Gość edziecko: KvM
IP: *.*
22.08.02, 12:16
Może temat zabrzmiał zbyt poważnie, ale dręczy mnie ta sprawa od kilku dni. Chciałabym poznać Wasze zdanie w tej kwestii.Teraz do rzeczy.Spotkałam się z poglądem, że chłopców należy wychowywać inaczej, niż dziewczynki. Na pewno jest to racja, tyle, że każdy może to "inaczej" zinterpretować po swojemu.Prawie 5-letni chłopiec, rodzice wykształceni, nauczyciele.Matka wychodzi z założenia, że skoro mąż jest typem spolegliwym (nie jest to jednak tzw. pantoflarz), ona musi przejąć rolę ojca. W czym się to przejawia?W surowości i karach fizycznych.Poza tym jest mamą, jak wiele innych - trochę nadopiekuńczą, przewrażliwioną na punkcie chorób i bezpieczeństwa, kochającą całym sercem.Dba o rozwój swego synka, uczy go wrażliwości, dba, by miał kontakt z przyrodą itd.Chłopiec jest energicznym, bystrym dzieckiem. Czasem zajmuje go kilka spraw na raz, innym razem jest rozkojarzony i nie docierają do niego prośby rodziców np. o to, by pozbierał zabawki do pudełka. Trochę pozbiera, a za chwilę znowu coś go zajmuje. Mama stosuje wówczas metodę odliczania. Chłopiec wie, że gdy mama doliczy do trzech, w ruch pójdzie pasek. Czasem wystarczy "jeden" i dziecko sprząta. Zdarza się, że mama doliczy do trzech - wtedy dzieciak ze strachem w oczach migiem podnosi resztę zabawek.Inna sytuacja - posiłek.Chłopiec podczas posiłku zajmuje się różnymi sprawami. Wstaje od stołu, sięga po samochodziki, zagląda pod stół szukając psa. Mama postanowiła, że jedzenie nie będzie wyrzucane, więc pilnuje chłopca, by dokończył jeść. Trwa to czasem godzinę i dłużej. Towarzyszą temu nerwy i odliczanie.Mama twierdzi,chce wychować silnego męczyznę, a nie jakiegoś lalusia. Uważa, że takie "krótkie trzymanie" jest odpowiednią metodą na jej syna.A jak reaguje syn?Po wymierzeniu kary nie buntuje się. Przyjmuje ją. NIe ma odruchów oddawania. NIgdy nie podniósł ręki na rodzica. Dzieci też nie bije.Matka chłopca to osoba mądra, bogata wewnętrznie. Dlaczego uważa, że pasek pomoże jej wychować prawdziwego mężczyznę?Zastanawia mnie jedno - czy to, że karę małemu mężczyźnie wymierza kobieta może mieć szkodliwy wpływ na jego psychikę,emocje, późnejsze relacje z kobietami?Czy przypadkiem takim postępowaniem nie zabije w nim tego prawdziwego mężczyzny?Druga sprawa:Model współczesnej rodziny.Jaki on jest? Potraficie go określić?Czy mężczyzna i kobieta mają w nim określone role do spełnienia? Jakie?I na tytułowy temat:Jak wychowywać dziewczynki, a jak chłopców?Czekam z niecierpliwością na wszystkich rodziców i przyszłych rodziców.Dorkamama Sikory i Ślimaczka