agniecha80
24.09.23, 21:46
13 letni syn powiedział mi z pół godziny temu, że dzisiaj zaczęło boleć go jądro i ma wzwód, który nie chce (?) minąć od kilku godzin. Nie wyciągnęłam z niego nic więcej, bo widać było, że powiedzenie o tym dużo go kosztowało. Męża nie ma w domu, wróci dopiero nad ranem, a ja mam już stres, choć i tak podejrzewam, ze jemu by nie powiedział. W domu małe dziecko, a nie wiem, czy tu już potrzeby jest szpital i mamy się zbierać czy wystarczy lekarz w przychodni jutro (może to być zwykły pediatra czy urolog)? Zapytałam syna, czy brał jakieś leki, ale mówi, że nie. Uraz - nie, ale nie wiem, na ile on mówi prawdę, a na ile coś ukrywa, bo się wstydzi. To go musiało zaniepokoić, skoro mi powiedział, ale mówi, że "może minie". Czy może z tym poczekać, przerabiał ktoś podobny temat? Co to może być (wiem, że forum wizyty u lekarza nie zastąpi )?