charl75
17.10.05, 18:12
Jestem mama domowa z wyboru, 30 skonczone

Niestety maz pracuje najczesciej
poza domem, wiec przez caly tydzien jestesmy same- tylko ja i 1,5 corcia.
Oczywiscie mamy duzo zajec i ja raczej naleze do aktywnych, przynajmniej dwa
spacery dziennie po 3- 4 godziny, straszny ze mnie lazik to przyznaje. Poza
tym chodzimy na basen, na angielski (tylko sie nie smiejcie

))) i wogole
jakos tak sobie gospodarujemy czas. Ale mnie od jakis kilku tygodni
doskwiera... no wlasnie nie wiem co - czy to ze meza nie ma i ze jestem ze
wszystkim sama, czy to ze wiekszosc moich kolezanek pracuje albo nie ma
dzieci, czy to ze mimo iz jestem naprawde super zadowolona z macierzynstwa to
teskni mi sie za jakims wyjsciem? Najwiekszy problem jest w weekend bo czekam
na meza z utesknieniem tylko on jest zmeczony i pada i czesto po prostu nie
ma sil zajac sie mala, ja znowu czekam zeby choc wyrwac sie na sekunde gdzies
samej, do ksiegarni, na solarium, gdziekolwiek... Same wiecie... 24h/5 dni w
tygodniu jestem tylko z mala, nie mam opcji podrzucenia babci czy
komukolwiek.... A moze to po prostu jesien za pasem i takie nastroje mnie
ogarniaja..... Pozdrawiam wszystkie mamy