Dodaj do ulubionych

Film "O ile mi wiadomo"

24.09.23, 08:26
Zbulwersowała mnie scena, w której kobiecie zgłaszającej gwałt pytania dotyczące penetracji i jej rodzajów zadaje policjant. Oprócz policjanta i męża zgłaszającej w pokoju jest inny policjant, wpatrzony w komputerowy ekran i popijający kawę. Miejsce akcji Budapeszt. Co wy na to?
Obserwuj wątek
    • kaki11 Re: Film "O ile mi wiadomo" 24.09.23, 09:58
      Nie znam filmu, polecasz?
      Nie mam też pojęcia czy to jest zgodne z procedurami na Węgrzech, nie wiem nawet czy jest zgodne z procedurami u nas, natomiast tak, wolałabym, żeby ofiara zgłaszająca gwałt była przyjmowana przez policjantkę a przynajmniej mogła zasugerować, że tak by wolała, i pewnie idealnie by było gdyby też mogła w tym uczestniczyć psycholog.
      • mizantropka_20 Re: Film "O ile mi wiadomo" 24.09.23, 14:08
        Mnie się podobał, bardzo podobał.Wielowątkowy dramat obyczajowy z elementami thillera.
        Co do procedur, to też nie mam pojęcia. Wiedzę w tym zakresie czerpię z amerykańskich filmów, tam zawsze przesłuchującą była kobieta.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka