kocia_kotna
28.10.05, 14:57
Wczoraj poszłam z moim samcem na zakupy do hipermarketu (swoja droga czym sie
różni super od hiper to nie mam pojecia chyba powierzchnią

). Jakis starszy
facet tak się zaczął patrzeć na mój brzuch - ta pogarda w oczach - raz na
brzuch raz na mnie i tak góra - dół,że OSTATKIEM sił powstrzymalam się od
zapytania się czy się znamy.... walnełam tylko przez zęby "co, duzy
prawda?????". Mój samiec nie zareagował, usmiechnął się tylko i poszlismy
dalej. Widzę że pod sam koniec hormony daja mi się we znaki...albo ja juz
zmęczona jestem albo totalnie przewrazliwiona....... Grrrrr......!