ewa.kozia Re: do Dorci 14.12.04, 20:08 wydrukowałam sobie twoje pierniczki, studiuję przepis i... to taki sam jak mój! Składniki te same, może tylko przyprawy, porównaj pozdrow. Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia do Ewy ...i jeszcze o jedzeniu swiatecznym 14.12.04, 20:53 Ewa, hi hi, nie wczytaBam sie wczesniej... a teraz czytam i faktycznie..... zreszta to nie mój przepis tylko sciagnelam z forum o jedzeniu, podobno dziewczyny od kilku lat robia te pierniczki ....to jest swiateczny przebój, ze i ja mam ochote zrobic.. juz nawet wszytsko mam, moze jutro znajde czas zeby zrobic ciasto... I jescze jedno... do wszystkim mam: czy wy bdzieice juz wszytsko jadly na wigilie i swieta???? np. grzyby? smazona ryb, tunczyka w saBattce, cebulke?? bo moja mama sie pyta czy ma robic dla mnie cos specjalnego .... czy jesc juz wszytsko. Ja juz samam nie wiem co robic. Od kilku dni zaczelam rozszerzac diete, nawet smazonego sprobowaBam... i jest oki. Ja wiem ze to indywidualna sprawa...ale jestem ciekawa waszego zdania... pa Odpowiedz Link Zgłoś
bebewawa Re: Zyczenia Swiateczne 14.12.04, 21:42 Hej Dziewczyny, Z racji tego, ze jutro wyjezdzamy i moge nie zdazyc, a nie wiem czy bede miala dostep do komputerka do Swiat, niniejszym skladamy z Ignasiem zyczenia Zdrowych Wesolych Pogodnych no i Smacznych Swiat, oby wszystkie marzenia i zyczenia mamus sie spelnily, a bobasy niech rosna zdrowiutko i swoich usmiechem rozweselaja nam dni )) Do uslyszonka po Swietach ps.cos sie dzieje z klawiaturka bo nie mam polskich znakow )), a ja zamierzam jesc na Swieta zupe grzybowa i kluski z makiem ) Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: Zyczenia Swiateczne 14.12.04, 22:26 wyjezdzającym juz dziewczynom zyczę wesołych swiąt,wracajcie do nas zaraz po swietachbedziemy sobie skladac zyczonka noworoczne ddorcia ja już jadłam piezareczki na chrzcinach w niedzielę ,małemu nic nie było.Muszę Wa powiedzieć ze z tydzien temu na imprezce u nas w domu nawet wypiłam troszkę alkoholu,mój Misiek zasypia o 22 i śpi do 7 rano przynajmniej wieczaraz jak poszedł spać,wypiłam ciutkę balleysamniam,mały obudził sie przed 8 więc procenty zdazyły wyparowac ,zreszta to była taka odrobinka,że w zasadzie nawet szybciej moze.Dobrej nocki zyczę Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: Zyczenia Swiateczne 14.12.04, 23:02 Ode mnie też NAJLWPSZE ŻYCZENIA ŚWIĄTECZNE dla wszystkich wyjeżdżających mam!!!! To bardzo szczególne Święta, bo pierwsze z naszymi maluchami. Oj lecę, zajrzę później...pa Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: Zyczenia Swiateczne 15.12.04, 00:12 No jestem - a więc jeszcze raz Wesołych i Radosnych Świąt dla Mamu i Bebewawy i wszystkich już wyjeżdżających mam! Silvana - no to niezły kolosik z Maksika Fajnie, że już jesteś z nami! Zapytam w czwartek pediatrę o to spanie, choć trochę mnie uspokoiłyście. Jutro mamy wizytę kontrolną u rehabilitanta -ciekawe jak oceni postępy Mateuszka i co powie na temat dalszych ćwiczeń. Ewciu - fajne te Twoje przepisy - ja może też w przyszłym roku spróuję pierniczków A my byliśmy dziś na zakupach i synuś się super spisał - cały czas się rozglądał, wcale nie marudził, potem w Ikei dostał cyca i dalej się z ciekawością patrzył co się dzieje wokół Mi się udało w końcu kupić pierwsze prezenty - śliczną torebkę dla teściowej, sweterek i sportową torebkę dla siostry i fajny sweterek dla szwagierki. A dla teścia jedwabny krawat. Jednak to dopiero początek zakupów, a tu czasu coraz mniej... A no i najważniejsze - dla Mateuszka kupiliśmy Muzyczny Ocean, co prawda jest to prezent pod choinkę, ale już dziś go dostał hi,hi No dobra spadam spać, bo sama też padam po tych zakupach. Do jutra! Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: Zyczenia Swiateczne - o jedzonku 15.12.04, 00:20 I jeszcze tylko do Ddorci (coś mi pamięć szwankuje Ja też będę podjadać w Święta co się da - oczywiście w granicach rozsądku - na pewno zjem rybę - nie odmówię sobie karpia, choć smażony no i na pewno jakąś lampkę winka do kolacji. A inne rzeczy to zobaczę, ale myślę, że małemu nie zaszkodzi od czasu do czasu jakieś małe szaleństwo, choć nabiału jeszcze nie wprowadzam (choć podjadam czasem serek kozi lub mleko kozie - krostek nie ma, a mały i tak ulewa tak samo dużo, więc chyba jakoś to znosi w miarę). No dobra teraz już naprawdę spadam Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: Zyczenia Swiateczne - o jedzonku 15.12.04, 08:48 adomi a do tej pory jeszcze nic smażonego nie jadłaś?ja jem już od 2 tyg,odkąd Michaś skończył 3 miechy pozwoliłam soie już kilka razy na smażonego schabowego,mniam,Miśkowi nic nie jest Odpowiedz Link Zgłoś
dzidzius9 Proszę o przyjęcie do grona... 15.12.04, 09:49 mam na imię Anita, 30 wrzesnia urodziłam córeczkę, Martynke . To moje pierwsze dziecko, więc potrzebuje Waszego wsparcia.Jesli mnie pouczycie, jak to zrobic , dołącze zdjęcie mojego kochanego maluszka. Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: Proszę o przyjęcie do grona... 15.12.04, 14:31 czesc Anita, witamy w naszym gronie.... pisz jak najczesciej bo my tu potrezebujemy siebie jak wody.... mozesz liczyc na nas...))) a zdjecia wkleisz tak: wejdz na forum "Zobaczcie" - musisz odnalezc watek "dzieci z wrzesnia 2004" i tam mozesz doBaczyc zdjecia max 3 sztuki do jednego posta, musza byc zmniejszone do: max 700 pikseli i chyba 60 kb, jak wejdziesz na forum to na samej gorze sa podane parametry i jest instrukacja. Jak sie nie uda to pisz...a jak sie uda to zobaczymy to Twoje cudo!!! )) Nasze maluchy tez tam mozesz poogladac. P.S. cos mis ie porobilo z klawiatura ze nie moge poolskich czcionek, ogonków itp za co bardzo przepraszam i np nie moge napisac "l" tylko wyhodzi mi "B" no wlasnie naetw nie moge wytlumaczyc o co chodzi...hmmm Odpowiedz Link Zgłoś
jukath Nowa mama...Czy mozna sie jeszcze dolaczyc? 17.12.04, 11:40 Mam na imie Justyna, moja coreczka urodzila sie 29 wrzesnia. Juz od 2 lat mieszkamy w Niemczech, ale ciagle jeszcze jet nam tu troche samotnie....milo byloby miec z kim pogadac czy poradzic sie, zwlaszcza ze Katharina jest moim pierwszym dzieckiem.... Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: Zyczenia Swiateczne - o jedzonku 15.12.04, 10:02 Ja tez zycze mamom i ich rodzinom wyjezdzajacym - spokojnych swiat Bozego Nrodzenia i duzo prezentow pod choinka ))) Jezeli chodzi o jedzenie: wczoraj sprobowalam serek almette...!!!! Adomi i narazie nic!!! SprobowaBam takze kotleta smazonego no i tez nic. I co najwaznijesze: wczoraj MichaBek poraz pierwszy w zyciiu zjadl pol sloiczka malutkiego jabluszka!!! chciaBam mu dac tylko lyzeczke na sprobowanie, ale tak sie trzasl i jescze chcail, patzreyl sie na to jablko ze dalam mu prawie pol sloiczka. Zrobila zdjecia takze zaraz wysle na zobaczcie. Jak to fajnie ogladac jak dziecko je z lyzeczki )). Tazke mysle ze chyba zcas najwyzszy zeby jesc normalnie samej (no bigosu moze nie, chociaz...). Moze i na nabial przestal byc uczulony ...hmmmm... Sluchajcie ogladam teraz debate w sejmie na tvn 24 - ale szopka... no mowie wam, niezle sie bawie jak ogladam komijse sejmowa lub to dzisija...)). No parodia.... Jade dzisij tez na zakupki swiateczne - jescze nie wiem co komu kupie ale musze pjechac bo poznije nie starsznie sie denerwuje ze nic nbie mam i byle co kupuje.. A nie chce tak. pa Odpowiedz Link Zgłoś
kolmi Re: dzieci z września 2004 15.12.04, 09:47 Witam z ranka! Ale mam zaległości forumowe, niech to! ) Tak na szybko napisze ze u nas w miare ok, ale Mati jest chory 0 ma coś z układem moczowym, wychodowano w laboratorium bakterię escherichia coli i dostał antybioteyk . Jak po 7 dniach nie poprawi się wynik moczu to czeka nas hospitalizacja - ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie. Nie mam dostępu do netu cały czas bo "umarł" nam komputer - zjadło wszystkie dane, zdjęcia, ustawienia - wszystko!! nie wiem jakim cudem... dziś oddamy dysk do znajomego informatyka, spróbuje odzyskac zawartość - najbardziej zależy mi na zdjęcia ch MAteusza bo nie zapisałam ich na płyte niestety Więc znowu pare dni nie bede wiedziała co u Was ( JA jakos Świąt jeszcze nie czuję, cały czas soc sie dzieje niefajnego i zupełnie nie myslę o prezentach itp. A tak njuz bym chciała choinkę i troche spokoju Nie moge sie wyrobić z niczym, cały czas sie krzątam po domu albo zajmuję MAtim i ciągle mi nie ubywa pracy hihi. Sterta prasowania leży od tygodnia i tylko dorzucam - z nadzieją że może w końcu uda mi sie to wszystko skończyć. Stwierdziłam znowu że MAt tak urósł że prawie wszystkie śpioszki i koszulki ma za małe - trzeba wymienić garderobę hihi. Ale dobrze że ma aopetyty i rośnie moje kochanie. Kończe tymczasem, moze jeszcze zdążę cos napisać zanim MArcin wykręci dysk i poczytam co u Was się dzieje... pozdrawiamy cieplutko Odpowiedz Link Zgłoś
carolline1 Re: dzieci z września 2004 15.12.04, 10:31 witam nowa mamusie na naszym forum!! no i wszystkiego nalepszego na Swieta dlawyjezdzajacych! w zwiazu z jedzonkiem, to juz wlasciwie wszystko jem-ostatnio czekolade i orzechy-ani jednej krostki nie ma moj mluch i brzuszek tez ok! dzis bije rekord spal najpierw 9 godz. przez sen zjadl i spi teraz kolejne 3.. ciekawe kiesy sie obudzi my juz zakupy switeczne mamy za soba, wybieramy sie jeszcze na zakupy ciuchow na sylwestra! juz sie nie moge doczekac .. hihi )) pozdrawiam, ja zaraz jade do mamy z malym i wracamy wieczorkiem, papa Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Re: dzieci z września 2004 15.12.04, 14:26 Kasiu droga, ucałuj od nas Mateuszka mocno i niech szybciutko wraca do zdrówka. Wiem jak to jest jak dzieciaszki chore. Nic a nic wtedy nie cieszy. Najważniejsze jest ich zdrówko. Mam nadzieje ze Mateuszek szybciueńko wyzdrowieje, żebyście mogli cieszyć się świętami. Z komputerem kiepska sprawa. Jak nam coś kiedyś padło, to mąż mój siedział do 4 w nocy, żeby tylko zdjęcia nie przepadły. a mati miał wtedy już z 2 latka, to sama wiesz ile tych zdjęć było. Dla mnie zdjęcia są bardzo ważne. Mam do nich olbrzymi sentyment. Obyscie je odzyskali. Dobrze, że Mateuzek tak rośnie. Mój Maks jest lepszy od braciszka i mam ubranka, kttórych nawet nie założył (po Matim na szczęście, nie nowe). I tak mój synuś wyrósł już np. z 3 par jeansów, które założył po razie, jak gdzieś szliśmy. Ubranek mam sporo od mojej siostry z Francji, dużo po Matim, bo to jego chrzestna i obkupywała go ogromnie. U nas juz rozmiar 74 - i to taki akuracik, ani, ani nie za duży. A pampersiki już w rozmiarze 4. Jeżeli chodzi o porządki przedświoąteczne i inne tam prace domowe, to chyba w tym roku wyluzuję i nie będę przeginać. tym bardzi4ej, że wigilia w Gdańsku, a w święta i tak u teściów. Wiecej sprzątania chyba będzie po, wole posprzątac przed sylwestrem (2 stycznia mamy chrzciny). pozdrawiamy wszystkie mamy witamy nowa mamusię I życzymy zdrowych, spokojnych świąt już wyjeżdzającym mamusiom, tatusiom i oczywiście dzidziusiom Odpowiedz Link Zgłoś
menadka WESOŁYCH ŚWIĄT 15.12.04, 15:46 Gwiazdki najjaśniejszej, choinki najpiękniejszej, prezentów wymarzonych, świąt mile spędzonych, karnawału szalonego, roku bardzo udanego dla wszystkich wyjeżdżających forumowiczek życzy Ula i Honoratka Wczoraj Honia kąpała się ze mną w dużej wannie . Napuściłam dużo wody i połozyłam ja sobie na brzuchu. Potem oczywiście pływanie na pleckach i żabką. Honoratka trzyma tyłeczek na powierzchni, nie ciągnie jej na dół i byla po prostu zachwycona. Kapałysmy sie chyba z 15 - 20 minut i Honia tak się zmęczyła, że zasnęła zaraz po kapieli Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: WESOŁYCH ŚWIĄT 15.12.04, 18:03 ddorcia,ty też Michasia nie dokarmiasz sztucznym mlekiem prawda?sama pierś?czy się mylę?czy w takim razie nie za wcześnie na stałe pkarmy?mówią ze na piersi samej przez 6 mies ja to troszkę obalę i jak Michaś skonczy 5 mies zacznę wprowadzać ,bo boję się ze potem już nie ebdzie chciał innych smaków niż cycus ale 3,5 mies wydaje mi się za wczesnie jesli dzeco jest na samej piersi,no ale moze się mylę Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia do Gosi..:))) 15.12.04, 19:30 gosia masz racje... Swiatowa organizacja zdrowia, i np. Komitet Upowrzechniania Karmienia Piersia i inne fundacje i organizacje - zalecaja jak najdBuzsze karmienie piersia nawet do 6 miesiaca zycia. Najzczesciej jednak pediatrzy sami mówia zeby wczesniej karmic innymi pokarmai niz mleko mamy. Ale nie dlatego ja zaczeBam wprowadzac jablko. A dalketgo ze jak juz wczesniej wspominalam Michalek ma najprawdopodobniej anemie/niedokrwistosc - nie produkuje jescze sam czerwonych krwinek - bede mu robila jescze badania krwui we wtorek takze sie okaze co to. Mam nadzieje ze to nic powazniejszego. Jest starsznie blady, daje mi rozne witaminy ktore mialy wspomoc produkcje tych krwinek ale na moje oko nic sie niezminielo. Po konsutacji z lekarzem zalecil wczesniejesze podanie owozó, kaszek ktore maja dodatkoo zelazo w swoim skladzie. No .... dlatego to jablko.... narzie tylko to bo boje sie co innego. Z Natalka pamietam , dopiero po skonczeniu 4 miesiaca dawaBa. akle tez nie czekaBam 6 miesiecy. Zreszta z tego co podczytuje mamy sierpniowe prawie wszystkie daja juz jablko.. Odpowiedz Link Zgłoś
