Nie kupuje

[nika_1985]

Moje Drogie,
Układam rzeczy w szafkach i stwierdziłam oficjalnie właśnie,że nie kupuje nic nowego na jesień zimę.
Mam pełno golfów, swetrow, marynarek, dżinsów i generalnie to niektóre rzeczy leżą na dnie z metkami..więc mam mocne postanowienie..nie kupuje w tym roku nic. Nawet jak mnie będzie kusiło... muszę wychodzić to co mam.

[krwawy.lolo]

W kwestii formalnej, e zamiast ę w "nie kupuje" to jakiś świadomy zabieg retoryczny?

[nika_1985]

Oj czepialski

[krwawy.lolo]

Bo trzykrotnie napisałaś tak samo, dlatego pytam.

[szare_kolory]

Bo to jest zabezpieczenie. Na wypadek, jeśli jednak coś nika_1985 kupi. Bo wtedy, jeśli kupi, zawsze będzie mogła powiedzieć, że to nie ona planowała to niekupowanie. Nie kupuje - 3 os. l. poj. Ktoś tam nie kupuje, ale to nie nika.

[alpepe]

Raczej nieuctwo, aczkolwiek nie wykluczam niechlujstwa.

[panna.nasturcja]

Inne polskie litery są, więc raczej brak wiedzy.

[girasole01]

Po prostu pisała z telefonu - polskie litery są tam gdzie nie istnieje wyraz bez polskich liter (np. „wlasnie”) lub istnieje, ale mało popularny (np. „musze”) - autokorekta wtedy poprawia. „Kupuje” już autokorekta nie poprawi na „kupuję”.

[panna.nasturcja]

A ona sama nie umie napisać poprawnie?

[girasole01]

Dlaczego miałaby nie umieć? Pisanie na telefonie z polskimi znakami jest jednak mocno upierdliwe i mało kto to robi pisząc posty na plotkarskim forum.

[taje]

No, ja często z telefonu piszę i jest to faktycznie mocno upierdliwe. Czasami takie cuda wychodzą, że głowa mała. A akurat „kupuję” i „kupuje” dla telefonu to wszystko jedno, bo obie formy istnieją.

[nika_1985]

Tak.na bank brak wiedzy i w ogóle nieogarnięta jestem. Brak słów kobiety! Zawsze się do czegoś doczepicie

[homohominilupus]

Ja już od dobrych paru lat porzuciłam zwyczaj kupowania nowych ciuchów i butów w każdym sezonie. I nadal mam w czym chodzić!

[jkl13]

Moje drogie.
Mam porządek w szafie, a w niej bardzo mało rzeczy na jesień/zimę. 2 pary spodni, kilka spódnic/sukienek, z 10 koszulek, 3 swetry, 1 marynarka, 2 pary butów, 1 kurtka, 1 torebka, 1 kalosze, 1 koszyk na grzyby. Mam mocne postanowienie nic sobie nie kupić na ten sezon, bo uważam,że mam wszystko czego mi potrzeba. Pomimo tego, że mnie nigdy nie kusi i nigdy nie kupuję rzeczy co sezon, mam postanowienie dalej tego nie robić.
Dziękuję za uwagę.

[silenta]

A nóż masz do tych grzybów? A jak się nie zmieszczą w jeden koszyk? Widzę wiele nieodkrytych możliwości zakupów

[jkl13]

Nie kuś, nie kuś

[jehanette]

To jest dokładnie tyle rzeczy ile potrzeba.

[net.sandra]

Na jesień, zimę jedna kurtka? Czy jest+5, czy -10 chodzisz w tej samej kurtce? Na co dzień, na jakieś wyjście, do spódnicy, do spodni, wynieś śmieci, po bułki,do teatru , na wszystkie okazje jedna kurtka?

[taje]

Na narty?

[jkl13]

Tak, mam jedną kurtkę na zimę. Akurat sportową, więc nada się też na narty (chociaż nie jeżdżę, więc typowo narciarskiej nie potrzebuję). Jak jest +5 to do pracy pomykam w cienkiej letniej kurtce, pod nią mam sweterek i jest mi ciepło. Jak idę na spacer z psem to do tych samych +5 stopni zakładam kurtkę zimową i czapkę, bo jest to przeważnie spacer po polach lub nad morzem i wieje tak, że łeb urywa, nawet jeśli to wrzesień czy październik.
Jak idę do teatru czy opery to co najwyżej zakładam marynarkę do sukienki, o ile w ogóle, bo i tak dojeżdżam tam samochodem i mam do przejścia kilka metrów do wejścia. Wolę iść w samej sukience niż potem stać w gigantycznej kolejce do szatni. Specjalnej kurtki na wyjścia kulturalne kilka razy w roku nie potrzebuję.

