Dodaj do ulubionych

Sen dzieci urodzonych w lipcu i sierpniu 2015

27.10.15, 19:48
Postanowiłam rozpocząć osobny wątek dla dzieci z tych miesięcy, gdyż po wątkach na forum i prywatnych wiadomościach widzę, że trochę ich tu mamy.
Jest to wątek dla osób, które stosują (chcą stosować) plany dnia i chcą wymieniać się doświadczeniami, spostrzeżeniami, problemami, itp. Wybrałam te miesiące, gdyż sama mam dziecko z końca lipca, więc jestem na bieżąco.

CZASY WYJŚCIOWE

3-4 miesiące (4 drzemki)
- czasy czuwania ok 1.5 godz (np. 1.25/1.25/1.5/1.5/1.75
- 11-12 godzin snu nocnego i ok 4-6 godz snu dziennego (całkowity sen ok 15.5-18 godzin nie włączając nocnych pobudek)
- jeśli drzemki są krótkie i występują nocne pobudki, to warto dziecko położyć spać wcześniej, aby nadrobiło zaległy sen z dnia

Dzien może wyglądać mniej więcej tak:
6:30/7 pobudka
8:00-9:45 d1
11:00-1 d2
2:30-3:30 d3
5/5:30 d4 (krótka drzemka, ok 30 min, może być w wózku, samochodzie itp.)
~7/7:30 spać (wczęsniej dla dziecka 3-miesięcznego (ok 6.30/7) oraz dziecka, które miało krótkie drzemki)

3-4 miesiące (przechodzenie z 4 na 3)
- dziecko zaczyna odmawiać 4tej drzemki albo zaczyna brakować czasu na 4tą drzemkę (drzemka zaczynałaby się po 18.00)
- czasy czuwania zaczynają wydłużać się do 1.5-1.75 aż zaczyna brakować czasu na 4tą drzemkę (np. 1.5/1.5/1.75/1.5/1.25)
- zaproponuj 4tą (krótką) drzemkę w okolicach godz 17. Jeśli dziecko nie zaśnie w ciągu 15-20 minut, zaprzestaj drzemkę i połóż do łóżka wcześniej (ok 18/18.30)

Dzień może wyglądać tak:
6:30/7 pobudka
8:15-9:45 d1
11:15-1 d2
2:45:-3:30 d3
5/5:30 d4 (krótka drzemka - może być w wózku lub samochodzie)
~7/7:30 spać jeśli wystąpi 4ta drzemka (jeśli 4ta drzemka nie wystąpi to idziemy spać o 6-6:30pm)
Obserwuj wątek
    • babybump 5 miesięcy 27.10.15, 20:00
      5 miesięcy
      Zaleca się, aby 5-miesięczne dziecko miało 3 drzemki, bo 4 drzemki powodują problem ze snem nocnym. Całkowity sen ok 15 godzin (12 w ciągu nocy i ok 3 w ciągu dnia). Całkowity czas czuwania (włącznie z nocnymi pobudkami) - 9 godzin. Takie są zalecnia, aby dziecko było wypoczęte I dobrze spało.
      Przemęczone dziecko nigdy dobrze nie będzie spało. Jest takie powiedzienie 'sen rodzi sen'.

      Czas czuwania dla 5-miesięcznego dziecka wygląda mniej więcej tak: 2/2.25/2.25/2.5. Czyli czas między pobudką a pierwszą drzemką to 2 godziny (Czas czuwania 2 godziny oznacza, że dziecko powinno SPAĆ po tych 2 godzinach, a nie dopiero być kładzone do łóżka, czyli jeśli dziecko zasypia 15 minut, to kładziemy po 1.45). Potem czas czuwania między 1szą a 2gą drzemką to 2h15 min, itp.

      Czyli dzień wygląda mniej więcej tak (godziny są 'około', bo wszystko zależy od długości drzemek)


      6:30/7 pobudka

      8:30-9:45 drzemka 1 (przy 3 drzemkach, pierwsza drzemka nigdy nie powinna być przed 8.15, bo wtedy dziecko traktuje ją jak kontynuację snu nocnego i są problemy z ostatnią drzemką, zaśnięciem i nocnymi pobudkami - dziecko też często potem budzi się w okolicach godziny 4/5 rano))

      11:45-13 - drzemka 2

      3:15-16.00 - drzemka 3 (3cia drzemka nie powinna zaczynać się po 16, bo wtedy są problemy ze snem nocnym; lepiej wcześniej położyć spać, nawet o 17.30, niż robić drzemkę i położyć później spać - chodzi o to, aby czas czuwania nie był dłuższy od 9 godzin)

      ok 18-18.30 - dziecko idzie spać (oczywiście w zależności od długości drzemek)
      • eda_79 Re: 5 miesięcy 28.10.15, 21:53
        Babybump, a mogłabyś dodać w tym wątku jeszcze dzieci wrześniowe?Poprzedni zrobił się straszliwie długi i ciężko się przez niego przekopać. Z góry dziękuję!
        • babybump Re: 5 miesięcy 28.10.15, 23:03
          Eda, proponuje zalozyc nowy watek, bo to,juz sa dzieci 5-6 miesieczne, na 3 drzemkach (wkrotce nawet przechodzacych na 2), wiec ich potrzeby i problemy troche sie roznia od problemow dzieci 3-4 miesiecznych.
          • babybump Re: 5 miesięcy 28.10.15, 23:04
            Bosz...moj mozg! Przeciez to sa dzieci 2-miesieczne.
            Tak czy siak, potrzeby tez inne, wiec moze zaloz watek dla dzieci z wrzesnia i pazdziernika. bede tam wpadala.
      • eda_79 Re: 5 miesięcy 28.10.15, 21:55
        Babybump, a mogłabyś dodać w tym wątku jeszcze dzieci wrześniowe? Poprzedni wątek zrobił się straszliwie długi i trudno tam coś znaleźćsad Z góry dziękuję!
      • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 03.11.15, 13:52
        W jakim momencie najlepiej klasc dziecko ma drzemke? Jak przedłużać drzemki?
        • babybump Re: 5 miesięcy 03.11.15, 17:33
          W zależności od tego ile dziecku zajmuje zaśnięcie. Ja mojego młodszego (14 tyg) kładę ok 10-15 min przez jego optymalnym czasem czuwania. Czyli jeśli czas czuwania odpowiedni dla niego jest 1h 30 min, to kładę po upływie 1h15/20min.
          Moja starsza córka (21m) zasypia w kilka sekund, więc jeśli ma czas czuwania np. 5h to kładę ją po upływie tych 5h.
        • babybump Przedłużanie drzemek 03.11.15, 17:40
          Przedłużanie drzemek
          Jeśli dziecko nie płacze, to po prostu zostawiamy dziecko w łóżeczku, aby dać mu szansę na ponowne, samodzielne zaśnięcie.
          Czyli nie biegniemy od razu do dziecka jak zacznie sobie stękać.
          Jeśli płacze, to stosujemy swoją metodę nauki zasypiania, np. podnieś/połóż.

          Jeśli wiemy, że krótka drzemka na pewno spowoduje przemęczenie i żadna metoda samodzielnego zasypiania nie działa, to usypiamy na piersi/kołysząc/bujając, itp. Po prostu robimy wszystko, aby dziecko ponownie zasnęło i się nie przemęczyło.

          Wake to sleep
          5-10 min zanim dziecko się obudzi, to je dotykasz, tak aby westchnęło, przekręciło główkę, itp., ale nie żeby się obudziło. To jakby 'resetuje' ich sen i zaczyna się nowy cykl snu. U nas to nigdy nie działało, zarówno u starszego dziecka, jak i teraz młodszego, ale znam sporo mam, które z sukcesem to stosowały (nie nadaje się po 4-6mż).

          Jeśli moje dziecko nie zaśnie ponownie w ciągu 30 minut to zaprzestaję prób ponownego uśpienia aż do następnej drzemki.

          • pani_sowa88 Re: Przedłużanie drzemek 05.11.15, 10:16
            Babybump dziękuję za odpowiedzi. Mam jeszcze pytanie co w sytuację kiedy rytuał drzemek nie może być zachowany bo np.dzidziuś zostaje na parę godzin z dziadkami. Czy to może wybić dziecko z rytmu który wypracowano? Czy takie sporadyczne odstępstwa nie oducza go tego co go nauczyliśmy?
            Nie chce dziadków aż tak pouczać. Zresztą trudno byłoby im zachować nasz rytuał no i nie ma przecież jego łóżeczka. Ja synka też zawsze daje w otulacz woombie i dla niego to jest najważniejszy sygnał że pora na drzemke. Ma też nadal silne odruchy rączkami co nie pozwalało mu zasypiac. Swoją drogą to będzie kolejna rzecz która będę musiała go oduczyc bo jak zacznie się sam obracać z pleckow na brzuszek i odwrotnie trzeba z otulacza zrezygnować.
            Pozdrawiam!
            • martaka88 Re: Przedłużanie drzemek 05.11.15, 10:31
              Pani Sowa my też ciągle się otulamy - mama na mnie patrzy jakbym dziecku krzywdę robiła ale inaczej nie ma szansy na zaśnięcie smile
              • pani_sowa88 Re: Przedłużanie drzemek 05.11.15, 10:42
                No u nas też rodzicie dziwią się tym metodom ale aplikacje suszarka mają już na telefonie smile) to zobaczymy jak mam pójdzie oduczanie smile a czym przykrywasz dzidziusia do snu?
                • martaka88 Re: Przedłużanie drzemek 06.11.15, 16:57
                  Otulony pieluszka bambusową przykryty kocykiem.. smile
          • ninanela Re: Przedłużanie drzemek 09.11.15, 08:28
            to przedłużanie drzemek to jak walka z wiatrakami.... zamontowalismy dodatkowa rolete, zeby bylo ciemniej w pokoju i w nocy jest ciemno, ze oko wykol (chyba noktowizor do przewijania bede sobie musiala sprawic wink ), w dzien jest umiarkowanie ciemno a drzemki nadal 30-40 min z zegarkiem w reku... sad budzi sie i sobie gada, no jeszcze nie udalo mi sie sprawic, zeby ta metoda usypiania, czyli prawie samodzielnego pospala dluzej w dzien niz te nieszczesne 40 min... w nocy jakos nie ma tego problemu, budzi sie wprawdzie 2-3 razy, ale to wtedy wychodzi, ze co 3-4h i jakos potrafi dluzej pospac, natomiast w dzien porazka....
            czy jestem za malo cierpliwa?
            • ninanela Re: Przedłużanie drzemek 09.11.15, 10:54
              Babybump, w kwestii tych drzemek, t otroche sobie nie radze a coraz gorsza pogoda za oknem i nie bedziemy mogly odrobic brakow snu wdzien na spacerze w wozku, gdzie corka swietnie spi, bo wozek sie buja i jest w ruchu. Scnariusz drzemek u nas wyglada od rana tak, ze po pierwszej 40 minutowej budzi sie radosna i gadatliwa, czekam 15 minut czy zasnie, nigdy jeszcze nie zasnela, wiec ja wyjmuje. Potem kolejna drzemka podobnie, budzi sie z zegarkiem w reku po 40min i zazwyczaj juz z placzem. Wiem juz ze to zmeczenie, wiec ide szybko uspic i usypiam na rekach, czasem troche pogada na tych rekach czasem poplacze ale usypia. Ciezko ja odlozyc bardzo ale jak sie wreszcie uda, to pospi. Potem przy kolejnej drzemce jesli to spacer to problemow nie ma, ale 4ta drzemka to zazwyczaj walka ze sposobem usypiania w lozeczku. Mam wrazenie, ze po prostu placze, zeby ja wziac na rece i boje sie, ze jesli nie bedzie 3ciej drzemki na spacerze to problem bedzie narastal, bo wkradnie sie przemeczenie przy kazdym usypianiu.
              Czy mozesz podpowiedziec jak inaczej moglabym zaradzic?
              • martaka88 Re: Przedłużanie drzemek 09.11.15, 10:59
                U nas tez porażka z tymi drzemkami ale myślę że skoro nie dziecko ma czas czuwania pieciomiesieczniaka to powojennej dość w dzień 3 godziny wiec trzy drzemki po 40 minut plus czasami go dośpie to wychodzi trzy godziny, szybciej go kładę na noc. I jakoś się kręci sad
                • martaka88 Re: Przedłużanie drzemek 09.11.15, 11:00
                  Boże ten swaype- moje i powinien
                  • ninanela Re: Przedłużanie drzemek 09.11.15, 11:07
                    A ja jak szybciej polozylam spac na noc, to mimo, ze normalnie budzi sie po 3-4h, to tym razem obudzila sie znow po 40 min, czyli zrobila sobie drzemke i zasnela na nowo dopiero kolejnym okresie czuwania, choc krotkim... sad Moja dopiero skonczyla 3 mce, wiec snu potrzebuje troche wiecej... sad
              • babybump Re: Przedłużanie drzemek 09.11.15, 22:44
                Czy próbowałaś znowu uśpić po tej pierwszej 40-minutowej drzemce? Dlaczego wyciągasz po tych 15 minutach skoro nie płacze? Może akurat potrzebuje 27 minut na ponowne zaśnięcie?
                Pierwsza drzemka jest bardzo ważna, bo to od niej zaczyna się przemęczenie jeśli będzie za krótka i dodatkowo jeśli po niej czas aktywności będzie za długi. To przemęczenie potem będzie się ciągnęło do końca dnia i wieczorem będzie najgorzej.
                Samodzielnie zasypianie zawsze zaczynamy od nocy bo pomaga nam noc. Chęć do spania w nocy jest zawsze większa niż w ciągu dnia. Potem zabieramy się za drzemki i zaczynamy od pierwszej.
                Jak same widzicie, na pierwszą drzemkę najłatwiej uśpić, bo dziecko nie jest jeszcze zmęczone.
                Potem można próbować z drugą. Następnie z trzecią. Na czwartą radzę usypiać jak tylko się da, bo 1) najtrudniej na tą drzemkę dziecku zasnąć 2) ta drzemka wkrótce zniknie.

                Jeśli dziecko walczy ze sposobem usypiania to należy go zmienić. Najwyraźniej dany sposób mu nie odpowiada.
                • ninanela Re: Przedłużanie drzemek 10.11.15, 08:23
                  babybump, wczoraj przy 3ciej drzemce i dzisiaj przy 1szej udalo mi sie je przedluzyc, bez brania na rece. Usiadlam kolo corki po 30 min drzemki tak jak wtedy gdy ja usypiam i polozylam reke na klatce. Krecila sie otwierala lekko oczy ale usnela. Siedzialam tak dobre 15 min do czasu az minelo dobre 55min od poczatku drzemki. Przy wczorajszej drzemce pospala jeszcze godzine. Dzisiaj w trakcie porannej drzemki pospala jeszcze 15 min tylko. Teraz wlasnie sie obudzila i czekam czy zasnie czy nie samodzielnie.

                  Mam do ciebie pytanie, bo widze, ze ten system sie sprawdza, ale jest dosc "niewolniczy". Wszystko sie kreci wokol dziecka i jego/jej snu. Troche brak czasu na dorosle moje zycie, a mam jeszcze 11letnia corke, ktora tez potrzebuje mojego czasu, chce ze mna isc na zakupy, czy tez razem odrobic lekcje. Do tego ja tez czasem bym chciala sama dla siebie sie wyrwac np pobiegac w ndz rano z kolezanka... Jak to rozwiazujesz?

                  I kolejne pytanie, wiedza, ktora posiadasz jest niesamowita, z pewnoscia gdzies to wszystko przeczytalas. Czy mozesz podzielic sie zrodlem? Mam juz 2 corki i w przyszlosci chcialabym przekazac im ta wiedze, zeby sie tak nie meczyly jak ich mama. Kopiuje sobie twoje wytyczne i informacje, ale z pewnoscia mozna to gdzies wszystko przeczytac i sie tego dowiedziec.
                  Z gory dzieki za odp.
            • babybump Re: Przedłużanie drzemek 09.11.15, 18:50
              No jest jest po prostu okres krótkich drzemek, kiedy dziecko uczy się łączyć cykle snu. Co do nocy, to snem nocnym rządzi inna część mózgu niż snem dziennym, tak więc to że dziecko potrafi zasnąć w nocy nie oznacza, że będzie potrafiło zasnąć w dzień.
              My też przechodziliśmy przez te krótkie drzemki przez ponad miesiąc. Od 3 dni mam drzemki 1.5 godzinne, bez mojej interwencji. Ale mój sam zasypia (od zupełnie obudzonego). Teraz ma czasy 1.5h każdy, ostatni 1h.
              No i ja nie lecę do niego od razu. Obserwuje przez kamerę co robi. Czasami zostawiam nawet pół godziny, chyba że płacze. Na stękania, pojękiwanie nie reaguję. No chyba że to jest stęknięcie spowodowane kupą wink
          • tanja8 Re: Przedłużanie drzemek 17.11.15, 13:30
            Babybump mam do Ciebie pytanie. Mój synek skończył 5dni temu 3-miesiące, chciałam uporządkować z tej okazji nasze życie. Od tygodnia staram się zachowywać czasy czuwania, aktywności, kładziemy synka wcześniej spać, docelowo chcemy go nauczyć samemu zasypiać. Dotąd usypia nam na rękach kolysany, w nocy przy piersi, na spacerze w wózku. Używamy szumisia. Zawsze wydawaŚ się nam takim przytulaskiem, wrażliwym na bodźce. Nocny sen trwa - 10,5 - 11 godz, w nocy budzi się na jedno karmienie, je prawie na śpiocha.Śpi w łóżeczku, w dzień najczęściej w koszu w salonie, łóżeczko w sypialni jest dla niego w dzień zbyt interesujące. Moje pytania: usypiam syna na pierwszą drzemkę maks po godzinie aktywności jak ziewa, śpi po 1h20min max, ale budzi się po 40-45min. Najczęściej jest uradowany, jak go próbuje dalej uspic to śpi 2min i się wzbudza, walcze tak ok 20min i z reguły kończy się to awanturką. Czy takie następujące po sobie 2min sen liczyć jako aktywność czy sen? Potem jest aktywność 1,5h i spacer. Na spacerze śpi. Czy pozwolić mu spać nawet 3h jak ma ochotę czy go wzbudzić? Trzecia drzemka na razie to koszmar, nie potrafię go położyć, śpi góra 45min, ale o tym innym razem. Proszę pomóz smile
            • tanja8 Re: Przedłużanie drzemek 20.11.15, 10:45
              Czy mogę prosić o rady, opisałam problemy wyżej. Nadal dziecko wzbudza mi się w czasie drzemek po ok 40 min, walczę o powrót do snu, zasypia na 2min i się budzi z szeroko otwartymi oczami i tak w kółko aż się poddam (ok 25min), wczoraj udało mi się przedłużyć 3 drzemkę o 15min, przerwa na ponowne usypianie trwała ok 15min. Był sukces, była czwarta drzemka 45min, ale na noc uspać znowu był problem, trwało to blisko godzinę, a zaczęliśmy 11, 5h od pobudki porannej po 1h30 od ostatniej drzemki.
      • ani88 Re: 5 miesięcy 08.11.15, 09:15
        A jeśli mój synek wczoraj skończył 4 miesiące to jakie czasy powinnam dla niego przyjąć?
      • babybump Podstawy 12.11.15, 18:18
        Powinnam była to na początku napisać, ale myślałam, że większość wchodzi tu z wątku 'Do Babybump', więc jeszcze raz wklejam tutaj:

        Podstawa to rutyna/rytuał.
        U nas było i jest:
        - przed snem: karmienie (karmienie na początku, aby oddzielić karmienie od spania), przewijanie, masowanie balsamem, zakładanie piżamki, włączenie urządzenia do dźwięku, czytanie książeczki, dobranoc, kocham cię, kolorwych snów dziecko kładzone do łóżeczka (powtarzam też zawsze 'Idziemy spać'.)
        - przed drzemką - jak wyżej, ale bez masażu i bez przebierania w piżamę jeśli córka już ma na sobie wygodne ubranie.
        Nie należy wprowadzać do rutyny niczego nowego. Nowość to atrakcja. Atrakcja to stymulacja. A stymulacja nie pomaga w zaśnięciu.

        Nieprzemęczanie dziecka
        Czyli przestrzeganie czasów czuwania odpowiednich dla wieku i wczesna chodzenie spać (między 18-19). Nawet jeśli ktoś nie 'bawi się' w obserwowanie czasów czuwania, to i tak zazwyczaj jest tak, że dziecko śpi najpóźniej 12 godzin po obudzeniu (a to dlatego, że na ogół dzieci w wieku powyżej 4m śpią min 12 godzin w nocy). Czyli jeśli obudziło się o 7.30, to śpi o 19.30 (kładziemy wcześniej, aby dać mu szansę zasnąć do tej 19.30)

        Ciemny pokój
        Jeśli w skali 1-10, 10 to zupełna ciemność, to pokój, w którym dziecko śpi powinien być min 9. Niezbędne są rolety/zasłony blokujące światło.

        Urządzenie do zagłuszania dźwięku.
        Takie, które nie wyłącza się 40 min po włączeniu, tylko działa całą noc. Głośność taka, jak mocny prysznic (50 dbl). Urządzenie jest po to, aby zagłuszyło dźwięku spoza pokoju dziecka (telewizor, pralka, dzwonek do drzwi, itp.), a także z zewnątrz (karetka, szczekający pies, itp.).

        Maskotka
        Od momentu kiedy dziecko potrafi samo odwrócić głowę i się przesunąć, to można wprowadzić maskotkę. Można nosić ją pod bluzką, w staniku aby miało nasz zapach. Moja córka trzyma maskotkę podczas całego naszego rytuału. Maskotka pachnie też moim mlekiem, bo trzymam ją też podczas karmienia (i czasami podczas karmienia wkłada do buzi). Córka śpi z tą maskotką.
        Radzę od razu kupić co najmniej dwa egzemplarze tej samej maskotki w razie zgubienia.

        Wyciszanie
        30 min przed snem wyciszamy dziecko. Czyli nie zabawy w samolociki, skakanie po trampolinie, itp. Tylko cicha zabawa w pokoju z przygaszonymi światłami.

        Bycie konsekwentnym
        Staraj się być konsekwentna, zarówno w przypadku rutyny nocnej/drzemkowej, jak i w przypadku sposobu uczenia dziecko zasypiać.

        Metody
        Należy wziąć pod uwagę, że przy każdej metodzie będzie trochę płaczu, ale jest płacz i płacz. Większość rodziców decyduje się nauczyć dziecko samodzienie zasypiać, bo dziecko często i dużo płacze podczas zasypiania. Tak więc co jest lepsze? Codzienny płacz podczas zasypiania/snu, czy płacz przez max 3 wieczory (a czasami przez tylko kilka minut - im dziecko jest młodsze, tym szybciej i łatwiej).

        Każdy wybiera sobie metodę w zależności od wieku dziecka, temperamentu dziecka, własnych emocji i własnej sytuacji rodzinnej. Nie ma metody lepszej i gorszej. Są tylko lepsze i gorsze sposoby egzekucji metody (patrz wyżej 'przemęczenie' i 'konsekwencja')

        Nie będę każdej opisywać, bo nie mam czasu, zresztą wszystkie można sobie wyguglować (link poniżej również je opisuje)
        - Four S Harvey Karp
        - Shush Pat (chyba Tracy Hogg)
        - Lady Sleep Shuffle
        - Controlled Crying (Ferber)
        - Modified Cry it Out
        - CIO Extinction

        www.weebeedreaming.com/my-blog/sleep-coaching-methods

        Zasypiania zazwyczaj zaczyna się uczyć wieczorem. Drzemki w tym czasie robi się jak robiło się do tej pory (piers/kołysanie, itp.), ale przestrzegając czasów czuwania. Chodzi o to, aby nie przemęczyć dziecka. Potem jak już noce są ustabilizowane, to pracuje się nad drzemkami. Snem nocnym i dziennym rządzą inne części mózgu, więc dzieciom się nic nie pomiesza. Noce są też łatwiejsze, bo pomaga Ci...noc. W dzień zawsze trudniej spać. U nas akurat było tak, że po 19 dniach spania nocnego, położyłam córkę na drzemkę do łóżeczka i po prostu zasnęła. Bez płaczu, bez żadnej nauki. Po prostu nie była już tak przemęczona jak kiedyś i była już przyzwyczajona do spania sama w łóżeczku.
        Co do pobudek nocnych, to stosuje się tę samą metodę, co przy zasypianiu. Ale najpierw czekamy 5-15 minut, aby dać dziecku szansę samemu zasnąć. Dzieci często budzą się w nocy. Trochę popłaczą, potrenują nowe umiejętności (tak, to fascynujące patrzeć na monitorze, jak dziecko w łóżeczku uczy się przekręcać, albo wstawać, czy chodzić). [zobacz poprzedni post o rodzajach płaczu]
        Jeśli dziecko nie zaśnie po 15 minutach, to wtedy wchodzimy i stosujemy naszą metodę.
        Najlepiej, aby robił to tata, aby dziecko nie czuło zapachu mleka (jeśli karmisz piersią).
        Co do karmienia, to ustalamy sobie ilość godzin ile myślimy że dziecko wytrzyma.

        Każde dziecko ma takie magiczne okienko kiedy najłatwiej mu zasnąć. Jak się to okienko przegapi, to dziecko nagle dostaje 'drugi oddech' (przez kortyzol I adrenaline wydzielane u przemęczonego dziecka) i staje się znowu energiczne i gotowe do zabawy. JEdnak potem jest tak przemęczone, że w ogóle nie zaśnie, będzie płakało [zobacz wcześniejszy post w oznakach zmęczenia].
        Pisałam w innym poście, że po 4 miesiącu życia nie sprawdzają się oznaki zmęczenia, bo dziecko zaczyna w tym przypominać dorosłych. Ziewnięcie niekoniecznie oznacza, że dziecko jest na tyle zmęczone, aby zasnąć. A pozostałe oznaki (ziewanie+tarcie oczek+kapryszenie) pojawiają się za późno, kiedy to magiczne okienko minęło. Wtedy rodzice kładą dzieci i się dziwią, że dziecko płacze i nie chce spać I budzi się kilkanaście razy w nocy.
        Tak więc dlatego zaleca się przestrzeganie czasów czuwania.

        Pobudki o 5tej
        Gdy dziecko budzi się w okolicach godziny 5tej, to zostawiamy dziecko w łóżeczku do 6.30. Można wejść, poklepać, powiedzieć 'Kochanie, jest noc, śpimy' (zawsze ten sam zwrot, aby dziecko się tego nauczyło) i idziemy spać.
        Nawet jeśli dziecko nie zaśnie, to czas spędzony w łóżeczku jest nadal relaksujący (w przeciwieństwie do zaczęcia dnia). Dziecko też uczy się dłuższego spania.
        Problem z zaczynaniem dnia o 5tej jest taki, że jeśli będziesz przestrzegać czasów czuwania, to dziecko będzie chodziło spać o 17stej. Dzieci normalnie śpią 12 godzin, więc jest duże prawdopodoboieństwo, że dalej będzie budziło się o 5tej.
        Jeśli nie będzie się przestrzegać czasów czuwania i położy dziecko później (np. o 18, czy 19), to dziecko będzie bardzo przemęczone (to przecież długi dzień) i będzie się budziło w nocy i znowu wstanie o 5tej (tym razem z przemęczenia).
        Dlatego dzień zaczynamy o 6.30. Czasami zajmuje to trochę czasu, aby dziecko przestawić, ale jest to do zrobienia.

        Ogólne zasady:
        - dziecko samo zasypia (to podstawa - bez tego żadne czasy czuwania, rutyny, itp. nie pomogą) - czyli bez butli, bez piersi, bez smoczka, bez kołysania, bez żadnych innych ‘rekwizytów’.
        - rutyna, rutyna, rutyna - zawsze to samo. My nawet są samą książkę czytamy od 5 miesiąca życia.
        - ciemny pokój (w skali od 1-10, gdzie 10 to zupełna ciemność, powinien być 9)
        - urządzenie z dźwiękiem zagłuszające inne dźwięki (noise machine), które gra cały czas (czyli nie wyłącza się po 40 minutach) - musi być tak głośne jak prysznic

        Czas czuwania/aktywność
        To czas od obudzenia się po nocy lub po drzemce do zaśnięcia na kolejną drzemkę lub na noc. Czyli jeśli dziecko ostatnią drzemkę skończyło o 16, spać poszło o 19, a zasnęło o 20, to czas czuwania to 4 godziny (od 16 do 20).

        Całkowity czas czuwania
        To suma wszystkich czasów czuwania z danego dnia WŁĄCZNIE z nocnymi pobudkami (często rodzice o tym zapominają, a czasami takie pobudki trwają nawet 2 godziny!).
        • antek5-1 Re: Podstawy 12.11.15, 23:12
          Hej,wiem
          11.11.15, 14:29

          Babybump chcialam Ci raz jeszcze bardzo podziekowac,zastosowalam wszelkie rady i mamy w miare ok noce(pisze w miare bo jestesmy w trakcie eliminowania 2 pobudek na jedzenie do 1- kp zanim pojde spac ok 22-23,potem ok1 i 3.30-4) i fajne drzemki w ciagu dnia (zazwyczaj 1.30 x 2,czasem ranna jest dluzsza a 2 krotsza)Mam pytanie na przyszlosc-Mala jutro konczy 8 miesiecy,na dzień dzisiejszy sama sobie wyregulowala czasy tak ze nasza aktywność to 3x3h,czasem suma wynosi 9.15,do kiedy powinnysmy funkcjonowac na takich czasach?Sama zacznie np kolo 5 znów się wybudzac kiedy to bedzie dla niej za krotko?Jak bylo u Twojej coreczki? Z gory dziękuję za odpowiedz.

          Odpowiedz

          Pokaż wszystkie 

          Sortuj:  drzewko  od najstarszego  od najnowszego  drzewko odwrotne     

          to watek dotyczacy mlodszych dzieci ale pozwole sobie tu zadac to pytanie...
      • ani88 Re: 5 miesięcy 16.11.15, 08:10
        Babybump czy mogłabyś zerknąć także na nasze czasy w wolnej chwili,byłabym bardzo wdzięczna,bo nie wiem gdzie jest błąd bo o ile wczorajszy dzień był super,to noc była tragiczna.Zaczne od tego ze synek skończył 07.11 4 miesiące,karmie go mm i używany smoczka,choć ciagle zastanawiam sie nad odstąpieniem.
        7.40 pobudka
        D1- 9.45-10.20(chyba za szybko zaczęłam usypianie bo jakoś o 9.20)
        D2- 12.30-14.00 (przebudził sie po pół godzinie ale dałam mu smoczka i spał jeszcze godzinę,wcześniej czytałam ze drzemka nie powinna trwać więcej jak 1,5 wiec wyłączyłam szum żeby sam sie przebudził)
        D3-16.00-16.50
        19.15-sen nocny
        19.45-pierwsza pobudka
        19.50-następne przebudzenie
        20.25-kolejne
        20.40-kolejne przebudzenie
        21.45-kolejne
        23.15-kolejne po pół godzinie go nakarmiłam i zasnął bez smoczka ale pozniej juz co godzinę pobudki i tak do rana.Za każdym razem jak sie budził dawałam mu smoczka troszkę szuszalam.Po pierwszej pobudce był płacz.O 5 rano wzięłam go do łóżka i mimo to po godzinie tez pobudka.O 7.15 wstaliśmy na dobre.Nie wiem gdzie jest błąd czy to może byc spowodowane tym ze w ciagu dnia używamy szumu a w nocy nie?Przyznsm sie ze nie chciałabym wprowadzać szumu na noc.Zreszta w nocy o 3 włączyłam ale mimo to sie obudził.Teraz mały po niecałej godzinie po wstaniu jest marudny ..z góry bardzo dziekuje za odpowiedz😊
        • ani88 Re: 5 miesięcy 16.11.15, 08:22
          Dodam jeszcze w ramach ciekawostki,że dwa razy tak nam sie zdarzyło ze po całym dniu wrażeń i bardzo małej ilości snu (raz tak sie zdarzyło jak była u nas rodzina ba weekend i miał wtedy 3 miesiące) i ostatnio tydzień przed ukończeniem 4 miesiące jak miał chrzest tez miał mało snu bo może łącznie 1,5 spał nam jak zabity,budził sie tylko na 1 karmienie,gdzie wydawać by sie mogło ze bedzie mega wymęczony i bedzie problem ze snem.Do tej pory jest to dla mnie zagadka.
        • babybump Re: 5 miesięcy 16.11.15, 21:09
          Ani, czasy macie dobre, ale jak na dziecko, które budzi się max 2 razy dziennie i ma ok 30-45 minut pobudek w nocy.
          Ile w sumie trwają te nocne pobudki? Skróciłabym troche te dzienne czasy, szczególnie ostatni, tak aby w sumie cąłkowity czas czuwania wyniósł 8.5 max 9h (w to są włączone nocne pobudki). Może pierwszy I ostatni czas zrób 1.h45min. Jak to nie pomoże to jeszcze troche skróć ostatni do 1.5.
          • ani88 Re: 5 miesięcy 17.11.15, 09:07
            Czasami jest to chwilka a czasami 5,10 min,jeśli jest karmienie to z 15 min (zazwyczaj jedno) najgorzej nad ranem o 4 i 5 to juz cieżko go ponownie uśpić.Np dzisiaj to od 5 właściwie do 6 nie spał i czy w związku z tym ze nie przespał tych 12 godzin to czy może je np "odrobić" w ciagu dziennych drzemek,tak żeby spał ok 4 godzin?
      • martaka88 Re: 5 miesięcy 02.12.15, 14:21
        Droga babybump! i dziewczyny, zaciemniłam okna czarnym kocem i od dwóch dni moje dziecko śpi rano wczoraj 2 i dzisiaj 1,5 plus druga drzemka tez mniej wiecej tyle! nie umiem w to uwierzyć, zasypia sam, zero płaczu, kilka minut mu to zajmuje. wybudza sie wprawdzie po 45 minutach z tych drzemek, ale wsadzam smoka (mysle ze to jest przyczyna) i zasypia w momencie. NIe chce sie cieszyc na zapas, ale chciałam sie pochwalic i podziekować. Opłacało się śleczec przy łóżeczku, słuchać złośliwych komentarzy . itd. Dzień z moim dzieckiem jest dla mnie przyjemnością a nie walką i łzami smile mam pytanietylko czysto techniczne tongue_out czy bedzie kiedyś tak że bedac u znajomych np moje dziecko zasnie samo z siebie? cCzy juz zawsze bede musiala sie spinać rozumiecie rytułał, ciemny pokoj itd? czy bedziemy kiedyś mogli zaczac prowadzic zycie towarzyskie bez spiny o drzemki? w sobote mamy sesje świateczna i juz mam stresa bo to pora drzemki tongue_out
        • leni6 Re: 5 miesięcy 02.12.15, 15:09
          Super smile niestety co do twojego pytania to raczej nie, dzieci zwykle nie zasypiają same z siebie. Ale z czasem będzie coraz mniej drzemek więc będzie coraz łatwiej. Do tego, przy na codzień zachowanym dobrym harmonogramie pojedyncze odstępstwa nie powinny powodować problemów.
        • babybump Re: 5 miesięcy 02.12.15, 19:34
          Cieszę się, że dałas się przekonać, aby przejść na ciemną stronę, haha. Zawsze będę twierdzić, że zupełnie ziemny pokój działa jak magia na sen!
          Co do Twojego pytania, to zależy jak wrażliwe masz dziecko. Jeśli zazwyczaj pilnujesz planu dnia, snu, czasów, itp. i dziecko nie jest przemęczone, to jednorazowe odchylenia nie powinny powodować problemów. Kolejnego dnia po prostu wracasz do ‘normalności’. Jednak rytuał, środowisko, itp. lepiej pozostawiać takie samo o ile to możliwe. My jak podróżujemy, to zabieamy ze sobą pościel z domu (niewypraną, aby pachniała znajomo), szum, książeczkę, maskotkę. Tam gdzie się zatrzymujemy zawsze są zasłony blokujące światło (chyba we wszystkich hotelach teraz są). A jak jesteśmy u rodziny to łatwo zaciemnić kocem, workami na smieci, czy folią aluminiową.
          • martaka88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 08:38
            Baby za nami kolejna super noc! Jeszcze raz dziękuję!
            • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 10:12
              Martaka a skąd ta zmiana, macie może za sobą naukę samodzielnego zasypiania zakończona sukcesem? smile jeśli tak to podziel się doświadczeniem. I gratulacje!!!
              • martaka88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 15:42
                Pani Sowo boje się głośno powiedzieć a nawet napisać te słowa ale :
                -moje dziecko zasypia SAMO w łóżeczku zero bujania! Zero płaczu, max 15 minut i samo śpi. CUD, a tak serio to nie cud tylko moje samozaparcie i konsekwencja, jestem z siebie dumna! No i pomoc babybump przede wszystkim!!!
                -nasze trzy drzemki po 40 minut zmieniły się w 4 godziny snu w dzień (wiadomo mniej więcej) a zawsze myślałam ze moje dziecko nie lubi spać i nie potrzebuje (haha)
                - noce super, dzieć śpi w łóżeczku, nie z nami, ale to już nie problem dla mnie, bo budzi się w nocy raz, dwa, na karmienie (nie co czterdzieści minut) i sam zasypia spowrotem w kilka minut
                - prawie udało nam się już chyba wyeliminować pobudki o 5 rano (od kilku dni brak)

                Także moje drogie WARTO!!! wiadomo, nie każdy dzień jest idealny, ale dla mnie jest idealnie ponieważ nie dziecko wogole nie płacze!! Zawsze płakał ze zmęczenia, z niewyspania, teraz jest spokojny i pogodny. Oczywiście wiem ze będą kryzysy, skoki rozwojowe i różne takie ząbkowanie, ale nabralismy wielu dobrych nawyków i będzie łatwiej to przetrwać smile
                PS. Dojrzewam do eliminacji smoczka. Będziemy inaczej smile

                A jak u was Sowa?
                • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 16:03
                  Martaka to super! No u nas podobnie!! Synus o wiele pogodniejszy. Zasypia na drzemki pięknie, w 2-3 minuty bez płaczu, odlozony do łóżeczka. Mamy problemy trochę ze snem nocnym, zasypia ok ale przebudza się co godzinę i trzeba iść uspokoić i dać smoka, tak głęboko zasypia dopiero koło 20:30-21:00 że przestaje się wybudzac. W nocy po kamieniach pięknie sam zasypia bez smoka no ale w dzień to stały rekwizyt i to mnie jeszcze męczy. Bo jak właśnie się wybudza z jednej gazu snu to nie potrafi sam zasnąć i trzeba dać smoka. Przymierzamy się do nauki całkiem samodzielnego zasypiania ale jestem też bardzo zaskoczona jak nasze życie się zmieniło odkąd trzymamy się rytmu i podpowiedzi Babybump. To niesamowite!! Choć widzę że mój synek potrzebuje trochę więcej czasu na wydłużenie czasów czuwania. Dziś skończył 4 miesiące ale nadal mamy 4 drzemki i czasu czuwania max 1,5h. No ale to się sprawdza. Widzę że tego potrzebuje.
                  • martaka88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 16:58
                    Super Sowa! Trzymam kciuki za odstawienie smoka! Jak nam się uda prędzej to dam znać! Powodzenia!
                    • bramboo Re: 5 miesięcy 03.12.15, 17:36
                      martaka88 daj znać
                      u mnie dziś 3-cia noc bez smoka, drzemki póki co ze smokiem uncertain
                      • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 17:49
                        A jaką wybraliście metodę? Ile zajmuje wam uspanie na noc?
                        • bramboo Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:52
                          metoda podnieś/połóż, dziewczyny skończą w sobotę 16tyg.
                          gdzies tam wyżej dokładniej opisałam jak mi wyszły te 2 noce i pobudki, ale w skrócie:I noc- pół godziny, II noc jakieś 25 minut ale wybudzenie po cyklu 45minut i znów jakies 15 minut. Ale pięknie spały. Dziś jedna córka bez walki, druga kilka minut dosłownie!
                          • babybump Re: 5 miesięcy 03.12.15, 21:41
                            Odpowiadasz na:

                            bramboo napisała:

                            > metoda podnieś/połóż, dziewczyny skończą w sobotę 16tyg.
                            > gdzies tam wyżej dokładniej opisałam jak mi wyszły te 2 noce i pobudki, ale w s
                            > krócie:I noc- pół godziny, II noc jakieś 25 minut ale wybudzenie po cyklu 45min
                            > ut i znów jakies 15 minut. Ale pięknie spały. Dziś jedna córka bez walki, druga
                            > kilka minut dosłownie!

                            Przepraszam, teraz widzę. Ja o 100 postów do tyłu jestem smile
                            Naprawdę świetnie Wam poszło! Szczególnie biorąc pod uwagę, że masz dwie.
                      • martaka88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 17:53
                        Wooow gratki!
                      • babybump Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:04
                        Odpowiadasz na:

                        bramboo napisała:

                        > martaka88 daj znać
                        > u mnie dziś 3-cia noc bez smoka, drzemki póki co ze smokiem uncertain


                        Super Bramboo!!! Nie martw się na razie drzemkami. Jak już noce się ustabilizują to możesz się nimi zająć. Z drzemkami zawsze jest trudniej bo ochota na sen w dzień jest mniejsza, ale skoro noce Wam tak łatwo poszły, to wierzę, że z drzemkami nie będzie większych problemów.
                        • bramboo Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:46
                          babybump
                          dziś- trzecia noc: M nie walczyła WCALE a G jakieś 7 minut!
                          Jeden (tu trzy wink ) skowronki wiosny nie czynią ale nabieram nadziei że faktycznie jak unormuję noc, to z dniem powinno pójść trochę lżej! I hope... smile
                          • babybump Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:48
                            No fantastycznie!!! Trzymam kciuki, aby tak było dalej.
                            Jak znajdziesz chwilkę, to napisz może dziewczynom jak to zrobiłaś, bo ja ze smoczkami nie mam doświadczenia. Na pewno ta wiedza nam się przyda smile
                            • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 04.12.15, 09:39
                              Babybump a jak postępować w nauce zasypiania jeśli bobas się wybudza przed pora karmienia a jego usypianie trwa np godzinę tak ze w sumie dochodzi godzina karmienia? Po karmieniu on w nocy sam zasypia więc tego go nie trzeba użyć. No ale czy dziecko tak nie zakoduje że jak rodzice pomecza się z nim przez godzinę to potem dostanie jeść i gra! sad Dziś jeszcze nie próbowaliśmy go uczyć samodzielnego spania ale miałam właśnie taką sytuację że wybudzil się o 23:00 bo coś mu wyraźnie przeszkadzało...chyba odbicie i bąki naraz i zajęło mi do 24 ukojenie go a wtedy już zaczął płakać z głodu.
                          • martaka88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 21:56
                            Kochana walę w pokłony ze tak dajesz rade z dwójką! Nie wyobrażam sobie!
                  • babybump Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:08
                    Odpowiadasz na:

                    pani_sowa88 napisał(a):

                    > Martaka to super! No u nas podobnie!! Synus o wiele pogodniejszy. Zasypia na
                    > drzemki pięknie, w 2-3 minuty bez płaczu, odlozony do łóżeczka. Mamy problemy t
                    > rochę ze snem nocnym, zasypia ok ale przebudza się co godzinę i trzeba iść uspo
                    > koić i dać smoka, tak głęboko zasypia dopiero koło 20:30-21:00 że przestaje się
                    > wybudzac. Choć widzę że mój synek potrzebuje trochę więcej czasu na wydłużenie czasów
                    > czuwania. Dziś skończył 4 miesiące ale nadal mamy 4 drzemki i czasu czuwania ma
                    > x 1,5h. No ale to się sprawdza. Widzę że tego potrzebuje.

