Dodaj do ulubionych

Ciężki los prześladowców Ani

IP: 146.96.80.* 07.12.06, 21:35
Ciezszy los Ani...
Obserwuj wątek
    • Gość: Żabianka LG [...] IP: *.chello.pl 07.12.06, 22:17
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • Gość: gdanszczanin Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.chello.pl 07.12.06, 22:25
        "...i cxhyba nie powód do samobójstwa".
        Trzeba byc wyjatkowa kanalia,zdemoralizowana,zepsutą do cna i wyjatkowa hiena-
        aby prezentowac takie stanowisko.
        To mówi adwokat-prawnik,wychowany na zasadach prawa rzymskiego ,szlachetnych
        kanonach nowozytnego prawa .
        Jak daleko moze zajść degeneracja zawodu.....
        Panie meceniasie-nie znam panai nie chce znac,ale trzeba byc wyjatkowo złym
        człowiekiem,bez zadnych zasad-aby wypowiadac takie słowa.
        Ciekaw jednak jestem panskiego nazwiska
        • Gość: ww28 Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.chello.pl 07.12.06, 22:58
          adwokat jest jak ku.. - punkt widzenia zależy od polecenia przelewu
          • krasnov Łoch jacy biedni oni, pokrzywdzeni… 08.12.06, 23:14
            Może jeszcze zaskarżą rodziców Ani, że przez ich córkę im źle?
            Cytat: "Problem w tym, że gimnazjaliści bardzo źle znoszą pobyt w gdańskim schronisku. Są tam podobno źle traktowani przez innych nastolatków."
            I dobrze. Niech poczują jak to jest być ofiarą, a nie tylko prześladowcą. Może ich to czegoś o życiu nauczy.
            __________
            Ogród Jane Austen - nieco łagodniejszy świat.
            • slon2002 bandytyzm zawsze zaczyna sie od chamstwa 09.12.06, 03:30
              • poszeklu Wyborowa broni mlodocianych bandytow!!!!!!!!!! 09.12.06, 06:36
                Swoj, swego!!!
                ROBTA CO CHCETA!!!!
                Wyborowa chce wiecej takich historii!
                • poszeklu Re: Zdelegalizowac ten szmatlawiec!!!!!!!! 09.12.06, 06:39

                  Wyborowa broni mlodocianych bandytow!!!!!!!!!
                  Swoj, swego!!!
                  ROBTA CO CHCETA!!!!
                  Wyborowa chce wiecej takich historii!
                  REDAKTORZY gwNA SYMPATYZUJA Z NIELETNIMI GWALCICIELAMI!!!!
                  ZDELEGALIZOWAC TEN SZMATLAWIEC!!!!!!!
                  • Gość: jood Re: Zdelegalizowac ten szmatlawiec!!!!!!!! IP: *.ix.p.lodz.pl 09.12.06, 07:24
                    skini won!
                    • tekameka Uwaga pedały i przyszli gwałciciele - czytajcie 09.12.06, 07:51
                      już w schroniskach dla młodocianych subkultura surowo karze pedalstwo i gwałcicielim, a co dopiero w więzieniu. Więc gdy zdecydujecie sie na taki czyn, w zasadzie jest już po was, chyba że macie takich adwokatów jak opisuje GW, którzy was wyciągną z tego piekła.
                      • Gość: YouzeQ Coś ci się miesza z tej nienawiści do pedałów IP: *.tsi.tychy.pl 09.12.06, 09:06
                        Pedofile od niepamiętnych czasów robili za "panienki" (wprost: bylicw..owani)
                        we wszystkich krajach, w których pedofilia jest przestępstwem. To samo często
                        spotyka gwałcicieli, choć dużo rzadziej.

                        Oczywiście dla kogoś, komu (zgodnie z nauczaniem o. Dyktatora) wydaje się że
                        pedał to pedofil (w końcu też na "P") obyczaje więzienne będą niezrozumiałe
            • Gość: Juziek Kazdy adwokat to qoorvah IP: 82.177.7.* 09.12.06, 06:51
              Ministrze Ziobro, ratuje nas przed "Europa"
          • nick3 Polacy - naród mściwych moralizatorów. 08.12.06, 23:16
            "Zwyrodnienia", którym z taką delektacją się święcie oburzacie (na czym dobrze
            zarabiają w Polsce tabloidy) jest więcej w waszej mściwej "moralności" niż w
            głupocie tych dzieciaków.

            Gdybyście wiedzieli, czym jest areszt tymczasowy, nie pie..libyście podłych
            bzdur, że "dobrze im tak".

            Nieszczęście dziewczynki było rzeczywiste. Ale po pierwsze wcale nie wiadomo,
            czy przede wszystkim spowodowane chamstwem kolegów. Wiele wskazuje na to, że
            była to w jej życiu przysłowiowa kropla, która przepełniła czarę goryczy, a nie
            główny powód.

            Wybryk wyrostków był w sumie, niestety, dość typowy dla polskiej szkoły i choć
            podły, faktem jest, że w większości podobnych przypadków nie dochodzi do takich
            nieszczęść.

            Społeczny huragan współczucia dla Ani i oburzenia na "zwyrodnialców" jest
            natomiast słusznie nazwany przez adwokatów - histerią.

            W tym samym czasie co Ania - popełniła też samobójstwo inna jej rówieśniczka.
            Prawdopodobnie z powodu czegoś, co usłyszała w ramach wychowania religijnego.
            Powiesiła się bowiem w sali katechetycznej. O tym przypadku prasa woli więc
            nabrać wody w usta.

            Teraz chyba łatwiej zrozumieć, dlaczego mierzi mnie ten zbiorowy wylew
            medialnie ukierunkowanego współczucia i oburzenia (w kierunku św. Zaostrzenia,
            a nie np. - refleksji nad szkodliwością samego moralizmu)

            Polacy lubią się oburzać, bo przez podobnych sobie, tyle że starszych, zostali
            wychowani w poczuciu winy. Oburzając się na "zło" i osądzając doznają ulgi
            poprzez odwrócenie uwagi od siebie samych.

            Kto osądza i ocenia, jest, chwilowo przynajmniej, po stronie "moralności".

            I tak się to św. Zaostrzenie kontynuuje.
            • leszekes Za tego typu "głupotę" trzeba surowo karać. 08.12.06, 23:25
              Nawet jak Sąd ich wypuśći to długo jeszcze będą ich tyłki bolały... i o to
              właśnie chodzi. To najmniejsza kara na jaką zasłużyli. O największej zadecyduje
              sędzia.
              • Gość: abc Re: Za tego typu "głupotę" trzeba surowo karać. IP: *.zax.pl 09.12.06, 01:32
                .. skur##synów !!!
                • nick3 Ludzie, nauczcie się odróżniać... 09.12.06, 01:56
                  ...a nie tylko oburzać i w świętej sprawie dawać ujście swoim morderczym
                  emocjom.

                  Patrzcie. Tu jest zbrodnia:

                  serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3781857.html
                  A w przypadku Ani jest przede wszystkim nieszczęście. Na dodatek ewidentnie
                  rozgrywane do celów politycznych.

                  A na drugim dopiero planie jest grubiańskie nękanie koleżanki przez chłopaczków.

                  Jak wszystko nazwiecie zbrodnią, za którą jedyną sprawiedliwą karą jest - jakże
                  by inaczej - czapa, to właśnie wtedy stracimy jako społeczeństwo wrażliwość
                  moralną i zdolność do rozróżnień.
                  • aurita Re: Ludzie, nauczcie się odróżniać... 09.12.06, 20:31
                    nick3 masz racje ze wiekszosc komentarzy jest wsciekla i zaciekla. Ale nie
                    oszukujmy sie oni te dziewczynke praktycznie zgwalcili..
            • muphygen Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 08.12.06, 23:29
              Nie mogę się zgodzić bardziej z tą opinią

              > Wybryk wyrostków był w sumie, niestety, dość typowy dla polskiej szkoły i choć
              > podły, faktem jest, że w większości podobnych przypadków nie dochodzi do
              >takich nieszczęść.


