kjut
30.06.14, 12:42
Zawsze mnie ten argument jakoś drażnił. "Nie lubię karmić piersią, wiec nie będę. Ważniejsze dla dziecka jest żebym była wypoczęta i zadowolona, bo szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.". Niestety zawsze w dyskusji jakoś brakowało mi kontrargumentu. I w końcu znalazłam. Wrzucam tutaj (na razie po angielsku, ale wiem, że p. Magda z LLL ma w planach udostępnienie tłumaczeń) tak, żeby już nigdy nikomu nie zabrakło argumentu. I żeby nie zginęło. Dla potomnych czyli. Bo to mądry artykuł jest :)
kellymom.com/bf/normal/love-breastfeeding-24-7/--