Dodaj do ulubionych

To jak i kiedy ma się nauczyć?

01.10.23, 08:04
Pytanie wynikające z wątku o zostawieniu dwulatka ze starszym, prawie pełnoletnim, bratem.
Przesada w kazda stronę jest zła, nie można obarczać dzieci opieka nad rodzeństwem, ale uważam ze pewien stopień współpracy w rodzinie jest niezbędny.
Uważam tez, ze nauka najlepiej wchodzi przez doświadczenie - nie raz miałam pary, które wychodząc z nowym „bombelkiem” patrzyły nań jak na kosmitę. Ich lęk byłby może mniejszy, jakby chociaż zobaczyli noworoda w przeszłości.
Czy sporadyczna prośba o opiekę nad rodzeństwem, to naprawdę przestępstwo? W opisanej sytuacji starszy brat otrzymał bezcenna lekcje, która może mu kiedyś życie uratować.
Obserwuj wątek
    • armamagedon Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:05
      Nie padło sakramentalne: a co sądzi ematka? 😏
    • abria Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:14
      Jak świat światem, dziećmi opiekowało się starsze rodzeństwo - a ostatnie z tych dzieci zajmowało się z kolei dzieckiem najstarszego rodzeństwa.

      Wszystkie inne pomysły to przepis na katastrofę: wychowanie leni, narcyzów, egoistów, płatków śniegu itd..
      • mae224 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:40
        jestem takim najstarszym dzieckiem, wykorzystywanym do opieki nad bratem i kuzynostwem. w ogóle nie miałam dzieciństwa. myślisz, że to nie tworzy zaburzeń? .
        • milka_z_karmelem Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:52
          Jasne, e jak starsze rodzeństwo jest niańką dla malca czy praktycznie wyręcza rodziców w okołodzieciowych obowiązkach, to jest źle. I wiadomo, że to nie powinno mieć miejsca. Ale w moim wątku jest inna sytuacja, a syn obciążony zajęciem się małym nie jest i nie pełni funkcji opiekuna dziecięcego na co dzień.
        • tanebo001 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:53
          Czyli jesteś zaburzona? Przynajmniej miałaś się z kim bawić.
          • marta.graca Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:10
            Skoro była na tyle duża różnica wieku między nią, a rodzeństwem, że ją delegowali do opieki, to raczej się z nimi nie bawiła. Raczej mało którą nastolatkę bawi opieka nad maluchem.
            • mae224 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:42
              nie, różnica jest mała, to właśnie jest problemem, nie miałam nigdy rodziców „dla siebie” i ich uwagi, czasy były trudne, więc od początku „byłam odpowiedzialna za młodsze”, „młodszym się ustępuje, wybacza”, co roku rodził się kolejny kuzyn, którymi zajmowałam się w wakacje, nie mając do końca swoich, owszem miałam się z kim „bawić”, a zabawa polegała na pilnowaniu, żeby nie zrobili sobie krzywdy, głupot, żeby po drodze dopilnować, żeby zjedli i uśpić najmłodsze. zawsze musiałam myśleć za innych.
              • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:49
                Zamiast mieć zapewnionych wypoczynek, musiałaś zajmować się mlodszymi kuzynami? 🙄
                • mae224 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:04
                  no przecież tenebo napisał, że „miałam się z kim bawić”, dokładnie jak twierdziło powojenne pokolenie moich rodziców i przedwojenne dziadków.
                  • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:10
                    Współczuję.
            • kocynder Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:50
              1. Oczywiście opieka nad dzieckiem nie bawi nastolatki.
              2. Czymś całkiem innym jest regularna i stała opieka nad młodszym rodzeństwem (złe!) a czym innym raz na jakiś czas zaopiekowanie się bratem czy siostrą (dobre!). Kluczowe słowa to "stale" i "od czasu do czasu".
              Jakiś czas temu był wątek, że formuła poprosiła siedemnastoletniego syna o "pouważanie" przez jedno popołudnie na zagrypionego kilkuletniego brata: podanie picia, lekarstwa. Gnojek zajął się graniem na kompie, a mały leżał sam. Jak matka wróciła to gorączka szybowała (nie dostał leków na czas). I nawet na forum był jazgot jakie to podłe... Ze strony MATKI, że śmie prawie dorosłego buca angażować do dziecka i przeszkadzać mu w graniu! No, sorry, ale nie. Jeśli to jest raz na jakiś czas, to nastolatek żadnej łaski nie robi. I niech się wypcha "traumą".
              • milka_z_karmelem Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:59
                Przerzucanie odpowiedzialności za młodsze rodzeństwo na starsze dzieci I oczekiwanie, że te starsze dzieci będą wychowywały młodsze, też uważam za ujnie. Wobec starszych. Ale syn nigdy wykorzystywany nie był, nie musi wychowywać młodszego brata i siedzieć z nim godzinami. No nie. To inny kaliber dla mnie. A tu, że dziecko, że dziecko pod opieką dziecka 😮. No ja cie... syn prawie sam mógłby mieć swoje, a niektórzy tak to napisali, jakby to był kilkulatek czy młodszy nastolatek.
              • berdebul Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:35
                Jazgot był, ze mały został bez odpowiedniej opieki.
          • panna.nasturcja Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:00
            Opieka nad rodzeństwem to nie jest „miałaś się z im bawic”.
            Strasznym draniem jesteś, ńie dziwi mnie Twoja samotnośc, nigdy nikogo nie znajdziesz.
            • mae224 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:32
              ktoś, kto zajmował się rodzeństwem i kuzynostwem bez szemrania, brał na siebie ich błędy i był za nie karany, a
              potem zajmował się umierającym rodzicem (w Polsce to zwykle córka, najlepiej najstarsza) to „drań”, aha.
              • mae224 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:32
                chyba że to było do tanebo, mam teraz taką nadzieję wink
        • basiastel Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:13
          Tworzy, mój najstarszy brat jest psychopatą i człowiekiem skrajnie bezwzględnym. Sądzę, że dlatego, że się musiał rodzeństwem opiekować, a nie chciał.
          • turbinkamalinka Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:20
            Wybacz ale psychopatą nie zostaje się od sporadycznego zajmowania się rodzeństwem.
            • basiastel Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 22:24
              Kto mówi o sporadycznym? Niestety, zostaliśmy sami i "opiekował" się na full time. Był niedojrzały (i takim jest do dziś) i radził sobie z nami jak radził, w możliwie najgorszy sposób i to miało ogromny wpływ na jego osobowość.
          • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:36
            A gdyby nie musiał to by wyrósł na empatycznego i normalnego?
            • basiastel Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 22:26
              No coż, może wyrósłby na człowieka, który widzi obok innego człowieka, z jego wrażliwością, prawami, potrzebami. Tym "opiekunem został sam bedąc dzieckiem i to go zdemoralizowało/
        • sloneczna_paraolka1 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:34
          mae224 napisała:

          > jestem takim najstarszym dzieckiem, wykorzystywanym do opieki nad bratem i kuzy
          > nostwem. w ogóle nie miałam dzieciństwa. myślisz, że to nie tworzy zaburzeń? .

          Między sporadyczną opieką a wykorzystywaniem, tak samo jak między zajmowanie się własnym bratem a kuzynostwem jest przepaść.

    • septembra Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:16
      Też nie widzę niczego zdrożnego w sporadycznej prośbie o zajęcie się rodzeństwem.
      • stasi1 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:37
        sporadycznie to znaczy jak często?
        • septembra Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:24
          Co 18,5 dnia.
    • alicia033 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:19
      Zgadzam się z tobą.
      U mnie obowiązuje zasada "w rodzinie trzeba sobie pomagać", dlatego tym starszym bombelkom zdarzało się opiekować tymi młodszymi. I nie mam z tego powodu żadnych wyrzutów sumienia, chociaż chyba ani razu nie był to stan "wyższej konieczności" a raczej sytuacje z gatunku "możesz zająć się siostrą, bo chcę z tatą pójść na koncert"?
      • kura17 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:20
        > U mnie obowiązuje zasada "w rodzinie trzeba sobie pomagać"

        tak. 100 razy tak.
        nawet, jesli laczy sie to z jakims (rozsadym) dyskmfortem (odnosze to oczywiscie rowniez do siebie).
      • wapaha Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 18:52
        alicia033 napisała:

        > Zgadzam się z tobą.
        > U mnie obowiązuje zasada "w rodzinie trzeba sobie pomagać", dlatego tym starszy
        > m bombelkom zdarzało się opiekować tymi młodszymi. I nie mam z tego powodu żadn
        > ych wyrzutów sumienia, chociaż chyba ani razu nie był to stan "wyższej konieczn
        > ości" a raczej sytuacje z gatunku "możesz zająć się siostrą, bo chcę z tatą pój
        > ść na koncert"?
        >

        dokładnie tak
        [o rany świat się kończy]
        • reinadelafiesta Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 19:14
          wapaha napisała:
          >
          > dokładnie tak
          > [o rany świat się kończy]

          Prawda? Ale też się zgadzamsmile
    • kotejka Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:19
      No cóż, ja stary nauczyciel uważam, że uczymy się od pieluch, nie ma od kiedy
      Jedynie treści i metody dobieramy do wieku
      Tak z bezpieczeństwem ruchu drogowego, wiedza o żywieniu, fizyce, preorientacją zawodową i edukacją o bezpieczestwie
      Każda ścieżkę można i należy prowadzić już u malucha
      A rodzina jest najbardziej naturalnym środowiskiem edukacyjnym
      Więc tak, obowiązki domowe i odpowiedzialność za członków rodziny również w to wchodzi
      Od najmłodszych lat pomagamy sobie nawzajem, wynosimy śmieci, nakrywamy nie Napier+()/&my piłka, kiedy mamę boli głowa, a my braciszek śpi
      Robimy sobie nawzajem przysługi, pomagamy przy posiłkach itd
      A kiedy mama prosi o pomoc w opiece to również robimy, przedszkolak może pobawić się z siostra, kiedy mama gotuje, nastolatek zostać do opieki, dorosły brat zawieźć brata na trening
      Kwestia proporcji i liczenia się z każdym nawzajem
      Jak syn ma w planach trening czy imprezę to nie każe mu siedzieć z kaszojadem
      Ale kiedy i tsk siedzi w domu, albo drobną modyfikacja grafiku wchodzi w grę
      A rodzicom ułatwi zycie, no czemu nie
      • starczy_tego Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:36
        1000/1000
        • damartyn Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:46
          Jeśli prawie! osiemnastolatek może zostać u swojej dziewczyny na noc, to istnieje jakieś tam prawdopodobieństwo, że lada moment sam może zostać ojcem i opieka nad małym brzdącem okaże się codziennością😉. Trochę żartuję , ale dla mnie to całkiem normalne, ze starsze rodzeństwo opiekuje sie czasami młodszym i to dobrze się opiekuje. Normalne rodzinne zycie.
          • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:16
            Sądziłam, że już nie utożsamiamy seksu z ryzykiem ciąży, a ciąży z obowiązkiem urodzenia.
            • damartyn Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:33
              ale tylko w światowym dniu bezpiecznej aborcji, normalnie ciąże są wiatropylne.
            • tromedlov Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:49
              Myślę, że jak twój syn zaliczy wpadkę typu pęknięta prezerwatywa, to największe uświadamianie i największe awantury na świecie nie spowodują, że jego dziewczyna ciąży się pozbędzie.
            • 152kk Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:06
              Nie utożsamiamy. Ale nastolatki nawet super hiper uświadomione bywają impulsywne i nieodpowiedzialne. Tobie się wydaje, że Twój syn nie, nigdy przenigdy?
              A nakłanianie lub pomoc w aborcji jest w Polsce co do zasady nielegalne. Jesteś gotowa na to, że syn narazi się na ryzyko odpowiedzialności karnej?
              Pewnie myślisz, że jesteś tak kuta na 4 nogi, że wszystko załatwisz... obyś się nie przejechała na tej pewności siebie...
              • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:15
                Mój syn już ma skończone 18 lat i nawet gdyby dziś zaliczył wpadkę to zdąży dostać dyplom technika i zdać maturę więc najgorszymi scenariuszami mogę się nie przejmować.
                • joana012 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:54
                  triss_merigold6 napisała:

                  > Mój syn już ma skończone 18 lat i nawet gdyby dziś zaliczył wpadkę to zdąży dos
                  > tać dyplom technika i zdać maturę więc najgorszymi scenariuszami mogę się nie p
                  > rzejmować.

                  Skończenie szkoły niczego nie gwarantuje. Najgorsze scenariusze potrafią spaść nagle i niespodziewanie. Dziecko może być niepełnosprawne, twój syn może z powodów zdrowotnych nie być w stanie pracować, może porzucić swoją młodą rodzinę i spłodzić dziecko innej itd itp...
                • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:57
                  Mała masz wyobraźnie jeśli to jest twoj najgorszy scenariusz
          • reinadelafiesta Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 19:17
            Jeśli w kwestii zostawania na noc jest tak odpowiedzialny, jak w kwestii opieki nad bratem, to powiedziałabym, że prawdopodobieństwo zostania ojcem w niedalekiej przyszłości jest nawet spore.
            • waleria_bb Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 23:44
              Zostać ojcem nie równa się z automatu zajmować dzieckiem, niestety. Zwłaszcza wśród takich małolatów. Z rodzinnych stron doskonale pamiętam sytuację młodych, często jeszcze niepełnoletnich dziewczyn, które po urodzeniu dziecka były zdane tylko na siebie i rodziców. Poza alimentami mogły liczyć na okrągłe 0.
      • hanusinamama Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:28
        Bardzo rzeczowa odpowiedź
      • greatbarrierreef Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 22:39
        Jak dla mnie idealne podsumowanie.
    • laura.palmer Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:22
      Dla mnie to oczywiste, że w rodzinie współpraca i sporadycznie można liczyć na pomoc nastolatka przy opiece nad dzieckiem, ugotowaniu obiadu, zakupach oraz że nastolatek powinien regularnie partycypować w sprzątaniu całego mieszkania.

      W przeciwnym wypadku wyrastają lebiody takie jak mój brat, który nigdy nic nie musiał i jako student potrzebował pomocy przy ugotowaniu makaronu z sosem, a co się bratowa namęczyła, by wdrożył go w jakieś podstawowe prace porządkowe to jej. Mój brat nie wiedział np. że należy zmieniać pościel. Tzw wiedzieć może i wiedział, ale że w domu rodzinnym do 20 roku życia kwestię pościeli ogarniała mu nasza matka (ja oczywiście musiałam sobie zmieniać sama), to gdy się biedak w końcu wyprowadził, nie ogarniał i spał w barłogu. 🤷‍♀️

      Co do opieki nad rodzeństwem. Stałą, regularną opieką oczywiście obarczać nie wolno, chyba że zaistniała jakaś wyjątkowa okoliczność (np. jeden rodzic zmarł). Natomiast nastolatkowi korona z głowy nie spadnie, gdy raz na ruski rok popilnuje malucha, bo rodzice muszą coś załatwić.
    • ekstereso Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:24
      Uważam, że przy tak dużej różnicy wieku jak w tamtym wątku pytanie: a popilnujesz młodego jest zupełnie naturalne. Nie mówię o stałej czy domyślnej opiece. Ale....psa też kiedy braliśmy, bąble były na tyle małe że "pieska, pieska" można pominąć w kontekście deklaracji odpowiedzialności. A zdarzało się że mówiłam: To które wyprowadzi psa, bo my z ojcem późno wracamy? I wiadomo, że zawsze ktoś się znalazł.
      Dla mnie śmieszne i oderwane od realiów byłoby nie móc zapytać: a podgrzejesz obiad dla wszystkich i rzucisz okiem na Kasię? Przy założeniu, że można powiedzieć: nie rzucę bo uczę się na historię. U mnie akurat różnica wielu była taka, że o opiece nad małymi dziećmi nie było mowy (2 l i 5 l), ale u mojego brata- jak najbardziej, i najmniejszy był wręcz wyrywany przez starszych chłopców, żeby go móc wziąć na plac zabaw. Zastrzeżenia, że nie można skorzystać z pomocy innego członka rodziny (18l) przy jego zgodzie, uważam wręcz za wyssane z palca: toż sąsiadki mogę zapytać, a ta odmówić, a co dopiero brata /syna. Pomijam już to, że rodziny spędzają ze sobą czas, współpracują, polegają na sobie wzajemnie. Konieczność oszczędzania starszego bąbla do emerytury ( przy założeniu. że inceluje u mamusi) prowadziłoby tylko do wychowania równoległych jedynaków, bez sensu: skoro decyduję się na więcej dzieci, to m.in. po to, żeby miały za plecami ekipę na dobre i na złe. I znów, ematki często piszą, że to nie wychodzi, skłocone rodzeństwa itd: moje doświadczenia są inne, także na poziomie ja-jako siostra, nie tylko jako mama.
    • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:36
      Na pewno bym nie zmuszała, a wychowywałabym tak, aby dzieci z radością spędzały wspólnie czas, czego wypadkową byłoby sporadyczne zajmowanie się rodzeństwem. Ja sama z radością zajmowałam się dziećmi siostry, dzięki czemu gdy urodziłam syna to było to już trzecie „moje” dziecko i nigdy nie był jedynakiem, zawsze byliśmy w stadzie. Na dzieciach siostry popełniłam wszystkie możliwe błędy u wejście w macierzyństwo było banalne. tongue_out
      • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:30
        No właśnie. Tak jak męża się nie prosi o pomoc tak i dzieci powinny lubić być ze sobą. A starsze mieć na tyle rozumu i odpowiedzialności ze kiedy młodsze wejdzie na parapet zareagować.
        • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:14
          Tak jak męża się nie prosi o pomoc tak i dzieci powinny lubić być ze sobą
          Półtora pokolenia różnicy. Jakie lubienie przebywania? On tego brata moze bardzo kochać, ale umówmy sie- dwulatek to przedmurze piekła. Matki nie wyrabiają, a hormonalnie są o niebo lepiej przystosowane, żeby znieść napady wkurwu, historie i rzuty na ziemię. Ta różnica wieku maxszanse zatrzeć się w dalekiej przyszłości, ale w danej chwili- nope. Jest tak samo atrakcyjne jak przebywanie ze stuletnią prababcią albo starą ciotką. Można chwilę poobcinać rodzinnie, pokazać obrazek, ogarnąć z grubsza, ale nie wymagajmy radosnego zaangażowania.
          • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:15
            Poobcowac nie poobcinac
          • angazetka Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 23:29
            > Półtora pokolenia różnicy.

            Między 17-latkiem a dwulatkiem???
            • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 02.10.23, 05:28
              Tak. Między siedemnastolatkiem a dwulatkiem jest piętnaście lat różnicy.
              • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 02.10.23, 05:29
                Oczywiście, moj błąd - piętnaście kat to jakieś trzy czwarte pokolenia ( wg dawnego schematu). To bardzo dużo. Ale oczywiście nie półtora
                • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 02.10.23, 05:40
                  Dzieci są rożne - tak jak i nastolatki. U mnie jest 20 i 10 lat różnicy miedzy 4 dzieci i szaleją za sobą wszystkie. I jestem mega szczęśliwa, ze mają takie relacje, ze 21latek bierze 11 latka na zawody, a potem roczniaka na spacer. Ze daje mi całusa, prosi o jakieś smakołyki i idzie potem na imprezę. Miedzy mna a nimi jest 17 lat różnicy, zajmowałam sie nimi jak swoimi dziecmi i TYM dla mnie dzis są - moimi dziecmi. A one są szczęśliwe, ze mają mnie.
                  Współczuje, ze nigdy nie miałaś okazji widzieć ludzi, którzy lubią cudzesy nawet gdy są nastolatkami.
        • szpil1 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:24
          ichi51e napisała:

          > No właśnie. Tak jak męża się nie prosi o pomoc tak i dzieci powinny lubić być z
          > e sobą.

          A jeżeli się nie lubią?
          • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:25
            Jak już się nie lubią to chyba pociąg odjechal
      • arwena_111 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:05
        Wytłumacz mi - jakim cudem 16-18 latek ma radośnie spędzać czas z małym dzieckiem? Przecież tu nie ma żadnej płaszczyzny porozumienia, wspólnych zainteresować itd.
        • joana012 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:13
          arwena_111 napisała:

          > Wytłumacz mi - jakim cudem 16-18 latek ma radośnie spędzać czas z małym dziecki
          > em? Przecież tu nie ma żadnej płaszczyzny porozumienia, wspólnych zainteresować
          > itd.

          A może braterskie uczucia do takiego malucha? 2 latki są przesłodkie, zaczynają mówić, można im już poczytać, porzucać piłkę, pobiegać i mieć radość z radości braciszka
          • arwena_111 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:21
            Dobra - dwulatki nie są przesłodkie ( jak nie są własne ) - zwłaszcza te miliony pytań itd. Mnie się to jawiło zawsze jako koszmar, jak nie miałam swoich dzieci.
            • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 13:11
              A ty co jesteś wzorzec z Sevres ?
            • andaba Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 13:19
              No to ty. Ja się zawsze uwielbiałam zajmować dziećmi, zajmowałm się od zawsze.

              Każde dziecko cignęło mnie jak magnez i mniej więcej od 12 roku zycia nie mogłam sie doczekać, aż będę miała swoje.
              Moja najmłodsza córka ma tak samo smile
              • andaba Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 13:20
                Magnes smile
              • chatgris01 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 14:11
                andaba napisała:

                > No to ty. Ja się zawsze uwielbiałam zajmować dziećmi, zajmowałm się od zawsze.
                >
                > Każde dziecko cignęło mnie jak magnez i mniej więcej od 12 roku zycia nie mogła
                > m sie doczekać, aż będę miała swoje.
                > Moja najmłodsza córka ma tak samo smile

                Moja Mam tak samo, uwielbia dzieci. I to pomimo tego, że od 9 roku życia musiała się zajmować trójką młodszego rodzeństwa-nie zniechęciło jej to do zajmowania się malutkimi dziećmi.
          • szpil1 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:26
            joana012 napisała:

            >
            > A może braterskie uczucia do takiego malucha? 2 latki są przesłodkie, zaczynają
            > mówić,

            A przyjmujesz do wiadomości, że nie każdy tak uważa? Nawet jeśli ten przesłodki dwulatek to brat lub siostra.
            • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:30
              No jasne, ze nie każdy. Rodzice powinni zadać sobie pytanie co takiego zrobili, ze miedzy rodzenstwem nie zagrało (w tym wieku). A jesli nie maja sobie nic do zarzucenia i maja bezempatyczne starsze dzieci, to faktycznie nie prosić o opiekę.

        • ritual2019 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:18
          arwena_111 napisała:

          > Wytłumacz mi - jakim cudem 16-18 latek ma radośnie spędzać czas z małym dziecki
          > em? Przecież tu nie ma żadnej płaszczyzny porozumienia, wspólnych zainteresować
          > itd.

          Nie ma z nim radosnie spedzac czasu, ma sie upewnic ze to dziecko bedzie bezpieczne.
          • arwena_111 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:22
            No przecież wyżej thank_tou napisała "wychowywałabym tak, aby dzieci z radością spędzały wspólnie czas".
            Więc się pytam jakim cudem nastolatek ma spędzać radośnie czas z dwulatkiem. Mamy pewnie inne definicje słowa "radośnie"
            • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 13:10
              Polecam sprawdzenie w słowniku słowa empatia. Ja np siedzę teraz i patrze jak moje dziecko spędza radośnie czas z kotem - jak widać można chociaż dzieli ich wszystko łącznie z gatunkiem.
              • is-laura Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 13:17
                Jaki to ma związek z empatią? Zabawa z kotem to obustronne zaspokajanie swoich potrzeb emocjonalnych, a nie empatia
                • is-laura Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 13:20
                  Nieprecyzyjnie napisałam. W zabawie z kotem każdy zaspokaja swoje potrzeby a nie potrzeby tego drugiego
            • chatgris01 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 14:15
              arwena_111 napisała:

              > No przecież wyżej thank_tou napisała "wychowywałabym tak, aby dzieci z radością
              > spędzały wspólnie czas".
              > Więc się pytam jakim cudem nastolatek ma spędzać radośnie czas z dwulatkiem. Ma
              > my pewnie inne definicje słowa "radośnie"

              Niektóre nastolatki kochają swoje dużo młodsze rodzeństwo, a jeśli jeszcze akurat ogólnie lubią małe dzieci, to jak najbardziej mogą z radością spędzać wspólnie czas. Nie widzę w tym nic dziwnego, choć osobiście małych dzieci unikam jak ognia. Ludzie są różni przecież.
        • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 14:24
          Normalnie - moje dzieci (a konkretnie siostry) zajmują się moimi dziećmi, bo CHCĄ. Bardzo je lubia. Różnica miedzy siostrzeńcami a moimi dziećmi to odpowiednio 10 i 20 lat.

          I nie, zeby nie było - mają swoje życie/szkoły itp. ale zawsze są chętne do spędzania czasu z nami/nimi. Ja tez lubiłam dzieciaki, bardzo.
          • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 14:27
            A moj syn, 11 latek - chciałby spędzać czas sam na sam z siostra, rano zabiera ją do siebie, wstaje wczesniej zeby sie z nią pobawić, jak odbieram go czasami ze szkoly, to z wataha kumpli czekają na Małą i koledzy, którzy do niego przychodzą, zawsze chcą zeby sie z nimi choć trochę pobawiła i są tym absolutnie rozczuleni.
        • ggrr.ruu Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:43
          Normalnie, są nastolatki które zwyczajnie kochana i lubią młodsze rodzeństwo. I nie chodzi o zajmowanie się godzinami tylko o to, że poczytają książeczkę, pobawią się piłką czy klockami. Bo chcą i między rodzeństwem jest relacja, choć oczywiście zupełnie inna niż przy małej różnicy wieku.
          • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 18:03
            No właśnie myśle ze tu jest roznica - co innego jeśli dziecko ma się pobawić i przy wspólnej zabawie być tym mądrzejszym i jak będą skakać z klifu albo do studni powie stop a co innego jak ktoś oczekuje ze 12 obudzi ubierze nakarmi zaprowadzi przyprowadzi obiad ugotuje lekcje odrobi i da kolacje i spać położy (a jak małe to jeszcze przewinie bo co to za problem?)
            • ggrr.ruu Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 19:19
              Ale na forum dominuje pogląd, że jakikolwiek dobrowolny kontakt nastolatka z malutkim rodzeństwem jest niemożliwy, nie ma więzi i chęci relacji.
              • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 20:20
                Co świadczy o piszących. smile
            • berdebul Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 22:44
              Różnica jest chwila zabawy, kiedy dorosły jest w domu i w każdej chwili przejmie malucha, a zostawienie niesamodzielnego kilkulatka z nastolatkiem. Pierwsze spoko, drugie niekoniecznie.
    • turbinkamalinka Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:37
      Moim zdaniem nie ma nic złego w tym że starsze dziecko zajmie się czasami bratem. Ja też na prośbę starszego dziecka robię coś co moim obowiązkiem nie jest. Pomoc w rodzinie jest ważna. Opieka rodzeństwem raz w miesiącu przez kilka godzin nie złamie życia młodemu człowiekowi. Nie mówiąc już o tym że wolałabym kasę którą wydałabym na opiekunkę dać swojemu dziecku.
      Mam 15 latka i od tego roku czasami proszę go aby z małym został na godzinę lub dwie bo chcę spokojnie zrobić zakupy lub pójść do lekarza. Wolę jemu dać te 50 zł niż sąsiadce. Wieczorem jak chcę wyjść to proszę sąsiadkę. Ja też czasami robię dla syna coś co standardem nie jest. I chyba przykro byłoby mi gdyby syn olał moje potrzeby i zamiast mi pomóc wywinął się pod pretekstem grania w gry.
    • skumbrie Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:41
      W opisanej sytuacji zabrakło pełnego instruktażu. Matka założyła, że syn wie to samo, co ona. Otóż niekoniecznie.
      I nie, nie bronie bombelka, głupotą się wykazał.
      • milka_z_karmelem Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 08:48
        Tak, wydawało mi się logiczne i oczywiste, że chłop prawie pełnoletni, bo grudzień tuż tuż, wie, że się małych dzieciaków nie zostawia, nawet jak śpią, bo z tym spaniem jest różnie. Nie mówiąc o innych ewentualnościach i nieprzewidzianych sytuacjach.
        • skumbrie Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:06
          I przekonałam się, że nie wie. Bywa. Uzupełnij luki w wiedzy młodego, porozmawiaj z nim na spokojnie i następnym razem powinno być lepiej.
          Krótko mówiąc, nie obarczają go swoimi niedociągnięciami wychowawczymi.
          • skumbrie Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:11
            *przekonalas
        • bistian Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:15
          milka_z_karmelem napisała:

          > Tak, wydawało mi się logiczne i oczywiste, że chłop prawie pełnoletni, bo grudz
          > ień tuż tuż, wie, że się małych dzieciaków nie zostawia, nawet jak śpią, bo z t
          > ym spaniem jest różnie.

          Znam rodziców, którzy zostawiali własne dzieci, kładli spać i sami wychodzili na dwie godziny, żeby też mieć coś z życia. To nie była jedna taka para.
        • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:44
          wydawało mi się logiczne i oczywiste, że chłop prawie pełnoletni, bo grudzień tuż tuż, wie, że się małych dzieciaków nie zostawia,
          Ale NIE WIEDZIAŁ.
          Nie ma ekspiriensu i.juz. I jeszcze miliona rzeczy nie wie. Dla ciebie i światłych ematek są one oczywiste praktycznie od kołyski (wlasnej), ale szesnasto.a potem siedemnastolatek- zapewniam- ma tyle jazd ze sobą samym, że nie rozkminia, czy fakt że braciszek śpi jest obarczone ryzykiem niebezpieczeństwa czy nie jest. Jego brat nie zajmował i nie zajmował nigdy w takim stopniu jak ciebie. I Bogu dzięki. Nie analizował nigdy, czy jak za dlugo nie trzeba zmieniać pieluchy, to znaczy że może być problem z odwodnieniem. Nie trzeba to nie trzeba- spoko luz. To ty masz doświadczenie przy dwójce dzieci czyli kilkanaście lat zbierania doświadczeń. Kilkanaście lat nauki. Tyle, ile żyje twój syn. Plus masz pewnie rozmaite macierzynskie wizje armagedoniczne.
          Dla syna, który spokojnie ogarnął nieśpiącego brata, fakt, że on śpi,był równoznaczny z tym, że już jest bezpieczny i.ma czas dla siebie. Enatki się oburzają, ale dla niego, pomimo zbliżającego się grudnia, to nie było oczywiste.
          Więc spokojnie- SPOKOJNIE - powiedzialabym: synek, świetnie ogarnąłeś braciszka, ale jednak śpiących dzieci nie powinno się zostawiać, bo może się cos orzydarzyc zlego. Jak coś, to pamiętaj.
          I tyle.
          • leosia-wspaniala Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:10
            Rzeczywiście, świetnie ogarnął, zostawiając samemu. Powinna go w nagrodę wziąć do ZOO i na lody.
            • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:14
              Tak właśnie powinna powiedzieć. Wzmocnić pozytywnie na początku, potem wyłuszczyć niedoroby. Zaręczam Ci, że wartość pedagogiczna to ma o wiele większą, niż opierdol na dzień dobry. Chyba że nie chodzi o walory wychowawcze.
              Jak.mawia moja babcia- dziecko trzeba przekonać, a nie pokonać
              • leosia-wspaniala Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:23
                Ale opeeerdol był pod wpływem emocji. Nie za bałagan w kuchni, tylko za narażenie dwulatka. Wzmocnić pozytywnie i wskazać niedociągnięcia - jasne, zgadzam się. Ale tu nie ma nic pozytywnego, bo młody się nie wywiązał z zadania, naprawdę nie ma go za co głaskać.

                To tak jak w zarządzaniu ludźmi - feedback pozytywny, feedback negatywny, wszyscy wiedza, jak to działa. Ale jak pracownik przyjdzie do pracy pijany, to się mu nie mowi: Józek, wspaniale, że jesteś punktualny, ale nieładnie, że jesteś nietrzeźwy, następnym razem weź urlop na żądanie.
                • anorektycznazdzira Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:37
                  Mamy rozumieć, że się tak nie mówi, tylko na niego drze ryj, bo się ma emocje?
                  Twój przykład, nic nie poradzę big_grin
            • leosia-wspaniala Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:18
              *samego
            • anorektycznazdzira Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:21
              To może niech mu powie, że jest do bani, do niczego się nie nadaje, i że ostatni raz tak zyebał opiekę nad biednym braciszkiem, bo ona drugi raz takiej głupoty, żeby mu zostawić to dziecko pod pieką nie zrobi.
              • leosia-wspaniala Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:24
                Nie histeryzuj, nie napisałam, że mlody do bani, tylko że nie ma go za co chwalić, bo zawalił koncertowo.
                • anorektycznazdzira Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:35
                  Nie sil się na złośliwość, tylko rusz głową.
                  Koncertowo zawaliła matka, która założyła, że syn wie a potem rozdarła buzię zamiast usiąść i się zainteresować co właściwie syn wie a czego nie wie. To może nie być jedyna kwestia, którą trzeba młodemu człowiekowi wyjaśnić i nauczyć. Dla dobra młodszego brata i hipotetycznych tego starszego dzieci.
                  To, że Lilia postuluje normalną i pozytywną rozmowę ze starszym to wreszcie jakiś głos rozsądku, bo niektórym peron odjeżdża. Mój wpis to była ironia (ta sama, co to jej niektórzy nie rozpoznają nawet jak ich kopnie w doopę).
                • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:36
                  Owszem, ona ma go za co.pochwalic. I tą pochwała zrobi więcej niż opierdolem w emocjach. To jest jej syn, syn. Dzieciak, którego- wbrew forumowej opinii, wciąż się wychowuje. Jej dzieciak, a nie ukształtowany pracownik,,któremu się płaci i stosuje zgoła inne zasady.
      • laura.palmer Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:06
        Jeżeli tego prawie już dorosłego nastolatka trzeba instruować, że nie zostawia się dwulatka samego w domu, to sorry ale coś jest z nim mocno nie tak. Przecież on wyszedł na godzinę (!!), byłabym w stanie wytłumaczyć głupotą lub brakiem wyobraźni szybkie wyskoczenie po coś do pobliskiej żabki, ale godzina? No nie mieści mi się w głowie, że 18-latek może do tego stopnia nie ogarniać rzeczywistości. Mam nadzieję, że on nie wybiera się w najbliższym czasie na kurs prawa jazdy.
        • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:09
          No ja w jego wieku nie miałam o tym pojęcia, inna sprawa, że kontakt z małymi dziećmi miałam zerowy. Nie przyszłoby mi do głowy, że śpiącego w łóżku dwulatka nie można zostawić i np. iść do sklepu.
          • gorzka.gorycz Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:12
            To znaczy, że nie byłaś bardzo inteligentna.
            • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:49
              To znaczy, że dzieci istniały poza moim kosmosem, nie miałam z nimi osobistego kontaktu i cienia wiedzy o ich potrzebach.
              Moje osobiste dzieci przeżyły bez urazów i obrażeń, które przydarzyły się dzieciom tych rzekomo bardziej zaangażowanych i z doświadczeniem. Niczego sobie nie złamały, nie skręciły, nie zostały poparzone, zgubione w sklepie itp.
              • leosia-wspaniala Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:29
                >To znaczy, że dzieci istniały poza moim kosmosem, nie miałam z nimi osobistego kontaktu i cienia wiedzy o ich potrzebach.

                Ja nigdy nie miałam psa, ale wiedziałam, że jak się psa ma, to się go wyprowadza na spacery, daje jeść specjalną karmę, a chorego zabiera do weterynarza i nie zostawia samego w domu na kilka dni.
                • lilia.z.doliny Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:37
                  A wiedziałaś, że się go nie powinno glaskac?
          • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:31
            Nie wierze
          • laura.palmer Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:47
            triss_merigold6 napisała:

            > Nie przyszłoby mi do głowy, że śpiącego w łóżku dwulatka nie można zostawić i np. iść do sklepu.

            Masz się czym chwalić. 🤦‍♀️ Na miejscu rodziców nie zostawialabym cię samej w domu i pilnowała w drodze do szkoły, bo nie wiadomo co jeszcze "nie przyjdzie do głowy".
            To taki sam kaliber bezmyślności, jak np. zostawić kota samego w domu na kilka dni z zapasem wody oraz żarcia i nie wpaść na to, że jeśli kot wyleje wodę lub cokolwiek się stanie, to sam o pomoc nie poprosi.
            • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:51
              Rodzice nie mogli mieć o tym pojęcia, ponieważ nie było w otoczeniu żadnych małych dzieci. Jeśli wtedy dzieci pojawiały się w rozmowach, to głównie w kontekście unikania ciąży.🙄
              • laura.palmer Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:03
                No ok, ale jeśli w wieku 18 lat do tego stopnia nie byłaś w stanie myśleć i przewidywać konsekwencji własnych działań, to nie nadawalas się też do prowadzenia samochodu, samodzielnych wyjazdów, czy pracy dorywczej innej niż zbiór truskawek. Ja bym takiego 18-latka nawet na rower samego nie wypuszczała. O właśnie, przypomniało mi się jak parę lat temu młoda siksa na rowerze wjechała w starszą panią na chodniku, bo "nie pomyślała", że jadać rowerem drogą dla rowerów nie należy wymijać chodnikiem przechodzących przez przejście pieszych, tylko zatrzymać rower i poczekać aż przejdą. Zastanawiałam się wtedy jak można być takim dzbanem, teraz widzę, że rzeczywiście są ludzie, którym jeśli się nie powie wprost "nie wolno", to sami nie wpadną. 🙄
                • arwena_111 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:42
                  Ale konsekwencje SWOICH działań mogła spokojnie ogarniać - wejście na czerwonym świetle może skończyć się na sorze ( w najlepszym wypadku ), seks bez zabezpieczeń może zakończyć się ciążą.
                  Ale niekoniecznie mogła przewidywać co zrobi dwulatek - czyli zostawiony śpiący w łóżeczku, obudzi sie i nie będzie grzecznie siedział na d.upie tylko będzie się np darł, albo spróbuje wyjść z łóżeczka.
                  Jak nie miała do czynienia z maluchami - to mogła nie wiedzieć. Ja też bym nie wiedziała, albo bagatelizowała - bo wtedy dwulatki to była dla mnie większa abstrakcja niż wyprawa w Himalaje.
                  • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 13:03
                    Dziwne. Przecież to wystarczy sobie zadać pytanie „jak się obudzę sam w domu to będę grzecznie leżał na dupie i gapił się w sufit czy spróbuje wyjsc/przywołać kogoś?” Faktycznie abstrakcja!
                    • arwena_111 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:40
                      No jak miałam 17-18 lat to jak budziłam się i nikogo nie było w domu brałam książkę i czytałam. Niekoniecznie ruszając tyłek z łóżka big_grin. Miałam spokój i nikt nic ode mnie nie chciał big_grin
                      • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 16:44
                        Nasze dzieci po prostu nie czytają. 🤣
                  • gorzka.gorycz Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:06
                    Kolejna. Nie wyobrażam sobie tak nieinteligentnego 17- latka, który po spędzeniu kilku godzin z dwulatkiem nie domyśliłby się, nawet nie mając żadnego doświadczenia z dziećmi, że nie należy go zostawiać samego śpiącego w domu. To naprawdę świadczy o sporym ograniczeniu.
                    • arwena_111 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:13
                      On po prostu ma inne priorytety i myśli o czymś innym.
                      • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:16
                        Ach, to kwestia priorytetów. 😅 I jak, jakie sukcesy zyciowe odnioslas czytając z rana książki? 😅
                        • arwena_111 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:18
                          Wystarczające.
                          • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:21
                            Ogromne. Takie miałaś priorytety (czytanie ksiazek od rana) a skończyłaś zajmując sie dwójka dzieci w domu i dorabiając dzięki robocie u rodziców. Ajaj, rzeczywiście, pasmo sukcesow.
                      • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:20
                        Nie, to znaczy ze nie rozumie relacji przyczynowo - skutkowych. Moj 11 wiedziałby, ze powinien do mnie zadzwonić i dopytać czy zostawienie 2 latka samego w domu to dobry pomysł. Tym bardziej oczekiwałabym tego od 17-latka, niezależnie od jego priorytetów. A jesli nie przeczyta książki rano ten jeden Dzien w roku to nic mu sie nie stanie, pogimnastykuje mózg w inny sposób.
                    • thank_you Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 17:23
                      Ojej to chodzi o to, aby pokazać jakie one miały inne ciekawsze zajęcia niż te, które „zajmowały” się cudzesami. My za to nie czytałyśmy/nie miałyśmy hobby/nie miałyśmy życia towarzyskiego i inne bla bla. Jakby jedno wykluczało drugie.
                      • waleria_bb Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 23:55
                        Niekoniecznie. Bierz pod uwagę, że nie każdy ma styczność z dziećmi, bo np. rodzina bardzo mała, nie ma się kuzynów i okazji do kontaktu, żeby zorientować się w praktycznych aspektach opieki nad małym dzieckiem. Ja byłam rozgarniętą i odpowiedzialną nastolatką, a sama nie wiem, czy nie zrobiłabym czegoś głupiego, gdyby mnie poproszono o pilnowanie 2-latka bez wyraźnych instrukcji. Może z domu bym nie wyszła, ale nie zwróciłabym uwagi na inne istotne kwestie z czystej niewiedzy.
    • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:07
      O, to byłam ja. Pierwsze niemowlę, jakie trzymałam na rękach to było moje własne. W bliskiej rodzinie nie było małych dzieci, a nawet jeśli miałam parę dzieciatych koleżanek, to na imprezy ich nie zabierały.

      Skoro już jest młodsze rodzeństwo, nie widzę problemu w oczekiwaniu, że starsze czasem się z nim pobawi czy zostanie. Wyjątek to zmiana pieluch, o to bym nie prosiła i nie oczekiwała.
      • turbinkamalinka Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:09
        triss_merigold6 napisała:

        Wyjątek to zmiana pieluch, o to bym nie
        > prosiła i nie oczekiwała.

        Tylko jak dziecko siknie to nie problem. Nie trzeba od razu zmieniać pieluchy. Gorzej jak się sfajdoli smile
        • triss_merigold6 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:15
          Takiego malucha zostawiać na krótko po prostu, chyba matka ogarnia w jakich mniej więcej porach ten dwulatek robi kupę. Trzylatek jest odpieluchowany więc problem znika.
          • turbinkamalinka Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:55
            W teorii tak. Jeśli chodzi o spokojne wyskoczenie na zakupy to da się zaplanować. Ale takiej wizyty u lekarza już nie bardzo smile
            No mój maluch robił kupę z reguły co dwa dni i wiadome było tylko że nie będzie to między 21-6 rano i raczej po 12.
    • heca7 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:24
      W tamtym wątku było napisane, że pomoc jest sporadyczna, że starszy miał być w domu i nie miał żadnych innych planów. O co był zapytany. Dodatkowo w domu nie było ojca dziecka, wyjechał na kilka dni. W tej sytuacji pomoc przy młodszym bracie (3-4 godziny) wydaje się być czymś normalnym w rodzinie. Starszy wykazał się nieodpowiedzialnością i brakiem przewidywania.
      • berdebul Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:27
        I ma święte prawo nie umieć przewidywać i tworzyć scenariuszy. Typowe dla wieku.
        • ritual2019 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:50
          berdebul napisała:

          > I ma święte prawo nie umieć przewidywać i tworzyć scenariuszy. Typowe dla wieku
          > .

          To jest bardzo nietypowe dla jego wieku.
          • 152kk Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:25
            Cha cha. Jakby tak każdy 17 latek tak sam z siebie wiedział, jak się opiekować dwulatkiem, to po co byłyby te miliardy poradników i forów dla rodziców?
            • laura.palmer Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:32
              W poradnikach i na forach masz zwykle bardziej zaawansowane informacje niż "trzeba zmienić pieluchę, jeśli się sfajda", a od doraźnie opiekującego się dwulatkiem nastolatka nikt nie oczekuje nic ponad podanie jedzenia, zmiana pieluchy i pilnowanie by sobie czegoś nie zrobił.
            • ritual2019 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:29
              152kk napisała:

              > Cha cha. Jakby tak każdy 17 latek tak sam z siebie wiedział, jak się opiekować
              > dwulatkiem, to po co byłyby te miliardy poradników i forów dla rodziców?

              Kazdy rozgarniety 13-latek wie ze malego dziecka nie zostawia sie samego w domu. Serio, na tych forach dla rodzicow padaja pytania 'Hej, na jak dlugo moge zostawic 2-latka samego.w domu?'.
            • hanusinamama Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 20:24
              Mówimy o zostaniu 3-4 godziny....a nie o wychowywaniu.
              Nie myl pojęć. Ten żył z tym dwulatkiem od 2 lat w jednym domu. Az się wierzyć nie chce ze mogł tak odwalić...
        • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:54
          Mówimy o 17 latku?
          • ritual2019 Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 12:35
            ichi51e napisała:

            > Mówimy o 17 latku?
            >

            Prawie 18-latku. Nawet gdyby ta dziewczyna grozila zerwaniem to w miare rozgarniety czlowiek nie robi takich numerow.
            Mnie niezmiennie zadziwiaja komentarze na tym forum. Nie wiem czy to tylko specifka tego miejsca, jakies dziwne popisy - wierze ze tak, ze w realu jest to jednak zdecydowana mniejszosc. Jakies upupianie mlodych ludzi, obsesyjne wrecz uniemozliwianie dorostania, brania odpoweidzielnpsci, usprawiedliwianie graniczace z absurdem. Wy naprawde wychowujecie platki sniegu, ktore topia sie w zderzeniu z dorosloscia. Zaraz posypia sie posty ze ja tez taka bylam, a teraz prosze radze sobie doskonale. Czyzby? Na forum mozna napisac cokolwiek.
            • hanusinamama Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 20:23
              Już nie przesadzaj. W tamtym wątku chyba tylko berdebul szła w zaparte. Jeszcze jedna, któej mąz okazał sie tak samo nieodpowiedzialny a dotyczyło to ich włąsnego dziecka

              Reszta chórem twierdziłą, ze dzieciak zachował się się skarjnie nieodpowiedzialnie i zdecydowanie nieodpowienio do wieku
        • bajgla Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 10:55
          berdebul napisała:

          > I ma święte prawo nie umieć przewidywać i tworzyć scenariuszy. Typowe dla wieku
          > .

          O widzisz, Basia z Katowic w tym samym wieku musiała umieć przewidywać i tworzyć scenariusze, że ją naćpany kierowca przejedzie a biedne dzieciątko plci męskiej nie?
          • berdebul Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 11:40
            Każdy kto wchodzi na jezdnie musi brać pod uwagę, ze może skończyć pod kołami. Tego uczą już w przedszkolu.
            Basia z Katowic miała dwoje własnych dzieci, w tym dwulatka. Widać czuła się gotowa na odpowiedzialność bycia matką. „Jasio” z nieznanej miejscowości dzieci nie ma, ma brata. To jest różnica.
            • ggrr.ruu Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 18:01
              On się zgodził zająć bratem więc widocznie czuł się gotów na odpowiedzialność
              • berdebul Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 19:20
                Albo wiedział, ze jego zdanie ma niewielkie znaczenie. Zgodził się, zajął, położył spać, wiec uznał ze ma przerwę. Bywa.
                • ichi51e Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 19:23
                  Był niedawno wątek o dorosłej kobiecie co się umówiła na zajmowanie jakaś starsza osoba bo jej nie wypadało odmówić a potem nie przyszła bez ostrzeżenia - ten typ
                  • berdebul Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 22:45
                    Całkiem sporo rodziców zostawia swoje dzieci jak śpią, był tu niejeden wątek na ten temat.
          • hanusinamama Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 20:22
            BO to chłpak. On ma prawo nawet mając lat 30 nie być choć troszeczkę dojrzały
            Dziewczynka musi być dojrzała i odpowiedzialna
            Prawda jest taka ze to juz stary byk. I tak wiem, ze mózg dojrzewa do czasu az osiągniemy 25 lat...ale to jest proces. U tego chłopaka jakby wcale nie ruszył...
            • berdebul Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 22:37
              Bardziej oburzają mnie bajki dla dwulatka, niż fakt że 17-latek nie jest w 100% odpowiedzialny.
        • hanusinamama Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 20:21
          Mówisz o 18 czy 8 latku??
    • madame_edith Re: To jak i kiedy ma się nauczyć? 01.10.23, 09:59