              I to jest największa luka w rozumowaniu oburzonych. Przecież w całej Polsce
              dochodzi do kilkuset podobnych wypadków. Czarna owca jest w każdej klasie. Nie
              sadzę by ci chłopcy zachowywali się gorzej od tych innych. To dlaczego mają być
              surowiej karani za to, że wypadki tak się potoczyło. Równie dobrze mogła nie
              popełnić samobójstwa i nie ponieśliby kary. A jak już karać to konsekwentnit,
              ale przecież nie sposób tylu młodych surowo ukarać, bo by należało połowę
              młodzieży do p..dla wsadzić. Reasumując nie rozumiem dlaczego oni maja być
              surowiej karani od innych młodych ludzi/


              > W tym samym czasie co Ania - popełniła też samobójstwo inna jej rówieśniczka.
              > Prawdopodobnie z powodu czegoś, co usłyszała w ramach wychowania religijnego.
              > Powiesiła się bowiem w sali katechetycznej. O tym przypadku prasa woli więc
              > nabrać wody w usta.
              O tym wypadku nie słyszałem. Masz jakiegoś linka?
              Natomiast słyszałem o podobnym wypadku jakoś wtedy gdy PiS dopiero obejmował
              władzęi media w ogóle nie zajęła się tą sprawą. Widać, że zależy im tylko na kasie.
              • leszekes Oni mają zostać wychowani. Rodzice i szkoła 08.12.06, 23:33
                nie dali sobie z nimi rady to zrobią to "specjalni" wychowawcy i koledzy z
                pokoju w którym są zamknięci. A innych też należy traktować tak samo. To, że
                niektórym się udaje uniknąć kary nie znaczy, że mamy tych wypuścić. Niech służą
                za przykład.
                • muphygen Re: Oni mają zostać wychowani. Rodzice i szkoła 09.12.06, 00:20
                  Mnie takie dawanie za przykład przypomina mi myślenie stalinowskiej prokuratory.
                  Zgadzam się już prędzej z tym, że powinna być skala ogólnapolska, a nie kozły
                  ofiarne tej afery w postaci kilku gimnazjalistów

                  --
                  muphygen.blox.pl - Bieżące wydarzenia widziane oczami maturzysty
                  • nick3 Wychowani, a nie przecweleni. 09.12.06, 00:46
                    Przekonanie, że to może być to samo, występuje, ciągle mam tę nadzieję, tylko u
                    pensjonariuszy zakładów karnych.
              • xclene Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 00:00
                drogi myphygenie, tak rozumując to należy posadzić wszystkich kierowców nie
                przestrzegających np. ograniczenia szybkości, a nie tylko tych, jak to się
                dzieje, u których przekroczenie to doprowadziło do wypadku, oczywiście karanie
                takie nie dotyczy sejmu, senatu, boru ani innych wyższych urzędników
                • muphygen Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 00:17
                  No moim zdaniem nie do końca. Przekroczenie prędkości nie jest równe
                  przekroczeniu prędkości. Są miejsca w których przekroczenie szczególnie nie
                  zwiększa prawdopodobieństwa wypadku, np. trasa siekierkowska. Niemniej jednak,
                  zgadzam się z tym, że w niektórych miejscach zdecydowanie powinni być surowo karani
              • olias Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 06:27
                proponuję wypalić ogniem ten twój standard
            • olias lubisz małe dziewczynki co? 08.12.06, 23:47
              tekst wyraźnie wskazuje że jesteś pedofilem.
              • Gość: fi Re: lubisz małe dziewczynki co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:50
                Tekst wyraźnie wskazuje, że jesteś półgłówkiem myślącym to, co każe
                myśleć "Super Expres".
                • theanswerisme Re: lubisz małe dziewczynki co? 08.12.06, 23:53
                  nie rozumiesz slowa spiety? no coz, zdarza sie.. insynuacja? myslisz, ze jak
                  uzyjesz slowa, ktore przeczytales ostatnio w slowniku, to zrobi to na kims
                  wrazenie? na poziom Twojego intelektu wskazuje tresc wypowiedzi, ktorymi
                  nam "umilasz" czas.. a te, jak widzisz, spotykaja sie tu z ogrooomna akceptacja
                  i zrozumieniem.. zrozumiales, czy prostszymi zdaniami?
                  • Gość: fi Re: lubisz małe dziewczynki co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 00:56
                    Chłoptysiu, weź coś napisz merytorycznie, a nie podpie..j głodych kawałków.
                    Ja napisałem konkrety: przyczyną było wychowanie dziewczyny, a incydent tylko
                    zapalnikiem. Nikt, ale to absolutnie nikt, nie odniósł sie do tego
                    merytorycznie, za to ujadaczy gnanych owczym pędem debilnego i bezmyślnego
                    medialnego współczucia pojawiło się sporo.
                    Jak umiesz mi wykazać błąd w rozumowaniu, to masz jeszcze jedną szansę. Jak
                    znowu się ograniczysz do szczeniackich inwektyw, to spadaj.
                    • viking2 Re: lubisz małe dziewczynki co? 09.12.06, 04:53
                      Gość portalu: fi napisał(a):

                      > Ja napisałem konkrety: przyczyną było wychowanie dziewczyny, a incydent tylko
                      > zapalnikiem. Nikt, ale to absolutnie nikt, nie odniósł sie do tego

                      Wprawdzie te inwektywy calkiem nie moje (nie mam zwyczaju), ale polemizowalbym.
                      Skad wiesz, ze to, co napisales to konkrety? Jestes 100%-owo pewny, ze to bylo
                      wychowanie tej dziewczyny w domu rodzinnym? Skad? A moze byly to zaczatki
                      nierozpoznanych zaburzen na tle samookaleczenia i autodestrukcji? Moze depresja
                      wywolana nadmierna wrazliwoscia na otoczenie? Nastolatki czesto postrzegaja
                      codzienna rzeczywistosc ostrzej, nie chwytaja w pelni roznych niuansow i nie
                      dostrzegaja odcieni szarosci, a swiat wydaje sie byc tylko czarny albo bialy.
                      Predko tez pojawia sie poczucie bezsilnosci i obawa o brak perspektyw (postawa
                      "zycie nie ma sensu").

                      > Nikt, ale to absolutnie nikt, nie odniósł sie do tego
                      > merytorycznie, za to ujadaczy gnanych owczym pędem debilnego i bezmyślnego
                      > medialnego współczucia pojawiło się sporo.

                      Owszem, zgodze sie, ze medialnej histerii nie brakowalo (cos w koncu musi
                      sprzedawac gazety, prawda?) - ale meritum sprawy jest calkiem od tego
                      niezalezne: Rzecz idzie o to, ze czterech gowniarzy w szkole nie ma
                      najmniejszego prawa do czynnej napasci (bo - spojrzmy prawdzie w oczy - to
                      wlasnie bylo to, napasc z naruszeniem nietykalnosci osobistej) na jedna z
                      uczennic w jakimkolwiek celu. Nie jest juz az tak wazne, czy symulowali na niej
                      gwalt, czy "tylko" ja rozebrali - nawet gdyby skonczylo sie na poszturchiwaniu,
                      ciagnieciu za wlosy i wykrzywkiwaniu "ty ku...o" - to ocena merytoryczna
                      wydarzenia jest calkowicie jednoznaczna. W tym swietle jest calkowicie niewazne,
                      czy media rozpetaly nagonke, w wyniku ktorej wydarzenie jest juz szeroko
                      komentowane przez Chinki na targowisku w Szanghaju, czy tez slyszalo o nim dwie
                      osoby, z tego jedna pijana.
                      Z tego, co wiem, czynne naruszenie nietykalnosci osobistej jest w Polsce
                      (podobnie jak i w innych krajach) przeciwko prawu, chyba, ze cos sie ostatnio
                      zmienilo? Mozesz odpowiedziec na to, ze to "tylko takie szczeniackie wybryki w
                      szkole", na co ja zadam kolejne pytanie, calkiem merytoryczne: czy szkola to
                      jakies takie specjalne miejsce, w ktorym prawo krajowe nagle przestaje obowiazywac?
                      Sam fakt, ze ofiara napasci popelnia samobojstwo jest tylko okolicznoscia
                      obciazajaca sprawcow (przy zalozeniu, ze to wlasnie ten atak byl przyslowiowa
                      kropla, ktora przelala kielich), ale nikt nie probuje ukarac sprawcow napasci za
                      samobojstwo dziewczyny (nie mozesz ukarac kogos za czyjes samobojstwo), tylko
                      wlasnie za napasc. A - jak juz powiedzielismy - merytorycznie byl to czyn
                      przeciwko prawu.
                      • olias Re: lubisz małe dziewczynki co? 09.12.06, 06:35
                        adwokat bydlątek który ten tekst napisał przygotowuje linię obrony: to ofiara
                        napastowała bydlęta. Oni są niewinni. A samobójstwo? - złośliwa była.
                      • Gość: fi Re: lubisz małe dziewczynki co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 22:39
                        To, czy ja mam rację, czy nie, nie zmienia faktu, że piszę o konkretach.
                        Wypowiedź konkretna nie musi oznaczać prawdziwej - bo mogę się mylić. Za to
                        wypowiedzi ciuli którzy od razu, jak ten co Ci tu równolegle odpisał, wymyślają
                        niestworzone absurdy wyssane z palucha i podają jako prawdziwe zamiary
                        adwokata, czy kogokolwiek innego - to nie są konkrety, tylko gó..arskie
                        pitolenie.

                        Masz rację, że to mogły być jakieś zaburzenia psychiczne. Ale moim zdaniem
                        znacznie bardziej prawdopodobne jest wychowanie (i to w rodzinie, bo poza
                        rodziną nikt nie wychowuje w tych aspektach) w przekonaniu, że nagość jest
                        straszna, brudna i odrażająca, a może nawet grzeszna. I że kobieta naga to
                        szmata. Dziewczyna musiała być podatna na takie brednie i się przejęła. Do tego
                        stopnia, że nie poszła po pomoc do rodziców.
                        • viking2 Re: lubisz małe dziewczynki co? 10.12.06, 05:37
                          Gość portalu: fi napisał(a):
                          > To, czy ja mam rację, czy nie, nie zmienia faktu, że piszę o konkretach.
                          > Wypowiedź konkretna nie musi oznaczać prawdziwej - bo mogę się mylić. Za to
                          > wypowiedzi ciuli którzy od razu, jak ten co Ci tu równolegle odpisał, wymyślają
                          > niestworzone absurdy wyssane z palucha i podają jako prawdziwe zamiary

                          Zaraz, zaraz - jesli Ty mozesz sie mylic mowiac o konkretach, to podobnie moze
                          mylic sie i ten, kto "wymysla niestworzone absurdy": dla niego to sa wlasnie
                          jego "konkrety" (tyle, ze nieprawdziwe, bo jest w bledzie, ale to nie zmienia
                          faktu, ze sa dla niego calkiem realne dopoki ktos nie wyprowadzi go z bledu, a
                          moze nawet i potem, jesli jest uparty i podejrzliwy z natury).
                          Niemniej, pozostawiajac na boku zagadnienie, ile zlego poczynilo wychowanie w
                          "wartosciach" i fundamentalizmie (a jesli istotnie takie wychowanie odbierala,
                          to z pewnoscia moglo ono poczynic prawdziwe spustoszenia w jej mentalnosci),
                          merytoryczna ocena faktow jest taka, ze czterech gowniarzy dopuscilo sie
                          przestepstwa napasci z naruszeniem nietykalnosci osobistej - i teraz ponosza za
                          to konsekwencje. I nie ma co tak znow rozdzierac szat z rozpaczy nad nimi, bo w
                          koncu nikt rozsadny nie proponuje postawienia ich przed plutonem egzekucyjnym. W
                          zaleznosci od bezposrednich skutkow napasci, Kodeks Karny pozostawia sadownictwu
                          sporo mozliwosci sankcjonowania sprawcow: napascia "z naruszeniem" moze byc
                          wydarzenie, w ktorym dwoch pijanych gosci w knajpie da sobie nawzajem po mordzie
                          i tu sprawa pewnie skonczy sie w kolegium, ktore nalozy dwie czy trzy stowy
                          grzywny. Podobna kwalifikacje napasci moze miec jednak skopanie jakiegos faceta
                          pozna noca na parkingu przez czterech roslych napastnikow - i jesli jeszcze w
                          pol roku pozniej ofiara dalej jest w spiaczce, to, jesli sprawcow zlapano,
                          prokurator z pewnoscia bedzie mial kilka niewygodnych pytan.
                          A tych czterech gnojkow nikt nie skazal na 30 lat na galerach, tylko - spojrzmy
                          na to realnie! - przypuszczalnie dostana nadzor kuratora na nastepne kilka lat.
                          A ze teraz, kiedy w wyniku wlasnych dzialan poczynionych z wlasnej inicjatywy
                          stali sie podmiotami i pensjonariuszami systemu na codzien obcujacego z
                          przestepcami i realia wydaja sie im nieco zbyt drastyczne? Coz, mozna bylo
                          zostawic dziewczyne w spokoju, wychowana w "wartosciach" czy tez nie - i teraz
                          nie byloby problemow z podniesieniem upuszczonego mydla pod prysznicem w
                          otoczeniu tuzina napalonych wiezniow. Ot i cala prawda merytoryczna - ani mniej,
                          ani wiecej.
                • olias Re: lubisz małe dziewczynki co? 09.12.06, 06:32
                  ja mam dzieci. i wolę by wytrzebiono stu młodocianych bandytów niż żeby jedno
                  dziecko popełniło samobójstwo. jasne!?
                  • joans Re: lubisz małe dziewczynki co? 09.12.06, 08:06
                    OLIAS , podpisuje sie obydwoma rekami pod tym co napisales. Tez mam dziecko i
                    jestem tego samego zdania co TY!
                    • nick3 Lubię. 09.12.06, 10:32
                      Mam małą córeczkę.

                      I nie jestem tego samego zdania co wy.

                      Wyobrażenie, że najpewniejszym sposobem zmieniania ludzi jest drakońska kara to
                      wyraz ociężałości umysłowej.

                      Popatrzcie na stany, gdzie już powoli pół kraju zaczyna siedzieć w więzieniach,
                      karę śmierci wykonuje się na młodzieży i niepełnosprawnych umysłowo, a brutalna
                      przestępczość wciąż rośnie.

                      A nikomu nie przyjdzie do głowy, że może rośnie właśnie dlatego.

                      I jest częścią nakręcającej się atmosfery brutalności.

                      Jak najbardziej martwię się o los mojej córki, kiedy dorośnie.

                      I właśnie dlatego popieram jak mogę procesy cywilizowania mentalności, bo tylko
                      tak, a nie pod nieustającym nadzorem kamer i spluw policji, da się normalnie
                      żyć.
                    • Gość: fi Re: lubisz małe dziewczynki co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 22:42
                      Współczujemy waszym dzieciom, bo to straszne mieć ojców debili. Jak wasze
                      dziecko w głupiej zabawie zrobi krzywdę innemu, to pewnie też będziecie żądali
                      przykładnego zcwelenia małego bandyty? Że co? Że wasze dzieci nigdy nikomu nie
                      zrobią krzywdy, nawet przypadkiem? No przecież mówię, debile jesteście że
                      wierzycie w takie idealizmy.
                • Gość: ZM Re: lubisz małe dziewczynki co? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 20:29
                  Hehehe, ale z ciebie idiota, nawet nie potrafisz poprawnie napisać nazwy tej gazety.
            • cahir8 Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 08.12.06, 23:50
              Ciężko mi się z Tobą nie zgodzić.

              Zawsze kiedy czytam pełne oburzenia komentarze po tego typu zbrodniach to się
              zastanawiam skąd się biorą przestepcy skoro wszyscy są tacy święci i przepełnia
              ich przekonanie o słuszności własnych sądów i postaw?

              A kto z Was drodzy oburzeni losem Ani postarał się zdobyć jakies informacje o
              samobójstwie? Takie informacje mogłyby się przydać w trzeźwej ocenie tamtej
              sprawy. Kto z Was postarał się czasem o chwile refleksji na temat przemocy
              seksualnej i społecznego przyzwolenia na tą przemoc?

              Przecież, do jasnej cholery, sprawcami tego chamskiego wybryku (który w
              samobójstwie Ani odegrał rolę czynnika spustowego) nie byli przybysze z odległej
              planety, to są dzieci, wychowankowie naszego społeczeństwa. Zapewne
              niejednokrotnie zagladali na różnorakie fora. A co tam mogli zobaczyć? Co mogli
              wyczytać? Przemoc, cholera jasna, sami roztaczamy aure przemocy wokół siebie, a
              jak jakieś dziecko przejmie od nas te wartości to najchetniej zadźgalibyśmy je
              zardzewiałym ostrzem, "żeby poczuło ból i upokorzenie".

              Może zadajmy sobie pytanie: Chcemy sprawiedliwości czy igrzysk? Vox populi woli
              igrzyska, więcej się dzieje, są bardziej kolorowe i nie wymagają aktywnego
              udziału widowni. No bo w przypadku sprawiedliwej oceny sytuacji to widownia
              musiałaby bić się w pierś, a przecież tego nie lubimy, co nie?
            • beret Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 00:09
              jestem przeciwnikiem prawa opartego na odwiecie, nie zależy mi jakoś specjalnie na tym żeby wszyscy
              byli bezocy i bezzębni i nie wierzę źe wtedy będą popełniać mniej zbrodni (historia udowadnia coś
              wręcz przeciwnego)
              jednak jakoś trudno mi wytłumaczyć zgwałcenie koleżanki podczas lekcji
              gwałt zmienia życie bezpowrotnie, na szczęście nie doświadczyłem tego, al wiem że takie rzczy się
              dzieją
              nie wiem ile osób zgineło przez to, ile musiało z tym żyć dalej, ale bagatelizowanie tego, tłumaczenie
              takich zachowań powszchnością zjawiska jest zbrodnią
              w ten właśnie sposób przykładamy się do kolejnych gwałtów, przecierz to normalne w polskiej szkole
              czy powiesz tak drogi interlokutorze gwałcicielom twojej córki??
              • Gość: mirek Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. IP: *.autocom.pl 09.12.06, 00:26
                > nie wiem ile osób zgineło przez to, ile musiało z tym żyć dalej, ale bagatelizo
                > wanie tego, tłumaczenie
                > takich zachowań powszchnością zjawiska jest zbrodnią
                > w ten właśnie sposób przykładamy się do kolejnych gwałtów, przecierz to normaln
                > e w polskiej szkole
                > czy powiesz tak drogi interlokutorze gwałcicielom twojej córki??

                Problem w tym, że z tekstu wynika, że nie było tam gwałtu ani obnażania
                narządów, jak pierwotnie podały media a wydarzenia o znacznie mniejszym kalibrze.
                Patrząc na "obiektywizm" i rządzę sensacji większości mediów jest wg mnie bardzo
                prawdopodobne, że Ci chłopcy swoim idiotycznym zachowaniem nie przyczynili się
                do samobójstwa w stopniu jaki im się przypisywało na początku.
              • cahir8 Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 00:33
                beret napisał:

                > bagatelizowanie tego, tłumaczenie
                > takich zachowań powszchnością zjawiska jest zbrodnią
                > w ten właśnie sposób przykładamy się do kolejnych gwałtów, przecierz to normaln
                > e w polskiej szkole

                Od bagatelizowania sprawy przemocy seksualnej jestem daleki. Chodzi mi raczej o
                zastanowienie się nad nią, bo siedzi ona w nas samych. Te same osoby które tak
                zawzięcie głosują na tym forum za umożliwieniu opracom Ani poczucia bólu i
                upokorzenia kilkanaście postów dalej piszą o zachowywaniu się adwokatów jak
                "kur*wa, która dla kasy zrobi wszystko". Od tej "kur*wy" całkiem blisko do "Jak
                można zgwałcić prostytutke? hłe hłe hłe", a od tego już naprawdę bliziutko do
                "Jaka afera, to chyba dobre chłopy są jak jeszcze mogą?"

                To taki język, który nie jest nam obcy (i bynajmniej nie chodzi mi tylko o
                polityków) powoduje, że słuchające je dzieci wyrastają na ludzi, którzy nie
                wiedzą, że ściągając koleżance majtki robią jej krzywdę. Zwróć uwagę jak
                politycy (ale nie tylko, także forumowicze, ludzie w autobusach, pociągach na
                ulicy) wypowiadają się o Anecie K. ? Nie uważasz, że do młodych ludzi są
                wysyłane sprzeczne sygnały? Z jednej strony "bydlaki powinny poczuć ból i
                strach" a z drugiej "dobre chłopy jak jeszcze mogą".

                To w skrócie.
            • olpc Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 00:14
              O czyjej głupocie piszesz? Dzieciaków? :P Oby kiedyś takie "dzieciaki" nie
              dopadły Ciebie, bo po pierwszym gwałcie zmienisz śpiewkę.
              • nick3 Mnie w szkole też coś takiego spotkało... 09.12.06, 00:44
                ...a chłopakowi sprawia to (chyba) jeszcze większą przykrość niż dziewczynie.

                Nie mam na myśli gwałtu (w przypadku Aniu też nie miał miejsca) tylko
                ściągnięcie gaci. Chcemy tego czy nie, był to od zawsze typowy kolonijny wygłup.

                Mogłem się zaczerwienić ze wstydu i wściekłości, szukać zemsty (lub przyjąć
                przeprosiny, jeśli były dostatecznie poważne), ale jednak czymś absurdalnym,
                nie mieszczącym się w głowie, byłoby, gdyby przyjechała policja i wsadziła ich
                za to do paki czy choćby do poprawczaka.

                Zgoda, dziś możliwości, jakie mają dzieciaki, są bardziej traumatyzujące
                (filmowanie). Ale czy to bardziej "zło" tych wyrostków czy może raczej dostali
                do rąk nieodpowiednie zabawki, których skutków nie potrafią emocjonalnie
                ocenić?)
                • Gość: strigoi Re: Mnie w szkole też coś takiego spotkało... IP: *.bu.amu.edu.pl 11.12.06, 17:53
                  to nie bylo tylko sciagniecie gaci, tylko co gorsze (brutalne) dotykanie
                  nie dziwie sie tej dziewczynce, doroslemu byloby trudno sobie z tym poradzic
            • Gość: Jacek Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. IP: *.dip.t-dialin.net 09.12.06, 02:40
              > Polacy lubią się oburzać, bo przez podobnych sobie, tyle że starszych, zostali
              > wychowani w poczuciu winy. Oburzając się na "zło" i osądzając doznają ulgi
              > poprzez odwrócenie uwagi od siebie samych.
              >
              > Kto osądza i ocenia, jest, chwilowo przynajmniej, po stronie "moralności".

              Wlasnie dokladnie tak jest.Ile tez falszywosci w tych potepieniach...
            • tekameka "Polacy lubią się oburzać" - a kim ty jesteś ? 09.12.06, 07:55
              gdybyś był Polakiem napisałbyś "lubimy się oburzać" , a ty odcinasz się od nas. Więc zajmij się lepiej sprawami Eskimosów i prześladowaniami fok, czy jak ich tam zwą.
              • nick3 Nie poczuwam się do wszystkich cech Polaków:) 09.12.06, 10:45
                Tak się składa, że społeczności ludzkie nie są do końca stadami (nawet jeśli
                niekiedy zbliżają się do tego ideału).

                Dlatego prawdą może być zarówno zdanie ogólne o społeczności (ale nie
                bezwyjątkowe o wszystkich jej członkach), jak i własne zdystansowanie się do
                krytykowanych cech swojej wspólnoty.

                Gdyby było inaczej, nie dałoby się krytykować wad własnego narodu.

                W ten sposób chcielibyście zbyt prosto, drodzy rodacy, załatwić wszelką krytykę.


                Dla częściowego usatysfakcjonowania wzburzonych powiem, że zdaję sobie sprawę z
                tego, że np. w porównaniu z zachodnimy Europejczykami mogę w większym stopniu
                przejawiać te same cechy, które postrzegam u Polaków i uważam za wady.
            • chyr Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 09:04
              ...twój relatywizm jest porażający - wypada życzyć , doświadczeń będących
              udziałem rodziców tej nieszczęśliwej dziewczynki ! Może wtedy kręgosłup moralny
              Twego myślenia zostanie wyprostowany . Nazywanie rzeczy po imieniu - jest jego
              podstawą ! Bo mnie mierzi kwalifikacja "przytrzymania i..." - jako chamskiego
              zachowania! Dla mnie naruszenie nietykalności cielesnej , to po prostu zwykły
              bandytyzm ! I nie jest to ani ocena , ani osąd - to stwierdzenie faktu ! Do jego
              oceny nie potrzeba moralności . Wystarczy prawo i sąd ! Sąd bez kontynuacji
              zaostrzenia - wystarczy sprawiedliwy !
              • nick3 Re: Polacy - naród mściwych moralizatorów. 09.12.06, 10:58
                No, cóż, to się "porażaj" (pół kraju nie zajmuje się niczym innym, tylko czyta
                tabloidy i się "poraża"). Chciałby jednak, żebyś jasno wiedział, że nie jest to
                argument za niczym.

                A prawicową nowomowę o "relatywizmie" i "kęgosłupie moralnym" zachowaj dla
                swoich dzieci, które z racji losowych są zmuszone słuchać tego nudziarstwa.


          • bibicz Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 02:22
            > adwokat jest jak ku.. - punkt widzenia zależy od polecenia przelewu

            to ku..wom placisz przelewem?
            a co do pozostalych wpisow, to przestancie sie podniecac i wolac do linczu.
            pamietajcie, ze to dopiero dzieci
        • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 22:55
          Ale to nie jest powód do samobójstwa. Lepiej się zainteresuj, jak ta dziewczyna
          była wychowana, że po pierwsze nadawała sie na obiekt takiego zdarzenia, a po
          drugie uznała, że po czymś takim trzeba się zabić. Co takiego jej naopowiadali
          w domu o gołym tyłku, że to się dla niej stało powodem samobójstwa?
          • leszekes to o czym pisze "fi" jest niesmaczne, wręcz podłe 08.12.06, 22:57
            • Gość: fi leszekes nie umie uzasadnić swoich wypowiedzi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:42
              Zapewne powtarza po prostu tępo opinie z telewizora.
          • Gość: hardy Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:15
            Wygodnie szargać imię kogoś kto nie żyje...

            To tylko świadczy o Tobie...
            • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:38
              Rodzice tej dziewczyny nie żyją? Bo to chyba oni ją tak wychowali, że zamiast
              pójść się im wyżalić (skoro nie wychowali jej tak, żeby była w stanie się sama
              obronić), poszła się zabić.
              • theanswerisme Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 23:39
                fi, moglbys sie od...ic od tego forum laskawie? idz zwalic przy jakims pornolu,
                moze Ci sie lepiej zrobi..
                • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:41
                  Pornolu? Myślisz, że każdy ma takie zainteresowania jak ty? Nie mierz
                  wszystkich własną miarą, zamiast tego popatrz trochę na świat spoza klapek na
                  oczach.
                  • theanswerisme Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 23:42
                    a mowisz, ze jestes taki wyzwolony? to pornoli nie ogladasz? a moze sam jakies
                    male dziewczynki lubisz podszczypac?
                    • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:45
                      Tak cię dziwi, że ktoś nie ogląda pornoli? No to dziw się dalej, onanisto.
                      • theanswerisme Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 23:46
                        o! nasz wyzwolony nie oglada pornoli i nie onanizuje sie! moze dlatego taki
                        spiety..
                        • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:49
                          Kolejna gó..arska zaczepka z twojej strony? A może po prostu nie znasz
                          znaczenia słowa "spięty"? Mógłbym poprosić o cytat wskazujący na to "spięcie",
                          ale to przecież bezcelowe, zamiast tego chlupniesz kolejną insynuacją. Niech
                          zgadnę, jeszcze mi nie imputowałeś pedalstwa. Chyba już czas na to, nie
                          uważasz?
                • olpc Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 00:19
                  fi, pochyl się jeszcze niżej nad tymi "chłopcami", może ich wzruszysz. A
                  najlepiej zachęć ich do zrobienia tego samego na swojej osobie. Potem wróć na
                  forum i przeproś Anię.
                  • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 00:51
                    Za co mam przeprosić, bezmyślny powtarzaczu gazetowych wzruszeń? Za to, że
                    zapytłem, kto jej zrobił taką krzywdę wychowaniem? Możesz zacytować, gdzie
                    piszę coś stricte obraźliwego o niej? Czy po prostu, jak przeciętny odbiorca
                    brukowców, musisz sobie ustawiać świat dwukolorowo i w związku z tym twój
                    rozumek ci mówi, że jak ktoś nie idzie ze stadem, to oskarża ofiarę?
          • Gość: Gosia Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:32
            Czy ty wiesz,że są ludzie,którzy inaczej traktują chamskie zachowania,jak
            zdzieranie silą ubrań,niż ty,który fiutem myśli?albo ogląda pornusy?Dlaczego
            adwokaci mierzą delikatne stworzenie miarą swoich chamskich chwytów?
            • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:40
              Ludzie, dla których tywialny szkolny kawał, jak chamski by nie był, jest
              powodem do samobójstwa, zasługują na głębokie współczucie. Za to, że rodzice
              skrzywdzili ich tak patologicznym wychowaniem.
              • olpc Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 00:22
                fi to troll. Nie karmić trolla.
                • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 00:58
                  Typowe. Nie umiesz odpowiedzieć na merytoryczne argumenty, ale nie pasują ci do
                  wyczytanego z gazety poglądu na sprawę, więc nazywasz mnie trollem, bo to cię
                  zwalnia z myślenia.
                  • Gość: to ja Fi,spoko:) IP: *.chello.pl 09.12.06, 01:42
                    Wszystko ok,spokojnie,masz racje.Dzieki takim jak ty jest normalnie.pzdr
                • nick3 Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 01:00
                  Nie, fi nie jest trollem. On pisze z sensem, choć myśli inaczej niż ty. Nie
                  sądzę też, by znieważał pamięć Ani.

                  On jej nie deprecjonuje, że zareagowała "przesadnie".

                  On tylko przeczy temu, że jej samobójstwo jest dowodem na zbrodniczość działań
                  tych chłopaków.
              • strigoi2 Re: Ciężki los prześladowców Ani 11.12.06, 18:01
                to nie byl chamski trywialny szkolny kawal, tylko prawie gwalt
              • strigoi2 Re: Ciężki los prześladowców Ani 11.12.06, 18:03
                czyzby faceci nie rozumieli czym jest gwalt?
          • Gość: Natala Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 00:36
            Fi napisał jednak coś bardzo ważnego. Ta dziewczynka powinna w pierwszym rzędzie
            biec z płaczem po pomoc do rodziców! Dlaczego tego nie zrobiła, a uznała, że
            należy się zabić? Jakie były jej relacje z rodzicami, czy nie była nie tylko
            ofiarą tych łobuzów ale i wpojonego przekonania, że o TYCH rzeczach się nie
            rozmawia bo są brudne i złe?
            • Gość: R_G Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 01:46
              fi chyba uważa że są osoby stojące ponad prawem, których stać na adwokatów,
              ustosunkowani. Pod pozorami kultury noszą w sobie przekonanie że im i ich
              dzieciom wszystko się należy i zawsze staną za swoim bachorem bez względu czy
              jest winien czy nie. Zamknięcie w domu poprawczym zawsze będzie dla nich
              niesprawiedliwe i krzywdzące. Ciekawe że też akurat teraz napisano że w Gdańsku
              są łobuzy co prześladują innych a wcześniej to cicho sza. Chyba ich tam nie
              gwałcą, przecież adwokaci zaraz by to rozdmuchali, po prostu nie lubią
              gwałcicieli. Miałem do czynienia i z łobuzami z biednych rodzin, złodziejami
              itp. oraz z łepkami z którym nic nie brakowało w domu . Do tych pierwszych coś
              czasem docierało gdy prosiłem o spokój w przeciwieństwie do drugiej grupy.
              • Gość: fi Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 01:53
                O, witam następnego, który nie umie odpowiedzieć na argumenty, więc zamiast
                tego zalicza mnie do Układu i przypisuje mi jakieś wyssane z palca poglądy
                (Podasz, mądralo, choćby cień cytatu na uzasadnienie tego twojego "fi chyba
                uważa"? A może zamiast tego wykręcisz się, że przecież nic mi nie imputujesz,
                bo napisałeś "chyba"?)
          • Gość: Id Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 10:43
            Uważasz, że człowiek mądry, wykształcony, to człowiek inteligentny?
            Nie dziw się, że nikt nie uzasadnia swoich odpowiedzi, bo to jest tak oczywiste,
            że to Ty masz klapki na oczach, iż po prostu zbędne. Jedynym właściwym
            określeniem tego, co sobą reprezentujesz jest po prostu stwierdzenie, że jesteś
            głupi (tego nie można Ci odebrać). Ponieważ uznajesz wszystkich za zaślepionych,
            przytoczę jeden fakt (na więcej nie zasługujesz, sam wysil swój umysł)-
            wychowanie NIE JEST zależne tylko od rodziców. Nawet jeśli to, jak została
            wychowana, miało wpływ na jej samobójstwo, to z pewnością nie masz za grosz
            racji obwiniając rodziców. Czy Ty się wychowywałeś tylko i wyłącznie w domu?
            Nikt z zewnątrz nie miał na Ciebie wpływu? Koledzy, koleżanki, a także
            przypadkowo napotkani ludzie? Polecam Ci, abyś spędził czas odpowiadając sobie
            na owe pytania, zamiast siedział przy komputerze i pisał bzdury o tragedii,
            której ogromu przyczyn i skutków nie potrafisz sobie nawet wyobrazić
        • kiczkis "Adwokat".. to.. "brzmi dumnie"??? - tfu!! 08.12.06, 23:17
          Gość portalu: gdanszczanin napisał(a):

          > "...i cxhyba nie powód do samobójstwa".
          > Trzeba byc wyjatkowa kanalia,zdemoralizowana,zepsutą do cna i wyjatkowa hiena-
          > aby prezentowac takie stanowisko.
          > To mówi adwokat-prawnik,wychowany na zasadach prawa rzymskiego ,szlachetnych
          > kanonach nowozytnego prawa .
          > Jak daleko moze zajść degeneracja zawodu.....
          > Panie meceniasie-nie znam panai nie chce znac,ale trzeba byc wyjatkowo złym
          > człowiekiem,bez zadnych zasad-aby wypowiadac takie słowa.
          > Ciekaw jednak jestem panskiego nazwiska
          ----------------------------------------

          Niejednokrotnie te kwestie poruszalem na internecie i zgadzam sie w calej
          rozciaglosci z "gdanszczaninem"..
          Oprocz papparazzi i dziennikarzy, jest to najbardziej zdegenerowana moralnie i
          etycznie profesja..
          • leszekes Najbardziej zdegenerowany to jesteś chyba ty! 08.12.06, 23:27
            Szkoda, że ci nie regulują stolca... zasługujesz na to broniąc tych bandziorów.
          • xclene Re: "Adwokat".. to.. "brzmi dumnie"??? - tfu!! 09.12.06, 00:03
            he, he, he, a co powiesz o doktorach
            • kiczkis Re: "Adwokat".. to.. "brzmi dumnie"??? - tfu!! 09.12.06, 00:11
              xclene napisał:

              > he, he, he, a co powiesz o doktorach
              --------------------------------------

              Jednak wiecej lecza niz zabijaja.. Moze maja czesto zbyt "lepkie" lapki, ale to
              calkiem inny rodzaj moralnosci i przestepstw..
        • olias nie ma kary = nie ma wybaczenia 09.12.06, 06:25
          przecież wogóle nie było żadnego samobójstwa. Ania żyje. To wszystko wymyślili
          dziennikarze. I teraz biedni, delikatni chłopcy tak cierpią.
          Aby wybaczyć - najpierw kat musi przyjąć karę. A jeśli jest tak młody że
          bezkarny?
          Ma taki chodzić po ulicy nabierając przekonania że wszystko mu wolno?
          Dlatego przed wypuszczeniem trzeba ich wytrzebić. Przy okazji oczyści się geny
          społeczeństwa, zwyrodnienie nie będzie przekazywane kolejnym pokoleniom.
        • Gość: jasek Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 11:18
          I bardzo im dobrze, cwaniaczkom. Niech poczują na włąsnej skórze co to znaczy
          być słabszym wśród nietolerancyjnych.
        • Gość: student Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.ds4.agh.edu.pl 09.12.06, 19:52
          co prezentują ci adwokaci, nie rozumiem takiego postepowania..ok zgodze sie
          pieniądze itd ale gdzies jest chyba granica

          "..dotychczas uczniowie i nauczyciele nie potwierdzają takiej wersji. Co koledzy
          Ani najprawdopodobniej zrobili? Przytrzymali dziewczynkę, ściągnęli jej trochę
          spodnie, tak że widoczny był kawałek pośladka i nagrywali to na kamerę telefonu
          komórkowego. Zachowanie chamskie, paskudne, ale nie bandyckie. I mimo wszystko
          chyba nie powód do samobójstwa."


          DO ADWOKATÓW
          CZY TEż BśCE BRONILI TYCH KOLESI GDYBY TO BYłA WASZA CóRKA ??
      • at_work Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 23:23
        Gość portalu: Żabianka LG napisał(a):

        > i bardzo dobrze sku..synom!
        > niech poczują co to znaczy strach i upokorzenie!!

        Już poczuli
        • theanswerisme Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 23:24
          jesli bez demagogii, to moze tez bez generalizowania?
      • Gość: GdańszczankaW Gdań Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:26
        A w Gdańsku nie ma już Policyjnej Izby dziecka? Schronisko to nie miejsce dla
        młodzieży podejrzanej,a już skazanej!Natomiast nie wierze w brednie
        adwokatów,bo koleżanki i koledzy z klasy kłamią ze strachu przed zemstą.
        • theanswerisme Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 23:29
          a nieprawda. schronisko to jest areszt tymczasowy wlasnie dla mlodziezy, dla
          skazanych jest poprawczak. PIZ jest tylko do czasu decyzji sadu, czy ich
          zatrzymywac na dluzej
          • Gość: GdańszczankaW Gdań Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:39
            Widzę,że zmieniły sie regulaminy,bo jeszcze kilka lat temu w Izbie widziałam
            dzieci przebywające 2 i 3 tyg.do rozprawy czekające.Chyba,że dziś sądy spią?
            • theanswerisme Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 23:41
              dlaczego spia? w PIZ'ie dzieci przebywaja po 2-3 dni aktualnie, a potem do
              schroniska, albo do domu. sady nie spia, tu jest termin ustawowy do wydania
              orzeczenia
      • Gość: jacaranda Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.onlink.net 08.12.06, 23:28
        rozstrzelac bydlakow bez wyroku, niech takie chwasty nie zyja wsrod normalnych
        ludzi a na egzekuje przyprowadzic zbydleconych rodzicow, ktorzy uwazaja ,ze nic
        sie nie stalo.
        • cahir8 Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 00:39
          Gość portalu: jacaranda napisał(a):

          > rozstrzelac bydlakow bez wyroku, niech takie chwasty nie zyja wsrod normalnych
          > ludzi a na egzekuje przyprowadzic zbydleconych rodzicow, ktorzy uwazaja ,ze nic
          >
          > sie nie stalo.

          Jeśli "normalni ludzie" składają się z jednostek podobnych do Ciebie to ja
          poprosze o adres najbliższego szpitala psychiatrycznego. Poprosze tam o azyl
          polityczny. Na Twoją obronę biorę pisanie pod wpływem emocji.
        • sojomail Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 00:48
          Gość portalu: jacaranda napisał(a):

          > rozstrzelac bydlakow bez wyroku, niech takie chwasty nie zyja wsrod normalnych
          > ludzi a na egzekuje przyprowadzic zbydleconych rodzicow, ktorzy uwazaja ,ze nic
          >
          > sie nie stalo.

          pis czy lpr?
          raczej lpr.
      • sojomail Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 01:51
        Gość portalu: Żabianka LG napisał(a):

        > i bardzo dobrze sku..synom!
        > niech poczują co to znaczy strach i upokorzenie!!

        LPR co nie?
        albo samoobrona.
    • Gość: leo "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójstwa." IP: *.gda.pl 08.12.06, 07:44
      żenująca wypowiedz! pan mecenesa ocenia, kiedy mozna, a kiedy nie, popelnic
      samobójstwo. pewnie jakis bezdzietny!
      i znow -pochylanei sie z troska nad sprawcami agresji! zwyciestwo libealnego
      podejscia do bandytyzmu. Tak dalej, nastepni bandyci obserwuja i juz czekaja!
      • Gość: kh Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.crowley.pl 08.12.06, 10:14
        Całkowicie zgadzam sie z przedmówca!!!
        Jak to mozliwe ze po takiej tragedii, ludzie moga trzymac strone winowajcy.
        Nawet gdyby uczniowie "tylko" upokorzyli i upozorowali gwałt...
        Przepraszam te dziaciaki mają 14 lat a co bedzie keidy przybędzie im lat 8??
        Zamknięcie chłopców w schroniskach dla nieletnich to dobra kara, nieminiej
        jednak psycholog powinien mieć do nich wzgląd.
        I ejszcze jendo- rodzice zajmijcie sie w koncu Waszymi
        pociechami!!!Zainteresujcie sie co one robią w szkole i pocz nią!
        • olias karać rodzoców 09.12.06, 06:43
          rodzice będą interesować się swoimi "pociechami" dopiero wtedy gdy z urzędu
          będą ponosić odpowiedzialność karną i finansową za czyny swoich nieletnich
          bydląt. Prosta rzecz - gdyby w polskę poszło że rodzice morderców Ani bedą do
          usr..nej śmierci płacić wysokie odszkodowania inni nie byliby tak beztroscy.
          • uchachany Żeby takie odszkodowanie musieli płacić, ktoś 09.12.06, 08:37
            musiałby ich o to oskarżyć. Tym kimś mogą być tylko osoby poszkodowane przez
            ich czyn, a więc w tym przypadku rodzice Ani. A oni tego nie uczynili, ba -
            matka wręcz stwierdziła, że "nie wini tych kolegów" (zwróć uwagę: nie
            że "przebacza", ale że nie widzi ich winy). To o czym mowa...?

            W cywilizowanym kraju rodziców sprawców zniszczyłyby finansowo odszkodowania
            (chyba żeby przed sądem ich obrońcy dowiedliby, że ich odpowiedzialność za
            samobójstwo jest na to za mała). Ale w naszej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej
            Pomrocznej najwyraźniej nie, skoro nawet najbardziej poszkodowani przedkładają
            konieczność dobrego współżycia z sąsiadami-rodzicami sprawców nad dochodzenie
            sprawiedliwości.

            Pytanie tylko dlaczego: czy dlatego, że nie wierzą w działanie wymiaru
            sprawiedliwości, czy dlatego, że takie zachowania w gruncie rzeczy sami
            akceptują, więc nie w nich widzą coś nagannego, tylko w nadwrażliwej,
            samobójczej reakcji swojej córki...?

            olias napisał:

            > rodzice będą interesować się swoimi "pociechami" dopiero wtedy gdy z urzędu
            > będą ponosić odpowiedzialność karną i finansową za czyny swoich nieletnich
            > bydląt. Prosta rzecz - gdyby w polskę poszło że rodzice morderców Ani bedą do
            > usr..nej śmierci płacić wysokie odszkodowania inni nie byliby tak beztroscy.
      • Gość: MikuśK Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.chello.pl 08.12.06, 12:48
        Nie czekają - w następnym wyrzucił przez okno żeby się zabawić
      • Gość: wawawaw Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.du.simnet.is 08.12.06, 22:47
        Zas....y "mecenasie" ; dodatkowo do twojego mgr przed nazwiskiem dokladam ci
        extra: NH IV RP. To sie tlumaczy na j.polski Najwiekszy H.. IV RP. Nie
        obrazajac naszej Ojczyzny.


        • Gość: Anka Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.sol2.cable.ntl.com 09.12.06, 00:09
          H.. pisze sie przez ch
      • Gość: Kasia Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:42
        "Typowe zachowanie młodzieży.."dziękuję ci mecenasie,że oświetliłeś
        nas.Sądziłam,że nękanie przez co najmniej m-c kogoś 13-letniego,jest typowym
        zachowaniem.Ile jeszcze trzeba samobójstw dzieci,żeby społeczeństwo skreśliło
        takich jak ty mecenasie?
        • Gość: fi Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:51
          No niestety, są dzieci wychowane na idealne ofiary. W domu nie wolno im sie
          było głośniej odezwać, to i kolegom w klasie sie nie stawiali. Więc obrywają.
          • Gość: R_G Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 02:03
            No właśnie kiedyś tak się wychowywało. Wtedy było spokojniej na ulicach, można
            było chodzić po ulicy wieczorem nie obawiając się grupek zakapturzonych łysych z
            bejsbolami. Oczywiście idealnie nie było, też mi coś wieczorem ukradziono i
            oberwałem ale takie przypadki to zdarzały się sporadycznie. W szkole oczywiście
            bójki się zdarzały ale takie bydlęce zachowania jak ten przypadek to się nie
            zdarzały.
            • Gość: fi Re: "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójst IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 22:44
              Bzdura. Zadzieranie sukienek i ściąganie majtek na WFie było zawsze. A o
              wychowaniu "dawniej" i psychologii też tyle wiesz, co zjesz.
    • Gość: nefal Ciężki los prześladowców Ani IP: 82.177.27.* 08.12.06, 09:04
      Teraz sie okaże że to pezcież aniołki są... Skoro narzekają na Gdańsk to
      wszystkich tam powinny skierować i dowalić jeszcze z 2 miesiące kary za marudzenie.
    • Gość: gośc Ciężki los prześladowców Ani IP: *.org.pg.gda.pl 08.12.06, 10:33
    • Gość: maja Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.prokom.pl 08.12.06, 10:39
      "I mimo wszystko chyba nie powód do samobójstwa."
      Mam wrażenie, że dzisiejsze dzieci są takie kruche. Zresztą trudno się dziwić
      wobec takich chamskich zachowań faktycznie skruszeć może najtwardsze dziewczęce
      serce.
      Jeśli istnieje niska szkodliwość społeczna czynu to w takim razie ten "wyczynek"
      zasługuje na miano wysokiej szkodliwości społecznej!
    • Gość: stenn Damscy bokserzy IP: 213.227.87.* 08.12.06, 10:52
      Jeśli ci dranie wyjdą bo im, biedaczkom, ciężko w ośrodku,
      za parę tygodni będziemy mieli gdzieś następne samobójstwo.
      Skoro tamtym właściwie nic się nie stało (a będą po powrocie
      odgrywać nie wiadomo jakich "twardzieli"), to czemu znów
      jakiś szczeniak nie ma zabawić się czyimś kosztem?
    • Gość: dan Ciężki los prześladowców Ani IP: 212.244.187.* 08.12.06, 12:56
      Za moich czasów to że w szkole ktoś z kims się bił, polewał wodą, strzyknął
      atramentem albo wymyślij równie durną zabawę nie stanowiło podstawy do większej
      reakcji niż uwaga albo klaps linijka po łapach. I tak hartowała się stal!!!
      Ściągneli dziewczynie trochę spodnie. Widok posladka to NIE JEST powód do
      samobójstwa. Za takie coś kurator, ale schronisko? Gruba przesada. A niby to
      społeczeństwo takie bezpruderyjne.....
      • Gość: maciek. Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 21:11
        nie sadz innych podle siebie barbarzynco, widocznie dziewczynka byla bardziej
        wrazliwa niz ty i zareagowala inaczej, moze ma jeszcze przeprosic za to ze tyle
        teraz szumu wokol calej sprawy?!
      • the_dzidka Zastanów się 08.12.06, 22:36
        > Ściągneli dziewczynie trochę spodnie. Widok posladka to NIE JEST powód do
        > samobójstwa.

        Kolego, ja nie oceniam tych chłopców jednoznacznie jako zwyrodniałych
        zboczeńców, raczej jako prymitywnych durni bez krzty ludzkich uczuć, w dodatku
        wychowanych "bezstresowo", i nie uważam, że powinno się ich skazywać na galery
        czy kamieniołom. Ale to, co zrobili, to nie było "trochę ściągnięcie spodni".
        Oni tę dziewczynkę zgwałcili. To nic, że wg nomenklatury "gwałt" to "penetracja
        członkiem w pochwie". Obnażając ją wbrew jej woli, poniżając i dotykając jej
        miejsc intymnych dopuścili się gwałtu. Psychicznego i fizycznego. I owszem, to
        może być powód do samobójstwa (jesli już się w ogóle zastanawiamy, co takim
        powodem może lub nie może być). Kiedy ja miałam trzynaście lat, najgorsze, co
        mogło mnie spotkać ze strony kolegów, to złapanie za piers (bolącą, bo
        rosnącą), "strzelenie" moim biustonoszem, albo zadarcie mi spódniczki po szyję.
        Oczywiście nawet nie myślałam, żeby z tego powodu się zabić, ale łzy były.
        Nawet jesli nie umiałam wtedy nazwać tego uczucia. Nie wyobrażam sobie, co by
        było, gdybym została potraktowana tak, jak ta dziweczynka.
        • Gość: hardy Re: Zastanów się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:21
          Chylę czoła. Nie umiałbym tego tak napisać,
      • c.rayback Re: Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 22:47
        Fak,naprawde mam wrazenie ze jestes uposledzony,skoro podstaw nie kumasz...
      • Gość: julia Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:00
        Ciekawe, jakie byłoby Twoje zdanie , gdyby w tak "bezpruderyjny" sposób
        postąpiono z Twoją córką. Zeszmacenie, poniżenie, poczucie bezsilności i
        bezradność MOGĄ być powodem samobójstwa, szczególnie u adolescenta, gdzie mamy
        do czynienia z kształtującą się dopiero osobowością.
        • Gość: d Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:02
          nie widze zadnych powodow do wspolczucia, wrecz przeciwnie. jak chlopcy
          przezyja szok, to beda miec w glowie cale zycie, ze moga tak skonczyc na
          dluzej. jesli byli z "dobrych domow", to czemu sie tak zachowali..
      • leszekes Tatuś tych podłych zwyrodnialców? 08.12.06, 23:04
        Widać nie byłeś od nich lepszy... Szkoda, że tobie nie dołożyli chłopaki za
        młodu, bo dzisiaj byś pamiętał jak to jest... kiedy tyłek boli...
      • sojomail Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 00:56
        dokladnie.

        no ale media i giertych musza narobic szumu wokol siebie.

        media zeruja na tragediach analogicznie do politykow.

        chlopakow powinno sie wyrzucic ze szkoly za chamskie zachowanie itd.,

        zrobic jakies szkoly specjalne dla trudniejszej mlodziezy (niepokornej),
        z jakims internatem, dla samych chlopakow i tyle.

        mieli pecha bo dziewczyna miala najwidoczniej jakies inne problemy.

        tez jestem w grupie ludzi uwazajacych ze to NIE BYL POWOD DO SAMOBOJSTWA,
        i oprocz porazki rodzicow w wychowaniu chlopakow (napastnikow), porazke
        wychowawcza poniesli rodzice dziewczynki.
      • Gość: pat2icius Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.kolornet.pl 09.12.06, 20:00
        wg mnie widok posladka to nie jest powod do samobojstwa...
        widocznie dziewczyna byla slaba psychicznie............
        a skoro byla slaba psychicznie to i tak predzej czy pozniej popelnila by
        samobojstwo np. jakby chlopak ja rzucil albo zdradzil...
        a skoro chlopaki sciageli jej tyko spodniie to nie sa winni.............
    • Gość: 25 lat więzienia! Ciężki los prześladowców Ani IP: *.cable.satra.pl 08.12.06, 13:58
      Świetoszki. Powinni dostac 25 lat wiezienia każdy!
      • sojomail Re: Ciężki los prześladowców Ani 09.12.06, 00:59
        niech zgadne pis czy lpr?
        jak dla mnie pis.
    • Gość: uczciwy Ciężki los prześladowców Ani IP: *.chello.pl 08.12.06, 22:21
      Może by ktoś łaskawie napisał, źe ten tekst to przepisany materiał z "Dziennika
      Bałtyckiego" z poprzedniego dnia?
    • fernandorey Zasrane bydło. 08.12.06, 22:36
      Daleko do zrozumienia prawa ludziom, którzy bagatelizują ten problem. Jak słyszałem wypowiedzi tatusiów o "podszczypywaniu koleżanki" to zacząłem być za publicznymi egzekucjami takiego ścierwa.

      Przecież gdyby Ania się nie zabiła to sprawy by nie było, a spraw była jak cholera. Tyle że prawo, mimo że jest dobre to nie działa. A głupota ludzka podobnie jak wszechświat nie zna granic.
      • kasia-strzykawka Re: Zasrane bydło. 08.12.06, 22:46
        "i bardzo dobrze sku..synom!
        niech poczują co to znaczy strach i upokorzenie!!"

        Potrzymac ich tam jeszcze dluzej, zobacza, co znaczy sie bac i byc upokorzonym.



        • sojomail Re: Zasrane bydło. 09.12.06, 01:00
          kasia-strzykawka napisała:

          > "i bardzo dobrze sku..synom!
          > niech poczują co to znaczy strach i upokorzenie!!"
          >
          > Potrzymac ich tam jeszcze dluzej, zobacza, co znaczy sie bac i byc upokorzonym.

          tu mamy lpr czyz nie?


      • nessuno Re: Zasrane bydło. I chwasty, które trzeba wyrwać. 08.12.06, 23:09
        fernandorey napisał:
        Jak słysz
        > ałem wypowiedzi tatusiów o "podszczypywaniu koleżanki" to zacząłem być za publi
        > cznymi egzekucjami takiego ścierwa.

        celna uwaga i jakże trafna. To ścierwo i chwasty. Takich sku..synów powinni
        zamknąć w pierdlu na długie lata i żeby tam zostali przecweleni. Ciekawe, co
        wtedy mówiliby po..i tatusiowie tych chwastów.
      • sojomail Re: Zasrane bydło. 09.12.06, 01:00
        fernandorey napisał:

        > Daleko do zrozumienia prawa ludziom, którzy bagatelizują ten problem. Jak słysz
        > ałem wypowiedzi tatusiów o "podszczypywaniu koleżanki" to zacząłem być za publi
        > cznymi egzekucjami takiego ścierwa.

        aha kolejny,
        niech zgadne pis.
    • Gość: Ale siem palisiu z Ale siem palisiu zdziwi niedługo... oj siem zdziwi IP: *.nsm.pl 08.12.06, 22:39
      Ale siem palisiu zdziwi niedługo... oj siem zdziwi...
    • gtpress Ciężki los prześladowców Ani 08.12.06, 22:46
      niestety, wiezienia maja to do siebie, ze panuje w nich wiezienna atmosfera, a
      adwokaci, za pieniadze !!!!! - chca dowodzic, ze jednak taka atmosfera to cos ,
      co przeszkadza mlodym, zadnym przygod chlopcom, szkoda, ze nie zadali sobie
      trudu /adwokaci ?/ bycia w klasie podczas chuliganskich wybrykow tychze
      mlodych, z dobrych domow.....
      • Gość: mik Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 22:56
        chyba zapominacieze te dzieci maja rodziców. ODPOWIEDZIALNYCH za wychowanie
        dzieci. Co z nimi?

        jeli komus wbija sie przez 14 lat zycia bezkarnosc to wychowuje sie
        bandyte.. co z rodzicami? dalczego nie postawiono ich przed sadem?

        jakie normalne rodziny maja? normalne rodziny nie wychowałyby małych
        bandytów.
    • Gość: pąpka Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 22:49
      "Docierają do mnie informacje, że sytuacja chłopców zamkniętych w gdańskim
      schronisku jest rzeczywiście bardzo trudna."

      No jasne. Drugiej Ani im tam brakuje. Rzeczywiście, cierpią strasznie.
      Skur******
    • Gość: rrrrr Ciężki los prześladowców Ani IP: *.chello.pl 08.12.06, 22:50
      Czy adwokat to człowiek?
      • Gość: Lulu Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:56
        Mecenas to tylko papuga z wielką kabzą...On nie mysli,a tylko liczy...
    • Gość: wido Ciężki los prześladowców Ani IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 22:50
      Nie Wam oceniać czy to powód do sambójstwa.
      • leszekes Naród ma prawo do oceny co jest dobre a co złe 08.12.06, 23:10
        Tylko durnie odmawiają mu tego prawa.
        • nick3 Nic mi o tym nie wiadomo. 09.12.06, 00:27
          "Narodowi" to się trochę w głowie poprzewracało od tej wiary we "własne prawa
          do oceny Dobra i Zła".

          Trzeba przypomnieć linczującemu tłumowi, że jest tylko żądnym krwi
          zbiegowiskiem, a nie, jak sobie roi, wyrocznią moralną.
      • Gość: hardy Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:37
        Tak samo nie adwokatowi oceniać czy to był powód, czy nie.

        Dlatego odsądzamy go od czci i wiary
        • Gość: Lulu Re: Ciężki los prześladowców Ani IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 23:59
          Mam nadzieję,że rodzice tych zasrańców,nie zdołaja przekupić psychologów, w
          nich wierzę.
    • leszekes Niech siedzą dalej. 08.12.06, 22:54
      Nic się nie stanie jak chłopaki przetrzepią im trochę skórę. Rodzice nie mogli
      sobie z nimi dać rady, szkoła również... to obecni współmieszkańcy to zrobią. A
      że ich maniery odbiegają trochę od standardów cywilizacyjnych? To co zrobili
      też odbiegało a życia dziewczynce to nie zwróci...
    • Gość: sprawiedliwy dobrze im tak IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.12.06, 22:56
      I bardzo dobrze. Niech im tam tyłki przeru..ają, gnojom jednym.
      • Gość: fdafaf Re: dobrze im tak IP: 213.199.197.* 08.12.06, 23:11
        Nałykają się spermy trochę to dowiedzą się co to upokorzenie i bezsilność. Mam
        nadzieję, że na wyposażeniu więźniów są mocne, skórzane paski. A
        adwokacina-prostytutka będzie mógł bronić kolejnych zwyrodnialców, twierdząc, że
        "gwałt oralny nie do końca jest gwałtem i nie może być powodem do samobójstwa".
        Da bóg, że całe to robactwo się powywiesza z upokorzenia. Oby.
        • sojomail Re: dobrze im tak 09.12.06, 01:05
          Gość portalu: fdafaf napisał(a):

          > Nałykają się spermy trochę to dowiedzą się co to upokorzenie i bezsilność. Mam
          > nadzieję, że na wyposażeniu więźniów są mocne, skórzane paski. A
          > adwokacina-prostytutka będzie mógł bronić kolejnych zwyrodnialców, twierdząc, ż
          > e
          > "gwałt oralny nie do końca jest gwałtem i nie może być powodem do samobójstwa".
          > Da bóg, że całe to robactwo się powywiesza z upokorzenia. Oby.

          to jakas mieszanka pisu i lpru ale takze czegos mocniejszego... hmm
          cos w stylu hmmm.. lukaszenki ?
      • Gość: Ania nienawiść IP: *.icpnet.pl 08.12.06, 23:16
        Możecie mnie zjechac jesli macie ochote, ale i tak sie z Wami nie zgadzam.

        Przebija przez Was jezyk strasznej nienawisci. Moze trzeba uwaznie sluchac i
        czytac co jest u gory napisane oraz uruchomic pewne półkule . Czarne nie jest
        zawsze czarne a biale nie jest biale. Dobrze wiecie jak media w Polsce, szukaja
        ofiary nad ktora mozna sie pastwic i pastwic, bez zadnej realnej oceny
        sytuacji. Wazna jest sensacja, fakty sa nieistotne. Dobrze to znam z autopsji
        bo kiedys przeczytalam w gazecie o sprawie sądowej realacje z procesu i
        relacja ktora przeczytalam miala sie nijak do tego co bylo rzeczywiscie w
        sadzie ( bylam publicznoscia, jedna z pokrzywdzonych byla moja przyjaciółką). W
        gazecie byly klamstwa i przinaczenia. Jaki z tego wniosek? Media szukają
        sensacji a lud krwi.

        A skad wiecie jak naprawde bylo? Kots z Was tam był?, czytal akta sądowe? Cos
        podala prasa, ktos cos dodal i mamy jedna jedyna wersje.

        Bardzo współczuje Ani i jej rodzinie. Ale znamienne jest ze jej rodzice a nie
        sieja taka nienawiścia jak Wy. Skad wiecie czy to nie byl rzeczywiscie tylko
        posladek. Oczywiscie nawet gdyby byl to nie usprawiedliwa zupelnie chlopców.
        Moze nalezy im sie kurator ,ale czy od razu schronisko z bandytami z półświadka?

        Nie rozumiem tez tego ataku na adwokatów. Wprzeciez oni maja obowiązek bronic w
        każdej sytacji nawet gdy cala opinia publiczna jest przeciwko ich klientom. Tak
        gdzie nie ma glosu adwokata tam kończy sie demokracja i zaczyna totalitaryzm i
        inkwizycja.

        Ale przeciez moze i ta dziewczyna miala jakies problemy osobosciowe, wiecie
        chyba ilu mlodych ludzi przezywa depresje, czasem wystarczy jeden bodziec i
        wszystko jest wyolbrzymiane w oczach takiej osoby? Czy i w takim przypadku
        chlopcom nalezy sie 25 lat wiezienia?

        To wszystko powinno byc mądrze rozważone przez mądry sąd.

        Niech kazdy z Was uderzy sie w piersi, czy moze jest taki niewinny? Ilu z Was
        obmacywalo kolezanki? To element mlodosci. Dobrze wiem o co chodzi, bo ja tez
        tego nie znosiłam gdy mialam nascie lat. Ale to nie byl dla mnie powód do
        samobójstwa.

        Pomyslcie co by było gdyby za glupią zabawe z obmacaną kolezanką obskoczyly was
        media w calej Polsce i nazwaly mordercami. gdyby cale Wasze zycie runelo nagle
        w gruzach?

        Nie mowie ze chlopcy nie powinni poniesc odpowiedzialnosci. Ale moim zdaniem sa
        granice nienawiscie a wiekszosc z Was je dawno przekroczyla.
        • leszekes Jak bierzesz się do pisania postów w obronie 08.12.06, 23:21
          tych zwyrodnialców to nie zostawiaj rozumu za drzwiami. O ich winie
          rozstrzygnie niezawisły Sąd a do tego czasu powinni siedzieć tam gdzie siedzą.
          Kara, jaką otrzymają i tak nie będzie adekwatna do ich czynów. Doprowadzili do
          śmierci i to nie budzi najmniejszych wątpliwości.
          • Gość: fi Re: Jak bierzesz się do pisania postów w obronie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 01:09
            Nie budzi wątpliwości tylko u niemyślących czytalników brukowców. Chłopie, ależ
            ty jesteś prymitywny. I głupi, bo najpierw piszesz, że karę wymierza sąd, a
            potem sie jednym tchem domagasz żeby bez wyroku siedzieli w dziecięcym
            odpowiedniku więzienia. I ty chcesz się wypowiadać o prawie i sprawiedliwości?
            Z takim rozumieniem tych spraw, to możesz co najwyżej o PiSie.