Dodaj do ulubionych

3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!!

02.11.05, 10:21
Sytuacja jest taka :
-Synuś Tatusia ,jak mąż jest w domu to mama jest niepotrzebna ,
-Spi z Tatą -"mamo idż do swojego pokoju,no już"!!!!!!!
Jak mąż jest w pracy a ja w domu to po przebudzeniu odpycha mnie i
pyta"kiedy ,o której tata przyjdzie,"albo stoi pod drzwiami i płacze "ja chce
do babci"!!!!!
-nie chce się do mnie przytulac ,do taty tak ,nawet do babci i dziadka a do
mnie nie
-nie chce dać mi buzi ,zasłania się rączka i wyciera po całusku
-dlaczego nie dasz buzi mamusi? -"bo nie chce ", "bo nie ""nie całuj mnie bo
nie lubie"ale tata,babcia i dziadziu są całowani i przytulani!!!!!!!!!!!!
-nie wiem co robić ,czasem tak mi przykro że aż mi się płakać chce ,przecież
to moje jedyne dziecko i to chyba ja je kocham najbardziej!!??
Pomózcie co mam robić
Może ktoś miał taką sytuację ?
Zaznaczam że oboje pracujemy więc nie jest tylko ze mną ,jak jestem w pracy
to zajmuje się nim Babcia z dziadkiem("Kochana babula i dziadula")
Staram się mu mówić że go kocham i jest dla mnie najważniejszy ,nie jestem
nadopiekuńcza ale już NIE WYTRZYMUJĘ!!!!!!!
To tak jakbym nie była jego mamą ,wogóle nie jestem mu potrzebna!
Obserwuj wątek
    • milena2004 Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 02.11.05, 11:17
      Mnie też serce krwawiło gdy mała czeka z utęsknieniem na swoją ciocię-nianię i
      juz ma dość mojego przytulania i dawania buzaków mamie, a tacie zawsze bez
      problemu i tez zawsze czeka na tatę a na mnie to bywało różnie.... pewnego dnia
      a było to całkiem nie dawno, zaczęłam się nad tym zastanawiać i dałam na
      wstrzymanie usunęłam się na jakiś czas w cień..... Tatuś chodził z mała na
      popołudniowe spacery, on ją karmił, przewijał i to przyniosło skutek!! Na
      dodatek teraz co dwa tyg.mam szkołę więc też mnie mała długo nie widzi tylko
      tato jest pod ręką więc chyba zaczyna trochę doceniac mamusię. Powodzenia
    • mallard Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 02.11.05, 11:24
      Witaj!

      Serdecznie Ci współczuję i niestety na razie nie przychodzi mi do głowy żadna
      rozsądna rada (jak "przyjdzie", to oczywiscie się podzielę). "Chodzi" mi jednak
      uparcie po głowie tylko taka myśl: Czy nad tym stanem rzeczy ktoś z Twoich
      nie "popracował". Pytałaś dziecko, co dziadkowie (męża nie śmiem sugerować...)
      mówią o mamusi?

      Pozdrawiam.
    • lilla_veneda Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 02.11.05, 11:25
      Nie przejmuj się, dzieci czasami tak mają. Wybierają sobie na idola mamę albo
      tatę i w zalezności od wybory to drugie jest be, be. Mój mąż b. kocha syna,
      wręcz go uwielbia, ale mały mówi, że kocha tylko mamę, odpycha męża, nie
      pozwala mu sie pocałować itd. - wszystkie opisane przez ciebie symptomy sa
      identyczne. Poza tym jest o mnie zazdrosny i gdy widzi, że mąż mnie przytula,
      to próbuje go odepchnąć. Mówi: "To moja mama! Nie lubię cię" Czytałam, że około
      4. roku maluchy wyrastają z tego i na równi traktują oboje rodziców. Wiem, że
      to przykre, widzę jak żle znosi to mój ślubny, ale chyba nic na to nie mozna
      poradzić. Wszelkie tłumaczenia, próby argumantacji nie przyniosły u nas żadnego
      rezultatu.
      Pozdrawiam,
    • marghe_72 Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 02.11.05, 11:34
      a gdyby tak zamiast "mama" w Twoim poscie napisać "tata"?
      każdy by stwierdził,ze to norma.. smile

      Twoje dziecko ma fazę na Tatę i dziadków. Kiedyś będzie miało fazę na Ciebie.

