chudniecie tak szybko?

[aga.kotek]

po ciazy schudłam 19 kg w 5 tygodni ..a na plusie w ciąży mialam 16..i wydaje
mi sie że z dnia na dzień mi ubywa bo wszytsko luźne się robi..jem normalnie
jak przed ciązą..chociaż zrezygnowałam wogóle ze słodyczy i uważam na to co
jem..mam nadzieje że kiedys zatrzyma się waga..bo nie chce być
szkieletem..jak jest u was??

[zebra51]

Po porodzie miałam wrażenie (słuszne zresztą), że dramatycznie chudnę. W ciągu
2 tygodni spadło mi 12 kg, a przytyłam przez całą ciążę 13kg. Bałam się, że
karmiąc piersią zasuszę się, zaczną wypadać mi włosy, itp. Na szczęście waga
ustabilizowała się i teraz ważę 2 kg więcej niż przed ciążą. Ale to pewnie te
wieeelkie cycki tyle ważą.
Nie odchudzm się, nie trzymam żadnej diety. Jem to co lubię i kiedy mam ochotę.

[martunia78]

Ja chce być szkieletem!!!! Waże 3- kg mniej niż przed ciążą, teraz waga stoi,
mam nadzieję, że jak zaczne więcej chodzić z małym na spacery to może jeszcze z
pięć kg się uda zwalić...
Przyznaję się do słodyczy-to nałóg...

[vanilia25]

Ale Wam fajnie!!! Ja przytylam w ciazy 13kg i zaledwie udalo mi sie zrzucic 8,
jeszcze 5 zostalo, chociaz wcale bym sie nie obrazila gdyby tak z 7-8 jeszcze
zeszlo w dol. Wtedy waga bylaby 57kg i to mi pasuje jak nic. No ale niestety
nie zapowiada sie to tak rozowo, bo pomimo, ze karmie piersia, to waga
powolutku opada. A druga sprawa nie mam zadnej diety, jem wszystko, a baunty
uwielbiam.pozdrawiam kasia

[kajunia13]

ale macie dobrze, ja nie chudne tak szybko przytylam 12kg. Jem normalnie,
slodyczy nie tykam no i czekam kiedy kilogramy spadna!

[xixx]

Ja przytylam w ciązy 18 kg a teraz mam ok 5 kg na plusie, jednak wczoraj
zaczelam chodzic na silownie i mam nadzieje ze jeszcze tego lata wroce do mojej
wagi

[mysza_33]

Mi też tak szybko chyba nie schodzi, choć ja nie mam wagi w domu i właściwie to
trudno powiedzieć... Za to mierzyłam się, gdy kupowałam biustonosz laktacyjny i
figi ściągające). Niewiele tych centymetrów ubywa - ja mam do stracenia 22 kg.
Tyle przybrałam w ciąży.
Czekam na wakacje męża. Wtedy sobie ustalę jakiś harmonogram ćwiczeń i zacznę
modelować sylwetkę. Jak na razie mnie nie satysfakcjonuje
Trochę na to zejdzie, ale się nie przejmuje. Grunt to cierpliwość.

Mysza z brzuszkiem po Irusiu

oj nie :(

[kapuhy_a]

Na początku po porodZie wydawało mi się że szybko chudnę.Mała obecnie ma miesiąc
i faktycvznie na początku brzuch mi się zaczął szybko wchłaniac i szpital
opuściłam po tygodniu w spodniach sprzed ciąż(elastycznych)teraz zrobiło się
cieplej i nie mam co na siebie włożyć.Żadne moje spodnie któe nosiłam rok temu
nie wchodzą mi na dupkę...jestem załąmana dosłownie...coś w rodzaju deprwesji
pociążowej związanej z wyglądem...echhh..dużo spaceruję zaczęłam ograniczać
łakocie ale...echhhhh

[artistry1]

Dziewczyny u mnie spadło wszystko i jeszcze 2 kg ale normalnie mnie tak kręci na
słodycze że dzień bez słodyczy dniem straconym łykam chrom ale to nic nie
pomaga buu, jeszcze zpowrotem przytyję tyle co w ciązy hihi muszę jakoś sie
odzwyczaić od tych słodyczy ale sama nie wiem jak bo cały czas o nich myslęw
dalszym ciagu mieszcze sie w ciuchy przedciazowe i to jeszcze luzniej niz przed
sama ciaza, ale boje sie ze nadmierna zarłocznosc na słodycze spowoduje to ze
przytyje buuu ja nie chce((

[gniewkowiec]

Oj u mnie też nie jest łatwo wrócić do wagi sprzed ciązy. Po pierwszym porodzie
w mig zrrzuciłam duży nadmiar kilogramów (przytyłam wtedy 19 kg) teraz miałam
19 i jeszcze zostało mi 5. Po 18 nic już nie jem, słodycze ograniczam do
minimalnego minimum, karmie więc siła rzeczy mam ograniczoną dietę. A tu lipa i
lpia. Właściwie przez miesiąc zrzuciłam (od powrotu ze szpitala) tylko
kilogram. Ochhhhh

[agness25]

ja w ciąży przytyłam niewiele, bo 7-8 kg, a teraz, 1,5 miesiąca po porodzie ważę
3 kg mniej niż przed ciążą.Karmię piersią, codziennie chodzę na długie spacery z
synkiem(ok 4 godz), nie jem po 18,piję mnóstwo wody mineralnej,a ze słodyczy to
tylko pomarańczowe tik-taki

[kama1976]

Ja niestety także nie chudnę wręcz przeciwnie. Mimo karmienia piersią wyglądam
jak w ponownej ciąży. Również przyznaję się do słodyczy, które zajadam
codziennie. Rano nie jem prawie nic bo nie mam na to czasu. Zanim się obrobię
to nie zdąrzę nic zjeść tylko ewentualnie piję i wchonę 1 jogurt. Za to
popołudnia są najgorsze. Kiedy dzieci idą spać i mam chwilę dla siebie to
siadam i się faszeruję jedzeniem. Chłonę wszystko co mi wpadnie w łapy aż do
obrzydzenia. Teraz też zajadam się łakociami. Właśnie wyjadłam całe opakowanie
kulek kakaowych mojej córce...koszmar. Nie wiem czemu mam takie napady
głodu, możliwe, że brakuje mi jakiegoś składnika w organizmie i ten sam próbuje
się ratować. Może powinnam zacząć łykać jakieś witaminy bo już mam dość. Po
takim napadzie bardzo źle się czuję, jest mi ciężko i potem nie mam już siły
zająć się dziećmi a jestem sama . Po części jest to też myślę objaw
frustracji wynikłej z samotności i wrogo nastawionej matki, która codziennie
robi mi awantury. Powoli wymiękam...nienawidzę się za obrzarstwo.

[kropek47]

Urodzilam 3 maja, przytylam 23kg i jeszcze mam 6kg do zrzucenia. Tylam 9
miesiecy to i tyle bede chudnac a jezeli sie nie uda to potem bede sie martwic .

[martasikoraa]

ja schudłam szybko i przez to zrobiły mi się rozstępy i zwiotczała skóra, to taki średni efekt uboczny
siostra poratowała mnie na urodziny voucherem na zabieg laserem w love my skin i wrócił mi on wiarę w to, ze sezon bikini będzie jeszcze dla mnie możliwy