utka Studniówka 15.12.04, 20:30 A nasza Pysianka obchodziła dziś swój pierwszy poważniejszy jubileusz – dziś skończyła 100 dni !!! (wow !!!), a właściwie to można powiedzieć, że dziś obchodziła swoje pierwsze urodziny – od 15 grudnia 2003 roku była już bowiem z nami, choc my jeszcze tego nie wiedzieliśmy (tzn. mieliśmy nadzieję że coś z tych naszych pieszczot wyszło) !!!!!!! Postanowiliśmy więc zrobić sobie z tej okazji malutkie święto rodzinne. Mąż nawet do pracy nie poszedł. Niestety dziś tez teoretycznie kończy się ten 100-dniowy okres płaczu (tak ponoć Chińczycy nazywają te pierwsze miesiące po porodzie), no i Pysianka tak chyba przejęła się faktem, że płakać już raczej nie będzie wypadało, no bo w końcu zaraz będzie dużą dziewczynką, że na pożegnanie tych 100 dni niezły koncert nam dziś dała. Nasze świętowanie skończyło się więc na całodziennych próbach uspokajania małej i lulania jej do snu (w ciagu całego dnia spała może z godzinke i to na spacerku i to tylko jedno oko spało, bo drugie, półprzymknięte bacznie obserwowało co się dzieje). Jestem skonana ! Dorciu i Ewciu – ogromnie Wam dziekuje za przepisy na pierniczki – już sobie je wydrukowałam i chowam zaraz do mojego pudełeczka z innymi przepisami. Może uda mi się upiec je przez weekend – czy w pierniczkowych ciasteczkach można zrobić zakalec ???????? Ewciu – to ja jeszcze poprosze o przepis na danie z filetów i ciasto z ryżu (brzmi intrygująco !). Oczywiście jak znajdziesz chwilke. Dziękuję za przepisik na tuńczyka - brzmi smakowicie, ale będzie musiał jeszcze troche poczekać, niestety nie jadam jeszcze fasolki ani kukurydzy. Bebewawa i Mamu – radosnych świat Wam życzymy! Wielu cudownych, niezapomnianych, wyjątkowych chwil z rodziną i maluszkami ! Ja podobnie jak Silvana i Dorcia pijam czerwone winko ! Oczywiście w rozsądnych ilościach, choć prawdę mówiąć najchętniej to wychyliłabym całą butelczynę sama i to prosto „z gwinta”. Nie to żebym była jakims opijem, ale tak mi się już marzy powrót do jedzeniowo-drinkowej normalności. Ciesze sie ze z Dominisiem Ani już wszystko dobrze ! sciskam Mamuski a dzieciaczki obcałowuje po stópkach Odpowiedz Link Zgłoś
utka Re: do Dorci ))) 15.12.04, 20:33 Dorcia na anemię polecam jedzenie dużych ilości mięsa, buraczków i szpinaku - to oczywiście Ty, ale mysle, ze mały bedzie dostawał to z mlekiem. Odpowiedz Link Zgłoś
kolmi tak Świątecznie :) 15.12.04, 22:14 Hejka! Ale się tu fajnie świątecznie i ciepło zrobiło! ) mniam mnia, same pyszności opisujecie! Az mi ślinka cieknie Na te pierniczki to chyba się nie zdecysuję w tym roku ale sałatka z tuńczyka - jak najbardziej! Silvanko - dobrze że jestes już z powrotem, stęskniłam się za Tobą! i dzieki za troskę MAti ma się w miarę dobrze, martwi mnie tylko ten antybiotyk że go wyjałowi i potem będzie różne infekcje łapał A jeszcze dzis zadzwoniła moja mama i jak jej powiedziałąm że mały dostał antybiotyk to powiedziałą że nie powinnam dawać mu tego i zrobic jeszcze raz posiew moczu :9 noi sama nie wiem co robić.. moja teściowa zaś twierdzi, że to dobrze że dostał, bo ta bakteria wychodzi od razu w moczu i trzeba ją zwalczyć. No i bądź tu mądry ale jak zaczełam to chyba juz powinnam mu podac do końca prawda? wkurza mnie to Mati ostatnio śpi gorzej, budzi się co 2-3 godziny, nad ranem nawet co godzinę. Jestem przez to niezbyt wyspana, wiec czasem sobie w dzień nadrabiam drzemka jak mały zasnie. Dobrze że na spacerze śpi po 3 godziny czasem. Za to potem jak się obudzi to głodny jak wilk, choc tak normalnie to mu od paru dni apetyt nie dopisuje. Może przez to choróbsko Witam również nową mamusię (chyba jedna? czy coś przeoczyłam? jak tak to sorry - fajnie że jesteś, pisz często i pytaj o wszystko, na dziewczynki tutaj można liczyć ) Aniu ciesze się bardzo że Dominis zdrowy, oby tak mu się udało jak najdłużej! A co do jedzenia to ja jem już chyba wszystko, oprócz kapusty i orzechów. czekolade wsuwam codziennie, rybki, tuńczyka tez (dlatego tak mi się chce sałatki hihi), czosnek dodaję do mięska, smażone kotleciki jak najbardziej, kawe pijam - i małemu nic nie jest. W Święta zamierzam spróbowac wszystkiego, może tylko z bigosem będe uważać Lubie kompot z suszu więc mam nadzieję że on załątwi ewentualne niestrawności hihihi. Żałuję najbardziej że nie bedę spędzać Świąte ze swoja rodzin,a wszyscy są tak daleko... A marzą mi się babci kluski z makiem oj, marzą... tu nikt takich nie robi niestety u teścioów będzie zupa grzybowa, karp, ryba po grecku, pierogi z kapusta, makowiec (akurat nie przepadam), i nie pamiętam co jeszcze. A jak Wam sie podoba pomysł zniesienia postu w Wigilię? Ja jakoś sobie nie wyobrażam jedzenia mięsa w ten dzień, chyba przyzwyczajenie do takiej tradycji jest silniejsze. W niedzielę zamierzamy kupić choinkę i ją ubrać z KArolcią. Zawsze ubierałam ją z mamą i siostrą dopiero w wigilię, ale teraz chcę ją mieć szybciej - dłużej bedziemy się cieszyć zapachem drzewka w domku ) A właśnie, jaką Wy choinkę kupujecie? Prawdziwą czy sztuczną? My zawsze tylko żywą mamy, innej sobie nie wyobrażam Ciekawa jestem jak MAti zareaguje na tyle świecidełek w domku, pewnie będzie mu sie podobać ok, teraz ja się rozpisałam, nie wiem już co jeszcze ominęłam ok, kończę na razie i idę sie połozyć w końcu spokojnej nocki mamom i dzieciaczkom życzę! Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Dobranoc 15.12.04, 23:26 Kasiu, nie martw się tym antybiotykiem tak bardzo. Zobacz, mój Maksik już dwa razy miał niestety. Ale teraz jest zdrów jak rybka. Czasem jest taka konieczność i już. Jak ma mu pomóc to lepiej szybciej antybiotykiem, niż leczyć alternatywnie i nie wiadomo jak długo. Ja sobie to tak wytłumaczyłam, bo też mi Maksia było szkoda, ale przecież antybiotyk to nie trucizna, bo byłby zakazany. Jaki antyniotyk dostał? Podawaj mu tylko koniecznie lakcid, to się nie wyjałowi. Ja dzisiaj padam. Byłam na zakupach i złaziłam sie straszliwie. A propos prezentów, to już mam dla dzieci: Maks i Mati - dostaną dżunglę (taka zabawka interaktywna z ruchomymi zwięrzątkami, ich odgłosami, światełkami, jeżdżącym pociągiem, otwieraym domkiem, świecącym wodospadem itd. Super świetna i bardzo mi sie podoba. kupiłam już miesiąc temu, jak byłam w Gdańsku. Pozatym Mati dostanie pościel ze Scooby Doo, a Maksik ciufcię z dwoma wagonikami, w jednym krówka, a w drugim konik. Troszkę na wyrost, ale grzechtek ma już chyba z kilogramA muzyczny ocean dostał od dziadków z okazji swoich urodzinek. Dla mężula - perfumiki jakieś (Farenhait prawdopodobnie) Dla mamy mojej - ciuszek jakiś fajny, bluzeczkę chyba Dla taty - już mam, dresy i książkę Lisa "Co z tą Polska" Dla siostry i jej męża - ładny obrus i Wielki Atlas Świata Dla mojej chrzśniaczki (2 latka) - piękną lalę z długimi, kasztonowymi lokami, w kaloszkach i z parasolką. Dla męża chrześniaczki (13 lat) - bluzeczka i fajne bokserki. Dla teściów - coś zrzutkowego z męża bracmi, jeszcze nie wiem co. No to tyle. A jeżeli chodzi o pitraszenie to jeszcze nie wiem, pewnie ciacho jakieś upiekę, no i może ciasteczka kruche (gwiazdeczki) bo i tak w domu nas nie będzie, no bo jak już pisałam wigilia w Gdańsku, a święta u teściów. No jeszcze sałatkę z kurczakiem i ananasem, bo lubimy, a to takie lekkie, po świątecznym obżarstwie i może pieczeń z karkówki i schabiku z czosneczkiem. No, - to jednak chyba coś zzrobie. Za ryby sie nie biorę, bo od tego teściowa jest specjalistką (ja co najwyżej dorsz smażony - pyszka). No to tak dla podtrzymania świątecznej atmosferki. Dobrej nocki. Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: tak Świątecznie :) 15.12.04, 23:38 Hejka! No to prawda, że nastrój świąteczny nam się udzielił )) Fajnie! Kolmi - mój Mateuszek też ma jakąś bakterię coli w układzie moczowym i jutro idziemy do pediatry, ale prawdopodobnie też nie obejdzie się bez antybiotyku Więc nasze Mateuszki cierpią na to samo i tylko zdrówka im życzyć ))) Oby nie daj Boże żadnej z nas szpital nie czekał, bo przecież Święta idą!!!! A my dzisiaj jeszcze byliśmy u rehabilitanta no i mamy ćwiczyć dalej, choć są postępy to jeszcze nie wiadmomo jak długo będziemy musieli męczyć naszego małego misia. Na razie dostaliśmy kolejne instrukcje i mamy dalej ćwiczyć 3 razy dziennie. Ddorcia - ale Ci zazdroszczę tego serka - ja bym worek złota oddała za twarożek ze śmietanką, szczypiorkiem i rzodkieweczką mniammmmm.... Ja tylko pozwalam sobie na malutką ilość koziego serka od czasu do czasu, ale to nie to samo A smażone mięsko czasem jadam, ale staram się raczej dusić niż smażyć. A z dodatków trochę jem musztardy i ketchupu, i czasem "dziubnę" majonez czy chrzan. No i podjadam też ogórki kiszone i chyba są OK. Na buźce Matiego czasem pojawią się jakieś krosteczki, ale właściciwe to nie wiem do końca od czego. No to życzę Wam dobrej, przespanej nocki dziewczyny! Pa. Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Re: tak Świątecznie :) 16.12.04, 08:50 Adomi, no to dla Twojego Mateuszka tez życzymy duuuuużo zdróweńka! Daj znać jak bedziecie juz po lekarzu. Biedne naprawdę jesteście z tą dietą. Nie wiem co ja bym zrobiła. Bo ja głównie nabiałowa jestem. Mięso jem praktycznie w śladowych ilościach, a i pora na warzywka kiepska. Ja już od ponad miesiąca jem normalnie, tzn. i smażone i czekoladki i orzechy też. Winko i piwko od czasu do czasu w małych ilościach wieczorkiem równiez. Mój organizm, a moze moja psyche sama wydaje się wiedzieć co jest ok. Nie mam np. ochoty na grzyby (w pierogach czy w jakiejkolwiek innej postaci), a i na bigos specjalnie też nie (mimo ze normalnie to uwielbiam), ostatnio kupiłam paszteciki z kapustą i grzybami oraz z mięsem. I mimo że zawsze zjadałam te pierwsze, a z mięsem były dla męża, to tym razem zjadłam z mięsem, a jak spróbowałam te z kapustą, to tak niekoniecznie mi podeszły. pozdrawiam i miłego dnia. Ps. Aaa, dzis o 13 idę do mojej firmy na wigilię, przyjechała nasza "Trójca św." Francuzów z Warszawy (dyrekcja) i wczoraj miałam telefon z zaproszeniem. Ma być catering z pysznym jedzonkiem. Odpowiedz Link Zgłoś
kolmi Re: tak Świątecznie :) 16.12.04, 09:25 Dzień dobry! Adomi, to niedobrze z ta głupia bakterią daj znać co lekarz powie ok? Mój Mat dostał zinnat co 12 godzin 2,5 ml. I musze mu podawać strzykawką bo inaczej mu nie wchodzi. Trzymam kciuki żeby u Was można było tego uniknąc. Silvana, dzięki za dobre słowa - tez tak próbuje to sobie tłumaczyć i nie martwić się za bardzo - no i nie dopuszczam myśli że mielibyśmy Świeta w szpitalu spędzić! Musi byc dobrze. MAt znowu dziś się nie popisał ze spaniem,. ech budził sie co chwilę i kręcił tek że jak otwierałam momentalnie oczy i nie mogłam potem spać A o 7 budziłam KAroclie do szkołuy więc i mój mały młodzieniec tez skorzystał z okazji i postanowił juz nie spac :0 Pobawiliśmy się trochęi zasnął własnie po cucusiu. Pogoda dziś u nas taka sobie, jakoś ciemno wygląda za oknem - jak taki cały dzień ma być to ja będę zasypiac na stojąco hihi. Z prezentami jestem zupełnie do tyłu - dopiero dziś mam zamiar zacząć się rozglądać i coś kupować. Nie wiem tylko najbardziej co mężusiowi kupić bo to wymagający chłopeczek a ja kasy za dużo nie mam w tym roku no i mam kłopot, bo nie chciałąbym byle czego kupować a na pytanie co by chciał to jest odpowiedx "nie wiem?" wrrrr!!! Dla MAteuszka będzie mata z zoo, KArola dostanie jakies gadżety z Diddlem i gry komputerowe, dla teściowej chyba jakiś obrusik a dla teścia książka albo coś równie wytwornego hihi. Mój tata był najlepszy - zażyczył sobie bombkę w kształcie kota! .... i musze sie wysilic i znaleźć... podejrzewam że to będzie najtrudniejsze cóż, zobaczymy - wypuszczę się dziś na zakupy i może cos znajdę. Dla siebie mam zamiar nabyć pomarańczowy szalik, który wpadł mi w oko już miesiąc temu - mam andzieję że jeszcze będzie Aha! i wczoraj zapomniałam poskładać życzenia Świąteczne wyjeżdżającym dziewczynom, więc nadrabiam dziś (choc pewnie już ich nie ma buu)i ślę najlepsze życzenia spokojnych, radosnych i przyjemnych Świąt bez żadnych chorób i z pysznym jedzonkiem ) Odpowiedz Link Zgłoś
carolline1 Re: tak Świątecznie :) 16.12.04, 09:51 hey dziewczyny! ja dzis sie nie wysalam, wczoraj jak polozylismy malego to ogladalismy filmik i pozno sie polozylismy, a moj maz dzis musial o 6.00 wstac do pracy i ja juz nie moglam spac! ale Franek grzeczne spal, teraz sie juz powoli budzi! czy wy pijecie kawe,ja bym sie chtnie dzis napila bo padam.. ale jak to jest , czy franek moze przez ta kawe byc bardziej pobudzony i po jakim czasie od tej kawki? dajcie znac, bo musze sie jakos na nogi postawic! a przed chwila moja sasiadka-dziewczyna mojego meza brata- z gory sie zatrzasnela w mieszkaniu, a jej maz jak wychodzil zamknal ja od zewnatrz kluczemi i ona nie mogla wyjsc z domku i zrzucala mi klucze z balkonu no i lecialam do niej ja uwalniac hehe... to tyle na razie, dajcie znac jak z ta kawka, papa Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: tak Świątecznie :) 16.12.04, 10:00 Caroline - ja piej kawe od poczatku... bardzo slaba z jednej lyzeczk i tuz po karmieniu Michala, kiedy raz nie wypilam w ogole - spal tak samo takze ja nie widze roznicy.... ale moze to zalezy od dzieci, bo Nata reagowala bardzo, nie chciala spac ...a moze za mocna wtedy pilam... Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: tak Świątecznie :) 16.12.04, 09:54 Heja... Wczoraj mialam zakrcony bardzo dzien. Rano pojechaBa do centrum na jakies zakupki swiateczne tzn po prezenty, al eniestety niewiele mi sie udaBo kupic. Wlasniecie z konretwow to dla siebie dwie dbluzki )) A co.. Wrozilam po 3 godzinach padnieta starsznie.., pozniej po popludniu musialam do serwisu z samochodem jechac bo mi jedynka padla (okropnie ruszac z dwojki) i zeszlo mi dwie godziny. Kupe czasu bylam poza domem ..a wdomu balagan, zadnych generalcych porzadkow nie robie, tez sie ostatnio niewyspypiam, maly nad ranem czesto sie budzi, nic mi sie w ciagu dnia nie chce robic. Dzisj moze zagniote to ciasto na pierniczki (moze zaraz), przed swietami zrobie takie ciasto z kremem od karpatki, moze salatke lub dwie. N awigilie idziemy do moich rodzicow (bardzo sie ciesze )) , bedzie barszcz czerwoby z uszkami, karp smazony, kluski zmakiem, sledziki, i inne rybki, makowiec... moi rodzice bardzo zdobre zarcie robia i strasznie sie ciesze ze w tym roku do nich idziemy). Na obiadek w pierwszy dzien swiat do tesciow na dol, na drugi dzien swiat dostane pewnie duza miche zarcia, tazke nic za duzo nie bede robila, jakies drobiazgi moze.. Adomi, ja jem juz serek od 3 dni ))) i jest oki, nic na buzi nie ma!!!!!, moze mu juz przeszlo, fakt ze duzo nie jem, sladowe ilosci, kawe jescze czarna pije wole sie przemeczyc zeby serus zjesc. Nie jadlam jescze jajek w zadnej postaci nawet w ciescie .. podrawiam swiatecznie.. Odpowiedz Link Zgłoś
kolmi Re: tak Świątecznie :) 16.12.04, 10:11 oj, biedne jestewście z tym nabiałem... Ja piję kawe od chyba 2 tygodni z mlekiem i mati śpi normalnie (tzn. spał hihi, bo od jakiegoś czasu sie budzi czesciej) ale piję ją rano, po południu juz nie. Ddorcia, daj znać prosze jakie ćwiczenia robisz ze sie już ujędrniłąs? jakieś specjalne? i czym sie smarujesz? Ja używam loreala nutrilift od ciązy i jakoś chyba działa, ale powoli a do biustu żel AA taki zielony - b. fajny. tylko do ćwiczeń regularnych nie moge sie zmobilizowac... ALe zaczełam sie troche rozciągać więc idzie ku dobremu hehehe. Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Do kolmi 16.12.04, 10:38 No i nici z robienia ciasta.... zrobilam sobie kawke i siedze na forum, wlansie dwrzucam nowe fotki... Kolmi - co cwicze: *no przedewszystkim brzuszki/napiecia brzucha, takie polbrzuszki, nie do siadu zepelnego, tylko zeby max napiac miesnie brzucha - rozne to sa, sama wymyslam, zebym czylka je wszytskie i te z dolu i te na gorze i po bokach - wychodzi okolo 200 x razy dzinnie, serie po 10 sztuk na zmiane na inne partie ciala (teraz to juz sama przyjemnosc , mowie ci) * na nogi, uda posladki - przysiady, takie norlamne i w rozkroku, lezac do gory biodra tego nawiecej (przy okazji cwiczenie te wzmacniaja miesnie krocza i miednicy co jest bardzo wskazane po porodzie przeciez), podnoszenie nog do gory, rowerek, na bioderka itp * 2 lub 3 razy wtygodniu cwicze z Cindy )), wlasniwie poznije wybieram sobie cwiczenia i podobnie cwicze sama wieczorem przy "Na Wspolnej" ))), to sa naprawde bardzo lagodne, delikatne cwiczenia, ja np nie lubie aerobiku, zawsze sie robie czerwona jak burak, mecze sie szybko ale takie od Cindy sa rewelacyjen alkurat dla mnie.. * od dnia porodu uzywam serii DOVE tej ujedrajacej i pod prysznic, i ten krem intensywny, polecam naprawde, oprocz tego jeszcze GINKO mam, chialaby sobie zrobic kuracje GUAM -ale powoeirwsze jakos zawsze kase na cos innego wydam ale tez chyab nie mozna jak karmi sie cycjkiem, dlatego jescze poczekam ale zrobie sobie na pewno, po piewrszeym porodzie sobie zrobilam i wczesniej kilka lat przed pierwsza ciaza takze - efekty super!!!! i Wyszcupla i celulit zmnijeszony na maxa.. Takze czekam az bede mogla )) Dla jednak najlepszya recepta na schudniecie jest / bedzie powrot do pracy ))) Mam dosyc stresujaca prace, odpowiedzilana (jestem wspolascicielem razem z mezem firmy - drukarnia) a kiedy wroce (jescze nie wiem kiedy) to bede zupelnie sama, maz chce zajac sie czyms innym (((. I juz jak sobie pomysle to brzuch mnie boli. Zazwyczaj nic nie wjem w pracy tylko zyje na kawie do wieczora. Ostatnio przez pol roku zanim zaszBam w ciaze z Michalkiem schudlam 7 kilo ... buuuuu i wcale ladnie nie wygladalam, troche za duzo na buzi... pa p.s. acha..tak mis ie przypomnialo, ze na "dwojce" po 10 tej zawsze jest studio urody Marioli Bojarkeisj - i ona tam pokazuje czsto cwiczenia albo dla kobiet w ciazy labo po porodzie - fajne sa.. Odpowiedz Link Zgłoś
ewa.kozia Re: Co słychać z rana? (jak mawiał jeden znany Miś 16.12.04, 11:17 Witam tak szybciutko, bo ostatnio nie mogę się z niczym wyrobić. Nowa MAMUNIA- I JA DOŁĄCZM SIĘ DO POWITAŃ. KOLMI- zdrówka dla Matiego, oby było OK. ADOMI- powodzenia w ćwiczonkach i aby jak najszybciej już nie były potrzebne. SILVUSIA- w wolnej chwili podrzuć przepisiki na "kurczęcią" sałatkę i pieczeń.PROSZĘ.I napisz co pysznego jadłaś na "firmowej" wigilii i jak podane...ślinka cieknie(choć właśnie walczę z ostatnią 3-kg nadwyżką wagową i nie pamiętam kiedy jadłam coś słodkiego, a mama wczoraj właśnie piekła skóry pierników wg przepisu co tu wpisałam (jaki cuuuudny miodowy zapach). PREZENTY- z tym mam zawsze kłopot:dla męża mam krawacik i bluzę, a co jeszcze? perfumy ma zawsze od ciotki z Kanady ale i kupował na promie płynąc z Norwegii, płyty mówił że sam sobie różne nakupił teraz w Niemczech, może książkę ( Lisa to niezły pomysł) a może zostaną te klapcie???,dzieciom mąż mówił że coś kupi tam, podobnie rodzicom, chrzestnemu kupił radyjko samochodowe a chrzestnej ja zestaw do zdobienia paznokci, bo lubi się w to bawić, a co do bombek choinkowych to obok mnie jest wytwórnia Biliński i faktycznie to dobry pomysł na prezent- są oryginalne świeczniczki- bombeczki, ogromne zdobione bańki na stojaku, stonoga z bombeczek i...nowość-carskie jaja(bombka w kształcie strusiego jaja cudnie zdobiona UTKA-wklejam, bo mam to napisane w komp. CIASTO RYŻOWE Spód: Ciasto kruche: 3 szkl. mąki ¾ szkl. cukru 3 żółtka ½ margaryny 2 łyżki kwaśnej śmietany 2 łyżeczki proszku do pieczenia Zarobić kruche ciasto: na stolnicy mąkę zmieszać z proszkiem do pieczenia, dodać margarynę, posiekać nożem, cukier utrzeć z żółtkami, dodać do mąki, następnie dodać śmietanę, lekko zarobić ciasto, wyłożyć na formę, piec w 200- 220C* ok. 20 min. Ryż: 2 szkl. ryżu 20 dkg masła 8 jaj 20 dkg cukru 10 dkg mąki 10 dkg migdałów ( drobno posiekanych) sól 8 szkl. mleka cukier waniliowy skórka otarta z cytryny Ryż gotować 5-10 min. w dużej ilości wody + szczypta soli, odcedzić. Zagotować mleko z wanilią i skórką cytrynową, można też dodać 4-6 łyżek cukru, wrzucić osączony ryż i gotować na pół przykryty na małym ogniu 20-25 min., aż ryż wchłonie mleko, przestudzić. Trzeba uważać, by ryż się nie przypalił. (5 min. przed końcem gotowania można dodać bakalie np. rodzynki uprzednio namoczone w alkoholu itp. W innej wersji rodzynki można dać na początku, troszkę cukru oraz przyprawy: ciut zmielonych goździków, imbir, cynamon, wtedy ryż będzie miał lekko brązowy kolor). (Do mleka można też dodać wiórka kokosowe i nieco kokosowego aromatu (pod koniec)lub po prostu mleko pól na pól z mleczkiem kokosowym – wtedy ryż będzie miał posmak kokosowy). Utrzeć masło z cukrem i, cały czas ucierając, dodawać stopniowo żółtka, migdały i przesianą mąkę. 3 białka z dodatkiem soli ubić na sztywno. Połączyć ryż z masą maślaną i pianą z białek. Delikatnie, ale dokładnie wymieszać. Blachę wysmarować masłem, oprószyć mąką, położyć spód, na to ciasto ryżowe i wstawić do nagrzanego do 200C* piekarnika. Piec ok. 1 godziny. To ciasto to efekt moich poszukiwań, więc trochę przeze mnie udoskonalone. WYKWINTNE DANIE Z FILETÓW FILETY z kurczaka pokroić w paski i na noc zostawić w zalewie: ZALEWA: 1 jogurt naturalny+ szczypta kurkumy+ szczypta kolendry(można zmielić). Zalewę wymieszać z filetami, przykryć folią i wstawić na noc do lodówki. Na drugi dzień smażyć bez panierki. PIECZARKI-podsmażyć z cebulką (jak na pizzę) OWOCE-jabłka pokroić w ósemki, winogrono białe pokroić na pół i wydrążyć pestki. Na łyżce masła dusić winogrono ok. 5 min., potem dodać jabłkai jeszcze ok. 2min. RYŻ-wcześniej ugotować, wystudzić (ja osobiście lubię ten ciemny, ale wg przepisu biały) UKŁAD W SALATERCEod spodu) pieczarki/ryż/owoce/mięso Przyznaję od razu, że ja jeszcze tego nie robiłam, ale w mojej pracy robiły to dziewczyny i mówiły, że pychai... oryginalne. Utka- my prześlemy Ci smakowe fluidki pachnące tą sałatką z tuńczyka. Paaa, pozdrawiam PRZEDświątecznie. Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: Co słychać z rana? (jak mawiał jeden znany Mi 16.12.04, 11:56 cześć dziewczyny, moje Słońce dzisiaj śpi i śpi...wszystko zrobiłam i nawet mogę usiąść przed komputerem Ewa...Ty jesteś prawdziwa skarbnica przepisów Dziękuję za sałatkę z tuńczykiem - na oko będzie pyszna, ale i te inne przepisy się przydadzą później do Was zajrze...musze pakować manatki bo jedziemy na kontrole do neurologa. Ostatnim razem bylo ok, ale poniewaz Kubeczek urodzil sie kruszynka pan doktor chce go ogladac od czasu do czasu. Poza tym jak klade go na brzusiu glowke ladnie wysoko trzyma, ale na pleckach...jak biore za raczki...leniuszkowi glowka opada...musimy to sprawdzic. Milego dnia. Odpowiedz Link Zgłoś
goskapoz Re: sygnaturka 16.12.04, 19:53 Czesc Mamusie mam nadzieje ze teraz bede "aktywana" w koncu mam lacze bezposrednie a nie modem!!!!poniewaz udala mi sie sygnaturja to chcialam sie pochwalic moja kruszynka,Tosia 10 grudnia skonczyla 3 m-ce a wazy zaledwie 5100,poprostu jest niejadkiem ( Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: sygnaturka 16.12.04, 20:47 Śliczna ta Twoja Tosieńska! No iwpadaj do nas częściej Gosiu! Pozdrowionka Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Re: sygnaturka 17.12.04, 00:15 Pozdrowionka dla śliczniutkiej Tosieńki. Czekamy na wiadomości od Was Odpowiedz Link Zgłoś
ar30wroclaw Re: dzieci z września 2004 16.12.04, 19:58 Drogie mamusie witam serdecznie.Mój misiaczek wykapany teraz spi ale pewnie niedługo bo jeszcze na noc niejadł.A ja ciekawa jestem na co mam sie nastawić na cycusia czy butelke,bo on to strasznie chumorzasty.Ostatnio przez 2dni na widok cyca płakał i jechalismy na butelce a wczoraj juz mu sie cyca zachciało.Dzisiaj to cyca jadł raz a butelke dwa razy.Ciekawe co teraz pan sobie zażyczy.Z tym moim synkiem to trzy swiaty. Wczoraj bylismy u neurologa i pani doktor była nim zauroczona .Nie mogła sie nadziwić że on taki silny i tak sie rwie do siedzenia.W wózku jak lezy to juz do połowy mocno sie podnosi a jak mu sie poda rączki to siada bez problemu.Bardzo mnie cieszy ze pomimo swoich chorób jest tak silny a antybiotyki go wcale nie osłabiły a przeciez brał ich ostatnio sporo. U pani neurolog równiez sie dowiedielismy że teraz jakas epidemia i w szpitalu lezy cały oddzieł dzieci z rotawirusem.Tym samym ,który oststnio zaatakował Dominisia, na szczescie obyło sie bez biegunki. Dziewczyny ja jutro bire sie ostro za porzadki.Rano maz zawozi dominika do babci ,by go niezawiało jak bede okna myła.Zreszta przy nim to wiele bym niezrobiła.Kurcze tak mi sie niechce ale juz nie ma odwrotu.mam nadzieje że z wszystkim jutro sie uporam i bedę mogła sie zabrac za robienie prezentów. Ewa ty naprawde jesteś skarbnica przepisów i napewno skusze sie na to ciasto ryzowe,bo ryz to ja lubie i to bardzo. Jesli chodzi o ćwiczenia to mam zamiar zaczać od 1 stycznia.To bedzie moje postanowienie noworoczne. No to mój maluszek sie zbudził i bede konczyć. Równiez dołaczam sie do pozdrowień dla dziewczyn ,które juz na swieta pojechały. Pozdrawiam Ania Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Dobry wieczorek!!! 16.12.04, 20:59 Aniu cieszę się, że Dominiś już się dobrze czuje i że taki silny z niego chłopak. Za to teraz my zaczynamy antybiotyk Mateuszek ma brać go przez 10 dni, a potem przez 14 dni Furaginę, no i potem zrobimy ponownie badanie moczu i posiew i mam nadzieję, że zabijemy tę wstrętną bakterię Gosiupoz -śliczna ta Twoja Tosieńka - i taka malutka A mój klocuszek już waży 7400 )) I też tak jak Maksik Silvany nosi już rozmiar 74 - jest w sam raz. Ale się cieszę, że rośnie, bo już się bałam, że przy takich silnych wymiotach i ulewaniu może nie przybiera na wadze. Zobaczymy po kuracji antybiotykiem, bo pani doktor twierdzi, że to może mieć związek z tą infekcją. Ddorcia - podziwiam szczerze Twój zapał do ćwiczeń - i to tyle dziennie!!!! Fiu, fiu!!!!. Skąd Ty masz tyle samozaparcia - ja jestem leniuch straszny ))) No i chyba też tak jak Ania jakieś postanowienie noworoczne może tu pomoże hi,hi Coś tu nas mało dzisiaj wieczorem. To i ja spadam dziewczyny i do usłyszonka. PA! Odpowiedz Link Zgłoś
