Dodaj do ulubionych

Nocne karmienie a nocne wyjście

19.06.18, 06:14
Witam, moja 10 miesięczna córa nadal jest KP w nocy. Je koło 18:00, 23:00, 3:00. Nie za bardzo toleruje butelkę, chociaż calkiem szło jej z calmą parę miesięcy temu. Za ok 2 miesiące szykuje mi się wesele. I teraz co zrobić, żeby córa wytrwale bez piersi całą noc? Macie jakieś doświadczenia??
Obserwuj wątek
    • lidek0 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 06:26
      Może to wyjście to dobry pretekst do dostawienia w nocy? W tym wieku dziecko już jeść nie musi, a masz jeszcze czas na odstawienie. ja bym tak zrobiła.
      • aguar Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 07:29
        Nie musi - to kobieta robić badań po pierwszym poronieniu! Nie musi też matka iść na wesele, a przynajmniej nie musi spędzić na nim całej nocy. A dziecko w tym wieku jeszcze bardzo potrzebuje tego nocnego karmienia!
        • milva24 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 07:31
          Matka nie musi ale chce. Naprawdę roczniak nie padnie jeśli jednej nocy matki nie będzie w domu.
        • heca7 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:28
          Moje w nocy po 5 miesiącu tylko spały. Widocznie to było dla nich ważniejsze niż pobudki ;)
        • ruscello Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 13:52
          Moje nie potrzebowało już dużo wcześniej. Bez przesady, nie wszystkie dzieci tak długo budzą się w nocy.
          • nangaparbat3 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 22.08.19, 19:21
            Potwierdzam.
      • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:03
        Akurat karmienie nicne to najdluzej sie odstawia.
        • nangaparbat3 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 22.08.19, 19:22
          To zależy. Mysmy odstawiły w drugim miesiącu, bezproblemowo.
      • kragina Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:26
        Odstaw się od porad dotyczących karmienia dzieci, bo o kp masz małe pojęcie :)
      • kornelia_sowa Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 19:32
        To, ze ty byś głupio zrobiła, to twoja sprawa. Pojęcia o kp nie masz, to też twoja sprawa.
        Ale nie dawaj niemądrych rad, komuś kto pyta, a skoro pyta, to zakładam chce zrobić dobrze.
        • lidek0 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 06:43
          Łał, jestem pod wrażeniem wpisu na temat wątku, skoro autorka wątku pyta to dostaje odpowiedzi - szkoda, że Twoja kompletnie nie na temat:) . Jakoś tym sugerującym ciąganie dziecka na wesele nie odpisałaś :( - a przecież to samo zło :(
          • kornelia_sowa Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 09:07
            To jest wątek. Można odpowiedzieć nie tylko wątkodajce.
            Dostała tu dużo dobrych rad i nie ma sensu ich powtarzać


            Odniosłam się do Twojej wypowiedzi, bo była tak szkodliwa, ze aż mi się zachciało napisać

            Zdecydowanie rozsądniej jest wynająć pokój dla dziecka i niani/babci/cioci i dochodzić na karmienie niż odstawić dziecko z powodu jednej imprezy.

            Twoja wiedza na temat kp jest żenująco żadna.

            Kończ waćpani, wstydu oszczędź.

            • lidek0 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 21.06.18, 06:04
              Już kończę :) nie musisz się tak wstydzić swoich wypowiedzi:) szczególnie tej o ciąganiu dziecka nie wiadomo po co na wesele z opiekunką :)
    • milva24 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 07:36
      A jak daleko to wesele? W ciągu dwóch miesięcy częstotliwość karmień może się zmienić w obie strony.
    • ela.dzi Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 07:37
      Próbuj zaangażować tatę już teraz. Często jest tak, że dziecko kuma, że nie ma mamy, więc mleka nie będzie. Problem może być nie w samym kp, ale świadomości dziecka, że nie ma obok mamy, która zawsze była i tego bardziej bym się obawiała.
    • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:02
      Dac butle. Jak bedzie glodna to wypije.
      • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:04
        To ze dziecko nie radzi sobie z butla jak piers jest osiagalna jest normalne. normalne tez jest ze jednak jakos daje rade wypic z butli albo zacisnac zeby gdy jej nie ma.
      • tola1992 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:21
        Była beze mnie, była głodna nie zjadła z butli i wpadła w histerii na godzinę
        • turzyca Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:50
          Dziecko dziś i dziecko za dwa miesiące to dwoje różnych dzieci.
          To po pierwsze.
          Po drugie może kubeczek medeli?
        • umzak Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 15:17
          Bo to chyba nie jest tak że ona jest głodna tylko szuka mamy. Coś tak pamiętam w przypadku mojego młodego, że to bardziej jednak uspokajalo dziecko .
          • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 19:47
            No i nalezy je wtedy ocieplic nie duszaco i dac butle w maminej pizamie. Moj syn raz zostal z moim bratem ten mu dal lokiec do lizania. Dziecko sie przssalo i zasnelo.
            Nie da sie przewidziec co bedzie za to dziecko bez watpienia jedna noc bez pjersi zniesie bo jakie bedzie mialo wyjscie?
    • anagat1 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:21
      Po prostu wyjsc.. To nie noworodek. Wrocilam do pracy na 24 h dyzury jak syn mial 10 mies. Maz podwozil go do karmienia wieczorem i tyle. Mama w domu- kp, nie ma mamy- kubeczek. Butelek nie bylo. Awantur jakis tez nie.
    • kaka-llina Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:38
      Ja roczniaka wzięłam na wesele :-D Spała w wózku za barem (bar był oddzielnie i nie było tam głośno) jak sie budziła to kelnerzy mnie natychmiast wołali (nawet nie zdarzyła sie rozpłakać) ale wiem ja to wyrodna jestem.
      • milva24 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:10
        Ja na wesele wzięłam 1,5 roczne dziecko razem z opiekunką. Nakarmiłam ją przed snem i tak się wybawiła, że spała prawie do rana bez pobudek.
        • aerra Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 15:07
          Opiekunkę nakarmiłaś? ;)
          • milva24 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 15:26
            Córkę:) ale rzeczywiście konstrukcja zdania wyszła mi niefortunna :D
        • pani_libusza Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 22:10
          Ja w pierwszym momencie zrozumiałam ze tak fest nakarmiłaś córkę ze nawet opiekunka się wybawiła (bo mała spała bez pobudek:)
    • lucyjkama Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 08:49
      Byłam na weselu w tym miesiącu. Krótko bylam😎 Dziecko KP 14miesieczne. W nocy budzi się często, bardzo często i tylko pierś je usypia. No taki model. Nie ma opcji że mamy nie na całą noc. Nie przejmuje się tym. Wyrośnie 😀
    • rulsanka Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:16
      Spokojnie po prostu zostaw dziecko z babcią. Przed wyjściem wytłumacz, że wrócisz rano. Dzieci wbrew pozorom dużo rozumieją.
      Butelki bym nie dawała, to nie ma sensu w tym wieku. Będzie chciała to napije się z kubka (ale jak znam życie, na pewno nie będzie chciała).
      Ja karmiłam oboje dzieci do samoodstawienia. I uważam, że podstawa to zadbanie też o własne samopoczucie i komfort w czasie karmienia. Wyrzeczenia nie służą karmieniu na dłuższą metę.
      A, i jeśli chodzi o alkohol, bo pewnie też miałabyś ochotę wypić jakiś toast, to o ile nie planujesz upić się na umór, to spokojnie można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa (kefir ma pół procenta alkoholu, mleko matki spitej do nieprzytomności ma 0,3 procenta alkoholu).
    • asmarabis Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:23
      Masakra, w imie czego od roku nie spisz po nocach?
      Dziwie sie ze masz w ogole sile myslec o jakims weselu, balabym sie ze wszystkie ciotki mnie obgadaja jaka jestem mega zaniedbana po urodzeniu dziecka….
      • kafana Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 21:23
        Że co?
        • nangaparbat3 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 22.08.19, 19:23
          to jest męski troll
    • kragina Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:25
      Spróbuj doidy cup lub bidon ze słomką. Dzieci raczej czają w tym wieku że mamy nie ma i cycka też, więc powinna załapać że jak jest głodna to może skorzystać z czegoś innego niż cyc. Albo okaże się, że w ogóle nie wstanie na jedzenie- zostawiłam ostatnio babci 7 miesięcznego syna który je o 2/3 i 5/6 i sobie zapomniał, wstał o 8 zadowolony ;)
    • memphis90 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:32
      1.Zabrać dziecko i opiekunkę.
      2. Zabrać dziecko i elektroniczną nianię (o ile warunki na to pozwalają, tj można położyć dziecko spać w pokoju blisko sali weselnej).
      3. Próbnie odstawić dziecko na noc do babci i zobaczyć jak zareaguje na noc bez mamy i piersi
      • rulsanka Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 09:43
        Można ustawić podgląd na skype :) Wypróbowane. Imprezowaliśmy u sąsiadów po drugiej stronie ulicy, a podgląd pozwolił mi zareagować, gdy tylko młody zaczął się budzić.
      • 123_pola_321 [...] 22.08.19, 17:52
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
    • drinkit Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 13:29
      Ja na taką okoliczność nauczyłam dziecko jeść z butelki moje odciągnięte mleko. Ale takich sytuacji było więcej i dziecko po prostu było przyzwyczajone do tej butelki "od czasu do czasu", jeżeli Twoje nie jest to nie mam pojęcia czy jednostrzałowo to zadziała.
    • kanna Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 13:34
      Moja roczna córka jadła jak człowiek, czyli łyżką. Sama.
      Mleko (z piersi) popijała sobie wieczorem i rano, ale w nocy to spała, od jakiegoś 6 msc.

      Idziesz na wesele, wieczorem małej tłumaczysz, co i jak. Jak się obudzi - napije się mleka z kubeczka, słomki, albo zje chrupki.

      Baw się dobrze :)
      • lucky80 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 13:57
        Nie wkręcajcie dziewczyny, że nie może zostawić na noc, no bardziej do nad ranem. Może za 2 msce już będzie chętne aby zapoznać się w wyjątkowych sytuacjach z butelką? Ja byłam na weselu jak mały miał 5 mscy niespełna. Nakarmiłam przed, i po powrocie dopiero, czyli koło 3-4. Chyba coś wypił w nocy z butli czy kubka - nie pamiętam bo to parę lat temu było. To ja z piersiami miałam większy problem niż dziecko:).
      • memphis90 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 15:38
        Roczne dziecko samo jadło łyżką...? Aha... Lubię takie opowieści z mchu i paproci, bo przecież zwykły roczniak, który preferuje pierś i nie obsługuje sztućców to "nie człowiek", prawda....?
        • kanna Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 16:09
          Jadło. Plastikową. I co poradzisz? :p
          Mąż się śmiał, ze to dlatego, że była druga więc nikomu nie chciało się już jej karmić.

          Syn był karmiony do 14 mies (był pierwszy, więc byłam nadopiekuńcza). Kiedy miał to 14 mies., to przestał się godzić na karmienie - odpychał łyżkę, zwalał, itp. i chciał jeść sam. Nauka zajęła mu tydzień, starty dochodziły do 90 %. Ale się nauczył.
          Więc jak tylko mała umiała pewnie siedzieć, to dostała łyżkę i już. Raz-dwa się nauczyła.
        • kiddy Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 16:09
          A co cię tak dziwi? Moja córka w tym wielu bardzo sprawnie operowała łyżką, sama jadła gęściejsze zupy, kaszki.
        • izjaa Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 21:59
          Moje roczne dziecko też jadło łyżką. Samo. Nie widzę w tym nic dziwnego.
          • memphis90 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 16:48
            Aha, powiedzmy, że widuję sporo roczniakow i wiem, co roczniak potrafi.
            • ashraf Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 23:05
              Jeden potrafi, drugi nie potrafi. Akurat pod tym wzgledem nie sugerowalabym sie wiekszoscia, zastepczynie naszej pediatry dziwil dwulatek bez pieluchy... :/
    • ruscello Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 13:55
      Bez mamy dziecko może zadowolić się innym jedzeniem/wodą albo po prostu zasnąć po chwili. W tym wieku nie wprowadzałabym butelki, a kubek lub bidon ze słomką.
      • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 14:31
        To będzie roczniak. Będzie pewnie jeść wszystko. W nocy spokojnie wystarczy woda z niekapka, zacznijcie treningi już teraz. Jeśli po roku będziesz chciała dalej karmić, pewnie zostanie Ci najdłużej to wieczorne, na usypianie, może jakieś poranne do tego i tyle zapewne. W nocy zdrowiej spać niż jeść ponoć. Niemowlaka bym zabrała z nianią do pokoju hotelowego. Roczniaka już raczej nie, tylko z radością bym się wyrwała na całonocną imprezę. Potrenujcie wcześniej z popijaniem z kubeczka podczas nocnych pobudek i będzie dobrze.
    • kafana Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 21:31
      Mam podobna sytuacje. Dziecko w tym samym wieku i wesele we wrześniu. Moj całe szczęście je z butelki od czasu do czasu. Nigdy nie zostawiałam go na cała noc. W nocy budzi mi się przynajmniej 2 razy a czasem i 5 na cycka. Będę robic eksperyment- butelka cała noc. Natomiast zastanawiam się czy jest sens robic próby w stylu zostaje z babcia na noc bo czy to ze będzie spał dobrze da mi gwarancje ze w wesele tez? Lub jeśli urządzi całonocna histerie- zestresuje się za wczasu okropnie.. chyba pojde na żywioł.
      • molik28 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 22.08.19, 19:17
        Idź na żywioł. Dziecko przetrwa. Gorzej może być z Babcią i twoim biustem.
    • kafana Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 21:37
      A i jeszcze z ta butelka- masz taka z szerokim smoczkiem imitująca pierś? Moj z takiej daje rade jesc. I wiem chwalebne sa rady nie ucz dziecka butelki. Ale dawanie pic ze słomki, kubeczka czy tez chrupek powoduje ze dziecko musi się całkowicie obudzić. Co w połączeniu z tym ze nie ma Ciebie ani cycka może skończyć się histeria. Butelke można podać na lekkiej nieświadomce jak tylko zacznie stękać i jest szansa ze usnie dalej nie orientując się ze Cię nie ma. Wiec przemyslalabym jeszcze sprawę.
      • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 22:04
        Nie - z niekapka w zasadzie nie musi się obudzić do końca. Moi obaj synowie, po odstawieniu, dostawali do łóżka właśnie kubek-niekapek z wodą. On tak działa, że trzeba dość mocno zassać, żeby cokolwiek poleciało - jak przechylisz, to się nie oblejesz. Podnosili tylko głowę i pili w półśnie. I tak zresztą budzili się raczej na przytulanie i "na rączki" niż na tę wodę po odstawieniu bardziej.
        Prób z babcią przed ukończeniem roku bym nie robiła - w tym wieku każdy miesiąc robi różnicę. Ale blisko imprezy już prędzej. A w nocy z tej butelki to też bym raczej wodę dawała roczniakowi niż mleko, przecież go nakarmisz wieczorem i rano. Serio roczniak w nocy nie padnie z głodu bez mleka. Choć budzić się pewnie będzie.
        • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 22:23
          A co to za różnica - niekapek, słomka czy butelka?
          • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 22:48
            Ogromna. Butelka - fatalny wpływ na zęby (smoczek dokładniej), w sensie zgryz, no i po co upupiać nią roczniaka, to już nie niemowlę?
            Słomka - jak przechylisz naczynie ze słomką to się możesz zalać płynem, to wtedy już bankowo się małe obudzi do reszty, mokre i wściekłe. W tym wieku tylko niekapek bym polecała, a potem zwykły kubek. Moi nie znali butelki obaj wcale, po odstawieniu od piersi niekapkowali przez ok. 1-1.5 roku, a potem przeszli na zwykłe kubki (w dzień, bo jakoś ok. 2 roku życia to już się na picie na pewno nie budzili).
            • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 23:21
              Odpowiednio wyprofilowany smoczek jest znacznie bezpieczniejszy dla zgryzu od niekapka (długi dzióbek, który przytrzymuje język na dole) i słomki (podobnie). Autorka karmi dziecko piersią (a podejrzewam, że w ciągu dnia dziesięciomiesięczniak jedzenie pod względem smaków i konsystencji ma urozmaicone), butelką sporadycznie. Na wystąpienie ewentualnych problemów ortodontyczno- miofunkcjonalnych mają wpływ i butelki i słomki i niekapki i podawanie papek i (nawet) zbyt długie karmienie dziecka piersią.
              • ela.dzi Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 08:16
                Że co ? Poproszę o potwierdzenie jakimś badaniem naukowym, że dkp wpływa niekorzystnie na zgryz. Wiesz, że to całkiem inne ssanie niż butelka i smoczek ?
                • lucyjkama Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 08:34
                  Wiesz ja nie znam takich badań ale karmiłam dwoje dzieci po prawie 2,5 roku i oboje mieli seplenienie miedzyzębowe. Logopeda twierdził że od ssania piersi bo mechanizm ssania piersi jest taki że języczek wysuwa się lekko z buzi. Wad zgryzu nie mają. Trzecie dziecko też KP ale po roku wprowadziłam bidon ze słomką, który ma zapobiegać seplenieniu.
                  • milva24 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 08:55
                    Ja karmiłam każde dziecko po 2,5 roku i starsza nie ma wad wymowy a młodsza jeszcze do końca nie wiadomo bo za mała ale też nie wydaje mi się, żeby sepleniła.
                  • rulsanka Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 09:08
                    Karmiłam dzieci ponad 2 lata i ponad 3,5 roku. Jako jedni z nielicznych nie potrzebowali wizyt u logopedy w przedszkolu. Starszakowi wspaniale wyrównał się zgryz w czasie karmienia, urodził się z mocno cofniętą żuchwą i pięknie mu się to naprawiło.
                    • lucyjkama Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 09:30
                      Moje też nie korzystały z pomocy logopedy. Ba! logopeda wady nie zauważył. One wysuwały języczek bardzo delikatnie i tylko na głoski s, z,c, dz. Ja to zauważyłam jak każde miało około 6-7 lat. Koleżanka logopedka dala ćwiczenia i po miesiącu już była mowa idealna. Ale faktem jest że niektóre ssaki które nigdy nie piły ze słomki mogą seplenić bo moja koleżanka się z tym spotyka.
                      • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 09:48
                        Ze słomką też seplenią:)
                • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 09:47
                  Wiem, że to inny rodzaj ssania. Jeżeli dziecko w pewnym wieku jest dokarmiane od czasu do czasu piersią, a poza tym pije z kubka, zjada normalne pokarmy to nie ma to wpływu na zgryz i funkcjonowanie aparatu artykulacyjnego. Ale jeżeli karmienie piersią dominuje u trzylatka to już ma. Tak, są takie przypadki:)
                  • rulsanka Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 10:05
                    Tak, są takie przypadki

                    Karmienie powyżej roku to rzadkość. Karmienie powyżej 3 lat to wyjątek. A ile z tych trzylatków jest przyssanych do piersi na zasadzie, że takie karmienie dominuje? Może kilka osób w skali kraju. Natomiast sporo widuje się dzieci w tym wieku ze smoczkiem w buzi...
                    • ela.dzi Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 14:18
                      No dokładnie, moje znają słomki od półrocza. Starszy bardzo ładnie mówi, młodszy nadrabia przez niedosłuch i jeszcze zobaczymy, ale nie widzę problemów. Większe problemy byłyby u starszego, gdybyśmy w porę nie odkryli zbyt krótkiego wędzidełka i nie odstawili smoczka. Karmienie trzylatka to rzadkość i to raczej krótko w domowym zaciszu, trzylatki z butelkami i skoczkami są zdecydowanie bardziej spotykane w moich okolicach. Czy dowiem się w końcu o jakichś sensownych badaniach czy jak zwykle ktoś się wypowiada się na zasadzie nie mam pojęcia, ale i tak coś napiszę.
                      • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 18:40
                        Sensownych badań jest mnóstwo (w tym moje własne). Skończ studia, popracuj 20 lat w zawodzie i pogadamy.
                        • ela.dzi Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 21.06.18, 09:42
                          Poproszę o konkret, do tej pory nie widziałam. A druga sprawa, że mówisz o skrajnościach, które stanowią promil dzieci dkp i na tym poprzestańmy.
                • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 18:46
                  Może wyjaśnijmy sobie, co oznacza "długie" kp. Nie dyskutuję z karmieniem wyłącznie piersią przez 6-8 miesięcy. Powyżej 2 lat, gdy dziecko nie pije z kubka, je zmiksowane papki i dostaje pierś kilka razy dziennie możemy mówić o poważnym problemie. Podobnie rzecz się ma z butelką i smoczkiem- też szkodzą.
                  • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 18:58
                    Jakim problemie? Chyba w twojej zakutej pale. Naprawde nie ma co oceniac jak sie na ten twmat nic nie wie tylko ma sie jakies przekonania z d.
                    Co konkretnie jest problematyczne w dkp? Ze dziecko dostaje najlepszy pokarm jaki jest dla czlowieka na planecie?
                    • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 20:00
                      Polecam czytać ze zrozumieniem. Dziecko powyżej drugiego roku życia karmione głównie piersią, nie potrafiące pić z kubka i przeżuwać pokarmów ma problem.
                      • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 20:27
                        No jaki problem? Duzo spotykasz doroslych co ciagle na piersi seplenia i ewentualnie musy jedza?
                        • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 20:44
                          Tak, spotykam ich naprawdę dużo - z wadami zgryzu, w trakcie leczenia ortodontycznego z zaburzeniami miofunkcjonalnymi do intensywnej terapii, z przetrwałym połykaniem niemowlęcym albo nieprawidłowym, z nieprawidłową pozycją spoczynkową języka (oddychanie przez usta, hipotonia, chrapanie itd), z licznymi wadami wymowy. Terapia zaburzeń miofunkcjonalnych jest częścią leczenia ortodontycznego, zapisy mamy już na kolejny rok szkolny. Ja nie narzekam na matki karmiące dwu i trzylatki papkami:)
                          • rulsanka Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:07
                            Tylko, że nie przyszło ci do głowy, że zamieniasz przyczynę ze skutkiem. Być może dzieci z określonymi zaburzeniami preferują ssanie od żucia. Co nie oznacza, że ssanie było pierwotną przyczyną pojawienia się tych problemów.
                            Kilkakrotne ssanie u dziecka w wieku ponad 2 lata nie ma żadnego wpływu na zgryz, ponieważ zdrowe dziecko zjada oprócz mleka z piersi kotleta, gryzie korzeń marchewki, chrupie orzechy. Ssanie piersi jest wzbogaceniem diety i dodatkowym ćwiczeniem, a nie przeszkodą w rozwoju. Zwróć uwagę, że to natura urządziła tak, że dzieci odstawiają się w okolicach 3 rż. Dzieje się tak nie bez powodu. Tak więc jesteśmy przystosowani do ssania do tego momentu i nic się nie psuje od tego, chyba że jest już zepsute z innych powodów.
                            • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:13
                              O, zgadzam się z koleżanką w zupełności! Pamiętam do dziś moją pierwszą wizytę u logopedy z synem w wieku przedszkolnym wtedy (nie wymawiał kilku dźwięków typu "d"). Jedno z pierwszych pytań, jakie zadała było: jak długo go karmiłam. Gdy się dowiedziała, że 13 miesięcy powiedziała, że to za długo. Nieważne było, że nie dałam dziecku nigdy smoczka i butelki - wszystkiemu winne okazało się "za długie karmienie". Przyznam, że choć nie jestem fanatyczną promotorką karmienia piersią za wszelką cenę, aż mnie zatrzęsło z wściekłości. No głupia baba to była, ot co :) Zapewne z punktu widzenia logopedy lepiej przestawić 6-, czy tam 8-miesięczniaka na mieszankę i "profilowany smoczek", dobry dla zgryzu. Tylko czy serio to zdrowsze dla dziecka?
                              • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:25
                                Ale karmiłaś go wyłącznie piersią czy rozszerzałaś dietę?
                                • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:43
                                  To do mnie? No jasne, że nie wyłącznie. Oszalałabym, nie mogłabym wyjść z domu, no i to byłaby tortura dla dziecka. Tzn. wyłącznie tak gdzieś do 5 miesiąca, a potem stopniowo wprowadzałam wszystko: owoce, warzywa, mięso itp. Jak miał rok to już jadł z nami prawie te same posiłki, może poza ostrymi daniami, czyli pomiędzy 5 a 13 miesiącem zastępowałam coraz więcej karmień piersią czymś innym. Ostatnie 2-3 miesiące karmienia to było tylko symboliczne popijanie przed snem, a nie posiłek. I właśnie dlatego nie było większych problemów z odstawianiem - przede wszystkim ja byłam spokojna, bo wiedziałam, że nie robię mu krzywdy.
                                  • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:58
                                    Z punktu widzenia logopedycznego przyczyną problemów, z którymi zgłosiłaś się do specjalisty na pewno nie było karmienie piersią (a raczej dokarmianie). Tak pojmowanego dkp się nigdy nie czepiam (nawet u czterolatków).
                            • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:35
                              rulsanka napisała:

                              > Tylko, że nie przyszło ci do głowy, że zamieniasz przyczynę ze skutkiem. Być mo
                              > że dzieci z określonymi zaburzeniami preferują ssanie od żucia. Co nie oznacza,
                              > że ssanie było pierwotną przyczyną pojawienia się tych problemów.

                              Zgadzam się, że tak też bywa. Dlatego, jeżeli dziecko jest niechętne wprowadzaniu nowych pokarmów, konsystencji, płacze podczas mycia zębów itp. to należy odwiedzić specjalistę a nie czekać aż samo się odstawi i pewnego dnia powie: dzisiaj nie chcę piersi, chcę kotleta. Bo jeżeli niechęć do innych pokarmów wynika z głębszych problemów to nie powie i nie zje kotleta.
                              • rulsanka Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 22:00
                                "Dlatego, jeżeli dziecko jest niechętne wprowadzaniu nowych pokarmów, konsystencji, płacze podczas mycia zębów itp. to należy odwiedzić specjalistę a nie czekać aż samo się odstawi i pewnego dnia powie: dzisiaj nie chcę piersi, chcę kotleta. "

                                Samoodstawienie nie polega na tym, że się nie podaje stałych pokarmów i czeka aż dziecko samo zachce. Nie. Podaje się normalne jedzenie i stopniowo udział piersi się zmniejsza, a stałych posiłków zwiększa. Aż w końcu dziecko rezygnuje z piersi.
                                Jeżeli dziecko powyżej roku odmawia jakiegokolwiek normalnego jedzenia, to jest to problem, ale nie wynikający ze ssania, tylko albo neurologiczny, albo jakieś inne zaburzenia. I szuka się specjalisty.
                                Mój młodszy syn był karmiony piersią ponad 3,5 roku. Do wieku 8 miesięcy nie jadł nic poza piersią, nie chciał. Za to później, przy rozszerzaniu diety, nie zjadł ŻADNEJ papki. Tylko kawałki, blw. Pierwszą papkę, tzn. owsiankę, zjadł mając ponad 3 lata. Odrzucała go konsystencja. Wszelakie mięsa, warzywa, kasze - zajadał aż mu się uszy trzęsły. Nigdy nie miał problemu ze zgryzem, wymową.
                                • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 22:29
                                  Wiem jak wygląda samoodstawienie:) Odniosłam się do Twojej wypowiedzi nt. skutku i przyczyny.
                      • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 20:58
                        Ale nie ma chyba (przynajmniej w PL) dzieci głównie na piersi powyżej dwóch lat, prawda? Nigdy o takich nie słyszałam. Serio znasz takie? W naszym kraju, nie w krajach dotkniętych głodem/ suszą itp.? Nie wierzę :)
                        Jeśli ktoś karmi dwulatka to raczej "odpornościowo" i przytulankowo, bo chce samoodstawienia, ale zwykle poza tym dziecko od roku normalnie je, i to stałe posiłki, obiady, kanapki, no wszystko. Ja rozumiem, że masz skrzywienie zawodowe i wszędzie doszukujesz się przyczyn wad zgryzu i wymowy, ale na litość boską, nie czepiajmy się symbolicznego dopajania piersią dwulatków i starszych - no nie wiem, 2-3 razy dziennie zapewne po kilka minut. Papek też raczej zdrowym dwulatkom się nie podaje, bo po co? To już więcej widzę nieszczęsnej butli i smoczków w tym wieku.
                        • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:22
                          Dwulatków wyłącznie na piersi widziałam całkiem sporo. Znam nawet jednego trzylatka (zdrowy, bez nadwrażliwości, na pierwszą wizytę przyszedł z tatą, później trzeba było udowodnić mamie, że dziecko potrafi jeść, nie zakrztusi się i, że trzylatek może się nawet napić z kubka, o zgrozo). Znałam, bo obecnie to już czterolatek i udało się go nauczyć jeść normalne pokarmy, ale pracy logopedycznej jest na kilka lat. W tej grupie są i dzieci zaburzone (opóźnienie psychoruchowe, zaburzenia rozwojowe) ale też takie, których problemem jest mama:/ I jeszcze raz powtórzę - nie ma nic złego w dokarmianiu kilkulatka piersią. Słowo klucz: dokarmianie.
                          • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:26
                            Ok. Rozumiem, że trafiają to Ciebie takie trudne przypadki, ale nie jest to zdecydowanie standard, tylko jednak... kompletne dziwactwo rodziców, albo choroba dziecka. W moim otoczeniu mamy 2-latków to już od dawna pracują na pełen etat, a maluchy są w domu z nianią/ w żłobku itp. i jedzą od dawna praktycznie to samo, co cała rodzina.
                            • black-cat Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:42
                              Może po prostu źle się wyraziłam. Patrzę z punktu osoby pracującej z takimi dziećmi i dla mnie długie karmienie piersią oznacza długie karmienie wyłącznie piersią:) Ale mam też dzieci wyłącznie butelkowe. Rekordzistą był czterolatek, niemówiący i według rodziców "niejadek". Dziecko nie jadło w ciągu dnia nic, rodzice karmili go w nocy przez sen butelką. O 3 nad ranem zjadał "obiadek" czyli zmiksowaną zupkę. Rodzicom trudno było wytłumaczyć, że jeżeli w nocy zjedzą 4 syte posiłki, ostatni o szóstej rano to mogą już nie mieć ochoty na kolejne cztery w ciągu dnia. We wrześniu idzie do zerówki, zostało trochę pracy nad artykulacją i okazało się, że nie jest niejadkiem:)
                              • joanna05 Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 21:50
                                Współczuję klientów. Całe szczęście w takim razie, że przyszli do Ciebie - biedny maluch, co za horror z tym nocnym karmieniem. Skąd się tacy ludzie biorą? Nie zdawałam sobie sprawy, że to w ogóle możliwe. Ja teraz widzę odwrotne trendy - za moich czasów zaczynało się pierwsze dodatkowe posiłki jednak od "skrobanego jabłuszka" czy tam słoiczków. Teraz wszędzie widzę raczej nie papki czy butelki tylko modę na BLW i podawanie ugotowanych warzyw w całości, do samodzielnego zjedzenia już półroczniakom. Fajnie to brzmi, aż żałuję, że sama na to nie wpadłam, jak moi byli mali.
                              • kafana Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 22:18
                                O Boże co za horror!
            • ela.dzi Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 08:14
              Z bidonu z miękką słomką nie leje się.
        • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 09:00
          Nie wiem czy to regula ale moje dziecko po niekapku zaczynalo gryzc podczas karmienia wiec niekapek wylecial szybciej niz wlecial. Dziecko pilo ze szklanki.
    • zurekgirl Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 19.06.18, 23:58
      A z czego pije wode? Moze z tego samego dac jej odciagniete mleko? A moze wlasnie zabierz ze soba te osobe, ktora ma sie nia zajmowac podczas twojej nieobecnosci, wynajmij pokoj i czekaj na telefon w srodku tancow :) To by byla moja preferowana opcja :)
    • broceliande Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 20.06.18, 09:59
      He, he, nie pomogę. Ja tak nie poszłam na wesele, a syn miał już rok:-D
    • kasienkabasienka Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 21.06.18, 13:34
      Wiesz co za 2 mce to będzie roczne dziecko. Czyli dziecko starsze i dojrzalsze niż masz teraz. Jest cien szansy że nawet sama zrezygnuje w tym czasie z kp. Ale mała szansa ;)
      Inaczej mowiąc masz 2mce na przestawienie jej. Na pewno jedno karmienie przed zasnieciem to może zostać na długo, nawet do wieku 2 lat.
      Rozumiem że dziecko zostawiasz w z kimś w te noc z weselem? jest szansa żeby ci przywiezli małą do jednego karmienia?

      jesli zostanie z bliska jej osobą to po prostu ta osoba musi byc psychicznie przygotowana że dziecko może płakać czy trudniej mu sie bedzie uspokoić i zasnąć
      według mnie jeśli ta opiekunka da dziecku poczucie bezpieczenstwa - młoda przetrwa i nie odniesie wcale skutków złych na psychice, nastepny dzien może byc przyklejona do ciebie...

      według mnie nie ma co się martwic strasznie, w tym wieku ona liczy na przytulanie i wyciszenie emocji przy piersi a samo mleko jesli jedna noc nie dostanie to naprawde nic sie nie stanie
    • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 22.08.19, 19:19
      Za 2 mce to bedzie inne dziecko. Wytrzyma spokojnie a jak nie to wezmie butle bo glod ja przycisnie.
      • ichi51e Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 22.08.19, 19:20
        No tak dzieciak juz pewnie stary kon... spam
      • malinciaania Re: Nocne karmienie a nocne wyjście 21.09.19, 11:07
        moja siostra ma podobny problem, tylko że wraca do pracy i niestety, ale są to często zmiany na noce:(jak to jest z tym nocnym karmieniem piersią w takiej sytuacji?czy można jakoś dziecko odzwyczaić od częstnego karmienia w nocy?

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka