Dodaj do ulubionych

Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takiej syt

25.09.23, 11:29
Pytanie do posiadaczek kotów niewychodzących i forumowiczek z wyobraźnią.

Kot niewychodzący, lat 7 i pół, zdrowy, wykastrowany kanapowiec. Okna w domu osiatkowane, drzwi zewnętrzne podwójne z uwagi na kocia właśnie. Kot do tej pory nie podejmujący próby wydostania się z domu.
Przed domem spory ogród, ale tuż za nim droga szybkiego ruchu.

Wracacie do komu i w ogrodzie widzicie... swojego kota (czarno biały, identyfikowalny po proporcjach czerni i bieli w odpowiednich miejsacach), który przygląda się wam, ale nie reaguje na imię. Kot wygląda na zdezorientowanego, dzikiego niemalże, im bliżej wy ... tym dalej kot.
Jest szansa, że to zdecydowanych ruchach w jego kierunku zniknie i tyle go widzieli.

Między waszym wyjściem z domu a powrotem wychodziły jeszcze 3 osoby pojedynczo: mąż i dzieci. Obecnie w domu nie ma nikogo do tak zwanej pomocy.
Zastygacie na chwilę w bezruchu na widok i co? Co dalej?
Obserwuj wątek
    • pani_pelagia78 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 11:37
      Będzie finał, ale najpierw poproszę o propozycjesmile
    • taje Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 11:43
      Wycofuję się wolno do domu i przez otwarte drzwi salonowe (zakładam, że są takie) równie powoli wyłaniam się z dwiema miseczkami z jedzeniem, który lubi kot. Pierwszą z symboliczną ilością jedzenia (tak na jeden kęs) stawiam w ogrodzie ale blisko domu, drugą, z większą już ilością, już wewnątrz domu w salonie. Nie gonię kota.

      Ale - w Twojej historii podejrzewam, że okaże się, że to nie Twój kot, tylko inny, bardzo podobny smile
    • mava1 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 11:49
      - sprawdzam czy mó kot jest w domu
      - jesli go nie ma to wystawiam na zewnątrz michę z ulubionym przysmakiem mojego kota, łudząc się, że łakomstwo zwycięży
      - jeśli go nie ma to okrążam kota od strony płotu (i drogi szybkiego ruchu), próbując "zagonić" kota do domu/drzwi wejściowych
    • mamtrzykotyidwato5 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 11:57
      Otwieram szeroko drzwi do domu i okna, bo nie wiem, którędy wyszedł. Przebieram się w domowe ciuchy, żeby wiedział, że to na pewno ja. Idę po jego ulubione żarcie, wołam z domu, poprzez drwi, okna, otwieram puszkę tak, żeby słyszał, potrząsam słoikiem/pudełkiem z suchym żarciem, jeśli to je, ostrze nóż do krojenia mięsa, na to zawsze wszystkie przylatują pędem. Idę do kota z miską żarcia i wołam, nakładam jedzenie do miski, tak żeby widział, nie zbliżam się za bardzo, żeby go nie wystraszyć, bo na dworze może nie poznać.
    • irma223 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 12:00
      Kucam, wołam przymknie, drapię po chodniczki/trawce etc. Albo wracam do domu i czekam na powrót kota marnotrawnego. Goniony kot na pewno będzie uciekał.
    • husky_cat Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 12:05
      W przypadku naszego wystarczyłoby powiedzieć głośno; "trzeba nakarmić kota" i mam pewność, że kot będzie w kuchni przede mną ☺
    • turbinkamalinka Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 12:10
      U mnie jest teraz tak że jak chcę zawołać kota to wołam Turbina (pies) wtedy przychodzi zazdrosny kot, a jak psa to wołam Julian (kot) wtedy przychodzi zazdrosny pies tongue_out
      • taki-sobie-nick Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 26.09.23, 01:56
        Pokaż psa.
    • ichi51e Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 12:22
      Klasyka
    • bzdety2019 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 12:54
      zachowuje się normalnie i wołam "saszetka", przylazłby na 100%
    • kadfael Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 14:18
      Sprawdzam, czy na pewno kota nie ma w domu. Jeśli nie wołam - chcesz jeść i koteł biegnie w podskokach.
    • anilorak174 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 14:25
      Najpierw sprawdzam czy moj jest w domu.
      Znajoma w ten sposób zagnala psa do domu a tam jej pies juz był 😁
      • krisdevalnor Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:06
        anilorak174 napisała:

        > Najpierw sprawdzam czy moj jest w domu.
        > Znajoma w ten sposób zagnala psa do domu a tam jej pies juz był 😁
        😄😄
        • babcia47 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:11
          Nie ma się co śmiać! W czasach gdy moje koty byly jeszcze wychodzące w ten sposób pochowałam kota znalezionego przy moim domu którego porącił samochod. Wieczorem moj kot przyszedł na kolację. Przez dwa dni się szlajał bo byl czas ruji i na zewnątrz działy się ciekawe rzeczy
          • ayelen40 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 26.09.23, 04:14
            Dokonałaś spiesznej ekshumacji?
      • turbinkamalinka Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:16
        Ja tak kiedyś przytargałam burą kocicę. Moja była dość chrakterystyczna. Malutka, drobna, jako dorosła kotka wazyła 3kg. Podchodzę do klatki a tam miauczy na mnie bury, mały, drobny ale wyglądający na dorosłego, kotek. Zgarnełam co moje, wchodzę do mieszkania a tam klon.
    • babcia47 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 14:57
      Sprawdzam czy to na pewno moj kot starając się tego na zewnątrz nie wystraszyć. Jezeli to jednak moj to ubieram wygodne buty zastawiam otwarte drzwi i zabieram cos dobrego chocisz kot niewychodzacy raczej jest w szoku i nie będzie chciał jesc. Na ile to możliwe staram się uspokoić, przywabić lub nalkonić by wrocil do domu. Uwaga! Nie łapiemy kota nagle , od tylu, gdy się tego nie spodziewa bo może dojść do straty w ludziach. Potem będzie przepraszam ale w pierwszym momencie moze ze strachu, w panice zaatakować i wtedy się dowiesz, że te dotychczasowe drapniecis czy ugryzienia byly właściwie pieszczotliwe. Raz popełniłam taki błąd
    • pani_pelagia78 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:38
      O jeżu kolczasty; już pierwsza forumka znalazła rozwiązanie! A ja sądziłam, że jako jedyna wabiłam cudzego kota przy pomocy zaangażowanych sąsiadów, którzy obstawiali tyły, by kot nie wskoczył pod samochód na tej drodze za ogrodem. Wszyscy sąsiedzi zeznaliby, że to mój osobisty kot, gdybym nie udała się po żarcie do domu. Pan kot spał sobie w najlepsze!
      Dodatkowo dowiedziałam się, że kot bezpański nie jest, tylko dla odmiany wychodzący - z naszego osiedla, choć tak daleko to się wcześniej (chyba) nie zapuszczał.

      No! Brat bliźniak jednym słowem.
      • arthwen Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:54
        No ja bym się bardzo zdziwiła, jakbym zobaczyła identycznego kota w okolicy (moje może rasa nie jakaś super unikalna, ale jednak ciut się wyróżniają).
    • abidja Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:48
      Przykucam, wykonuje znajome gesty, uzywam slow znanych kotu i tonu do jakiego go przyzwyczailam i czekam az kot sam do mnie podejdzie.
    • abidja Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:53
      Przypomnialo mi sie jak widzialam "mego kota" u sasiadow. Robilam wszystko co sama zalecilam w tym watku, im kot byl blizej tym ja zaczynalam miec watpliwosci czy to moj. Ale durny przylazł do mnie, choc nie byl moj. Moj spal na sofie a na co liczyl ten obcy w 99% wygladajacy jak moja łajza to ja nie wiem.
      • jottka Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:59
        na dodatkowy podwieczoreksmile
      • babcia47 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 15:59
        A moj mąż zgarnął do domu identycznego tyle ze byl o połowę mniejszy bo pchał mu się do wiaderka z zaprawą gdy tynkowal podcienia pod tarasem. Na oko bylo widac xe dużo mlodszy ale.. a chociaz żeby go nakarmic. Zapytałam czy teraz po nakarmieniu go wywali za drzwi? No i mieliśmy dwa takie same koty .. Kubusia i Puchatka
    • sylwiastka Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 16:44
      Koty-blizniaki wink Gdy sie przeprowadzilam do nowego mieszkania, przychodzil bury grubasek udajacy glodomora. Czasami serduszko zapikalo, ale rozum podpowiadal, ze kot cos za czesto przychodzi.

      Pewnego dnia zagadka sie rozwiazala gdy podwilo mi sie w oczach. Oto Angela i Merkel pukaja do drzwi.
      • igge Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 22:00
        Rzeczywiście identyczne.
        Mnie się wydaje, że swojego kota poznałabym po zachowaniu, nie tylko po wyglądzie.

        W każdym razie jak widzę na zewnątrz to zostawiam otwarte drzwi, żeby miał drogę powrotu zachęcającą, chowam wcześniej psy, żeby skupić się na kocie i żeby nie odstraszały, lecę pi puszki z feringą i wołając uciekiniera otwieram głośno kolejne puszki z trzaskiem.
        W końcu skusiłby się.
        Mam dwa wiecznie głodne koty, a trzeci jak klasnę czy tupnę to biegiem wraca przestraszony więc w ogóle się nie liczy.
        Jedna chalera najgorsza pid względem ewentualnego wymykania się ale i na nią są sposoby.
      • arthwen Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 22:43
        E nie, trochę inne są. Wzorek się różni wink
    • dwa_kubki_herbaty Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 17:43
      A tam kot, moja ciocia przyprowadziła krowę obcą do domu.
      Bo wracała z grzybobrania patrzy a tu Brelka wlazla w cudze buraki, malo nóg nie pogubiła tak biegała za nią, w końcu udało się i złapała krowę na łańcuch, przyprowadziła, wchodzi do stajni a tu Brelka stoi w swoim boksie zadowolona i mieli sianko w pysku. Ciotka mało zawalu nie dostała, że podprowadziła komus krowę, przyszła babcia i oceniła, ze to krowa Baski od kapliczki i ciocia elegancko krowę musiała przez pół wsi odprowadzać. Dodam, że był to dla ciotki straszny obciach, bo ze 20 lat miała i jak z nieswoja z krową po głównej ulicy paradowała.
      • taje Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 17:50
        Prawie jak w Ani z Avonlea wink Dobrze, że ciotka dublerki nie sprzedała!
      • igge Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 22:01
        Ja przed chwilą śmieci wynosiłam, a tu biały husky liże mnie po ręce i merda w ciemności.

        Nie mój bo mój jest czarny.
        • ochbejbe100 Re: Kociary ... niewychodzące! Co robicie w takie 25.09.23, 22:49
          Czemu ja takich przygód nie mam jak wyrzucam śmieci?

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka