Do kociar- kot ma noge w szynie

[rozwadowka]

Hejka Czy ktoras z Was miala kota z szyna? Jak wygladala kontrola? Czy szyna pomogla? Czy na zmiane bandazu chodzilyscie do vet czy tez same to robilyscie? Dzieki za odpowiedzi.

[ardzuna]

Bardzo uważaj na tego kota i jego stan psychiczny, koty z usztywnioną łapą lubią się załamać psychicznie, co ma tragiczne skutki. Zapytaj też weta, czy kot nie powinien dostawać leczenia przeciwzakrzepowego.

Nie, nie miałam kota ze złamaną łapą.

[mysiulek08]

mialam kotke nie z szyna ale z unieruchomionym gwozdziem stawem w tylnej lapie

bez opatrunku ale ponad dwa miesiace mocnego ograniczenia ruchu ( miekka duza budka)

pytaj o szczegoly weta, osobiscie bym sie nie podjela zmian opatrunku w pierwszym okresie, Mimi musiala miec oczyszczany gwozdz i to bylo wyzwanie

[rozwadowka]

To jest mlody kot, szesciomiesieczniak. Bierze gabapentin I dodatkowo przeciwzapalny. Podpytam o przeciwzakrzepowy. Jego nie da sie zamknac w duzej, miekkiej klatce. Bardziej pobudzony jest I skacze po the klatce. Powiem wam, ze poplynelam troche z kasa na koty I moze nie co tydzien a co dwa tygodnie bede chodzic na zmiane opatrunku. Trzeba obserwowac pod kontem opuchluzny, I czy lapka Zumba czy tez ciepla. Jutro pierwsza wizyta na zmiane bandazu. Dzieki za odpowiedz

[mysiulek08]

Mimi szalala w metalowym kenelu, w miekkiej budce byla spokojna ale tylko pod warunkiem, ze ktos byl z nia, wiec mielismy dyzury i lozko w salonie zebym mogla z nia spac, na noc przekladalam do mniejszej budki

nie bylo mozliwosci zespolic zlamania sruba/gwozdziem? byloby latwiejsze

to chociaz te pierwsza zmiane zrob u weta i przypatrz sie co i jak, jak kociak zywiolowy to masz problem

[rozwadowka]

Do ten pory mialam tylko panie. To moj pierwszy pan i jest bardzo szalony. Mozna napisac ze bardzo niemily jest. Kotki w czasie choroby byly spokojne, bardziej przyjacielskie. Byla mozliwosc operacji ale koszt powyzej $10 000,00 I wiecej. Jezeli sie nie zrosnie prawidlowo to zabiore go do Polski i tutaj przeprowadze operacje. Nie wiem co sie dzieje, ale u mnie ceny vet bardzo skoczyly w gore. Glupie badanie krwi przed kastracja kosztowalo prawie $300. A jak myslisz skad u kota zapalenie zoladka I jelit? Czy to juz caly czas trezeba uwazac z dieta?

[mysiulek08]

ja mam z babami inne doswiadczenia zadziorne, klotliwe, histeryczne, a faceci spokojni i ugodowi szczegolnie jak chorzy
u nas ceny na podobnym poziome (tez nie PL), ostatnio jedna kotka nam strachu napedzila, za wizyte okolo 200zl, za komplet badan krwi 1800zl

ma potwierdzone to zapalenie? biegunki? wymioty?
moze byc z powodu alergii pokarmowej (dosc czeste) moze byc idiopatyczne
probowalas zmiany karmy? mam dwa koty z IBD, jelita w ryzach trzyma scisla dieta - surowa wolowina i virbac gastro, kazde odstepstwo konczy sie (szczegolnie u kotki - Mimi ta z lapa po wypadku- gubieniem kupska a u brata Grubsona nieprzyjemna biegunka)
jest jeszcze dosc dobry srodek, enterochronic, proszek do karmy (jesli kot moze jest mokra puszkowa) u nas w miesie nie przejdzie

[iza232]

Ja miałam kota ze strzaskaną tylną łapą. To nie mój własny kot, tylko przychodzący na posiłki, ale nikt by mu nie pomógł i zwierzak by w końcu zginął. Więc do transportera go i do weterynarza. Prawdopodobnie ktoś go potrącił samochodem. Łapę udało się poskładać, zrosła się na gwoździu, przy okazji uśpienia został wykastrowany. Było mu ciężko chodzić z tą sztywną łapą i to przez 6 tygodni. Ale dał radę i teraz jest już w formie. Kosztował nas 3 lata temu 700 zł, więc chuchamy teraz na niego i dmuchany.

[rozwadowka]

Juz sama nie wiem co robic. Dzisiaj pierwsza wizyta na zmiane bandazu. Bedzie przeswietlenie, to zobacze jak przy tak aktywnym kocie ta szyna spelnia swoje zadanie.