ryza_malpa1 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 10:22 Zaraz skonam ze śmiechu!!! Pasozyty!!!! Co prawda nie traktowałam się niogdy miodem ani mąka ani czyms tam natomiast czasami bywałam w hammanie - takiej muzułmańskiej łaźni parowej. Chodzi sie tam miedzy innymi po to, zeby oczyścic skórę z zanieczyszczeń - smaruje sie człowiek takim mazidłem , wchodzi do sauny parowej i siedzi tam czas jakis i trze sie gabka ostrą. I włażą "robale". Proponuje powyciskac sobie wągry na nosie - wygląda to mniej więcej tak samo. No i te "brudne " araby to wiedzą a cywilizowana Europa coś nie bardzo.... Odpowiedz Link Zgłoś
fiola1 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 12:32 ja np wiedzialam o nuzeńcu Odpowiedz Link Zgłoś
marysia_p Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 12:58 W glowie mi sie nie miesci, ze doroslli ludzie wypisuja takie BZDURYY..no naprawde obsmialam sie przy tym watku przednio)pomijam to, ze faktycznie jesli medycyna nie pomaga to szuka sie metod alternatywnych ale zeby z taka zawzietoscia obstawac przy tych robalo-pasozyto-lambliach??ktore wychodzai maja GLOWKI Przeciez to wszystko jest tak latwo wytlumaczalne!!pod wplywem temperatury otwieraja sie pory,skora oddycha teraz lepiej, wylaza zanieczyszczenia, ktore mimio szorowania gabka sobie tam siedza i te pory skutecznie zatykaja!pozniej te otwarte pory traktujecie mazia z maki i miodu, masujecie, masujecie - czyli WCIERACIE to wszystko w skore a otwarte pory to PRZYJMUJA!pozniej splukujecie i wylaza wasze ROBALE czyli ta mazia, ktora skutecznie pory POZATYKALA a one teraz zwyczajnie sie tej papki pozbywaja pod wplywem wysokiej temperatury!!i blagam nie UPIERAJCIE sie tak przy tych pasozytach, czy jak tam sobie chcecie nazywac zwykly BRUD i mazie z zatkanych porow, bo naprawde mimo iz sie nie znamy i z pewnoscia nie poznamy to sie za Was wstydze...drogie DOROSLE MAMY!! Odpowiedz Link Zgłoś
katarzynamsped A ZDJĘCIA GDZIE???? 04.11.05, 13:04 Witam Czytam i nie wierzę... Zastanawia mnie dlaczego nikt nie zamieścił tu żadnego zdjęcia z tego eksperymentu. Większość z Was zapewne ma cyfrówkę więc co za problem??? Zróbcie zdjęcie z zoomem i bez i wtedy można dalej dyskutowac czy to robaki czy nie Odpowiedz Link Zgłoś
asiabed Re: A ZDJĘCIA GDZIE???? 04.11.05, 13:32 tez proponowalam zrobic fotke...ale moj pomysl przeszedl bez echa... Odpowiedz Link Zgłoś
mama_kotula Z pasjonującej lektury wnioskuję... 04.11.05, 14:09 ... że całe społeczeństwo zarobaczone okrutnie. Po cholerę nam pandemia ptasiej grypy, wykończą nas robale. Jezuuuu... żenada. Odpowiedz Link Zgłoś
maaw Re: Z pasjonującej lektury wnioskuję... 04.11.05, 14:33 Przebrnęłam przez ponad połowe tego wątku, na który trafiłam przypadkiem, i włos mi się zjeżył na głowie. Początkowo było to nawet śmieszne, potem żałosne. Jako biolog uważam, że Wasze posty to stek bzdur. Jako matka dziecka od ponad 13 lat żyjącego z alergią, wiecznym kaszlem, astmą i katarem rozumiem wasze problemy. Dziwi mnie tylko, że zamiast pójść do DOBREGO lekarza chwytacie się takich dziwnych pomysłów. Zapewniam, że są lekarze, którzy nie bagatelizują wiecznego kaszlu i kataru u dzieci, nie leczą ich też antybiotykami. Współczesna medycyna ma różne sposoby na takie problemy, bardzo skuteczne. A może po prostu to ja mam szczęście, że trafiłam na kompetentnego lekarza, który od wielu lat pomaga mojej córce żyć z astmą oskrzelową, nie bagatelizuje jej problemów z oddychaniem, potrafi przewidywać i odpowiednio reagować? A, i weźcie pod uwagę, że dzieci z alergią mają często obniżoną odporność i łatwiej "łapią" różne infekcje, stąd przy nieleczonej alergii łatwiej o choroby, które nie są związane z nią bezpośrednio (np. zapalenie gardła). Poza tym alergie mogą mieć różne nietypowe objawy, np. moje dziecko "traci" głos kiedy pylą okreslone drzewa i jeśli w porę nie zareaguję mam w domu niemowę! Odpowiedz Link Zgłoś
izka2609 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 14:44 Powiem wam tak - cioteczna siostra mojego męża jeżdziła z córką do" znachorki" ponad 100 km,ona ja kompała w mwtalowej balii i też smarowała takim mazidłem.I wyłaziło takie o jakim piszecie.My pokusilismy sie raz ,pojechalismy ze starszą córka i tez wyłaziło.Pytałam jej potem(to znaczy siostry męża) czy konsultowała to z jakimś lekarzem.Ona powiedziała,że lekarze podchodzą do tego sceptycznie ale uważają że jesli coś wyłazi to są to włosogłówki - nie wiem co to takiego.Może łatwiej bedzie tym ,co sie na tym znają stwierdzić czy to faktycznie to. Odpowiedz Link Zgłoś
yoke1 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 17:00 Dajcie już spokój z tymi bzdurami. Robicie piękne kluski ciągnione... na włosach. Ot co. Odpowiedz Link Zgłoś
pepperann Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 17:58 To jakaś kompletna bzdura! Jako totalna sceptyczka i przeciwniczka cudownych naturalnych metod leczenia, ale miłośniczka domoweych maseczek sprawdzę na własnej skórze kwestie robaków na mej sceptycznej skóze. A nuż oswiecenie przeżyję i nawrócę się? Zaraz opiszę. Odpowiedz Link Zgłoś
awo Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 19:26 i co? Ja próbuję jutro, bo dzisiaj idę na piwo mam nadzieję, że jutro na kacu nie zejdę śmiertelnie na widok robali Odpowiedz Link Zgłoś
pepperann Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 20:23 I nic. Zastosowałam się do instrukcji i kompletne nic. Wielkie rozczarowanie. Wpatrywałam się w swe ciało, każde poruszenie włoska na ramieniu pod ciastem przyjmowałam z nadzieją, że coś ohydnego ze mnie wylezie. A tu nic. Nawet wągier nie wylazł. Zero. A już się nastawiałam na magiczną sztuczkę. Ale było to dość przyjemne, taki naturalny piling. TYlko ciężko z pleców zmyć Odpowiedz Link Zgłoś
kwietniowe_cappuccino a mnie przeraża jedna rzecz! 04.11.05, 20:20 robaki wychodzące z ciała nie są raczej rzeczą codzienną (przez chwilę załóżmy, że to rzeczywiście robaki) rozsądny człowiek pomyśli od razu o kanałach, które drążą, o przekopywaniu się przez ważne narządy w pogoni za miodkiem (i uszkadzaniu przy okazji watroby, nerek i wszystich pozostałych), o potencjalnym zagrożeniu zdrowia i życia rozsądny człowiek pomyśli, że chyba nie powinno się tak poważnej operacji na organizmie robić we własnej wannie, zawsze i każdemu tymczasem matki bezrefleksyjnie ładują swoje dzieci do wanien (mężowie się jakoś na ogół wymigują) i fundują im tak niesamowitą kurację (oraz zapowiadają kolejne) CZY PANIE SIĘ NIE BOJĄ? Odpowiedz Link Zgłoś
annasza33 Re: a mnie przeraża jedna rzecz! 04.11.05, 21:15 boszzzzzzzzzzz... nie mam slow! Odpowiedz Link Zgłoś
seth.destructor Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 20:48 Jest to zrolowany świeży naskórek, który pojawia się najczęściej w miejscach rzadko mytych (plecy, szyja, za uszami). Ma postać białych, miękkich wałeczków, może mieć czarną kropkę na końcu, gdy się doklei kawałek brudu z zatkanego pora. Odpowiedz Link Zgłoś
toyania Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 04.11.05, 22:05 Witam! Od początku śledzę ten wątek Tak mnie wciągnął, że pomimo sceptycznego podejścia do takich metod, wypróbowałam to wszystko na swoich dzieciach Nie wierzyłam w żadnego rodzaju "robale", po dwóch kąpielach moich dzieci mogę wam powiedziec, że to co pojawia się w trakcie zmywania owego mazidła miodowo-mącznego, to napewno nie żadne "żyjątka" Dla chętnych wrażeń mam radę: nie ścierajcie tych "niteczek z czarnymi główkami", a już napewno ich nie golcie!!!! Opłuczcie plecy wodą, wyjmijcie malucha z wanny, osuszcie ręcznikiem i wtedy wypowiedzcie się co to wg was jest A apropos samopoczucia po takiej kąpieli....czy jest ktoś , na kogo gorąca kąpiel nie działa uspokajająco? Swoją drogą to niesamowite, jak taki temat może stać się "hitem" na jesienne wieczory, hihihihihi!!! Wszystkim dzieciom uczestniczącym w ogólnopolskim eksperymencie życzę dużo zdrówka, a ich rodzicom wytrwałości w poszukiwaniu prawdy! )))))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
katarzynamsped I CO? ZNAJDZIE SIĘ ODWAŻNY (A)???? 04.11.05, 23:56 I jak z tymi zdjęciami drodzy forumowicze??? Nie ma chętnych, nie ma odwaznyhc. Większość chwali a gdzie dowody????? No proszę, już widze tą lawinę zdjęć ))))) Odpowiedz Link Zgłoś
betty_julcia Re: I CO? ZNAJDZIE SIĘ ODWAŻNY (A)???? 05.11.05, 14:32 Ale dlaczego nikt nadal nie próbuje tego zanieść do analizy? Rozumiem jeden przypadek gdzie nie przyjęto, ale przecież to nie jedyne laboratorium w Polsce? Ja bym coś zaniosła ale to co ze mnie zeszło to była mąka i nie miała nic wspólnego z robalem. Ale moze ktoś kto jest rzeczywiście przekonany że to robale spróbuje zanieść prywatnie do analizy? Chyba lepiej się przekonać co to naprawdę jest ze względów zdrowotnych i ekonomicznych (szkoda miodu0 ------------------------------------------------------ Betty to mama a to jestem ja: GWIAZDECZKA Odpowiedz Link Zgłoś
tracer81 Re: I CO? ZNAJDZIE SIĘ ODWAŻNY (A)???? 05.11.05, 15:02 Mamy XXI wiek a osobniki pokroju "Kasi" eksperymentują na swoich dzieciach, bo "zielarz-znachor" ma cudowną wiedzę o "żyjątkach" wychodzących przez skórę. Bosh, czy co niektórzy nigdy biologii nie mieli? I nie są to żadne lamblie- widoczne tylko pod mikroskopem ani włosogłówki (wielkość mierzona w centymetrach) nadobna "inteligencjo" tegoż forum. Jeden wielki LOL z autorki tegoż tematu i innych pań stosujących "znachorskie" recepty. Odpowiedz Link Zgłoś
apawlak1 fascynujące! 21.11.05, 16:16 Fascynujący wątek! Chyba dziś wypróbuję i potraktuję to jako fantastyczne oczyszczenie skóry Nie żartuję! Aga Odpowiedz Link Zgłoś
aretinka Macie tu informacje o wszystkich pasożytach :))) 07.12.05, 14:17 Swoją drogą ciekawszego watku jeszcze na forum gazety nie czytałam )) sciagi.bajo.pl/prace/biologia/45,pasozyty.html Odpowiedz Link Zgłoś
rozalk Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 23.11.05, 09:57 i co ktos TO zbadał?Bo ja uważam,ze są to tylko jakieś zanieczyszczenia podskurne typu wągry.Wyglądem co prawda przypomina robaczki.Jednak "wychodzi" gdy są otwarte pory i mojej córci po 3-5 min.od nałożenia na plecki!Teoria,ze krązą po całym ciele we krwi trochę mnie dziwi,bo one wyszły bardzo szybko! Odpowiedz Link Zgłoś
asiabed Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 23.11.05, 09:59 u dzieci to ponoc szybciej sie dzeje, a u doroslych czasem w ogole nie mam miejsca. Odpowiedz Link Zgłoś
maladorotka Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 28.11.05, 14:49 Jestem w szoku i nie moge z tego szoku wyjsc. To jakas paranoja, brednie jakies. Dziewczyny to XXI wiek, a ta doktor Mikołajewicz - to prokurature mozna na nia nasłac. Co wy za bzdury wypisujecie - włosogłowka przez skore wychodzi!!! rzeczywiście ktorys z kolegow mial racje - piec chlebowy i na 3 zdrowaski - powodzenia! Odpowiedz Link Zgłoś
bambuzzel a może tak zdroworozsądkowo: 01.12.05, 23:42 skoro włazicie do ciepłej wody to rozszerzają się pory, kiedy rozszerzony pory smarujecie ciapą z mąką/makiem, to wielce prawdopodobne jest, że dostaje się one w owe pory, które to później zwężając się, wypychają te papkę spowrotem... w postaci białych włosków Odpowiedz Link Zgłoś
onka16 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 10.03.07, 18:17 na Pania Mikołajewicz to Ty ni narzekaj, bo nie wiesz tłuku jeden jakie kolejki do niej sa na wizyte. i gwarantuje Ci ciemnogród tam nie chodzi - to widac po pacjentach. Lecza sie u Niej starzy i mlodzi.Ja byłam u 3 lekarzy w przychodni rejonowej. Tylko jeden z nich rozpoznał u dziecka szkarlatyne. Ona zajrzała do buzi i od razu postwila prawidlowa diagnoze. Jest guru w Polsce od robaczyc. Moja córeczka w sezonie zimowym /ma 5 lat/ dostawala co roku 3,4 razy antybiotyki. Odkad leczymy sie u dr Mikołajewicz - ani razu.Infekcje przechpdzą jej po homeopatii. # dni temu robiłam Oli kąpiel w ziołachi smarowałam jej plecy miodem i maka. I wyłaziło cos z brazowa główka na karku. Byłu tez biale grudki na plecach. Wycierałam to szorstkim zmywakiem.za 2 tygodnie kuracje powtórzę. I powiem Ci, ze Pani Mikołajewicz przywróciła mi wiare w medycyne,a te KONOWAły w publicznej słuzie zdrowia to do ksiazek powinny wrócić i sie douczyć!!!!!!!!!!!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
mika_007 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 13.03.07, 12:19 tluki to ci co wierza,ze zwalkowane ciasto to robaki laboratoria turlalyby sie ze smiechu gdyby mialy badac make z miodem sa lekarze i lekarze-to fakt ale wiara w make z miodem powala na kolana-ciemnogrod i zabobony i wiem,ze w te eksperymeny wierza rozni ludzie-najgorsze jest to,ze wierza tez niby ci wyksztalceni dobrze o nich to nie swiadczy-wrecz odwrotnie Odpowiedz Link Zgłoś
ib_13 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 13.03.07, 14:41 rany boskie, prawie popuściłam ze śmiechu czytając niekóre posty, XXI wiek a ciektórzy to gorzej niż ciemnota z XVIII Odpowiedz Link Zgłoś
dziubelek2 Re: lamblie a kąpiel - gruczoły łojowe 05.11.05, 16:09 ja tylko odnosnie tego, czy dzieci maja gruczoły łojowe.moja trzyletnie obecnie córcia ma od dawna problem ze skórą, mianowicie bardzo dużo białych krostek, które mozna wycisnąć i własnie wtedy pojawiaja się "białe robaczki". lekarz pediatra stwierdził, że to właśnie zmiany łojotokowe.... fakt , najwiecej na r ekach i buzi, ale też ina tułowiu i nogach. nie będę próbowała kąpieli, ale pewnie poprawił by się jej stan skóry.... a robale truje profilaktycznie dwa razy w roku zentelem. pozdr.anka Odpowiedz Link Zgłoś
kalinowski11 Re: lamblie a kąpiel - gruczoły łojowe 05.11.05, 16:39 Mogę coś powiedzieć ... ? Myjcie się częściej to nic wam nie będzie wyłazić Pozdrawiam . Odpowiedz Link Zgłoś
emebd Re: lamblie a kąpiel - gruczoły łojowe 05.11.05, 22:47 Brrrrrrrr Zaczytałam się. Najbardziej nie lubię "nieprzekonywalnych" ludzi. Wiara w lekarzy... jasne. Chciałam napisać, że zachorowałam. Lekarz stwierdził zapalenie oskrzeli. Dostałam antybiotyk. Cały czas miałam temperaturę. Tydzień. Drugi. Drugi antybiotyk. Szczegółowe badzania, które nic nie wykazały. W ciągu trzech miesięcy byłam KOLEJNO na SZEŚCIU antybiotykach. Już przy czwartym ryczałam. Nic. Pod koniec trzeciego miesiąca trwania temperatury byłam wykończona, a mój organizm ledwo zipał. I trafiłam na srebro koloidalne. Po pierwszym dniu: myślałam, że wyjdę z siebie. Kaszel, katar - nasiliły mi się. Drugiego - minęła temperatura. Po tygodniu byłam jak nowa. Dowiedziałam się niedawno, że dawnymi czasy dawano chorym..... srebrne łyżeczki do ssania. Zabobony, nie? Chodzi mi o to, że są pewne naturalne metody leczenia, które działają. Nie musimy ich rozumieć, jeśli nie przynoszą szkody. Ja w życiu nie będę naśmiewać się z medycyny niekonwencjonalnej. Najwyżej nie skorzystam. Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Wiecej kultury ludzie 06.11.05, 17:38 Wiecej kultury, a nie wzajemne obrazanie.Kazdy moze wierzyc w co chce i stosowac co chcie. Odpowiedz Link Zgłoś
wallis Re: Wiecej kultury ludzie 06.11.05, 22:33 A poza tym nie każdy musi "to" mieć... Odpowiedz Link Zgłoś
antonina_74 Re: Wiecej kultury ludzie 07.11.05, 00:58 Kazdy moze wierzyc w co chce i > stosowac co chcie. w granicach rozsądku. w kwestiach medycznych wierzenie w co się chce i stosowanie tego nie jest do końca wskazane. O czym, wydawałoby się, ludzie w XXI wieku wiedzieć powinni... Odpowiedz Link Zgłoś
eptesicus TO ZE SIE WIERZY 17.02.06, 17:00 nie oznacza jeszcze ze jest to prawda obiektywna Odpowiedz Link Zgłoś
mama_marty Re: do emebd !!! 07.11.05, 23:22 wysłałam wiadomość na pocztę, przeczytaj proszę Odpowiedz Link Zgłoś
gnago Re: lamblie a kąpiel - gruczoły łojowe 17.02.06, 21:05 Jaka medycyna niekonwencjonalna?? srebro ma właściwości bakteriobójcze i stosowane jest na skale przemysłowa w produkcji bielizny sportowej, filtrów itd. Odpowiedz Link Zgłoś
lilivith Re: lamblie a kąpiel - gruczoły łojowe 18.02.06, 00:37 Fascynujacy wątek. Czytam od paru godzin. Ja się kiedys spotkałam z takimi japońskimi plastrami, które przylepia się na stopy, gdy się jest chorym. Nad ranem sie je odrywa i zostaje na nich takie wstretne brązowe gumno. Podobno są to toksyny, moja znajoma twierdzi ze jej to szalenie pomogło. Może ta kapiel działa na podobnej zasadzie? Odpowiedz Link Zgłoś
kamelia111 Re: lamblie a kąpiel - gruczoły łojowe 21.03.06, 10:42 Abstrachując od kąpieli... Moja pediatra stwierdziła, że profilaktycznie to co najwyżej psa lub kota by odrobaczyła (nie mamy w domu zwierząt, to była ironia) a nie dzieciaka... Popieram! Odpowiedz Link Zgłoś
mamalola Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 06.11.05, 23:09 Witam. Przyznam się, że ten wątek należy ostatnio do moich ulubionych. Przeraża a równocześnie fascynuje i ,co tu kryć, miałabym ochotę przeprowadzić taki eksperyment na sobie. Niestety, mąż odmówił współpracy, a sama się przecież z tego robalstwa nie obskrobię Skłonna byłabym w to jednak uwierzyć. Przeprowadziłam mały wywiad w rodzinie i okazuje się,że podobny przepis na pozbycie się pasożytów jest znany babci i cioci. ( nie ma w nim mowy o miodzie na plecach, ale o kąpieli w wywarze ze słomy owsianej) Wydaje mi się, że całkowite pozbycie się pasożytów jest niemożliwe, można by je jednak trochę osłabić i ograniczyć. Istnieją też recepty na wywary z ziół i na to się pewnie zdecyduję. Pozdrawiam. Jola Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 07.11.05, 09:24 Masz racje mamalola, pani z Chrzonowa takie kapiele robi przede wszystkim w ziolach i slomie. Odpowiedz Link Zgłoś
magdaraf2 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 07.11.05, 10:43 Kapaliśmy się ja i mąż. siedzielismy z mazią na plecach prawie godzinę, po dwudziestu minutach spłukując i nakladając drugą warstwę. Nic nie wyszło! Pytanie. Czy wam na plecach na maź zasychała, czy może zbyt gęsta u mnie była? Odpowiedz Link Zgłoś
marghe_72 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 07.11.05, 11:36 magdaraf2 napisała: > Kapaliśmy się ja i mąż. siedzielismy z mazią na plecach prawie godzinę, po > dwudziestu minutach spłukując i nakladając drugą warstwę. Nic nie wyszło! > Pytanie. Czy wam na plecach na maź zasychała, czy może zbyt gęsta u mnie była? udusiłaś te biedne robaki )) Odpowiedz Link Zgłoś
reszka2 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 07.11.05, 22:04 Ale jest to dowód, że w Moherogrodzie ludziom można wmówic WSZYSTKO. To żałosne. Odpowiedz Link Zgłoś
edytkus Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 08.11.05, 04:23 reszka2 napisała: > Ale jest to dowód, że w Moherogrodzie ludziom można wmówic WSZYSTKO. > To żałosne. sugerujesz ze przepis na walke z silami nieczystymi podano w radio Maryja? hmm, ciekawe czy moja tesciowa juz sie wysmarowala miodem ))) Odpowiedz Link Zgłoś
iwciad Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 08.11.05, 19:21 A ja się wykąpałam z czystej ciekawości. Nie wmawiam nikomu i nie zależy mi na tym aby ktoś kto nie wierzy, przekonał się nagle do metod "babuni". Wszystko zrobilam zgodnie ze wskazówkami tutaj podanymi.Po ok. 20 minutach zaszła jakaś reakcja na skórze, to "coś" było łudząco podobne do jakichś robaczków.Tymbardziej nie zauważylam aby to wychodziło z pod skóry. Ktoś tutaj zażucił aby się częściej myć.Czuję się urażona, ponieważ myję się i pilinguję skórę systematycznie. To nie bród, jak niektórzy twierdzą. Koleżanka która wierzy i oczytuje się takimi tematami, twierdzi że to toksyny. Ja nie wiem ale faktem jest że samopoczucie mi się zdecydowanie poprawiło. Mam zamiar powtórzyć kurację i zrobię zdjęcie, napewno. Odpowiedz Link Zgłoś
znak8 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 08.11.05, 21:44 Jestem naturoterapeutą i stwierdzam iż ma to związek z toksynami po leczeniu farmakologicznym a nie jak tu sugerowano z lambiozą czy "insektami".Ziołolecznictwo opiera się głównie na na wiedzy a nie magii.Poprawa samopoczucia wynika z rozgrzania organizmu i rozkurczeniu naczynek krwionośnych przez co krew staje się lepszym nośnikiem tlenu.Miód natomiast jest świetnym środkiem m.in antybakteryjnym i detoksykacyjnym co również jest nie bez znaczenia w tej kuracji. Odpowiedz Link Zgłoś
bumbum4 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 08.11.05, 23:01 znak8 napisała: > Jestem naturoterapeutą i stwierdzam iż ma to związek z toksynami po leczeniu > farmakologicznym a nie jak tu sugerowano z lambiozą > czy "insektami".Ziołolecznictwo opiera się głównie na na wiedzy... Z calym szacunkim... ale "insekty" o pasozytach wewnetrznych??? Odpowiedz Link Zgłoś
katarzynamsped Do iwciad 09.11.05, 10:13 To w takim razie z niecierpliwością czekam na zdjęcia z tej kuracji. Niedawno namawiałam do umieszczenia fotek z tego eksperymentu i jakos nikt nie odważył się a promotorka tego wątku znikneła.... Odpowiedz Link Zgłoś
annasza33 Re: Do iwciad 09.11.05, 19:58 To w takim razie z niecierpliwością czekam na zdjęcia z tej kuracji. Niedawno > namawiałam do umieszczenia fotek z tego eksperymentu i jakos nikt nie odważył > się a promotorka tego wątku znikneła promotorka? raczej autorka, w każdym razie gdzieś tam czytałam, że pytała lekarza o opinię, odp. brzmiała: nigdy w mojej praktyce zawodowej nie spotkałam się z takim przypadkiem i tyle Odpowiedz Link Zgłoś
iwciad Re: Do iwciad 14.11.05, 18:48 Niestety, narazie nie będzie obiecanych zdjęć.Ja kurację powtarzam dopiero za 2 tygodnie, poza tym nie jestem pewna czy drugi raz będzie coś "wychodzić". Mężowi wczoraj zafundowałam maskę miodową,aparat był w pogotowiu...Niestety nic, zupełnie nic się nie działo,nie było czegoś takiego jak u mnie. No cóż, podobno nie wszyscy to mają. Odpowiedz Link Zgłoś
edytek1 W sprawie doktor M 09.11.05, 11:05 Jedna z moich znajomych ufa tej pani bezgranicznie. Dzieci były leczone jej metodami miała wyleczyć alergie dziecku spowodowac, ze dzieci niebędą chorowały. Było trucie robali ( profilaktycznie) odgrzybianie, zakwaszanie czy inne czary mary. Przez 2 miesiace dzeic nie wychodziły na dwor, bo to odrobaczanie , odgrzybianie) Rodzice spuscili masę kasy\( ale to ich a nie moje pieniadze) dzieciaki przekładały kulki nie wiele jadły ( bo częsci nie moga , dzieta a cześci zakazała pani M , bo pszenica to fuj, cukier fuj ) Dobre były greifruty i chleb pieczony bez drożdzy. Co do profilaktycznego odrobaczania to jakoś nie bardzo mi sie podoba nikt z nas nie je leków profilaktycznie ( nawet tych sprzedawanych bez recepty) to nie witaminka tylko lek w dodatku dość silny. Dzeciaki mojej znajomej nie chorowały całe lato, ale we wrześniu już zaczęły i chorują z drobnymi przerwami do teraz. Alergii nie udało się wyleczyć. Dla mnie nabijanie kasy. Odpowiedz Link Zgłoś
wallis Re: W sprawie doktor M 09.11.05, 13:49 Bo leczenie dr M tylko pogłębia alergię! I rujnuje jelita. Wiem to na przykładzie mojego dziecka. Zdrowe przed kuracją, chore po!!!!!!!! Zdaje się Jej leczenie (Sanum) pomaga tylko niektórym. Odpowiedz Link Zgłoś
asiabed Re: W sprawie doktor M 09.11.05, 15:04 Pszenica fuj - bo ma gluten, cukier fuj - bo podobnie jak zboza (z reszta) jest kwasotworczy i sprzyja rozrostowi pasozytow w organizmie. Wiec te zalecenia nie sa bez sensu i celu.... Dieta jest podstawa w leczeniu - chyba kazdym, a tym bardziej w leczeniu sie z pasozytow. A profilaktycznie - dobrze robi czosnek, napary i wywary ziolowe, kefiry i jogurty acidofhilne - wiec tak do konca nie chodzi tylko o leki dostepne w aptekach... W leczeniu metodami naturalnymi liczy sie konsekwencja (przede wszystkim w stosowaniu odpowiedniej diety) oraz cierpliwosc, jak rowniez dokladny wywiad z osoba chorujaca i ewentualne zmienianie prepartow. Odpowiedz Link Zgłoś
mgoszczynska1 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 09.11.05, 20:21 Ludzie - a może to zwyczajnie gruczoły łojowe na skórze się oczyszczaja pod wpływem tgo "specyfiku" ????? Odpowiedz Link Zgłoś
robert.jordan Sposób na globusa ew. zatoki 10.11.05, 07:50 Fantastyczny temat! Ale ja znam jeszcze lepszy lek, skuteczny szczególnie na uciążliwe migreny i różne inne dolegliwości związane z PMSem, a jak wykazały doświadczenia moich znajomych - również przy zatkanych zatokach u dzieci. Polecał go ostatnio doktor D. (prosił o zachowanie anonimowości, bo jaki lekarz przyzna się, że stosuje stare, skuteczne, ale jednak niedocenianie przez współczesną medycynę metody?). Jest przy tym trochę zachodu, ale efekt murowany. Otóż przede wszystkim trzeba zadbać o zachowanie stałej temperatury: wystarczy znaleźć piec chlebowy, a w ostateczności taki spory jak w pizzerii (podkreślam - chodzi o zachowanie stałej temperatury). Osobę poddaną terapii wkładamy do nagrzanego pieca na trzy zdrowaśki (znajoma mówiła, że nie trzeba ich odmawiać na głos, a tak naprawdę to wystarczy popatrzeć na zegarek, bo z tymi zdrowaśkami to jakiś zabobon przecież jest), a potem wyjmujemy. Wszelkie dolegliwości powinny przejść natychmiast. Pozdrawiam wszystkie grupowe znachorki r.j Odpowiedz Link Zgłoś
marghe_72 Re: Sposób na globusa ew. zatoki 10.11.05, 11:05 no tak, po takiej kuracji, wszelkie problemy mijają raz na zawsze. Amen Odpowiedz Link Zgłoś
znak8 Re: Sposób na globusa ew. zatoki 10.11.05, 18:48 Podważacie stare ludowe przepisy oparte na wielowiekowych doświadczeniach (pomijam piec i zdrowaśki).Ignorując tradycje lecznicze ignorujecie tym samym część siebie.a co w zamian?antybiotyki?a może sterydzik na zatoki żeby szybko minęły?Medycyna naturalna opiera się na pewnych prawach za których łamanie płaci się zdrowiem.Piszecie o kasie,a gdzie kasa wydawana w aptece(pomijam fakt najwyższej ceny-zdrowia).Oczywiście że należy unikać szarlatanerii,ale należy również zacząć logicznie myśleć zamiast ślepo wpędzać się w farmakologiczne czy znachorskie herezje! Odpowiedz Link Zgłoś
rozalk Re: Sposób na globusa ew. zatoki 14.11.05, 09:54 Ale sie nasmialam,ale postanowilam sama sprawdzic.Wsadzilam moja mamę do wanny na 1,5h i NIC! Na następny dzien test zrobilam na 3 letniej corce.Kąpała się jak zwykle ok.30h.w brodziku.Miedzyczasie posmarowalam ja mąką z cukrem.Po 3-5 minutach zrobila jej sie kaszka na pleckach.Nie moglam tego zmyc sciereczką.Powtorzylam 3 razy i stale plecki sie pokrywaly taka siateczką czegoś spod skóry.Nie umiem tego sobie wytłumaczyc co to. Odpowiedz Link Zgłoś
kama1976 tak na chłopski rozum.... 18.11.05, 04:48 No właśnie. Wiele ludzi obalało teorię, że jest to włosogłówka mimo, że potwierdziło ją kilku lekarzy i zielarka. Myślę, że jest to możliwe mimo, że pasożyt ten osiąga nawet 5 cm. Włosogłówka jest jednak tak cienka, że może wniknąc w błonę śluzową jelita dzięki specjalnie wyspecjalizowanej główce, która wwierca się. Logiczne jest, że skoro pasożyt ten może wnikać do błony śluzowej to jesze łatwiej dostaje się do krwiobiego a stamtąd do skóry. Gorąca kąpiel powoduje rozszeżenie się żył i w większym stopniu ułatwia robakowi dostanie się do krwi. Pasożyt ten roznoszony jest nie tylko przez niedomyte owoce czy warzywa, ale także przez zabrudzone ręce a przede wszystkim przez muchy, które siadają na art. spożywczych. Dlatego też myśle, że większa część populacji ludzkiej jest nieświadomym nosicielem tego paskudztwa a szczególnie na zarażenie narażone są dzieci. Wiele osób burzyło się bo z postów wynika, że wychodziły niteczki nie dłuższe niż kilka mm. Odpowiedź jest równie prosta. Wychodziły krótsze ale za to gróbsze niteczki. Włósogłówka należy do obleńców a co za tym idzie potrafi się maksymalnie skórczyć i rozciągnąć. Po wyjściu z organizmu jest maksymalnie skórczona, zresztą wiele osób pisało, że niteczki były rozciągliwe. Teraz została kwestia braku ruchu. Myślę, że jest to kwestia braku powłoki ochronnej, którą mają glisty czy owsiki, dlatego u tych drugich zauważalne są jeszcze ruchy po wydostaniu się z ciała żywiciela. Brak powłoki ochronnej u włosogłowki może powodować, że jako stworzenie beztlenowe po prostu robak ten zostaje zabity zaraz po wydostaniu się na zewnątrz. Duże podobieństwo jest też w zachowaniu się tej niteczki po wyjściu do pasożytów, że bardzo szybko wysychają co da się też zauważyć u glist czy u owsików, chociaż u tych drugich dzięki powłoce ochronnej trwa to nieco dłużej. To takie moje marne domysły, mimo to jest to jedna z koncepcji a tych można tu snuć wiele. Odpowiedz Link Zgłoś
kama1976 jeszcze jedno... 18.11.05, 05:15 Myślałam jeszcze nad kaszlem, który pojawił się u kilku dzieci po wyjściu niteczek. Myślę, że ten kaszel powiązany jest też z tym, że przy kolejnej kąpieli reakcja jest niemal natychmaistowa co stwierdziły niektóre mamy. Przypuszczam, że o ile jest to rzeczywiście wlósogłówka i jeżeli rzeczywiście przedostyaje się do krwiobiegu po tym zabiegu tak jak wcześniej pisałam to możliwe, że krąży w tej krwi do czasu następnej kąpieli a co za tym idzie odwiedza takie narządy jak płuca czy serce. Natomiast następny miodowy zabieg powoduje szybszą reakcję ponieważ pasożyt nie musi pokonywać już tej drogi z jelita do żyły, którą wykonał przy pierwszej kąpieli. Jeśli moje domysły chociaż po części są słuszne to uważam, że te zabiegi nie są bezpieczne chociażby ze względu na to, że robaki krązą teraz po całym ciele i nie wiadomo jakie szkody mogą wyrządzić płucom czy sercu, chociaż jeśli chodzi o płuca to myślę, że tam ich żywot i tak nie byłby długi ze względu na obecność tlenu. Odpowiedz Link Zgłoś
magdamroziuk Re: jeszcze jedno... 18.11.05, 22:41 Moje dziecko niestety ma zwykłe wągry (ostatnio prawie znikneły) od okresu noworodkowego. Pisanie, że dzici nie mają gruczołów łojowych, to jakiś bzdet, bo mają jak wszyscy. Skąd byłoby łojotokowe zapalenie skóry w wieku noworodkowo- niemowlęcym? Ich praca może nie być dojrzała, bo przecież organizm dojrzewa przez wiele lat, 20 z okładem mniej więcej A jakby to były robaki, a nie brud (z ciał, mąki, wody i czego tam jeszcze), to obecnej medycynie byłoby to znane A tak w ogóle, to może mi polecicie metodę na mole książkowe? Wylazły u nas w łazience i nie wiem do końca, co z nimi zrobić? Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 ziola do kapieli 19.11.05, 10:05 Kupilam wczoraj ziola do kapieli w Vega Medica.To sa takie sama, ktorych uzywa pani z Chrzanowa jak robi kapiele. Dowiedzialam sie Vaega Medice,ze prawdopodobnie w najblizszym czasie takie kapiele na pasozyty mozna bedzie robic u nich.Spytalam rowniez pani dr M, to to wychodzi podczas takiej kapieli, powiedziala,ze to wlosoglowka. Odpowiedz Link Zgłoś
zwykly_skorpion Re: jeszcze jedno... 18.02.06, 19:04 Litości...ta teoria to na poważnie...? bo na początku pomyślałam że to tylko taki żart z tym czekaniem w naczyniach krwionośnych na kolejny "odpas" miodem, śmiercią w płucach itp... ------- "...ich siła nie polega na tym, że mają coś do powiedzenia.Ich siła polega na dysponowaniu siłą." Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka streszczenie - opis 19.11.05, 23:30 Czytam to wszystko, czytam i dalej dokaldnie nei wiem jak ta kapiel zrobic. Czy przeoczylam gdzies opis? Prosze wiec o napisanie pod moja odpowiedzia opisu tej kapieli. jak to zrobic, co uzyc ile, kiedy... Chce to zrobic mojej malej siosrze, gdyz wlasnie jest przeziebiona. Odpowiedz Link Zgłoś
bibinia Re: streszczenie - opis 20.11.05, 08:39 Strasznie mnie nastraszylyscie kobietki.powinnam moze zrobic mojemu Kacperkowi i sobie taka kompiel. chyba zrobie to normalnie asz mnie ciarki przechodzom jak czytam sobie co wy tutaj piszecie. to straszne jest jak pomysle w cialku mojego niuniusia jakies robaki by sie mogly zalengnac. prosze o pszepis na ta kompiel. Basia Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: streszczenie - opis 20.11.05, 12:47 Przepisze tresc ulotki zalaczonej do ziol, ktore kupilam do kapieli.Producent: Centrum AMIS ul. Mickiewicza 36, 37-300 Lezajsk, Stanislaw Kuczkowski Przeprowadzenie zabiegu; 24 godziny przed zabiegiem dieta bezcukrowa.Zaparzamy porcje ziol w 3 litrach wodu wrzacej, pozostawiamy do naciagniecia przez pol godziny, wlewamy do wanny lub wanienki uzupelniajac niewielka iloscia wody.Temperatura kapieli dosc ciepla.Wsadzamy pacjeta do wanny, dobrze jest aby przez kilka minut lezec w ziolowej kapieli z rownoczesnym polewaniem calego ciala.Do oddzielnego spodka dajemy sztuczny miod i make pszenna, bierzemy na dlon troszke miodu i maki rozcieramy miedzy dlonmi, smarujemy (wcieramy) w strefe plec, a nastepnie splukujemy ziolami z wanny, czynnosc ta powtarzamy kilkakrotnie.Po kilkunastu ruchach na skorze pojawiaja sie w porach pasozyty, ktore jak igielki pokrywaja strefe oczyszczona, wowczas maszynka do golenia scinamy (golimy) je i splukujemy ziolami. Czynnosc wykonujemy tak dlugo,az pasozyty przestana wychodzic.Dalesze oczyszczenie przeprowadzamy w inentyczny sposob w strefach: szyi, ale tylko strony boczne, szczegolnie okolice wezlow i slinianek, twarzy i konczyn gornych od barku do lokcia.Na strefie twrzy, szyi szczegolnie kobietom i dzieciom nie uzywamy maszynki do golenia, lecz pasozyty usuwamy przy pomocy szorstkiej sciereczki, ktora lekko namydlamy i przez pocieranie oczyszczamy powierzchnie skory. Podczas zabiegu utrzymywac dosc ciepla temperature wody w wannie, uzupelniajac co jakis czas wrzadkiem. Po zakonczeniu pacjeta kapiemy, podajemy do wypicia herbate z miety i pokrzywy z dodatkiem soku z czarnej porzeczki.Co dwa tygodnie zabieg powtarzamy, az do skutku... Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka Re: streszczenie - opis 20.11.05, 15:35 A jakie to ziola maja byc i czy bez nich tez to dziala? Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka Re: streszczenie - ziola 20.11.05, 15:35 A jakie to ziola maja byc i czy bez nich tez to dziala? Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: streszczenie - ziola 20.11.05, 18:01 Na tej mieszance ziol nie ma napisanego skladu.Wydaje mi sie,ze jest sloma owsiana,wrotycz i jeszcze cos,ale nie wiem. Odpowiedz Link Zgłoś
marghe_72 Re: streszczenie - ziola 20.11.05, 23:48 sprawdzcie czy aby w tych ziołach sie robactwo jakieś nie zalęgło Odpowiedz Link Zgłoś
b-e-a-t-k-a Re: streszczenie - ziola 21.11.05, 12:14 czytalam że jeśli ktoś się nie zna na ziolach to lepiej niech nie kombinuje z ich skladem (no chyba żeby zadzwonić do jakiegoś lekarza, zielarza lub producenta po info), rezultaty są również po kąpieli w czystej goracej wodzie a potem miód i mąka (uwaga na strefy gdzie to klaść!) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: streszczenie - ziola 21.11.05, 13:16 Producent ziol, ktore kupilam: Centrum AMIS ul. Mickiewicza 36, 37-300 Lezajsk, Stanislaw Kuczkowski Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka Re: streszczenie - ziola 21.11.05, 20:00 ale ona musza jakas nazwe niec? poza producentem nic nie pisze? Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka Re: streszczenie - ziola 21.11.05, 20:02 Czyli jeszcze raz dla powtorzenia. Kladziemy na policzki, plecy (cale?) karka i za uszami? Odpowiedz Link Zgłoś
rozalk Re: streszczenie - ziola 22.11.05, 10:58 Ja rozpusciłam cukier kryształ w garnku z wodą + na koniec mąka ziemniaczana.Takie ciasto naleśnikowe.Małą wsadziłam do brodzika pod prysznicem,nalałam ciepłej wody,i posmarowałam ciastem po całych pleckach, karku,policzkach,szyi i ramionach.Wylazło jej z karku i z ramion.Nie goliłam tego!!!Starłam szorstką gąbką.Nie urzywałam ziół.Moja córcia ma 3latka. Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: streszczenie - ziola 22.11.05, 16:46 Mi robil moj chlopak w sobote wieczorem.Przez 20 minut lezalam w ziolach, a pozniej posmarowal mnie maka i miodem.Po kilku minutach poczulam kolo uszu takie zgrubienie (szorstka skore), poprosilam,zeby sprawdzil,a on powiedzial,ze cos wychodzi, ale co to dokladnie nie wie ? Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka Re: streszczenie - ziola 22.11.05, 20:05 Dzis (studiuje medycyne) spytalam mojeje babki od mikrobiologi czy slyszala o czys takim itp. Powiedziala ze nie wierzy w takie rzeczy, ze to nie moga byc "robaczki" i ze jest sceptycznie nastawiona do wszelkich takich. Opowiedzialam jej to "fachowym" jezykiem.Spytalam czy jakbym przyniosla probke tego ROBACZKA do zbadania do labolatorium to czy mozna by bylo.Nic nie odpowiedziala... Tylko dalej mowila ze nei wierzy w takie rzeczy.A wiec w weekend zrobie to mojemu facetowi, on zrobi mi i jak cos zlapiemy to we wtorek wezme to i sprobuje podsunac jej do przebadania albo choc sama spojrze w mikroskop czy sa jakies komorki itp. Ciekawi mnie to. Tylko ze jak pomysle ze cos mi ma ze skory wychodzic to brrrrr.Ale to porami wychodzi czy jak? Nie zostaje potem jakis slad? Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: streszczenie - ziola 23.11.05, 09:28 Ja tez musze komus taka kapiel zrobic,zeby zobaczyc na wlasne oczy czy cos wyjdzie, jezeli tak, to co to jest ? Ja pytalam dr, ktora jest specjalista chorob zakaznych i zajmuje sie pasozytami,to powiedziala,ze wychodza pasozyty. Trzeba rozgrzac cialo w kapieli, polezec przynajmniej 20 minut w cieplej wodzie, a najlepiej w ziolach, tylko tych specjalnych przeznaczonych do tego typu kapieli. Odpowiedz Link Zgłoś
asiabed Re: streszczenie - ziola 23.11.05, 09:57 I to jest wlasnie ciekawe, lekarze, ktorzy zajmuja sie leczeniem z pasoztow czesto mowia, ze to pasozyty wylaza. Inni adepci medycyny - stukaja sie w glowe. I jak tu nie zwariowac....Jakas schiza w swiecie medycznym.... czy ktos moze podac raz jeszcze jakie ziola dokladnie trzeba uzyc (oraz co ewentualnie mozne uzyc w zastepstwie wrotyczu - ktory trudno dostac). pozdrawiam, Asia Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka Re: streszczenie - ziola 23.11.05, 11:10 Dziewczyny ale mowienie ze pasozyty to tak jakby isc do lasu i mowic "o ZWIERZE!" To ogropnie ogolne i troche wymigajace. Czlowiem ma w sobie duzo roznych pasozytow, drobnoustrojow itp, czesc jest flora fizjologiczna, albo niegrozna, albo mylona z czym innym. Pytanie jest: "co do dokladnie jest?" obila sie komus konkretna odpowiedz o uszy? Bo skoro to takie czeste u dzieci zwlaszcza to ktos to kiedys musial gdzies zbadac, bo jak nie to ja sie wezme za to i jeszcze Nobla z mikrobiologii dostane ) Odpowiedz Link Zgłoś
5_monika Re: streszczenie - ziola 23.11.05, 11:13 to ja cyba zainwestuję w mikroskop i sprawdzę czy to przede wszystkim jest żywe czy zwykłe kluchy. Odpowiedz Link Zgłoś
karolcia801 wanderka -czekamy! :) 23.11.05, 12:29 czytam i śledzę ten watek na bieżąco. Fascunuje mnie on jak dobra książka sensacyjna albo może jak thiller medyczny ) Więc czekam z niecierpliwością na wtorek jak spojrzysz swoim okiem pod mikroskop i napiszesz nam czy to organizm czy to kluchy ) Ale problem jest jak "jesteś czysta" i twój chłopak jest "czysty"...bo wtedy plany zejdą na manowce...bo nikt się nieodważył oprócz ciebie zaniesienia tego czegoś do lab... powodzeni i czekamy na wynik! Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
wanderka Re: wanderka -czekamy! :) 27.11.05, 20:49 Witam po weekendzie. robilam kapiel chlopakowi, biedny malo sie nie udusil w tej cieplej wodzie (moze za ciepla byla bo az skurczu dloni dostal) no ale nie to chodzi a wiec niestety nic nic wyszlo. Nic a nic a smarowalam go 3 razy i lacznie z godzine w tej lazience przesiedzielismy. Jedyne elastyczne (bo ktos pisal ze to co wychodzi ejst niby zelkowate) co zauwazylam (a dobre mam oko oj dobre) to byl zwalkowany miod z maka, ktory zatrzymywal sie wzlaszcza na tych bezbarwnych wloskach an karku. A wiec narazie z badania nici.Na swieta zrobie to siostrze (7 lat) bo moze on jest za stary 23lata (skora itp) A mi nie zrobil, bo jakos braklo czasu, szkoda... Odpowiedz Link Zgłoś
magdamroziuk Re: streszczenie - ziola 23.11.05, 14:53 Oj dziewczyny, wrotycz to rośnie na każdym ugorze za miastem a słoma owsiana, wrotycz i coś tam jesszcze za 10 zł? To dlatego nie ma składu, bo cena takiego zestawu 'ziół' to może 2 grosze. Czysty zysk na ludzkiej naiwności! Odpowiedz Link Zgłoś
ola31121982 zioła przepis 23.11.05, 17:43 czesc! kiedys przysłam mi mój brat taki tekst ktory zaraz dołącze o robaczycy - nie wierzyłam.dzis znalazłam na forum ten wątek i przeczytałam cały.nie wiem czy wierzyc wierzyc czy nie - musze spróbowac.dziecko mam jeszcze za małe 6 miesiecy.chciałam tylko napisac do tych ktorzy nie wierza - żeby nie komentowali i nie wysmiewali sie bo to nie ładnie.jak nie wierza niech sie nie odzywaja - naprawde.każdy ma prawo do tego,aby wierzyc w co chce.bede sledzic dalej cala sprawe pozdrawiam Czytam to forum już od kilku miesięcy i korzystam z waszych rad nie mając właściwie czasu odpisać , już trzeci miesiąc diety, właściwie dr Verzellii ,niesamowicie poprawił się kontakt między nami a naszą córeczką Mireczką, poprawa kontaktu wzrokowego i wykonywanie poleceń, kilka dni temu ,tak właściwie odruchowo podałam jej pudełko i poprosiłam żeby wyrzuciła do kosza na śmieci i mimo, że miała do przjścia trzy pomieszczenia, to zrobiła to o co ją poprosiłam. Od kilku tygodni kąpiele w gorzkiej soli, zaczęła samodzielnie chodzić po schodach i mieszać łyżką w talerzu-samodzielnie jeść,minął strach przed otwartą przestrzenią i nowymi miejscami. A teraz przyszła kolej na robaki.Próba przeprowadzona pomyślnie i bezglutenowo. Podaje przepis na mieszankę ziołową na kąpiel. ziele tymianku 50 g kłącze tataraku 50 g korzeń omanu 50 g liść mięty 25 g liść orzecha 25 9 ziele piołunu 20 g ziele tysiącznika lub goryczka żółta 20 g liść bobrka 2o g koszyczek rumianku 20 g owoc kminku 20 g wszystko razem zalać gorącą wodą i parzyć przez godzinę. Ja dziewczynki moczyłam w tym ok 15 min. Młodsza bardzo się cieszyła, że może kąpać się w zupie (bo zioła parzyłam w garnku ,w którym gotuję zupę). Kąpiel ma ciemno brązowy kolor. Taki sam przepis jest na nalewkę do picia , a ponieważ skóra dziecka tak samo chłonie jak jelito, więc część tych nieproszonych gości pozbyły się z jelitek z pierwszą kupką po kąpieli. Wracając do kąpieli, pozostałe zabiegi jak już wiele mam pisało miód i mąka u nas ryżowa i dokładnie było tak jak opisała betka 111. Dla tych , którym nie wyszło, na pierwsze robaki trzeba trochę poczekać. Posmarować plecy miodem, spłukać znów posmarować, aż wyczuje się pod ręką twarde wągry to przebijają się główki tych stworków, potem już same będą wychodzić... Dzieci raczej ich nie wypatrzą , bo jedna i druga moja córa patrzyły z zachwytem na to co robię drugiej, a i ja patrzyłam na to bardziej z fascynacją niż przerażeniem, widziałam tu już gorsze rzeczy. Co nowego u moich dzieci Mireczka lepiej śpi, a Asia to nie ta sama dziewczynka, grzeczna i nagle wszystkich kocha, oby jej tak zostało. Teraz muszę już kończyć, ale jak znajdę czas to podam jeszcze jeden smaczny i tani sposób na pozbycie się robaków z jelit. Dziękuję za to, że tu jesteście i przekazujecie tyle cennych informacji. Smaczny przepis na robaki w jelicie; 100 g pestek z dyni, koniecznie muszą to być świeże wyskubane pestki, a teraz o dynię nie trudno, w każdym warzywniaku stoją pomarańczowe głowy. Pestki zmiksować z dodatkiem mleka ryżowego i podzielić na dwie części podać je na czczo co 30 minut. Potem dzieci mogą zjeść normalne śniadanie, a po 2-3 godzinach podać łyżeczkę oliwy z oliwek. W orginalnym przepisie jest olej rycynowy, ale nie ryzykowała bym u dzieci z problemami jelitowymi. Dla dorosłych jest 300 g pestek i dwie łyżeczki oleju rycynowego, w takich samych odstępach jak wyżej. Przepis ze starej książki zielarskiej ze sklepiku z ziołami, w nowszych nie piszą, że pestki mają być świeże ,a to najważniejsze, kto był na konferencji we Wrocławiu to też to usłyszał od dr Dawidiuk. Wracając do kąpieli, to co przebija się przez skórę to nie zwałkowana mąka ' bo mąkę sypiemy dopiero jak robaki wydostaną się na zewnątrz. U dorosłych zabieg ten nie wychodzi , bo mamy za mało elastyczną skórę, chyba , że ktoś ma przysłowiową skórę niemowlaka Przepis z pestkami jest na wszystkie najczęściej występujące u dzieci pasożyty, a nawet na tasiemca tak opornego na wiele innych sposobów. To na razie tyle, życzę udanego pozbywania się nieproszonych gości. Odpowiedz Link Zgłoś
matiuszka Re: zioła przepis 23.11.05, 18:04 Przepis na pestki z dyni jest świetny - ale co to jest mleko ryżowe? Mleko z ryżem? Odpowiedz Link Zgłoś
ola31121982 Re: zioła przepis 23.11.05, 18:54 szczerze nie wiem,ale wrzucilam w wyszukiwarke dostepne w sklepie ze zdrowa zywnoscia Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: zioła przepis 23.11.05, 20:20 Mi dr Mikolajewicz powiedziala,ze to co wylazi, to wlosoglowka.Sama nie wiem co o tym myslec ? Znajoma znajomej, ktora robila, taka kapiel u pani z Chrzanowa, ktora jest znana z tego typu leczenia pasozytow,zaniosla to co wyszlo podczas takiej kapieli do laboratorium.Jak cos bede wiedziala o wynikach, to poinformuje. Odpowiedz Link Zgłoś
olkamama Re: zioła przepis 23.11.05, 22:49 ona-25 przeslij mi proszę namiary na panią K. z Chrzanowa wystarczy nr tel., ewntualnie tel do dr Mikołajewicz.tobz@wp.pl Odpowiedz Link Zgłoś
7777777s Re: zioła przepis 26.11.05, 00:20 powiedzcie mi, czy można to smarowanie samemu sobie zrobić? chcę wypróbować na sobie, ale sama Odpowiedz Link Zgłoś
golden24 Re: zioła przepis 26.11.05, 10:47 Niby mozna,ale to niezla gimnastyka.Lepiej jak ktos pomoze, szczegolnie, jezeli chodzi o wysmarowaniec plecow. Odpowiedz Link Zgłoś
dirgone Chlip 27.11.05, 18:21 I jeszcze wysłałam posta, zanim coś zdążyłam napisać. Dzisiaj zrobiłam sobie kąpiel. nie miałam żadnych specjalnych ziół, więc wrzuciłam trochę świetlika i mięty (żeby chociaż trochę ziołowo było). Potem nasmarowałam się papką i... nic! Papka była z miodu, mąki i płatków owsianych (dawno tu nie byłam, więc nie pamiętałam, czy jest w składzie, czy nie). Siedziałam z papką 15 minut, potem zmyłam. i nic nie wyszło. Pewnie zrobiłam coś źle (albo po prostu nie mam Tego czegoś). Niestety, wannę mam tylko u rodziców, więc będę musiała czekać ze dwa tygodnie do następnej próby. I teraz na pewno kupię sobie zioła do kąpieli. Odpowiedz Link Zgłoś
kzet69 Re: zioła przepis 21.02.09, 10:41 > Mi dr Mikolajewicz powiedziala,ze to co wylazi, to wlosoglowka.Sama nie wiem co > > o tym myslec ? hmmm sprawdzic czy ta pani ma prawo wykonywania zawodu a jeżeli jeszcze je ma to złożyc do odpowiedniej izby lekarskiej wniosek o odebranie a na marginesie przeczytałem częśc tego wątku i więcej nie mogę ze śmiechu zaplułem monitor, drogie panie mamy XXI wiek w związku z czym rozalkę do pieca nie wkładamy na 3 zdrowaśki tylko programujemy czas pieczenia elektronicznie Odpowiedz Link Zgłoś
fiosna Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 27.11.05, 19:01 czytałam to wszystko z przerażeniem, w ostatnim numerze "Nieznanego swiata " 12/2005 jest artykuł o. Klimuszki nt terapi miodem, / chodzi o masaże i smarowanie/ podczas takiego zabiegu ,z ciała wychodzą toksyny, w miejscach stanów zapalnych miód zmienia swój kolor na szary moze to jest wyjasnieniem waszych watpliwości/ a nie robaki/ Odpowiedz Link Zgłoś
7777777s Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 27.11.05, 21:53 dirgone, zioła nie są po to żeby żeby zaczęło to "coś" wychodzić z ciała ale po to żeby to zabić jak już wyjdzie. Poszczególne zioła z tej mieszanki to typowe zioła antypasożytnicze powszechnie stosowane do picia w kuracjach antypasożytniczych i taki jest ich cel (niektóre z nich mają też właściwości zmiękczające). Może przypomnę cały zabieg: -gorąca woda w wannie z zaparzonymi ziołami -gdy cialo jest mocno rozgrzane smaruje się plecy, ramiona do łokcia, tył szyi mieszanką miodu z mąką (lub miodem, a następnie mąką). Uważać żeby nie smarować z przodu. -wmasowuje się tą mieszankę w odpowiednie miejsca -zostawia na chwilę i spłukuje -jesli nic się nie dzieje, powtarza się smarowanie 2 i 3 raz, jeśli zaczyna się wyłażenie "czegoś" to albo goli się to maszynką do golenia albo szoruje szorstką szmatką i powtarza się smarowanie dotąd aż przestanie wychodzić. Tak to mniej więcej się robi, mniej więcej bo można też użyć owsianki ale zamiast ziół do wanny a nie do smarowania. W takim przypadku zalewa się owsiankę gorącą wodą lub po kilkunastu minutach odcedza albo gotuje się i ten napar lub wywar wlewa do wanny. Ja gotowałam owsiankę ale ponieważ stała mi chwilę w garnku to zgęstmiała, mało co się odcedziło no to zmiksowalam ją w całości i w całości wlalam do wanny. Problem w tym że zostaje później z niej osad w wannie, za to zmiękczające działanie jest fantastyczne. Ja zrobiłam to wczoraj sama i po pierwszym nasmarowaniu nic sie nie działo, posmarowałam drugi raz i też myślałam że nic, zaczęłam spłukiwać ramię i okazało się że się nie da bo jakieś grudki na ramieniu i karku się zrobiły i za nic nie chce się to oderawać. Tarłam jak oszalała, zdrapywałam to paznokciami i jakoś mi się udało, ale świadomość że pół robala jest na wierzchu a pół w środku a ja nie mogę sobie poradzić była przerażająca. Miałam szczęście że to pojawiło się tylko na ramieniu a nie na plecach gdzie nie mogłabym tak szorować. No, w każdym razie nie polecam robić tego samemu! Po całym tym zabiegu ręce mi sie trzęsły i w ogóle byłam wykończona z nerwów. A odnośnie teorii, że to toksyny. Toksyny nie przywierają do ciała, jak już się pojawią na skórze to się je zmywa a tego "czegoś" się nie da. Ten kto to robił to wie. Odpowiedz Link Zgłoś
ona-25 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 28.11.05, 09:30 To samo mialam co Ty 7777777s i rowniez nie radze takiej kapieli robic samemu. Odpowiedz Link Zgłoś
bryq Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 29.03.06, 13:55 noooo Chciałem zauważyć że ten sposób znany jest już od co najmniej 1979 roku. Ridley Scott wykożystał go nawet w swojej produkcji "OBCY - ósmy pasażer Nostromo". Oni smarowali sie chyba czymś mocniejszym niż miód, gdyż to co wyłaziło, nieco różniło się od tych stworów, które tu opisujecie. Ale próbujcie dalej. Może wam też sie uda osiągnąć takie wyniki jak pan Scott. Pozdraiwam! Odpowiedz Link Zgłoś
veev Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 30.06.06, 14:52 wyznam szczerze, ze nie zdzierzylam i nie przeczytalam watku w calosci, ale mysle, ze kapiel w miodzie i peeling platkami owsianymi nikomu nie powinny zaszkodzic. w ziola wyciagajace lamblie przez skore nie wierze, ale w kosmetyke naturalna jak najbardziej v. Odpowiedz Link Zgłoś
tatko1 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 10.10.06, 22:00 pory w skórze ci się zacementowały owsianką, wiesz? nie przejmuj się robalami, chyba śpisz po nocach spokojnie od tamtej kąpieli? Odpowiedz Link Zgłoś
white.falcon To nie robaki :-) 05.12.05, 23:55 Witam! Nie jestem z Waszego forum, ale przeczytałam na innym forum link i pozwolę napisać o tym, co wiem. Otóż nie są to żadne robaki, czy pasożyty. Moja Babcia (1917 rocznik) pochodzi z Polesia i stosowała tego typu, nie wiem, jak to nazwać - kąpiele, czy okłady w przypadku swoich dzieci - mojej Mamy i Wujka, a potem w moim, by, jak mówiła - "wyciągnąć chorobę". To ma coś wspólnego z oczyszczaniem organizmu z toksyn chorobowych, gromadzących się w pobliżu chorego narządu. My możemy nawet nie wiedzieć, że coś dolega nerkom lub sercu, ale toksyny tego typu wydzielają się tylko w okolicach chorego lub niedomagającego narządu. Dlatego sugerowałabym osobie, która napisała o tym, że te białe "cusie" wylazły w okolicy serca i nerek, by zrobiła sobie badania u lekarza. To, że przy przeziębieniu "cusie" wychodzą w okolicy pleców, gardła - to norma, bo tu mamy osłabione oskrzela, górne drogi oddechowe, płuca. Babcia mówiła, że w czasach wojny, gdy lekarzy trzeba by ze świecą szukać, kobiety na wsi i w mieście chodziły do znachorek, które na podstawie spektakularnego (bo to nieźle wygląda - wrażenie niesamowite - kto sprawdził metodę, to wie, o czym mówię) badania stawiały diagnozę o chorobach i... trafiały w sedno. Nie wiem, na czym polega taka, a nie inna reakcja organizmu na papkę, ale do określania chorych miejsc w organizmie jest niezła. No i do tego czyści nas. Może czasem warto pamiętać o starych przepisach i je upowszechniać, bo to bardzo stary skuteczny przepis znachorski. Pozdrawiam serdecznie, Sokółka Odpowiedz Link Zgłoś
sandraa3 Re: To nie robaki :-) 06.12.05, 15:57 Też trafiłam tu z innego forum. Ciekawe, że niektórzy słyszeli od babć, że to robaki, niektórzy, że nie... Ja tego nie wypróbuję na sobie, bo gdyby coś ze mnie zaczęło wyłazić wpadłabym w histerię Usilnie namawiam mojego mężczyznę. Nie wierzy w to, ale nie chce... Odpowiedz Link Zgłoś
martynka10 Też spróbuję 06.12.05, 16:46 Witam, wątek ten jest bardzo ciekawy i widzę, ze kontrowersyjny. Postanowiłam też spróbować, wczoraj na początek zrobiłam sobie ten "zabieg" na twarz. Zachęciło mnie to, że może sobie oczyszczę skórę. Nie wyszło nic. Dlatego poddaję w wątpliwość, jakoby to miały być wągry, czy wydzieliny z gruczołów łojowych. Mam skórę troche zanieczyszczoną, a na nosie, to nawet bardziej niż trochę - pełno czarnych kropek. I nie wyszło nic, a małym dzieciom wydzielina z gruczołów łojowych miałaby wyjść na pleckach? Skoro one mają gładziutką skórę, a ja na twarzy mam rozszerzone i pozapychane pory? To mi się nie zgadza. Dziś nałożę sobie to na okolice nerek, w tym miejscu będzie mi chyba dobrze samej spłukać. Nie mam nic do stracenia, a do zyskania gładką skórę. Pochodzę do tego z humorem, w końcu to tylko miód i owsianka. Pozdrawiam serdecznie założycielkę wątku Odpowiedz Link Zgłoś
annanikod Re: To PRAWDA 09.06.14, 19:06 moja babcia takze o takich robalach opowiadala byly sa i beda na youtube mozna je poogladac, nie wiem jak sie nazywaja ale istnieja i jesli moje dzieco bezie mialo byc zdrowsze to bede je kapac w platkach i ziolach i paprac miodkiem jesli miala bym podac mu antybiotyk to grubo bym sie zastanowila czy warto ! bo ma wiecej skutkow ubocznych pozdrawiam i fajnie ze jestescie Odpowiedz Link Zgłoś
dordulka Re: To nie robaki :-) 17.02.06, 17:13 No, no... Zamiast TK, MRI lub PET papka mączno-miodowa! Sprzedajmy to NFZ-owi, moze na to znajda sie pieniadze. Odpowiedz Link Zgłoś
emiriel Re: To nie robaki :-) 19.02.06, 02:58 emiriel napisała: > zgadzam się w 100% z white falkon oczywiście Odpowiedz Link Zgłoś
emiriel Re: To nie robaki :-) 19.02.06, 03:00 emiriel napisała: > zgadzam się w 100% z white.falcon oczywiscie Odpowiedz Link Zgłoś
blueluna Re: To nie robaki :-) 30.05.06, 17:22 Mnie najbardziej w tym watku rozbroilo jedno. Nie naiwnosc i wiara w robaki wychodzace skora - bo ja ostatnio sama musialam uwierzyc w rzeczy ktorych rozsadek w zaden sposob zaakceptowac nie chce ale bylam postawiona pod sciana i przyszlo mi np. uwierzyc w homeopatie. Widok wylazacych bialych niteczek ze skory moze byc sugestywny. Najbardziej rozbraja mnie naiwnosc ludzi ktorzy sa przerazeni - mam w sobie robaki??? Wiekszosc Polakow ma. Wedlug sanepidu - okolo 80 %. Mozliwe ze wiecej - czasem paozyty bardzo trudno wykryc choc sa - np. otorbione w miesniach, lamblie schowane w woreczku zolciowym itp. Czesto niewykrycie pasozytow to wina laboratoriow ktore odwalaja fuszerke. Koty, psy - odrobacza sie co kilka miesiecy majac swiadomosc jak latwo jest sie zarazic pasozytami, jak czeste sa reinfekcje, jak trudno sie ich pozbyc. Czlowiek ma takie same sanse na zarazenie sie lambliami, glistami, tasiemcem czy owsikami jak pies czy kot (no - u kota czy psa akurat owsikow nie ma). Jak czesto odrobacza sie przecietny czlowiek? Ja np. nigdy nie bylam. Wiedza przecietnego lekarza na temat robakow jest gorzej niz skromna. Udaja ze problemu nie ma. Sugestia ze moze robaki sa winne za jakis objaw - spotyka sie z zaprzeczeniem. U malych dzieci wogole pasozytow nie bierze sie pod uwage - chyba ze dziecie wypluje klab glist lub sie nimi zalatwi - to wtedy przymykac oczu sie nie da - wiec sie wmawia matce ze trzyma dziecko w brudzie. I zazwyczaj stosuje leczenie nieskuteczne, niewlasciwe, nie dajace szans na pozbycie sie problemu. Bardzo czeste jest odrobaczanie tylko chorego dziecka. W rezultacie jestesmy rajem dla pasozyow jelitowych. Ja mojego 10 miesiecznego synka zarazilam drozdzyca jelit, owsikami, prawdopodobnie takze glistami i diabli wiedza czym jeszcze. Wiem o tym bo sie wgryzlam w temat. Odpowiedz Link Zgłoś
rozalk Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 07.12.05, 12:12 Ja eksperymentowałam na mojej mamie i nic nie wyszło,a bidula wymaczała się ok.1,5h.Ale na następny dzień zrobiam córci(3latka)i natychmiast po nasmarowaniu jej zrobiła jej się taka kaszka na pleckach, nie łatwa do zmycia.Szorowałam i zeszło.Sobie na twarz też kładłam, ale nic z tego!Wygląda na to, że skóra musi być "młoda".Wtedy łatwo otwieraja się pory i oczyszcza się skóra.Dlaczego u dzieci to wyłazi a u dorosłych nie?Kwestia gróbości naskórka?A może elastyczności? Odpowiedz Link Zgłoś
aretinka Re: Info o pasożytach :)) 07.12.05, 14:19 Tu znajdziecie informację o wszystkich pasożytach )) Ja stawiam na to, że to jednak zatkane pory, ale to moje zdanie. sciagi.bajo.pl/prace/biologia/45,pasozyty.html Odpowiedz Link Zgłoś
mario999999999 Re: Info o pasożytach :)) 07.12.05, 21:35 To kropla w morzu zobacz tutaj: www.biosci.ohio-state.edu/~parasite/a-z.html Samych nicieni ludzkich jest chyba ze 200 rodzajów. Odpowiedz Link Zgłoś
emiriel Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 19.02.06, 02:52 a może zasiedziałości choroby? Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_1011 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 12.12.05, 19:29 Wykąpałam moją ciągle chorującą córkę i nic z niej nie wyszło Może źle coś zrobiłam? 45 minut moczenia, trzy smarowania miodem z mąką. Skóra na plecach gladka, bez żadnych ostrych koniuszków. A może źle coś zrobiłam??? Odpowiedz Link Zgłoś
rozalk Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 13.12.05, 09:59 Wg mnie wszystko zrobiłaś dobrze.Mojej małej wyszło od razu,"bez namaczania"!Ma 3 latka i widać lubią ją pasożyty lub też inne tego typu zanieczyszcenia.Jak zwał,tak zwał, ale nie każde dziecko(jak widać)to ma.Jednak myslę,ze nie jest to powód do zmartwienia-ale przeciwnie. Odpowiedz Link Zgłoś
5_monika Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 13.12.05, 10:49 niektórym dzieciom wychodziło dopiero przy 3-ciej kąpieli. Odpowiedz Link Zgłoś
karolcia801 do tych co im wyszło..... 14.12.05, 07:59 Mam pytanie:co Wam to dało? Czy dziecko, któremu "to" wyszło,lepiej sie czuje? Nie choruje? Je więcej? Je mniej?....co Wam/Waszym dzieciom dało wydobycie "tego" z organizmu (cokolwiek to jest).....Czy coś zauważyłyście... Jestem baaaaaaaardzo ciekawa. Czekam na odp. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
rozalk Re: do tych co im wyszło..... 14.12.05, 10:27 moja mała nie jest chorowita,zrobiłam to ze zwykłej ciekawości.Nie mam dziecka,które ma czeste problemy z przeziębieniami, ale od tamtej pory kąpieli Rozalka miała bardzo duży kontakt z dziećmi zarażającymi i Jej się nic nie uczepiło. Jednak nie mogę jednoznacznie wiązać to z tą kąpielą,bo moze po prostu jest bardzo odporna!Czekam na odpowiedzi mam, które zauwazyły efekty!!! Odpowiedz Link Zgłoś
maramo Re: do tych co im wyszło..... 18.01.06, 13:39 Ze mnie wyszedł taki jeden, ale wszedł na nowo - widocznie coś mu się na tym świecie nie spodobało. Powiedział mi, że aby wyszło ich więcej należy użyć miodu spadziowego, bo smaczniejszy. Aha powiedział, że czytał sobie wątek w internecie i cieszy się, że jest takie zainteresowanie ich społeczeństwem, i że wogóle to u nich jest najfajniej w piątek lub w sobotę wieczorem - nie wiem dlaczego? Pozdrawiam Doktora Wilczura, niech żyje 200 lat Odpowiedz Link Zgłoś
kasia_1011 Re: lamblie a kąpiele w ziołach itp ? 13.01.06, 09:41 Kąpiel kąpielą a medycyna medycyną. Zrobiłam dziecku wymaz z gardła (mimo sprzeciwu lekarza) i okazało się mała ma hiberusa (hib) i prawdopodobnie chlamydię. Po antybiotyku kaszel który mączył ją od września poszedł precz. Czeka nas jeszcze jeden wymaz i mimo wszystko wizyta u alergologa. Mam nadzieję, że jestem bliżej niż dalej zdrowia mojej córki Odpowiedz Link Zgłoś
maramo Ludzie!!!! 18.01.06, 13:58 Opiszę całą kurację, bo chciałbym wiedzieć czy to możliwe. Przeczytawszy trochę z tego co napisaliści postanowiłem spróbować, i tak: Pierwszy raz - z płatkami owsianymi - nie wyszło nic. Drugi raz postanowiłem trochę zmodyfikować przepis - płatki kukurydziane - nie wyszło nic. Trzeci raz - jestem nieustępliwy - ChocaPic - myślę sobie słodsze to może się któryś skusi - lipa. Czwarty raz - trochę wk...wiony postanowiłem kupić coś bardziej pożywnego zachęciłem je Lay'sami - dalej nic. I w końcu za piątym razem wyszło - luzie koniecznie należy użyć prażynek (u mnie były solone, ale myślę że paprykowe, albo bekonowe też się sprawdzą), polecam z Biedroniki - widać robaki żyjąc we mnie nie są zbyt rozpieszczone, są nawet oszczędne. Pozdrawiam i nie poddawajcie się Odpowiedz Link Zgłoś
aga55jaga matko co to za wątek??? 18.01.06, 14:08 nie mogę przeczytać całego - ale o co tu chodzi że co? że kąpiel w ziołach i w miodzie i w mące ma usunąć lamblie z organizmu człowieka??? i że one przez skórę wychodzą???? Proszę o krótkie streszczenie jakiejś mamy Odpowiedz Link Zgłoś
tunia86 Re: matko co to za wątek??? 15.02.06, 23:57 > > >Kąpiel kąpielą a medycyna medycyną. Zrobiłam dziecku wymaz z gardła (mimo sprzeciwu lekarza) i okazało się mała ma hiberusa (hib) i prawdopodobnie chlamydię. Po antybiotyku kaszel który mączył ją od września poszedł precz. Czeka nas jeszcze jeden wymaz i mimo wszystko wizyta u alergologa. Mam nadzieję, że jestem bliżej niż dalej zdrowia mojej córki < O matko! chlamydie w gardle?! Chorobę można stwierdzić w laboratoriach diagnostyki molekularnej robiąc badanie testem immunofluorescencyjnym, lub enzymatycznym i pobierając wymaz z szyjki macicy u kobiet lub wymaz z cewki moczowej u mężczyzn (czas wykonania 2 do 7 dni). Test Elisa polegający na określeniu poziomu specyficznych immunoglobulin we krwi. (we wczesnej fazie infekcji IgM, w późniejszej IgG) - jeśli wysoko dodatni - pacjent zainfekowany. Odpowiedz Link Zgłoś
titta Re: matko co to za wątek??? 17.02.06, 15:40 Mozna immunoglobina, bo maloklopotliwe i pewne. Ale mozna podbarwic pod mikroskopem. A chlamydie sa dosc powszechna przyczyna angin (i powinny pamietac o tym panie lubiace...eee...no wiecie o co chodzi). Tzn. jak powtarza im sie angina to warto sie przebadac i partnera tez. Pozatym czytajac caly watkek absmailam sie jak norka. Chociaz smutno, ze wiele ludzi predzej uwierzy temu co powiedziala sasiadka czy jakas znachorka (ktora dzieki temu ma byt, ba samochod i chalupe, zapewniony) niz racjonalnem i solidnym podstawa naukowym. Pasorzyty w skorze? Owszem sa takie. Nawet dyzo. Ale bylyscie panie wczesniej w Indiach, Afryce itp? Bo raczej sa one tropikalne. I nie wyjda po posmarowaniu miodem. Ja stawiam na zaskorniaki lub zluszczony naskorek. Odpowiedz Link Zgłoś
ardzuna Re: matko co to za wątek??? 17.02.06, 17:37 titta napisała: > A chlamydie sa dosc powszechna przyczyna angin (i powinny pamietac > > o tym panie lubiace...eee...no wiecie o co chodzi). Chyba coś pomieszałaś: Odróżnia się trzy postacie bakterii: a) Chlamydia trachomatis - przenoszona drogą płciową b) Chlamydia pneumoniae - przenoszona drogą kropelkową c) Chlamydia psitaci - przenoszona przez kontakt z chorym ptactwem d) Chlamydia pecorum - przeżuwaczy. Jak widać, nie trzeba "eee, tego" żey zarazić się chlamydią pneumoniae. Odpowiedz Link Zgłoś
ardzuna Re: matko co to za wątek??? 17.02.06, 17:37 A ten kawałek wzięłam stąd: www.busko.com.pl/fundacjabz/reumatologia.html Odpowiedz Link Zgłoś
jaskier8 Re: matko co to za wątek??? 01.05.06, 16:05 U małych dzieci test na chlamydie przeprowadza się, pobierając wymaz m. in. właśnie z gardła. Mój synek właśnie w ten sposób miał diagnozowaną chlamydię trachomatis. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś