asiouek 02.05.06, 15:55 wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3318376.html Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
pelagaa Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 02.05.06, 16:01 I slusznie, najwzsza pora byla zaczac Odpowiedz Link Zgłoś
virtual_moth Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 02.05.06, 16:18 No i OK. Nie wiecie czy jest możliwość odebrania prawa jazdy facetowi, który się ukrywa i nieznane jest jego miejsce pobytu (adres zameldowania znany)? Odpowiedz Link Zgłoś
tataadriana Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 03.05.06, 21:30 co za pech. właśnie miałem nie płacić już. ale szkoda prawka Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 04.05.06, 22:28 tataadriana napisał: > co za pech. właśnie miałem nie płacić już. ale szkoda prawka Czyli metoda jest skuteczna. Odpowiedz Link Zgłoś
kammik Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 07:11 Bardzo przyjemny nius i takież miasto. Poczekam dwa miesiace, jak sie nic nie zmieni w kwestii nieplacenia alimentów przez eksa, to zobacze, jak to wyglada w praktyce. Odpowiedz Link Zgłoś
jula55 Malpia zlosliwosc 05.05.06, 11:26 I myslisz, ze po utracie prawa jazdy mozliwosci zarobkowe i finansowe twojego eksa zwieksza sie i zacznie ci placic? (o ile teraz nie placi, bo z tego co pamietam, wersja drugiej strony byla nieco inna - w sumie dobrze, ze twoja next jest na forum i moze na biezaco prostowac pomowienie i niescislosci) Odpowiedz Link Zgłoś
kammik Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 11:46 > I myslisz, ze po utracie prawa jazdy mozliwosci zarobkowe i finansowe twojego > eksa zwieksza sie i zacznie ci placic? Się zobaczy. > (o ile teraz nie placi Jako że kalendarz się w tym roku nie zmienił, to mamy maj. Kwietniowych alimentów (termin do 15. każdego miesiąca) jeszcze nie mam. Się zobaczy, co będzie. Odpowiedz Link Zgłoś
jula55 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 11:53 Czyli tak jak myslalam, chodzi po prostu o drobne opoznienie, a nie nagminne nieplacenie alimentow. Moze wypadly mu w tym miesiacu jakies inne wydatki? Amfenix niedawno pisala na nowej rodzince o splacaniu jakiegos laptopa bodajze. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 11:54 Nie wypadły zadne inne płatnosci. Zreszta nie byloby ich z czego sfinansowac - w koncu po zajeciu 100 % wynagrodzenia niewiele pozostaje Straszne to, jak sie stara byc zlosliwym i ta zlosliwosc czkawka sie odbija. Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:16 Straszne erinko to jest kibicowanie nieplacacemu alimenciarzowi. Jak znam zycie przeciez dziecko z glodu nie umrze. Ze tez takie szuje, nieplacace na wlasne dzieci, moga patrzec spokojnie w lustro... Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:17 Pelasiu, nikomu nie kibicuje. Po prostu bronimy sie przed wsciekla zlosliwoscia. Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:40 Ach ta wsciekla zlosliwosc - egzekwowanie NALEZNYCH alimentow... Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:41 Egzekwowanie nie jest zlosliwoscia, jesli bez egzekwowania sie ich nie otrzymuje. Tutaj, jak zapewne wiesz, takiej sytuacji nie bylo. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:23 Poza tym nie nadinterpretuj faktow. Kammik sama zrezygnowala z otrzymywania biezacych alimentow W TERMINIE poprzez wplaty na jej konto na rzecz zajecia komorniczego. A że ze zwyklej zlosliwosci zawnioskowala o zajecie 100 % (mimo, ze 60 % spokojnie zaspokajalo biezace alimenty i wyrownaloby roznice powstala w zwiazku z podwyzka), to niech sie nie dziwi, ze probujemy sytuacje zmienic, co wiaze sie z PRZEJSCIOWYM brakiem alimentow na jej koncie. Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:41 > ze probujemy sytuacje > zmienic, co wiaze sie z PRZEJSCIOWYM brakiem alimentow na jej koncie. Tak, masz racje nie KIBICUJESZ, dla mnie to WSPOLUDZIAL w nieplaceniu, skoro PROBUJECIE, a nie on probuje. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:44 Ach wiesz, czuje taka wspolnote z moim mezem, ze pisze o nas w liczbie mnogiej. I nie jest to wspoludzial w nieplaceniu, bo jak napisalam, majac zajete 100% wynagrodzenia nie da rady placic. Nikt dochodow nie ukrywa, prawa nie łamie. Więc wyujadane zarzuty sa nieprawdziwe Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:48 Zarzuty sa prawdziwe, bo zarzut jest jeden - NIEPLACENIE na wlasne dziecko alimentow. A to jest przeciez fakt niezaprzeczalny. Dawniej nie placil, teraz znowu nie placi, pewnie regularnie placil nigdy nie bedzie. Ale to jak zwykle z winy ex. Twoj malzonek zawsze wszystko ma pod gorke przez te wredna exiare, hahahahahahahahah )) Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 17:54 pelagaa napisała: > Zarzuty sa prawdziwe, bo zarzut jest jeden - NIEPLACENIE na wlasne dziecko > alimentow. Nie wiem, czy smiac sie, czy plakac, czytajac takie glupoty. Eks sama zrezygnowala z alimentow placonych przez mojego meza (W TERMINIE, co starasz sie pominac, ale przykro mi, przypominac bede notorycznie) na rzecz alimentow egzekwowanych przez komornika. Tak wiec ma, co chciala. I niech z komornikiem sie uzera, skoro zajal na jej wniosek 100% wynagrodzenia. Gdyby nie bylo komornika, to tak jak przez rok, do czasu zajecia, dostawalaby w terminie cala kwote. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:21 Przeciez sama napisalas, ze bylo ok. 200zl zaleglosci. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:25 A jak sie ma to do tego, co napisalam w poscie, na ktory odpowiadasz? W przeciwienstwie do Pelagi moj maz nie jest wrozka i w grudniu nie mogl wiedziec, ze w styczniu dostanie pozew o podwyzke oraz jaka kwote zasadzi sad w lutym. A tylko majac te informacje mogl uniknac zaleglosci. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:26 e_r_i_n napisała: > A jak sie ma to do tego, co napisalam w poscie, na ktory odpowiadasz? > W przeciwienstwie do Pelagi moj maz nie jest wrozka i w grudniu nie mogl > wiedziec, ze w styczniu dostanie pozew o podwyzke oraz jaka kwote zasadzi sad w > > lutym. A tylko majac te informacje mogl uniknac zaleglosci. Mogl zaplacic zaleglosci NATCHMIAST po wyroku, a nie zwlekac z tym. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:28 Jesli 5 dni to zwloka to mogl nie zwlekac. Tak samo jak eks mogla poczekac chociaz tydzien, a nie gubic buty w drodze do komornika. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:32 e_r_i_n napisała: > Jesli 5 dni to zwloka to mogl nie zwlekac. Tak samo jak eks mogla poczekac > chociaz tydzien, a nie gubic buty w drodze do komornika Przeciez poczekala tydzien forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=571&w=41172258&a=41309241 Erin, mozna poczekac i 2 tygodnie, jesli sie ma zaufanie do bylego i wierzy, ze pieniadze wplaci. Natomiast trudno miec to zaufanie, gdy w przeszlosci facet migal sie od alimentow. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:34 Oczywiscie. W koncu ona TYLKO egzekwuje alimenty. Szkoda miejsca na taka rozmowe. Tak naprawde to powien byl dac jej te kase przy wyjsciu z sali rozpraw. Nie byloby klopotu. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:44 e_r_i_n napisała: > Oczywiscie. W koncu ona TYLKO egzekwuje alimenty. > Szkoda miejsca na taka rozmowe. Tak naprawde to powien byl dac jej te kase przy > > wyjsciu z sali rozpraw. Nie byloby klopotu. No widzisz, mozna bylo inaczej. Albo zrobic przelew nastenego dnia. A przed chwila napisalas: "W przeciwienstwie do Pelagi moj maz nie jest wrozka i w grudniu nie mogl wiedziec, ze w styczniu dostanie pozew o podwyzke oraz jaka kwote zasadzi sad w lutym. A tylko majac te informacje mogl uniknac zaleglosci." No wiec Erin Twoje stwierdzenie "A TYLKO majac te informacje mogl uniknac zaleglosci" bylo nieprawdziwe. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:45 Jak najbardziej prawdziwe. Bo zaleglosc powstala w momencie wydania wyroku. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:50 Mogl isc do banku i zrobic przelew. Od razu. Co mu stalo na przeszkodzie? Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:54 Pisalas, ze chodzilo o 200zl. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:57 Juz spieszcze wyjasnic. Podwyzka nastapila w lutym (od grudnia), o 200 zł. 3x200 zł to 600 zł Zaleglych było 200 zł, bo zajecie pensji lutowej pokryło biezace + czesc z tych 600 zł - zamiast nadwyzke przeslac do ZUS, komornik przeslal ja eks. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 18:59 e_r_i_n napisała: > Juz spieszcze wyjasnic. > Podwyzka nastapila w lutym (od grudnia), o 200 zł. > 3x200 zł to 600 zł > Zaleglych było 200 zł, bo zajecie pensji lutowej pokryło biezace + czesc z tych > > 600 zł - zamiast nadwyzke przeslac do ZUS, komornik przeslal ja eks. Ale przed zajeciem pensji zaleglych bylo 600zl? Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:01 Pewnie znowu bedzie, ze ja niewyraznie pisze (ten lekarski charakter pisma...) Zajecie bylo bodajze od kwietnia 2005 (mimo placonych w terminie biezacych alimentow), w wysokosci 60% pensji. Po rozprawie eks poszla do komornika z nowym wyrokiem + wnioskiem o zajecie 100% wynagrodzenia. W miedzyczasie komornik dostal 60 % lutowego wyngrodzenia (po 'staremu' i z tego wyplacil biezace plus czesc tych 600). Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:05 > Zajecie bylo bodajze od kwietnia 2005 (mimo placonych w terminie biezacych > alimentow), w wysokosci 60% pensji. ??? Jakim cudem mozna komus zajac pensje, pomimo placonych alimnetow ??? > Po rozprawie eks poszla do komornika z nowym wyrokiem + wnioskiem o zajecie > 100% wynagrodzenia. W miedzyczasie komornik dostal 60 % lutowego wyngrodzenia > (po 'staremu' i z tego wyplacil biezace plus czesc tych 600). Acha, teraz jasne skad te 200zl. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:09 kasia_kasia13 napisała: > ??? Jakim cudem mozna komus zajac pensje, pomimo placonych alimnetow ??? Wystarczy byc wcale_nie_złośliwą_eks_pełną_dobrej_woli. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:10 Pytam powaznie, jakie sa prawne podstawy do zajecia pensji w takiej sytuacji? Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:13 Temat byl juz walkowany, wiec nie udawaj niewiedzy Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:15 e_r_i_n napisała: > Temat byl juz walkowany, wiec nie udawaj niewiedzy Nie udaje, naprawde nie wiem. Jesli placil biezace alimenty oraz splacil zalegle, to nie mam pojecia, na jakiej podstawie komornik zajal mu pensje. To jakis absurd. Moja niewiedza bierze sie z braku doswiadczenia w tej materii, nigdy nie mialam do czynienia z komornikami. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:20 Nie spłacił zaległych do końca, spłacał je stopniowo, w miare możliwości (placac jednoczesnie biezace w terminie), ale widac eks się bardzo spieszyło. Pewnie zgodne z zapowiedziami aparat chciala dziecku szybciej sprawić. Jakoś do dzisiaj jej sie to nie udało, mimo, ze splacone juz dobre pol roku temu. Ciekawe, ile spraw ten aparat jeszcze obskoczy, zanim sie zmaterializuje jako priorytetowa potrzeba dziecka. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:23 e_r_i_n napisała: > Nie spłacił zaległych do końca, spłacał je stopniowo, w miare możliwości > (placac jednoczesnie biezace w terminie), A...... czyli jednak zaleglosci byly. >ale widac eks się bardzo spieszyło. Kazdemu by sie spieszylo. > Pewnie zgodne z zapowiedziami aparat chciala dziecku szybciej sprawić. Jakoś do > > dzisiaj jej sie to nie udało, mimo, ze splacone juz dobre pol roku temu. Skad wiesz? Przeciez zadne z Was chlopca nie widuje? Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:26 kasia_kasia13 napisała: > Kazdemu by sie spieszylo. W sumie racja. Kazdemu, kto hmm, nie ma zbyt wielkich zarobkow (bo podobno nie musi). > Skad wiesz? Przeciez zadne z Was chlopca nie widuje? Stad, ze to był jeden z argumentow na sprawie o podwyzke alimentow. Jesli mowi sie, ze taki wydatek jest w planach, to dla kazdego logicznie myslacego czlowieka jest rownoznaczne z tym, ze nie zostal on do tej pory kupiony. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:35 e_r_i_n napisała: > kasia_kasia13 napisała: > > > Kazdemu by sie spieszylo. > > W sumie racja. Kazdemu, kto hmm, nie ma zbyt wielkich zarobkow (bo podobno nie > musi). Moze nie musi? Moze utrzymuje ja kochanke/maz/konkubent/rodzice a ona swoja pensje przeznacza na syna? Jej sprawa. Najwazniejsze jest to, czy ona sie wywiazuje ze swoich obowiazkow wzgledem syna. I moim zdaniem, NIE MUSI wiecej zarabiac i odciazac ojca dziecka. Zreszta jej zarobki nie maja tu nic do rzeczy. Nawet gdyby zarabiala duzo wiecej, nie byloby powodu, aby tata byl zwolniony z placenia w terminie. Przeciez to juz nie sa stosunki miedzy mezem a zona, tylko miedzy wierzycielem i dluznikiem, wiec nic dziewnego, ze gdy dluznik nie placi, do akcji wkracza komornik. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:37 kasia_kasia13 napisała: > Moze utrzymuje ja kochanke/maz/konkubent/rodzice a ona swoja pensje > przeznacza na syna? Z tego co wyczytalam w pozwie, raczej jej pensja nie jest przeznaczana na syna. I nikt nie wymaga od niej zwolnienia z placenia alimentow, albo zwolnienia z placenia w terminie. Nie wiem, gdzie to wyczytalas. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:42 e_r_i_n napisała: > kasia_kasia13 napisała: > > > Moze utrzymuje ja kochanke/maz/konkubent/rodzice a ona swoja pensje > > przeznacza na syna? > > Z tego co wyczytalam w pozwie, raczej jej pensja nie jest przeznaczana na syna. > I nikt nie wymaga od niej zwolnienia z placenia alimentow, albo zwolnienia z > placenia w terminie. Nie wiem, gdzie to wyczytalas. Alez oczywscie, ze nie. Jedynie sie oczekuje, ze zgodzi sie na splate zaleznosci "stopniowo" i "w miare mozliwosci". A jesli sie na to nie zgadza, to jest zlosliwa exia, co bez powodu do komornika chodzi. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:48 Juz zauwazylam, ze lubisz odwracac kota ogonem, ale dla jasnosci - ja mowie o zajeciu 100% wynagrodzenia, gdy zaleglosci wynosily 200 zl (skad takie, juz wyjasnilam). Tak wiec nie robmy z eks walczacej o pieniadze na zycie (btw. skoro jej sa niepotrzebne natychmiast, to skad ten pospiech?). Przy okazji mam pytanko - załóżmy, że tracisz pracę, następną dostajesz po kilku miesiącach. Załóżmy, że w tym czasie zalegasz z czynszem. Dostajesz pracę regulujesz bieżące zobowiązania w administracji. Jak rozumiem do tego z pierwszej pensji placisz tez cała zaleglosc i jesz tynk ze scian, a nie robisz to stopniowo, w miarę mozliwości? Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:59 e_r_i_n napisała: > Juz zauwazylam, ze lubisz odwracac kota ogonem, ale dla jasnosci - ja mowie o > zajeciu 100% wynagrodzenia, gdy zaleglosci wynosily 200 zl (skad takie, juz > wyjasnilam). Tak wiec nie robmy z eks walczacej o pieniadze na zycie (btw. > skoro jej sa niepotrzebne natychmiast, to skad ten pospiech?). Ale to chyba komornik, a nie ex, zadecydowal, ile % pensji zajac. A czy jej potrzebne czy nie, to chyba nie Tobie oceniac. Najwyrazniej sad uznal, ze potrzebne. > Przy okazji mam pytanko - załóżmy, że tracisz pracę, następną dostajesz po > kilku miesiącach. Załóżmy, że w tym czasie zalegasz z czynszem. Dostajesz pracę > > regulujesz bieżące zobowiązania w administracji. Jak rozumiem do tego z > pierwszej pensji placisz tez cała zaleglosc i jesz tynk ze scian, a nie robisz > to stopniowo, w miarę mozliwości? Generalnie nie lubie miec dlugow. Nigdy ich nie mialam. Sa rozne mentalnosci. Wiesz, w mojej bylej kamienicy czesc osob zalegala z czynszem. My nie. Ale Ci co, czynszu nie placili, jezdzili nierzadko lepszymi samochodami i mieli najnowszy sprzed grajacy. U nas czynsz, oplaty byly zawsze priorytetem. Z tego co zostawalo sie zylo. Nigdy nie rozumialam, dlaczego nie sprzedaja tych aut i nie splaca zaleglosci. Co robie w takiej sytuacji? Trudno wyobrazic sobie, muslaby byc pech, zebysmy oboje z mezem jednoczesnie stracili prace. Ale sprobuje. Jesli chce rozlozenia splaty na rady, pisze odpowiednie podanie do administracji. Jesli sie nie da, administracja sie nie zgadza, staram sie pozyczyc pienadze, np. od brata. Wiem, ze by pomogl a ja bym mu zwrocila. I moze nie zeby w tynk, ale nie wcinalabym bulki z szynka tylko chleb z maslem. Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 21:12 > I nikt nie wymaga od niej zwolnienia z placenia alimentow, albo zwolnienia z > placenia w terminie. Nie wiem, gdzie to wyczytalas. FAKTY o tym mowia. Nieplacac tatusiek WYMAGA pokrycia 100% kosztow utrzymania dziecka przez matke. Ja to wyczytalam z faktow. Bo niby kto placi za utrzymanie dziecka w czasie, kiedy alimenty nie wplywaja??? Matka, lub jej partner, OBCA (no pewnie juz blizsza niz biologiczny dawca) dla dziecka osoba, ktora ma CHECI i serce dla dziecka. Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:40 Ciekawe skąd się bierze potępienie, jesli kobieta utrzymuje faceta (choćby czasowo) a takie pobłażanie i wytłumaczenie jeśli kobieta jest czyjąś utrzymanką? Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:44 mikawi napisała: > Ciekawe skąd się bierze potępienie, jesli kobieta utrzymuje faceta (choćby czas > owo) a takie pobłażanie i wytłumaczenie jeśli kobieta jest czyjąś utrzymanką? Nie mam pojecia. Nie potepiam sytuacji, gdy kobieta utrzymuje faceta. Roznie sie w zyiu uklada. Dlaczego mnie o to pytasz? Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 19:56 kasia_kasia13 napisała: > Nie mam pojecia. Nie potepiam sytuacji, gdy kobieta utrzymuje faceta. Roznie > sie w zyiu uklada. Dlaczego mnie o to pytasz? zupełnie przypadkowo, tak mi sie nasunęło, gdyż czytam wypowiedzi pań, które z jednej strony faceta zarabiającego niewiele nazywają nieudacznikiem, same zarabiając podobne kwoty, tudzież wyśmiewają pomoc finansową ze strony kobiety w podbramkowej sytuacji, gdzie indziej otwarcie pisząc, że ich "ideał" powinien łożyc i na nie i na ich dziecko i najlepiej w całości przejąć utrzymane domu, albo zwyczajnie są na utrzymaniu partnera. To gdzie tu logika dotycząca partnerstwa? Ale to tak na marginesie sobie rozważam. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 20:14 > zupełnie przypadkowo, tak mi sie nasunęło, gdyż czytam wypowiedzi pań, które z > jednej strony faceta zarabiającego niewiele nazywają nieudacznikiem, same zarab > iając podobne kwoty, Mysle, ze wysmiewaja nie mala pensje ale nieplacenie alimentow. To sa jednak inne sytuacje 1) Kobiete utrzymuje jej facet, a ona przeznacza swoja pensje na dziecko, to dziecku nie dzieje sie krzywda. Podobnie, jesli jej facet sam z wlasnej woli, zamiast biologicznego ojca wpolutrzymuje dziecko. 2) Facet jest utrzymywany przez next i NIE wspolutrzymuje swojego dziecka. Next rowniez mu w tym nie pomaga (fakt, nie musi). Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 20:32 > Mysle, ze wysmiewaja nie mala pensje ale nieplacenie alimentow. To sa jednak > inne sytuacje mylisz sie i to bardzo, nie musze daleko szukac - gdy mój M. zarabiał niewiele i to co zarobił przeznaczał na alimenty, został wyśmiany, podobnie jak ja, że mu pomagałam w trudnej sytuacji biorąc na siebie utrzymanie nas obojga. No taka prostaczka ze mnie, jak ty to mówisz I zgadnij, kto się garnął pierwszy do obrzucania mnie i mojego partnera błotem? Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 21:14 > Ciekawe skąd się bierze potępienie, jesli kobieta utrzymuje faceta (choćby > czasowo) a takie pobłażanie i wytłumaczenie jeśli kobieta jest czyjąś > utrzymanką? Pewnie z braku rownouprawnienia, w ktore wierza kobiety utrzymujace facetow Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 22:06 fakt, nie wyobrażam sobie braku równouprawnienia i obsługiwania pana i władcy, który zarabia na dom, a kobieta do garów i pieluch. Ale rozumiem, że np. ty taki model preferujesz, twoje prawo. Ja zdecydowanie wolę partnerski związek oparty na wzajemnej pomocy i wsparciu i oczywiście szczerym uczuciu do partnera a nie jego konta. I nie mam nic przeciwko zarabianiu znaaacznie więcej od faceta, z dwojga złego wolę utrzymywać niż być utrzymywaną. Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 22:11 z dwojga złego wolę utrzymywać niż być utrzymywaną. --- Twoja wola-Twoje wybory, bynajmniej takimi wyborami nikogo nie krzywdzisz (chyba że siebie) Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 22:15 czerwone_korale napisał: > Twoja wola-Twoje wybory, bynajmniej takimi wyborami nikogo nie krzywdzisz > (chyba że siebie) Mylisz czasowe wsparcie partnera ze sposobem na życie jakim jest bycie utrzymanką. I wolę pomóc komuś w dołku finansowym, niż samemu sie w takim dołku znaleźć, chyba logiczne. Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 22:19 > fakt, nie wyobrażam sobie braku równouprawnienia No widzisz, a ja w roznouprawnienie nie wierze, bo go w moim otoczeniu, chocby sluzbowym nie ma. A zreszta, ja nie chce rownouprawnienia. Ja rodze dzieci, facet chodzi do wojska, taka jest moja dewiza i zamian nie akceptowalabym. > obsługiwania pana i władcy, > który zarabia na dom, a kobieta do garów i pieluch. Wspolczuje ci, jesli tak widzisz brak rownouprawnienia. Bardzo ci wspolczuje. Nie obsuguje nikogo i nie jestem do garow i pieluch. Zwiazek ma opierac sie na wzjemnym SZACUNKU, niekoniecznie rownouprawnieniu, wtedy wszystko da sie uzgodnic. > Ale rozumiem, że np. ty taki model preferujesz Zle rozumiesz. I wspolczuje ci tego toku myslenia. > I nie mam nic przeciwko zarabianiu znaaacznie więcej od faceta, z > dwojga złego wolę utrzymywać niż być utrzymywaną. Z dwojga zlego... Hehe Twoj wybor. Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 22:36 tak, z dwojga złego - bo niczym dobrym jest dla mnie bycie utrzymanką czy utrzymankiem. Oczywiście w sytuacjach trudnych finansowo u któregoś z partnerów normalne jest, że druga strona wpiera i pomaga. W tym kontekście właśnie wolę pomóc, niż pomocy wymagać. Analogicznie cieszę się, że to ja mogę pomóc rodzicom a nie być zmuszoną korzystać z ich wsparcia finansowego. Nie wyobrażam sobie swojej zależności finansowej od faceta czy kogokolwiek. I tak, sprawia mi frajdę, że realizuję się zawodowo i jeszcze dobrze mi za to płacą i nie muszę do nikogo wyciągac ręki, żeby żyć samodzielnie (nomen omen). Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 22:40 Nie wyobrażam sobie swojej zależności finansowej od faceta czy kogokolwiek. I tak, sprawia mi frajdę, że realizuję się zawodowo i jeszcze dobrze mi za to płacą i nie muszę do nikogo wyciągac ręki, żeby żyć samodzielnie (nomen omen). ___ to jak Ty znosisz w takim razie swojego partnera?..skoro masz aż tak mocne poglądy w tym temacie (zależności finansowej) czy aby nie dajesz mu odczuć swojej pogardy? Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 22:44 ależ mój partner zarabia bardzo przyzwoite pieniądze; polecam szybki kurs czytania ze zrozumieniem, zwłaszcza fragmentu o oddzieleniu czasowej pomocy partnerowi w trudnej sytuacji od sposobu na życie, jakim jest bycie na czimś utrzymaniu. Pojmujesz juz różnicę? Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 21:08 > Nie spłacił zaległych do końca, spłacał je stopniowo, w miare możliwości > (placac jednoczesnie biezace w terminie), ale widac eks się bardzo spieszyło. Achhhh... i tutaj jest ta zlosliwosc... Hmmm... ze kobieta sie doczekac nie mogla zwrotu dlugu zaciagnietego przez exa, a wiec OBCA jej juz osoba na poczet utrzymania dziecka. Taaaaakkkk... To wredna bestia jest. Tyle lat karencji nbie wystarczylo. Kolejny raz powtorze to, co pisze wielokrotnie domalko. Jesli nie byloby zaleglosci nie byloby komornika. A jak tatusiek taki kochajacy, jak wielokrotnie pisalas, to niech dziecku ten niezbedny aparat zakupi w trosce o jego zdrowie, skoro exia sie jakos nie wywiazuje twoim wrednym zdaniem. Juz widze jak giczoly lamie z pospiechu w drodze do ortodonty, buchahahahahahahah )))) Odpowiedz Link Zgłoś
agamagda Zagadka 05.05.06, 21:14 Ma się faceta z długami i zobowiązaniami, więc co robimy? No, oczywiscie, czepiamy się wrednej Ex. To logika tandemiku. Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 21:18 sorry , ze sie wtrace , bynajmniej nie zalezy mi na kolejnej wojnie z Toba. Czytam i czytam i niedowierzam.Nie bylo mnie tu na dobre z jakis rok i wciaz to samo.Wciaz tlumaczysz ze on nie ma, ze jest ciezko, a o Kammik mowisz ze to zlosliwosc?A moze jej tez jest ciezko?Moze tez ma wydatki?Moze poprostu woli dac wiecej dziecku niz wiecznie litowac sie nad bylym mezem? Jak wiesz my tez mamy podobne przejscia ale alimenty , ze nie wspomne o dodatkowych atrakcjach i uczestnictwie w wychowaniu dziecka sa najwazniejsze.PRIORYTETOWE.I pogodzilam sie z tym na samym poczatku, ze chocby nasz wspolny budzet to bylo malutko pierwsze co wysylamy eksi kasę.I mamy samochod , nasze narzedzie pracy i splacamy go .Teraz mamy kryzys finansowy na przyklad i M przesiadl sie na rower ale alimenty wyslal.Przyoszczedzi sie na benzynie przez pare tygodni . Nie rozumiem czemu zadluzacie sie u dziecka i eksi a nie gdzie indziej? I powiem Ci ja jestem eksią , ktora nie biegnie do komornika ale to dlatego , ze widze ze jaki jest taki jest ale moj eks dziecko kocha, na swoj sposob ale kocha i WIDZE TO.Jestem wyrozumiala ale gdy na glowe zaczyna wchodzic i jest to kosztem dziecka to działam NA KORZYSC DZIECKA a nie zlosliwie.Naprawde nie zamierzamy splacac eksi kredytow czy nieprzemyslanych zakupow ale kwoty rzedu trzystu zlotych chyba nie mozna uznac za wygorowaną?Zwlaszcza gdy poza tym nie robi sie prawie nic.My robimy duzo wiecej niz same alimenty choc atomosfera nie jest przyjemna od zawsze .Bo jak nazwac atmosfere gdy policja musi uczestniczyc w odbieraniu dziecka ze szkoly i tlumaczyc obcym ludziom ze ojciec ma tez prawa?To nic przyjemnego ale mimo tego nie przestaje sie walczyc o uczucia dziecka .Na marginesie dodam , ze wlasciwie to i M moglby przestac placic , bo ma mozliwosci juz zawsze byc bezrobotnym, pracowac na czarno lub za najnizsza krajowa na papierku i sie tlumaczyc .Tylko z jakiej racji?Jakby spojrzal w oczy pozniej corce albo wyjasnil te sytuacje jej mlodszej siostrze? Ja nie rozumiem, Twoj maz jest zdrowy , mlody a wciaz chce uchodzic za jakiegos ograniczonego.Co jak co ale ja tez mieszkam w tym miescie i wiem i widze ze praca jest jak tylko sie chce no ale jak ktos przebiera , marudzi ....coraz wiecej takich osob.Ludziom nie chce sie pracowac a widze to teraz.Kiedys mnie dowalalyscie za to ze siedze w domu.Ale wyszlam na prosta od avona poczynajac.Teraz zatrudniam ludzi i ciagle jest cos nie tak albo partacza albo chcieliby odrazu kupe kasy za siedzenie na tyłku.I to zdrowi, silni mezczyzni.A moja corka wciaz jest chora wiec musze miec do pomocy nianie.Ja tez trudno bylo znalezc bo w wiekszosci to byly damy ze swoimi roszczeniami na wejsciu. Proponuje troche wiecej pokory i wyobrazni, checi a sposob na ten problem sie znajdzie.Trzeba tylko chciec. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 06.05.06, 12:16 konkubinka napisała: > Nie rozumiem czemu zadluzacie sie u dziecka i eksi a nie gdzie indziej? Czy ktos sie gdzies w tej chwili zadluza? Reszta postu nijak ma sie do tematu watku i naszej sytuacji. Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Malpia zlosliwosc 06.05.06, 12:24 to ty tak uważasz .Wszystko co napisalam w waszej sytuacji powinno dac do myslenia.Nie tylko u Was bywa cięzko, może czas to pojac.No ale , zeby to pojac trzeba chciec. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 06.05.06, 12:27 Wiele rzeczy mozna nam zarzucic, ale na pewno nie to, ze sobie nie potrafimy radzic w ciezkich sytuacjach. Poza tym nie mam pojecia skad u Ciebie pomysl, ze nam jest ciezko? Milionow nie mamy, co nie znaczy, ze ledwo wiazemy koniec z koncem. Poza tym wybacz, ale jestes jedna z ostatnich osob, ktore moga cokolwiek mowic o radzeniu sobie w trudnych sytuacjach A patrzac na profesjonalizm Twojego partnera, nie dziwie sie dolkom finansowym. Swiat bywa bardzo maly... Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: Malpia zlosliwosc 06.05.06, 12:40 Wiele rzeczy mozna nam zarzucic, ale na pewno nie to, ze sobie nie potrafimy radzic w ciezkich sytuacjach. __ jasne-w dołku finansowym oszczędzacie na alimentach Poza tym nie mam pojecia skad u Ciebie pomysl, ze nam jest ciezko? Milionow nie mamy, co nie znaczy, ze ledwo wiazemy koniec z koncem. ___ gdyby tak nie było to nie mielibyście długów -FA i teraz ponownie brak alimentów i komornik Poza tym wybacz, ale jestes jedna z ostatnich osob, ktore moga cokolwiek mowic o radzeniu sobie w trudnych sytuacjach A patrzac na profesjonalizm Twojego partnera, nie dziwie sie dolkom finansowym. ___ w dołki może każdy wpaść ważne żeby nie ratować swojego budżetu kosztem dzieci Swiat bywa bardzo maly... __ to prawda Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 06.05.06, 12:43 czerwone_korale napisał: > gdyby tak nie było to nie mielibyście długów -FA i teraz ponownie brak > alimentów i komornik Jak jeden mowi o terazniejszosci, drugi o przeszlosci, to dyskusja nie ma sensu Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Malpia zlosliwosc 06.05.06, 12:48 > Czy ktos sie gdzies w tej chwili zadluza? Tak, twoj idealny maz, ktory nie placi na dziecko pieniedzy, zadluza sie u swojej znienawidzonej exiary, bo to ona przejela jego czesc kosztow utrzymania syna w tej chwili. Jakiez to trudne do pojecia... A uwazasz sie za taka blyskotliwa...i madrzejsza od innych. Ech... Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 06.05.06, 12:52 Dziękuję, mistrzyni ortografii, za wytłumaczenie Odpowiedz Link Zgłoś
kammik Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:02 3 tygodnie, aniele, to nie jest "drobne opoznienie". A jego inne wydatki i zobowiazania? Co mnie to obchodzi? Jak ktos lubi cale zycie migac sie przed komornikami to jego biznes, nie moj. Odpowiedz Link Zgłoś
jula55 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:06 Skoro tak jak pisze erin, facet ma zajete 100% wynagrodzenia, to czego sie spodziewasz? Ze Ci te pieniadze wydrukuje? Czy ze erin bedzie placic na twoje dziecko? A zabierajac mu prawko po prostu chcesz mu dokopac. Bo ty i twoje dziecko nic na tym nie skorzystacie. Odpowiedz Link Zgłoś
kammik Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:14 Spodziewam się, że tak jak to miało miejsce poprzednio, komornik część zajęcia przekaże na poczet alimentów, jako że ten tytuł egzekucyjny ma pierwszenstwo przed innymi. > A zabierajac mu prawko Ja mu pojde i zabiore? Wolne zarty. Ja tylko - ewentualnie - skorzystam z dostepnych mozliwosci. Każde postepowanie wywoluje jakies konsekwencje, wydaje ci sie to niewlasciwe? Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:20 Jula, ma zajete 100 % na wniosek eks - mimo zaleglosci rzedu 200 zł wynikajacych z zasadzenia wyzszych alimentow wstecz (w lutym od grudnia). Tydzien po sprawie wniosek byl u komornika. Oczywiscie wszystko zgodnie z prawem No ale prowadzenie wlasnej dzialalnosci ma ten plus, ze fakture wystawia sie wtedy, kiedy sie chce. I nie ma to niczego wspolnego z walka z komornikiem - ten o powodach takiej sytuacji wie wszystko bardzo dobrze. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:22 Erin, nie rozumiem. Jesli chodzi zaleglosci rzedu 200zl, to nie bylo prosciej do ich powstania po prostu nie dopuscic? Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:25 Kasiu, tak jak pisze - ta zaleglosc to roznica miedzy alimentami przed i po podwyzce. Wyzsze zasadzono 10 lutego od 9 grudnia - wiec w momencie wydania decyzji zaleglosc powstala. Zamiast poczekac na przelew, eks poszla do komornika. Jej prawo, oczywiscie. Ale w takim razie poczeka na biezace alimenty, az pewne sprawy zostana zalatwione (co stanie sie pewnie na dniach). Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi [...] 05.05.06, 12:30 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:33 No tak. W koncu 'spadek' tez moze miec dosc dawania kasy na fajki Ale tak naprawde to moj maz sie znowu nie wykazal - mogl od momentu otrzymania pozwu placic wnioskowana kwote. Na pewno by nie bylo problemu ze zwrotem roznicy miedzy kwota wnioskowana a otrzymana (pare groszy w koncu, prawie cala pensja). Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:36 mikawi napisała: > jak się zarabia 700 zl to te dwie stówy ratują jej budżet, więc co się dziwisz, > że się nie mogła doczekać Mikawi, jestes zwykla prostaczka. Czy Kammik podawala na forum wysokosc swoich zarobkow? Nie pamietam, moze tak, ale najprawdopodobniej znasz je z prywatnych informacji od erin, i ujawnianie ich na forum to buractwo. Podobnie jak buractwem jest nasmiewanie sie z wysokosci czyis zarobkow, co wlasnie czynisz. A co do meritum, gdybym zarabiala 700zl to tez chcialabym ,aby alimenty na dziecko byly placone regularnie i na czas. Wiecej co mysle na Twoj temat nie napisze, bo musialabym uzywac niecenzuralnego slownictwa i dyrgosia by mnie wykasowala. Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:42 Informację na temat zarobków znam z PUBLICZNEGO forum, tak jak kilkanascie(dziesiąt?) innych osób, więc ochłoń nieco. I owszem, bawi mnie - nie tyle wysokość zarobków - co zaciekłość tej osoby w bieganiu po komornikach po kilku dniach od sprawy w zestawieniu z "dobrobytem", w którym ponoć żyje <rotfl> Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:46 Mysle, ze to jak "ta osoba" zyje, to nie Twoja ani Erin sprawa. A alimenty na dziecko rzeba placic na czas, inaczej trzeba sie liczyc z konsekwencjami w postaci komornika. To chyba logiczne. Pozwole sobie zacytowac jedna ze zlotych mysli Erin: "akcja wywoluje reakcje, wiec unikanie pewnych akcji nie spowoduje negatywnych dla nas reakcji ". Panowie, placcie wiec alimenty a unikniecie negatywnych reakcji. Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:53 Oczywiście, że nie moja sprawa jak kto żyje, ale bawić mnie może? Może. I bierz odpowiedzialność droga kasiu za inwektywy, które tak lekko rozdajesz, bo to jest dopiero prostactwo. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 [...] 05.05.06, 12:57 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 13:50 Mysle, ze to jak "ta osoba" zyje, to nie Twoja ani Erin sprawa. A alimenty na dziecko rzeba placic na czas, inaczej trzeba sie liczyc z konsekwencjami w postaci komornika. __ zgadzam się w 100% Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 12:59 kasia_kasia13 napisała: > A alimenty na dziecko rzeba placic na czas, inaczej trzeba sie liczyc z > konsekwencjami w postaci komornika. To chyba logiczne. Bardzo. Tak samo jak 'logiczny' jest komornik, nawet gdy alimenty sa placone na czas. Kasiu, moze to i dobrze, ze pewnych poziomow zlosliwosci nie pojmujesz. Odpowiedz Link Zgłoś
jula55 Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 13:38 Hehe. A potem sie dziwia, ze ojciec stracil ochote na kontakty z ich dzieckiem. Porazajaca konsekwencja i logika . Odpowiedz Link Zgłoś
omama Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 13:51 Fecet, który "traci ochotę na kontakty" z dzieckiem, bo wadzi się z matką w sprawach finansowych jest, moim skromnym, ścierwem. Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale julcio 05.05.06, 13:51 Hehe. A potem sie dziwia, ze ojciec stracil ochote na kontakty z ich dzieckiem. Porazajaca konsekwencja i logika . __ czy miłośc do dziecka ma coś wspólnego z alimentami? ja nie widzę powiązań Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 13:14 kasia_kasia13 napisała: > Podobnie jak buractwem jest nasmiewanie sie z wysokosci czyis zarobkow, co > wlasnie czynisz. Nawet ta, ktorej bronisz, swego czasu nasmiewala sie z zarobkow. Zreszta jest to nagmienne, np. w przypadku tatyadriana, jesli dobrze pamietam. Ciekawe, ze wtedy nie reagujesz. Odpowiedz Link Zgłoś
mangolda [...] 05.05.06, 13:04 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 11:57 jula55 napisała: > I myslisz, ze po utracie prawa jazdy mozliwosci zarobkowe i finansowe twojego > eksa zwieksza sie i zacznie ci placic? Na pewno wzrosna, zwazywszy na to, ze samochod to podstawowe narzedzie pracy. Ale wtedy bezrobocie bedzie usprawiedliwone. A zasilek na alimenty nie wystarczy. Cóz. Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 13:53 ale coś mi się zdaje że "w tym przypadku" kochający ojciec miał jakieś staaaaare zaległości-nie chodzi tu o podwyżkę alimentów no ale w końcu miał prawo z powodu podwyżki obrazić się na syna i przestać go odwiedzać (zresztą ma już w tym duuuuużą w prawę) Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 13:55 No coz, wobec szanownej pani nie mial. A ZUS problemow z dogadaniem sie nie robi. Kontakty mojego meza z jego dzieckiem to jego sprawa. Ani Twoja, ani moja. Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 13:58 e_r_i_n napisała: > Kontakty mojego meza z jego dzieckiem to jego sprawa. Ani Twoja, ani moja. ___ a dlaczego to o zarobkach ex można rozmawiać ale o "kontaktach" męża z synem nie można? miłego dzionka Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Malpia zlosliwosc 05.05.06, 14:01 Jak masz ochotę, to rozmawiaj. Wiesz wszystko, z najlepszego źródła - hulaj dusza. Odpowiedz Link Zgłoś
mangolda Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 13:53 poniewaz mój pos zostal bezpodstawinie usuniety przypomne watek do przemyslenia dla chciwych ex: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=18111&w=35314463&a=41223832 pieniędze to nie wszystko drogie panie Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale mangolda 05.05.06, 13:57 pieniądze to nie wszystko? jak to? hehe aaaa... wiadomo dzieciaka można nakarmić miłością ex-a (zwłaszcza takiego jak tu-nie odwiedzającego dziecka) chciwa ex wyciągająca łapy po kasę rzędu 300-400 pln;P śmieszne Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale [...] 05.05.06, 14:06 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 15:31 bardzo ładnie to ujełaś Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:28 Dokladnie Koraliku, dokladnie. Ale mikawka i erinka znane sa z dorabiania dupie uszu. Przeciez zuczkow trzeba jakos wytlumaczyc, biedaczyska, ciemiezone Oni sa idealni, a ich exiary wredne, leniwe, a jak w ogole juz racza ruszyc dupe do roboty, to sma malo zarabiac. Nie tak dawno erinka walczyla jak lew o kontakty i odgrazala sie zakladanim spraw, a teraz juz tlumaczy, ze zuczek sie zniechecil i atmosfera go odpycha do dziecka. Jeszcze niedawno bylo, ze exiara wredna walczyc w sadzie nie musiala o podwyzke alimentow, a teraz juz zaleglosci nowe powstaja. Milego, zaklamanego zycia panie "macochy" Kammik, a zabranie prawka to swietny pomysl Toz przeciez i tak nie placi i tak, dziecko z glodu nie umrze, to co maja do rzeczy jego mozliwosci zarobkowe? Nie bedzie mial mozliwosci nie bedzie placil, ma mozliwosci, tez nie placi. Co to za roznica? A dlaczego nie skorzystac z mozliwosci, jakie daje prawo? Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:32 pelagaa napisała: > Nie bedzie mial mozliwosci nie bedzie placil, ma mozliwosci, tez nie placi. Majac zajete 100% wynagrodzenia na poczet alimentow nigdy nie bedzie PŁACIŁ. Komornika trzeba pytac, czemu nie przelal alimentow za kwiecień. Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:45 > Majac zajete 100% wynagrodzenia na poczet alimentow nigdy nie bedzie PŁACIŁ. Wiesz dla mnie to jakies takie niejasne... Jesli to wynagrodzenie byloby jakiekolwiek, to komornik mialby z czego przelac ALIMENTY NA DZIECKO, na wlasne dziecko. Poza tym nie martw sie, to nie tak, ze niegy nie bedzie placil, kiedys zaplaci z odsetkami ))) Jesli wczesniej nie utonie w dlugach Z tego, co slyszalam, bo nie doswiadczylam na szczescie, odsetki rosna lawinowo Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:45 pelagaa napisała: > Wiesz dla mnie to jakies takie niejasne... Nic na to nie poradze Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:47 pelagaa napisała: > komornik mialby z czego przelac ALIMENTY NA DZIECKO, na wlasne dziecko. A nie wie, czy komornik na wlasne dziecko w ogóle placi alimenty. Moze nie jest rozwodnikiem? Odpowiedz Link Zgłoś
pelagaa Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:50 Kiepskie poczucie humoru nie zatrze faktu, ze masz pod dachem alimenciarza, ktorego musisz utrzymywac Milego zycia. Odpowiedz Link Zgłoś
kammik Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 19:09 <wielkie lol> Po pirsze primo wyrok wyslalam do komornika jakies 2-3 tygodnie po jego ogloszeniu. Po drugie primo nic nie poradze niestety na ustawowe zapisy mowiace o tym, ile komu się potrąca. Po trzecie primo do komornika dzwonilam wczoraj, zadnego przelewu nie dostal w kwietniu, zadnej informacji od dluznika tez nie. A po czwarte komornik wzial sie stad, ze szanowny eks najpierw przez cztery lata nie byl w stanie zaplacic zaleglych alimentow, pozniej dostal ode mnie kolejny rok karencji (de facto sam ustalil, ze w ciagu roku splaci zaleglosci), rok oczywiscie okazal sie za krotki, o przedluzeniu terminu nie wspomnial. Zdaje sie, ze gdyby nie akcje pana Stasia, to wciaz jeszcze by się bujał z płaceniem Odpowiedz Link Zgłoś
floric Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:58 > Majac zajete 100% wynagrodzenia na poczet alimentow no tak, dlug z FA trzeba oddac z odsetkami lepiej bylo placic na biezaco z druguiej strony jak ojciec rodziny jest np. na bezrobociu tez nie placi i dlug mu nie rosnie. sprawiedliwości nie ma na świecie. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:59 floric napisał: > no tak, dlug z FA trzeba oddac z odsetkami No nie, od dlugu w FA nie rosna odsetki. Poza tym to nie ZUS (w ktorym sa zaleglosci) wnioskowal o zajecie 100%, tylko eks, u ktorej zaleglosc wynosila 200 zł (z powodow juz opisanych). Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 17:35 eee tam prawko, proponuję od razu do prokuratora uderzyć i samego Ziobra napisać, co sie będzie na duperele rozdrabniać <lol> Odpowiedz Link Zgłoś
agamagda Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 18:37 Wiesz, że gdyby Kammik była naprawde wredną Exiarą, naprawdę nasłałaby mu prokuratora, przy takim uporczywym unikaniu płacenia alimentów. Wydaje mi się, ze nagonka w tym wątku ma na celu jedynie USPRAWIEDLIWIENIE się i we własnych oczach. Moze faktycznie łatwiej wtedy uwierzyć i samemu się przekonać, ze to nie mąż jest nie halo, ale wredna Exia. Chyba łatwiej wtedy żyć, prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 18:46 Niby prawnikiem jesteś a nie wiesz, że prokurator może cokolwiek zdziałać jak facet uporczywie uchyla się od płacenia, czyli gdy może płacić a nie płaci a nie - nie płaci, bo jest bezrobotny. Tym bardziej, gdy w momencie podjęcia pracy siada mu na pensji komornik i odciaga co trzeba. No uchyla się nie ma co, ukrywa dochody i przepisuje wszystko na next. Rzeczywiście pole do popisu dla eksi i biegnącego na jej skinienie prokuratora Może faktycznie łatwiej niektórym uwierzyć, że to facet jest nie halo, a nie eksia zwyczajnie złośliwa, mimo że próbuje uchodzic za ideał "dobrej woli". Chyba łatwiej wtedy żyć, prawda? Odpowiedz Link Zgłoś
agamagda Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 20:21 mikawi napisała: > Niby prawnikiem jesteś a nie wiesz, że prokurator może cokolwiek zdziałać jak f > acet uporczywie uchyla się od płacenia, czyli gdy może płacić a nie płaci a nie > - nie płaci, bo jest bezrobotny MIkawi, chrzanisz za przeproszeniem. Prokurator nie wyciagnie od niego pieniędzy, bo z pustego isalomon nie naleje, ale alimenciarz dostanie grzywnę, albo pójdzie siedzieć. Poza tym Mikawi celowo mylisz albo udając ze mylisz dwa podstawowe pojęcia. Alimenty to nie kara dla tatulka, ale jego psi obowiązek, a matka domagająca się pieniędzy na dziecko spełnia swój obowiązek. I jeszcze jedno, Żorżyk powinien dziękować ze Kammik nie jest wredna czy zajadła, bo mogłaby naprawdę narobić dużo krzywdy takiemu alimenciarzowi Obowiązek łożenia na utrzymanie dziecka wynika z ustawy (nie mówiąc już o zwykłym ludzkim poczuciu moralności) i za jego niespełnienie są nałożone sankcje z KK. Nie wywiązywanie się z tego obowiązku jest naruszeniem przepisu art. 209 §1 k.k. Jest to przestępstwo indywidualne z zaniechania, umyślne i możliwe do popełnienia wyłącznie w zamiarze bezpośrednim. Nie wiem , jak „bardzo” uporczywe jest działanie żorżyka, ale biorąc pod uwagę, że jego dług sięga jeszcze czasów FA, to chyba uporczywość którą ocenia się wg rozciągłości w czasie i zamierzonego uchylanie się od wykonania powinności posiada jednak jej ustawowe znamiona. Jeśli zaś jej celem byłoby złośliwe utrudnianie życia za wszelką cenę żorżykowi , (tak jak obie próbujecie tu udowodnić - głównie sobie zresztą, bo chyba jednak nikogo wasze argumenty a raczej ich brak nie mogą przekonać) za każdy spóźnieniem chodziłaby na posterunek policji, która w końcu wszczyna postępowanie, i biedny żuczek w końcu dostałby grzywnę, a potem wylądowałby w kiciu. I nie opowiadaj bajeczek, że tak by nie było, wystarczy popatrzyć na statystki z ilością alimenciarzy odbywających karę więzienia. I żorżyk powinien raczej docenić jej dobra wolę matki swojego syna, która po pierwsze nie szkodzi mu, a po drugie dba o poziom życia JEGO syna, o czym on sam nie pamięta I Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi [...] 05.05.06, 20:41 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
agamagda Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 20:56 Nie masz racji, prokurator faktycznie, może nie wniesie sprawy z urzędu, z uwagi na małą szkodliwość społeczną (?) czynu, ale wniósłby na wniosek strony. Jeśli zaś sprawa trwa od 4 lat wybacz, ale trzeba być ślepym, żeby nie widzieć uporczywości. Dlatego żorżyk i erinka, zamiast wypisywać bzdety na forach powinni być wdzięczni raczej za jej dobra wolę i cierpliwość. Odpowiedz Link Zgłoś
chalsia Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 23:04 odbiegając od prokuratora zastanawia mnie jedna rzecz. O ile pamietam nie można komorniczo zając więcej niż 60% pensji. To w takim razie na jakiej zasadzie żorzyk ma zajęte 100% pensji ??????????????????????????????????????? Chalsia Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 05.05.06, 23:41 chalsia napisała: > odbiegając od prokuratora zastanawia mnie jedna rzecz. O ile pamietam nie można > > komorniczo zając więcej niż 60% pensji. To w takim razie na jakiej zasadzie > żorzyk ma zajęte 100% pensji ??????????????????????????????????????? No sama widzisz, jaka ta jego ex jest zlosliwa )))))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
mikawi Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 00:04 Bo ma własną działalność a nie umowę o pracę na etacie, gdzie maksymalne zajęcie w wysokości 60% reguluje kodeks pracy. Proste. Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:26 mając własna działalnosc i niezłą ksiegowa mozna sie niezle urzadzic. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n [...] 06.05.06, 12:28 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:32 jaki moj pryzmat?sugerujesz ze jestem nieuczciwa?ze prowadze nieuczciwie firmę? ja raczej miałam na mysli , żebys zamiast wybraniac męża na forum spróbowała lepiej poprowadzic mu ksiegowosc , bo z tego co sie orientuje znasz sie na tym.I to wcale nie musi byc nieuczciwe. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:33 W sytuacji, gdy faktury wystawia na kwoty podane przez firme, z ktora ma kontrakt i to te faktury sa zajmowane, to, jak sie prowadzi ksiegowosc nie ma kompletnie zadnego znaczenia. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:34 Poza tym na szczescie sa inne sposoby na wyjscie z tej sytuacji Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:38 a rozszerzyc dzialalnosci sie nie da?Ja np prowadze ich caly szereg.Z jednej bym nie dała rady. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:39 Wiesz, jedni robia pare drobiazgow, inni jedna rzecz porzadnie. Do rozszerzenia dzialalnosci (tak, zeby wszystko robic porzadnie, nie po łebkach), trzeba by tez dobe rozszerzyć. Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:47 to fakt.U nas doba trwa 24 godziny, praca konczy sie o szostej rano czasem .Co do jakosci ,mysle , ze nie ma na co narzekac A gdy w domu sa dwie osoby to kazda moze robic swoje dobrze. Ja tylko chcialam doradzic, moze myslisz ze zlosliwie ale nie mam w tym interesu zadnego.Skoro wasza eks jest tak bardzo zlosliwa to poprostu stanelabym na glowie , zeby jak najrzadziej wchodzic sobie w droge.I to chcialam Ci przekazac , ze gdy sprawy z eks sa zalatwiane jako pierwsze w kolejnosci, latwiej sie zyje choc nielatwo czasem. Wiem ze nasz system podatkowy jest wredny i kombinowanie niekoniecznie jest nieuczciwe.Jest poprostu wiele mozliwosci.Poza tym jesli jest ciezko to nie ma co zaslaniacsie ambicja ze robie jedna rzecz a porzadnie.Uwazam, ze warto zlapac wiecej zajec by pieniedzy bylo wiecej. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 12:52 Jak juz napisalam, system podatkowy tutaj nic do rzeczy nie ma. Za rady dziekuje, ale pozwolisz, ze bedziemy realizowac wlasne plany wg wlasnych przekonań. Odpowiedz Link Zgłoś
konkubinka Re: Olsztyn zabiera prawa jazdy 06.05.06, 20:10 oczywiscie , ze pozwole jednak sadze , ze skoro Wasze sprawy i przekonania ciagle sa na publicznym forum czasem mam prawo cos wtracic.Tak samo inni. Odpowiedz Link Zgłoś
zelda1971 Erin 07.05.06, 11:25 Przeczytałam dość dokłądnie cały wątek bo mnie z przyczyn osobistych bardzo interesują sprawy związane z alimentami. Z tego co piszesz jasno dla mnie wynika, że teraz to ty utrzymujesz cała waszą rodzinę, również męża który zarabia tylko jakby tu powiedzieć tylko na alimnety dla tamtego dziecka. Gdzie tu sprawiedliwość ? Twoje dziecko nie musiu jeść? Czyli co Ty też powinnaś wystapić o alimenty i je ściągać? Złośliwość i chęć zemsty Ex-zon przechodzi ludzkie pojęcie. i jeszcze pisza tu kobiety ze ona nie jest wredna? Wy kompletnie nie wiedcie na jakim swiecie zyjecie Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: Erin 07.05.06, 11:31 zelda1971 napisała: > Przeczytałam dość dokłądnie cały wątek bo mnie z przyczyn osobistych bardzo > interesują sprawy związane z alimentami. ___ :_)))) > Z tego co piszesz jasno dla mnie wynika, że teraz to ty utrzymujesz cała waszą > rodzinę, również męża który zarabia tylko jakby tu powiedzieć tylko na alimnety > > dla tamtego dziecka. ____ no niestety-takiego sobie męża wybrała Gdzie tu sprawiedliwość ? ___ o jakiej sprawiedliwości mówisz?? znaczy się-skoro mąż jest nieudacznikiem to cieżar utrzymania pierwszego dziecka ma spaść tylko i wyłącznie na ex? co to za facet któremu nie wstyd zwalać swoich obowiązków na kobietę? (w tej chwili wychodzi na to że zarówno na ex jak i obecną) > Twoje dziecko nie musiu jeść? Czyli co Ty też powinnaś wystapić o alimenty i je > > ściągać? ___ niech erin robi co chce-nie zamydlaj tu nikomu oczu i nie odwracaj uwagi od meritum sprawy: gość znowu kombinuje jak wymigać się od obowiązków pracuje-ma działalność tylko nagle się okazało że ma zero na koncie;P > Złośliwość i chęć zemsty Ex-zon przechodzi ludzkie pojęcie. i jeszcze pisza tu > kobiety ze ona nie jest wredna? ___ złośliwośc i chęć zemsty? <rotfl> > Wy kompletnie nie wiedcie na jakim swiecie zyjecie __ to chyba o sobie kotuś pisałaś Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Re: Erin 07.05.06, 11:45 >Z tego co piszesz jasno dla mnie wynika, że teraz to ty utrzymujesz cała waszą > rodzinę, również męża który zarabia tylko jakby tu powiedzieć tylko na alimnety > > dla tamtego dziecka. Gdzie tu sprawiedliwość ? Poczytaj sobie historie wstecz. Maz Erin splaca dlugi. Erin przez kilka lat studiowala a jej maz utrzymywal wtedy cala nowa rodzine (siebie, erin i syna) i w tym czasie nie placil zasadzonych alimentow na swoje dziecko z pierwszego malzenstwa. > Twoje dziecko nie musiu jeść? No wlasnie, a co mialo jesc tamto dziecko? Odpowiedz Link Zgłoś
zelda1971 Re: Erin 07.05.06, 11:46 I jeszcze jedno mi przyszło do głowy, jeśli ona faktycznie zarabia 700 zł, to przecież może starać się o zaliczkę alimentacyjną, prawda? Dlaczego się nie stara? Fałszywe zeznania podatkowe i praca na czarno? Czy po prostu chęć dopieczenia? PS Erin, ja bym na waszym miejscu nie wystawiała faktur aza późno, to daje dziwne pomysły ludziom z którymi wspólpracujesz, a pieniadze i tak bedziecie musieli zapłacić. Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_kasia13 Zelda 07.05.06, 11:50 Odnosze wrazenie, ze maz Erin to facet podobny do Twojego, z tych, ktorym zawsze pod gorke. Za czasow pierwszego malzenstwa na utrzymaniu tesciow, teraz na utrzymaniu zony, zawsze w dlugach. Wszystko przez ex. Nie skonczone studia, pewnie to tez wina ex. Itd. Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Zelda 08.05.06, 08:38 kasia_kasia13 napisała: > Za czasow pierwszego malzenstwa na utrzymaniu tesciow Hehe, dobre Nie ma to jak rozwijanie bajkopisarstwa. Dobrze, ja juz koncze swoje wystepy w tym watku. Jeszcze sie zaraz okaze, ze jestem 45-letnim facetem Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale zelda 07.05.06, 12:30 -------------------------------------------------------------------------------- I jeszcze jedno mi przyszło do głowy, jeśli ona faktycznie zarabia 700 zł, to przecież może starać się o zaliczkę alimentacyjną, prawda? Dlaczego się nie stara? Fałszywe zeznania podatkowe i praca na czarno? Czy po prostu chęć dopieczenia? __ obśmiałam się czytając Twoje przemyślenia n/t sposobów wyjścia z impasu;P taaak niech ex biega po urzędach i załatwia zaliczkę alimentacyjną BO TATUŚ ZNOWU NIE PŁACI NA DZIECKO tak jak kiedyś płacił za niego FA żałosne ps."chęć dopieczenia" mnie na łopatki rozłożyła;P Odpowiedz Link Zgłoś
pesher Re: zelda 07.05.06, 12:44 czerwone_korale napisał: > taaak niech ex biega po urzędach i załatwia zaliczkę alimentacyjną BO TATUŚ > ZNOWU NIE PŁACI NA DZIECKO Eeeeee... to nie taki glupi pomysl moim zdaniem Zabiora mu prawko z wniosku gminy i ciekawe kto bedzie wredny Pewnie glupia urzedniczka, oczywiscie porzucona samotna matka, ktora sie msci na wszystkich biednych zuczkach, bo "dopiec" swojemu nie moze. Ze tak powiem <lol> na pomysly zeldy Odpowiedz Link Zgłoś
czerwone_korale Re: zelda 07.05.06, 12:50 masz rację pesher ale mnie powaliła ta "logika" zeldy- że przecież niech ex leci do urzędu po zaliczkę ..skoro tatuś nie chce płacić;P a w związku z czym: "o co całe te halo?" haha Odpowiedz Link Zgłoś
agamagda Re: zelda 07.05.06, 14:09 Zelda, Ty ogólnie raczej nie jesteś głupią kobietą, więc spróbuj przez chwilę nie patrzeć na ten wątek przez pryzmat własnej historii, a raczej na fakty. Pisałaś kiedyś, ze nie lubisz mieć długów. Wyobraź sobie wiec, ze alimenty to rodzaj zobowiązania, świadczenia takiego jak rata kredytowa. Rodzic inwestuje w przyszłość swojego dziecka. W momencie, kiedy rodzi się komuś dziecko, jego rodzice zaciągają kredyt na 25 lat, którego raty będą musieli płacić. Zrozum ze zobowiązanie alimentacyjne jest tak samo ważne, albo i ważniejsze jak dług wobec ZUSu czy kredyt w banku. Czy gdy ktoś przestaje płacić raty kredytowe, naprawdę może się dziwić że komornik puka mu do drzwi? Ad wrednoty, pisałam już wyżej w odpowiedzi na twierdzenia tandemika, że jeśli Kammik miałaby ochotę być prawdziwie wredna, ma do swojej dyspozycji narzędzia dużo bardziej utrudniające życie niż „tylko” komornik. tz może wyjaśnijmy sobie definicję wrednoty? Bo jeśli Ty przez wrednotę rozumiesz, domaganie się tego co ci się słusznie należy, to chyba musisz od nowa zdefiniować pewne pojęcia. Wrednota to dla mnie działania mające jako cel sam w sobie utrudnianie, brużdżenie, krępowanie życia Ex jako celu samego w sobie – wtedy można nasyłać prokuratora, wysyłać listy do zakładu pracy, wywieszać obwieszczenia z fotografią tatuśka , plotki wśród znajomych, istnieje wiele innych równie wesołych metod zatrucia życia. I to można nazwać wrednotą. A domaganie się tego co należne Twojemu dziecku, jest obowiazkiem matki a nie wrednotą. PS co do starania się o zaliczkę alimentacyjną – dlaczego podatnicy mają płacić za żorżyka? Co on umarł?, chory jest? nie pracuje? ? Bo to, że żorżyk, ma inną hierarchię wartości to już chyba nie problem podatnika. Po drugie dlaczego to ma matka ma się szwendać po urzędach, ona swoja część świadczeń przecież wypełnia? Odpowiedz Link Zgłoś
pesher Re: Erin 07.05.06, 12:38 Ja tez sobie przeczytalam caly watek dokladnie. Najpierw posmialam sie. Potem mnie przerazenie ogarnelo. Ale erin sama sobie takie meza wybrala, ze wszystkimi wadami i zaletami. Jak jej pasuje, to jej biznes. Ale jak to zwykle bywa musi byc ktos "winny" calej sytuacji. Dobrze, ze jest ta exia, tak, zawsze jest na kim psy powieszac. Tylko kurde, kto jej, exi oczywiscie, dal namiary na KRiO?? Jak smie wykorzystywac wszystkie dostepne tam mozliwosci?? Normalnie granda w bialy dzien. I czysta zlosliwosc. Zaleglosci wobec ZUS sciagane przez komornika, zaleglosci alimentacyjne sciagane przez komornika. Ale jak kto lubi.. A tak na marginesie witam po dlugim weekendzie Jak widze nie nudzilyscie sie na forum Odpowiedz Link Zgłoś
e_r_i_n Re: Erin 08.05.06, 08:35 zelda1971 napisała: > Z tego co piszesz jasno dla mnie wynika, że teraz to ty utrzymujesz cała > waszą rodzinę, również męża który zarabia tylko jakby tu powiedzieć tylko na > alimnety dla tamtego dziecka. No nie, nie utrzymuje sama całej rodziny, a moj maz zarabia nie tylko na alimenty. Obowiazki wobec naszego dziecka moj maz wypelnia, nie widze wiec powodu, zeby od niego chciec alimentow. Owszem, rozwazam te opcje, ale z innych powodow. Co do wystawiania faktur - tak jak juz pisalam, prowadzacy dzialalnosc nie ma narzuconych terminow ich wystawiania. Moze wystawic jedna za caly rok, jesli ma taki kaprys. A przed placeniem nie uciekamy - w przeciwienstwie do niektorych swoje zobowiazania splacamy. Odpowiedz