[afro.ninja]

Nie mam pełnej szafy i też nic nie kupuję, a powinnam kupić buty.

[swinka-morska]

nika_1985 napisała:

> Mam pełno golfów, swetrow, marynarek, dżinsów i generalnie to niektóre rzeczy l
> eżą na dnie z metkami..więc mam mocne postanowienie..nie kupuje w tym roku nic.
> Nawet jak mnie będzie kusiło... muszę wychodzić to co mam.

W takiej sytuacji wystarczy chodzić na zakupy do własnej szafy
Psychicznie to przyjemniejsze niż zarzekanie się "nigdy, przenigdy, choćby kusiło".

[wuchtaludzi]

Ja z tych co kupują jak się coś znosi, chyba nigdy nie kupowałam rzeczy co sezon. Już częściej mi się zdarza kupować po tzw. sezonie, np. kostiumy kąpielowe zazwyczaj kupuję na jesień, a buty zimowe na wiosnę, bo zużyłam poprzednie.

[wena-suela]

Myślałam, że to brak polskiej czcionki, ale niestety nie

[girasole01]

Jeśli napiszesz na iPhonie dokładnie taki post jaki napisała autorka, ale nie używając polskich liter to autokoretka wstawi polskie litery dokładnie tam gdzie są w tym poście (czyli wszędzie poza „kupuje”).

[panna.nasturcja]

Nie, iphone nie zna słowa „swetrow”.

[girasole01]

Zapewne więc autorka wykazała się „brakiem wiedzy” i była przekonana, ze swetrów pisze się przez „o”, a nie przez „ó”, prawda?

[girasole01]

Oczywiście chodziło mi o „że” a nie „ze” jakby ktoś miał problem z domyśleniem się lub zapragnął na tej podstawie oceniać moją wiedzę

[kaki11]

Dobra decyzja skoro masz dużo ciuchów ja co prawda nie mam pełno golfów,dżinsów i innych takich, ale mam wystarczająco dużo, żeby mieć w czym chodzić i nie musieć kupować, więc też nie planuję.

[zerlinda]

Na świecie jest dosyć śmieci. Kupuję to co się zużylo i czego potrzebuję.
Co chwila za to kupuję ciuchy czy buty dla dziecka, które rośnie.

[panna.nasturcja]

Nigdy nie kupowałam ubrań co sezon, nie ma m pełnej szafy, nie mam marynarek, golfów, mam trzy swetry. Mam w czym chodzić.

[kotejka]

Oglądaj stylistki - znajdź sobie swoją inspiracje modowa, zainstaluj Pinterest, śledź swoje ulubione gwiazdy w codziennych stylowkach
Wtedy odkrywasz możliwości swojej pełnej szafy
Ja to uwielbiam, mnie to sprawia kupę radości
Nie chodzę zasadniczo na zakupy, po galeriach, czasem
Wtedy naogladam się nowych kolekcji u dochodzę do wniosku, że we własnej mojej szafie mam lepiej
Z mężem mam podobnie 😂

[panna.nasturcja]

Po co? Przecież jak to zrobi to będzie kupowała więcej żeby wyglądać jak na obrazkach.

[nika_1985]

Nie mam fb ani insta, nie śledzę celebrytek jak się ubierają. Jasne, można coś podpatrzeć,ale wolę ubierać sie jak mi wygodnie i "po mojemu"

[kotejka]

No /po mojemu/ często ubierają się też barwne osiedlowe wariatki, ale nie każdy chce ten efekt osiągnąc
Ja uważam, że gust i styl ćwiczy się jak każdy mięsień
Trzeba się tego nauczyć
A uczyc warto się zawsze od najlepszych
Moda to tez wiedza i sztuka i ogromna jest przyjemność obcowania z nią, podpatrywania najlepszych
Ja sobie nie kupię kreacji z paryskich tygodni mody, ale inspirować się mogę
Chciałam wtrącić jedynie ze pełna szafa i ograniczenie zakupow to często szansa na wiele ciekawych stylizacji, na które wczesniej byś nie wpadła

[nika_1985]

Oczywiście, zgadzam się z Tobą. Zawsze można coś połączyć fajnego z czymś o czym nawet się wcześniej nie myślało.

[sol_13]

Nie kupuję co sezon. Kupuję droższe, dobre rzeczy i mam na lata.

[elieka]

Miałam takie samo postanowienie wczoraj. Aż zobaczyłam zwykłą, beżową marynarkę. Takie nic nadzwyczajnego, a na codzień jsk znalazł. No i nie mam przecież żadnej beżowej. No i kupiłam....