Dodaj do ulubionych

Rekigia w szkole po raz 35789321.

29.09.23, 07:01
"Dziś na religię chodzi najwyżej 10 osób na klasę, czasem nawet 3 albo 4, a po bierzmowaniu to już w ogóle przestają uczęszczać. Żałuję, że tak to wygląda, ale zdaję sobie sprawę, że Kościół pracował na to latami. Młodzież jest inteligentna, wie, jakie błędy popełniają jego zwierzchnicy, dodatkowo atmosfera wokół lekcji religii w szkołach jest bardzo negatywna, bo jest poczucie, że minister Czarnek te zajęcia faworyzuje względem na przykład etyki."

Myslicie, że dostrzeganie przez KK tego, że za trend odpowiada sam KK to jednostkowy przypadek, czy też do KK zaczyna trafiać, że sam prze3,14erdolił sprawę?

kobieta.onet.pl/wiadomosci/jak-sie-uczy-religii-w-szkole-dyskutuja-prowokuja-albo-siedza-z-telefonem/6g4ndfs?utm_source=onetsg_fb&utm_medium=social&utm_campaign=onetsg_fb_48h&utm_term=autor_11&fbclid=IwAR0eJjMLEQkZRjW-SjAEZmyFdkrQLsgCiickfrNawJGVeUMnKN-SWVXZALo
Obserwuj wątek
    • profes79 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 07:04
      Jednostkowy przypadek. Winni są lewacy, żydzi, masoni i cykliści oraz dyrektorzy szkół odmawiający wsadzania religii w środek dziennego planu zajęć; w żadnym wypadku nieomylny KK.
      • anorektycznazdzira Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 10:49
        Zapomniałeś o kobietach. Winne są przede wszystkim kobiety, których naturalną powinnością jest przepranie mózgów dzieciom tak, żeby klechę uważały za Boga Wcielonego, a te bezecne diablice wymyśliły sobie feminizm i równouprawnienie, które niszczą życie świątobliwych hierarchów i odbierają im to, co się przez wieki słusznie należało.
    • shellyanna Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 07:11
      No cóż… ponieważ sama ostatnio do kurii dzwoniłam i pytałam to odnoszę wrażenie, ze KK tak wygodniej niż wikarego oddelegowywac popołudniami do uczenia w salkach przy kościołach. A może chodzi o to, żeby księży na pokusy nie narażać?
      • triss_merigold6 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 07:34
        30 lat religii w szkołach, a Ty się nie zorientowałaś, że chodził o kasę.🤦‍♀️
      • panna.nasturcja Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 15:55
        Serio jeszcze nie wiesz o co chodzi? Listości!
    • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 07:39
      Oczywiście, że jednostkowy. Oni nawet złapani na gorącym uczynku za ....hm hm nie widzą swoich błędów i krzyczą, to nie moje przyrodzenie. Nie uczą się na błędach. "W tym roku mam w klasie chłopaka, który wchodzi na lekcję z odwróconym krzyżem, siada mi na biurku i krzyczy "Ave satan". I co ja mam zrobić..," No jak to co ? Egzorcyzmować ! Te 30 % to chyba przesada u synów w klasach liczba uczniów na lekcjach religii : 0 i 4. I tak to mniej więcej wygląda w ich szkołach. Najgorsi są ci rodzice, którzy zmuszają dzieci do uczestnictwa w tych gusłach. Makabra. Niech katolicy sami płacą za swoich szamanów i wtedy się okaże ile jest tych "prawdziwych", bo ze spisu wynika, że bardzo się im to zaczyna rozjeżdżać już nie 99 , a 70 , ciekawe jak jest z podziałem na wieksmile
      • little_fish Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 08:14
        "Te 30 % to chyba przesada u synów w klasach liczba uczniów na lekcjach religii : 0 i 4." A to już zależy od miejsca. W podstawówce moi synowie byli jedynymi, którzy nie chodzili. U starszego w LO nie chodziło chyba z 6 osób. U młodszego w średniej nie chodzi on i jeszcze jeden kolega...
        • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 08:47
          Może i tak, w każdym razie bardzo optymistycznie to wygląda. Jestem bardzo ciekawa jakie będą wyniki spisu za 10 lat, starsi, kościółkowi koleją rzeczy odejdą, zostaną ci młodsi bez spranych sekciarsko mózgów.
          • little_fish Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 09:02
            Też jestem ciekawa. Choć w moim miasteczku sytuacja w zasadzie stabilna, niestety 😟 Żadnego odpływu młodych z religii nie widać.
            • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 09:09
              Wiesz, ogólnie na świecie trend jest bardzo widoczny, nawet w tych katotalibanach Ameryki Łacińskiej, nawet u muzułmanów, także dojdzie również do mniejszych miejscowości, wiosek w Polsce. Im więcej ludzie mają dostępu do informacji, wiedzy, tym mniej zacofania.
              • la_mujer75 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 09:47
                I dlatego kościół był zawsze w opozycji do nauki i wiedzy, bo wiedział, że im ciemniejsze masy, tym łatwiej nimi zarządzać.
                • zbarazowa Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:09
                  I pewnie z tego powodu stworzył uniwersytety.
                  Tak, to będzie to.
                  • cosmetic.wipes Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 18:35
                    I bidnych chłopów w te uniwersytety przyjmowali. Za darmoszke 😂
                  • joana012 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 06:03
                    zbarazowa napisała:

                    > I pewnie z tego powodu stworzył uniwersytety.
                    > Tak, to będzie to.

                    Tylko dla swojego środowiska. Zwykli grzesznicy musieli o ogólnie dostępną edukację walczyć latami, w Polsce taka edukacja została wprowadzona przez niedobrych socjalistów, których KK tak się bał że aż się bratał z nazistami
      • babcia47 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 10:32
        Te 70% to tez naciągane. Wielu w spisie podaje się za katolika ale ich noga latami nie pistala w kościele lub tylko przy wyjątkowych wydarzeniach rodzinnych jak slub czy pogrzeb. Takim katolikiem byl moj mąż. Ostatnie badania robione i ogłoszone przez KK jeszcze przed pandemia chyba w 2019r wskazywały ze w mszach uczestniczy niewiele ponad 30% społeczeństwa a do sakramentów przystepuje ok 17% . Ci " malowani" katolicy czesto zmuszajq swoje dzieci do uczestnictwa ale najczęściej do komunii czasem do bierzmowania jezeli wczesnirj dziecko samo się nie zbuntuje
        • martishia7 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 11:00
          > 30% społeczeństwa

          ISKK nie podaje że to jest 30% społeczeństwa, tylko 30% zobowiązanych do udziału w mszy. A więc katolików, ale z tej liczby odlicza np. obłożnie chorych.
          • leosia-wspaniala Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 15:45
            I tych spoza KK.
    • la_mujer75 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 07:43
      Bardzo optymistyczny artykuł.
      Jedna z katechetek mówi: "Komu to przeszkadza, jesli chodzenie na religię jest niobowiązkowe"?
      Buhahahaha.
      Po pierwsze - młodzież jest częśto zmuszana. Sama mam w bliskim otoczeniu kuzyna moich synów, który twierdzi, że jest niewierzący, ale rodzice go zmuszają, aby chodził, bo on ma tylko taka "fazę", a nie ma jeszcze 18 lat.
      Po drugie- to potworna strata czasu dla młodzieży.
      Po trzecie- cieszę się, że młodzież widzi, że sytuacja kk jest "c*ujowa" .
      Po czwarte- kk nie nadąża za współczesnymi zmianami- jest szansa, że dzieciaki, zmuszane do tkwienia w tej zgniłej, zakłamanej i przestarzałej instytucji, odwrócą się od niej na zawsze.
      Alleluja!
      • bulzemba Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 08:37
        Kuzyn mojej córki był ministrantem - rodzice byli dumni. Poszedł do bierzmowania - patrz! Jaki dojrzały! Zrezygnował z bycia ministrantem (bo to już kuriozalne było - wyższy jest od części księży) - Ależ on jest niedojrzały! Goowniarz nieopierzony jeden! I żeby on najpierw do nas (rodziców) przyszedł powiedzieć co zamierza, to bym mu to jeszcze w głowie poukładała, a ten smarkacz najpierw poszedł do księdza i mu nagadał że rezygnuje!
        • mgla_jedwabna Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 11:08
          Dlaczego ministrant wyższy od księdza to kuriozum? Do mszy służyć mogą także dorośli, także wysokiego wzrostu.
          • mid.week Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 11:21
            mgla_jedwabna napisała:

            > Dlaczego ministrant wyższy od księdza to kuriozum? Do mszy służyć mogą także d
            > orośli, także wysokiego wzrostu.


            Bo chlopak nie powinien byc wyzszy od swojej "dziewczyny"
            • la_mujer75 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 12:00
              smile
          • bulzemba Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 13:32
            W mojej okolicy tak się utarło że ministranci to dzieci. Większość chłopaków rezygnuje z ministrantura jak przestają być dzieciakami. Dorośli cywile udzielający się w najbliższych kościołach do z reguły osoby ułomne umysłowo.
            • angazetka Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:29
              Kojarzy mi się, że Ibisz już jako mocno dorosły był ministrantem wink
    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 07:59
      Za to rodzice posyłają masowo maluchy, bo komunia musi być. W grupie 6latkow, jest 22 dzieci, nie chodzi tylko moje.
      • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 08:10
        U nas w podstawówce od początku było mniej dzieci na religii, niż tych na nią nieuczęszczających, po komunii została garstka. 7, 8 klasy to były jednostki. Wiem, że Warszawa, jednak daje nadzieję. We Wrocławiu 80 % nie chodzi, W Łodzi podobnie. Ciekawe jest też to, że śluby o ile ludzie je biorą ( bo to też mocno spadło) to głównie cywilne, kościelnych o połowę mniej.
        • la_mujer75 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 08:14
          Niedawno siostra szwagierki brała ślub. Cywilny. Ona i on z bardzo konserwatywnych i religijnych rodzin, a ślub był cywilny. Nie było żadnych przeszkód. On i ona stanu wolnego, pierwsze małżeństwo.
          Przeżyłam szok.
          • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 08:36
            Widać, że młodzi mają na te szamańskie obrzędy pisząc kolokwialnie "wywalone" My w ostatnich latach też byliśmy zapraszani głównie na cywilne, fajne, z pompą lub bez i wszystkimi "bajerami", ale fakt też, że młodzi pochodzili w większości z rodzin ateistycznych, agnostycznych lub też antyklerykalnych, tak więc podziwiam młodych, którzy słysząc za plecami sapanie babci, decydują się olać organizację przestępczą. Ogólnie ludzi wychowanych "w wierze" którym udało się z sekty wypisać. Tylko silne jednostki po takim praniu mózgu są w stanie uwolnić się i zobaczyć jak to naprawdę wygląda.
          • babcia47 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 12:57
            Moje mlode brały slub konkordatowy, czy jak to się nazywa. To dla tych co jednak boją się ze nie będzie ślubu kościelnego jak narzeczony jednak wierzacy. Ona miala swoj slub koscielny, on nie musiał spełniać żadnych warunków poza zapewnieniem na piśmie ze nie będzie się sprzeciwiał wychowaniu dzieci w wierze. Fakt ze ," za kare" slub odbyl sie w kaplicy a nie w kościele akurat synowi nie przeszkadzał a prawnie byl tak samo wazny i zaspokoił potrzeby narzeczonej .
            • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 13:02
              Ślub konkordatowy to nie ślub jednostronny, który _być_może_ miałaś na myśli.
              • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 13:02
                Tzn ślub jednostronny też może być konkordatowy, to się nie wyklucza, bo zwyczajnie dotyczy czego innego.
            • panna.nasturcja Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 15:59
              Nie odróżniasz ślubu konkordatowego od ślubu jednostronnego.
              • babcia47 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 19:49
                Osobiscie mnie to rybka. Grunt ze zaślubieni zostali i kazde mialo to co chciało. Jak zwal tak zwał, ważne ze chodzenie na religie i przyjmowanie kolejnych sakramentów nie jest do niczego niezbędne. Inna rzecz ze syn akurat mial chyba nawrt bierzmowanie, nie śledziłam tego, ale wolal taką formę ślubu bo obawial sie ze w duchu katolickiej hipokryzji małżonka będzie od niego wymagać uczestnictwa w kościelnych obrządkach a tego sobie nie życzył.
                • angazetka Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 21:16
                  Czekaj, nie wiesz nie tylko, jaki ślub miało twoje dziecko, ale nawet, czy ma bierzmowanie? Wow. Imponujące.
                  • angazetka Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 21:17
                    (Pomijam nierozróżnianie ślubu konkordatowego od jednostronnego, bo to się trzeba postarać).
                    • irma223 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:22
                      Ale o co ci chodzi?
                      Ślub konkordatowy (pod względem prawnym i obrzędowym) może być równocześnie jednostronnym (pod względem religijnym), jeśli jedno z młodych jest niewierzące.
                      I tak musiało być w opisanym powyżej przypadku.
                      Ślub był konkordatowy i jednostronny.
                      • kocynder Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:56
                        Masz rację, co do tego, że ślub konkordatowy MOŻE być jednostronny. Tak jak uczenie się angielskiego nie wyklucza nauki ułamków. To po prostu dwie całkiem różne sprawy, które Babcią (nomen - omen) "pożeniła". smile Ślub konkordatowy, oznacza ślub zawarty w kościele, ale mający moc urzędową, zgłaszany normalnie w USC. Ślub jednostronny zaś zawierany jest, gdy jedno z małżonków z jakichś przyczyn nie może zawrzeć związku sakramentalnego i nie ma kompletnie nic wspólnego z konkordatem - nawet w serialu "07 zgłoś się", jako żywo kręconym przed powyższą umową, w jednym z odcinków dowiadujemy się, iż Sławek Borewicz właśnie brał ślub kościelny na takich zasadach, gdyż jego żona była wierząca, co zresztą nie przeszkodziło jej później pójść w tango z innym (i innowiercą) i zostawić niewierzącego męża...
                      • angazetka Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 15:08
                        Może być, ale Babcia napisala, że miał ślub konkordatowy, a potem opisała jednostronny.
                        • yenna_m Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 17:01
                          Mnie 30 lat temu nie chcieli dac jednostronnego bo mąż był ochrzczony.
                          Dziś bralabym tylko cywilny.
                          Rodzina wie, że życzę sobie pogrzebu z mistrzem ceremonii wink
                          • majenkirr Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 16:53
                            yenna_m napisała:
                            > Mnie 30 lat temu nie chcieli dac jednostronnego bo mąż był ochrzczony.


                            Moja ochrzczona corka 2 dni temu miała jednostronny bez problemu.
                            A tak w ogole jak sie dowiedziałam, ze ślub w kościele, to zrobiłam 🙄, a było całkiem miło i trochę bardziej elegancko. Jestem zadowolona, ze tak wybrali.
                            • yenna_m Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 17:29
                              U nas nyly sugestie, ze trzeba dyspensy i będzie to ekstra kosztować wink
                              Z perspektywy czasu nie weszlabym w to ponownie. Ale wtedy czlowiek byl mlody, glupi i grzeczny wink
                              • yenna_m Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 17:29
                                Byly*
                        • irma223 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 01.10.23, 09:39
                          No bo był niewierzący (co ona uważa za oczywiste lub powszechnie znane), a mimo to wziął konkordatowy. Ja tu sprzeczności nie widzę.
                  • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 09:40
                    Jakby co, to brak bierzmowania ie jest przeszkodadla tych mam, co się martwią. Moj osobisty brat nie miał bierzmowania, ale narzeczona okazała się silnie wierzącą i żaden tam ślub jednostronny, mial być jedynie prawdziwy normalny kościelny. No to brat przygotował kopertę i stawił się do bierzmowania w wyznaczonym terminie. Bez żadnych nauk, bzdurnych egzaminów i szopki z tym związanej. Po prostu w dużych miastach w jakichś tam wyznaczonych terminach biskup urządza zbiorowe bierzmowania dla chętnych, ot taka formalność do uzupełnienia, ale uproszczona drogą, za opłatą skarbową 😆
                    • angazetka Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 15:07
                      Bierzmowanie w ogóle nie jest do ślubu kościelnego potrzebne - jest wskazane, ale nie wymagane.
                • skumbrie Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 06:42
                  Babciu, znów pierd... trzy po trzy 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
                  • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 06:48
                    Ksiundz nie nauczył cię szacunku do ludzi?
        • bulzemba Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 08:45
          Syn znajomej jest w 2 klasie szkoły podstawowej (komunia teraz jest w trzeciej). Zmienili mu katechetę. Nauczyciel się małemu nie spodobał. Powiedział, że rezygnuje i poszedł do świetlicy (religia w środku zajęć).
          Matka miała zagwozdkę bo komunia itd. Ale jak usłyszała z czym się wiąże przygotowanie dziecka do komunii (frekwencja przez cały rok w kościele 2+ razy w tygodniu) podziękowała za tę imprezę.
          • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 09:57
            Ja cala SP starszego miałam tradycje, że co roku, jak religia była w środku, to moje dziecko szlo do logopedy. Drugie dziecko mam teraz w zerówce, logopeda i swietlica w innym budynku niż klasa lekcyjna, będzie łażenie, ubieranie. Trochę mi to nie pasuje, ale dla mojego jednego dziecka nie ułożą inaczej planu.
            • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 10:19
              Ale to nie jest dla twojego dziecka. Zajęcia nieobowiązkowe powinny yć na początku lub końcu. I tak wiem, że to trudno uzyskać. U młodej dopiero 2 rok religia na końcu...mimo, ze od wielu lat chodzi mniej niz połowa klasy
              • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 10:35
                No skoro 21 chodzi a mój 1 nie i to mnie jednej nie pasuje, to tak byłaby ta zmiana planu tylko dla mojego dziecka. A ja wolę kruszyć kopie o bardziej istotne sprawy niż niewielka w sumie niedogodność drukrotnego przebrania sie i wyjścia do innego budynku. Tak wiem, ty dla samej zasady byś się użerał. Wiem, że lubisz ten sport i do wszystkiego musisz się przychrzanic
                • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 10:47
                  Nie znasz mnie szmytka, spuść ciśnienie bo ci żyłka pęknie.
                  Napisałam, że to nie zależy od ilości dzieci. Zajęcia nieobowiązkowe powinny być na końcu lub początku i tyle. Pozostałej 21 to by nie zrobiło różnicy...mieliby tę religię zwyczajnie na końcu lekcji. Cóż za różnica dla nich czy na 3 czy na 6 lekcji, jeżeli w tym dniu dziecko ma 6 lekcji.
                  Moja młoda chodziła w klasa 1-3 na świetlice. Robiła tam lekcje albo rysowała.
                  • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 10:58
                    Dla nich zapewne nie, ale dla dyrekcji tak, ponieważ klas ma wiele a nauczycieli mało i nie dostosowuje przecież tej jednej religii w 1 klasie. A poznać twój czepialski harakter, to wystarczy poczytać ematke. Wiecznie drazysz, tam gdzie xie to nawet nie dotyczy i ie ma potrzeby bycia upierdliwym, ale jesteś, bo lubisz. Taki sport
                    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 10:59
                      Charakter, to literówka
                    • black_magic_women Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 23:03
                      szmytka1 napisała:

                      > Dla nich zapewne nie, ale dla dyrekcji tak, ponieważ klas ma wiele a nauczyciel
                      > i mało i nie dostosowuje przecież tej jednej religii w 1 klasie.

