edzieckokarenina
05.08.05, 10:36
dzień pierwszy:
zrobiłem sobie śniadanie,
po śniadaniu udałem się do WC (czasem mnie goni po tym pasztecie).
Usiadłem na kanapie, spojrzałem na tv i chwilę pomyślałem o dziecku.
To była tylko chwila,bo trafilem na fajny kanał-hihiih (ale ta tv fajna)
za godzinę next, po programie połóżę się więc i poczekam na obiad.
(mam nadzieję że dziciak mi się nie przyśni- tak bardzo mi żal że go nie
odwiedzam)