apple_26
05.12.12, 13:50
Witam, może mnie ktoś pocieszy, może ktoś był w podobnej sytuacji? Do rzeczy: mój 4 miesięczny synek od urodzenia nie lubił się przytulać ani leżeć u mamy na kolanach. Nie lubi leżeć na moim brzuchu, nie lubi być kołysany. Do łóżeczka zawsze odkładałam go po pierwszych objawach senności: ziewanie, trze oczka (wcześniej próbowałam go kołysać, ale nie odpowiadało mu to - marudził, wyginał się). Karmię go mm - wtedy jest w pozycji półleżącej na mnie: z reguły jest spokojny, ale jak tylko skończy jeść od razu się wyrywa, wygina do tyłu. Dziecko jest spokojne i zadowolone, gdy trzymam je w pionie przodem do świata - lubi obserwować, jest ciekawy wszystkiego. Trzymany w pozycji pionowej przodem do mnie często odgina główkę do tyłu i marudzi, po obróceniu go przodem do świata jest ok.
Poza tym synek nawiązuje kontakt wzrokowy,"rozmawia" ze mną, uśmiecha się (czasami nawet w głos) ale tylko gdy leży,gdy trzymam go w pionie twarzą do siebie ucieka wzrokiem. Boję się, że może to być autyzm.. Wizytę u neurologa mam dopiero za tydzień, do tego czasu chyba oszaleję.. Proszę powiedzcie, czy ktoś miał podobnie z dzieciem i wszystko było ok??