menadka Re: Dobry wieczorek!!! 16.12.04, 23:13 Cześć dziewczyny Oby te Wasze dzieciątka w końcu ;przestały chorować ( Mam nadzieję, że na Święta wszystkie będą zdrowe i pogodne ) My bylismy dziś u koleżanki i jej 6-miesięcznej córeczki. Dziewczynki od razu się polubiły ) Julka chwyciła Honie za rączkę i mała się strasznie zdziwiła ) Oczywiście mamusie cykały zdjęcia Mozecie TU KLIKNĄĆ Gorąco pozdrawiamy Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s przepisiki 17.12.04, 00:45 SILVUSIA- w wolnej chwili podrzuć przepisiki na "kurczęcią" sałatkę i pieczeń.PROSZĘ.I napisz co pysznego jadłaś na "firmowej" wigilii i jak podane...ślinka cieknie(choć właśnie walczę z ostatnią 3-kg nadwyżką wagową i nie pamiętam kiedy jadłam coś słodkiego, a mama wczoraj właśnie piekła skóry pierników wg przepisu co tu wpisałam (jaki cuuuudny miodowy zapach). Ewuniu, zgodnie z życzeniem podaję: "Kurczęcia sałatka" prościutka baardzo: puszka ananasa - w kawałkach lub pokroić puszka kukurydzy rodzynki - sparzyć orzechy włoskie - sparzyć pierś podwójna z kurczaka - ugotować w wodzie z solą Po ugotowaniu kurczaczka kroimy w kosteczke dodajemy pozostałe składniki i mieszamy z majonezem - wg uznania (3-4 łychy majonezu) tak żeby konsystencja była ok. Najlepsza jest za parę godzin jak przejdzie. Pycha. Co prawda orzechy i majonez chyba nie dla wszystkich za bardzo, aczkolwiek ja na pewno troskę zjem. "Pieczeń z karkówki lub schabu" wg przepisu mego męża - proste jak nie wiem co Kawał mięcha nakłówamy nożykiem i wkładamy kawałeczki czosnku (5-6 ząbków pokrojonych na trzy), obcieramy wyciśniętym czosnkiem i przyprawami (np. do mięsa, do grilla lub wg uznania). Układamy na brytwance (lub w rękawie) i pieczemy we wcześniej nagrzanym piekarniku. Karkówka puszka tłuszczyk, a schabik nie dlatego trzeba go podlewać troszkę wodą. Można też piwkiem (Karkówkę tez) - smaczek ma wtedy wyborny. Jak widzicie prośdciutkie te moje przepisy, ale polecam bo smazne. O firmowej wigilii napiszę jutro, bo juz nie mam siły. pa - dobranoc Odpowiedz Link Zgłoś
kajaa27 Witamy w piątek 17.12.04, 13:34 Witam, a co ja dzisiaj sama, czy wy już przy garnkach stoicie. Biegiem czytałam zaległe posty bo Bartosz rozrabia, spi w nocy, ale w dzień nieźle czadu daje. Przepisów masa, super dziewczyny, będe drukować i robić. Witam serdecznie nowa koleżankę naszych chłopców Tosię, bardzo ładna dziewczynka z niej. Silvana napisz jak wigilia w firmie, no i ja się zastanawiam czy mnie zaproszą do mojej firmy, no ciekawe czy nie zapomną o starym pracowniku? Oj dziewczyny już pojechały a ja nie zdązyłam z zyczeniami, wieć szybko: Wszystkiego naj, naj, naj, pięknego Bożego Narodzenia. Spóźnione ale szczere. no to narazie tyle bo mały już się denerwuje Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: Witamy w piątek 17.12.04, 15:57 No, no - rzeczywiśie coś tutaj pustawo się zrobiło... Ja jeszcze nie przy garach, tylko porządki robię, pewnie tak jak większość dziewczyn. Chcę jeszcze zaraz pojechać kupić firanki, bo chciałabym już mieć ładnie na Święta, no i jeszcze prezentów wszystkich nie mamy. Kurczę to tylko tydzień do Świąt, a tu jeszcze tyle roboty... Trzeba się sprężyć jakoś No to ja też uciekam, mam nadzieję, że jeszcze znajdziecie chwilę czasu przed Świętami na napisanie, bo smutno i pusto bez Was, a poza tym musimy przecież sobie życzenia złozyć No to lecę. Pozdrowionka! Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: Witamy w piątek 17.12.04, 16:37 melduje sie.....ale na krotko.. jakos dzisij mam malo czasu ogolnie, rano troche posprzataBam (kurze, odkurzanie, naczynia do zmywarki.. nic duzego same male porzadki), poznije bylam na koncercie wigilijnym w przedszkolu u Naty (super bylo), male zakupki na dzisij, teraz zbieram sie do ubrania choinki ale nie moge stojaka znalezc ...... tazke nie wiem jak sie skonczy... miedzy czasie karmie, bawie sie z malym, usypiam, jem...(sniadanie np. dopiero).. Wczoraj zagniotlam cisato na pierniczki, dojrzewa na balkon ie, chyba w poniedizlek bede piekla... Maly troche niespokojny dziisj po wczorajszej pizzy.. )), ale nie jest najgorzej, kupy nie moze zrobic , ma od kilku dni taki problem, gesta straasznie..i meczy sie... uciekam... dso piwnicy stojaka szukac....)) ps. do adomi.... chce mi sie cwiczyc, bo (od pierwszego dnia po porodzie juz cwiczylam najprosztrze) bo patrzyc nie moglam na siebie (nogi jak wieloryb i celulit okropny) i tak mi juz zostalo z tymi cwiczeniami, teraz to juz samam przyjemnosc ))) gebneralnie mam juz proporcje sprzed ciazy, i celulitu nie widac, tylko mi taka bula zostala na brzuchu, n ie moge jej zgubic ...no ale powoli powoli, zreszta cwicze nogi bo chce na narty w tym roku sie rzucic, w tamtym roku maz jezdzil bezemnie, teraz sobie niedaruje , musze sie nauczyc....a podobno nogi trzeba miec mocne... Odpowiedz Link Zgłoś
ar30wroclaw Re: Witamy w piątek 17.12.04, 18:45 to i ja sie melduje w ten piatkowy wieczór.Ja juz porzadki mam prawie zrobione.Dominis był u babci a ja musze przyznac ze kawał roboty zrobiłam.Umyłam w całym mieszkanku okna,zmieniłam firanki, zrobiłam duze pranie ,umyłam meble i wypolerowałam podłogi.Została jeszcze kuchnia tzn,mycie szafek i kafelek oraz łazienka ale generalnie wszystko zrobione.tak wiec jestem z siebie zadowolona. Synka mam juz w domu a u babci spisał sie na medal.Jak maz go przywiózł to miał mi Dominis duzo do opowiedzenia.Rozgaworzył sie strasznie a ja myslałam ze padne ze smiechu .Bardzo zabawny ten mój synek. Adomi mam nadzieje ze antybiotyk szybko zadziała i przegoni te cholerne bakterie raz na zawsze.W koncu z Mateuszka spory facio wiec powinien sobie poradzic. A swoja droga to mi sie wydawało że mój Dominis spory jest ale jak czytam ze te wasze bobasy chodza juz w ubrankach na 74 to okazuje sie ze mój synek nie jest wcale taki duzy bo on nosi rozmiar 68. Ja zaczełam wymieniac mojemu synkowi garderobe bo okazuje sie ze z wielu rzeczy juz wyrósł.Wczoraj na zakupach troche go obkupiła a te malutkie rzeczy zapakowałam i do pawlacza schowałam.Moze jeszcze sie przydadzą. Przy okazji porzadków zmobilizowałam sie i załozyłam sobie takie pudeło w którym znajduje sie wszystko zwiazane z pojawieniem sie w moim zyciu Dominisia,tj.od testu ciażowego,karty ciazy,badań,narodzin i pierwszego ubranka które miał na sobie.Mam to teraz wszystko w kupie i bede czasami z duzym sentymentem zagladała do tego pudełeczka i wspominała te nasze poczatki bycia razem. Pozdrawiam i zycze miłego wekendu Ania Odpowiedz Link Zgłoś
ewa.kozia Re: byle do Świąt!!! 17.12.04, 18:21 Witam wieczorkiem DORCIA- ale Ty jesteś obrotna kobitka, ja przy moich muszkieterach jakoś na niewiele mam czas. Rano wstaniemy, no to kawka, potem ścielenie łóżek, pranko (włożyć-powiesić), potem na zakupki (taloniki z pracy-2 godz., obiadek, w międzyczasie karmionka, pampersiki, pogadamy, chwilę uczymy się ze starszym i jest wieczór, dłuższa zabawa z maluszkiem i już mycie i przygotowania do snu! Jakoś mało jestem zorganizowana chyba. A kiedy znajdujesz czas na ćwiczonka? Ja raz w tyg. aerobic i czasem, jeśli Kamilek pozwoli, chwilka gimnastyki z Konradem i zaraz jest krzyk, że nikt na niego nie patrzy A kiedy będę gotować i piec na Święta? Aż mnie ciarki przechodzą. Właśnie mąż smsował, że kupił chłopakom prezenty- ciekawe co? Może mi jutro przez telefon zdradzi? Dla mnie też coś podobno "dostał od niemieckiej gwiazdki ale nie chce zdradzić co. Ale chyba najlepsze są niespodzianki. SILVANKA- śliczne dzięki, wkrótce spróbuję i dam znać o rezultatach. Konrad właśnie śpiewa Kamilkowi wymyśloną na poczekaniu piosenkę, a ta malizna tak się śmieje jakby coś z tego rozumiała Kamil ma takie łaskotki pod paszkami, że jak przed kąpielą go rozbieram to jest taki śmiech aż dostaje czkawki. A wczoraj godzinę po kąpaniu obudził się (8 godz.) i szalał do północy- myślałm, że padnę, ale jak takiemu wytłumaczyć, że NOC! DOBREJ NOCKI WAM I DZIECIACZKOM. Będziemy się zaraz kąpać! Odpowiedz Link Zgłoś
alpino1 Re: dzieci z września 2004 17.12.04, 18:54 Witajcie ! Moja Grażka pospieszyła się nieco i zamiast 18.10 urodziła się 25.09.2004 r. z wagą 2800 i 53 długa, na szczęście zdrowa i po 2 dniach wróciłyśmy ze szpitala do domciu. Jestem świeżo upieczoną mamuśką, bo choć mam 30 lat to jest to moja pierwsza i upragniona córcia. Pozdrawiam wszystkie wrześniowe mamcie - Aśka. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: dzieci z września 2004 17.12.04, 21:50 no proszę,jest nas coraz więcej,miło nam przywitać w anszym wątku kolejną mamusię,napisz coś więcej o sobie ,skąd jesteś??pozdrawiamy cieplutko-Gosia Odpowiedz Link Zgłoś
menadka Re: dzieci z września 2004 17.12.04, 22:45 Witamy Asiu Ania, no to gratuluję - ja jeszcze nie mogę się zebrać do porządków świątecznych. Ale jutro ubiorę choinkę Wigilę spędzamy u Teściów a kolejne dni świąt u moich rodziców. Byłam dziś na zakupach i odkryłam w C&A dział dziecięcy. Mają tam bardzo łądne butki grzechotki za 29,90. W perfumeri Douglas spora promocja produktów Elizabeth Arden, nawet 50% Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: dzieci z września 2004 17.12.04, 23:03 cześć dziewczyny, cześć nowe mamusie, wpadam jak po ogien tu na chwile..nawet nie zdążyłam przeczytać co u Was ciekawego ..nie wiem, czy to tylko ja taka niezorganizowana jestem ze przed Swietami urwanie glowy kompletne...ale prezenty na szczescie mam dla wszystkich menu na chrzciny Kubeczka ustalone..wiec jako tako sytuacja opanowana mam do Was pytanie....czy ktoras z Was orientuje sie co pomaga na wypadajace wlosy? myslalam ze mam ten problem z glowy...a tu od kilku dni doslownie wychodza mi wlosy garsciami wiecie co moze pomoc?...bo jak tak dalej pojdzie na chrzcie swojego synka bede lysa...o Sylwestrze nie wspominajac ...ratujcie! Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Dzień dobry, 18.12.04, 08:15 Witam z samego rana. Dziś miałam pobudkę o 6:30 i teraz dopiero Maksiulek zasnął. Chyba sie juz nie położe, bo sporo spraw mam na głowie i i tak bym chyba nie zasneła. Koniecznie musze kupić dzis ubranko na chrzest, wszystko pozostałe mam juz załatwione (no spowiedz jeszcze tylko). Na obiad zapraszamy gości do restauracji, a do nas potem na torta i słodkości (ale to wszystko dopiero 2 stycznia). No i chciałabym dziś przystroić okna - w zeszłym roku Mati dostał od dziadków podświetlanego Mikołaja i bałwanka, chciałabym je dziś zawiesic, ale wpierw musze kupić przedłuzacze i rozdzielniki do gniazdek. A porządki to u mnie też w polu, choć takie bieżace to i tak pomaga mi niania. Ale jak pomyślę o wnętrzach moich szafek na przykład, to łapię doła. Bo i w kuchni i ciuszki przydałoby sie poukładać (po raz tysięczny chyba). A propos wigilii firmowej to było tak Żarełko przepyszne, postne: na podgrzewalnicach: karpik smażony, pstrąg smażony z migdałami, kapustka a la bigos z kluseczkami i ziemniaczki zapiekane z serem. Na zimno: dwa rodzaje sałatek, rybka po grecku, śledziki ze śmietanka w cebulce i jakas pasta rybna (nie próbowałam) - tej kapustki też nie jadłam. Ciasta: murzynek i szarlotka, kompot z suszu i napoje. Było bardzo fajnie, moje dyrektorstwo naczelne z Warszawy przywitało mnie bardzo milo, stęskniłam się już za babami z pracy (bardzo fajne dziewuchy). Troszkę poplotkowałysmy, ale i tak nie było warunków na pogaduchy jakieś babskie, bo to oficjalka i z każdym po trochu trzeba było pogadać. Dostałam kosz pełen słodyczy, i umówiłam się że wpadne na plotki przed sylwestrem, bo troszku sie u mnie w firm=ie dzieje, a musze byc na bieżaco. Wczoraj za to miałam chandrę i mam nadzieję, że dziś będzie lepiej. Pozdrawiam was mocno, nie przepracowujcie się za bardzo i Miłego dnia. Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Re: dzieci z września 2004 18.12.04, 08:22 Madzik - ja cały czas biore witaminy - Falvit. Ale spróbuj może olejek rycynowy z żółtkiem i cytryna. Wiem też, że Vichy ma dobre ampułki na wypadające włosy. Kiedyś nawet próbowałam, ale nie po ciąży. Z tego co czytałam jednak, włosy wypadają nam teraz z winy naszych hormonów i jest to po prostu nieuniknione. Odpowiedz Link Zgłoś
goskapoz snieg,snieg.... 18.12.04, 10:33 Witam zapracowane mamcie!! u nas bialo rano zaczelo troszke padac a teraz padaja piekne buze gwiazdeczki,fajnie to wyglada (aczkolwiek z tego co widze lekki paraliz komunikacyjny)wlaczylam koledy i z Tosienka sie lenimy a co tam dzien jest dlugi,moj Darek na 15-21 do pracy wiec popoludnie spede na sprzataniu .Chcialam podpytac ktoras z dziewczyn pisala ze skaze bialkowa odkryto u jej malenstwa dopiero teraz?nie moge odnalesc tego postu,a moja mala zabka bardzo malo przybiera(je piers i butelke,ale przy piersi sie prezy a zeby wypic butle musi miec nastroj lub spac!!)czasami ma jakas wysypke ale odkrylam ze przez jajka.Mleko z piersi je tylko sporadycznie wiec nie sa to wielkie wysypki,steram sie wrecz na sile przejsc tylko na butle bo od polowy stycznia musze wrocic do pracy.Pytam o ta skaze bo wykluczylam juz bakterie w moczu i w sumie jak to wyklucze to bede wiedziala ze jej waga to jej uroda a nie objaw jakiegos "paskudztwa".Zreszta Tosia nosi juz ubranka 74 bo mniejsze ma za male na dlugosc,bo trzeba przyznac ze na szerokosc to jej starcza ) Moze ten snieg zostanie na swieta? pozdrowienia dla wsdzystkich sprzatajacych) Odpowiedz Link Zgłoś
beatka74 ile jedza w nocy? 18.12.04, 11:14 hej, witajcie ile razy wasze dzieci jedza w nocy? bo moja 5-6 razy sie budzi i je. no koszmar, jak byla mniejsza to co 3-4 godziny sie budzila, a teraz c0 1,5 do 2 godzin sie budzi jest tylko na piersi, wazy ponad 7 kilo,a skonczyla wczoraj 3 miechy? czy ona sie nienajada? czy tylko lubi sie poprzytulac? Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: ile jedza w nocy? 18.12.04, 17:58 hej, Beatka to strasznie czesto ta Twoja kruszyna je...Kubus chyba jak skonczyl z miesiac przestal w ogole jesc w nocy...tzn. przesypia jakies 6-7 godz. W dzien co 3-4 godz. Pierwsza rzecz ktora mi przyszla do glowy to moze jej sie chce pic? moze dogrzewacie ja za bardzo? a moze faktycznie lubi sie przytulac albo sprobuj przed noca jej podac wiecej jedzonka z butelki...zobaczysz jak sie bedzie zachowywala jak duzo zje? Silvana..biore Feminatal juz nie pamietam nawet od kiedy...teraz zeby Maly z mleczkiem dostawal witaminki ...ale to faktycznie chyba zasluga hormonow. Calujemy Was mamusie...Magda i Kubuś ps. Dalam plame..bo dziewczyny wyjezdzaly a mnie nie bylo. Ale jesli sie doczytacie......wszystkim tym dziewczynom ktore wyjechaly i tym ktore w najblizyszym czasie wyjada...spokojnych, wesolych, rodzinnych Swiat, duzo usmiechow na buziach Malenstw (Dorcia...jak najglosniejszych , pachnacej choinki...i wymarzonych prezentow. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: ile jedza w nocy? 18.12.04, 20:03 mój Michaś zjada pierś odtatni raz o 22 i potem dopiero o 7-8 rano na śpiąco i spi dalej do 10 rano Odpowiedz Link Zgłoś
veronia Re: ile jedza w nocy? 18.12.04, 21:39 Chyba mam podobny problem. U nas wygląda to tak że po kąpieli mała dostaje cyca na maksa. Odkładam ją do łóżeczka i następuje ok. półgodzinny płacz. Potem karmienie ok. 24,3,5,7. Po prostu koszmar. Moja mama twierdzi że mała się nie najada i ja chyba zaczynam też tak myśleć. Ma już prawie 3 miechy i jest długaśna- ubranka 74 na długość- ale chuda. Jak myslicie: dokarmiać ją? I czym? Jakaś kaszka na mieszance czy co? Bo nie mam siły tak wstawać w nocy. Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: ile jedza w nocy? 19.12.04, 00:16 Veronia.....pewnie ze sprobuj dokarmiac...szkoda, zeby Malutka sie nie najadala. Ja pytalam pediatry czym ewentualnie...ona powiedziala, ze zawsze lepiej w domu miec puche sztucznego...jakby co. I w zasadzie to kwestia indywidualna ktoremu dzieciaczkowi co pasuje...ja mam puszke Bebiko1. Ale Kubeczek nie ma uczulen jakis specjalnych wiec i zalecen specjalnych nie ma. Spytaj pediatry czym, koniecznie. Kolorowych snow.... Chociaz chyba powinnam napisac dzien dobry, bo watpie zeby ktos tu poza mna jeszcze teraz siedzial. Łysiejaca Madzik Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Witam niedzielnie :) 19.12.04, 11:45 Haj! Hej! Ja też tylko na chwilkę, bo jak wszystkie mamusie jestem strasznie zapracowana - nawet w niedzielę trochę zaległości nadrabiam Wczoraj w końcu wybrałam firanki i będą gotowe na wtorek - tak więc będę już miała ładnie na Święta ))) Jeszcze też nie mam wszystkich prezentów, więc musimy jeszcze zrobić jeden wypad do miasta Co do spania w nocy to ja akurat nie mogę narzekać, bo synuś śpi od 7 do 10 godzin, jedyny problem, że czasem długo nie może zasnąć (np. dzisiaj dopiero po dokarmieniu zasnął o 2.00), ale potem śpi do 9-tej, 10-tej albo i 11-tej - bez jedzonka. Tylko, że Mati je dużo na noc, wieczorem chce jeść co 1,5 -2 godziny i dopiero potem zasypia. Ja go też czasem (choć rzadko) dokarmiam Nutramigenem z zagęstnikiem (Nutriton), żeby lepiej mu się spało. Tak więc te dzieciaczki co się tak często budzą, albo takie głodomorki, albo takie przytulińskie Madzik - włoski na pewno Ci się poprawią, ale możesz wypróbowac np. naftę kosmetyczną - już nie pamiętam - spytaj w aptece, ale jakieś kompresy się robi i super sie włosy wzmacniają. Veronia - a jak tam rehabilitacja???? Napisz co tam u Was. Gosia - a u nas we Wrocku śniegu nie ma (( A tak mi się marzą białe Święta.... Życzę miłej niedzieli i zebrania sił przed tym pracowitym tygodniem.... Ale za to odpoczniemy w Święta Pozdrawiam. PS. Menadka - Twoja Honia ślicznie wygląda - za jakiś czas będzie się ze swoją starszą koleżanką bawić lalkami hi,hi )) Odpowiedz Link Zgłoś
adomi I jeszcze do Gosipoz o skazie 19.12.04, 11:51 Gosiu - nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Jeśli Twoja mała ma skazę, a karmisz zwykłą mieszanką, to powinnaś przejść na Nutramigen, bądź inny preparat dla alergików. No a jeśli chodzi o pierś, to jeśli jest uczulona na nabiał, a Ty jesz go normalnie, to nawet najmniejsze ilości mogą spowodować wysypkę czy inne objawy alergii. Jeśli problem polega tylko na nienajadaniu się, to spróbuj zagęszcz.. pokarm (np. Nutritonem). Jesli masz jeszcze jakies pytania, to służę pomocą, bo mój mały też ma alergię. Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
goskapoz Re: I jeszcze do Gosipoz o skazie 19.12.04, 16:21 Hej Adomi,ja moze cos pokrecilam,nie wiem czy moja Mala na alergie jest niejadkiem i malo przybiera,czesto ma potowki,chce sie upewnic ze jej waga jest jej "uroda".w ktoryns momencie na forum u jednej z dziewczym wyszlo uczulenie w 3 m-cu (na podswawie wlasnie potowek)chce podpytac czy oprocz tego byly inne objawy. A u nas dalej sypie....... gosia Odpowiedz Link Zgłoś
k_awka Ale mnie dawno nie było!!! 20.12.04, 12:28 Kochane witajcie po tak długiej przerwie!!! Mam nadzieję, że mi wybaczycie, bo same wiecienajlepiej jak to jest z małym dzieckiem w domu. U nas wszystko w miarę w porządku, trochę było latania po lekarzach, bo Emilka miała zalecone (na wszelki wypadek) usg przezciemiączkowe. Całe szczęście wyszło dobrze. jedyny mankament to taki, ze znowu musze ograniczyć nabiał do minimum, albo jescze lepiej do zera, bo Malutka ma trudności z wypróżnianiem od kiedy zaczęłam jeść noramlnie nabiał. Jestem zrozpaczona, bo mogłabym się żywić samym mlekiem i serami, a na deser sernikiem, no ale czego sie nie robi dla zdrowia własnego dziecka! Tak sobie pomyslałam, że jeszcze zajżę do Was przed świętami, zeby życzyć Wam wszystkiego najlepszego, także na razie Wam zyczeń nie składam Pozdrawiam Kinga i Emilka ur.7.10.2004 P.S. na Zobaczcie wkleiłam nowe zdjęcie Emilki Odpowiedz Link Zgłoś
carolline1 Re: Ale mnie dawno nie było!!! 20.12.04, 13:28 hey! jak tu pusto... u nas wszystko dobrze, maly rosnie zdrowo.. szykujemy sie do swiat. prezenty juz gotowe, sprzatanie mieszkanka-hmmm.. przed nami! jestem przeraznona faktem 3 wigilii-moi rodzice, tesciowa i tesc-bo po rozwodzie.. ehhh, ciezko bedzie, a najbardziej umeczy sie maly! no ale ta nietsety musi byc. mamy juz dla niego prezenty:muzyczny ocean, mate edukazcyjna i ubranka! nie mam jeszcze prezentu dla meza, jakos musze w tym tygodniu malego mamie podrzucic i skoczyc cos znalezc dla niego. dzis na spacerku bylismy tylko 30 minut, zaczal padac okropny snieg a ja myslalam, ze zamarzne, zalozylam krotka kurtke i pupa mi tak zmarzla ze nie wiem! to tyle, pozdrawiam was i wasze malenswta. wiem, ze siweta tuz, tuz, i pewnie nie macie czasu, ale napiszcze co tam u was, paaa Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: Ale mnie dawno nie było!!! 20.12.04, 16:20 my mieliśmy problem bo Misiu od tyg nie robi kupy,nie zmienialm diety ani nic a on nagle po prostu z 5 kup dziennie przerzucił się na nie robienie wcale,ale brzusio ma mieciutki i purka sobie czesto,dzwonilam do kilku lekarzy i wszyscy powiedziali to samo ze pokarm matki w 95 % jest wchłaniany,zawiera same wartosci a zadnych smieci i widocznie Misiu nie ma co wydalać bo wszystko wchłania,poczekam jeszcze z dwa dni i najwyzej dam mu czopeczek.U nas spadło trochę śniegu ale nie dużo,dziś było mroźno ale pomyłam wszystkie okna i zrobiłam troszkę porządków. Ostatnio tak sie fatalnie czułam ze na poprawę humoru w sobotę poszłąm do fryzjera,oczywiście z Michaśkiem,ściełam włoski i zrobiłąm na czuprynce kilka refleksów,odrazu jakos buzi mi odżyła a dziś ide sobie zaszaleć do kosmetyczki widzialm zdjecia,ale te nasze dzieciaczki śliczne,najpiekniejze dzieci roku 2004) madzik!!widziałam na zdjeciach ze kapiesz Kubusia na takiej gąbeczce- misiu.Kocana,wywal to do smieci!ta gąbka to zbiorowisko bakterii i grzybów,nie da rady tego ani wygotować ani ianczej się tego wyzbyc,ja to kupiłam jak byłam z Wojtusiem w ciąży a babka na szkole rodzenia odrazu na lekcji o wyprawce zabroniłą tego kupować,zrobisz jak zechcesz ja radzę to wyrzucić,to samo się tyczy mat gumowanych i innych takich pierdołek,najlepsza na dno wanienki pieluszka tetrowa,ewentualnie są takie plastykowe lezaczki do kąpieli,te sa jak najbadziej higieniczne. pozdrawiam was cieplutko i świątecznie Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: Ale mnie dawno nie było!!! 20.12.04, 18:13 hej dziewczyny, Gosia...ja tez w sobote robilam sie na bostwo u fryzjera i tez zrobilam refleksy...czerwone tak to juz te kobietki maja, ze nie ma jak wizyta u fryzjera albo u kosmetyczki. Od razu odżylam ja wiem ze ten Misiu w wanience to katastrofa bakteriologiczna. I przyznam ze wkladam go do wanienki od wielkiego dzwonu...kiedy juz zupelnie nie mam sily na kapiel Kubeczka i lekko drzemie nad wanienka Kubus w Misiu jest zdecydowanie bardziej do opanowania nie dosyc ze rzadko, to jeszze u mnie z kranu leci taki gorac...ze praktycznie parze ja po kazdym uzyciu. I Kubeczek nie ma wysypek ani niczego takiego, wiec mam nadzieje, ze te troche bakterii od czasu do czasu moze go uodporni niz zaszkodzi W kazdym razie dzieki Gosia, ze zwrocilas na to uwage...buziaki przedświąteczne Odpowiedz Link Zgłoś
kajaa27 uff ale pracy przed świętami 20.12.04, 20:02 Witam, wszystkich K_awka no ty to juz przeszłaś samą siebie ojjj długo cie nie było. No ale chyba sie poprwawisz.Emilka cudna i taka delikatna, no wkoncu to dziewczynka, nie to co mój Bartosz, chłopisko wielkie. Gosiu, dobrze że zwróciłas uwagę na te gąbki w wanience, ja wprawdzie na tym małego nie kąpie, ale za to myję go małą gąbeczką, i tak się zastanawiam czy dobrze robię. A wy czym myjecie maluchy, reką? Sama już nie wiem, na początku tylko ręką myłam, ale miałam wrażenie jakbym go mało dokładnie myła. Nie wiem naprawdę napiszcie jak to jest u was. Co do włosów, to mnie też niezliczone ilosci wypadają, az sie boję, dobrze że w ciaży dużo przybyło to teraz ma chociż co wypadać cha cha. Martwie się bo oczko Bartoszkowi cały czas ropieje, mamy wizytę -kolejną zresztą u okulisty w środę i chyba nie da sie uniknąć zabiegu płukania kanalika łzowego, aż boję sie pomyśleć. Z drugiej jednak strony, zal mi małego, strasznie bo juz drugi miesiac go męcze na polecenie pani okulistki zakraplaniem kropelek i masażem oczka, szkoda mi dziecka, nie wiem, czytałam na innych forach że to prosty zabieg trwający 30 sekund i po sprawie. Naprawde mam już dość tych masazy i mały też. Własnie sie obudził zmykam, przepraszam za chaos w poście, ale wszystko robię w biegu, pozdrawiam raz jeszcze wszystkie mamy i te nowe rowniez witam serdecznie Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: uff ale pracy przed świętami 20.12.04, 20:21 No właśnie... tyle roboty i nic nie ubywa - co sprzątnę w jednym kącie, to zaraz widzę jeszcze większy bałagan w drugim hi,hi )) A tak serio to nie wiem czy się ze wszystkim wyrobię, bo ciągle po tej przeprowadzce jeszcze coś nie skończone... a tu listwa, a tu jeszcze drzwi pomalować itp. itd. koszmar jakiś, a ja coś sił mam mało ostatnio... Gosiu - ja też mam problem z kupką Mateuszka tylko inny - choć on robi ich sporo, od kiedy bierze antybiotyk strasznie jest gęsta i śluzowata, ale na razie nie panikuję, bo to pewnie przez te leki...oj chyba muszę kończyć... - nie to schiza jakaś - ciągle mi się wydaje że słyszę małego, a on słodko śpi - czy Wy też tak macie??? A co do kąpieli, to ja też ręką myję, a na spód nic nie daję, bo póki co Mati spokojny w wanience - chyba nie bardzo lubi wodę (to po mamusi hi,hi i jest trochę spięty, choć się uśmiecha to nie szaleje w wodzie. A co do gąbek to się zgadzam, że to siedlisko zarazków, choć pewnie od czasu do czasu trochę zarazków nie zaszkodzi. Pozdrawiam Was cieplutko i lecę coś robić póki mały śpi. Odpowiedz Link Zgłoś
ar30wroclaw Re: uff ale pracy przed świętami 20.12.04, 22:24 To fakt pracy sporo chyba u kazdej z nas bo jakos tak spokojnie.U mnie niby wszystko zrobione tylko ta nieszczesna kuchnia czeka i jakos brak mi natchnienia ale wkoncu będę musiała sie zmobilizowac. Zakupy zrobione a po prezenty jadę jutro.Jutro tez czeka mnie wizyta w firmie bo to juz najwyzsza pora bym zawiozła podanie o wychowawczy. Adomi ja mam dokładnie to samo wszedzie słysze mojego synka pomimo ze on grzecznie sobie śpi.Jak ostatnio robiłam porzadki i mąz zawiózł go do mojej mamy to ja ciagle zachowywałam sie jakby on był i ciagle starałam sie wszystko robic cicho by go niezbudzic.To juz chyba choroba.Kupkami Mateuszka sie niemartw bo przy antybiotyku to normalne .Dominik robił bardzo rzadkie i sluzowate kupki.Wygladało to fatalnie ale lekarka mnie uspokoiła i nawet dla pewnosci zrobiła badnie kału.Oczywiscie wszystko było ok. Kaja ciebie równiez pociesze bys sie niemartwiła tym płukaniem kanalików łzowych.Zabieg faktycznie trwa ok30sekund i rezultaty sa zaskakujace.Dominik nawet niezdazył sie mocno rozpłakac.Po zabiegu przez dwa tyg.brał kropelki a ja masowałam mu oczko.Wszystko przeszło jakby reka odjął.. a pomysleć ze oczko mu ropiało 2 miesiace. Madzik ja również powiększam grono łysiejacych ,pomysl że niejestes sama. Powolutku koncze z cicha nadzieja że dzisiejsza nocka bedzie spokojniejsza od wczorajszej. Pozdrawiam Ania Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: uff ale pracy przed świętami 21.12.04, 10:16 a ja jestem w gogantycznym proszku... okropny bałagan, zadnych zakupów na swieta, zadnych prezentow..., nieupieczone pierniczki. Na nic czasu nie mam bo chora jestem Mam paskudna angine ropna, gardło boli strasznie awet sliny ni emoge przelykac, wstaje w nocy zeby wupluc, poza tym mały budzis ie co godzina bo zabki, marodzi 5 min i usypia. Odsypiam troche w dzien, ale chodze jak pijana ,ejstem osłabiona, biore antybiotyk bezposrednio do gardła, a jak do czwartku nie bedzie poprawy to chyba zastrzyki...buu, na swiea... Przez to nie ciesza mnie zupełnie. Dzisij moze pojde na godzine i zrobie jakies zakupy bo nawet przd siwetami trezba cos jesc... z amłym powinnam na kontrole, ale mi sie niechce... Ogolnie humor do d..., dobrze ze chociaz choinka ubrana... No i jescze kmpletnie nie wiem co na przenty kupic (dla 8 osob) i kiedy...?? Załamka... Uciekam, bo chociaz poodkurzam i porasuje.... moze upieke te pierniczki...bo szkoda tego siasta....pa Odpowiedz Link Zgłoś
carolline1 Re: uff ale pracy przed świętami 21.12.04, 11:06 trzymaj sie Ddorcia, zycze szybkiego powrotu do zdrowia! no nie fajnie masz z ta choroba! mam nadzieje, ze szybko wyzdrowiejesz. a u nas kolejna noc minela cudnie, malego obudzilam o 10.00 bo 10 godzin spal i spal i nie zamierzal sam sie obudzic... u nas na razie nie ma zadnych oznak zabkow, choc maly starsznie sie slini i trzyma piastki w buzi-no ale to podobno norma u takich szkrabow i nie ma to nic wspolnego z zabkami. kupilam juz sloiczek z jabluszkami dla Franka, na wigilie i on zje cos dobrego )) ciekawe czy mu zasmakuje!? pozdrawiam, my zaraz jedziemy do mojej mamy, bo moj maz dzis wroci dopiero kolo 18.00,wiec posiedze sobie z mama, moze jej cos pomoge w przygotowaniach do Wigilii. to paaa dziewczyny Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Ddorcia 21.12.04, 13:30 Życzymy Ci duuuużo zdrówka. Zdrowiej szybciutko. Mam nadzieje, ze szybko będziesz znów w dobrej formie. Nie przejmuj się bałaganem, najważniejsze jest Twoje zdrówko i żebyś miała siły dla dzieciaszków. gorąco pozdrawiamy! Odpowiedz Link Zgłoś
ewa.kozia Re:u nas jest biało! 21.12.04, 09:54 ... ale podobno do Świąt ma stopnieć Wpadamy jak po ogień, porządki opanowuję, piernik w lodówce(ale to dzieło mamy jeszcze pastowanie podłóg, pranie dywanów(metodą odkurzaczową i wypieki. Ale najważniejsze, że w czwartek wraca mój mąż (cudnie!!!) Dziś idę do pracy na Wigilię nauczycielską (jedzonko zawsze pycha), a jutro też do szkoły ale do mojej klasy na Wigilię - IIgimnazjum. Muszę Wam powiedzieć, troszkę przekornie że ja kąpię Kamilka właśnie na takiej gąbce a na nią jeszcze przy główce daję 1-2 tetry( by uszka nie moczyły się w wodzie)i chyba nie zrezygnuję. Tak naprawdę to w czym tych zarazków nie ma? a całkowicie sterylnie to podobno też nie za dobrze (skąd odporność?). Taką gąbkę trzeba tylko częściej wymienić na nową, ja zawsze dokładnie płukam, potem wietrzę na polu i... ja zostaję przy niej. Kamilek jest, dzięki Bogu zdrowy, nie ma krosteczek, złych wpływów gąbki nie zaobserwowano. Idę szorować podłogi a potem robię się na bóstwo i pędzę do pracy... Pa, cierpliwości przy porządkach (bo mi jej czasem brakuje Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re:u nas jest biało! 21.12.04, 13:13 Dorcia..ale Ci współczuję. Dzisiaj jak włączałam komputer to pomyślałam - jak Dorcia nic nie napisała to spytam co się u niej dzieje bo dlugo sie nie odzywa (jak na nia...a tu masz....moze do Swiat wydobrzejesz. Plucz ile wlezie i moze chorobsko odpusci. Dobrze ze te miejscowe antybiotyki wymyslili. A co do prezentow....ja dzisiaj rano przejezdzalam kolo sklepu Avonu w Alejach (ale ja nie wiem..Ty jestes z W-wy?), byl dziki tlum w srodku i pomyslalam ze to w sumie fajny prezent...dostac kosmetyk Avonu...ja np ich wode Little Black Dress uwielbiam...(sama na gwiazdke u jednego Mikolaja zamowilam)...moze wybierz sie do sklepu jak nie Avonu to innego z kosmetykami..przynajmniej dla kazdego cos mozna wybrac a kosmetyki zawsze sie przydadza...tego nigdy nie za wiele i latac od sklepu do sklepu nie bedziesz Dziewczyny....ja wlasnie od jakiegos czasu czytam jak piszecie o tych zabkach...jakos natchnienia nie mialam zeby zaglebiac sie w ten temat, ale....ja tez uwazam ze do zabkowania to troche czasu jeszcze nam zostalo...przeciez zwykle dzieci zabkuja ok. 6-7 ms. A wkladanie raczek do buzi to normalny etap rozwoju dziecka. Nawet ostatnio pytalam pediatry Kubeczka czy zabkowanie na tym etapie wchodzi w gre....powiedziala ze nie. Wypowiedzcie sie doswiadczone mamy...kiedy Wasze pierwsze dzidzie zabkowaly? mozliwe zeby to juz czy nie? Ewa....dobrze Ci z tymi Wigiliami tez bym tak chciala ja do siebie do firmy nie dotre w tym roku...mam 30 km a Wigilie dwie i tak mnie czekaja...najpierw u moich rodzicow a potem tesciow juz sie karpika doczekac nie moge....pa Odpowiedz Link Zgłoś
goskapoz gabeczka i porzadki 21.12.04, 13:17 Witam swiatecznie wszystkie mamy ja przyznaje sie bez bicia tez stosuje ta gabke,Tosia uwielbia sie kapac a ja lubie sie z nia bawic w wodzie,a gabka to ulatwia, w ramach likwidacji "paskudztw" poprostu ja piore w automacie w plynie do ubranek malej>Przyznaje ze przesypiam nocki (tylko raz karmie o 3 "na spiku")ale w dzien Tosienka spi 2 x 45 min. i ma kilka prob po 5 min. wiec moje porzadki ograniczam do niezbednych.Czy wasze malenstwa tez coraz mniej jedza?Ta moja kruszyna to nie dosc ze szczuplutka to do poludnia laskawie troszek przy piersi ,butelki nie pozwala sobie "wcisnac"ma dziewczyna zasady sama nie wiem czy sie cieszyc. Pozdrawiam (a Tosia zalicza minimini... a co mi tam przynajmniej mam chwile dla siebie) Cudna ta "przystrojona" Emilka!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
veronia Witamy witamy :) 21.12.04, 14:37 Cześć dziewczyny. Od dziś mam przerwę świąteczną na studiach aż do 4.01. Strasznie się cieszę, wreszcie będę mogła cały mój czas poświęcić mojemu szkrabowi A u nas jakoś do przodu. Rehabilitujemy 2- 3 razy dziennie. Tylko że stosujemy metodę NDT- Bobath. Jest ona znacznie przyjemniejsza niż Vojta, bez stresu i płaczu. W każdym razie Natalka całkiem lubi te ćwiczenia, jak ma dobry humorek to nawet potrafi się z nich śmiać. No i cała pielęgnacja też zgodnie z tą metodą ( wedłud tego poradnika Inst. Matki i Dziecka co podawałam wam link). Ogólnie jesteśmy pod opieką poradni rehabilitacyjnej Instytutu. Jeśli chodzi o postepy to Natalcia całkiem już nieźle trzyma główkę leżąc na brzuszku. Zmniejszyła się też asymetria. Bawi się ładnie swoimi rączkami, wyciąga je do zabawek. Więc nie jest źle Niestety nadal baardzo słabiutko trzyma główkę jak ją się trzyma na rączkach. Nie ciągnie też przy pociągnięciu za rączki. No ale mam nadzieję że szybciutko to wyrównamy. Adomi- podziwiam cię ćwiczycie Vojtą, ja chyba bym nie dała rady. Mam nadzieję że nie będzie to u nas konieczne bo ja fatalnie znoszę jak ona płacze Trzymajcie się cieplutko, ucałuj Mateuszka. Ddorcia- głowa do góry, jutro poczujesz się lepiej No to narazie tyle, pozdrawiamy serdecznie- Weronia i Natalia Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Witam przedswiatecznie 21.12.04, 15:33 Bedzie bez ogonków, bo Maksiu jest na kolankach No wiec po kolei: Madzik - Mateuszkowi pierwszy zabek wyszedł jak miał równo 6 m-cy. Odbyło sie to bezbolesnie. Pozostałe tez zreszta bez większych problemów. Ewa - daj znać jak tam po wigilii w pracy. Co smacznego zajadałaś? Gosiapoz - Maksiu tez je zdecydowanie mniej niz na poczatku, ale do szczuplutkich to on nie nalezy, oj nie. Wazy tyle ile jego braciszek jak miał 4,5 m-ca, a tez do małych nie nalezał. Taka ich natura po prostu Veronia - cieszę sie ze u Natalki wszystko dobrze, pozdrawiamy serdecznie A my (z chłopcami) ubralismy dzis choinke, Maksiowi sie bardzo spodobała. Jak postawiłam go w koszyczku do zdjec, to nawet juz udało mu sie jedna sciagnac. Prezenty prawie mam, porzadki prawie ok (nigdy chyba nie uda mi sie posprzatac tak w 100 % jakbym chciała) tzn. na zewnatrz ok, okna pomyte, podłogi itd. ale w szafkach nadal nie do konca poukładane, a i Maksika garderobe wypadałoby przebrac, bo juz w połowie ciuszków nie "chodzi". No ale cóz, i tak uwazam, ze jak na dwójkę małych dzieci w domku jest niezle. W czwartek wstawiam pieczenie i planuję upiec z Mateuszkiem kruche ciasteczka. Do Gdańska jedziemy w czwartek, tak więc jeszcze się zpiszemy. Maksiu właśnie zasnał, ide uspić Mateuszka, żeby się z godzinkę zdrzemnał, a ja za obiadek. no to pa, Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Kasia (Kolmi) 21.12.04, 16:28 Co tam z twoim kompem? Jak tu zajrzysz to daj koniecznie znać co u Was, jak tam Mateuszek, czy jeszcze bierze lekarstwo i jak się czuje? Może do Świąt będziesz mogła tu zajrzeć? pozdrawiamy Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia święta tuż tuż 21.12.04, 18:40 hej dziewczyny,u mnie już czyściutko,jutro ubieramy choinkę.Niuniek wciąż nie zrobił kupki za to pierdzi tak smierdząco ze aż nosy zatykamydałam mu dziś lakcid i mam nadzieję ,że w końcu doczekam sie kupska. Na rehabilitację chodzimy dwa razy w tyg,Michaś uwielbia świczona,cieszy się ,taki pogodny jest. ddorcia,bidulko,zroweij szybciutko! adomi,śluz w kupce może być kolejnym objawem silnej alegri,lepiej dmuchać na zimne i zgłosic to lekarzowi,bo śluz w kupce to już nie poważna sprawa,ja bym lepiej sprawdziła. silvana,chłopcy są wspaniali,zdjęcia piękne,ty sama jaka lasencja veronia,fajnie ze wy też cwiczycie bobathem,ja też chyba nie dałabym rady voytą ,dzieciaczki krzycza wniebogłosy,ale temetody to w kazdym meiscie ianczej ,u nas króluje bobath,wrocław to tylko voyta,krakó bobath,a skąd ty jesteś? Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Gosia 21.12.04, 20:57 Gosiu droga, dzieki za miłe słowa. Michas równiez jest cudowny! Czekamy na nowe sesje Michasia (moze z chrzcin?), a co tam u Wojtusia? Wydaje mi sie ze Twoj maluszek to kropka w kropke mały Wojtus. Goraco chłopców pozdrawiamy i zyczymy wieeeelkich prezentów!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
ewa.kozia Re: oglądałam zdjęcia dzieciaczków (Zobaczcie) 21.12.04, 20:01 ...i wpadłam w zupełny zachwyt- roześmiane, duże misiaczki- cudne. Adomi- Twój synuś się tak cudnie śmieje, ej Mama, a Ty ciągle coś tą swoją dzidzie męczysz ćwiczonkami! Jak się na niego patrzy to nikt by nie zgadł, że ta mamunia coś u niego wypatrzyła(oczywiście żartuję, wiem ,że to potrzebne, choć na oko wcale nie Ale oglądając też pomyślałam, że wszystkie żeście się ujawniły tylko ja nie. Błagam więc o pomoc- oświećcie mnie, ale tak łopatologicznie, jak polonistę jakie skomplikowane kroki trzeba poczynić, ale tak od początku, od zrobienia dziecku zdjęcia... i co dalej??? A może komuś mogłabym przesłać zdjęcia moich szkrabków? Nie odmawiajcie laikowi przed radosnymi Świętami A u mnie podłogi nadal nie pastowane, ale ugotowany bigos. Na szkolnej Wili było miło i sympatycznie. Jedna tylko sprawa jest nieprzyjemna, choć miałam nadzieję, że minie po moim powrocie do pracy, ale chyba nie: w pracy byłam w ciąży niemal równocześnie z jedną z koleżanek, to też było jej drugie dziecko, lecz w 3m-cu poroniła i to w pracy. Taki uraz wytworzył się w niej na moim punkcie, że nie mogła na mnie z brzuszkiem patrzeć. Dochodziło między nami do różnych spięć, ale ja czułam że zawsze chodzi o jedno. Ustępowałam, bo wiedziałam, że to dla niej ciężkie. A tu nadal widzę,że mnie unika, choć ja nigdy przy niej nie opowiadam o Kamilku. Widać w niej ten żal tkwi. Mówiły mi dziewczyny z pracy, że się leczy, ale w pracy czasem bywa nie do wytrzymania. A co będzie jak wrócę na stałe? Dziewczyny, czy to normalne? A na zak. - O JEDZONKU wigilijnym w pracy, a więc: zupka grzybowa z ziemniaczkami, pierożki z kapustką i grzybami, karp w galarecie (to akurat fuj!),karp (i filety jakieś) smażony, babeczki z kruchego ciasta z kapust. i grzyb. + żółty serek( to zawsze pychotne, te babeczki takie ostrawe w smaku, do czerw. barszczu cymesik!), śledziki z jakąś sałateczką zawijane ( nie kuszałam serniczki, makowniki( mniam, ale też nie kuszałam, bo nie zmieściłam i kompot z suszu- pychotka! Oczywiście cała dekoracja- tylko gdzie to mieścić??? Zawsze takie imprezy obstawia u nas restaur. Dębianka, ale ich numer popisowy (tylko nie na Wilię, oczywiście to wieczerza po staropolsku: w kamieniaczkach kiszone ogóreczki i pachnący smalczyk staropol. a do tego na drewnianych deskach chleb czosnkowy ciepły!!!( zapach cudny, może jeszcze tym czosnkiem delikatnie nacierany?)tzw. po żydowsku. Ale nagadałam... Paaaaaaaaaaaaa ps jedną ręką ruszam wózek i co 10 sekund wkładam smoczek jednemu kawalerowi Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Ewcia, 21.12.04, 20:52 dawaj te zdjecia- s.sylvia@interia.pl szybciutko je zamieszcze na zobaczcie Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: Ewcia, 21.12.04, 21:48 Ewcia,wysyłaj te fotki silvanie,i to już!!!!!!!!!!!! ))))))))chcemy zobaczyć to Twoje cudenko Odpowiedz Link Zgłoś
menadka Cześć, 21.12.04, 22:00 Oj mnie tez jakoś długo nie było i stęskniłam się za Wami Gosia, kiedy się bronisz ? Ddorcia wracaj do zdrowia. Ewa, sytuacja z koleżanka faktycznie nie do pozazdroszczenia. Czekam na zdjęcia Zdjecia widziałam, wszystkie dzieciaki sa przesłodkie, Silvana super Skończyliśmy kalendarz Wzięłam w formacie A3 i A4, no i to pierwsze jest bardziej efektowne. Nad zdjęciami mój mąż się sporo napracował (śliczne montaże), a koleś który drukował klął w żywy kamień na Microsoft Publisher. Już więcej nie skorzystam z tego programu i wam też odradzam. Oto link do zdjęć wykorzystanych do kalendarza Honoratki: foto.onet.pl/albumy/album.html?id=30821&q=menada&k=3 Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: Cześć, 21.12.04, 22:23 Menadka - przeslczne zdjęcia!!!!!!!!!!! Przecudowny pomysł!!! Faktycznie musiał sie męzul napracować zeby tak wyszparować tyle zdjęc!! Ewa- koniecznie przeslij te zdjęci Silvanie, a poznije ci wytłumaczymy jak sie to robi i nastepne bedziesz sama wrzucać.. A teraz czekamy! dziewczyny dzieki ze sie martwicie o moje zdrówko, ide sobie kompres zrobić i .....ide polezec troche )) P.S. U mnie zapachniało swietami, pierniczki piekłam...pyszne są ale ile sptzatania po nich bo oczywiscie moja mała astystentka musiała mi pomagać (Natalka).. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: Cześć, 22.12.04, 09:46 hej,wczoraj dałam Misiowi lakcid,byłam przekonana ze doczekam sie kupska a tu nicnie wiem,niby z tą kupą to normalne a ja sie niepokoje,naprawdę,dzis spróbuje z czopkiem glicerynowym może. Aa dziś dostałam okres,jestem troszkę w szoku bo nie spodziewałam sie tak wcześnie ale z drugiej strony może to i lepiej,tymbardziej ze zupełnie bezbolesny,pamietam ze jak dostałam pierwszy raz po Wojtusiu to wiłam sie na podłodze w przedpokoju z bólu,wtedy rozumiałam już dlaczego babka na szkole rodzenia powiedziała ze ból porodowy jest podobny do tego w czasie bolesnych miesiączek,dla mnie wtedy ten ból był gorszy 100 razy od porodowego,a tym razem wszystko super,niespodzianka. Muszę się w końcu wybrać do gina,Misiek ma 3,5 mies a ja jezcze nie byłąm,no nie mam czasu ,naprawde.U nas już zaczyna być świątecznie,dziś ubieramy choinkę menadka o pracy nic mi nie mów,póki humor mam dobry,dobija mnie pisanie jeja termin ma do konca lutego,ale juz mam sporo Odpowiedz Link Zgłoś
alpino1 Re: dzieci z września 2004 22.12.04, 10:41 Witam Was drogie wrześniowe mamulki moja Grażka urodziła się 25.09.2004 r. o godzinie 6.55 rano, teraz staje się coraz rozkoszniejszym niemowlakiem, to już trzecie miesiączek ! Pozdrawiam serdecznie - mama Asia. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: dzieci z września 2004 22.12.04, 11:07 witamy nową mamusię Odpowiedz Link Zgłoś
alpino1 Re: dzieci z września 2004 22.12.04, 11:18 Sorry, napisałam poraz drugi, a widzę, że już 17.12 do Was pisałam, a teraz coś o mnie: mam na imię Aśka (30 l.), mój mąż Krzyś (31 l.) a dzidzia - Grażynka - imię wybrał jej tatuś 25.09.2004 r. skończy 3 miesiące, mieszkamy w Bielsku- Białej i bardzo kochamy to nasze miejsce na ziemi, mamy bardzo blisko w góry a o tej porze roku jest przepięknie, choć teraz z małą za daleko isc się nie da ale wszystko przed nami Pozdrawiam serdecznie - Asia. Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: dzieci z września 2004 22.12.04, 12:54 witamy Asie ja tez bylam zaskoczona, bo pierwszy okres dostalam juz ponad 5 tyg. temu...bardzo wczesnie...i tez bezbolesnie ale u mnie zawsze tak bylo...za to zawsze tez bylo jak w zegarku...4 tyg...a teraz nic....chyba te cykle jeszcze niewyregulowane sa...a nie wzielam Cerazette mimo recepty...bo one wstrzymuja okres a to mi sie nie podoba. Ale chyba nie .... Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: dzieci z września 2004 22.12.04, 12:57 Menadka...obejrzalam wlasnie kalendarz. Gratulacje...widac ze duzo pracy ale efekt cudowny Odpowiedz Link Zgłoś
ema-sasza Re: dzieci z września 2004 22.12.04, 17:44 Witam wszystkie Mamy 3-miesięcznych dzidziusiów!Mój synuś urodził się 18 września tego roku. Jest moim pierworodnym. Ważył 3900 i miał 58cm. Teraz ma jakieś 7 i pół kilo/ 65 cm. Hej Asiu! Ja też jestem z Biela. W którym szpitalu rodziłaś? Odpowiedz Link Zgłoś
madzidzia11 Re: dzieci z września 2004 22.12.04, 19:35 dzis moja majusia kończy trzy miesiace.wazy 5800 i ma 67 cm wzrostu.jest przesłodka,duzo guga,prawie zawsze jest usmiechnieta,przewraca sie z plecków na boki i z brzucha na plecki.kiedy trzymam ja na kolanach w pozycji półlezacej podnosi sie do siedzenia,bez przerwy pcha raczki do buzi i mocno sie slini.ale kompletnie zwariowała z jedzeniem w nocy.do tej pory po kapieli było to po ok 6h snu i potem rano a teraz po myciu jakies 4h snu i potem co 2 a czsem co 1h budzi sie na papu.próbowałam dać jej na noc bebilon pepti (ma uczulenie na białko)ale nic się nie zmieniło.karmię ja tylko piersią, czasem podaję herbatkę. 31.12 kończy sie moja umowa o pracę i dostane nową jeżeli wrócę do pracy od 4.01 czyli o 2 miesiące wcześniej niz planowałam .chciałam wykorzystac cały macierzyński i urlop za zeszły rok.własnie dzis sie o tym dowiedziałam.piekny prezent nie ma co.ale wrócić muszę.u nas biało i oby tak zostało do świąt.pozdrawiam wszystkie wrzesniowe mamusie i dzieciaczki Odpowiedz Link Zgłoś
alpino1 Re: dzieci z września 2004 31.12.04, 23:12 Hej EMA - rodziłam w Szpitalu Ogólnym przy ul. Wyspiańskiego, jestem bardzo zadowolona z położnych i lekarza, którzy byli przy moim porodzie, pzdr - Aśka. Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!! 22.12.04, 17:12 Drogie mamusie i kochane dzidziusie, oto życzenia dla Was: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=15466553&a=18808758 jutro wyjeżdżamy na święta i gdybym nie dala rady już tu zajrzeć to gorąco Was pozdrawiamy! Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!! 22.12.04, 19:35 Silvana...zajrzyj tu choc na chwilkę ...choćby po to by odebrac swoje życzenia Dla Ciebie i Twoich 3 skarbów (malutkich i tego wiekszego)..spokojnych, wesolych Swiat, duzo wypoczynku, jak najwiecej usmiechow na buziach przede wszystkim szkrabikow. Bawcie sie dobrze Odpowiedz Link Zgłoś
agata.23 Re: Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! 22.12.04, 21:05 Dawno do Was nie żaglądałam ale naprawdę nie miałam czsu. Umiesciłam zdjęcia Kamila na Zobaczcie, jestem tam również ja i mój mąż. Kamilek rozwija się dobrze, w dalszym ciągu go karmię piersią a dzięki diecie bezbiałkowej schudłam 4 kg a do swojej poprzedniej wagi muszę zrzucic jeszcze 2 kg. A co do jego napięcia mięśniowego - to chodzimy na rehabilitację dwa razy w tygodniu. M amy dodatkowe problemy z brzuszkiem, bo od kilku tygodni Kamil robi bardzo rzadkie i śmierdzące kupki a dodatkowo ma problemy przy ich robienu, byłam u pediatry ale nie wiele to pomogło. Piodaję mu lacidofil i debridat ale nie widzę specjalnych efektów. Oglądam regularnie zdjęcia Waszych pociech i muszę przyznać, że wszystkie dzieciaki wrześniowe są śliczne. Już nie długo odłączamy się od internetu, tak więc niebawem stracę zupełnie możliwość śledzenia naszego wątku. Ale narazie jeszcze jestem z Wami. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!!! Agata i Kamil (12.09.04) Odpowiedz Link Zgłoś
elve Re: Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! 22.12.04, 22:58 cześć dziewczyny po długiej przerwie! wpadłam pożyczyć Wam Wesołych Świąt, radosnych, pogodnych, pełnych ciepła i prezentów... i wspaniałego sylwestra i przeudanego nowego roku z pociechami! Tymek podwoił już wagę urodzeniową, waży 6800, ubranka ma na 70 cm... poczytałam Was trochę i ciut się martwię, bo ciągle nie ciągnie główki podnoszony za rączki, nie przetacza się też ani na boki ani z brzuszka na plecy. czy to już się kwalifikuje do rehabilitacji? ale poza tym jest zdrowy, wesoły i bardzo pogodny. duzo guga, mówi francuskie "r", często śpiewa, jest przekochany jeszcze raz wszystkie Was pozdrawiam! i lecę obejrzeć zdjęcia na 'zobaczcie' Odpowiedz Link Zgłoś
kornelcia75 Zyczenia świateczne 22.12.04, 23:45 wszystkim wrzesniowym mamuskom i ich rodzinom chciałam zyczyc spokojnych,zdrowych bardzo ciepłych Swiąt Bozego Narodzenia i Szczęsliwego Nowego Roku. Kornelcia z Maksem Odpowiedz Link Zgłoś
veronia Re: Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! 23.12.04, 09:19 Hej elve, spokojnie, trzymiesięczniaki naprawdę jeszcze nie muszą przekręcać się z plecków nz brzuszek i odwrotnie. Z tym ciągnięciem główki to też jeszcze do 4 miesiąca mają czas, napewno troszeczkę juz ciągnie. No ale oczywiście gratulujemy tym trzymiesięczniakom co te sztuki mają już opanowane Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Re: Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! 23.12.04, 10:17 Hej dziewczyny! I ja wpadam jak po ogień, bo jeszcze dużo pracy, a Wigilia już jutro... Dziewczyny kochane jak już nie zdążę się odezwać to życzę Wam wszystkim cudownych i niezapomnianych Świąt (bo pierwszych z naszymi skarbami), super prezentów, smakowitych potraw i duuuużo zdrówka dla Was, maluszków i Waszych rodzin!!!! Po prostu WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!! Życzenia noworoczne jeszcze Wam złożę )) Ddorcia zdrowiej nam szybciutko! Wszystkie zdjęcia są śliczne! Gosiu - mam nadzieję, że Michasiowi w końcu ta kupka pójdzie hi,hi Carolline, ja też idę budzić mojego śpiocha )) PA.PA Całuski! Jak znajdę chwilkę to jeszcze do Was zajrzę (dzisiaj jedziemy po resztę prezentów i domek musze posprzątać... Jeszcze raz pa! Odpowiedz Link Zgłoś
carolline1 Re: Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku!!! 23.12.04, 11:21 dziewczyny kochane!!!! wszystkiego najleszego, zdrowych i cieplych SWIAT BOZEGO NARODZENIA ode mnie, mojego meza no i od Franka oczywiscie!!! bedac w ciazy tak sobei myslalam jak to bedzie w te swieta juz z naszym Frankiem, to beda wyjatkowe i cudne swieta, z naszymi maluszkami )) ja od rana biegam jak mrowka i sprzatam, zostalo mi odkurzenie i umycie podlog, ale to jak maz wroci.. wezmie malucha na sacer a ja w tym czsie wszystko zrobie. no i jeszcze musze popakowac prezenty-zawsze te czesc przygotowan bardzo lubie! to tyle, pewnie jeszcze w padne tu dzis, papa Odpowiedz Link Zgłoś
veronia Choinkowe życzenia 23.12.04, 11:51 Świąt pełnych miłości, spokoju i uśmiechu- szczególnie tego najsłodszego- bezzębnego życzy Weronia Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: Choinkowe życzenia 23.12.04, 12:00 i ja Wam życzę ,spokojnych,rodzinnych,wesołych świąt,smakowitych potraw,duzo upominków i duzo duzo uśmiechu-buziaki-Gosia z chłopcami Misiu po lakcid nic nie zrobiłwczoraj dostał czopka i dziś bardzo mała kupa Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Gwiazdkowe życzenia 23.12.04, 12:33 Mamusie, my też przyłączamy się do życzeń. Nastrojowych, cudownych, rodzinnych Świąt, wymarzonych prezentów, pyszności na stole. A Nowy Rok niech obfituje w sukcesy i trafne decyzje..zarówno w życiu prywatnym jak zawodowym i niech przyniesie same szczęśliwe karty od losu Magda i Kubuś Odpowiedz Link Zgłoś
carolline1 gosia! 23.12.04, 12:51 moze kup w aptece, a moze masz taka rureczke gumowa, ktora mozesz pomoc malemu zrobic kupke! u nas jak maly nie robil dlugo kupki to pomogla!! tylko uwazaj bo jak my ja uzylismy to ja sie nie zorientowalam i trzymalam ta rureczke prosto na siebie no i cala kupka wyladowala na mojej bluzce hihi tak wiec jeden koniec najlepiej trzymac prosto w pieluche-ta rurecza jest bardzo miekka i gietka i napewno nie zrobi krzywdy twojemy skarbowi. Odpowiedz Link Zgłoś
kajaa27 WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 13:22 Dziewczyny ja jeszcze trochę w proszku, ale mam nadzieję że do wieczora się wyrobie ze wszystkim, dobrze że choinkę wczoraj ubraliśmy. Jutro rano jedziemy. Przyjmijcie najserdeczniejsze życzenia zdrowych, pięknych, szczęsliwych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia dla Was , Waszych Rodzin i naszych "WSPÓLNYCH" KOCHANYCH DZIECI. Odpowiedz Link Zgłoś
ar30wroclaw Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 15:17 Dziewczyny my równiez dołaczamy sie do zyczen swiatecznych.Życzymy wszystkim mamusiom i rówiesniką zdrowych,pogodnych i niezapomnianych swiąt(bo pierwszych razem)wielu prezentów i mile spedzonych chwil w gronie rodzinnym. Ania z Dominisiem Odpowiedz Link Zgłoś
goskapoz Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 17:43 dolaczam sie z do zyczen z moja mala Rodzinka :Zdrowych i Spokojnych Swiat Bozego Narodzenia (czy myslicie o tym,ze czesc z nas w ubieglym roku wlasnie w tym czasie :cos nawywijala))a teraz te Malenstwa usmiechaja sie do nas, to bedzie najpiekniejsza Gwiazdka w moim zyciu Gosia Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 18:10 Gosia...bardzo trafne spostrzeżenie )) Odpowiedz Link Zgłoś
madzidzia11 WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 18:27 DOBRY JEST ŚIEG,BO JEST CZYSTY.DOBRY PORANEK,BO MGLISTY. DOBRA JEST NOC,BO JEST ŚWIĘTA.DOBRA CHOINKA W PREZENTACH. DOBRE JEST CIASTO,BO Z MAKIEM.DOBRY JEST BARSZCZ,BO Z USZKAMI. DOBRY OPŁATEK,BO KRUCHY.DOBRE ŚNIEŻYCE I PLUCHY. DOBRE JEST SIANKO NA STOŁACH.DOBRA NAD STOŁEM JEMIOŁA. DOBRA JEST GWIAZDA NA NIEBIE.I RĘKA PODANA W POTRZEBIE. I DOBRE SĄ ŻYCZENIA:MIŁOŚCI,KTÓRA ŚWIAT ZMIENIA. DZIEWCZYNY-NAJWSPANIALSZYCH ŚWIĄT I SPEŁNIENIA MARZEŃ W NOWYM ROKU ŻYCZYMY WAM CAŁĄ RODZINĄ:MAGDA,MARIUSZ,MARTA I WRZESNIOWA MAJUSIA Odpowiedz Link Zgłoś
ddorcia Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 19:55 Dziewczyny, ja również się dołaczam do zyczeń świątecznych. Zdrwoych, pogodnych, i pachnących Swiat Bozego Narodzenia, spełnienia marzeń, zeby nasze Maluchy były grzeczne, zeby troche Mamusie mogły posiedzieć przy stole, śniegu, słońca i ...co sobie same zyczycie. Pozdróka dla mezów i niemęzów. p.s. ja to już w tym czasie miałam chyba mała fasolkę rok temu (oczywiscie komletnie o tym nawet nie mysłałam).))) papa odezwijcie sie w swieta albo po świetach... Odpowiedz Link Zgłoś
menadka Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 21:23 Niech te Święta tak wspaniałe będą całe jakby z bajek, niechaj gwiazdka z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada, niech choinka pachnie pięknie no i radość będzie wszędzie! Usciski i buziaki dla Wszystkich Mamuś i dzieciaczków )))) Odpowiedz Link Zgłoś
atc2 Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 21:28 I my dołączamy się do życzeń - dużo zdrówka i radości dla mamuś i ich maluszków. Odpowiedz Link Zgłoś
maussa Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 22:51 I ja chciałabym złożyć wam życzenia świąteczne oby upłyneły w zdrowiu i wielkiej radości w gronie najbliższych, a małe pociechy rosły i były wiecznie uśmiechnięte . Moja Ola obchodzi jutro swoje pierwsze urodzinki ( od poczęcia), moja Gwiazdka Betlejemska )) . Ta gwiazdka to mi dzisiaj tak dała popalić, że jeszcze nic nie mam zrobione. Na szczęście całą wieczerzę przygotowywuje moja mama ,ja może jutro coś posprzątam ,bo dzisiaj nie chcę już hałasować. Doszłam do wniosku ,że to ,że ona jest tak niespokojna to chba dla tego ,że jest głodna i właśnie poraz pierwszy dałam jej mlecko z butelki. Jak zobaczyłam ile zjadła to włos mi się zjeżył , ja tyle pokarmu nie ściągnełam przez dwa dni. Mam tylko nadzieję ,że nie ustanie mi laktacja, bo to mnie jak do tej pory powstrzymywało przed dokarmianiem. Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie mamusie i ich dziedciaczki, spokojnych świąt! Andzia i Oleńka Odpowiedz Link Zgłoś
kitek01 Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 22:25 Kochane dziewczyny my też życzymy Wam zdrowych,radosnych świąt,wspaniałych prezentów i dużo uśmiechów na bużkach naszych szkrabików. Aga,Majka i Krzysiek. Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: WESOŁYCH ŚWIĄT!!! 23.12.04, 23:50 specjalnie dla was ala.snhs.uz.zgora.pl/~casha/swf/bird.swf Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia ekstra stronka 23.12.04, 23:52 ala.snhs.uz.zgora.pl/~casha/swf/ Odpowiedz Link Zgłoś
adomi Wigilia 24.12.04, 07:57 Witam w Wigilę. Wczoraj nie udało mi się do Was już zajrzeć, więc szybko nadrabiam dzisiaj z rana. Ja dopiero dziś będę ubierać choinkę i pakować prezenty, ale przedtem muszę jeszcze pokończyć porządki, bo wczoraj mały mi nie dał Jeszcze raz życzę Wam cudownych Świąt ode mnie, mojego Maćka i Mateuszka. Do usłyszenia i "napisania" po Świętach. Pozdrowienia dla Waszych rodzin.Pa. Odpowiedz Link Zgłoś
utka Drogie Solenizantki 24.12.04, 22:33 Ja tylko na chwilke coby zlozyc Ewie Kozi i wszystkim pozostalym Ewom, jesli tu takowe sa najserdeczniejsze zyczonka z okazji imienin. Dzis Wasze swieto i my bedziemy pamietac dzis o Was szczegolnie zyczac Wam cudownego, radosnego i rodzinnego swietowania. Wszystkim pozostalym Drogim Kobietkom rowniez chcielismy zyczyc bardzo radosnych i prawdziwie rodzinnych Swiat Bozewgo Narodzenia. A Nowy Rok niech przyniesie wszystkim same tylko dobre, sloneczne dni wypelnione radosnym beztroskim smiechem kochanych dzieciaczkow. Ps. Nasza Busia miala dzis popisowy dzien - caly przemarudzony i przeplakany. kolacje wigilijna 2 razy podgrzewalismy w mikrofali a i tak wspolnie udalo nam sie zjesc jedynie rybe. Jestem niezle umeczona. sciskam i spadam goska Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: Drogie Solenizantki 24.12.04, 23:10 utka,a mój zupełnie odwrotnie,wczoraj zasnął o 22,obudził się dziś przed 8,w zasadzie to nawet oczu nie otowrzył tylko się krecił więc dostał cycusia 10 min i znów do łóżeczka i tak spał do 13!!!!no rekord!!!zupełnie jakby był po jakiejs balandze,potem pobrykał z dwie godzinki i znów spanie,obudził sie ,wigilia,znów spanie,wróciliśmy do domku o 20,dostał cycka i śpianiołek po rpostu Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: dzieci z września 2004 24.12.04, 23:10 róznież życzę samych pomyslnosci wszystkim solenizantkom i solenizantom Odpowiedz Link Zgłoś
madzik281 Re: dzieci z września 2004 25.12.04, 21:12 ale tu świątecznie cisza, spokój...nikogo nie ma pewnie się jeszcze obiadacie przy stołach dzisiaj ochrzciliśmy Kubeczka, przyjęcie skończyło się dosłownie 1,5 godz. temu...wiecie co...naprawdę piękne kazanie i bardzo uroczysta msza. Kilka razy miałam łzy w oczach. Kubeczek był dzielny...tylko na początku mszy sadził takie bąki że śmiać mi się chciało Razem było chrzczonych 3 małych mężczyzn. Będę mieć zdjęcia środa-czwartek i nie mogę się doczekać A po mszy...spał jak aniołek a jak nie spał to cały czas uśmiechnęty...wrzucę Wam pokazać kilka fotek zaraz ale nie z samego chrztu, tylko już po. Pozdrawiam Was świątecznie Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia Re: dzieci z września 2004 26.12.04, 19:02 madzik,gratulacje,podobno po chrzcie dzieci sa grzeczniejsze jestem tak obżarta po świetach ze głowa boli,w wigilię tak sie napakowałam ze az bóle brzucha mialam a mały w koncu kupe zrobiłdziś dałam mu startego jabłuszka kilka łyzezcek,moze w koncu zacznie robić regularnie Odpowiedz Link Zgłoś
ar30wroclaw świeta , swieta i po swietach 26.12.04, 21:22 No to mozna powiedzieć ze juz po swietach.Swęta u nas mineły spokojnie i bardzo rodzinnie.Prezentów sporo i kilogramów równiez.Dziewczyny jestem tak przezarta ze ledwo dycham.Brzuch mi wysadziło i mam taki jak z Dominisiem w 7 miesiacu.Od jutra rezim i powoli przymierzam sie do dietki i ćwiczeń, które miałam zaczac od nowego roku(postanowienie noworoczne) Dominis ma sie dobrze ale raczej dzisiaj w gosciach sie nie popisał.Był strasznie marudny i nawet u babci płakał na rękach.Chyba sytuacja go przerastała bo było zbyt wiele ludzi.Teraz w domku Dominis jest juz wyluzowany i strasznie gadatliwy.Przed chwila zasnał po tym dniu pełnym wrazeń. Madzik chyba jestes szczesliwa ze juz ochrzciłas Kubeczka.My Dominisia chrzcilismy 7 listopada i bardzo sie ciesze że mamy to juz za soba. Gosia jabłuszko faktycznie super działa na kupke.Dominis tez miał problemy i nie robił kupki po 5-7 dni.Odkad jada jabłuszko z soczkiem marchwiowym na przemian problemy sie skonczyły a kupka jest zawsze,niekiedy nawet dwie. Na zobaczcie zamiesciła pare zdjec Dominisia , które miał robione tydzien temu.Zachecam do obejzenia.Dzisiaj na imprezce tez miał mała sesje fotograficzna wiec jutro góra pojutrze zamieszcze kolejna porcje zdjeć Dominisia. Pozdrawiam Ania Odpowiedz Link Zgłoś
silvana_s Re: świeta , swieta i po swietach 26.12.04, 22:46 Dobry wieczór, właśnie weszłam na forum i cały czas mam w głowie - święta, święta i po świętach, a tu Ania z tym samym tematem No właśnie, jak co roku, mnóstwo przygotowań, sprzątanie, pichcenie, zakupy, a tu siup i juz po. My juz w domku. wróciliśmy wczoraj, ale dzien był szalony. Prosto z trasy wpadliśmy do teściów, gdzie siedzielismy do 19, potem do domku, bo na 20 zaprosilismy znajomych (8 osób) na małe co nieco, no i... siedzielismy do 3 w nocy. Dobrze, że chłopcy moi kochani wstali dzis o 9:30, bo bym była niezywa chyba. Święta minęły spokojnie i miło. Mieliśmy Mikołaja (przebranego dziadka), duzo prezentow i mnostwo jedzenia. Chłopcy dostali oczywiscie tyle, ze Mati nie pamieta połowy tego co dostał. Szybciutko sprobuje przesłac pare zdjec, choc nie wiem czy dzisiaj dam rade. Tez przydałoby mi sie pocwiczyc przed nami chrzciny i bardzo zajety tydzien, szczepionka Maksiulka (wtorek). Dominis superancki i rodzinka Gosi tez fajowska- Gosia, nie ma to jak dwóch chłopaków, ja już bym sie nie zamieniła. Braciszkowie sa tacy, ze ach! Pozdrawiamy poświątecznie, Odpowiedz Link Zgłoś
jukath Re: świeta , swieta i po swietach 29.12.04, 13:26 spoznione, ale nie mniej serdeczne zyczenia swiateczne dla wszystkich wrzesniowych mam i ich pociech. Mam nadzieje ze z zyczeniami noworocznymi zdaze na czas... Sliczne sa te wasze dzieciaczki, wlasnie ogladalam zdjecia, chcialabym dolaczyc zdjatka mojej Kasi tylko nie bardzo wiem jak mam to zrobic. Pozdrawiam Justyna mama Kasi Odpowiedz Link Zgłoś
carolline1 gosia 27.12.04, 10:41 u nas jak maly zjadl jabluszko ze sloiczka, to kupka pojawila sie po godzinie i do dzis robi po 3 dziennie. a jadl w sobote. ale pewnnie u twojego maluszka inaczej dzialaja zoladek i jelita no i tak to wyglada. ale przeciez ostatnio pisalas, ze zrobil kupke, wiec napewno wszystko jest ok. Odpowiedz Link Zgłoś
ewa.kozia Re: witam 27.12.04, 10:20 zjadło mi posta i zaraz się wscieknę. Jeszcze raz ale krócej: dziekuję za zyczonka, szczególnie UTCE za pamięć o imieninach. W czwartek przyjechał mój mąż i ... jakoś zeszło. W Święta u teściów Kamilek przespał a Konrad ostrzygł nam się godzinę przed Wigilią by mieć włosy jak tatuś, tak że babcia w B. Narodzenie musiała go zrównać bo jak go gdzieś wziąć? Mąż twierdzi ze Kamilka lekko utuczyłam. SILVANA- dziś przeslę Ci zdjęcia moich szkrabków, z góry BARDZO DZIĘKUJĘ za ich wklejenie. Lecę sprzatac po Swietach, bo oczywiscie jestesmy sami! Odpowiedz Link Zgłoś
gosia.mama.wojtusia kupa 27.12.04, 10:32 no i co?jabłuszko tak niby super działa na kupę,Misiu zjadł ślicznie parę łyzek zeskrobanego jabłuszka a kupy nie widać((( Odpowiedz Link Zgłoś