Jak przechowywać kasztany?

[bona.sforza]

Żeby nie spleśniały?
Nazbierałam z dzieckiem masę kasztanów i chciałabym, żeby na trochę nam zostały do różnych zabaw. Niestety co roku jest to samo - po paru tygodniach pleśnieją. Z obserwacji wiem, że ludzie trzymają kasztany miesiącami i najwyżej lekko obsychają.
Jak przechowujecie kasztany?

Tak, mam masę innych problemów, potrzebuję zająć myśli czymś prostym.

[ga-ti]

Nie w folii to na pewno.
Ja bym rozłożyła na jakiejś tacy, żeby obeschły.
U nas zwykle wysychają. A do robienia ludzików najlepsze świeże, łatwo się dziurki robi.

[bona.sforza]

O, taca, to dobry pomysł.
Ludziki robimy że świeżych, ale stare dobre są jako liczmany, można je pomalować mazakami akrylowymi.

[m_incubo]

Wysusz je.
Zresztą same się wysuszą, gdy je zostawisz po prostu rozłożone na czymś płaskim, a nie w żadnym pudełku, zwłaszcza zamykanym.

[anorektycznazdzira]

Trzeba wysuszyć. Oczywiście nieco się zmienią z wyglądu i nie wbijesz już w nie zapałki ale mogą potem być nawet przez lata

[bona.sforza]

"Schować, zalaminować, przez lata będzie służyć!" 😉

[anorektycznazdzira]

Borze szumiący, nie laminuj bo do reszty zaśmierdną!!!

[bona.sforza]

Serio???
🤣🤣🤣

[profes79]

Wystarczy położyć w suchym i przewiewnym miejscu. Pamiętam, że kasztany pleśniały zawsze przechowywane w pudełkach, szafkach itd. (nie mówiąc już o foliówkach). Natomiast wyschnięte kasztany już do robienia ludzików będą się tak sobie nadawały bo wszystko będzie się kruszyć.

[bona.sforza]

Myślałam, że w tekturowym pudełku, papierowej torbie nie splesnieją. A spleśnialy, teraz już wiem, że muszę je rozłożyć na tacy.

[stare_haslo]

Jeśli nie masz możliwości, żeby kasztany suszyć rozłożone na płasko, to polecam worki raszlowe (takie z siatki), w których przechowuje się i dostarcza do sklepów warzywa np. ziemniaki, marchewki itd. Można je kupić w sklepach ogrodniczych/rolniczych, ale niestety często pakowane są zbiorczo np. po 100 szt. Dlatego warto zapytać w warzywniaku lub na lokalnym bazarku. Oni tam tych worków mają mnóstwo, część pewnie i tak wywalają.

[berdebul]

Wrzucam w pudło po butach/jakiejś paczce i pozwalam schnąć.

[bona.sforza]

No właśnie w pudle po butach mi spleśniały..

[ichi51e]

Wrzucam do misy i stawiam na stole. Zawsze usychaja