anorektycznazdzira
25.09.23, 16:52
Nie pytam, czy konfa będzie z tego zadowolona ani czy pis będzie udawał, że niczego nie sprzedano ani ich wiceminister nie kręcił przy okazji wałków.
Pytam o stan prawny ponieważ chcę sobie wyrobić opinię, czy pewnego znajomego Ukraińca pewien człowiek robi w jajo czy rzeczywiście chłopak może nabyć i mieć coś swojego w Polsce.
Ukrainiec: nie ma tu legalnego zatrudnienia, peselu, ubezpieczenia (nawet tego nie komentuję, to materiał na 5 innych wątków), a pobyt ma legalny tylko, jeśli przedłużono ustawę o pobycie dla osób, które wjechały PRZED wojną. Nie wiem czy przedłużono, bo się aż tak nie interesuję.
Działka: moim zdaniem rolna, mam nadzieję (pewna nie jestem), że już wyodrębniona z innej większej działki. PZP dla gminy nie ma, plan kupującego i zapewnienia sprzedającego są takie, że się postawi domek "bez pozwolenia" w ramach nowych przepisów, co ja rozumiem jako mały dom na tzw zgłoszenie.
No i co myślicie, robi go ten koleś w balona czy naprawdę coś mu sprzedaje?