monikaj101
17.01.07, 22:17
Mam dwoje dzieci córka 5 lat,synek 2 latka,chciałabym się was zapytać czy
chodzicie ze swoimi dziećmi do kościoła,ja jestem wierząca lecz nie
praktykująca ale myślę że dzieci powinny chodzić do kościoła i się z tym
miejscem oswoić(bo kiedyś trzeba)no to więc byłam dobrej myśli i zabrałam je w
niedziele na mszę św.Myślałam że nie wysiedzę tam do końca mszy i tak też się
stało,córka była już nie raz w kościele i za każdym razem to samo"mamo kiedy
idziemy do domu,kiedy koniec,nudzi mi się"mówi to tak głośno że ludzie patrzą
na mnie jak na wariatkę,ale to jeszcze nic mój synek na ogół grzeczne dziecko
chodził sobie grzecznie,akurat staliśmy koło ładnie zrobionego żłobka gdy
podszedł do małego Jezuska chwycił go na rączki,sianko wyleciało i w nogi a
ja za nim,ludzie zaczeli szeptać,a ja myślałam że się ze wstydu
spalę,odłożyłam dziecię na miejsce i stoję dalej a on jak gdyby nigdy nic
chodził dalej,na rękach nie chciał,siedzieć też,i w pewnym momencie podszedł
do księdza(siedzieliśmy w pierwszej ławce)ksiądz skupiony kazanie prawi a mój
synek uśmiechnięty podchodzi do niego i daje mu cześć,a ksiądz jak gdyby nigdy
nic daje mu rękę głaszcze po głowie,niektórzy ludzie(większość młodych)się
uśmiecha,a te stare babcie miny miały takie że aż strach patrzeć,no to ja
synka na rękę córkę za rękę i wychodzimy z kościoła,córka szczęśliwa że jedzie
do domu,a synuś chce z powrotem do środka.Nie wiem kiedy teraz znów pójdę z
nimi do kościoła może jak mały podrośnie.A wy drogie mamy chodzicie z takimi
małymi dziećmi do kościoła?