                    Pani Sowa - fajnie, że u Was jest lepiej. Przeglądałam właśnie starsze posty, bo jakoś mi się tak wątek otworzył i widziałam jeden z Twoich pierwszych wpisów. Jaka diametralna różnica smile

                    Czasami trzeba dziecku trochę pomóc z tym wydłużaniem czasów, przetrzymać trochę, szczególnie jak są problemy. Nie zawsze dziecko da nam samo znać, że jest gotowe na wydłużenie. Wasze nocne pobudki mogą być spowodowane za małą aktywnością w ciągu dnia. Na początku jak rozciągniesz czasy, to dziecko może protestować, ale po 3-5 dniach powinno być lepiej.
                    Zobacz tutaj:
                    zdrowysendziecka.wordpress.com/2015/12/01/nocne-pobudki-dlaczego-i-co-z-nimi-zrobic/
                    • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 19:48
                      Babybump to prawda, nasze życie na prawdę się odmieniło. Dziękujemy! Szkoda tylko że te nocki jeszcze są trochę kiepskie ale teraz to chyba przez katar małego.
                      Myślisz że czasy 1h30 min to za krótkie ma dziecko ktore skończyło 4 miesiące? Wychodzi mu łącznie ok 8h czuwania na dobę.
                      Hmm i nie wiem jaka metodę wybrać na samodzielne zasypianie sad maly na pewno jest histerykiem. Jak wpada w płacz to bardzo trudno go uspokoić, nawet na rękach. Z kolei czasem jak chce mu pomóc zasnąć to dobrze reaguje na bliskość,jak mu kładę rękę na piersi i druga na głowie (oczywiście ma smoka więc wyciszenie jest zdecydowanie prostsze ). Metody P/P trochę się boję czy dam radę fizycznie. Boli mnie już mocno kręgosłup bo mały jest dość ciężki jak na swój wiek. Jesteś w stanie coś doradzić?
                    • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 04.12.15, 19:24
                      Babybump RATUJ, dziś pierwsza noc z samodzielnym zasypianiem. Mały płacze już 30 minut. Metoda P/P za bardzo go stymuluje, jest większy ryk na rękach niż w łóżeczku więc idziemy metoda 3/5/7 ale też widzę że nasze pojawienie się jeszcze bardziej go irytuje i wzmaga płacz. Czy to normalne? Mam wrażenie że bardziej się uspokaja jak wychodzę.... sad((( ile mogę mu pozwolić płakać a kiedy zaprzestać? Przecież chyba nie mogę pozwolić mu płakać 2h??? Pomocy!!!!
                      • babybump Re: 5 miesięcy 04.12.15, 19:26
                        To zależy jaki jest rodzaj płaczu. Jeśli uspokaja się, jak wychodzisz to znaczy, że jest jakiś postęp. Jeśli zaczyna mantrę, to go zostaw, bo przeszkadzasz mu. Pewnie dlatego się wkurza.
                        • babybump Re: 5 miesięcy 04.12.15, 19:30
                          Dziecko zaczyna od protestów ? głośny płacz, potem jest szczyt płaczu ?taki najgłośniejszy, najbardziej ?ostry?, potem zaczyna się uspokajać, płakać tak jakby do siebie. Zaczyna szukać sobie dobrej pozycji, zaczyna się mantra. Może jeszcze kilka razy głośniej popłakać, ale szybko wraca do mantry. Potem nagle jest krótkie jakby krzyczenie albo jeden okrzyk i dziecko nagle robi się cicho. Spi. Musisz nauczyć się rozróżniać te rodzaje płaczu, aby wiedzieć, kiedy ingerować, a kiedy zostawić dziecko, szczególnie kiedy jest mantra.
                        • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 04.12.15, 19:31
                          Nie jest to bynajmniej mantra tylko wrzask sad który jednego prostu trochę mniejszy jak mnie nie ma,jak się pojawiać to już jest to wrzask. Co robić???
                          • babybump Re: 5 miesięcy 04.12.15, 19:35
                            Wpisz swoją odpowiedIle czasu mu dajesz?
                            Czy jest tata? Wysyłałbym tatę do uspokojenia dziecka. Daj mu z 5 minut, potem niech tata idzie, podniesie dziecko, głośno robi śśśś do ucha (głośniej od płaczu dziecka, aby dziecko usłyszało). Jak się uspokoi, to niech potrzyma jeszcze minutę i odłoży. Dzieci lepiej reagują na tatusiów.
                            ź
                            • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 04.12.15, 19:45
                              Ok dajemy mu 5minut. Teraz tata chodzi a czy może nim kolysac jak go bierze w pionie bo to go uspokaja??? Mija już godzina płaczu sad((
                              • bramboo Re: 5 miesięcy 04.12.15, 19:51
                                my tak robiliśmy! inaczej nie dało rady uspokoić...
                                • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 04.12.15, 20:19
                                  Jednak mąż robi P/P bo uspokaja się na rękach i zaczyna mantre ale tylko odlozony do łóżeczka znowu bardzo płacze sad( jej nie wiem kiedy powinniśmy się wycofać... Jeszcze nigdy mu nie pozwoliłam tyle płakać. To straszne jak działa odstawienie smoczka... Ze smoczkiem zasypia bez nas
                                  • babybump Re: 5 miesięcy 04.12.15, 20:32
                                    Wycofaj się kiedy Ty uważasz.
                                    Moim zdaniem podeszliście trochę do tego nieprzygotowani. Powinniście stosować jeden sposób przez cały czas. Bo taka ciągła zmiana sposobów, osób, itp. też stymuluje dziecko.
                                    • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 04.12.15, 20:38
                                      No tak ale trudno stwierdzić która metoda będzie dla niego najbardziej dopasowana więc musiała to być metoda prób i błędów uncertain wiedziałam że z charakterem mojego synka nie będzie to łatwe ani krótkie ale nie chce żeby miał traume. Teraz wszystko zmierza do tego ze mąż chyba będzie starał się uspac go na rękach bez smoczka... uncertain/ jak po takich mekach podam smoczka to potem nie wyobrazam sobie żeby robić mu wodę z mózgu i robić podejście nr do tej nauki.
                                      • dzudzenka Re: 5 miesięcy 04.12.15, 21:37
                                        Wg BB jak nie wychodzą komuś czasy albo dziecko płacze dwie godziny to albo:
                                        A. Ktoś się nie przygotował
                                        B. Źle obserwuje swoje dziecko
                                        C. Nie jest konsekwentny
                                        A moja córka po olaniu czasów czuwania wreszcie śpi normalnie bez nocnych pobudek. Drzemka nr 1 mogłaby być lepsza, ale pozostałe dwie są ok. I mimo ze ma prawie 6 m-cy na pierwszą drzemkę idzie spać czasami po 1,5 h od wstania,czasami 2,5 h i nie ma to wpływu na jej długość. Na spacerze raz śpi więcej,raz mniej. Jak chce smoka to jej daje, czasami sama go wypluwa. Jak chce się przytulić to śpi w chuście lub z nami. Są dni, ze przesypia w ciągu doby 16 h a marudzi strasznie, a są takie, że śpi tylko 13 i jest radosna.
                                        Pani Sowo czy sprawdzaliście synka pod kątem refluksu? Bo nasza córka też cierpi z powodu tej przypadłości i też kiedyś usypianie wyglądało podobnie tylko u nas bez smoka, bo nie chciała i tylko w pionie się uspokajała. I zazwyczaj wtedy wszystkie drzemki były u męża albo u mnie na brzuchu. U nas na początku leki nie działały dopiero teraz jest poprawa, a i tak są gorsze dni kiedy Mała wybudza się co 10 minut ze snu bo jej się ulewa.
                                        • babybump Re: 5 miesięcy 04.12.15, 21:50
                                          Super, że Tobie czy innym dziewczynom podpasowała ta metoda i przy okazji Waszym dzieciom, jednak u nas nie działa. I to nie przez złą obserwację mojego dziecka czy brak konsekwencji, bo gdybyś przeczytała mojego pierwszego posta gdzie napisałam jak wygląda nasz przykładowy dzień, jaki mamy problem i od kiedy to może nie byłabyś tak zgryźliwa.
                                          Ale ja zgryźliwa nie byłam do Ciebie. Najwyraźniej masz jakiś problem, albo kompleks skoro moją wypowiedź tak odebrałaś. Nie widzę Twoich innych postów. Pisałaś pod innym Nickiem?
                                          A moja córka po olaniu czasów czuwania wreszcie śpi normalnie bez nocnych pobudek. Drzemka nr 1 mogłaby być lepsza, ale pozostałe dwie są ok. I mimo ze ma prawie 6 m-cy na pierwszą drzemkę idzie spać czasami po 1,5 h od wstania,czasami 2,5 h i nie ma to wpływu na jej długość. Na spacerze raz śpi więcej,raz mniej. Jak chce smoka to jej daje, czasami sama go wypluwa. Jak chce się przytulić to śpi w chuście lub z nami. Są dni, ze przesypia w ciągu doby 16 h a marudzi strasznie, a są takie, że śpi tylko 13 i jest radosna.

                                          Cieszę, się że u Was jest tak dobrze. Tobie odpowiada spanie z dzieckiem, podawanie smoka, nieregularny dzień. Innym to nie odpowiada. Prędzej czy później też będziesz musiała nauczyć dziecko żyć bez smoczka. Prędzej czy później przestanie spać na spacerach. Tak więc wszystko jeszcze przed Tobą.
                                          • dzudzenka Re: 5 miesięcy 05.12.15, 09:47
                                            Post napisałam 30 listopada o 8:37 nie wiem jak wkleić ponownie. Może pożałuje tego smoka czy spania razem czasami. Natomiast jeżeli chodzi po regularność to mamy swój rytm dnia tj. Jedzenie, aktywność, sen. I tak jak już pisałam posypały nam się dzienne drzemki jakiś miesiąc temu wcześniej było ok i ze snem nocnym i dziennym. I szkoda mi mojej dziewczynki bo widzę czasami ze jest zmęczona i marudzi a drzema 1 krótka i pózniej zazwyczaj nadrabia ostatniá drzemká i moze stad to wyszlo.
                                            • dzudzenka Re: 5 miesięcy 05.12.15, 10:18
                                              Jeszcze jedna rzecz. Ostatnio dwa razy zdarzyło się, że Mała wstała przed 8 i miała w ciągu dnia dwie piękne drzemki bez wybudzeń po ok. 1,5 h. Pierwsza po 3 h od wstania, druga 3 h po zakończeniu pierwszej. Wtedy też sen nocny był bez pobudek oprócz 1 karmienia. Wczoraj przysnęła rano i była 1 drzemka 2 h po wstaniu trwała 30 min z zegarkiem w ręku (osttanio zawsze tyle trwa) i później już były wybudzenia podczas 2 pozostałych. Może moja Mała jest gotowa funkcjonować na 2 drzemkach? (w połowie grudnia skończy 6 m-cy) Czy te nocne wybudzenia też mogą być spowodowane właśnie tym? (pobudki są od 3-5)?
                                      • janecek Re: 5 miesięcy 06.12.15, 18:52
                                        Pani Sowo, czy kontynuujecie naukę zasypiania bez smoczka? Jak poszło tej i kolejnej nocy, także podczas pobudek? Jeżeli to nie problem proszę o podzielenie się tymi informacjami.
                                        • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 06.12.15, 19:27
                                          Janecek kontynuujemy dziś będzie trzecia noc ale raczej nie jestem wzorem do naśladowania i ciężko mi coś doradzić. Z tego co czytam to dzieci przy wybranych metodach się uspokajają do kilkunastu minut. U nas tak nie ma. Pierwsza noc to była desperacja i próba kilku metod uncertain druga, wczoraj poszło lepiej bo synek przez 45 minut leżał spokojnie i działało że jak wzmagal się krzyk to przychodziłam i spiewalam wysokim tonem zawsze to samo. Już było blisko żeby zasnął ale niestety po tych 45 minutach zaczęło się to co pierwszej nocy czyli płacz. Zaczęliśmy się trzymać metody P/P bo na rękach się uspokaja ale odlozony natychmiast płacze i nawet po kilkudziesięciu próbach nic się nie zmienia więc skończyło się jak pierwszej nocy czyli uspalismy na rękach byle tylko nie dawać smoczka. Teraz już też zaczyna pokrzykiwac w łóżeczku. Powiedziałam mężowi że daje nam ostatni wieczór i jeśli nie będzie choć minimalnej poprawy to nie kontynuujemy tego... Może nie jest gotowy? Nocki ok bo na szczęście budził się tylko do karmień a po karmieniach normalnie zasypial bez smoczka.
                                        • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 06.12.15, 20:24
                                          Janecek nie mogę w to uwierzyć i jeszcze pisze z drzaca ręką ale zasnął!!! Trwało to godzinę ale już bez żadnego płaczu. Tym razem musiałam wejść tylko trzy razy, znowu spiewalam wysokim tonem i trzymałam rączki. Zasypia przy karuzeli potem włączam na noc szum. Na początku jak pokrzykiwac nie wchodziłam tylko spiewalam przez elektroniczna nianie bo widziałam że go to uspokaja. Jestem taka szczęśliwa. Oby jutro było tak samo dobrze i może krócej i do przodu!!!
                                          • janecek Re: 5 miesięcy 06.12.15, 21:14
                                            Dziekuje za ta relacje. Trzymam kciuki zeby wam sie udalo i podziwiam bo to trudny czas dla calej rodziny. U nas nocki czasem z 8 pobudkami, choc od 3 dni jakby lepiej. Przyznam szczerze ze chodze kolo tematu jak pies wokol jeza i boje sie tej nauki i podczytuje poki co jak innym idzie. U mnie jeszcze nocne pobudki i nie wyobrazam sobie aby mi synek plakal o 3 przez godzine. Czy smoczka wyeliminowalas calkowicie tez w ciagu dnia czy tylko na zasypianie/spanie?
                                            • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 06.12.15, 21:25
                                              Janecek u nas też było sporo pobudek w nocy. Ja założyłam że to przez smoczka tak spał niespokojnie. Te dwie noce odkąd nie dostaje smoczka są na prawdę bardzo dobre. Dziś w nocy usłyszałam jak zaczął coś mamrotac po swojemu ale zasnął dalej. Nie wiem może dzięki temu że eliminujemy smoczka on nauczy się też sam zasypiac po takich przebudzeniach w nocy bo przecież ich podobno jest wiele w nocy jak dziecko przechodzi z jednej fazy snu do drugiej. ja też to odkladalam ile mogłam aż powiedziałam dość. Nie wiem co będzie dalej ale wygląda jak bym to działało a a malutki się uczył że da się spać bez smoczka. W dzień zgodnie z zaleceniem Babybump daje mu smoczka żeby go nie przemeczyc bo i tak niestety ostatnio mamy duże problemy z dwoma drzemkami sad ale widać że rzeczywiście to nie miesza dziecku że w dzień dostaje a na noc nie. Janecek może warto się przełamać i spróbować. Chyba najlepiej w weekend jak ma się pomoc partnera. Natomiast warto się nastawic że łatwo nie będzie. U nas pierwsze podejście było na prawdę nie rokujace na nic.
                                              • janecek Re: 5 miesięcy 07.12.15, 03:57
                                                Pani Sowo, czy podczas tych wielu pobudek w nocy tez dawaliscie smoczka? My chyba robimy krok do tylu... Dzisiaj juz 4 pobudka, dwie na kp a pozostale daje mu smoczek i zasypia. Jeszxze dwa dni temu daealam mu piers i czekalam az zasnie. I jeszcze 2 dni temu tych pobudek bylo 8. Juz sama nie wiem co jest lepsze z perspektywy nadchodzacej nauki zasypiania. Ale synek coraz czesciej domaga sie smoczka jak jest pojedzony i protestuje jak mu daje piers. Trzymam sie czasow i widze poprawe chociaz synek zawsze ryczy na wieczor do zasypiania. Zaczyna juz podczas ubierania i zasuwania rolet.W dzien do drzemek to smoczek jest juz rutyna. Jak tak dalej pojdzie to bedzie ryczal o smoczek w czasie czuwania. Ehh nie wiem jak postepowac dalej z tym smoczkiem i wogole
                                                • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 07.12.15, 11:18
                                                  Janecek wiem to trudne. Niestety nie mam też złej rady bo sami nadal z tym walczymy. Co do zasypiania nocnego bez smoczka nie chce tworzyć jeszcze swoich teorii bo to za wcześnie. Natomiast póki co te nocy potwierdzają moje przypuszczenia czyli ze mały przez fakt że zasypial że smoczkiem miał tyle pobudek... Tzn jak się wybudzal w nocy to właśnie protestował "hej zasnąłem ze smoczkiem to gdzie on teraz jest?? "i przez to nie potrafił sam ponownie zasnąć. Potrzebował rekwizytu. Robiłam tak jak ty jak się przebudzal w porach nie na karmienie to był smok do buzi i spokój no ale kończyło się na wielu takich interwencjach w nocy. Co di smoczka w dzień to u nas akurat jest tak ze im starszy tym mniej go potrzebuje w dzień wręcz protestuje i go nie chce co mnie cieszy. Teraz smok jest do drzemek i na spacery których on chyba od urodzenia nie lubi!! Im synek będzie większy tym łatwiej go zabawiac i zainteresować innymi rzeczami... Próbuj ile się da smile trzymam kciuki janecek i przykro mi ze nie mogę bardziej pomoc... Wiem jakie to frustrujace uncertain
                                                  • janecek Re: 5 miesięcy 07.12.15, 11:36
                                                    Mój też spacerów nie lubi, 15 min ogladania drzew i potem bek. A tu dziewczyny piszą że nadrabiają sen dzienny spacerami, a my na odwrót. Na spacerze standardowe 30 min poprzedzone płaczem no i nie da się dolulać, nie ma szans, W domu przynajmniej się z reguły da dospać, chociaż dzisiaj klęska z pierwszą drzemką. A babcia i siostry huczą że na dwór z nim, że pogoda ładna, że kiszę dziecko w mieszkaniu. A ja wole żeby się wyspał niż pooddychał świeżym "miejskim" powietrzem. Wietrzę i to musi mu wystarczyć. Kończy się na tym ze chodzę na spacer 3 razy w tyg. pod warunkiem że pierwsza drzemka jest udana min 1,5 godz. Chyba mamy dużo wspólnego tak więc śledzę Twoje starania. A możesz mi powiedzieć jeszcze jak poszły te pobudki nocne jak już zaczęłaś uczyć? Czy już ich nie było wtedy? Tylko na kp? Bo mnie to zastanawia i mam wyobrażenie że mój synek się obudzi nie głodny, najpierw pogada, potem popłacze i bedę chciała go uspokoić co mi się nie uda tak myślę, i zaśnie w końcu z płaczu i to będzie trwało 2 godziny. Jak tak będzie kilka razy to nocka z głowy a sąsiedzi chyba wezwą policję...
                                                  • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 07.12.15, 11:51
                                                    Janecek moi jeszcze nie wezwali policji więc się nie martw a nawet lekarze są najczęściej pod wrażeniem wydajności plucek mojego Malucha wink U nas spacery dokładnie to samo,widocznie ten typ tak ma. Dla mnie to tylko stres no ale też wychodzę bo co zrobić. U nad przez miesiąc pomogło wozenie w foteliku sam. Bo na gondole w ogóle miał alergie ale teraz znowu woli na płasko np ale to też maks 15 min spokoju a potem stres!!
                                                    Co do nocek to u nas o tyle jest to prostsze że po karmieniu mały i tak zasypial bez smoczka. Po prostu go wypluwal i nie chciał. No ale tak jak pisze jak dawalismy jeszcze smoczka to oprócz tych dwóch nocnych karmień było jeszcze wiele pobudek + zanim "padl"na noc np położony o 18:30 to jeszcze cały czas mieliśmy rajdy tak do 21:00 żeby wkładać smoczka. To było strasznie frustrujace. Teraz tak się nie wybudza... Np ale nie wiem czy to przypadek czy rzeczywiście fakt że bez smoczka mu lepiej. Dziś w nocy po karmieniu o 5:00 rozbudzil się i gadał do siebie. Bałam się że potem się zacznie denerwować i płakać i się zacznie ale na szczęście też zasnął.
                                                  • bramboo Re: 5 miesięcy 07.12.15, 12:18
                                                    pani_sowa
                                                    nie chcę Cię martwić ani krakać ale u mnie (dziś 7 noc bez smoczków) odkąd odstawiłam smoki na noc to mam rozregulowane drzemki (trwające pożalsięboże 50 minut jak dobrze pójdzie a dziś moje bliźnięta- zsynchronizowane niemalże od urodzenia- mają totalne mijanie w karmieniu i spaniu, jakbym miała tak na co dzień to się pochlastam szarym mydłem) oraz pobudki o 5.00
                                                    Zatem nie odstawiam smoka w ciągu dnia póki co bo narobię sobie tylko kłopotu.
                                                    Fakt- odstawienie w nocy spowodowało spanie bez przebudzeń do obu karmień, ale przed 5.00 to już słychać kręcenie, wiercenie, sapanie aż w końcu darcie smile Nigdy nie udało mi się ich przytrzymać do 6.30!
                                          • babybump Re: 5 miesięcy 07.12.15, 05:37
                                            Ale fajnie! Cieszę się, że się nie poddaliście. Między 3 a 8 dniem może nastąpić ?regresja?. Dziecko uświadamia sobie, że zaistniała sytuacja nie jest tymczasowa, ale na stałe i może być gorzej niż pierwszej nocy. Może, ale nie musi. Nie poddawajcie się jednak skoro tak dobrze Wam idzie.
                                            Czy ja dobrze zrozumiałam, że szum włączasz dopiero jak on zaśnie? Jeśli tak, to może to się przyczynić do pobudek. Srodowisko, w którym dziecko zasypia powinno być takie same przez całą noc. Czyli jeśli nie było szumu podczas zasypiania, to nie powinno go być podczas przebudzenia.
                                            Przeczytałam wcześniej, że potrafił w środku nocy zasypiać bez smoczka. Może to długie zasypianie wieczorem jest spowodowane zbyt długim czasem aktywności przed snem, a nie tym, że nie potrafi spać bez smoczka?
                                            • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 07.12.15, 11:07
                                              Babybump to mnie pocieszylas! wink
                                              Co do karuzeli to w dzień go za bardzo rozprasza do zasypiania a na noc fajnie go wycisza i uspokaja i pomyślałam że to fajny też sposób na rozróżnienie dla niego drzemek i snu nocnego... Ale karuzela nie może grać całą noc bo się automatycznie wyłącza no i jest na baterie dlatego potem włączam szum ale póki co nie zauważyłam żeby to mieszalo maluchowi. Wcześniej zasypial od razu przy szumie i nie widzę różnicy. Poki co odpukac te trzy noce są bardzo dobre. Hmmm myślę że to nie kwestia zbyt długiego czasu przed snem tylko uzależnienia. Jeszcze wczoraj jak już odplywal mlaskal buźka w poszukiwaniu smoczka. A jaki powinien być ostatni czas przed snem? Najkrótszy? My tetra jesteśmy w kropce bo Mały zaczął mam bardzo protestować przy drzemkach i bardzo często kończy się usypianiem na rękach.wszystko się nagle rozregulowalo... Nie wiem jaki okres czuwania jest teraz optymalny bo raz zaśnie bez protestu po 1,5h a czasami płacz i usypia po 2-2,15h Babybump jakieś rady??? sad Było już tak dobrze...
                                              • babybump Re: 5 miesięcy 07.12.15, 13:01
                                                Moglo sie rozregulowac, bo lepiej/wiecej spi w nocy, wiec moze wiecej aktywnosci potrzebowac w dzien. Trzymaj sie ok 8.5-9h calkowitej aktywnosci (w to wliczone sa pobudki nocne).
                                            • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 07.12.15, 11:55
                                              Dziewczyny, czy u was może też przyszedł kryzys drzemkowy w którymś momencie? Cały czad było pięknie, dziecko zasypialo samo na drzemki aż małe za każdym razem płacz??? Może wiecie czym to może być spowodowane? A jakie macie czasy czuwania u dwóch bobasow które skończyły 4 miesięce? Ja szukam złotego środku bo u nad wszystko się rozsypalo. Mały się rozregulowal... Raz na 3 drzemki a czasami jeszcze 4 bo budzi się o różnych godzinach... Czasami o 6:40 banki 7:30 a czasami nawet o 8!!(ostatnie karmienie nocne zazwyczaj o 5).
                                              • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 07.12.15, 11:56
                                                Boże, Przepraszam za te błędy... Piszę na szybko z komórki... Ten słownik ciągle mi psoci!!
                                              • bramboo Re: 5 miesięcy 07.12.15, 12:22
                                                ja mam teraz kryzys duży, może i to regres?
                                                Jest płacz przed drzemkami. Przestałam chwilowo stosować czasy bo bywało różnie- raz godzina, raz 1,5. Muszę obserwować po prostu i nadrabiać snem na powietrzu....
                                                Może się to unormuje spowrotem, mam nadzieję!!!!!!
                                                • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 16.12.15, 09:34
                                                  Dziewczyny, mam do was pewnie odnośnie wypełniania czasów czuwania dzidziusiowi. Nasz synek to typ małej marudy dla której dana zabawa lub zabawka jest ciekawa jedynie przez kilka minut... Stąd bardzo terier mi utrzymywać go w stanie zadowolenia przez 2h czyli tyle ile teraz wytrzymuje bez drzemki. Zazwyczaj ostatnie 25 minut kończy się noszeniem na rękach a mały to klocek. Może macie jakieś ciekawe metody które się sprawdzają i są dla maluchów ciekawe... Jakieś zabawy, sposoby spędzania czasu... U nas w miarę ok sprawdzają się książeczki ale np maty edukacyjnej obecnie w ogóle nie lubi.
                                                  • natalianna15 Re: 5 miesięcy 16.12.15, 10:20
                                                    Mój synek też nie lubi maty edukacyjnej. Zachowuje się jakby miał na nią alergię. U mnie sprawdza się np gotowanie, sprzątanie w czasie czuwania. Jak ma drzemki to ja też odpoczywam smile Np gotując obiad lub zmywając sadzam go w leżaczku- bujaczku w kuchni i mały jest zachwycony jak może obserwować co się dzieje. Zazwyczaj dwa czasy czuwania nam mijają na tym, że grzecznie siedzi i gryzie gryzaka, a to potrzęsie zabawką zamontowaną na pałąku. W trzecim czasie czuwania idziemy na spacer i ćwiczymy np przewroty. A podczas ostatniego kąpiemy, przytulamy i tata stara się go wystarczająco zmęczyć- rozśmiesza go, bawi się smile myślałam, że mam bardzo wymagające dziecko, takie potrzebujące non stop uwagi i noszenia a to nieprawda. Jak się juz nudzi to pokazuje mu grzechotkę, dużo do niego mówię, pozaczepiam go dotykając stópek i robiąc "akuku" zasłaniając go i odkrywając pieluszką tetrową. Pewnie, że nie siedzi mi 4h w leżaczku, bo trzeba jeszcze go karmić i przewijać, ale cieszę się, że wygląda na zadowolonego obserwując świat i kręgosłup mam dzieki temu choć trochę odciążony. Czasem mu się trafi gorszy dzień, ale mimo wszystko jest poprawa, bo nie muszę go nosić po 8h na rękach
                                                  • leni6 Re: 5 miesięcy 16.12.15, 14:59
                                                    Pozazdrościć, moje dziecko w bujaku wytrzymywało 10 min. Za to mata edukacyjna była hitem bardzo długo (czyli wytrzymywało 20-30 min). W takim wieku tu nas każdy slot był podobny, trochę mata edukacyjna, troche mata piankowa, trochę karuzela, trochę bujaczek, troche turlania sie po lozku, jeden slot na spacer.
                                                  • babybump Re: 5 miesięcy 16.12.15, 22:10
                                                    Ja bujak sprzedałam już miesiąc temu. U nas bardzo mało stosowany, bo ja jestem przewrażliwiona na punkcie płaskiej główki. Moje dzieci są 'podłogowe', że tak powiem i od drugiej doby życia w czasie czuwania są przede wszystkim na brzuszku. Chyba przez to oboje szybko zaczęli się przewracać. Synek z brzuszka na plecy w wieku 6 tyg a z pleców na brzuch w wieku 15 tyg. Teraz pełza i zaczął robić pozycję 'psa' z jogi. I przemieszcza się do tyłu, jak jest na plecach.
                                                    Czas czuwania więc spędza na podłodze. Bawi się piłką sensoryczną, lub chustka jedwabną, lub piłeczką oball. Leży przed lusterkiem i się śmieje. Patrzy, co starsza siostra robi, czyta z nami książeczki, śpiewamy dla niego piosenki, itp.
                                                    Ale ja nie zabawiam swoich dzieci. Samo leżenie na podłodze jest dla dziecka 'zabawą'. Oglądanie ścian jest wystarczająco stymulujące. O, teraz patrzy na lampki na choince.
                                                    Poza tym, chodzimy do sklepu, do parku, nad wodę, itp., albo na jakieś zajęcia ze starszą córką.
                                                    Ja mam problem z tym, że ten czas czuwania taki krótki. Nie mogę się doczekać aż będzie miał 2 drzemki, chociaż wtedy będzie problem z tym, że drzemka starszej córki będzie między jego drzemkami, więc wtedy to nigdzie nie wyjdziemy!
                                                  • babybump Re: 5 miesięcy 16.12.15, 22:20
                                                    PS. PRzepraszam, że ostatnio mniej piszę. Lepię pierogi, gotuję barszcz, piekę ciasteczka. Wiecie...
                                              • babybump Re: 5 miesięcy 07.12.15, 12:59
                                                Ja mam czasy 1.75-2/2/2/1.75-2. Zawsze budze o 7, aby dzien rozpoczynac o tej samej porze.
                                                Czy nadal stosujesz smoczka do drzemek?
                                                • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 07.12.15, 13:19
                                                  Tak ja dalej usypiam w dzień ze smoczkiem ale drzemki nam się sypnely jeszcze przed wdrożeniem samodzielnego zasypiania... sad obojętne kiedy bym go położyła tzn po jakim okresie czuwania, małe zaczął mieć alergie na samą myśl o drzemce! crying to jakiś koszmar.
                                                  • janecek Re: 5 miesięcy 11.12.15, 19:59
                                                    Pani Sowo jak idzie wam nauka? My chyba nugdy nie zacznjemy. Nie mam serca.. Podzielilam sie z mezem wstawaniem, on wtyka smoczka od 4 godziny, ja wstaje do 4. W ten sposob moge powiedziec ze sie w miare wysypiam i moge normalnie funkcjonowac. Ale moze jak u was sukces to moze sie zdecyduje tylko nigdy nie ma na to odpowiedniej pory. Pozdrawiam serdecznie
                                                  • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 14.12.15, 15:05
                                                    Janecek u nas niestety porażka. Po przełomie trzeciej nocy kiedy po 40 min leżenia w łóżeczku zasnął bez płaczu sam, czwarty wieczór był taki ciężki jak pierwszy. Liczyłam że to przejściowa regresja jak Babybump ostrzegała ale piąty wieczór okazał się jeszcze gorszy niż początki! Synka nie dało się już nawet uspokoić na rękach. Nie mogłam pozwolić na to żeby tyle płakać i daliśmy smoczka...oczywiście po takim płaczu ze smoczkiem padł w 30 sekund! sad Natomiast te kilka nocy bez smoczka były najlepsze do tej pory...pobudki tylko na karmienie, zero innych przebudzeń...odkąd dostał smoczka, rajdy do łóżeczka powróciły sad Jestem bezradna!
                                                  • janecek Re: 5 miesięcy 14.12.15, 15:28
                                                    Wspolczuje Pani Sowo, tyle godzin stresu i placzu i na nic. Liczylam ze wam sie uda i pojde za waszym przykladem. Nie cierpie tego smoczka ehh. A czy jest tu ktos komu udalo sie oduczyc smoka i nauczyc samodzielnie zasypiac?
                                                    U mnie coraz gorzej. Noce beznadziejne. Mam wrazenie ze od polnoct wogole nie spi bo co chwile wstaje. Drzemki to placz i walka o kazde 5min. Wczoraj to juz wogole, 4drzemki po 30 minut...
                                                  • bramboo Re: 5 miesięcy 14.12.15, 15:36
                                                    ja odstawiłam smoczki na noc i konsekwentnie sie tego trzymam. Niestety płacę za to cenę pobudek w okolicach 5.00 i czasem mojemu mężowi zdarzy się dać im wtedy smoki, czasem dociągamy tak do 6.00-6.30
                                                    W dzień nie odstawiłam i póki co nie odstawię, czuję, że za bardzo je przemęczę. Ponoć potrzeba ssania maleje ok. 5-6 m-ca i mam nadzieję wtedy wkroczyć.
                                                  • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 14.12.15, 15:41
                                                    Niestety wszystko chyba zależy od temperamentu dziecka bo jeżeli ono płacze przez bite 2h i ma się wrażenie że nie traci sił i mogłoby tak jeszcze przez kolejnych parę godzin to taka nauka zasypiania mija się z celem sad ja liczyłam się że będzie płacz ale nie aż tyle i sądziłam że te sposoby uspokajania adekwatne do danej metody będą działać a one wcale nie uspokajaly małego sad
                                                  • bramboo Re: 5 miesięcy 14.12.15, 15:45
                                                    pani sowa
                                                    nie możemy być idealne we wszystkim! ja już uznałam, ze trudno, przemęczę się z tymi smoczkami jeszcze trochę... nie chce sfiksować bo nie dość że pilnuje czasów, staram się by dzieci były zsynchronizowane i mam wrażenie że im bardziej się spinam, tym mniej to się wszystko klei... nie martw się, damy rade kiedyś i ze smokami smile
                                                    Moje kończą jutro 4 m-ce i tak jak dziś dostałam w kość to nigdy smile a czasy? hahaha dziś dramat...
                                                  • pani_sowa88 Re: 5 miesięcy 14.12.15, 15:37
                                                    U nas odpukac drzemki się przynajmniej unormowaly za radami Babybump...czyli wydłużenie czasów czuwania i pilnowanie godziny wstawania. Mam nastawiony budzik na 7:00 wink synek czasem robi nam pobudke wcześniej a jak nie to my delikatnie go wybudzamy i staram się trzymać 3-3,5h snu podczas drzemek a reszta snu nocnego i ok 8,5 h czuwania. Synek ma 4,5 miesiąca i ten schemat póki co się sprawdza... Zobaczymy jak długo!
                                                  • janecek Re: 5 miesięcy 14.12.15, 15:48
                                                    Mi sie nic nie sprawdza juz. Przez chwile bylo dobrze z 2godz czasami czuwania, teraz to juz nic nie gra. Czuje sie jakbym zmuszala synka do spania a on nie chce, rozglada sie, protestuje. Wydkuzam czasy do 2h15min ale nic to nie daje. Przed spaniem ma czas 2,5-3g bo zasypia pol do godziny czasu, nie wazne czy sam ze smoczkiem w lozeczku czy lulany, tyle ze na rekach mi placze a wlozeczku z reguly cisza, ale zanim sie wyciszy to pol godziny macha tymi raczkami i nozkami, ehh. Maz siedzi przy nim i czeka az zasnie, bo przy mnie to juz wogole. Zastanawiam sie moze moj dziec tak ma i czas sie z tym pogodzic? Juz w szpitalu mial oczy szeroko otwarte prawie caly dzien podczas gdy inne noworodki spaly...
                                                  • czarmiki Re: 5 miesięcy 14.12.15, 16:17
                                                    Widzę,że nie jestem sama nam też się czasy rozjechały,tyle,że mała ma 5 mies (prawie 23 tyg) i nieraz tak jak dzisiaj dwie drzemki tylko...pierwsza była 1h40 na drugą zasnęła dopiero po 2h47 min nie dało rady wcześniej wstała o 14,30 i kiedy na noc położyć ehhhh jedyne co się udaje to trwamy bez smoczka
                                                  • janecek Re: 5 miesięcy 14.12.15, 18:06
                                                    Czarniki a na jakim etapie pozbylas sie smoka? I czy bylo ciezko?
                                                  • czarmiki Re: 5 miesięcy 14.12.15, 19:00
                                                    mała prawie 5 miesięcy (ur.9.07) zasypiała ze smoczkiem na drzemki 6 grudnia zaczełyśmy naukę pierwszy raz zasneła po 23 min.Teraz o ile na pierwszą i drugą drzemkę zasypia bez większych problemów czasem pomarudzi,tak na 3 drzemkę jest najgorzej ,często jest tak,że nie udaje mi się jej wtedy ululaćsadjest płaczsad i nie wiem czy za późno ją kładę czy za wcześnie bo próbowałam 15 min wcześniej,późnie no ij bez efektu i chyba przez te nauki rozsypał się nam harmonogram kompletnie..bo raz zasypiała 5 min raz 20
                                                    Zobaczymy jak dalej pójdzie, ta 3 drzemka nam sprawia kłopot największy
                                                  • babybump Re: 5 miesięcy 14.12.15, 19:14
                                                    jakie teraz stosujesz czasy i ile trwają dwie wcześniejsze drzemki?
                                                  • czarmiki Re: 5 miesięcy 14.12.15, 19:32
                                                    starałam się trzymać wyjściowych ale nie wychodziło nam chyba przez tą naukę o ile sobota i niedziela jeszcze się jakoś trzymała tak dzisiaj klapa

                                                    sobota
                                                    7.26 pobudka
                                                    9.46-10.59 zasypia szybko budzi sie wyspana
                                                    13.25-14,00 budzi sie wyspana
                                                    16,40-17,25 nie mogła długo zasnąć wstała marudna
                                                    19.45 sen szybko zasnela
                                                    2,20 karmienie obudziła się 1.30 ale zasneła jescze 5 pobudka coś tam jeszcze przysneła

                                                    niedziela
                                                    6.15
                                                    8.28-10.12
                                                    12.27-13.10
                                                    15.40-16,18
                                                    12,40 karmienie 5,50 karmienie

                                                    poniedziałek
                                                    6,50 pobudka
                                                    9,15 11.05 drzemka
                                                    13.52-14.32 długo nie mogła zasnąć musiałam robić 2 podejścia bo za pierwszym razem leżała długo i bawiła się 18,25 sen

                                                    jeżeli ta 3 drzemka nie wystąpi to żeby położyć na noc muszę czekać tyle godz .żęby zgadzał się czas czuwania??

                                                  • czarmiki Re: 5 miesięcy 14.12.15, 19:39
                                                    w niedziele z drzemek budzi się wyspana,18.48 sen nocny przebudzila się też około 3 ale zaraz zasnełą
                                                  • czarmiki Re: 5 miesięcy 14.12.15, 19:43
                                                    proszę poradź coś babybump, wcześniejsze dni nie udawało się zasnąc na 3 drzemkę
                                                  • czarmiki Re: 5 miesięcy 14.12.15, 19:53
                                                    pisałam wcześniej o naszym problemie tj 10.12.15, 08:29 ale pewnie nie zauważyłaś
                                                  • babybump Re: 5 miesięcy 14.12.15, 18:16
                                                    Janecek, Twój nie ma refluksu przypadkiem?
                                                    Mój też w szpitalu miał szeroko otwarte oczy I darł się przez cały pobyt. Na szczęście byliśmy tam tylko 24 h.
                                                    Kładź wcześnie na noc. Może spróbuj po 1.5h kłaść?
                                                  • janecek Re: 5 miesięcy 14.12.15, 19:49
                                                    Nie wiem co z tym refluksem. Nie bylam u innego pediatry. Musze sie wybrac. Odbija nadal kilka razy, nawet po kilku godzinach. Ulewania jajby troche mniej ale sa, zwracanie serwatki to kilka razy dziennie, czasem duzo czasem malo, no i pod cisnieniem wymiotow tez mniej. Te pod cisnieniem to wtedy taka sama woda metna, bez serka.. W sobote polozylam go tak wlasnie wczesniej ale steasznie sie wkurzal bo chyba za wczesnie jednak. Jak za pozno to placze, jak za wczesnie to sie zlosci najpierw.
                                                  • inieska Re: 5 miesięcy 14.12.15, 17:16
                                                    Pani Sowa, a jakie macie czasy? Bo moje dziecko tez ma 4,5 msc, ale nie moge dobic do 3h drzemek w ciagu dnia...
                • babybump Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:17
                  Odpowiadasz na:

                  martaka88 napisał(a):

                  > Pani Sowo boje się głośno powiedzieć a nawet napisać te słowa ale :
                  > -moje dziecko zasypia SAMO w łóżeczku zero bujania! Zero płaczu, max 15 minu
                  > t i samo śpi. CUD, a tak serio to nie cud tylko moje samozaparcie i konsekwencj
                  > a, jestem z siebie dumna! No i pomoc babybump przede wszystkim!!!
                  > -nasze trzy drzemki po 40 minut zmieniły się w 4 godziny snu w dzień (wiadomo m
                  > niej więcej) a zawsze myślałam ze moje dziecko nie lubi spać i nie potrzebuje
                  > (haha)
                  > - noce super, dzieć śpi w łóżeczku, nie z nami, ale to już nie problem dla mni
                  > e, bo budzi się w nocy raz, dwa, na karmienie (nie co czterdzieści minut) i sa
                  > m zasypia spowrotem w kilka minut
                  > - prawie udało nam się już chyba wyeliminować pobudki o 5 rano (od kilku dni b
                  > rak)
                  >
                  > Także moje drogie WARTO!!! wiadomo, nie każdy dzień jest idealny, ale dla mnie
                  > jest idealnie ponieważ nie dziecko wogole nie płacze!! Zawsze płakał ze zmęcz
                  > enia, z niewyspania, teraz jest spokojny i pogodny. Oczywiście wiem ze będą k
                  > ryzysy, skoki rozwojowe i różne takie ząbkowanie, ale nabralismy wielu dobrych
                  > nawyków i będzie łatwiej to przetrwać smile
                  > PS. Dojrzewam do eliminacji smoczka. Będziemy inaczej smile

                  Miło się to czyta. Cieszę się, że u Was wszystko się tak fajnie unormowało.
                  Nie jest to trudna metoda, jak piszesz (i jak ja podkreślam) najważniejsze to bycie konsekwentnym.
                  Wiele osób na tym forum, które są przeciwne tej metodzie nie mają pojęcia na czym to polega i twierdzą, że chcemy podporządkować dziecko sobie. Same już pewnie widzicie, że tutaj ma miejsce zupełnie coś odwrotnego. Nasze życie jest podporządkowane dziecku, wszystko się kręci wokół snu. Wymaga to sporo pracy i zaangażowania i dalekie jest od podporządkowywania sobie dziecka. Ale w zamian mamy radosne, niepłaczące dziecko. I o to w tym wszystkim chodzi!
                  • martaka88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:31
                    Lepiej tego nie można było napisać kisssmile
      • martaka88 Re: 5 miesięcy 02.12.15, 14:27
        i mam jeszcze jedno pytanie droga babybump...jak sie przygotowac do przejscia na dwie drzemki zeby uniknac rozregulowania? w styczniu maly skonczy 6 miesiecy,to bedzie czas przechodzenia na dwie drzemki jak beda wygladac czasy czuwaniai przykladowy dzien smile gdzies to bylo ale nie potrafie znalezc sad
        • leni6 Re: 5 miesięcy 02.12.15, 18:39
          forum.gazeta.pl/forum/w,572,155309892,155484569,Re_Do_babybump.html
          Ja bym proponowała też poczytać fragment o "nap transition" tutaj: www.weebeedreaming.com/my-blog/never-wake-a-sleeping-baby

          Ja jestem właśnie 3 dzień na dwóch drzemkach, jak na razie praktycznie bez problemów (2 razy zdarzyła się krótka drzemka, ale dziś już było ok), oby tak dalej.
          • babybump Re: 5 miesięcy 02.12.15, 19:21
            I tu jeszcze ciekawe info od Pam w sprawie drzemek:
            www.facebook.com/weebeedreaming/posts/466347250142340
          • leni6 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 09:21
            Nie potrzebnie się wczoraj pochwaliłam, dziś miałam pobudkę o 5 tongue_out
            • ninanela Re: 5 miesięcy 03.12.15, 09:28
              otóż to! zawsze tak jest jak dziecia pochwalić wink
              • dzudzenka Re: 5 miesięcy 03.12.15, 09:38
                Dzieci to nie roboty i nie będą spać tak jak nam się podoba i jak byśmy chciały. Można czasami pomóc ale każde dziecko jest inne. Moja córa też po stosowaniu czasów ma pobudki od 5 co 15 minut.. Także chyba nie służą nam te czasy. Wczesniej spała do 7 lub 7 30 z pobudką na jedzenie 3/4. Byl problem z drzemkami ale teraz to już w ogóle jej zrobiłam kociołek stosując te czasy. A te chodzenie spać o 17 to wiadomo że dziecię wstanie nam 4-5 i heja 😊 chyba ze ktoś ma Małego śpiocha 😊 pozdrawiam
                • leni6 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 10:13
                  dzudzenka napisał(a):

                  > Dzieci to nie roboty i nie będą spać tak jak nam się podoba i jak byśmy chciały
                  > . Można czasami pomóc ale każde dziecko jest inne. Moja córa też po stosowaniu
                  > czasów ma pobudki od 5 co 15 minut.. Także chyba nie służą nam te czasy. Wczesn
                  > iej spała do 7 lub 7 30 z pobudką na jedzenie 3/4. Byl problem z drzemkami ale
                  > teraz to już w ogóle jej zrobiłam kociołek stosując te czasy. A te chodzenie sp
                  > ać o 17 to wiadomo że dziecię wstanie nam 4-5 i heja 😊 chyba ze ktoś ma
                  > Małego śpiocha 😊 pozdrawiam

                  Oczywiście, że dzieci to nie roboty, ale co do całej reszty nie masz racji. Nie chodzi o to by narzucić dziecku kiedy i ile ma spać, tylko o to by znaleźć te optymalne momenty kiedy ono spać potrzebuje. Nie trzymamy się sztywno czasów tylko dostosowujemy je do konkretnego dziecka. Nie da się zmusić dziecka do spania, można tylko mu ten sen umożliwić. Z pójściem spać o 17 też nie masz racji, moje dziecko wielokrotnie szło spać o 17 i wstawał o 7. Nie ma to nic wspólnego z byciem śpiochem. Potrzebuje na dobę określonej ilości snu i jak nie dostanie dość w dzień to nadrobi w nocy.
                  • dzudzenka Re: 5 miesięcy 03.12.15, 10:49
                    Oczywiście jedno potrzebuje 14 h snu na dobę, inne 18 h. Także kwestia indywidualna 😊 moja córa też czasami przyśnie o 17 czy 18 i śpi do 7, ale to r aczej wyjątkowe sytuacje. No na forum widać właśnie jak dziewczyny pytają o usypianie i opóźnienia kilkuminutowe jaka to sprawa indywidualna 😊
                  • babybump Re: 5 miesięcy 03.12.15, 18:21
                    Odpowiadasz na:

                    leni6 napisała:

                    > dzudzenka napisał(a):
                    >
                    > > Dzieci to nie roboty i nie będą spać tak jak nam się podoba i jak byśmy c
                    > hciały
                    > > . Można czasami pomóc ale każde dziecko jest inne. Moja córa też po stoso
                    > waniu
                    > > czasów ma pobudki od 5 co 15 minut.. Także chyba nie służą nam te czasy.
                    > Wczesn
                    > > iej spała do 7 lub 7 30 z pobudką na jedzenie 3/4. Byl problem z drzemkam
                    > i ale
                    > > teraz to już w ogóle jej zrobiłam kociołek stosując te czasy. A te chodze
                    > nie sp
                    > > ać o 17 to wiadomo że dziecię wstanie nam 4-5 i heja 😊 chyba ze k
                    > toś ma
                    > > Małego śpiocha 😊 pozdrawiam
                    >
                    > Oczywiście, że dzieci to nie roboty, ale co do całej reszty nie masz racji. Nie
                    > chodzi o to by narzucić dziecku kiedy i ile ma spać, tylko o to by znaleźć te
                    > optymalne momenty kiedy ono spać potrzebuje. Nie trzymamy się sztywno czasów ty
                    > lko dostosowujemy je do konkretnego dziecka. Nie da się zmusić dziecka do span
                    > ia, można tylko mu ten sen umożliwić. Z pójściem spać o 17 też nie masz racji,
                    > moje dziecko wielokrotnie szło spać o 17 i wstawał o 7. Nie ma to nic wspólnego
                    > z byciem śpiochem. Potrzebuje na dobę określonej ilości snu i jak nie dostanie
                    > dość w dzień to nadrobi w nocy.


                    Do tego co Leni tak świetnie napisała dodam, że z mojego doświadczenia z innych grup widzę, że jeśli u kogoś to nie działa, to po prostu coś źle robią, a nie dlatego, że dziecka nie daje się nauczyć spać. Zazwyczaj problemem są: 1) rekwizyty 2) stosowanie złych czasów wyjściowych 3) nieumiejętność obserwacji dziecka i co za tym idzie brak dostosowywania czasów do własnego dziecka 4) brak konsekwencji
                    • natalianna15 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 19:37
                      Babybump pragnę poinformować, że i u nas jest spora poprawa. Synek nie jest juz tak płaczliwy i przemęczony. Jest dużo mniej marudzenia, ale nawet jak trafi się gorszy dzień to i tak daleko mu do tego jak wyglądały poprzednie przed zastosowaniem czasów czuwania. Udało mi się zaprzestać bujania, kołysania, szuszania i spania na rękach. Niestety dalej mamy dziecko smoczkowe.
                      Spójrz proszę na naszą rozpiskę:
                      1.12 wt
                      5.40 nie chcial juz spać, trzymaliśmy go przez godzinę w łóżeczku, bo nie płakał-gadal sobie
                      8.05-8.55 d1 w aucie - wizyta u ortopedy nam się trafiła
                      9.55-10.10 d2 w aucie- powrót od ortopedy
                      12.00-13.30 d3 5min marudził delikatnie i przysnął na rękach, odłożony półśpiący do łóżeczka -musieliśmy mu pomóc, bo po tych drzemkach w aucie ciężko mu było
                      14.40-15.25 d4 na spacerze
                      17.35-18.15 d5 przy karmieniu
                      Od 21.10 sen nocny
                      1.40-2.10 karmienie na śpiocha
                      6.00-6.20 karmienie na śpiocha
                      7.40 zaczął gadać i tu powinniśmy wstać, ale niestety coś mi zaszkodziło i miałam sensacje żołądkowe, więc przetrzymałam go do 8
                      2.12 sroda
                      8.00 pobudka
                      9.35-10.50 d1 sam zasnął - karmienie na polspiocha 10.17-10.30
                      12.45-14.10 d2 usnął sam, przedłużyłam podając smoczek
                      16.10-17.05 d3 przy karmieniu odpadł, półśpiący do łóżeczka - chwilkę był marudny-chyba tu wydłużymy czas czuwania i zobaczymy czy mu podpasuje- karmienie na śpiocha 16.43-17.00- obudzila go czkawka
                      Od 19.30 sen nocny- zasypianie przy piersi-
                      20.23-20.38 karmienie-wczesniej niedojadł bo za szybko usnął, odłożyłam nie śpiącego do łóżeczka i zasnął sam o 20.55
                      24.10-24.35 karmienie- tylko trochę pochlipał (mogłam tu wcale go nie brać do cyca-tylko oszukać" go smoczkiem- teraz to widzę) i zmiana pampersa
                      2.30-2.40 karmienie na śpiocha
                      5.40-7.00 przerwa - nie wyciągałam go. Kilka razy podałam smoczka z nadzieją że uśnie
                      Finalnie o 7.10 usnął sam jeszcze i obudził się o 7.50- mogłam ok 6/6.30 zacząć dzień, ale przysnelam
                      3.12 czwartek
                      7.50 pobudka
                      9.35-10.55 d1 przy karmieniu, półśpiący odłożony
                      12.55-14.40 d2 przy karmieniu, półśpiący odłożony
                      15.40-16.05 d3 niespodziewana w wózku na spacerze
                      18.25-19.10 d4 troche bunty ze zmęczenia, finalnie usnął sam, trzy razy uspokajałam piersią i smoczkiem, zaczęłam usypiać od 17.55. Obudził się markotny. Wiem, że tu będzie ciężko, ale nie mogę potraktować tego jako wstęp do snu nocnego- niestety goście etc, mamy ciemieniuche do pielęgnacji i kąpiel obowiązkowo nam wypadła-zazwyczaj kąpie po d3 przed snem nocnym- dziś się nie udało

                      I teraz pytania:
                      1) mam problem z oddzieleniem karmienia od spania. Nie miałam go nigdy, ale mały chyba kołysanie i zasypianie na rękach rekompensuje sobie piersią- odmawia jedzenia w porze czuwania i upiera się na jedzenie przed snem i zdarza mu się - ostatnio coraz częściej - dziś to już w ogóle -szczególnie to robić na sen nocny
                      2) w wózku mi raz zaśnie, a raz nie. Mam problem, bo dwie pierwsze drzemki chciałabym kontynuować w łóżeczku, tak jak na forum radziłaś, a trzecia wypada zazwyczaj późno- wiadomo jak jest ciemno ok 16-17 za oknem o tej porze roku- nie wiem co robić - bo np dziś ta drzemka rozbiła nam dzień - i prawdopodobnie spanie nocne (choć mam nadzieję, że nie będzie tak źle). Kiedy go zabierać na spacer? Już sama nie wiem. W czasie czuwania wg rozpiski z trzech dni tylko raz nie spał na spacerze, a te ostatnie dwa dni pod rząd usnął. I zaznaczam- zrobił to w trakcie czuwania. Jest praktycznie zima- boję się, że nie będę w stanie przez wzgląd na pogodę etc z nim chodzić np podczas d2 tych 2h- bo przecież z góry nie wiem ile zechce spać.
                      3) do odstawienia smoczka chciałabym się przymierzyć jak najszybciej, myślałam że zaczniemy od weekendu, ale najpierw chciałabym rozwiązać problem spania bądź nie spania podczas spaceru i usypiania przy karmieniu....

                      Na pewno jest poprawa, ale jesteśmy jeszcze daleko w tyle za panią sową i Martą. Aczkolwiek gratuluje dziewczyny i, przyznaje to szczerze, zazdroszczę. Jeszcze dużo pracy przed nami-szczególnie walka z rekwizytami.

                      Proszę o poradę.
                      ( Przepraszam, że w tym miejscu zamieszczam post, ale z telefonu możliwa jest tylko odpowiedź na czyjegoś posta.)
                    • dzudzenka Re: 5 miesięcy 03.12.15, 21:45
                      Super, że Tobie czy innym dziewczynom podpasowała ta metoda i przy okazji Waszym dzieciom, jednak u nas nie działa. I to nie przez złą obserwację mojego dziecka czy brak konsekwencji, bo gdybyś przeczytała mojego pierwszego posta gdzie napisałam jak wygląda nasz przykładowy dzień, jaki mamy problem i od kiedy to może nie byłabyś tak zgryźliwa. Pozdrawiam i życzę aby Wasze dzieci spokojnie spały i w dzień i w nocy 😊
          • martaka88 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 21:59
            Ile twój dzieć ma leni?
            • leni6 Re: 5 miesięcy 03.12.15, 22:19
              Za tydzień skończy 8 miesięcy.
              • babybump Re: 5 miesięcy 04.12.15, 05:00
                Na fali pobudek o 5 rano piszę dla Was posta na blog o wczesnych pobudkach. Mam już 6 stron w Wordzie, tak więc trochę się rozpisałam wink Jutro postaram się opublikować.

                U nas też była dziś pobudka o 5.40. My ostatnio mamy problem trochę odwrotny do Was wszystkich - mój maluch śpi za długo w dzień. Nie miałam serca go budzić i tak mi fajnie było samej z córeczką, no ale jego całkowity czas czuwania spadł z 8h do 6.5 i mieliśmy mnóstwo mocnych pobudek, właściwie co godzinę do godziny 24. Tak było przez 5 dni. W końcu się poddałam.
                Wczoraj zaczęłam go budzić z drzemek, utrzymuję czasy 2/2/2/2 i miał jedną pobudkę o 2.15, a potem tą o 5.40, ale dospałam go do 7. Dziś idealnie wstrzelił mi się w 2/2/2/2 i zobaczymy jak będzie noc, ale z każdej z trzech drzemek musiałam go wybudzić (pierwsza i druga 1.5h, trzecia godzina).
                • ninanela Re: 5 miesięcy 04.12.15, 09:10
                  Babybump, nie wiem czy nie mam podobnego problemu...
                  Moja córka, wczoraj skonczone 17tyg, jestesmy na 3 drzemkach i na drzemki zasypia pięknie, wrecz ksiazkowo. Odkładana zasypia w niecale 5 min, czasem dluzej, gdy wlaczy sie jej gadanie, ale jest to bez placzu i nie dluzej niz 15 min. Wczoraj kazda drzemka trwała polorej godz a czasy czuwania to 2/2/2 czasami o 5-10 min krocej, bo szybko zasypia. Natomiast wieczorem jest jakas masakra. Jak tylko zakladamy śpiworek juz jest płacz i z zasypiania kompletna klapa. Płacze i wrzeszczy na zmiane z gadaniem. Potem już tylko z przemeczenia placze i od czasu do czasu sie wycisza do spania i za chwile znowu placze - wtedy wiem, ze jest przemeczona bo nie moze zasnac i nawet jak sie sama wyciszy, to juz jej ciezko zasnac.
                  W nocy budzi sie dwa razy okolo polnocy i okolo 3ciej a potem oczywiscie 5-6 rano... Wczoraj obudzona o 5 gadala sobie do 6 i zasnela do 7. Dzisiaj obudzila sie o 6, i juz nie zasnela do 6:45, kiedy w koncu wstalysmy.
                  I tak do konca nie wiem, czy za duzo spi w dzien, czy wlasnie za malo i jest przemeczona.
                  Z pierwszych dwoch drzemek budzi sie radosna, z 3ciej zawsze z lekkim placzem, jakby sie nie wyspala. A wieczorem nie chce isc spac. Czy to ostatnie czuwanie powinno byc dluzsze czy raczej krotsze od tych w ciagu dnia?
                  To juz drugi taki ciezki wieczor za nami i chcialabym uniknac trzeciego, bo strasznie sie młoda męczy a ja razem z nią...
                  Dzieki za podpowiedz.
                  • leni6 Re: 5 miesięcy 04.12.15, 12:56
                    Spróbuj ją obudzić po 4h całkowitego snu w dzień i zobacz czy będzie poprawa (czyli tak, żeby położyć spać 12h po porannej pobudce).
                  • babybump Re: 5 miesięcy 05.12.15, 06:01

                    Odpowiadasz na:

                    ninanela napisał(a):

                    > Babybump, nie wiem czy nie mam podobnego problemu...
                    > Moja córka, wczoraj skonczone 17tyg, jestesmy na 3 drzemkach i na drzemki zasyp
                    > ia pięknie, wrecz ksiazkowo. Odkładana zasypia w niecale 5 min, czasem dluzej,
                    > gdy wlaczy sie jej gadanie, ale jest to bez placzu i nie dluzej niz 15 min. Wcz
                    > oraj kazda drzemka trwała polorej godz a czasy czuwania to 2/2/2 czasami o 5-10
                    > min krocej, bo szybko zasypia. Natomiast wieczorem jest jakas masakra. Jak tyl
                    > ko zakladamy śpiworek juz jest płacz i z zasypiania kompletna klapa. Płacze i w
                    > rzeszczy na zmiane z gadaniem. Potem już tylko z przemeczenia placze i od czasu
                    > do czasu sie wycisza do spania i za chwile znowu placze - wtedy wiem, ze jest
                    > przemeczona bo nie moze zasnac i nawet jak sie sama wyciszy, to juz jej ciezko
                    > zasnac.
                    > W nocy budzi sie dwa razy okolo polnocy i okolo 3ciej a potem oczywiscie 5-6 ra
                    > no... Wczoraj obudzona o 5 gadala sobie do 6 i zasnela do 7. Dzisiaj obudzila s
                    > ie o 6, i juz nie zasnela do 6:45, kiedy w koncu wstalysmy.
                    > I tak do konca nie wiem, czy za duzo spi w dzien, czy wlasnie za malo i jest pr
                    > zemeczona.
                    > Z pierwszych dwoch drzemek budzi sie radosna, z 3ciej zawsze z lekkim placzem,
                    > jakby sie nie wyspala. A wieczorem nie chce isc spac. Czy to ostatnie czuwanie
                    > powinno byc dluzsze czy raczej krotsze od tych w ciagu dnia?
                    > To juz drugi taki ciezki wieczor za nami i chcialabym uniknac trzeciego, bo str
                    > asznie sie młoda męczy a ja razem z nią...
                    > Dzieki za podpowiedz.


                    No ja właśnie kolejny dzień kombinuje. Wychodzi mi, że mój woli 2/2/2/2 (razem 8) i 4 h drzemek (dziś zrobiła 1h/2h/1h). Zasypia szybko więc kładę go 1h55 minut po poprzedniej drzemce.
                    Musisz sama metodą prób i błędów zobaczyć, co Twoja córcia woli. Jeśli jutro znowu będzie płakała przed snem, to wyciągnij ją z sypialni, pobawcie się 10 min, potem zrób znowu rytuał (skróconą wersję) i znowu połóż. Jeśli znowu będzie płacz, to będzie to znak, że czas jest raczej za długi. Jeśli zaśnie bez większych problemów, to znak, że próbowałaś położyć ją za wcześnie.
                    • ninanela Re: 5 miesięcy 05.12.15, 08:49
                      No wiec wczoraj zastosowalam rade Leni6 i skrocilam drzemki i wieczorem obylo sie bez placzu ufff, ale 5:20 byla pobudka.....
                      moze napisze króciótko jak wygladal dzien i nasze czasy:
                      WU 6:45 (obudzila sie faktycznie o 6 ale trzymalam w lozeczku do 6:45)
                      PD 8:35
                      N1 8:40 – 10:20 - obudzila sie sama radosna
                      PD 12:05
                      N2 12:15 – 13:55 spacer w wozku, obudzilam ja z drzemki
                      PD 15:40
                      N3 15:45 – 16:40 - wybudzilam ja z drzemki
                      BTPD 18:20
                      BTA 18:30 – spokojnie bez placzu
                      NW 22:15 – 22:25 karmienie
                      NW 3:15 – 3:25 karmienie
                      NW 5:20 bez karmienia, gadanie, kupa, po przewijaniu zaczął się płacz az do 6:35, kiedy wyjelam z lozeczka, karmienie bylo po jakis 10-15min mimo, ze widzialam, ze glownie o to chodzilo, zeby sie uspokoic....
                      WU 6:35
                      ogolny czas drzemek to 4h 15min, spanie prawie rowno po 12h od pobudki...
                      Babybump moze ty cos zauwazysz w tej rozpisce, czego ja nie zauwazam.
                      Moze czasy czuwania mam za krotkie odrobine?
                      Ta 5 rano nas przesladuje, może jeszcze za mało czasu minęło odkąd jej o 5tej nie karmię i jeszcze po prostu nie nauczyła się, że to nie jest czas pobudki i jedzenia. Często właśnie o tej porze zdarza się kupa i niestety zaraz potem czkawka więc i karmienie..... ta czkawka a przez to karmienie często mi psuje właśnie całą sytuację poranną.....
                      • ninanela Re: 5 miesięcy 07.12.15, 06:08
                        Babybump, możesz zerknąć na naszą rozpiskę?
                        Jak powinnam działać z tą 5 rano? Czy coś widzisz do zmiany co może pomóc?
                        Dzięki
                      • babybump Re: 5 miesięcy 10.12.15, 04:26

                        Odpowiadasz na:

                        ninanela napisał(a):

                        > No wiec wczoraj zastosowalam rade Leni6 i skrocilam drzemki i wieczorem obylo s
                        > ie bez placzu ufff, ale 5:20 byla pobudka.....
                        > moze napisze króciótko jak wygladal dzien i nasze czasy:
                        > WU 6:45 (obudzila sie faktycznie o 6 ale trzymalam w lozeczku do 6:45)
                        > PD 8:35
                        > N1 8:40 – 10:20 - obudzila sie sama radosna
                        > PD 12:05
                        > N2 12:15 – 13:55 spacer w wozku, obudzilam ja z drzemki
                        > PD 15:40
                        > N3 15:45 – 16:40 - wybudzilam ja z drzemki
                        > BTPD 18:20
                        > BTA 18:30 – spokojnie bez placzu
                        > NW 22:15 – 22:25 karmienie
                        > NW 3:15 – 3:25 karmienie
                        > NW 5:20 bez karmienia, gadanie, kupa, po przewijaniu zaczął się płacz az do 6:3
                        > 5, kiedy wyjelam z lozeczka, karmienie bylo po jakis 10-15min mimo, ze widziala
                        > m, ze glownie o to chodzilo, zeby sie uspokoic....
                        > WU 6:35
                        > ogolny czas drzemek to 4h 15min, spanie prawie rowno po 12h od pobudki...
                        > Babybump moze ty cos zauwazysz w tej rozpisce, czego ja nie zauwazam.
                        > Moze czasy czuwania mam za krotkie odrobine?
                        > Ta 5 rano nas przesladuje, może jeszcze za mało czasu minęło odkąd jej o 5tej n
                        > ie karmię i jeszcze po prostu nie nauczyła się, że to nie jest czas pobudki i j
                        > edzenia. Często właśnie o tej porze zdarza się kupa i niestety zaraz potem czka
                        > wka więc i karmienie..... ta czkawka a przez to karmienie często mi psuje właśn
                        > ie całą sytuację poranną.....

                        Ninaela, przepraszam, ale dopiero teraz dotarłam do Twojej rozpiski. Mam nadzieję, że jeszcze tu zaglądasz. Jeśli sytuacja jest nadal akturalna, to wygląda na to, że masz podobny problem do mojego i Anrgyloli (zobacz ostatnie posty w tym wątku). Dziecko śpi za dużo w dzień/ma za krótki czas czuwania i przez to ma problemy z nocy. Musisz poeksperymentować z czasami i długością drzemek. Próbowałabym też wyeliminować to karmienie o 22 jeśli występuje regularnie. Stara się karmić dopiero po upływnie minimum 5ciu godzin, natomiast drugie karmienie (o ile będzie) po upływie 3h od poprzedniego.

                        Dzieci w tym wieku potrzebują ok 15-15.5h snu. Twój w ciągu dnia tutaj miał 4.15, a potem do tej godziny 5tej kolejne 11. Czyli o 5tej rano 'wyrobił' swoją normę (15h) i pewnie dlatego się budzi, bo więcej nie potrzebuje spać. Bo gdyby miał spać do 6.30 na przykład, to wyszłoby 16.5 godzin całkowitego snu, a to jest naprawdę sporo dla 4-miesięcznego dziecka.

                        Po tym dniu widać, że Twój lubi 15h całkowitego snu (może inne dni pokazałyby więcej, ale załóżmy tutaj, że lubi 15-15.5h). Chcemy, aby dziecko spało 12 godzin w nocy (bo sen nocny jest bardziej wartościowy od dziennego, więc chcemy, aby więcej spało w nocy). Tak więc zostaje Ci 3-3.5h na sen dzienny.
                        24h w ciągu dnia minus 15/15.5 snu daje nam 8.5-9h czuwania. Jeśli Twój ma tylko 20-minutową pobudkę w nocy, to w dzień dążyłabym, aby było 8.5h czuwania.
                        Reasumując - wydaje mi się, że Wam pomoże wydłużenie środkowych czasów czuwania i skrócenie drzemek tak aby suma wychodziła ok 3.5.
                        • ninanela Re: 5 miesięcy 10.12.15, 19:37
                          Dzięki za odpowiedź smile Czekałam czekałam i się doczekałąm smile Nadal zaglądam i czytałam posty Angryloli i twoje. Eksperymentuję właśnie. Dzisiaj znów budziłam z drzemki (serce się kroi w kawałki, szczególnie, że te długie drzemki to taki błogi czas dla mamy i tak mi było z nimi dobrze.... wink ), najgorzej jest z ostatnią, bo już jest bardzo zmęczona krótkim spaniem i wydłużonymi czasami i z płaczem zasypiała na noc, może być dzisiaj ciężka. Zobaczymy.
                          Suma drzemek wyszła nam dzisiaj dokładnie 3.5. Zasneła o 19:25, więc może da radę dociągnąc ze snem do 6:30-7:00. Bedziemy proóbować przez kilka dni i dam znać. smile
                • babybump Re: 5 miesięcy 05.12.15, 05:50
                  O wczesnych pobudkach:
                  zdrowysendziecka.wordpress.com/2015/12/05/kto-rano-wstaje/

        • babybump Re: 5 miesięcy 02.12.15, 19:16
          Odpowiadasz na:

          martaka88 napisał(a):

          > i mam jeszcze jedno pytanie droga babybump...jak sie przygotowac do przejscia n
          > a dwie drzemki zeby uniknac rozregulowania? w styczniu maly skonczy 6 miesiecy,
          > to bedzie czas przechodzenia na dwie drzemki jak beda wygladac czasy czuwaniai
          > przykladowy dzien smile gdzies to bylo ale nie potrafie znalezc sad


          Dziecko da Ci sygnały, że czas wyeliminować jedną drzemkę. Zazwyczaj na 2 przechodzą między 6-8 miesiącem życia. Główne sygnały to:
          - krótkie drzemki - rozciąganie czasów spowoduje, że zabraknie czasu na ostatnią drzemkę
          - pobudki o 5tej rano mimo że dziecko jest wypoczęte
          - coraz trudniej będzie dziecku zasnąć na ostatnią drzemkę, albo zupełnie będzie jej odmawiało

          Tak więc obserwuje dziecko, rób notatki i jak będą problemy to zacznij rozciągać czasy.

          Moja córka, podobnie jak dziecko Leni, zupełnie bezproblemowo przeszła na 2 drzemki w wieku 6.5 miesiąca.
    • skinnie07 Re: Sen dzieci urodzonych w lipcu i sierpniu 2015 28.10.15, 08:51
      Witaj babybump!
      Urodzilam córkę 07.07, w następnym tygodniu skończy 4 miesiące. Od tygodnia stosuje plan dnia, który znalazłam na poprzednim wątku. Widzę dużą poprawę w zachowaniu małej, najgorszy błąd jaki popełniałam to przedłużanie snu nocnego, co rozwalało później cały dzień.
      Narazie córka ma cztery drzemki ale chciałabym przejść już na trzy w ciągu dnia, głównym naszym problemem jest długość drzemek - zazwyczaj trwają 40minut! Rzadko kiedy prześpi godzinę... Zawsze budzi się w dobrym humorze, ale czy jest jakiś sposób żeby przedłużyć jej długość tych drzemek?
      • babybump Re: Sen dzieci urodzonych w lipcu i sierpniu 2015