Dodaj do ulubionych

Wątek wyżalno-finansowy

25.09.23, 15:41
Dostałam maila ze spółdzielni, od nowego roku znowu czynsz w górę uncertain
Niby wiem, że z głodu nie umrę, bezdomna nie zostanę więc nie mam prawa narzekać, ale budżet mi się coraz bardziej nie spina, a podwyżki nie widać. Trzeba będzie chyba znowu szukać nowej roboty, ale ponoć rynek jest znacznie gorszy niż był.
Generalnie coraz ciemniej widzę przyszłość bliską i daleką.

Tak tylko na wyżalenie.
Obserwuj wątek
    • alpepe Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 15:44
      Współczuję. Czasem potrzebujemy kopa w tyłek, bo zaczęliśmy się urządzać w d. Może to dla ciebie początek czegoś bardzo dobrego, może trafisz na pracę marzeń.
      • marusia_ogoniok_102 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 16:08
        W tym problem, że to co mam teraz to jest praca marzeń - fajny zespół, 90% zdalnie, szefowa mnie lubi, dni mijają spokojnie i bez tej dzikiej nawalanki jaką miałam w Januszeksie, 8 godzin i koniec, elastyczny czas pracy - tylko kasa się nie spina sad poczekam na ocenę roczną, wtedy zadecyduję co zrobić.
        • ekstereso Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 16:09
          Ojej brzmi jak raj.
          • panna.nasturcja Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 16:19
            Niestety nie brzmi, ponieważ nie spełnia swojej podstawowej roli jaką jest zarobienie na spokojne życie.
        • alpepe Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 16:55
          Jeśli kasa się nie spina, to sorry, ale za coś żyć musisz. Szukaj.
        • mid.week Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:21
          marusia_ogoniok_102 napisała:

          > W tym problem, że to co mam teraz to jest praca marzeń - fajny zespół, 90% zdal
          > nie, szefowa mnie lubi, dni mijają spokojnie i bez tej dzikiej nawalanki jaką m
          > iałam w Januszeksie, 8 godzin i koniec, elastyczny czas pracy - tylko kasa się
          > nie spina sad poczekam na ocenę roczną, wtedy zadecyduję co zrobić.


          Marusia, poszukaj sobie moze czegos dodatkowego, dorabiania po tej robocie. Mlodaś, dziecko w domu nie czeka, obowiazkow brak, mozesz zacisnac pasa i robic fuchy popoludniani.
        • triss_merigold6 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 20:35
          Marusiu, jeśli podwyżka czynszu sprawia, że kasa się nie spina, to znaczy, że nie stać Cię na tę konkretną pracę albo nie stać Cię na tylko tę pracę. Żaden wstyd.
        • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 05:45
          Szukaj czegoś dodatkowego, dziewczyno. Nie ty pierwsza i nie ostatnia, a przy elastycznych godzinach i zdalnym trybie pogodzisz to spokojnie.
        • awf-33 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 09:04
          Jesli miałabym wymarzoną pracę, to chyba bym jej nie rzucała tak od razu…poszukałabym czego dodatkowego, żeby podratować budżet. Może działalność nierejestrowaną?
        • greatbarrierreef Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 15:00
          A długo do tej oceny rocznej? Nie da się porozmawiać o ewentualnej podwyżce?
    • ekstereso Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 15:46
      ☹️☹️☹️ to szukaj oczywiście nie rezygnując z tej roboty co masz. Mogłabyś mieć działalność nierejestrowana wycieczki piesze po Krakowie i okolicach 😁
      • arthwen Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 15:48
        Nie wiem czy dużo turystów dałoby radę Marusi dotrzymać kroku wink
        • ekstereso Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 15:51
          No co racja to racja. A z tą kasa to kicha. Mnie się smutno zrobiło jak przyjaciółka musiała wziąć kredyt na implanta. No ludzie, żeby pracująca singielka ( czyli bez obciążeń finansowych typu dzieci) nawet bez zwierząt, nie żyjąca jakoś szeroko musiała na to brać kredyt. Smutne i to bardzo.
          • ayelen40 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 16:15
            Smutne toby było, gdyby jej tego kredytu odmówiono. A tak to grunt, że ma zdolność.
            • alina460 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:41
              No, rzeczywiście. Nic tylko się cieszyć!
          • szare_kolory Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:28
            Może mogłaby sprzedawać te swoje wychodzone trasy tym, którzy chcieliby się pochwalić, że robią kroki a z jakiegoś powodu nie mogą. Wiecie, coś jak te wszystkie inicjatywy green. Jesteś fabryką i trujesz okolicę? No dobra, możesz ulżyć sumieniu wpłacając coś na plac zabaw dla piranii w Orinoko.
            Jesteś couch potato, ale lekarz zalecił Ci ruch? Nie masz czasu w tygodniu? Zapłać Marusi, ona porusza się za Ciebie. Zrobi miliony kroków, Ziemia dzięki temu będzie poruszać się szybciej (kojarzycie jak ktoś biegnie stojąc na dużej piłce?) i tym samym Ty będziesz zmuszony do większego wysiłku.
            • kandyzowana3x Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:33
              cudne smile
            • marusia_ogoniok_102 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 19:03
              big_grin
              ...ty, ale wiecie, że jak Pokemon Go było w modzie to można było dorobić chodząc z torbą telefonów i wysiadując ludziom pokemonowe jajka w ten sposób? (jajko się wykluwało po przejściu 2, 10 lub 20 km chyba)
              Piękne to było lato, nie zapomnę go nigdy.
              • ayelen40 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 19:12
                Czego to ludzkość nie wymyśli...
              • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 17:28
                Serio??
                Dorabiałaś big_grin ?
                Żarty na bok - może zacznij od rozmowy o podwyżce. Dasz radę dorobić?
                • marusia_ogoniok_102 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 17:53
                  Nie dorabiałam tak, ale ponoć niektórzy wink
                  O podwyżkę myślę poprosić po ocenie rocznej, tak mi poradziła koleżanka. Bo możliwe, że jak temat zacznę teraz, to nagle na ocenie okaże się, że jednak wcale mnie tak nie uwielbiają jak mówią i wcale nie robię wszystkiego jak trzeba i że ktoś tam jednak ma uwagi, więc sorry. A po ocenie będzie im trudniej, bo będę mieć czarno na białym, że dobrze pracuję.

                  No, chyba trzeba będzie pomyśleć nad tym. Żaden niemiecki tylko dodatkowa praca uncertain
                  • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 28.09.23, 19:11
                    myślę, że koleżanka dobrze radzi.
    • arthwen Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 15:49
      Współczuję i trzymam kciuki, żeby się ułożyło, czy to z podwyżką (a nuż), czy z nową pracą smile
    • klaramara33 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:04
      Pieniądze nie są najważniejsze. Nie warto figi się przez nie martwić gdy wystarcza na podstawowe rzeczy . Wielu ludzi na tej planecie marzy, żeby mieć to co ty.
      • alina460 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:42
        Taaaa, a ludzie w Afryce głodują.
      • gryzelda71 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:07
        Bzdura.
      • szare_kolory Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:29
        Zawsze mi w tych porównaniach brakuje drugiej strony. Czyli tych wielu ludzi, którzy ma jednak więcej niż ja i nie marzą, żeby być w mojej sytuacji. JAK to się ma do mnie?
      • eliszka25 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 20:06
        Jeśli przez podwyżkę czynszu budżet przestaje się spinać, to znaczy, że nie wystarcza na podstawowe rzeczy. Co by nie mówić, to jednak dach nad głową jest jak najbardziej podstawową rzeczą. Zwłaszcza, że idzie jesień i zima.
        • ayelen40 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 20:10
          A to wiosną i latem można na ulicy z rodziną koczować?
          • eliszka25 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 20:58
            A ja gdzieś coś takiego napisałam? Bo chyba coś mi umknęło z życiorysu?
          • mikams75 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 18:59
            wiosna i latem mozna na ogrzewaniu oszczedzic. O ile nie ma rozrachunku rocznego.
        • m_incubo Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 06:04
          Dlaczego "zwłaszcza"?
      • muszebosieudusze Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 20:11
        klaramara33 napisała:

        > Pieniądze nie są najważniejsze. Nie warto figi się przez nie martwić gdy wystar
        > cza na podstawowe rzeczy .

        Wątek jest o tym, że właśnie może za chwilę przestać wystarczać…
      • triss_merigold6 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 20:36
        Oczywiście, że nie są, pod warunkiem, że ich nie brakuje.
      • backup_lady Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 13:08
        Może i pieniądze nie są najważniejsze, ale lepiej się płacze w ciepłym domu / mieszkaniu i o pełnym brzuchu, niż w zimnie i na głodnego.
        Sorry, ale to to twoja wypowiedź to największa bzdura powtarzana przez ludzi. Pieniądze niestety są ważne. Bez pieniędzy nie masz bezpieczeństwa, a i o zdrowie łatwiej.
      • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 17:28
        Tylko tu za chwilę może nie starczyć na podstawowe rzeczy....
    • bene_gesserit Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:10
      Coraz więcej ludzi zaczyna szukać nie nowej, ale drugiej roboty. Na jakośtam część etatu, albo do robienia w domu dodatkowo.
      • halinahelena Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:12
        Ja bym tą pracę zatrzymała i szukała jakiejś dorywczej.
        • marusia_ogoniok_102 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:15
          To też rozważam uncertain
          • alina460 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:43
            Tak zrób. A może się okazać, że ta druga praca stanie się pierwszą.
          • ekstereso Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 17:44
            Ja też bym tak zrobiła, tylko Ty jesteś chyba delikatniejszej konstrukcji Marusiu, żebyś się nie zajechała.
    • leosia-wspaniala Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:13
      W Krakowie bezrobocie wynosi jakieś 2%, doświadczenie masz, nie dadzą podwyżki to robisz papa. Nie wiem, czy rynek jest gorszy, ale Ty jesteś w lepszej sytuacji niż byłaś.
      • joana012 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:20
        Jeśli w tej pracy czujesz się komfortowo psychicznie to jest to cenne. Szukaj czego dorywczego, może w soboty
        • igge Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:30
          Choćby korepetycje?
          • igge Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:30
            Też zdalnie.
            • ekstereso Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:32
              To jest myśl. Gdybyś mogła przygotowywać z historii. Zobacz był ostatnio wątek jakie są ceny
              • triss_merigold6 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:47
                Skąd pomysł, że Marusia mogłaby przygotowywać do matury rozszerzonej z historii?
                • auksencja15 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:49
                  wystarczy, ze znajdzie osobę gotowa jej za to zapłacić big_grin
                • ekstereso Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:57
                  Jest chyba po historii, nie mówię że każdy po historii może jej uczyć ale może tak.
    • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:28
      A teraz sobie wyobrazić ze jesteś emerytką ktora z różnych powodów nie ma szans sobie dorobić...
      • mid.week Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:37
        Albo bezrobotnym ułomem, ktory ani nie moze dorobic ani swiadczenia mu sie nie należą. Albo ze jest pietnastym dzieckiem czarnoskorego wojownika, ktorego zezarła pantera, i teraz głoduje z resztą rodzenstwa między krzakami akacji.
        • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 18:51
          Jezeli to miało być zabawne to ci nie wyszło.
          • magdallenac Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 19:35
            Mnie rozśmieszyło.🤷🏻‍♀️
            • pampelune Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 09:54
              magdallenac napisała:

              > Mnie rozśmieszyło.🤷🏻‍♀️

              Mnie też.
              • azalee Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 13:59
                Ja rowniez parsknelam na pantere.
            • szarmszejk123 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 11:04
              Mnie też :p
          • leosia-wspaniala Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 19:38
            Owszem, wyszło jej. Bo co w sytuacji Marusi - rosnące koszty przy nierosnącym dochodzie - ma jej dać wyobrażenie sobie, że jest emerytką? Jeśli ma jej to pomóc, to w sumie emerytki mogą sobie wyobrażać, że nie mają emerytury, tylko poszły na wycug.
            • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:27
              leosia-wspaniala napisał(a):

              > Owszem, wyszło jej. Bo co w sytuacji Marusi - rosnące koszty przy nierosnącym d
              > ochodzie - ma jej dać wyobrażenie sobie, że jest emerytką? Jeśli ma jej to pomó
              > c, to w sumie emerytki mogą sobie wyobrażać, że nie mają emerytury, tylko poszł
              > y na wycug.

              Powinna jednak docenić fakt i potraktować jak światełko w tunelu ze jednak ma jakieś wyjście i możliwości w odróżnieniu od takiej emerytki moze zza ściany, ktora kich nie ma. Co 9rawda to takie pocieszanie sie ze inni mają gorzej ale przynajmniej pozwala zauważyć ze do dna to jeszcze ma cale kilometry. Wiele emerytek inie ma takiej perspektywy.... i możliwe że jest to tak zabawne ze mozna boki zrywać
              • leosia-wspaniala Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 08:20
                Emerytko, nikt nie śmieje się z emerytek, tylko z twojego pitolenia.
                • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 19:08
                  Molej zabawy. Kojarzy mi się to z tytułem jednej znanej arii operowej. Mogę tylko wzruszyć ramionami. Przy tym mam przykra wiadomość.. twoja emerytura zbliża się z każdym dniem.
                  • leosia-wspaniala Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 10:55
                    Dlaczego przykra wiadomość? Co prawda jeszcze jakieś 30 lat, ale nie widzę w tym nic przykrego.
                    • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 15:45
                      leosia-wspaniala napisał(a):

                      > Dlaczego przykra wiadomość? Co prawda jeszcze jakieś 30 lat, ale nie widzę w ty
                      > m nic przykrego.

                      Jezeli teraz nie będziesz wiedziała co cie czeka i nie zaczniesz się zabezpieczać to może być przykro.
          • mid.week Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 19:53
            Widac, ze nigdy nie nocowalas głodna na sawannie pod akcją. Od razu byś wiedziała, że nie ma w tym niczego zabawnego.
          • primula.alpicola Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 22:17
            babcia47 napisała:

            > Jezeli to miało być zabawne to ci nie wyszło.
            >

            Wyszło!!! 😅
            Dlaczego ja zawsze, jak mid.week coś palnie, to piję kawę?!


            N/t Marusiu, wspólczuję i mam nadzieję że wywalczysz podwyżkę.
        • maslova Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:39
          🤣🤣🤣
        • anorektycznazdzira Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 07:23
          Mid.week, błagam, tu ludzie herbatkę usiłowali wypić!!! big_grinbig_grinbig_grin
      • auksencja15 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:32
        Jak ktoś nie może z różnych powodów sobie dorobić to chyba bez znaczenia cy jest emerytem czy nie
        • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:52
          Tez prawda ale nie chciałam rozwijać. Ludzi którzy przez ostatnie 3 lata zdrowo dostali po doopie, pirtfelu, zostali bez oszczędności a co gorsza żadnych perspektyw jest masa.
          • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 05:49
            >Ludzi którzy przez ostatnie 3 lata zdrowo dostali po doopie, pirtfelu, zostali bez oszczędności a co gorsza żadnych perspektyw jest masa.

            Niemożliwe, koronohisteria i zamykanie wszystkiego jednak zaszkodziła? Co za niespodzianka.
            • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 18:47
              Oznaki ze zaczyna się walić a inflacja zbliza się wielkimi krokami ja zauwazylam juz w 2018r obserwując co się dzieje z moimi oszczędnościami,vszczegolnie tymi na giełdzie. Pis bardzo lubi się podpierać pandemia i różne inne takie..., tu zamilknę bo od coronki sama niezdrowo ucierpiałam, ale ze rozwalaja gospodarkę kto chcial to zauważył
              • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 18:50
                Oj, biedactwo, i w 2018 nie potrafiłaś pszczędności z giełdy przerzucić choćby w złoto?
                Smuteczek.

                Peron to już dawno ci odjechał, ale próbuj przekonywać, że p.landemia nie ma związku z inflancją wink
                • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 19:01
                  Z różnych powodów nie mogłam, a głównie dlatego ze podatek ktory bym musiala zapłacić byłby jeszcze wyższy niż widoczne spadki a , sorki, nie rozśmieszaj mnie inwestycjaki w złoto dla osoby która nie spekuluje na gieldzie. Gdyby za spadkami nie poszła konieczność sięgają po rezerwy to byłby pryszcz bo prędzej czy pozniej giełda odbija. Niestety wkasnie koniecznosc pokrywania doraźnych brakow związanych z nagłym wzrostem kosztów utrzymania sprawia, że dostaje się po tylko finansowo..tak smuteczek
                  • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 19:05
                    Ups, koniecznosc nagłego pokrywania wzrostu kosztów utrzymania przy niskich kursach sprawia ze dostaje się finansowo po tyłku.
                  • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 19:44
                    >Z różnych powodów nie mogłam, a głównie dlatego ze podatek ktory bym musiala zapłacić byłby jeszcze wyższy niż widoczne spadki

                    Przez pięć lat...? Ktoś może i to łyknie - jak covidianki szczepienia wink
                    • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 20:14
                      skumbrie napisała:
                      >
                      > Przez pięć lat...? Ktoś może i to łyknie - jak covidianki szczepienia wink


                      Że covid to takie nic było, to powiedz to rodzinom zmarłych, bo zmarłym już się nie da. Ciesz się, że Ciebie i Twoich bliskich ciężki covid ominął.
                    • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:01
                      Nie wiem jak bardzo orientujesz się w temacie na ktory sie wypowiadasz. Na spekulacje i przerzucanie to jest czas gdy ma się na to lata a nie gdy trzeba juz z tego korzystac. Dlaczego nie mogłam guzik cie obchodzi jedak jakoś moje oszczędności byly wczesniej bezpieczne a koszty nie rosły w oczach z dnia na dzień jak za czsow pis. Na temat covidu nie zamierzam z tobą dyskutować i choc unikam tego to tobie rzecze takich doświadczeń jakie były moim udziałem, tylko takich bo znam dużo gorsze.
                      • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:22
                        >Na spekulacje i przerzucanie to jest czas gdy ma się na to lata a nie gdy trzeba juz z tego korzystac.

                        Oj, babuleńko zaplułaś się aż miło. W 2018 widziałaś oznaki zbliżającej się inflacji, Pytio znad Wisły. i do 2023 nie miałaś czasu wink
                        Wierzę, wierzę, "biedna emerytko, która nie ma szans dorobić". To kolejy wątek, w którm peron ci odjechał, a ty się ośmieszasz. Może odstaw jednak ematkę na jakiś czas.
                        • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:44
                          skumbrie
                          >

                          > Wierzę, wierzę, "biedna emerytko, która nie ma szans dorobić".

                          Ja też już jestem emerytką. I nie po to dużo pracowałam przez ponad 40 lat, żeby na emeryturze dorabiać, bo mi nie starczy na życie. Ja w tej chwili mam nienajgorszą emeryturę. Za to że dużo pracowałam nie dostanę 14. Każdego dnia moje oszczędności są mniej warte, i tak samo będzie z emeryturą. A to wszystko przez pisowskie rządy.
                          • ayelen40 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:47
                            W Niemczech tak samo. Jest wojna, jest inflacja.
                        • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:52
                          No pewnie z wygiętym kręgosłupem, noga krotsza o 2 cm, rozpurzlbaym organizmem po powikłaniach pooperacyjnych a co udek załatwił resztę, dorobię aż będzie furczało. Zdaje sie ze ty z tego "dobytku domowego" co to mysli ze jest wieczny, niezniszczalny i z teflonu. Wystarczy jeden wypadek.. i nawet nie musisz być emerytką. Ja planowałam prace do siedemdziesiątki bo sprawniejszq byłam od dziewczyn o połowę mlodszych ale jak to się mowi:" chcesz rozbawić pana boga? Zrob sobie plany!"
                          • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 22:04
                            Tak, tak, ja z tego dobytku, tak samo jak ty przewidziałaś inflację i dlatego inwestowałaś twardo, żeby stracić big_grin
                            Dobranoc, babciu, dzięki za wesoły wieczór.
                            • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 22:23
                              Nie moj dobytku, nie inwestowałam tylko w tym miejscu przejęłam ten majątek i próby ruszenia go by mnie kosztowały 19% podatku. Aż takim laikiem nie jestem by wiedzieć ze juz dawno minął czas gdy mozna bylo odrobić taki ubytek w kapitale nawet w kilka lat. Jezeli znasz taka inwestycje, pewną (!!) to gratuluję. I nie zqpokinqj przy tym o inflacji ktora od tamtego czasu wyniosła cos oolo 40% łącznie
            • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 20:17
              skumbrie napisała:

              >
              > Niemożliwe, koronohisteria i zamykanie wszystkiego jednak zaszkodziła? Co za ni
              > espodzianka.

              Przede wszystkim to zaszkodziło to co PiS zrobił i robi. To pisowskie rozdawnictwo i złe gospodarzenie nakręciło inflację.
              Covid i wojna spadły PiS-owi jak manna z nieba.
              • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 20:54
                Dokladnie tak! Dostali na tacy wymówki i usprawiedliwienie tego co zaczęli psuć juz dużo wcześniej
              • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:25
                >Covid i wojna spadły PiS-owi jak manna z nieba.
                Jasssne, najbardziej wojna za mannę służy naszym sąsiadom. Następna idiotka.

                >To pisowskie rozdawnictwo i złe gospodarzenie nakręciło inflację.
                I dlatego ematki co roku z odrazą składają wnioski wink Wiadomo, one korzystają z tego rozdawnictwa wbrew sobie. Biedna emerytka też z 13 emerytury nie korzysta tongue_out
                • auksencja15 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:37
                  dziwne, żeby nie brały jak dają 🤷‍♀️ to nie znaczy, ze pilnie tych pieniędzy potrzebują i ich życie wisi na włosku z powodu braku 500zl/msc
                • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 21:55
                  skumbrie napisała:


                  > Jasssne, najbardziej wojna za mannę służy naszym sąsiadom. Następna idiotka.

                  Ty bez obrażania nie potrafisz dyskutować.
                  To na wojnę i covid PiS zrzuca swoje złe rządy. Wojna i covid przykrywa pisowskie złodziejestwo i pisowską demolkę Polski.

                  > I dlatego ematki co roku z odrazą składają wnioski wink Wiadomo, one korzystają z
                  > tego rozdawnictwa wbrew sobie. Biedna emerytka też z 13 emerytury nie korzysta
                  > tongue_out

                  Ja do tej pory pracowałam na pisowskie rozdawnictwo i nic od PiS-u nie dostałam.
                  Na emeryturze jestem piąty tydzień więc jeszcze 13 nie dostałam, a 14 nie dostanę, bo za długo i za dużo pracowałam. Emeryturę mam na nowych zasadach. Moje składki zostały podzielone przez zawyżone tablice do życia, przez co mam 300 zł mniej emerytury. Komuś trzeba zabrać, żeby innym dać 14 czy 500+.
                  • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 22:10
                    Nie zazdrosc tych 14tek bo przynajmniej dostaniesz więcej waloryzacji wyplacanej ro miesiac, bez łaski. Zrob sobie symulację jak wygląda waloryzacja na przestrzeni lat dla osoby która ma np 2000zł emerytury w pierwszym roku i druga z 4000zl. Po trzech latach różnica przyrasta w spektakularny sposób. Przy tym wiekszosc osob otrzymujących 14tkę tez prqcowalo 40 lat tylko mialobtego pecha ze kieszjali na prowincji gdzie czlowiek cieszył się ze prace ma wogole q najnizsza krajową to standard lub pracował w słabo płatnym zawodzie np nauczyciela, pielęgniarki itp . Wystarczy napisać, że 14tke dostaje ok7 mln emerytów a tych którzy sie nie łapią jest niespełna milion. CYzbyntylu bylo obibokow? Jednym słowem i tak należysz do elity. Z drugiej strony gdy przechodzilamb3nla5avtemu navemeryture to dostałam wyższe świadczenie niz ostatnia wyplata bobwczesniej sporo zarabiałam. Spokojnie powinno mi starczyć na wygodne zycie. Inflacja, wzrost kosztów utrzymania, gó..na waloryzacja sprawiły ze musze oglądać juz kazda zlotowke a sporo oszczędności poszło lub straciło na wartosci
                    • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 22:21
                      babcia47 napisała:

                      >Z drugiej strony gdy uprzechodzilamb3nla5avtemu naveme
                      > ryture to dostałam wyższe świadczenie niz ostatnia wyplata bobwczesniej sporo z
                      > arabiałam. Spokojnie powinno mi starczyć na wygodne zycie. Inflacja, wzrost kosztów utrzymania, gó..na waloryzacja sprawiły ze musze oglądać juz kazda zlotowke a sporo oszczędności poszło lub straciło na wartosci
                      >
                      To jest wina pisowskich rządów. W nosie nam ich 13 czy 14, te niby rekordowe waloryzacje poniżej inflacji. Chcę deflację i stare ceny, starą wartość złotego. To pisowskie rozdawnictwo doprowadziło do tego, że oszczędności, pensje, emerytury tracą na wartości. Sama piszesz, że Twoja emerytura nie była najgorsza i miałaś oszczędności. Miałaś
                      Mnie czeka to samo, jak dalej będą takie rządy jak są.
                      • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 22:31
                        Doklqdnie sie z tobą zgadzam!! Tym bardziej, że ja tego " miodu" juz sie nalizalam. Przed emerytura zarabiałam te przysłowiowe 5 zł na godzinę i bez problemu utrzymywałam siebie, dom i chorego męża bez żadnych dochodów ( dluga historia) i żyłami spokojnie, jednak pensja starczała na opał na całą zimę a teraz jestem sama, niby mam więcej a stać mnie na coraz mniej i z niepokojem czytam prognozy na zime. Ja tez ich nastki mam w odwłoku a jak już są to traktuje jak czesciowy zwrot tego co mi zabrali przez partqckie rządzenie.
                        • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 23:13
                          Za 5 zł na godzinę? Niech zgadnę, komunalka wykupiona za grosze? Zresztą nawet z tym to niemożliwe.
                          • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 23:47
                            vivi86 napisał(a):

