Dodaj do ulubionych

Antykoncepcja po 45 roku życia

28.09.23, 18:29
Jak się zabezpieczać wieku 45 plus?
Tak, wiem, na czym polega antykoncepcja. Wiele lat brałam pigułki antykoncepcyjne, ale teraz już nie chcę.
Pomijając kwestie higieny w tej dyskusji, czy przy 2% prawdopodobieństwie zajścia w ciążę po 45 roku życia, trzeba się wciąż mocno zabezpieczać, żeby uniknąć ciąży, czy można sobie trochę "odpuścić". Tak, wiem, głupie pytanie, ale ciekawa jestem, jak wy się zabezpieczacie po 40 i dalej.

Obserwuj wątek
    • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 18:43
      Tak, pomimo 2% trzeba sie zabezpieczac jesli sie nie chce w ciaze zajsc. W pl szczegolnie jest to wazne.
      Sa rozne metody. Ja wybralam sterylizacje ale to metoda niedostepna w pl. Sa jednak spirale hormonalne albo bez. Skuteczne i wygodne.
      • gorzka.gorycz Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:37
        Ty masz misję? Co wątek ginekologiczny, to wchodzisz z opowieściami, jak jest u Ciebie i co się powinno w PL.
        • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 23:17
          gorzka.gorycz napisała:

          > Ty masz misję? Co wątek ginekologiczny, to wchodzisz z opowieściami, jak jest u
          > Ciebie i co się powinno w PL.

          A ty w jakim celu w wchodzisz w takie watki?
          • gorzka.gorycz Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 06:31
            Bo mnie temat interesuje, nie twoje nonsensowne pouczenia.
            • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:07
              gorzka.gorycz napisała:

              > Bo mnie temat interesuje, nie twoje nonsensowne pouczenia.

              To czytaj co ciebie interesuje a moje posty omijaj. Nie potrafisz?
              • gorzka.gorycz Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 21:14
                Potrafię, ale tak uparcie i bez sensu wtykasz wszędzie swoje mądrości, że ciężko nie zauważyć.
        • sloneczna_paraolka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 22:17
          gorzka.gorycz napisała:

          > Ty masz misję? Co wątek ginekologiczny, to wchodzisz z opowieściami, jak jest u
          > Ciebie i co się powinno w PL.

          A co ona złego napisała?
          Ze ona wybrała to i to ale w pl niedostępne podała co by wybrała gdyby nie miała takich możliwości.
      • ggrr.ruu Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:53
        Ale wiesz, że nie trzeba ograniczać się do zabiegów dostępnych w Polsce?
    • amelia007 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 18:44
      Polecam Niva Rng. Lat mam obecnie 46, odpuściłam na chwilę antykoncepcję i skończyło się to ciążą niespodzianką, równie szybko poronioną, jak odkrytą. Dopóki jest miesiączka, ciąża zawsze się może trafić.
      • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:03
        Naprawdę? Współczuję 🙄
        • mrs.solis Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:11
          Moja tesciowa akurat sie bardzo cieszyla, ze ciaza w wieku 47 lat sie nie utrzymala.
          • ardzuna Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:45
            Stara ta ciąża.
    • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 18:46
      Mogę ci napisać, co ja kobieta 55 plus, zrobiłabym inaczej gdybym była teraz 45 plus. Na pewno nie zrezygnowałabym z antykoncepcji hormonalnej. Po 40 też wydawało mi się to dobrą decyzją. I do mniej więcej 45-47 roku życia wszystko było ok, ale później zaczęły się wahania hormonalne, przede wszystkim spadek progesteronu i tzw. dominancja estrogenowa przyczyniła się u mnie do powstania mięśniaków i bardzo silnych, długich krwawień. Konsekwencją była anemia i spadek kondycji oraz konieczność ablacji endometrium. Niektórzy lekarz sugerowali nawet hysterektomię.
      Więc gdybym mogła odwrócić czas, to wolałabym sobie to oszczędzić i zdecydowałabym się na gestagen, albo w postaci jednoskładnikowej pigułki, albo spirali hormonalnej. Zabezpieczyłby przed tymi sensacjami.
      A zajść w ciążę możesz tak długo jak miesiączkujesz. Moja ginekolog miała takie pacjentki nawet po 50 tce. Ciąża rzadko się w tym wieku utrzyma bez wspomagania, ale po co komu takie doświadczenie?
      • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:15
        Snejk, dziękuję za wskazówki. Ale skąd miałaś w wieku 45+ wiedzieć, jak będzie wyglądała Twoja menopauza?
        • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:21
          No nie wiedziałam. Ale przezorny zawsze ubezpieczony, dlatego dziewczyny, które stosują hormony mają rację. Do gestagenowej pigułki i spirali dopisałabym właśnie jeszcze krążek antykoncepcyjny.
          • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:28
            Może powinnam zrobić jakieś badania hornonalne przed podjęciem decyzji? Chyba czeka mnie wizyta u ginekologa.
            • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:35
              Możesz na przykład zbadać estradiol, progesteron i FSH na około 7 dni przed spodziewaną miesiączką.
              Obniżony progesteron i podwyższony FSH w tej fazie cyklu mogą wskazywać już na perimenopauzę, ale gdybyś zdecydowała się jednak na hormony, to nie ma to większego znaczenia, bo i tak nie wiesz, jak długo ta faza będzie u ciebie trwała. Kombinowane preparaty jak w ringu np. mogą złagodzić też objawy nie tylko spadku progesteronu, ale także estrogenów w najbliższych latach.
      • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:36
        Mięśniaki pojawiły się u Ciebie po 45. r.ż? Ja, co prawda jednego, miałam już dwa lata po 30-tych urodzinach.
        • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 22:16
          jolie napisała:

          > Mięśniaki pojawiły się u Ciebie po 45. r.ż?

          Miałam już prawie 48 lat. Ale ja nigdy nie byłam w ciąży i bardzo długo brałam pigułkę, więc hormonalne wahania z fazami wysokiego estrogenu zaczęły się u mnie właśnie dopiero w fazie przekwitania.
          • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 15:33
            A czy w przypadku mięśniaków bardzo wiele do powiedzenia nie mają geny? Wszystkie kobiety w mojej rodzinie od strony matki miały i mają ten problem, z babką i matką na czele.
            • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 15:46
              Mięśniaki są bardzo częste. Szacuje się, że około 25% albo nawet 50% kobiet ma mięśniaki. Najczęściej pokazują się pomiędzy 46 a 50 rokiem życia. To, że występują w twojej rodzinie nie jest więc specjalnie egzotyczne, ale faktycznie genetyczna predyspozycja gra tu pewną rolę.
              • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 17:40
                Zapytałam, bo jestem ciekawa, czy ja mam jakąś wrodzoną tendencję do dominacji estrogenowej czy po prostu ujawniły się geny w sprzyjających okolicznościach (po drugim dziecku)? Pamiętam, że dwa razy w życiu oznaczałam poziom progesteronu i był wysoki.
                • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 19:07
                  jolie napisała:

                  > Zapytałam, bo jestem ciekawa, czy ja mam jakąś wrodzoną tendencję do dominacji
                  > estrogenowej czy po prostu ujawniły się geny w sprzyjających okolicznościach (p
                  > o drugim dziecku)? Pamiętam, że dwa razy w życiu oznaczałam poziom progesteronu
                  > i był wysoki.

                  Dominacja estrogenowa związana jest ze spadkiem progesteronu w perimenopauzie. To, że kiedyś był wysoki, nie ma żadnego znaczenia, bo prędzej czy później będzie spadać. Jeżeli estrogeny będą jeszcze wysokie i będą spadać o dużo wolniej, to możesz wpaść w estrogenową dominację. To stymuluje także wzrost mięśniaków.
                  • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:23
                    Zastanawia mnie, dlaczego u mnie ta tendencja ujawniła się tak wcześnie.
                    • alicja.delicjassa Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 15:21
                      Ale mięśniaki w wieku 30 lat, to nic nadzwyczajnego.
    • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 18:48
      Ja mam hormonalny krążek antykoncepcyjny i dwóch ginekologów zaleca mi go używać do ok 52 urodzin a potem wymienić na htz. Podobno w ten sposób unika się skutków ubocznyvh wprowadzenia htz, bo organizm jest już do hormonów przyzwyczajony. Najwiecej incydentów zakrzepowych i zatorowych jest w pierwszym roku terapii hormonalnej.
      • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:06
        larix_decidua77 napisał(a):

        > Najwiecej incydentów zakrzepowych i zatorowych jest w pierwszym roku terapii
        > hormonalnej.


        Nie do końca. Teraz są nowe wytyczne dotyczące HTZ. Jeżeli ktoś się chce zdecydować, to powinien zrobić to najepiej jak najszybciej po punkcie menopauzy. Te "incydenty" miały miejsce u kobiet, które z tym zwlekały i miały dłuższą przerwę pomiędzy, albo miały przy punkcie startu z HTZ powyżej 60 lat. I zwykle przy HTZ ze sztucznym gestagenem. Bioidentyczny progesteron nie podnosi podobno ryzyka zakrzepicy.
        HTZ nie wyrównuje też hormonów do wartości kobiety przedmenopauzalnej, dawki są daleko niższe i mają tylko na celu łagodzenie objawów.
        • ggrr.ruu Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:16
          A jak jest z htz u kobiet, które nie stosowały antykoncepcji hormonalnej? Nie wprowadza się?
          • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:35
            ggrr.ruu napisała:

            > A jak jest z htz u kobiet, które nie stosowały antykoncepcji hormonalnej? Nie w
            > prowadza się?

            Nie ma żadnego znaczenia. Nie ma czegoś takiego, jak przyzwyczajenie do hormonów. Tylko ryzyko pewnych zagrożeń rośnie, jak pomiędzy punktem menopauzy, a startem htz mija sporo czasu. Jeżeli więc nie stosowałaś antykoncepcji hormonalnej możesz całkiem spokojnie zacząć htz w wybranym przez ciebie punkcie. U niektórych kobiet jest to już przed punktem menopauzy, u niektórych dopiero po. To zależy od wielu czynników, np. czy masz w ogóle jakieś objawy, jakiego typu i kiedy się pokazują, bo to jest indywidualne.
            Trzeba też wiedzieć, że dziś istnieją nowoczesne formy htz. Do tych obciążonych najmniejszym ryzykiem należy estradiol w postaci transdermalnej (żel, plaster, sprej) oraz progesteron (nie gestagen) podawany w formie doustnej, albo dopochwowo. Taka forma pozwala na jeszcze lepsze indywidulane dozowanie, bo zasadą htz jest "tyle ile trzeba, ale najmniej ile można", nie chodzi więc o uzyskanie jakiejś normy dla wszystkich i wartości hormonów zostają zawsze niższe niż przed menopauzą. Te dawki nie są więc wysokie.
            Htz nie działa jednak antykoncepcyjnie, dlatego wiele kobiet stosuje hormonalną antykoncepcję do punktu oczekiwanej menopauzy (zwykle 52-53 lata, ale bywa też później), a dopiero potem przechodzi na htz.
            • ggrr.ruu Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:12
              Ok, dzięki za wyjaśnienie. Antykoncepcji nie potrzebuję, stąd pytanie. W takim razie zostawiam temat do pierwszych objawów
      • dors_venabili Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:07
        Ja mam podobnie. Używam odpowiednika nuva-ringu, gin powiedział, że mogę to stosować tak do 51-52 lat a potem htz.
        • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:10
          No to mamy trzeciegosmile
      • pogodzona_1234 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:14
        Kurcze chyba znowu zmienię gina... U mnie był epizod z zapaleniem żyły powierzchownej pod kolanem parę lat temu i chirurg naczyniowy zalecił wtedy odstawienie hormonów. Jakoś z tym żyłam przez te lata ale ostatnio wyszły mi torbiele na jajnikach i ginekolog chciał mnie przeleczyc hormonalnie gdyby same się nie wchlonely. Wspomniałam o tym epizodzie z zylą i koniecznie chciał mieć świeżą opinie chirurga. Ten się zgodził jedynie na terapeutyczne podanie hormonów. Gin twierdzi że mogę w przyszłości zapomnieć o htz z takim wywiadem. Wydaje mi się że jestem w perimenopauzie - mam spore wahania cyklu, zaczynają się napady gorąca i najgorsze że coś co myślałam, że nigdy nie wróci czyli bolesne miesiączki (jestem tym cudownym przypadkiem że przeszło mi po urodzeniu dziecka 23 lata temu). Jako nastolatka i młoda kobieta cierpiałam katusze włącznie z pobytem na SOR w pierwszym dniu. W trakcie brania hormonów oczywiście jak ręką odjął ale robiłam przerwy w ich braniu jak byłam młodziutka i wtedy umierałam. Myślicie ze akcja z zylą powierzchowna faktycznie może mnie wykluczyć czy szukać innego ginekologa?
        • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:01
          Ja mam odwrotna sytuacje miałam zapalenie żył, została mi nawet opuchlizna limfatyczna po tym, że szczepienia przeciwko koronie mnie to wyeliminowało 2 x a moja lekarka gin twierdzi, że to nic takiego, że ona sama miala takie problemy i hormonów uzywala. I ja właśnie też myślę, czy nie szukać opini innego
          • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:02
            Aha, u mnie chodzi o krążek.
    • brenda_bee Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:02
      Cały czas biorę pigułki. Jeszcze przez chwilę mam 49 lat.
    • natalyaxx Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:06
      Mam 38 lat i od zawsze stosunek przerywany, nigdy nie byłam w ciąży.
      • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:10
        natalyaxx napisała:

        > Mam 38 lat i od zawsze stosunek przerywany, nigdy nie byłam w ciąży.


        Nie slyszalam o takiej metodzie.
      • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:14
        Przez wiele lat też tylko stosowaliśmy przerywany, bo kolejne dziecko nie byłoby dla nas problemem, przed 40 uznalam że jestem już za stara na dzieci i zaczęłam stosować krążek hormonalny. Jesteśmy bardzo płodni a nigdy nie zaszłam w nieplanowaną ciążę.
        • alicja.delicjassa Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:07
          kilka lat przerywany
          na podstawie czego twierdzisz, ze jesteście bardzo płodni?
        • hanusinamama Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:39
          Na podstawie takiej "antykoncepcji" to chyba mozna powiedzieć, ze raczej...nie ejsteście zbyt płodni.
        • starczy_tego Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 15:08
          Bardzo płodni? Chyba na odwrót
      • mikams75 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:15
        wyjatkowo stresujace metoda
        • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:34
          Stresująca, jeśli boisz się ciąży. Nas nie stresowała metoda, bo nie stresowala metoda. Nie siedzielismy pod kamieniem, szereg metod mieliśmy pod ręką, przed ciążami brałam pigułki, a potem najbardziej odpowiadał nam stosunek przerywany.
          • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:35
            * bo nie stresowała ciąża.
          • hanusinamama Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:40
            Skoro ciąza nie byłaby problemem..po wuj tak cudować. Nie lepiej iśc na całość?
            Pomijając skuteczność tej "metody" jest ona mało przyjemna
            • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:35
              To już nasza sprawa czy chcieliśmy iść na całość. Widocznie nie chcieliśmy. Jakby nam było nieprzyjemnie, to byśmy tak nie robili.
            • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:05
              Mało przyjemne to jest, że tak się bezpośrednio wyrażę, zalanie spermą, bleee.
              • simply_z Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 09:54
                Fajny musisz miec sekswink....w sumie nie dziwia mnie teraz te watki przepelnione frustracja, maz to tez taki ze szkoly wziety?haha,..
                • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:32
                  A twój drwal prosto z tartaku, czy ze zrębu w Bieszczadach przywiozlas? 😆
                • suki-z-godzin Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:41
                  simply_z napisała:

                  > Fajny musisz miec sekswink....w sumie nie dziwia mnie teraz te watki przepelnione
                  > frustracja, maz to tez taki ze szkoly wziety?haha,..
                  >
                  Napisala nasza forumowa miss sympatii 😄
        • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:45
          mikams75 napisała:

          > wyjatkowo stresujace metoda

          To nie metoda antykoncepcji przeciez
          • akseinga1975 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:48
            Wolalabym seksu nie uprawiac niz stosunek przerywany. Antykoncepcja zadna jak rowniez zerowa przyjemnosc
            • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:05
              Ale jak to zerowa przyjemnosc. Kurna z całego seksu nie lubię tylko wydzielin, im mniej ich we mnie, tym lepiej.
      • simply_z Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:51
        W5f
      • hermenegilda_zenia_is_back Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:04
        Współczuje partnerowi takiego życia seksualnego
        • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:10
          No chyba gdyby wolał inaczej, to robiłby to inaczej? Czego mu współczuć? Jest w normie intelektualnej i nie jest ubezwłasnowolniony. Ani biedny.
          • simply_z Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:08
            W normie to chyba wy za bardzo nie jesteście, jeśli twierdzisz, że stosunek przerywany to metoda antykoncepcyjna.
            • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:40
              Teorie teoriami a życie życiem. Nic nie twierdzę mówię jak było. Przenigdy nie wpadłam, mam dwoje zaplanowanych i urodzonych dzieci, wtedy kiedy chciałam. Więc chyba taka głupia nie jestem. Pigułki zaczęłam brać zanim rozpoczęłam życie seksualne, co niemal 30 lat temu na pewno o pustej głowie nie świadczyło. Jak nie musiałam ich brać, bo kolejna ciąża była mi obojętna, troskę o antykoncepcję przejął mąż. Wybrał właśnie tak. Mógł stosować prezerwatywy, albo zrobić wazektomię. Nie chciał, bo jemu też ewentualna ciąża nie przeszkadzała. Gdybyśmy wpadli, zaczęlibyśmy po 3 ciąży stosować coś skuteczniejszego. No ale nie wpadliśmy.
            • natalyaxx Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:36
              Nie mówię, że to forma antykoncepcji, napisałam jedynie co robię, by nie mieć dzieci i tak, jest to stosunek przerywany. Stosowałam go praktycznie z każdym partnerem seksualnym. Nie wynika to z żadnych dziwnych spraw światopoglądowych, chodzi jedynie o skopane zdrowie i niechęć do przyjmowania antykoncepcji hormonalnej, spirala z kolei zawsze mnie przerażała, bo ja z tych co piszczą, jak cytologię się pobiera. Nigdy mnie to nie stresowało, bo jak się nie chce dziecka, to są opcje, ale fakt jest taki, że nie zaszłam w ciążę i wątpię bym kiedykolwiek zaszła. Może jetem bezpłodna i o tym nie wiem, ale wolę nie sprawdzać wink
        • natalyaxx Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:33
          Miałam niejednego partnera i dla żadnego to nie był problem.
      • suki-z-godzin Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:53
        natalyaxx napisała:

        > Mam 38 lat i od zawsze stosunek przerywany, nigdy nie byłam w ciąży.

        jak bateria pada w wibratorze to nie jest stosunek przerywany...
    • wapaha Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:07
      Wazektomia 😉
      • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:09
        wapaha napisała:

        > Wazektomia 😉

        Ona jest kobieta chyba 🤔😉
        • skumbrie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 05:24
          Ale do seksu trzeba dwojga i wyobraź sobie, że są mężczyźni, którzy nie traktują antykoncepcji jako problemu kobiety 🤦‍♀️
          • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:15
            skumbrie napisała:

            > Ale do seksu trzeba dwojga i wyobraź sobie, że są mężczyźni, którzy nie traktuj
            > ą antykoncepcji jako problemu kobiety 🤦‍♀️


            Wazektomia to metoda antykoncepcyjna dla mezczyzny a nie kobiety. Wyobraz sobie ze sa kobiety ktore nie traktuja antykoncepcji jako problemu i chca ja stosowac. Proponowanie wazektomii to z gory zakladanie ze kobieta jest w stalym, monogamicznym zwiazku, przeciez nie musi.
            • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:19
              Z wątku o ślubie 20latkow można było się dowiedzieć, że połowa forum, to za xhlopaka liceum wyślą i od 20-30 lat za tym jednym chłopem jest i nie miały nawet 4 partnerów jak statystyczna Polka z wątku obok 😜
              • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:19
                Wyszla
              • simply_z Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 09:16
                Jedna to chlopa juz w 7 klasie poznala.
              • maslova Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:56
                szmytka1 napisała:

                > Z wątku o ślubie 20latkow można było się dowiedzieć, że połowa forum, to za xhl
                > opaka liceum wyślą i od 20-30 lat za tym jednym chłopem jest i nie miały nawet
                > 4 partnerów jak statystyczna Polka z wątku obok 😜

                To połowa. A co z drugą połową?
                • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 11:00
                  Aż tak uważnie tamtego wątku nie czytałam 😉
            • mamkotanagoracymdachu Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 09:20
              ritual2019 napisał(a):

              > skumbrie napisała:
              >
              > > Ale do seksu trzeba dwojga i wyobraź sobie, że są mężczyźni, którzy nie t
              > raktuj
              > > ą antykoncepcji jako problemu kobiety 🤦‍♀️
              >
              >
              > Wazektomia to metoda antykoncepcyjna dla mezczyzny a nie kobiety.


              A ja myślałam, że antykoncepcja to problem pary, a nie każdego z osobna.
              • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:00
                mamkotanagoracymdachu napisała:
                >
                > A ja myślałam, że antykoncepcja to problem pary, a nie każdego z osobna.
                >
                >
                Dlaczego antykoncepcja postrzegana jest jako problem? Napisalam juz, wazektomia to antykoncepcja dla mezczyzny, nie kobiety. Nie kazda kobieta jest w stalym monogamicznym zwiazku.
                • wapaha Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:45
                  ritual2019 napisał(a):

                  > mamkotanagoracymdachu napisała:
                  > >
                  > > A ja myślałam, że antykoncepcja to problem pary, a nie każdego z osobna.
                  > >
                  > >
                  > Dlaczego antykoncepcja postrzegana jest jako problem?

                  Nie problem. Wspólna sprawa w związku
                  Będąc w związku i biorąc tabsy nie mówiłam że ja się zabezpieczam- ale że się zabezpieczaMY poprzez moje przyjmowanie hormonów
                  gdy nie byłam w związku ale wolnym kolorowym ptakiem zabezpieczałam się przez hormony /prezerwatywę i inny kolorowy nomen omen ptak ONS leciał dalej tongue_out

                  Nie kazda kobieta jest w stalym m
                  > onogamicznym zwiazku.
                  fakt-ale to nie jest przypadek autorki

                  • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 11:01
                    Nie wiemy czy to jej przypadek. Ona pyta kobiety jak sie zabezpieczaja z naciskiem na pigulke antykoncepcyjna, kobiety nie robia wazektomii.
                    • wapaha Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 11:06
                      jezu- ile razy jeszcze to powtórzysz ?
                      nie, kobiety nie robią wazektomii a autorka pyta o metodę antykoncepcji po 45rż i pyta jak zabezpieczają się inne forumki. no więc jej odpowiadam : ja zabezpieczam się poprzez wazektomię ( chyba nawet debil wie że mężczyzny a nie własną)
                      • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 13:12
                        A ja ci powtorze ostatni raz ze kobiety wazektomii nie robia i nie kazda ma stalego partnera, jest w monogamicznym zwiazku.
                        • wapaha Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 16:32
                          a ja ci piszę że wiem o tym i że piszę o sytuacji autorki ( związek)
                        • ggrr.ruu Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 12:48
                          Ale nie było pytania o każdą kobietę tylko o to, jak się forumki zabezpieczają. Więc tu nie ma złej odpowiedzi. Ja tak samo jak Wapaha.
    • kozica111 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:36
      W tym wieku do trumny, szansa na potomka mała.
      • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:39
        Sama się kładź do trumny. Ja nie zamierzam 😜
        • akseinga1975 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:44
          Stosunek przerywany to zaden stosunek.
          • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:47
            W trumnie to już żaden nie jest 😆
      • ivaz Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:43
        matka mojej bratowej urodziła ją mając 48 lat, więc takie cuda się zdarzają
        • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 08:43
          To było pierwsze czy kolejne dziecko?
    • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:39
      Abstrahując od menopauzy i hormonalnych spraw, a odnosząc się jedynie do zabazpieczenia przed ciążą: czy 2% prawdopodobieństwa zajścia w ciążę po 45 roku życia i stosunek przerywany nie byłby wystarczający?
      • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:46
        alina460 napisała:

        > Abstrahując od menopauzy i hormonalnych spraw, a odnosząc się jedynie do zabazp
        > ieczenia przed ciążą: czy 2% prawdopodobieństwa zajścia w ciążę po 45 roku życ
        > ia i stosunek przerywany nie byłby wystarczający?

        Stosunek przerywany nie jest metodą antykoncepcyjną, bo do wprowadzenia plemników do pochwy nie potrzeba zawsze wytrysku. Ja stosowałam prezerwatywę, ale ani mi, ani mojemu mężowi ta forma nie przeszkadzała, dla wielu jest jednak upierdliwa i stresująca.
        Możesz oczywiście liczyć na szczęście i iść na żywioł, ale nie ryzykowałabym raczej w wieku lat 45. To jeszcze za wcześnie. Zapytaj twojego ginekologa, na pewno zna całkiem sporo pacjentek, która myślały, że są w menopauzie, a okazało się, że jednak ciąża.
        • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:48
          Dziękuję, Snejk 😘
        • kamin Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 15:45
          Owszem, do wprowadzenia plemników do pochwy wytrysku nie trzeba. Ale przy kropekowaniu dostają się ich minimalne ilości i trzeba mieć wielkiego pecha, żeby dały radę przedostać się przez śluz szyjkowy i osłonkę komórki jajowej. W praktyce potrzebne są ich do zapłodnienia olbrzymie ilości. Przykładowo facet mający około miliona plemników w mililitrze nasienia uznawany jest za niepłodnego i faktycznie rzadko się zdarza, żeby począł naturalnie dziecko.
          W przypadku starszych par, gdzie płodność kobiety jest minimalna zastosowanie stosunku przerywanego ma jakiś tam sens. W ten sposób dodatkowo obniża to " potencjał zapłodnieniowy" faceta. Oczywiście gwarancji to nie daje, ale żadna metoda nie daje.
          Statystycznie to seks 47 latki z rówieśnikiem + stosunek przerywany to mniejsze ryzyko ciąży niż seks 20 latki z np. użyciem prezerwatywy
          • abidja Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 21:40
            Mimo wszystko, ktora z was, mieszkajacych w Polsce jest w stanie poniesc takie ryzyko?
            Ja nie moglabym.
            • marta.graca Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 22:11
              Tutaj jest przecież ematka, każda w mgnieniu oka sobie zorganizuje wycieczkę.
    • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:46
      Nie wierze w to co czytam: stosunek przerywany jako metoda antykoncpecji. 😱
      • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 19:58
        Ty w ogóle jesteś Marceli Szpak. Jedni mają plemniki w preejakulacie a inni nie. To nie jest metoda dla tych, którzy absolutnie wykluczają ciążę. Bo bywa zawodna i po prostu nie każdy umie w te klocki. Ja zaszłam w ciążę 2 razy w pierwszym miesiącu starań a na przerywanym nigdy, ani pomiędzy ciążami ani po nich. Mało tego znam kilka osób, które też tak mają. Ale nigdy przenigdy nie odbyłam takie stosunku gdy absolutnie wykluczałam ciążę.
        • hanusinamama Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:42
          Ale to jest zwyczajnie mało przyjemne. Ani to metoda anty ani to fajny seks...
          • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:47
            Widocznie im pasuje pasowało. Z czym masz problem? (Nie, nie praktykujemy z mężem stosunku przerywanego).
            • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:47
              *pasuje/pasowało
            • q_fla Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 03:21
              Ona ze wszystkim, co nie jest po jej myśli ma ZAWSZE problem.
              • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:08
                Haha potwierdzam! Nawet miewam czasem myśli, żeby ją wygasić z tego powodu, ale jka powygaszam wszystkich niewygodnych, to kogo bym czytała 🤔
            • hanusinamama Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:53
              Im może pasować ale polecanie tego jako "metodę anty" mi nie pasuje, bo to nie jest metoda antykoncepcyjna.
        • mrs.solis Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:29
          U nas tak samo. W planowana ciaze zaszlam w pierwszym cyklu staran. Druga nieplanowana ciaza nie bylaby dla nas tragedia, ale jakos wpadka sie nie przytrafila. Dla nas ta forma „antykoncepcji” nie byla ani stresujaca ani mniej przyjemna. Gdybym miala juz dwoje dzieci to zrobilabym zabieg podwiazania jajowodow.
        • ritual2019 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:17
          larix_decidua77 napisał(a):

          > Ty w ogóle jesteś Marceli Szpak. Jedni mają plemniki w preejakulacie a inni nie
          > . To nie jest metoda dla tych, którzy absolutnie wykluczają ciążę.


          Polska edukacja upadla nizej niz myslalam i nie dotyczy to tylko biologii.🤣
          • larix_decidua77 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 08:47
            Ty po prostu nie kumasz słowa pisanego.
      • natalyaxx Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:38
        Stosunek przerywany nie jest formą antykoncepcji, ale zmniejsza jej prawdopodobieństwo i stosuję go odkąd straciłam dziewictwo, czyli od czasów nastoletnich po dzień dzisiejszy. Jak już pisałam ma skopane zdrowie i nie zamierzam brać antykoncepcji hormonalnej, spirale mnie przerażają, prezerwatywa to dramat. Byłam całe życie dość aktywna seksualnie i jak ciąży nie było, tak nie ma i już raczej nie będzie. Jednocześnie mnie to nigdy nie stresowało, ale może dlatego, że mieszkam przy niemieckiej granicy.
        • starczy_tego Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 15:14
          Czemu prezerwatywa to dramat?
    • mama-ola Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:18
      Jeśli kondomy zaliczyć do niezbyt mocnych zabezpieczeń, to się zgłaszam. Jestem 45+ i zabezpieczam się niezbyt mocno.
    • koko8 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:25
      Wkładka domaciczna, polecam. Przy czym Kyleena zawiera dużo mniej lewonorgestrelu niż Mirena.
    • mamkotanagoracymdachu Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:29
      Jeszcze nie jestem 45+, ale zaszłam w ciąże po 40 w pierwszym cyklu starań, wiec natychmiast po porodzie założyłam kyleene. Bardzo polecam. Wymienię jeszcze za pare lat i dociągnę do 50 ja dwóch spiralach, idealnie.
      • suki-z-godzin Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 11:04
        mamkotanagoracymdachu napisała:

        > Jeszcze nie jestem 45+, ale zaszłam w ciąże po 40 w pierwszym cyklu starań, wie
        > c natychmiast po porodzie założyłam kyleene. Bardzo polecam. Wymienię jeszcze z
        > a pare lat i dociągnę do 50 ja dwóch spiralach, idealnie.
        >
        popieram spiralę #teammiedzianka
        • black_magic_women Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:15
          #teamkyleena 43 lata. I dodam, że są to moje pierwsze w życiu hormony. Teraz przestawimy się raczej na wazektomię, a potem poczekam do htz.
          • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:19
            Nie dałabym rady psychicznie z wkładką i z wazektomią, miałabym schizę, że to za mało.
    • b-b1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 20:47
      Do 48lat miałam wkładki bez hormonów, zamieniłam na hormonalną(kyleene)dopiero jak samopoczucie i wyniki hormonów wskazały perimenopauzę.
    • ardzuna Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:44
      Znam kogoś, kto wpadł w wieku 47 lat... Dziecko urodziło się jak najbardziej zdrowe i jest oczkiem w głowie mamy.
      • jahelena Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 21:48
        Stosunek przerywany w stałym związku to dla mnie galaktyka far away. 3/4 przyjemności idzie w chusteczkę big_grin
        • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 22:25
          jahelena napisała:

          > Stosunek przerywany w stałym związku to dla mnie galaktyka far away. 3/4 przyje
          > mności idzie w chusteczkę big_grin

          A to w ogóle jest jakiś przymus stosunku? Moja przyjaciółka po urodzeniu dziecka miała jakieś problemy ze współżyciem, więc przerzuciła się z mężem na seks oralny. I tak im się spodobało, że nawet jak już się dało, to preferowali ten rodzaj seksu. W sumie też forma antykoncepcji.
          • simply_z Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:07
            Ciekawe czy on tez preferowal haha
            • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:16
              Podobno kobieta robiąca dobrego loda, to skarb i są panownie, którzy sobie ten rodzaj pieszczot bardziej cenią od rąbania, ale jak wzięło się prostego drwala, to może być, że będzie niezadowolony. Ha, ha, ha...
              • simply_z Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:24
                Tak sobie tlumaczwink
                • marta.graca Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:28
                  Ej, ale co ci do czyichś upodobań?
                • snakelilith Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 11:22
                  simply_z napisała:

                  > Tak sobie tlumaczwink
                  >

                  Nie bardzo rozumiem, co chcesz mi powiedzieć. Po pierwsze, ja nie ograniczam się do seksu oralnego.
                  Po drugie, w badaniach o kobiecej przyjemności na pierwszym miejscu był orgazm podczas masturbacji, potem seksu oralnego, a dopiero potem ten ze stosunku, więc mogę sobie wyobrazić, że wiele kobiet lubi seks oralny. A czyż nie o naszą przyjemność podczas seksu chodzi? Dla wielu facetów ważne jest też, gdy kobieta jest zadowolona, to daje im dodatkową satysfakcję bycia super kochankiem.
                  A po trzecie, języka nie wymyślono tylko do minety, ale także do mówienia. Jeżeli partner chce sobie porąbać, a nie dostawać tylko loda, nawet tego najlepszego, to może to werbalnie zasygnalizować.
        • szmytka1 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 07:11
          A dla mnie jest całkiem na odwrót, jedyne co nieprzyjemne w seksie, idzie w chusteczkę. Czyli całą przyjemność dla mnie a to paskudztwo precz.
        • marta.graca Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:06
          3/4 przyjemności to dla Ciebie wytrysk w środku?
          • starczy_tego Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 15:16
            Przecież to dziad
      • alina460 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 22:31
        To była jej pierwsza ciąża?
        • ardzuna Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 22:42
          Nie.
    • kachaa17 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 28.09.23, 22:34
      Ja stosuję prezerwatywy + kalendarzyk pi razy drzwi. Tzn. tuż po okresie i przed bywa, że nie używam prezerwatywy. To pewnie też zależy ile seksu się uprawia mnie to wystarczy
      • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 08:02
        Tuż przed okresem ok, ale tuż po okresie? Bardzo ryzykowne.
        • kachaa17 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:50
          Może ryzykowne ale zakładam, że moja płodność nie jest jakaś wysoka, nie udało mi się zajść w ciążę. Dodatkowo podczas starań o dziecko nauczyłam się kalendarzyka i obserwacji swojego ciała więc biorąc wszystko pod uwagę myślę, że ryzyko jest zerowe. A jeśli mnie życie zaskoczy to może przyjmę to na klatę.
          • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 15:35
            Na pewno przed okresem to opcja nie dla mnie, dlatego mnie zdziwiło.
            • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:20
              Jejku, co ja napisałam? Zamroczyło mnie. Przecież PO okresie miało być.
              • kachaa17 Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 15:27
                Zrozumiałam smile
    • suki-z-godzin Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 10:56
      > Jak się zabezpieczać wieku 45 plus?

      spirala bezhormonalna, zakładasz i przy modelach wymienianych co 10 lat masz spokój na długo, jeśli nie do końca okresu płodności.
      • black_magic_women Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:17
        Czyli tzw "miedzianka"?
    • sueellen Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 16:11
      Wazektomia. Najlepsze rozwiązanie w przypadku dojrzałych par które nie chcą więcej dzieci.
    • alpepe Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 17:10
      Prezerwatywy w dni płodne.
      • abidja Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 21:36
        alpepe napisała:

        > Prezerwatywy w dni płodne.
        >

        Sposob na wpadke.
        W trakcie menopauzy oznacz dni plodne ze 100% pewnoscia !
        To juz lepiej uzywac prezerwatywy przez caly czas. Wieksza pewnosc braku ciazy.
    • abidja Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 21:34
      Wazektomia u stalego partnera.
      Ja tak mam i komfort zycia seksualnego olbrzymi 🙂
    • magia Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 29.09.23, 21:37
      te 2% to statystyka.
      Jestem w tym woeku. Ostatnio na usg lekarka powiedziała, ze owu jest z obu jajników, wiec mam uwazac. Jestem akurat po wyciagnieciu spirali i zastanawialam sie czy zakladac kolejna. Zaloze.
      • abidja Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 11:35
        Ja tez na USG w styczniu, 49 l mialam owulacje z prawego jajnika, 2 duze piekne pecherzyki...
        Pomimo rozpoczecia menopauzy, zmian czestotliwosci miesiaczki itp.
        Takze, nalezy nadal uzywac skutecznej antykoncepcji 🙂👍
        • jolie Re: Antykoncepcja po 45 roku życia 30.09.23, 14:16
          Owulacja to jedno, ale jakoś takiej komórki i jej zdolność do zapłodnienia to drugie. Natomiast ja na stówę nie mam zamiaru przywiązywać się do myśli o ewentualnej złej jakości komórki jajowej i ryzykować, bo wykluczam już jakąkolwiek ciążę. Nie chcę mieć już dzieci.
    • kozica1