emilia.tymcio
13.07.22, 11:45
Witam ja w temacie ssania piersi przez dzieciątko przez max 5 minut... Otóż mój synek do dwóch tygodni życia ssał pierś bardzo ładnie i dużo i do tego sporo przybierał. Później zaczęło się jedzenie po 5 minut... Rzadko się uda żeby pociągnął dłużej. Chodzi spać tak mniej więcej co godzinę. Karmię go zawsze po drzemce i próba przystawienia go do piersi po godzinie czyli przed kolejną drzemką kończy się płaczem i odpychaniem 😞 I zaczęły się spadki przyrostu wagi. Najpierw 200 gram na tydzień, później 150 gram a teraz przez tydzień przybrał 56 gram 😢 dodam, że mocno męczy go kolka tzn okropne wzdęcia szczególnie nocami. I ostatnio w nocy albo ssie 3 minuty albo wcale nie chce piersi... Martwię się, bo nie wiem co robić. Lekarz przepisał lek na jelita, bo stwierdził, że aż mu się w nich kotłuje. Boję się, że czeka nas przejście na mm... Mały jest do tego straszny przytulas i praktycznie ciągle śpi na mnie w ciągu dnia. Nie mam jak odciągnąć piersi laktatorem, żeby spróbować dać mu więcej mleka. Zresztą jakoś moje piersi nie chcą współpracować z laktatorem i nie udaje mi się nic odciągnąć (sądzę, że chodzi o moje nerwy i stres związany z tym karmieniem). Bardzo bym chciała nadal karmić piersią.... Czy któraś z was miała podobny problem i udało się to przetrwać? Synek niedługo kończy 10 tyg i wciąż żyje nadzieją l, że po 12 tyg skończy się kolka i jedzenie także się unormuje 🙁 pisze bardziej żeby się wygadać i usłyszeć słowa wsparcia od mam w podobnej sytuacji, bo nikt tak nie zrozumie cierpiącej na bezsilność mamy jak druga mama 🙂