                      Oczywiście, że tak. Może i jest takie prawo, ja chciałam też interweniować w sprawie etyki, 2 godziny po lekcjach. Ale wychowawczyni rozkłada ręce, a z dyrektorem nie chcę się wykłócać. I tak jedna religia w środku, z etyki dzieci zrezygnowały, a szkoda.
                    • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:21
                      Ale ona nie dostosowuje do 1 dziecka smile O tym ci piszę
                      Takie jest prawo i zgodnie z przepisami, te lekcje powinny być do koncu lub na poczatku. To nie jest robienie pod twoje dziecko i łaska dla ciebie.
                      Nie drąże. Napisałam, ze moja 3 lata chodziła na świetlicę...tyle że co roku pytałam o to. Pytało więcej rodziców...bo teraz żadna religia nie jest w środku
                      • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:25
                        A ja napisalam, że nie przeszkadza mi to. W doopie mam jakie jest prawo, jeśli cos mi nie przeszkadza. Przeszkadza mi, że swietlica jest w osobnym budynku, o tym prawo może cos mówi? Przeszkadza mi przynoszenie papieru toaletowego do szkoły, przeszkadzają mi skladki comiesięczne np. na patyczki, papierowe talerze, flamastry i inne pierdoly. Co tam o tym prawo mówi?
                        • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 10:50
                          Czekaj, czekaj...twój dzieciak ma logopedę w innym budynku, sama piszesz ze to generuje problemy...i nie przeszkadza ci to?
                          • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 11:09
                            No właśnie przecież napisałam, że przeszkadza (wcześniej zaznaczałam, że swietlica i logopeda, więc teraz dla skrócenia wypowiedzi wymieniłam już tylko świetlicę, ale dodam, że jeszcze biblioteka i pielęgniarka szkolna tam sa😆) i pytam cie o porady prawne w związku z tym, bo widzę, że jesteś bardzo w przepisach obeznana, a nie będę przecież prawniczki danieli fatygować, jak mam tu specjalistkę od spraw edukacji
                  • kocynder Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 06:54
                    Hanusina, pozostałym mogłoby robić różnicę, i to zarówno dzieciom jak i nauczycielom. Bo "poprawiony" plan mógłby być dużo gorszy, lekcje kończyć się później itd. I bardzo fajnie, że Szmytka nie czuję potrzeby pieniaczenia dla pieniaczenia.
                    • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 07:00
                      Hanusiana ma rację zajęcia fakultatywne powinny odbywać się po lekcjach, już pomijając zasadność tej właśnie religii w szkole. Mam znajomych muzułmanów, tez było by im wygodniej gdyby zajęcia odbywały się w szkole, ma tez prawosławnych całkiem sporo nowych ostatnio, w poprzedniej klasie syna stanowili !/3 grupy i Żydów też znajomych mam . Czyli prawosławie ładujemy między matmę a chemię ?, a judaizm po fizyce, a przed Wf? i finasujemy to wszystko z budżetu z naszych podatków ? Z jakiego powodu mniejszości mają być dyskryminowane ?
                      • kocynder Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 07:38
                        A to osobna kwestia. Religia NIGDY nie powinna była trafić do szkół. Ale skoro już jest... Którą opcję wybrałabyś, mając możliwość wyboru:
                        A. Klasa zaczyna lekcje rano, ale we wtorek, między angielskim a matematyką (ostatnia lekcja) jest godzina religii.
                        B. Religia jest (zgodnie z przepisami - skrajnie) w środę o 13:00, ale za to w tą środę jest pierwszą lekcją i klasa "kibluje" w szkole do 18:30.
                        A inaczej planu ułożyć się nie da, bo trzeba zgrać z planami innych klas, wolnymi salami, dostępnością kadry nauczycielskiej... Którą opcję byś wolała? Bo ja osobiście - wolałabym żeby dziecko miało to jedno okienko we wtorek, niech sobie poczytać, w bibliotece odrobi lekcje, cokolwiek, niż żeby w środę kończyli tuż przed dobranocką.
                        • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:24
                          Patrz kocynder są szkoły w kórych jest na koncu lub na poczatku i da się...czary jakie.
                          • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:28
                            Tak, są też szkoły, które mają multimedialne dotykowe tablice, a są szkoły z analogowymi na flamastry, a jakb dobrze poszukał, to i jakq na kredę się znajdzie. A pamietam jak.pisalqs ile za basen płacisz, a u mnie w szkole religia raz w tyg jest w środku, za to 2 h tygodniowo basenu w ramach wf. Patrz hanusina saa szkoły, gdzie da się.miec lekcje wf na basenie, w tym naukę pływania za freee. No jak.sie nie da, jak u mnie się da. Zrób idź cos z tym, no jakieś prawo na to na pewno znajdziesZ
                      • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:19
                        M iejsOsci nie są dyskryminowane. Mniejszości swoją religie również mogą mieć w szkole. Przy zapisywaniu dziecka zaznaczasz jakie wyznanie I jak rzymskokatolicy mają swoją religie, to inne wyznanie swoją. Może wojowniczka zainteresuj się dlaczego nie urządzili u was wcale lekcji muzułmańskiej religii?
                      • arwena_111 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:45
                        Wszystko zależy od ilości osób danego wyznania. Na takim Podlasiu, gdzie jest sporo osób prawosławnych - religia prawosławna jest w szkole.
                    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:17
                      Ja poprosru wiem, że z pustego i Salomon nie naleje i doceniam starania przy układaniu planu. Nie chciałabym wcale rel. w szkole, ale skoro jest, to doceniam kompromis. No i jak zrobią religie na końcu, to moje dziecko będzie chodziło do logopedy po lekcjach a tym samym zostanie dłużej w szkole 😉
                      • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:19
                        Kompromis moim zdaniem i tak bardzo daleko idący to lekcje religii na pierwszych i ostatnich lekcjach, może gdyby więcej rodziców, to dostrzegało nie bylibyśmy teraz w tak czarnej dudzie.
                        • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:24
                          A ja jak zdarta płyta, waleczna, odważna, bezkompromisową istoto, guru ateistow. Jak tam sprawy w twojej okolicy, pisma do dyrektorów już wysłałaś, zorientowalas się chociaż jak sprawa w twoim mieście wygląda? CY jedyne co umiesz to ujadać w internecie anonimowo na bogu ducha winnych ludzi?
                    • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:12
                      O sorry, kocynder, ale jakim cudem plan uwzględniający dwie lekcje mniej i jednego powadzącego mniej, miałby być gorszy? Mniej zmiennych do uwzględnienia --> łatwiej ułozyć sensownie, a nie trudniej.
                      Normalnie dyrekcja ustawia plan dla wszystkich klas, wszystkich obowiązkowych przedmiotów, a POTEM, po lekcjach lub przed lekcjami dodaje się zajęcia dodatkowe, w tym religię.
                      U nas w szkole w tym roku trzeba było zatrudnić 4 katechetów, zamiast dwóch, jak do tej pory. Każdy ma ułamek etatu, ale co z tego? Da się? Da, jak widać.
                      • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:19
                        No a u nas od lat 1 zakonnica to obskakuje.
                        Trąbią wszędzie,. Że.problem z nauczycielami, ciekawe, że u was aż 4 katehetow po 1/4 etatu było chetnyh. Moze tak naprawdę m
                        Aja inny zawód., jatehetowaniem dorabiaja. U nas byłby problem, no nauczyciele innych przedmiotów uczą w kilku szkołach, np anglistka. I to trzeba zgrać nie tylko w ramach 1 szkoły, ale w ramach kilku szkół. No i organ prowadzący musiałby wyrazić zgodę na zatrudnienie tyłu osób.
                        • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:20
                          O rety, musisz rozwiązać ten rebus, co mi niechcąco wyszedł 😅
                        • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:29
                          Nie mam bladego pojęcia kim są ci katecheci, nawet nie wiem jak się nazywają, nie interesowało mnie to specjalnie, bo mojego dziecka to nie dotyczy. Wiem, że 4 osoby, bo była mowa na zebraniu.
                          U nas też nauczyciele innych przedmiotów uczą w innych szkołach, ale akurat anglistów jest sporo i mają pełne etaty, co niewiele zmienia - nauczyciele biologii, chemii, wosu, wszyscy mają ułamek etatu i pracują również w innych szkołach, więc też jest gimnastyka z planem. Po prostu religia nie wchodzi w tę konkurencję, jest dodawana na końcu, jak już się plan ustali dla obowiazkowych przedmiotów i tyle.
                          Wszystkie klasy mają zawsze religię na skrajnych lekcjach, taka jest polityka szkoły i dla nas to był dodatkowy plus przy decyzji o zapisie dziecka akurat tu. Etyka też jest na skrajnych, ale zawsze bezpośrednio po lekcjach, tak samo jak religia, nie ma okienek przed etyką.
                          • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:37
                            No wspaniałe rozwiązanie, U mnie jest inaczej, ale wierzę, że zrobili najlepiej, jak mogli.
                    • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:22
                      To nie dla pieniaczenia się. Ciekawe czy tak bedzie mowić w 7 klasie jak dzieciak bedzie miał 2 godziny okienka w srodę i lekcje od 8 do 15.30...ale ok.
                      • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:33
                        Ja już mam 1 dziecko poza systemem podstawówki. Przeszło przez niego nie chodzac na religie, nie chodzac na wdz, mając do 5 h godzin dodatkowych nieobowiązkowych tygodniowo na terenie szkoły, w systemie zmianowym, tzn ze nie zawsze bylo na 8 rano. Ostatnia lekcja byla do 16.05 bodajze. Rel w środku jest raz, gdzie przypominam moj mial logopede, przez te wszystkie lata edukacji w tej szkole. Za to pozostałe tak szkoła dbała, by te godziny miało rozłożone po lekcjach, bez dodatkowych okienek i jestem im zobowiązana, że się tak postarali.
                        • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 10:51
                          Patrz szok. WDZ i etyka mogą być na końcu...a religia nie.
                          • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 11:05
                            Było łatwiej, bo na wdz i etykę nie było wcale chętnych 😆
                • panna.nasturcja Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:02
                  A jakby cała klasa poza Twoim dzieckiem należała do harcerstwa albo klubu strzeleckiego to też by Ci nie przeszkadzało, że zbiórki są pomiędzy matematyką a polskim a nie po lekcjach?
                  • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:20
                    Przeszkadzałoby mi, ale gdyby dyrektorka nie miała innego wyjścia, to docenilabym, że tylko jedna zbiórka w tygodniu jest pomiędzy lekcjami. Tak jak doceniam, jak starała sie z dogodnym planem dla mojego dziecka jego aktywności nieobowiązkowych.
                    • panna.nasturcja Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:24
                      Ok, to dzięki takim jak ty ten system ma się świetnie.
                      • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 19:38
                        Nie, dzięki takim co posylaja na religie swoje dzieci. Ta co ma dIekco nienochrzczone i nie chodzące na religie winna, że religia jest w szkole między lekcjami. Dobre, dobre. Przeszkadza Ci, to zrób krucjatę w swojej okolicy, jeśli nie w klasie twojego dziecka, to zapewne w innej religia jest między lekacjami. Aaa, zapomniałam. Ty nie masz dzieci
                • natalia.nat Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 01.10.23, 18:58
                  szmytka1 napisała:

                  > No skoro 21 chodzi a mój 1 nie i to mnie jednej nie pasuje, to tak byłaby ta zmiana planu tylko dla mojego dziecka.

                  Jak zmienią plan, to wtedy wszystkim będzie pasowało. To chyba lepsze. I nie ma znaczenia, że tylko dla jednej osoby. Chodzi o zasadę.

                  >A ja wolę kruszyć kopie o bardziej istotne sprawy niż niewielka w sumie niedogodność

                  Z takim podejściem, to co roku będą robić tę religię w środku zajęć. Z doświadczenia wiem, że jak się zawalczy w jednym roku, to w kolejnym już religia jest na skrajnych godzinach. A jak nikt nie protestuje, to szkoła nie musi się starać, żeby plan był sprawiedliwy.
                  • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 01.10.23, 19:23
                    Ale rozumiesz, że mnie to nie przeszkadza, no co roku moje dziecko nadzieję miało wtedy logopedę, a tak musiałoby np przyjść całkiem niezgodnie że swoim planem? Bo godziny pracy logopedy będą niekoniecznie kompatybilne z jego planem?
                    • natalia.nat Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 01.10.23, 19:37
                      Zrozumiałam, że Ci przeszkadza:
                      "Drugie dziecko mam teraz w zerówce, logopeda i swietlica w innym budynku niż klasa lekcyjna, będzie łażenie, ubieranie. Trochę mi to nie pasuje, ale dla mojego jednego dziecka nie ułożą inaczej planu."
                      • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 01.10.23, 19:44
                        No trochę mi nie pasuje, ale tak czy siak by.mi nie pasowało, no o którejkolwiek godzinie będzie religia, to logopeda i tak zostanie w budynku obok. Gdyby miał tego logopede po lekcjach, to jest szansa mieć bezpośrednio po swojej ostatniej lekcji, ale nie pewność, bo dzieci dużo,. Logopeda jeden. Można mieć np godzinne okienko, więc najpierw swietlica, potem logopeda. No rozniscie, nie chce mi się rozpisywać tego schematu ale średnio pasują mi obie wersje i w srodku lekcji i skrajnie. Najlepiej, gdyby tej rel wcale nie było, ale jak mówię, są gorsze dramaty.
                  • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:23
                    Zgadza się i nawet da...się.
                    U młodej się nie dało, tyle razy słyszałam. 2 rok kazda klasa ma na koncu lub na poczatki i tadam działa i da się.
                    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:35
                      Ciesze się, że się cieszysz i że spełniło się twoje marzenie 😄
                      • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 10:52
                        Nie. Zwyczajnie cenie czas swojego dziecka. Religie są 2 w tygodniu.
                        Serio szmytka zbadaj tarczycę bo dziwnie nerwowa jesteś.
                        • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 11:02
                          Ja jestem zrelaksowana i rozbawiona tobą, jak zawsze mnie wkurzasz, to dziś dla odmiany bawisz. Przyjemna odmiana, ale za radę dziękuję, zawsze dobrze być przebadanym. Ostatnio wyniki tarczycy miałam w normie, ale kto wie
            • langsam Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 12:45
              Ale hanusina dobrze mówi. Z zasady nieobowiązkowe zajęcia powinny być na początku lub na końcu i tyle. W ogóle nie powinny znajdować się w normalnym planie lekcji. Z zasady, czyli zupełnie bez względu na to, czy na religię/klub czytelników/piłkę/dodatkową matematyke chodzi 0 czy 100% danej klasy.
              • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 13:23
                Zgadzam się. Nie ma w ogóle zasadności nauczania tej czy innej wersji magii praktycznej w szkole Jeśli już to powinno być religioznawstwo, lub właśnie na ostatnich bądź pierwszych lekcjach jeśli chodzi o religię katolicką , w tym ostatnim przypadku powinna być finansowana z kieszeni rodziców uczniów, którzy na te zajęcia chodzą. Nauka w szkole powinna być właśnie nauką, może niech zaczną uczyć o magii Harrego Pottera. My za przedmioty dość pożyteczne typu robotyka musieliśmy płacić.
                • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:05
                  A ja nie płaciłam z logopedę, za socjoterapie, korekcyjne kompensacyjne, wyrównawcze, przygotowawcze. Wszyatko to były nieobowiązkowe i dla garstki dzieci. A jednak dyrekcja tak się starała, by było bezpośrednio po, lub prEd lekcjami obowiązkowymi, żeby dzieci nie miały okienek, mogły chodzić wszystkie. Dostosowali też grafik zajęć do aktywności pozaszkolnych mojego dziecka i jak coś kolidowało, to przesuwali. Nie robili mi problemów. Trzeba być człowiekiem. Ja rozumiem, że jedna zakonnica nie obskoczy wszystkich przedszkolaków i uczniów na 1 lekcji i ostatniej, bo to niewykonalne, kiedy ma kilka klas równoległych. Starają się i 1 dzień jest lekcja skrajna, 1 po środku. Mogę to przeboleć, zwłaszcza że moej dziecko pojdzie wtedy na zajęcia logopedyczne.
                  • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:22
                    I bardzo dobrze, ale widzisz różnice między religią, a logopedą? Za logopedę dla dzieci chętnie zapłacę, za pranie dziecięcych mózgów nie! Tak samo jak nie chcę płacić na sektę, która ma najwięcej ziemi w Polsce. Na podobnej zasadzie nie chcę płacić na islam, judaizm itd...Chętnie finansuję służbę zdrowia, straż pożarną itd ... jest to pożyteczne społecznie, pasożyty religijne nie są. Mam w nosie co obskoczy zakonnica, mają tyle ziemi ( najwięcej po skarbie państwa i dostają i sprzedają ciągle nowa )niech sobie wybudują salki katechetyczne i tam piorą tym biednym dzieciom zmuszanym przez nawiedzonych rodziców mózgi.
                    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 19:40
                      Ale ja tobie nie bronie robić krucjaty. Zorientuj się jak to wygląda w twoim miejscie i z pewnością znajdzies jakas klasę, której religia się trafiła po środku. Idź tam i protestuj, a mnie daj spokój. Dla mojego dziecka, nawet jak nie pójdzie do logopedy w tym czasie, to po prostu będzie godzinka relaksu w świetlicy, mimo niedogodności przebierania się.
                      • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 06:45
                        Mhym i właśnie z takiego oportunizmu bierze się cały ten syf, co mi szkodzi gdy ochrzczę, babci nie będzie przykro, co mi szkodzi ta pralnia mózgów w szkole, a później mamy: prawo jak w państwie wyznaniowym przez które umierają ludzie, bezkarnych pedofilów, kradzież państwowego majątku, samobójstwa dzieci o innej orientacji, policje wyznaniową, która zagląda ludziom do majtek i szamb. Odwrócę pytanie, a co im szkodzi żeby ta religia była na pierwszej lub ostatniej godzinie i finansowana z ich kieszeni ?
                        • kocynder Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 07:42
                          To ja tylko nieśmiało wtrącę, że pienisz się do Szmytki, której dziecko NIE chodzi na religię... Więc się opanuj, bo się udławisz. big_grin
                          • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 07:49
                            Nie przekładaj swoich emocji na innych. Szmytka jest jak ci ateiści, którzy chrzczą dzieci, bo babci będzie przykro. "A to osobna kwestia. Religia NIGDY nie powinna była trafić do szkół. " Cała reszta jest bez sensu. Religia powinna odbywać się w salkach katechetycznych i tyle.
                            • kocynder Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 07:58
                              A wiesz jaka jest Szmytka? Znasz ją osobiście? Czy projektujesz swoje urojenia? Bo chyba to drugie. Także przystopuje, bo się ośmieszasz.
                              • kocynder Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 07:59
                                Przystopuj a nie przystopuje
                              • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:05
                                Ośmieszają się osoby takie jak ona, które nie widzą nic złego w oportunistycznym podejściu do życia, nie róbmy nic, pochylmy się z troską nad biednymi katechetkami, a później cyk nie wiedzieć kiedy mamy mafię kościółkową gwałcącą dzieci, zabijająca kobiety, kościółek nie wiedzieć kiedy ma najwięcej ziemi po skarbie państwa i tworzy prawo wyznaniowe. Od tego się zaczęło od prania mózgów szkołach i kościołach na które ludzie pozwalali, bo a co mi szkodzi. Daj im palec...
                                • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:07
                                  "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił." Znasz to? bardzo pasuje do dyskusji.
                                  • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:13
                                    Nie, no teraz to grubo. Chętnie zapoznam się z listą szkół, w której osobiście wypchnęłam religie na skrajne miejsce. Baaa, taka wojowniczka to zapewne w ogóle z planu usunela i w twojej miejscowości, a moE nawet w całym powiecie czy nawet województwie religia jest w salkach? A czy nie zrobiłaś nic oprócz pokrzyczenia na mnie na forum?
                                    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:13
                                      Wypchnelas
                            • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:10
                              Ale ja nie ochrzcilam i nie posyłam na religie 😆 nie rzucam się po prostu do Bogu ducha winnej kobiety o to, że ma pieniędzy ile ma i że układa plan najlepiej jak może. To nie od dyrektorki zależy, że religia jest w programie nauczania. Nie mamy też mszy na otwarcie i zakończenie roku szkolnego. Nie głosuję na kosciolkowe partie, nie chodzę do kościoła. Ty jako wojowniczka i nieoportunistka może chętnie napiszes protest? Weź się zorientuj ubsiebie w mieście, ostatecznienpodam ci namiar na moją stole, jeśli że swoimi wszystkimi już się zdaYlqs rozprawic
                              • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:16
                                A kto Ci każe się rzucać ?To od dyrektorki zależy na której lekcji ta religia będzie, a jeśli dyrektorka nie ma pieniędzy na wyznaniowe pranie mózgu, to może niech ją kościół wspomoże? Zapewniam ma z czego. Z całą reszta ok, fajnie, ale wiesz, że to jest jedna z najbardziej kluczowych spraw żeby dzieciom systemowo nie prać mózgów w szkołach z pieniędzy podatników?
                                • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:20
                                  Ponawiam pytanie w ilu szkołach już zwalczyła ten problem?
                                  • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:20
                                    Ś zjadło, zwalczylas, ty osobiście
                                  • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:25
                                    Nie musiałam z niczym walczyć, zwyczajnie napisałam pismo do dyr. wraz z innymi rodzicami, ale tylko w klasach nauczania początkowego, bo później nie mieliśmy tego problemu. Może właśnie dlatego, ze załatwiliśmy to na samym początku wsadzania nam religii między przyrodę, a angielski ?I na początku też było dziambanie nie da się, nie ma pieniędzy itd.., ale później się dało w od 5 klasy ogólnie temat religii już nie istniał, bo chodziła jakaś garstka.
                                    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:28
                                      No załatwiaj zatem dalej, okoliczne szkoły, które mają rodziców konformistów zasługują na twoją interwencję. Jak nic nie zrobisz, to przez takich jak ty podłych ludzi nic się w systemie nie zmieni 😁
                                      • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:32
                                        A skąd wiesz co ja robię a czego nie robię? Wiesz co lepiej ochrzcij te dzieci, kosciółek jest biedny zakonnice bokami robią, ksiądz na kazaniu mówi, że pieniżąków mu ciągle brakuje, przyda się każdy grosz, pochyl się z troską jak nad tą biedną katechetką. W sumie jeśli niczego nie robisz to chociaż nie przeszkadzaj.
                                        • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:51
                                          Chętnie poczytam, a taki wojownik o świeckość szkoly na pewno równie chętnie się pochwali osiągnięciami i podjętymi działaniami. Czy jednak nie, tylko się na kimś powyzywac anonimowo umiesz?
                                          • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 09:02
                                            A co Cię to obchodzi? kiedy ten chrzest , przecież co Ci szkodzi i gdzie tu widzisz wyzwiska, w stwierdzeniu, że jesteś oportunistką? Na razie to ty się rzucasz, jak wesz na postronku i własną piersią bronisz tej religii w szkole, nie masz nic przeciwko innej religii np. islamowi, protestantyzmowi, judaizmowi, prawosławiu, finansowanemu z budżetu ? Moje dzieci, tak jak i wielu znanych mi rodziców w czasie nauczania początkowego chodziły na różne zajęcia dodatkowe, które odbywały się w szkole w czasie trwania religii na ostatnich lekcjach, nie siedziały i nie marnowały wtedy czasu czasu w świetlicy, bibliotece. W świetlicy zostawały na półtora godziny po lekcjach żeby się pobawić, wątpię by coś traciły. Raczej cieszyły się, że nie mają żadnych okienek i nie są wyprowadzane z sali i nie było im przez to traktowanie przykro.
                                            • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 09:05
                                              No jak to co mnie to obchodzi, tak się rzucasz jak wsza na grzebieniu, obchodzi cie lekcja religii na którą ja nie poszłam swojego dziecka, więc mnie mogą wzajemnie obchodzić działania, takich jak tyz którzy dużo gadają a mało robią, chętnie pokrzyczą anonimowo a w realu ukryją się za innymi. Oj pręż takich jak ty nic się nie Mienia, jesteś tak baaardzo winna, proszę się tu zaraz pokajać 😁
                                          • kocynder Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 09:06
                                            Daj spokój, Szmytka. Przecież ona jest tak zapętlona, że sama nie wie o czym bredzi. Nigdy nie kłóć się z głupim, ludzie mogą nie zauważyć różnicy. wink
                                            • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 09:08
                                              Wiem, ale to już w ramach zabawy, głupiej zabawy przyznaje, coś jak drażnienie złego psa patykiem przez siatkę. To się nie może dobrze skończyć. Ale mnie na początku zezloscilo to jej pokrzykiwanie jaka to jestem winna, a potem jak dotarl do mnie absurd, to i rozbawiło. Masz rację, nie ma co ciągnąć tego.

                                              • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 09:24
                                                Szmytka to chamskie porównanie świadczy tylko o twoim prymitywizmie, to się tyczy takze satelitek siedźcie na tylkach, chrzijcie dzieci i nie sprzeciwajcie się religii w szkole. Z pewnością coś się zmieni. Przecież ogólnie wiadomo,że świat się zmienia od siedzenia na dudzie. EOT
                                                • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 09:28
                                                  Startuj na prezydenta
                • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 18:32
                  Ekehm, to ja tylko tak nieśmiało wtrącę, że w szkole młodego mają "Kółko fanów Harrego Pottera" big_grin
                  • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 19:41
                    Hehe mój syn by się chętnie zapisal 😆
                  • ariathedevil Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 06:45
                    No, ale chyba nie między matematyką, a biologią ?
                    • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:14
                      Obojętnie, dla dzieci siedzących w szkole zawsze to jakieś urozmaicenie, a już całkiem dla tych, które są że świetlicy odbierane jako ostatnie 😝
                    • tromedlov Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:47
                      Wtrącę się.
                      Jestem tak daleko od religii, jak tylko można, ale...
                      Religia w klasach 1-3 w środku była mi obojętna. Tzn. u syna nawet całkiem na rękę, bo wysiedzenie w klasie przez 4-5 lekcji było dla niego trudne, a dzięki temu, że było okienko, miał godzinę na zabawę między zajęciami, na świetlicy. Z osobami, które nie chodziły. W spokoju, bo to była mała grupka.
                      W klasie 4-5 religia w środku była mi u niego bardzo na rękę, bo wracał już sam i dzięki tej religii siedział dłużej w szkole, ale był w miarę zaopiekowany. I też mógł sobie wtedy iść spokojnie do biblioteki, albo z kimś pogadać (z tymi, z którymi normalnie się nie kumplował).
                      Od 6 klasy już religia zawsze była skrajna i ok, bo lekcji więcej, więc nie przedłużało mu to niczego.

                      Na początku roku był podawany wstępny plan lekcji. Jeśli jakiś rodzic z klasy zgłosił, że on chce religię skrajną, to szkoła plan zmieniała. Jeśli nie zgłosił, to religia zostawała w środku. W klasie mojego syna nie zgłosił nikt, bo rodzice mieli podejście takie, jak ja. W klasie córki zgłaszane było od samego początku i np. w 5 klasie religia była skrajna, ale dwie lekcje pod rząd, na sam koniec zajęć (siedzieli chyba do 15:30, od rana).
                      • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 30.09.23, 08:50
                        Moje dziecko jest na razie w zerówce, jego religia trwa 30 minut. Dlatego mam obiekcje tylko co do przebierania na wyjście do świetlicy, nadejdzie zima, te kurtki grubsze, czapy... On się wolno gramoli. Ja bym wolała postulować o umieszczenie świetlicy w budynku, gdzie są lekcje 😉
                    • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:06
                      Nope, po lekcjach obowiązkowych, tak samo zresztą jak religia wink
      • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 10:17
        U mnie nie...ale Łódź jest pod tym względem w czołówce. U starszej już w 1 klasie nie chodziła 1/3. W 3 klasie (tej z komunia) odpadło 3. W klasie 6 i 8 nie chodzi nikt. Zapewne dlatego katechetka dostała do prawdzenia fizykę, aby godziny wyrobić smile
        • panna.nasturcja Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:03
          Ale ona ma jakiekolwiek uprawnienia do nauki fizyki?
          • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:21
            Czemu nie? Moja polonistka z czasów.szkolbyxh zrobiła uprawnienia katechety i była Niny katechetka ale jej pierwszy zawód.to.polonistka.
            • panna.nasturcja Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 16:24
              A ja napisałam, że nie czy spytałam czy ma?
              • szmytka1 Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 19:42
                A ja napisałam, że napisałaś? Zapytałam dlaczego pytasz czy ma. Czemu nie? To pytanie o to dlaczego wątpisz, bo skoro pytas, to masz watpliwosci
            • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:25
              Jakby różnica koteczku. Historyczka nawte jak zrobi podyplomówkę z fizyki to nadal nie ejst fizykiem.
              Moze dla ciebie to nie ma znaczenia...dla mnie ma.
              • little_fish Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 10:16
                Ale wg przepisów może uczyć fizyki.
                • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 10:53
                  MOze ale fizykiem nie jest.
                  Porównywanie do sytuacji, gdzie polonistak zrobiła papier i uczy religii kuriozalne
          • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 29.09.23, 18:33
            To już było w innym wątku i podobno jest w trakcie.
            • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:26
              Tak jest w trakcie. Do konca roku będzie mieć czyli od przyszłego roku juz na stałe ma uczyć fizyki.
              O ile jeszcze teraz mojej to nei dotyczy to wychdozi na to ze i ja bedzie historyk uczył fizyki.
          • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:28
            Teraz jeszcze nia. Jest przepis, ze jak nie mam nauczyciela z papierami to moze przedmiotu uczyć kazdy inny. Moja w 5 klasie więc myślałam, ze to tylko na rok...ale pani jest w trakcie podyplomówki z fizyki wiec zostanie juz na stałe.
            I nadal twierdzę, ze historyk z podyplomówką do nauki fozyki to nie fizyk.
            • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 09:34
              Ale to nie znaczy akurat, że bedzie źle uczyć - to już jest osobnicze i tak naprawdę to w szkole podstawowej ta fizyka jest tak prosta, że tu bardziej się w sumie liczą zdolności pedagogiczne niż studia fizyczne tak stricte.
              Jeśli pani jest ogarnięta ogólnie, to nie powinno być tragedii.
              Gorzej oczywiście jak nie jest.
              • hanusinamama Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 10:55
                Taka prosta...ze rodzice nie są w stanie w razie problemów pomoc i korki potrzebne?
                Skoro to takie proste to po wuj zatrudniać biologów do ucznia biologii a polonistów do uczenia polskiego.
                • arthwen Re: Rekigia w szkole po raz 35789321. 02.10.23, 15:09
                  Najwyraźniej rodzice t