madziulec
17.03.07, 20:02
Trudno jest kazdemu z was pokazac, w jaki sposob sporzadza sie "formularz" kosztow utrzymania dziecka, w ktorym bylyby ujete koszty zwiazane z rzeczywistym wychowaniem tegoz wlasnie dziecka.
Trudno potem porownywac rozne tereny naszego kraju, sytuacje mieszkaniowe, sytuacje materialne itp.
Dlatego za chwilke pokaze jak takie cos przygotowac, by kazdy w zaciszu domowym mogl sam to zrobic i by moze polowa maili znikla z tytulami "koszty utrzymania 6-latki", "koszty utrzymania 8,5-latka", "koszty utrzymania 3-miesieczniaka".
Do wyliczenia kosztow utrzymania najlepszy jest jakikolwiek arkusz kalkulacyjny - ja osobiscie stosowalam Excel, wiec ten, kto mial mozliwosc dostac ode mnie dostal wlasnie plik w excelu. Z tego co widze Pelagaa, czyli prekursorka tego typu wyliczen i nie ulega watpliwosci, ale osoba, ktora zapoczatkowala bardzo dobra robote - mysle, ze rowniez robila to w excelu z racji prostego potem zmieniania.
Ustwiamy sobie kilka arkuszy takich jak: podsumowanie, czynsz i prad, wyjazdy, inne, ubranie + kosmetyki, inne. Oczywiscie gdy dziecko chodzi do szkoly zakladki (skoroszyty) moga byc powiekszone o zakladke: wydatki szkolne, gdzie wpiszemy koszt wyprawki, koszt komitetu rodzicielskiego itp (nie znam tych wydatkow, wiec podaje z pamieci).
Zakladka prad i czynsz: musimy zrobic srednia: tzn. wpisujemy wydatki na czynsz osobno i na prad osobno ale tu uwaga! aby nasze wyliczenia byly wiarygodne (tu czepianie sie Tatyadriana jest jednak sluszne) bierzemy rok jako okres rozrachunkowy. Wyliczamy potem srednia na miesiac. Srednia oczywiscie wyliczana jest automatycznie przez funkcje programu excel.
W wyzjazdach musimy uwzglednic dwa wyjazdy w roku: jeden zimowy jeden wiosenny. Tu drobna uwaga: dzieci do lat trzech zazwyczaj placa tylko za jedzenie, wiec nie wpisujcie za pobyt, bo sedzia tez to wie. Tak wiec najlepiej spojrzec do gazety: kwatera prywatna: raz gory, raz nad morze. Dzieci starsze mozna wyslac na oboz.
Do tej kwoty musimy dodac kwote dojazdu, dobrze sprawdzic, mniej wiecej. Oczywiscie trzeba dodac swoj pobyt.
Sume dzielimy na 12 miesiecy.
Zakladka ubrania: tu oczywiscie nalezy zachowac umiar. Ale liczymy to mniej wiecej w ten sposob - ile dziecko potrzebuje rocznie danej rzeczy. Wiadomo, ze na sezon: jedne buty zimowe, ale: moze byc kombinezon i kurtka zimowa, sandalki, buty na wiosne i buty na jesien.. Majtki, skarpetki. No wiadomo przeciez co z ubran dziecko potrzebuje.
Zakladka inne: tu wrzucamy kosmetyki, pieluchy itp. Wiadomo dziecko potrzebuje w zaleznosci od wieku czasem proszku do prania dla niemowlat, oliwki, szamponu innego. Tu wrzucamy koszt butelek, smoczkow, sterylizatorow, podgrzewaczy, innych rzeczy o ile jest to niemowle.
Oczywiscie kremy ochronne, chusteczki.
Jesli ktos ma samochod: koszt fotelika samochodowego, to bardzo powazny koszt, a przeciez trzeba co jakis czas zmieniac.
Wracamy do zakladki podsumowanie:
piszemy od gory sobie koszty, ktore wynikaja nam z poszczegolnych zakladek (wygodnie je sobie tak jakby zlinkowac, wtedy kazda zmiana na poszczegolnych zakladkach bedzie owocowac zmiana na glownej stronei naszego formularza):
- czynsz
- prad
- ubrania
- wyjazdy
- inne.
- wakacje dla dziecka
Pod tym dodajemy:
- zywnosc
- przedszkole / zlobek / opiekunka (rozne koszty mamy)
- leki
Jesli dziecko jest przewlekle chore: mozna dodac pod spodem inne wyliczenie, gdyz oplaca sie wtedy pobyt rodzica w szpitalu i wtedy koszt utrzymania dziecka rozklada sie inaczej.
Nie zapomnijmy o prezentach z okazji: swiat, dnia dziecka, urodzin.
Do tego moga byc wydatki inne typu: wyjsci ena basen, wyjscie do teatru, inne (tu zaleznosc od wieku dziecka).
Wszystkie koszty dzielimy na 2 - polowa powinna przypadac na jednego rodzica.
I ta polowa to jest kwota, o ktora pozywamy naszego partnera.
PS
Jesli ktos nadal nie rozumie, przykro mi, bardziej lopatologicznie sie nie da.
-