                            > Za 5 zł na godzinę? Niech zgadnę, komunalka wykupiona za grosze? Zresztą nawet
                            > z tym to niemożliwe.
                            Jeszcze raz proszę, bo nie rozumiem pytania. A jeżeli ty nie zrozumiałaś to pracowalam przed emerytura na stanowisku gdzie placona była stawka porównywalna do tych sławnych 5zł za godzinę i byłam w stanie utrzymac z tego w osoby i duzy dom ktory trzeba było ogrzać z tym, że tona węgla wtedy kosztowała w zależności od jakości i kaloryczności 450- 475 zł a tona koksu 550-650zł. Gaz, bo mialam 2 piece kosztował mnie w sezonie grzewczym ok 400zl miesięcznie gdy korzystałam tylko z niego do ogrzewania+ gotowajie+ grzanie wody . Poza sezonem grzewczym grosze
                            • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 23:50
                              Czyli na dom jako taki nie musiałaś pracować sama. I to jest konkretna odpowiedź. W życie niczym w eldorado za 5 zł/h nie wierzę więc pytanie na ile porównywalna była ta stawka zwłaszcza, że tylko ty pracowałaś.
                              • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 00:37
                                Co znaczy nie musiałam pracować sama? Sama , z mężem, wybudowałam, zrobiłam, spłaciłam i sobie mieszkam do dzis płacąc wszystkie rachunki. To nie jest kwestia wiary, to fakt! Moze nie eldorado ale spokojne życie bez obaw o " jutro" z możliwością stabilnego planowania wydatków, rozsądnym planowaniem ograniczen gdy takie byly potrzebne a nie takie wariactwo jak teraz ze idąc do sklepu nie mam pojęcia ile wydam, nie wiem ile będzie mnie kosztował okres grzewcza wogole od 3 miesięcy nie wiem ile będzie mnie kosztować energia bo tyle czasu nie mam faktury. Dozylam takich czasow ze musze oszczędzać na zapas i nawet nie wiem czy na pewno mi starczy i co zaskoczy mnie w tym tygodniu.
                                • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 00:50
                                  Odziedziczyłaś/dostałaś/wykupiłaś za grosze
                                  • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 02:03
                                    Nie,bmajac 23,5 roku i bedac w ostatnim miesiącu drugiejbciazy zdecydowałam ze bierzemy się za budowę, na wariackicjbpapuerach s gdy mialamb29,5 wprowadzilismy się do własnego domu ktory budowaliśmy z kredutow i " temi rencami" bo czasy byli siermiężne i wszystko trzeba hyoobzdobywac, sporo rohic we własnym zakresie. Znajomi pukali się w głowę że tak,VW takiej sytuacji i wogole.. a szczególnie że udało nam się kredyt spłacić zanim zaczęliśmy gobsplaxacvi wprowadzaliśmy się z czystym kontem. Zaczynaliśmy budowę zakładając że nasze wnuki jeszcze będą spłacać. Typowy przyklad powiedzenia ze kto nie ryzykuje ten nie pije szampana
                                    • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 02:05
                                      Ups, chyba wylazi juz zmęczenie ale chyba się doczytasz w tych błędach, nie chce mi się poprawiać
                                      • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 02:09
                                        W każdym razie umiem kłaść glazurę, białkową ściany, malować, obrabiać stolarkę. Maz kładł z teściem instalacje elektryczne, wodne co, tesc z moim ojcem kladli drewniane podłogi itd itp
                                        • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 02:23
                                          A tak wogole jakie to ma znaczenie w obecnej sytuacji? No mam wlasny dom ktory musze sama utrzymac i co w związku z tym?
                                          • muszebosieudusze Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 02:33
                                            babcia47 napisała:

                                            > A tak wogole jakie to ma znaczenie w obecnej sytuacji? No mam wlasny dom ktory
                                            > musze sama utrzymac i co w związku z tym?

                                            W związku z tym masz lepiej niż gdyby Cię zjadła pantera!
                                            • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 03:27
                                              No tak pantera mnie nie zje co najwyżej moje koty ale zadbałam!! kupilambim dzis mieśko indycze pomielone to do jutra przynajmniej mam amnestię a potem będę się ubiegać o prawo łaski
                                            • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 08:13
                                              muszebosieudusze napisała:

                                              > babcia47 napisała:
                                              >
                                              > > A tak wogole jakie to ma znaczenie w obecnej sytuacji? No mam wlasny dom
                                              > ktory ...

                                              A nie myślałaś o tym, aby sprzedać ten dom i kupić małe mieszkanie w bloku? Małe mieszkanie w bloku jest tańsze w utrzymaniu.
                                              • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 15:59
                                                Myślałam ale z powodów spadkowych nie jestem obecnie jedyna wlascicielka i po sprzedaży , przy obecnych cenach miałabym problem x kupieniem mieszkania tym bardziej, że na moim terenie nie ms rak dużego zapotrzebowania na domy bo w pobliżu są dostępne wrecz xa grosze. Swoje inne mieszkanie oddalam wczesniej synowi i stąd wiem ze koszty wbrew pozorom nie różnią się aż tak bardzo. Chciałam się zamienić ale na razie mlofzi maja co innego na głowie bo tu by wchodził remont i rozliczenie z współwłaścicielem. Nie zawsze wszystko jest takie proste. Pozatym w międzyczasie przez 2 lata byłam do tego stopniabunierucjomiona w domu po wypadku i operacji ze przez 1vrok tylko 4 razy z pomocą syna moglam go opuścić na konieczna kontrole w szpitalu. W tym czasie sporo spraw mi umknęło w naturalny sposób. Syn na głowie mial nie tylko mjie ale jeszcze 90letnia babcie ktora byla w jeszcze gorszym stanie niz ja a pozatym na głowie obowiązki zawodowe a ma ich sporo. No cóż zycie to nie "jebajka"
                                                • kk345 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 23:44
                                                  >Myślałam ale z powodów spadkowych nie jestem obecnie jedyna wlascicielka i po sprzedaży , przy obecnych cenach miałabym problem x kupieniem mieszkania

                                                  Rozłóżmy to na czynniki pierwsze: skoro dom wybudowałaś z mężem tymi ręcami, w rekordowym tempie, przy niedostępności materiałów, to byliście jego właścicielami. Skoro mąż nie zyje, to wspołwłaścicielami domu moga być jedynie twoje własne dzieci. Chcesz powiedzieć, ze te mądre i doskonale przez ciebie wychowane dzieci żądałyby od ciebie spłat przy sprzedaży twojego własnego domu, jesli przez to brakowałoby ci na mieszkanie? To chyba coś w tym perfekcyjnym wychowaniu poszło mocno nie tak.
                                          • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 08:39
                                            To, że brak kredytu lub brak konieczności opłacenia najmu to ogromne odciążenie budżetu.
                                            • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 09:22
                                              vivi86 napisał(a):

                                              > To, że brak kredytu lub brak konieczności opłacenia najmu to ogromne odciążenie
                                              > budżetu.

                                              Po sprzedaży domu można nie mieć kredytu i mieć własne mieszkanie. Wszystko zależy od wartości domu.
                                              • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 10:00
                                                To nadal ma się mieszkanie. Albo pieniądze. Nie zaczyna się dosłownie od pierwszej złotówki. A to ogromna różnica.
                                            • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 16:08
                                              vivi86 napisał(a):

                                              > To, że brak kredytu lub brak konieczności opłacenia najmu to ogromne odciążenie
                                              > budżetu.

                                              Drogi inwentarzu rozrysuj mi to bo kolejny raz nie kumam co " poeta ma na myśli " . Jakie obciążenie? Czyjego budżetu? W jqki sposób brak ma być obciążeniem? Dla kogo? Lubie rozwiązywać zagadki, krzyzowki ale to mnie przerosło
                                              • kk345 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 17:21
                                                babcia47 napisała:

                                                > vivi86 napisał(a):
                                                >
                                                > > To, że brak kredytu lub brak konieczności opłacenia najmu to ogromne odci
                                                > ążenie
                                                > > budżetu.
                                                >
                                                > Drogi inwentarzu rozrysuj mi to bo kolejny raz nie kumam co " poeta ma na myśli
                                                > " . Jakie obciążenie? Czyjego budżetu? W jqki sposób brak ma być obciążeniem?
                                                > Dla kogo? Lubie rozwiązywać zagadki, krzyzowki ale to mnie przerosło
                                                >
                                                >
                                                I serio nie znasz słowa oDciążenie?
                                                • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 17:38
                                                  Ubs, nie doczytalam a raczej zle odczytałam. Moja wina. To nie zmienia faktu zmienia faktu ze fakt posiadania kredytu to (chyba) byl przemyslany krok i ponosi się teraz konsekwencje. Z drugiej strony pewne wyższe koszty utrzymania domu mogą być porównywalne z koniecznością płacenia czynszu. Co prawda czynszu nie mam ale place podatek od nieruchomości, faktuczne a nie ryczałtowe zużycie wody koszty ogrzania faktyczne i sama musze o to zadbać. Z drugiej strony mam osobna pralnie i suszarnię, garaz na dwa samochody warsztat, sporo miejsc do przechowywania w piwniczce i byłej kotlowni , duzy metraż itd. Coś za coś
                                                  • auksencja15 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 17:43
                                                    takie komentarze to przesada tongue_out konsekwencje posiadania kredytu? Przecież ludzie musza gdzieś mieszkać. Równie dobrze można napisać, ze wysokie koszty to konsekwencje mieszkania w pojedynkę w dużym domu 😳 albo niska emerytura to konsekwencja słabo płatnej pracy albo lenistwa, żeby zabrzmiało jeszcze złośliwiej. Podwyżki dotykaja wszystkich. Utrzymywanie metrażu na graciarnię itp to fanaberia w obecnych czasach.
                                                  • kk345 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 23:45
                                                    >Z drugiej strony mam osobna pralnie i suszarnię, garaz na dwa samochody warsztat, sporo miejsc do przechowywania w piwniczce i byłej kotlowni , duzy metraż itd. Coś za coś

                                                    Po co ci ten metraż, skoro mieszkasz sama i ponosisz koszty grzania i utrzymania tej przestrzeni?
                                          • auksencja15 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 14:45
                                            Ale wiesz ze tysiące ludzi są dokładnie w takiej samej sytuacji plus nie maja spłaconego domu na własność tylko albo płaca horrendalne stawki za wynajem (i za chwile podwyżka) albo kredyt? I tez nie wiedza ile zapłacą za ogrzewanie czy te inne rzeczy, które wymieniłaś. Plus pracują i od nędzy dzieli ich jedna większa choroba w rodzinie, nie maja stałych wpływów forever. Duży dom można sprzedać i kupić mniejsze mieszkanie.
                                            • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 16:11
                                              auksencja15 napisała:

                                              > Ale wiesz ze tysiące ludzi są dokładnie w takiej samej sytuacji plus nie maja s
                                              > płaconego domu na własność tylko albo płaca horrendalne stawki za wynajem (i za
                                              > chwile podwyżka) albo kredyt? I tez nie wiedza ile zapłacą za ogrzewanie czy t
                                              > e inne rzeczy, które wymieniłaś. Plus pracują i od nędzy dzieli ich jedna więks
                                              > za choroba w rodzinie, nie maja stałych wpływów forever. Duży dom można sprzed
                                              > ać i kupić mniejsze mieszkanie.

                                              Wiem, ale mam wrażenie że wątkodajka jest w takim razie i tak w dobrym położeniu i moze pocieszy ja ze jeszcze nie jest aż tak źle jak jej się wydaje i taki byl powod popełnienia przeze mnie pierwotnego wpisu
                                              • auksencja15 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 17:37
                                                Skoro ma kredyt to może być w gorszym położeniu niż emeryt z domem czy mieszkaniem na własność.
                                                • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 17:51
                                                  Moze ale nie musi i zawsze ma mozliwosc zmienić jeszcze swoje poloze na różne sposoby zaczynając od dorobienia, przez podniesienie kwalifikacji, zmianę pracodawcy. Sporo emerytów pracodawcy (ZUS) juz nie zmieni i nie ma możliwości dorobienia ze względu na stan zdrowia, miejsce zamieszkania, zapotrzebowanie na lokalnym rynku pracy itp. Są miejsca w Polsce gdzie nawet w tym momencie bezrobocie wynosi nawet ok 20%. Wiem ze mieszkajac w Warszawie i dużych miastach to jie miesci się w głowie. Sa miejscabgdzie moze praca by się znalazla ale wymaga dojazdu abtransportu publicznego brak. Ostatnia prace przed emerytura dostałam tylko dlatego ze dysponuje wlasnym transportem i jeszcze moglam dowieźć innego pracownika. Na miejscu dla osób 50+ pracy po prostu brak . Przybyym na moim terenie najjizsza krajową to standard dla większości zatrudnionych co również moze hyc szokiem . Te osoby które mogą się zatrudnić w tzw wielkim przemyśle ktory jest obecny csesto płacą ciężkie pieniądze by tam dostać etat a chodzą tez słuchy że czasem przez długi okres muszą oddawać określony procent zarobków za to ze zostaly zatrudnione
                                • kk345 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 10:31
                                  babcia47 napisała:

                                  > Dozylam takich czasow ze musze oszczędzać na zapas i nawet nie wiem czy
                                  > na pewno mi starczy i co zaskoczy mnie w tym tygodniu.
                                  >
                                  Cierpisz na wybiórczą amnezję, skoro nie pamiętasz, że tak było w latach osiemdziesiątych, plus całkowicie puste półki. Skoro więc piszesz, że tamtego kryzysu nie przeżyłaś, to niezły był resorcik. ciebie. Zresztą opowieść o budowaniu i spłaceniu domu w latach osiemdziesiątych świadczy dokładnie o tym samym: resort albo partia.
                                  • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 14:35
                                    This
                                  • ayelen40 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 14:56
                                    Oszczędzać powinno się zawsze.
                                  • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 16:28
                                    kk345 napisała:

                                    > babcia47 napisała:
                                    >
                                    > > Dozylam takich czasow ze musze oszczędzać na zapas i nawet nie wiem czy
                                    > > na pewno mi starczy i co zaskoczy mnie w tym tygodniu.
                                    > >
                                    > Cierpisz na wybiórczą amnezję, skoro nie pamiętasz, że tak było w latach osiemd
                                    > ziesiątych, plus całkowicie puste półki. Skoro więc piszesz, że tamtego kryzysu
                                    > nie przeżyłaś, to niezły był resorcik. ciebie. Zresztą opowieść o budowaniu i
                                    > spłaceniu domu w latach osiemdziesiątych świadczy dokładnie o tym samym: resort
                                    > albo partia.

                                    Nie trzeba było byc resorcikiem ale trzeba było rzucić się na gleboka wodę i dlatego znajomi pukali się w głowę ze sie porwaliśmy a potem zaczęli nas naśladować ale juz z różnych powodów w gorszych warunkach. Max pracujac w dużej firmie mial możliwość wzięcia kredytu pracowniczego dla młodych malzenstw na dogodnych warunkach. Z tego wybudowaliśmy w dużym stopniu własnymi siłami stan zerowy czyli piwnice pokryta stropem co stanowiło podstawę do uzyskania w banku kredytu dla młodych malzenstw na budowę domu i bylo tzw wkładem własnym. Ze względu na inflacje z 1,5 mln kwotę kredytu podniesiono domu mln z tym ze pierwsze spłaty mialy nastąpić w momencie zakończenia budowy i przyjęcia jej przez wszystkie właściwe instytucje oraz ujawnienia jako dom gotowy do zasiedlenia. Pod koniec roku 1989 pojawiła się możliwość jednorazowego spłacenia całego dlugu bez konsekwencji co chętnie zrobiliśmy i w sylwestra ostatecznie sie wprowadzilismy mając czysta hipotekę. Szczescie warunkach? Tak! Ale te kilka lat budowy z małymi dziećmi czepuajacymi się spódnicy, fakt ze bywalo ze drugiego dnia miesiąca byliśmy po wypłacie bo przywieźli cemen do składnicy a następna dostawa za 3 miesiące, rece zdarte od roboty na budowie, szycie po nocach byśmy mieli sie w co ubrać bo nic niema w sklepach i taniej wychodzi.. tego nikt mi nie odbierze. Koszty utrzymania porównywalne wówczas z mieszkaniem, porównywaliśmy ze znajomymi a komfort sycia bez porównania bo np gsraz na 2 samochody pod domem , pralnia ogrod dla dzieci i psa
                                    • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 16:31
                                      Nie tyloo rece zdarte, przy bialkowaniu scian k8edys zdjęłam czapkę x daszkiem i tak pochlapałam sobie twarz ze do pracy w biurze poszłam z tak poranioną, wyżartą wapnem ze wyglądałam jakby mnie kto pobił
                                      • kk345 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 23:52
                                        Lubisz tę martyrologię, choć nie wiem, po co dziś kobiecie na emeryturze umiejętność białkowania ścian (i serio, ktoś to dziś jeszcze robi)?
                                        Skoro w latach 1983-89, w totalnie rozwalonej gospodarce mieliście zasoby i znajomości by nabywać materiały budowlane i nadpłacać i w końcu spłacić kredyt grubo przed czasem, to opowieści o tym, jakim to byliście normalnym młodym małżeństwem na dorobku możesz sobie w buty włożyć. W tamtym czasie kredyt dla młodych małżeństw wystarczał na nabycie wersalki i stołu, a nie na budowę domu. No ale wiem, wiem, zarabiając 5 złotych na godzinę utrzymywałaś całą rodzinę i jeszcze oszczędności miałaś, wystarczy dobrze gospodarować, c'nie? Kocham te twoje bajeczki, ewidentnie zapominasz, że są tu dziewczyny mogące je z łatwością zdekodować big_grin
                                        • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 28.09.23, 03:50
                                          Szkoda ze nie nauczylas sie czytać ze zrozumieniem bo mieszasz wiele spraw i wiele epok, etapów w moim życiu. Co byś nie wyobrażała sobie to tak, kredyt na 3 miliony plus 24vtysiace kredytu pracowniczego starczyło nam na wybudowanie domu w łatach 1984- 1989. Dom stoi do dzis . Kredyt byl budowlany a nie na zakup wersalki udzielał go jeden z największych bankow funkcjonujacy do dzis. Moja kariera zawodowa obejmuje 40 lat i dzis zabrakło by kartki a4 na napisanie cv a w ostatnich latach przedvemerytura byłam zmuszona podjąć pracę fizyczną ktora w międzyczasie zmieniła swój charakter ale prsedv2015 rokiem zarabiałam faktycznie te przysłowiowe 5zl na godzinę co wystarczalo na wygodne zycie 2vosob. Oszczednosci poczynilam wczesniej avczesc odziedziczyłam
                                          • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 28.09.23, 03:56
                                            Ps. Dzis nikt nie bialkuje scian, wtedy robili to wszyscy . Powiem więcej dzis do wielu robot wynajmuje się firmy. W prl było ich niewiele i byly drogie wiec zostawało wykonywanie wielu prac sposobem gospodarczym i byla koniecznosc nauczenia się wielu prac ktorych teraz nikt się nie podejmuje. Dzis do układania glazury zatrudnie fachowca, kiedys musiałam zrobić to sana.. i o dziwo do dzis sie trzyma choc to juz blisko 35 lat
          • anorektycznazdzira Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 08:45
            Szkoda mi wyłącznie tych, którym coś świta dlaczego tak się stało. Aktualna banda rozwalająca resztki gospodarki oraz oszczędności zrobionych przez poprzednie ekipy jest przecież ulubieńcem emerytów. Dajo. Jezusieńkuprzenajsłodszy nikt mnie jeszcze w życiu tylu piniondzów na węgiel nie deł!!!
            Kij z tym jakiego pułapu ceny dobiły, Mateuszek powiedział, że będzie 14ka. No i z Ojcem Derechtorem się witał, tak ładnie razem śpiewali w kościele.

            Przykro mi, ale się spełnia przepowiednia, którą te wstrętne libki podały na samym początku: rozdawnictwo rozpirzy gospodarkę i wtedy najbardziej ucierpią najsłabsi. Jedni ucierpią za niewinność, inni całkiem zasłużenie, zależy na kogo głosowali.
            • simply_z Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 11:57
              Fakt a będzie jeszcze gorzej....mnie też się już słabo spina, a jak dojdą jeszcze wydatki typu dentysta, nagły wydatek związany np.z naprawą czegoś, to już w ogóle.
            • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 17:31
              Sugerujesz, że przed obecną władzą kraj mlekiem i miodem płynął? Bo ja narzekania, że ceny zachodnie, a zarobki wschodnie słyszę od kilkudziesięciu lat. Różnica taka, że od kilku lat rośnie świadomość i nieco mniej się słyszy libkowe nie masz to tylko twoja wina i tylko twoja sprawa i jak nie masz to zdychaj.
              • ayelen40 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 09:09
                Jak nie masz, to zmień pracę i weź kredyt.
                • vivi86 Re: Wątek wyżalno-finansowy 27.09.23, 10:01
                  #libkitakbardzo
            • babcia47 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 18:55
              Tu misze cie nieco rozczarować. Co prawda sama zauwazylam wśród swoich znajomych ale ostatnio widziałam w badaniach, ze wśród emerytów jednak nie pis cieszy się największym uznaniem choc przewaga jest nikła. Opinia ze tak toboktesle, idzie za starszym pokoleniem od wyborów w 2007 roku jednak obecni emeryci to juz nie ten sam zestaw środowiska. Ja osobiście nam w dopiero ich nastki. Wolałabym stabilna sytuacje gospodarczą, uczciwe waloryzacje nawet gdyby to było przysłowiowe 2,50 zł bo to by znaczylo ze za rachunki i zakupy zapłacę tyle co rok wcześniej a nie ok 50% wiecej przy waloryzacji ok 15%. Najlepszym nauczycielem ekonomii jest stan własnego portfela i konta
    • natalyaxx Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 19:15
      Nie wiem czy wynajmujesz, ja z partnerem tak i to dopiero jest ciekawe, czynsz rośnie, wynajem rośnie, a pensje nieproporcjonalnie. W zasadzie większość moich znajomych narzeka na rachunki, są to z reguły nauczyciele, pracownicy budżetówki i jasne, można poszukać lepszej pracy, ale co jak ktoś swoją lubi, tylko kasa się nie spina. Nie powinno być tak, że np z pensji nauczyciela nie da się wyżyć bez posiadania partnera, który lepiej zarabia i nie, nie jestem nauczycielką.
      • ekstereso Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 19:24
        Oczywiście że nie powinno. Zresztą ludzie łączą się w pracy nierzadko co na zrobić 2 nauczycieli...
      • igge Re: Wątek wyżalno-finansowy 25.09.23, 21:37
        Znajoma nauczycielka ( świetna w swojej specjalności , pasjonatka) po rozwodzie, mimo dorosłych już dzieci na swoim, zaczęła, delikatnie mówiąc odczuwać braki finansowe.
        Jakiś czas było słabo. Ex mąż zarabiał bardzo dobrze.
        Teraz dziewczyna dorabia korepetycjami i mówi, że razem z pensją całkiem dobrze ogólnie jest finansowo. Wręcz bardzo dobrze.
        Czasu ma mniej, a ona czas na swoje pasje potrzebuje ale jest zadowolona.
        Exmąż marudził, że zamiast jego niańczyć i dopieszczać ona te pasję czasochlonną realizowała też zawsze.
      • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 05:51
        Och, biedni nauczyciele. Doprawdy decydując się na ten zawód, nie zdawali sobie sprawy z wysokości zarobków i nie mają zupełnie możliwości dorobić.
        A jeśli traktują pracę jako hobby, to cóż, ich wybór. Hobby bywa cholernie drogie.
        • vasaria Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 07:35
          Część biednych nauczycieli zmieniła pracę i teraz nie ma kto uczyć bombelków … reszta też ma ją znienić ? To proponujesz ???
          • skumbrie Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 08:37
            Nie, proponuję, żeby przestali narzekać i rozejrzeli się dookoła siebie.
            Wystarczy poczytać, co się wokół dzieje. Nie im jedynym budżet się nie spina i nie oni jedyni mogą dorabiać. W przeciwieństwie do innych grup zawodowych mają za to więcejczasu na dorabianie.
            I nie, nie uważam, że pracują tylko 18 godzin i mają 3 miesiące wakacji, bo nawet 2 nie mają. Nie zmienia to faktu, że czas na dorobienie mają. I część dorabia, reszta od lat narzeka.
            • natalyaxx Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 09:33
              Jak pisałam - nie jestem nauczycielką, podałam tę grupę zawodową jako przykład, ale prawda jest taka, że problemy mają i pracownicy ZUS i kelnerki i branża hotelarska i urzędniczki i korposzczury z pomniejszych korpo i piełęgniarki na Podkarpaciu i tak można wymieniać i wymieniać. Nie da się by wszyscy się przebranżowili na IT by godnie zarabiać, więc chyba coś jest nie tak z wysokościami pensji jeśli porówna się ile kosztuje obecnie życie.
              • auksencja15 Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 09:45
                Większość widocznie jest zadowolona, bo dalej PiS prowadzi w sondażach 🤷‍♀️
                • asia-loi Re: Wątek wyżalno-finansowy 26.09.23, 14:21
                  auksencja15 napisała:

                  > Większość widocznie jest zadowolona, bo dalej PiS prowadzi w sondażach 🤷‍♀️


                  Niestety. A najbardziej zadowolone jest pokolenie, które powinno pamiętać hiperinflację z PRL-u. Jak można nie wiedzieć w kogo najbardziej uderza inflacja.
                  Ludzie z kasą zawsze sobie poradzą.