz temperatury wody do mycia? Jak długo trzymasz włosy w ręczniku-turbanie? Czy do mycia włosów używasz samego mycia czy np metoda OMO (odżywka - mycie - odżywka).
      Mogłabym Ci polecić kanał na IG laski która robi meeega robotę, daje sporo rad, sugestii za darmo. na YT też ma kanał chociaż tam się rzadziej udziela ale są materiały bardziej obszerne. Ma też ebooki które działają cuda ale ja bazuję na jej darmowych poradach i jest git. Produkty które poleca są budżetowe smile
      • memphis90 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:28
        U mnie „mycie dwa razy” to gwarantowany przepis na kołtun- gigant i szarpanie się ze splątanymi włosami przez godzinę…
    • aqua48 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 10:50
      Przede wszystkim przestań używać suszarko-lokówki oraz prostownicy. Znajdź dobrego fryzjera który dobierze Ci cięcie do urody i typu włosów. Kup sobie jedwabną poszewkę na poduszkę, i wiąż włosy do spania jedwabną gumką.
      Dobranie odpowiedniego szamponu i odżywek które będą dobre dla Twoich włosów to próby, próby, próby. Nie wystarczy kierować się tylko markami. Włosy rozczesuj tylko na mokro.
      • figa_z_makiem99 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 11:04
        Only bio wysusza moje włosy jeszcze bardziej, kiedyś kupiłam pod wpływem forum i wyrzuciłam, bo stały do połowy pełne.
    • kanga_roo Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 11:08
      dobrze by było, gdybyś wrzuciła tu zdjęcie włosów, może któraś z nas ma podobne.

      a próbowałaś omo z myciem normalnym szamponem, który się porządnie pieni i nie wysusza do fazy kołtuna? próbowałaś zostawić po takim myciu odżywkę na włosach, nie spłukiwać? odsączać tylko z wody w bawełniany ręcznik (nie frotte), rozczesać mokre i zostawić do wysuszenia? co wtedy?
      no i jeszcze nie piszesz czy farbujesz, rozjaśniasz. jak i czym rozczesujesz.

      uważam, że masz włosy z lekkim skrętem, tylko za bardzo się z nimi szarpiesz. podobny efekt ma mój mąż (włosy do ramion), ale nie trafia, żeby zostawić im odżywkę, rozczesać tylko mocno mokre i już nie dotykać aż wyschną.
      • apallosa Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 13:04
        Może ja- bardzo kręcono- i długowłosa posiadaczka włosów niegdyś bardzo suchych i łamliwych coś poradzę?
        Otóż rozumiem Cię - autorko jak mało kto...Miałam włosy tak suche,że aż się łamały ( nie wypadały). Pomogło mi...sporo rzeczy.
        Najsampierw 😅zmiana sposobu odżywiania się. Dużo ryb: makrela,łosoś, tuńczyk. Suplementy: kapsułki Oeparol, Skrzyp polny z witaminami- i to nie miesiąc czy dwa, a okrągły rok z przerwami na dwa tygodnie, nie więcej.
        Potem : mycie metoda OMO albo OMM - czyli odżywka,mycie i odżywka lub maseczka.
        A najlepsze wyniki dało mi o dziwo mycie najzwyklejszym szamponem ( rumiankowy, pokrzywowy- jeden pies😈) z tym,że rozrzedzonym, a potem olejowanie szopy i nie zmywanie tego dranstwa. Włosy moje olejek wypijają jak pijak wódkę 😁
        Jakie olejki? Różne, rozniste.... świetny jest Mayka cosmetics,ten z pestek jabłek, ale i Bielenda 3 w 1 jest bdb, Mafka, Body shop. Nie zmywam, a włosy są mięsiste, takie nakarmione po prostu.
        Z tym,że ja mam włosy naturalnie kręcone ,,od zawsze" i jest ich dużo. Bardzo dużo. Zawsze do pracy nam je zaplecione w warkocze, a te w jeden warkocz ,w koronę, koka- zawijasa.
        No i na pewno sporo dobrego zrobiła wyprowadzka z dużego, zanieczyszczonego miasta( Londyn) , na przedmieścia, gdzie i zieleń i spokój i powietrze całkiem inne. No i picie tranu też polecam- uwielbiam 🥰
        • apallosa Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 13:07
          Acha- od parudziesięciu lat nie używam suszarki. Chyba że fryzjer w salonie, raz na kilka miesięcy...
          Jak myje wieczorem ( codziennie, góra co drugi dzień) , to schną w łóżku. Nic im to nie szkodzi a nic.
        • homohominilupus Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 15:03
          apallosa napisał:

          >
          > ne. No i picie tranu też polecam- uwielbiam 🥰


          Aaaaaa nie wierzę!!!
          Moj koszmar z przedszkola 🤮
          • mava1 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:31
            >Moj koszmar z przedszkola 🤮

            teraz są chyba różne smakowe...
            Ale swój "koszmar" też doskonale pamiętam. Rano, do pokoju dziecięcego wkraczała babcia, z butelką tranu w jednym ręku a łychą w drugim. I tak kolejno każde dziecko 'częstowała". A babcia była z takich, którym się nie odmawia.
            Ja miałam odruchy wymiotne po tym tranowym cudzie.
            • princesswhitewolf Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:44
              Przede wszystkim sa w kapsulkach
            • apallosa Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 22:23
              Co Wy chcecie od tranu? Jest przepyszny - serio!
              Pamiętam , jak była w przedszkolu kolejka do pani z tranem, to wtranzalalam się pierwsza. Aż się oblizywalam i chciałam jeszcze...
              Dla odmiany- fluoryzacji pyska😭serdecznie nie cierpialam
              • homohominilupus Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 09:03
                apallosa napisał:

                > Co Wy chcecie od tranu? Jest przepyszny - serio!
                > Pamiętam , jak była w przedszkolu kolejka do pani z tranem, to wtranzalalam się
                > pierwsza. Aż się oblizywalam i chciałam jeszcze...

                No nie mogę.
                Ja w przedszkolu po spróbowaniu tego paskudztwa uciekłam i zrobilam taka scenę ze więcej mnie nie zmuszały.
        • princesswhitewolf Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:46
          Oeparol to wiesiolek a wiesiolek to w 80 proc Omega 6 ktorego mamy wszyscy sporo. Chodzi o rownowage omega3 ktorego mamy niedomiar i omega 6

          Wiec tran, ryby, ostropest olej,.chia, olej lniany czy zmielone nasiona itd
    • paola.brunetti Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 15:36
      Jedna z sieci fryzjerskich ma w ofercie botoks dla włosów, osoba z rodziny o podobnych włosach do Twoich chodzi i bardzo sobie chwali. Rzeczywiście jest efekt nawilżonej błyszczącej fryzury, ale trzeba to niestety co 2-3 miesiące powtarzać.
    • mamkotanagoracymdachu Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:07
      alina460 napisała:

      > Minął ponad rok od wprowadzania kosmetycznych reform, a efektu brak.
      >
      > Włosy suche, łamliwe, sztywne, każdy włos w swoją stronę. Gniotą się. Nie podda
      > ją się modelowaniu na suszarko-lokówce ani prostownicy.
      >
      > Zrezygnowałam z silikonowych szamponów, przeszłam na OnlyBio, Arwena lub Alterr
      > a. Efekt: podczas mycia suche, sztywne włosy, a w zasadzie kołtun. Używałam te
      > ż Rypacza.
      >
      > Sytuację ratowały odżywki i maski: Only Bio i Arwena. Dzięki nim dało się ten k
      > ołtun opanować i rozczesać.
      >

      No dobra, ale w ogóle dlaczego próbowałaś rozczesywać włosy po samym szamponie, bez odżywki / maski?
      Ja mam zdrowe, błyszczące, lejące, długie włosy, czasem nawet udaje mi się uzyskać efekt tafli, ale przecież nie samym szamponem!
    • szczera.wiera Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:11
      Suszarka to OBOWIĄZEK, każdy trycholog ci to powie, nie ma nic gorszego niż "naturalne" suszenie.
      Silikony nie są niczym złym, po prostu trzeba co kilka myć użyć peelingu i rypacza
      • princesswhitewolf Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:02
        Aha a naturalne suszenie czym grozi i jakie zalety ma podgrzewanie wlosa goracym powietrzem? Trycholog z Koziej Wolki?
        • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:29
          Sama jesteś z Koziej Wólki, specjalistka od siedmiu boleści. Już ci napisano, że suszenie na powietrzu może sprzyjać namnażaniu grzybów. Poza tym, włosy tak wysuszone wyglądają tylko przy lokach, albo absolutnie prostych dobrze. Włosy, które są pomiędzy u góry bywają przylizane, a doły się brzydko falują.
          Włosa nie trzeba też "podgrzewać gorącym powietrzem", bo suszarki nie trzeba używać na maksymalnym ustawieniu. Suszarki mają dziś powietrze ciepłe, letnie i chłodne. A spanie z wilgotnym włosami niszczy je bardziej niż użycie suszarki.
          • pyza-wedrowniczka Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 22:56
            Moje włosy wyglądają gorzej po suszarce. Stwierdzone empirycznie. Są wtedy dużo bardziej suche i spuszone. Naturalnie schną długo co prawda, ale wyglądają lepiej
    • madami Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 16:55
      U mnie kluczową rolę w kondycji włosów odgrywają jednak suplementy, kosmetyki tak i owszem to drugi element sukcesu ale uzupełnianie ewentualnych niedoborów jest najważniejsze, no i czas, potrzeba czasu.
      Zbadaj sobie ferrytynę bo żelazo z krwi nijak się ma do włosów, raczej do przenoszenia tlenu, te te magazynowane w ferrytynie jest używane do budowania włosa.
    • memphis90 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:11
      Ale dlaczego suche, łamliwe włosy traktujesz szamponem rypaczem, lokówką i prostownicą…?
      • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 17:33
        Rypacz polecano mo tu na forum.

        Sprzęt używałam, żeby jakoś wyglądać i choć trochę ujednolicić te włosy. Już od dawna nie używam. Trochę zapuściłam i spinam.
        • beata.1968 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 18:37
          Co to jest szampon rypacz ? :o
          • marta.graca Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:07
            Rypacz to mocny szampon, który intensywnie oczyszcza skórę głowy i włosy.
            • memphis90 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:21
              Nazwa „rypacz” nie wzięła się z oczyszczania, tylko z „rypania” wlosow. Rypania, czyli niszczenia…
              • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:34
                memphis90 napisała:

                > Nazwa „rypacz” nie wzięła się z oczyszczania, tylko z „rypania” wlosow. Rypania
                > , czyli niszczenia…
                >

                Ja się pytam tylko po co to? Rypacze uszkadzają włos, więc trzeba silikonów, olejowania, metody OMO, przy której hektolitry odżywki spływają do kanalizacji, a to wszystko obciąża/okleja na dłuższę metę włosy, więc znowu trzeba rypacza. Błędne koło, w którym włosy nigdy nie będą w dobrej kondycji.
                • philippa_p Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:46
                  Mnie polecono szampon keralityczny dla oczyszczania (prawie kazdemu sie przyda, na zmycie sebum ze skory i ewentualnych stylizatorow). Jest na tyle lagodny, ze nie "rypie" wlosow, a domywa. Maska potem tez jest, ale to dla kondycji wlosow. Nie ma koltunow po, ani trzeszczacych wlosow.
                  • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:55
                    philippa_p napisał(a):

                    > Jest na tyle lagodny, z
                    > e nie "rypie" wlosow, a domywa.

                    Nie ma takich cudów. Jak domywa, to znaczy, że rypie. Zresztą wystarczy sprawdzić skład, jak jest SLS albo SLES to jest rypacz. Przy bardzo zniszczonych włosach już nawet Sodium Coco Sulfate, popularny tensyd uchodzący za mniej agresywny może być za dużo.
                • alina460 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 19:48
                  Odstawiam Rypacza. Tylko jaki szampon w takim razie? Alternate mi za bardzo nie służy, bo jak pisałam wyżej, robi mi kołtun. W ogóle takie zwykłe szampony, ziołowe, powodują, że podczas mycia włosy są tępe. Więc już nie wiem, jaki kupić.
                  • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 20:11
                    Kup przetłuszczoną kostkę w typie 2 in1, czyli szampon z odżywką. Mycie będzie delikatniejsze. Tylko w składzie nie może być SLS, co najwyżej Sodium Coco Sulfate. Jeszcze lepiej Sodium Cocoyl Isethionate.
                    Ale przy takich produktach nie możesz stosować silikonów. Ewentualne resztki silikonów zejdą z czasem, olejowanie przyśpiesza rozpuszczanie, ale oleju nie wolno zmywać rypaczem, a emulguje się odżywką. Nawet kilka razy. Dopiero na sam koniec delikatny szampon.
                    Odżywki po każdym myciu jednak też mogą obciążać delikatne włosy, ma się wtedy na górze oklap, a na dole dzikie wicie, więc lepiej stosować odżywki bez spłukiwania, bo te można wetrzeć (w bardzo małej ilości) tylko w długości.
                    Warto też podzielić odżywki na emolientowe, proteinowe i humektanty, i specyficznie sprawdzać, które najlepiej u ciebie funkcjonują. U mnie dobrze działają np. emolienty i od czasu do czasu humektanty ( za często robią pusz). Za to proteinowe robią sztywne, brzydkie i matowe włosy, więc unikam.
                  • mandre_polo Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 12:31
                    Nawilżające szampony. Takich jest naprawdę mało.

                    Rypacza bym kijem nie dotknęła, po co to coś na skórę głowy i włosy? Może po tym olejowaniu by zetrzeć warstwy?
                    • memphis90 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 25.09.23, 09:28
                      Jak masz suche włosy, to one olejki piją jak gąbka, nie ma czego zmywać…
                      • mandre_polo Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 26.09.23, 14:22
                        Tym bardziej nie widzę zastosowania rypacza. Może do zmycia rzadko mytych włosów, oklejonych kosmetykami do stylizacji?
                • memphis90 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 25.09.23, 09:26
                  >to wszystko obciąża/okleja na dłuższę >metę włosy, więc znowu trzeba >rypacza

                  Nie, olejowanie i odżywki nie wymagają używania później szamponu rypacza…
                  • snakelilith Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 25.09.23, 15:48
                    memphis90 napisała:


                    > Nie, olejowanie i odżywki nie wymagają używania później szamponu rypacza…

                    Jak przedobrzysz, to wymagają. A nie każde włosy piją olej jak gąbka. To zresztą bzdura, nawet suche włosy można olejem, albo zbyt ciężkimi odżywkami przetłuścić.
            • taje Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 15:09
              A skąd wiecie, który rypacz, a który nie rypacz? Czy wszystkie szampony z SLS to rypacze??
              • szarmszejk123 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 15:14
                Rypacze to szampony z SLS ale bez sylikonu.
    • bakis1 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 22:38
      Ja moje polecić maski z Garniera, supelemntcje wiesiołkiem i Omega. Moje mega suche włosy l, nawet po wakacjach, jakieś takie lepsze się zrobiły. Ale efekt widać po dłuższym czasie suplementacji.
    • pyza-wedrowniczka Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 21.09.23, 22:53
      Myśle, że mam całkiem podobne włosy do ciebie. U mnie pomogło olejowanie 2x w tygodniu, po myciu nawilżająca odżywka (Anwen lub Fructis), a na co dzień serum na końcówki. Nie suszę włosów suszarką, nie nakładam stylizayorów bo one bardzo wysuszało włosy.
      • apallosa Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 01:16
        Pyzo- i tu poczyniłas słuszna uwagę.
        Wszelkiego rodzaju pianki, żele - jak one mi wysuszaly włosy, to coś strasznego. Piszę tu o latach 90- tych co prawda, bo wtedy byłam krótkowłosa, do pracy musiałam być ,,zrobiona na fiu- fiu" i właśnie wtedy używałam żeli,pianek i lakierów.
        Obecnie ich nie używam - jeno szampon i olejek. A włosy są mięsiste, ,,nakarmione", mięciutkie w dotyku, końcówki są nie porozdwajane. Jest naprawdę dobrze!
    • b-b1 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 08:50
      Mam na głowie Hiroszimę🤣(czyli rozjaśniane, wysokoporowate)i jestem pod opieką trychologa(wrażliwa skóra głowy).
      Trycholog nie zajmuje sie włosami, a skórą głowy. Trzeba zrobić badania przed pierwszą wizytą i w razie niedoborów na pewno cos zaleca-wizyte u lekarza, albo suplementy -nie wiem, u mnie wszystko w normie.
      Dopasowuje szampony, peelingi, mówi jak trzeba myć skórę głowy.
      Włosy to inna bajka🤣

      Mycie włosów bez kołtunów-najpierw maska-może być emolientowa mango z hebe -chyba z kg ok 13zł. Moczysz dokladnie głowe, nakładasz na połowę(2/3) włosów. Na dłonie wylewasz szampon-żadnego mieszania z wodą(zalecenia trychologa) wkladasz dłonie we włosy i myjesz skore głowy-i tylko skórę głowy-włosów nie dotykasz. Spłukujesz, myjesz jeszcze raz szamponem, spłukujesz. Powtarzasz maskę emolientową-rozczesujesz włosy szerokim grzebieniem i spłukujesz.
      Wypróbuj-koszt 13zł😁 Jeśli się sprawdzi-maski możesz zmieniać, na proteinowe, humektantowe- w zależności jak zachowają się Twoje włosy.
      Szamponów używam różnych-teraz delikatnego trychologicznego, ale po żadnym nie miałam i nie mam kołtunów-nie dotykam włosów szamponem, spływa tylko po nich , a stosując metodę OMO (maska/mycie/maska)-nie ma zupełnie opcji splątania, a włosy bardziej nawilżysz(jeśli tego potrzebują)
      • b-b1 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 08:55
        Dopowiem-korzystam z lokowko-suszarki od kiedy sie pojawiły na rynku-czyli długo🤣, trycholog zaleca suszenie włosów, byle nie gorącym powietrzem, najgorzej(dla skóry głowy)jak schną samodzielnie i nie daj boże długo. Oczywiście stosujemy kosmetyki chroniące włosy przed wysoką temperaturą.
      • homohominilupus Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 09:04
        Ciekawe te zalecenia zeby nie rozcieńczać szamponu. Wszędzie czytałam zeby tak robić.
        • b-b1 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 09:13
          homohominilupus napisała:

          > Ciekawe te zalecenia zeby nie rozcieńczać szamponu. Wszędzie czytałam zeby tak
          > robić.
          >
          Wiem, też rozcieńczałam 🤣 Nawet kubeczek do robienia piany mam 🤣
          • memphis90 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 25.09.23, 09:32
            Ja używam kostki ostatnio i robię na dłoniach po trochu piany i pianę wmasowuje tylko w skore głowy. Jak mam szampon, to tez nie rozcieńczam, tylko rozprowadzam na dłoniach i wmasowuje w skore.

            Nigdy nie myję 2x (pomijając epizody super brudu typu remont z zapyleniem gipsem i kurzem), bo wtedy kołtun gwarantowany.
      • mamkotanagoracymdachu Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 09:20
        b-b1 napisała:

        Moczysz dokladnie głowe, nakładasz na połowę(2/3) włosów. Na d
        > łonie wylewasz szampon-żadnego mieszania z wodą(zalecenia trychologa) wkladasz
        > dłonie we włosy i myjesz skore głowy-i tylko skórę głowy-włosów nie dotykasz. S
        > płukujesz, myjesz jeszcze raz szamponem, spłukujesz. Powtarzasz maskę emoliento
        > wą-rozczesujesz włosy szerokim grzebieniem i spłukujesz.

        Robię dokładnie tak samo. Dodatkowo rozczesuję włosy przed myciem na sucho, delikatnie, z głową w dół. I pierwszą maskę daję raczej humektantową / proteinową, emolienty na koniec. Plus olejek na końcówki po wszystkim. Włosy mam za łopatki, nic się nie plącze, nie łamie, nie puszy.
    • mikams75 Re: Włosing - beznadziejny przypadek? 22.09.23, 09:07
      Rypacz to tylko pogarsza sprawe.
      A co do szamponow bez tego czy tamtego to tez jak widac ci nie sluza. Dla mnie najlepsza opcja to OMO, czyli odzywka, mycie, odzywka i mycie glownie skory glowy bez szorowania wlosow. Po myciu jeszcze troche odzywki bez splukiwania, olejek na koncowki. Czasem olejuje przed myciem, albo nakladam przed myciem odzywke z dodatkiem olejku i trzymam na glowie z godzinke. Sam olej lniany nie wydaje sie byc dobra opcja. Emulgujesz przed myciem? Olej lniany moze byc ciezko zmyc, a jak szorujesz szamponami, to tylko pogarszasz stan wlosow.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka