niespodzianka.lodz
05.04.20, 12:22
Hej dziewczyny.
Mam pewien problem. Mój synek urodził się 13 lutego z wagą 4120, spadek do 4010. Od tego momentu przybierał ok. 60 g na dzień aż do początku marca. Pózniej było to ok 50 g na dzień przez ok. półtora tygodnia, teraz przybiera troszkę ponad 40 gram na dzień bez tendencji spadkowej. Moczy pieluszki, wypróżnia się, czasem ulewa zaraz po karmieniu, ale nie są to duże ilości. Generalnie wydaje się być zadowolonym dzieckiem jednak ziarnko niepokoju zasiała we mnie pediatra. Ponieważ wizyty w przychodni są teraz niemożliwe odbyłam z nią rozmowę telefoniczną i opisałam sytuację z wagą. Powiedziałam, że karmię wyłącznie piersią co mniej więcej 1,5 - 2h i usłyszałam, że możliwe, że konieczne będzie dokarmianie mm, bo przyrosty są mniejsze. Szczerze mówiąc zdziwiło mnie to, bo przecież gdyby ciągle przybierał na wadze 60 g dziennie to by ważył już ponad 7 kg, a po drugie przyrosty wciąż mieszczą się w normie, a nawet wychodzą poza... Dodam jeszcze, że synek nie wisi na mnie wciąż jak to było wcześniej - lepiej odczytuję jego sygnały, nie ładuję mu piersi do buzi od razu gdy zakwili ;) Poza tym laktacja się już ustabilizowała, syn je więcej mleka tłustszego - wcześniej mam wrażenie, że miałam tyle mleka, że najadał (a wręcz był zalewany) mlekiem pierwszej fazy. Doradźcie proszę - czy powinnam się niepokoić. Czy powinnam się niepokoić?