Zdjęcia dzieci na WhatsAppie

[kolejkawosiedlowym]

Otóż na towarzyskim WhatsAppie mojego dziecka, dzieci robią i wstawiają sobie zdjęcia. Ale teraz zaczęło się wstawianie zdjęć poprzekręcanych, jakieś doczepiane uszy, oczy , nos, zniekształcenia itp. Już kiedyś widziałam dramę z tego powodu, gdzie na początku było śmiesznie a potem ktoś się z kimś pokłócił i powyciągał takie zdjęcia złośliwie. Miałam też okazję obserwować sprawę, gdzie dzieci robiły sobie zdjęcia telefonem, dodały głupie, obraźliwe napisy i sobie to pokazywały. Ja nie pozwalam mojemu dziecku wstawiać zdjęć swoich i innych dzieci do internetu, przerabianych czy też nieprzerabianych. Mam rację czy nie?

[misiamama]

Tak, masz całkowitą rację. Tylko musisz dużo rozmawiać, dlaczego nie wstawiamy żadnych zdjęć do sieci. Temat nie tylko bullyingu, ale też pedofilii, deepfake'ów, wykorzystywania danych o ludzkich twarzach, zachowaniach, miejscach, w sposób nad którym nie mamy żadnej kontroli.

[kolejkawosiedlowym]

na całą, ponad dwudziestoostoosobową grupę, podobno tylko moje dziecko ma taki zakaz. Mnie takie podejście rodziców właściwie szokuje.

[misiamama]

To może skontaktuj się z wychowawcą/czynią i zaproponuj zorganizowanie zajęć w szkole. Poważnie. W szkole mojego syna (z dziesięć lat temu) dzieciaki były uczone, że nie wolno robić zdjęć i wysyłać ani wrzucać do sieci.

[misiamama]

niedawno był wątek, że szkoła nic nie może, że nauczyciel nie może wychowywać, nic się nie da zrobić. No więc zamiast czekać, aż sprawa się rozkręci, nalezy już podjąć działanie i jest to jak najbardziej coś, co szkoła może i powinna zrobić.

[kolejkawosiedlowym]

już takie zajęcia w szkole były

[misiamama]

to należy powtórzyć, proste. Najwyraźniej, nie wszystko dotarło. Jak się uczy dzieci myć zęby, to też wymaga wdrożenia, powtarzania i dłuższego czasu, żeby stało się nawykiem.

[kolejkawosiedlowym]

były też dla rodziców jakieś pogadanki na ten temat.

[hanusinamama]

Ale dziwisz się, popatrz co ich rodzice wrzucają do sieci. Kiedyś mnie śmieszyło jak usłyszałam, żę znajoma była zszokowana, że mam męża i dzieci "na FB nie masz ich zdjęć"...no nie mam. Mam jedno swoje profilowe...takie, ze pół twarzy nie widać.
Córki koleżanka wrzucają bardzo dziwne zdjęcia, filmiki z tańców w samych majtakch i staniku a rodzicom to nie przeszkadza. 11 latki...

[kolejkawosiedlowym]

właśnie poszukałam w internecie kont społecznościowych rodziców naszej głównej gwiazdy. No więc rodzice nie mają wcale albo mają ale bez zdjęć. Czyli to nie chodzi o mentalność wyniesioną z domu.

[hanusinamama]

NO to moze brak świadomości. Niektorzy nie mają pojecią co dzieciaki wrzucają

[aqua48]

kolejkawosiedlowym napisała:

> na całą, ponad dwudziestoostoosobową grupę, podobno tylko moje dziecko ma taki
> zakaz.

No i co z tego? Ty wychowujesz Twoje dziecko, nie cudze.

[ichi51e]

Masz racje. A w ogóle te zdjęcia z whatsappa to się u mnie kopiują do zdjęć i wystarczy ze ktoś cos wrzuci (a niektórzy potrafią i 20 zdjęć wrzucić) i potem w zdjęciach mam jakies straszne smieci. Złe to jest rozwiazane

[azja_pl2]

mozesz w ustawieniach telefonu zaznaczyc, zeby sie nie kopiowaly automatycznie.

[rosie]

Nie unikniesz tego, ja nie pozwalałam mieć snapczatów i innych aplikacji. Miał Messengera i był w grupie klasowej, dzieciaki robiły zdjecia z zaskoczenia np. w autobusie. Kiedy w szóstej klasie zalożył snapczata to sam się nagrywał (moda na asmr podczas jedzenia czegoś chrupiącego). Sam powiedział, że jemu to nie przeszkadza, że takie filmiki są fajne. Miał 12 lat i ludzie z jego klasy nie publikowali zdjęć obraźliwych lub z o raźliwymi napisami. W przypadku młodszego dziecka, które przerabiało pandemię w czasie nauczania wczesnoszkolnego były różne przekroczenia na grupach klasowych. Po pandemii w 4 klasie wychowawca interweniował, kazał się dodać do wszystkich grup klasowych. Powstała wtedy grupa "klasa 4 bez wychowawcy" ale klasowe skarżypyty donosiły pani .
Jedyne co mozesz zrobić, to rozmawiać z dzieckiem, wspierać i w porę interweniować.

[kolejkawosiedlowym]

tak, niektóre zdjęcia są robione z zaskoczenia. Zdjęć mojego dziecka w internecie nie ma póki co. Ja się zastanawiam, co ci rodzice mają w głowach że na to pozwalają. Dla mnie to brak wyobraźni i wręcz niedopilnowanie.

[kk345]

Ile dzieci mają lat?

[kolejkawosiedlowym]

10 lat

[sueellen]

Dzieci wiedzą że każdy każdemu może zrobić zdjęcie i doczepić uszy. Czasem słucham moich dzieci i ich kolegów i stwierdzam że oni już nie traktują zdjęć jak zdjęć a bardziej jako obrazki, czy rysunki bo wiedzą że wszystko da się przerobić i nic nie jest prawdziwe.