      Mądrych rad nie mam, jedyno co mi sie nasuneło to to,żebyś za bardzo nie
      nalegała..bo jak widać to nie działa. Moze spróbuj.. zaczac Go "ignorować"?
    • judytak Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 02.11.05, 11:36
      dzieci już tak mają, moje przechodzą różne fazy, od "tylko tata" do "tylko
      mama" ;o)

      najlepiej by było, jakbyś potrafiła na to patrzeć w sposób naturalny, jakby
      nawet przez przypadek nie przeleciało ci przez głowę coś takiego, że "moje
      dziecko mnie nie kocha", przecież to absurd! pomyśl lepiej "moje dziecko nie
      lubi przebywać ze mną", "woli towarzystwo taty, dziadka, babci", "nie lubi
      okazywać mi uczuć"
      i na tej podstawie da się myśleć konstruktywnie ;o)

      jaki jest "podział ról" u was w rodzinie? może tata się bawi, opowiada,
      wygłupia się, a mama gotuje, sprząta i wydaje polecenia typu "już trzeba iść
      spać"? a może mama jest "zasadnicza", a dziadkowie "rozpieszczają"? a może
      jeszcze inaczej?

      na pewno warto przestać domagać się "dowodów miłości", nikt nie robi takich
      rzeczy "na rozkaz",
      z drugiej strony, nie mów, że go kochasz, on to wie, i mówienie nic mu nie
      daje, tylko znajdź coś, co jest fajne, ciekawe, i co można robić "tylko z mamą"
      (w niektórych rodzinach takie "specjalności" znajdują się same, bo np. tata
      lubi grać w piłkę, a mama lubi opowiadać bajki, ale jeśli nie, to pogadaj z
      mężem, i ustalcie coś, typu że "tata nie lubi kredek i rysunków"...)

      będzie dobrze
      pozdrawiam
      Judyta
    • arozanska Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 02.11.05, 18:31
      Witaj, taki post jak ty pewnie chętnie wyprodukował by mój mąż. Sytuacja jest
      identyczna tyle, że w drugą stronę... sad mój mąż starsznie to przeżywa, bo
      bardzo angażujemy się oboje w życie rodzinne. Strasznie się kochamy a mimo to
      tekst "lubię tylko mamę..." jest normą... Teraz jest troszkę lepiej,
      wprowadziliśmy system buziek, powtarzaliśmy (a raczej ja powtarzałam - bo
      miałam i nadal jeszcze mam większy "wpływ" na Adasia), że jesteśmy rodziną, że
      się kochamy, że sobie pomagamy i się szanujemy, że ja bardzo kocham zarówmno
      tatę jak i Adasia i przykro mi jak rani tatusia, itd... (mój mąż spróbował na
      moją prośbę "odpuścić" - jak Adaś chciał mnie to byłam przy nim itd.) Jak już
      napisałam jest teraz lepiej, nie wiem czy pomogły nasze metody wychowawcze czy
      tak po prostu minęło jak wszystkie inne etapy w życiu człowieczka. Ważne jest
      chyba tez podejście tej "odsunietej" strony, chyba nie ma nic lepszego niż
      spokój, bo się zamęczysz...sad
      Trzymam kciuki i życzę szybkiej zmiany wiatrów smile)
      Pozdrawiam
      Mamania
      Ps. Nawet chyba zamiaściłam na forum podobny post
      • zuzia_i_werka Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 02.11.05, 19:11
        Witaj! Moja córka(prawie trzy lata) zachowuje sie podobnie.Z tym że jak jestem
        tylko ja i ona jestem ok a jak wraca tata to juz mam "wolne". NIe martwię się
        tym a nawet trochę wykorzystuję-wieczorem to ja siadam przed telewizorem a
        tatus musi najpierw uspić córunię hehesmile Dzieci maja takie fazy ale nie wierz
        w to,że Cię nie kocha-to nieprawda.Pozdrawiam serdecznie!
        • katroz Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 03.11.05, 08:33
          bardzo wszystkim dziękuję za otuchę!!!
          Może rzeczywiście wyolbrzymiam problem,może mu to minie?
          Ale musze sie do czegos przyznać:
          mam to troche na własne życzenie bo do roku życia Patryka to ja wszystko!!!!
          przy nim robiłam (mąż mu nawet nie zmienił ani raz pieluchy)więc jak już
          padałam to noszenie i zabawa i same przyjemne rzeczy zostawały dla taty.
          • ciuforek Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 03.11.05, 09:49
            to taki bunt 3 latka wszytsko sie zmienia zobaczysz- a narazei ciesz sie kazda
            wolna chwilka
    • dorota_98 Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 03.11.05, 19:50
      mam troche łagodniej już w tej chwili ale jak urodziłam młodszego syna to
      starszy z ochotą ustąpił łużeczko iposzedł spać do taty ,przykro mi było ale nic
      z tym nie robiłam minoł czas i syn teraz ze mną śpi więc myśle że to dobry
      pomysł usunąć sie w cień dziecku zacznie brakować naszego zainteresowania i samo
      znajdzie droge do mamy ,a co do całusów to ja też sporadycznie dostaje całuska
      i to jeszcze jak poprosze wszyscy do okoła bez żadnych problemów dostają bużi
      .myśle że to kolejny etap rozwoju będzie dobrze pozdrawiam
    • cynta Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 04.11.05, 06:57
      Ja mam 3-latke ktora bardzo kocha tate. I zawsze tak bylo, ale to pewnie
      dlatego ze to on z nia byl w domu do 3 roku zycia. Mi sie tez robilo przykro bo
      tak jak i ty uwazam ze to ja ja najbardziej kocham, tak bardzo ze "pozwalam"
      jej kochac kogos innego bardziej niz mnie. Z tym ze 3 latek to juz myslaca
      osobka. Po kolejnym stwierdzeniu ze "Nana kocha tate" spytalam ile go kocha,
      pokazala 5 palcow, " a ile kochasz mame?" dostalam 2 paluszki, zrobilam smutna
      mine i powiedzialam jej ze jest mi smutno bo ona kocha bardziej tate niz mnie a
      ja bym chciala zeby nas rowno kochala, pomyslala dobra chwilke: "no dobrze,
      ciebie tez kocham tyle" i pokazala 5 paluszkow. Teraz w podobnych sytuacjach
      bardzo sie pilnuje zeby pokazac tyle samo co przy tacie (albo nie zmienic
      ulozenia rak na tyyyyyle) i patrzy mi sie bardzo intensywnie w twarz, chyba nie
      chce zebym byla smutna. Ta faza napewno minie z wiekiem i nabywana madroscia.
      nie przejmuj sie
      • judytak Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 04.11.05, 10:59
        cynta napisała:

        Po kolejnym stwierdzeniu ze "Nana kocha tate" spytalam ile go kocha,
        > pokazala 5 palcow, " a ile kochasz mame?" dostalam 2 paluszki, zrobilam
        smutna
        > mine i powiedzialam jej ze jest mi smutno bo ona kocha bardziej tate niz mnie
        a
        >
        > ja bym chciala zeby nas rowno kochala, pomyslala dobra chwilke: "no dobrze,
        > ciebie tez kocham tyle" i pokazala 5 paluszkow.

        ale czy od tego od razu "kocha ciebie więcej"?
        czy uczy się "kłamać, by nie urazić"?
        czy uczy się, że "kochać mamę jest obowiązkiem", anie uczuciem wypływającym z
        serca?

        nie widzę sensu w tym, żeby zmuszać tak małe dziecko do "pilnowania się"
        znacznie łatwiej i z większym sensem może to uczynić dorosła matka...

        pozdrawiam
        Judyta
        • cynta Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 04.11.05, 13:31
          Nie to nie tak, w/g mnie jest. Nie mysle ze dziecko naprawde bardziej kocha
          jednego rodzica niz drugiego. Kiedy mowi ono cos tak kontrowersyjnego z reguly
          jest jakas tam reakcja i ja sadze ze o wywolanie tej reakcji chodzi w
          powtarzaniu z uporem ze jednego rodzica kocha sie bardziej niz drugiego. Ja
          staralam sie (jednorazowy przpadek) uzmyslowic 3-latce ze sa inne powody dla
          ktorych mozna cos powiedziec lub nie jak np. to ze mozna komus sprawic
          przykrosc, taki wyzszy troche stopien myslenia...
    • annagk123 Re: 3-latek -Nie kocha mamy!!!!!!!! 30.03.23, 13:57
      Katroz post stary ale u mnie właśnie teraz tak jest i jestem załamana. Czy problem u Was zniknął? Jak się potyczyła historia?

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka