Dodaj do ulubionych

śniadania/kolacje - a dieta beznabiałowa

08.03.04, 12:37
Dziewczyny, mam do was ogromną prośbę o podrzucenie mi kilku pomysłów na
śniadania i kolacje.
Jestem na diecie beznabiałowej, ale oprócz tego lekarz kazał wykluczyć z
diety również: jaja, ryby, cielęcinę, wieprzowinę, wołowinę, cytrusy,
czekoladę, seler, orzechy i miód.
Wszystkich wymienionych rzeczy nie jem już od bardzo dawna, z wyjątkiem
wieprzowiny. Ratował mnie własnoręcznie pieczony schab, który kładłam na
chlebek i jadłam na śniadania i kolacje na zmianę z dżemem morelowym.

Teraz na śniadania i kolacje jem tylko chleb z dżemem bo nie mam innych
pomysłów. Powoli wykańcza mnie ta dieta, cierpi też na tym moje małżeństwo bo
chodzę juz od rana wkurzona że nie mogę sobie pozwolić praktycznie na nic
smacznego. A dziecko i tak jest wysypane. Ciężko mi zachować dietę a przy
okazji popełniam pewnie 1000 błędów, które powodują te wysypki - a to
kawałeczek ciasta, plasterek szyneczki, łyczek coca-coli. Nie mogę się oprzec
bo moja dieta jest baaaardzo uboga sad
W dodatku lekarz powiedział że nie mogę brać żadnych witamin ani wapnia w
tabletkach bo to wszystko odkłada się w nerkach dziecka. Przepisał mi do
picia Nutramigen (karmie piersią więc to ohydztwo powinnam pić ja), ale nie
mogę się do tego zmusić.
Boję się że wyłysieję i wypadną mi wszystkie zęby - jestem jednym kłębkiem
nerwów !!!

Dlatego z niecierpliwością czekam na wasze pomysły sniadaniowo-kolacyjne smile

---
A to jest moja córeczka
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=10578017
Nowe zdjęcia Nikolki smile
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=10578017&a=11103964
Obserwuj wątek
    • tulka3 Re: śniadania/kolacje - a dieta beznabiałowa 08.03.04, 14:36
      Jesli dobrze zrozumiałam chlebek mozesz jeść taki "normalny", tzn. nie
      paskudny ryżowy, od którego potwornie boli nie już szczęka. Nawet nie wiesz,
      jak Ci zazdroszczę!
      W cudownych czasach chlebkowych wkładałam go sobie do tostera-i już miałam
      trochę nowy smaczek. Do tego mus z jabłek, albo domowej roboty pierś z indyka
      pieczona w folii. Albo zamiast pieczywa ryż z jabłkami, kaszka ryżowa (na
      wodzie). Ostatnio ucieczką od chrupkiego pieczywa są buchty, zwane też
      pampuchami, czyli kluski gotowane na parze-dodatki jw. Je jakos mogę jeść-
      pewnie nie zawieraja ulepszaczy.
      I jeszcze jedno-doświadczyłam już, że uszczknięcie tylko KAWAŁECZka
      zakazanego rarytasku nie ma sensu-organizm domaga sie jeszcze wiecej i
      dodatkowy stres gotowy. Wolę omijać szerokim łukiem. Jestem na diecie od dwóch
      m-cy (wiem, że dla niektórych dziewczyn z tego forum jestem
      jeszcze "szczawikiem")i przyznaje, że powoli tracę radość życia. A jak pomyśle
      o lecie bez lodów...Wyć sie chce! Całe szczęście, że synek dzieki diecie ma sie
      coraz lepiej, tylko to powstrzymuje mnie przed bułka z masłem i jajeczkiem na
      miękko.
      Życzę wytrwałości dla Ciebie, Twoich włosów i zębów!! I pomyśl sobie, jakie
      pyszności na nas czekają...za jakis czas...
    • chalsia Re: śniadania/kolacje - a dieta beznabiałowa 09.03.04, 00:00
      Możesz w takim razie jeść indyka, kaczkę, królika.
      Czy masz pewność, że chleb, który jesz nie zawiera mleka?

      No cóź, póki nie przestaniesz podżerać zab ronionych rzeczy, póty nie masz co
      liczyhć na poprawę u dziecka. I tyle. I nie pisz takich bzdetów (sorki ale dla
      mnie to po prostu bzdet a nie argument ani wytłumaczenie), że nie możesz się
      oprzeć bo masz ubogą dietę.

      A to co Ci lekarz powiedział (że nie możesz brać żadnych witamin i wapna bo się
      odkładają w nerkach dziecka) to wierutna bzdura.
      POWINNAŚ brać witaminy oraz uzupełniać wapń (to ostatnie nie jest jednak
      konieczne, jeśli pijasz Nutramigen). Ja wolałam lekarstwa niz pić Bebilon Pepti
      czy Nutramigen.

      Życzę konsekwencji, siły woli i cierpliwości.
      Chalsia

      PS. Możesz ziemniaki - to rób sobie frytki, kluski śląskie, placki ziemniaczane
      (bez jajek oczywiście). Zamiast dżemu lepsze owoce duszone w domu.
    • kerstink Re: śniadania/kolacje - a dieta beznabiałowa 09.03.04, 08:16
      Moze nie najlepszy okres - ale sa jakies warzywa: salata roznego rodzaju,
      pomidory koktajlowe (cena wysoka, ale od czasu do czasu chyba mozna), ogorki
      konserwowe, surowki - o ile twoj maluch nie ma tez na to alergie. Mozna sobie
      gotowac kalafiora, jakies mrozonki. W dziecinstwie zjedlismy czasami smazony w
      patelni chleb z cukrem - uwielbialam !
      K.
      • mamongabrysi Re: śniadania/kolacje - a dieta beznabiałowa 09.03.04, 13:48
        Może pasta warzywna? Gotujesz warzywa jakie możesz jeść, miksujesz,
        przyprawiasz, dodajesz oleju lub margasyny, drobno pokrojonego ogórka kiszonego
        i jesz. Cud to to nie jest, ale zawsze cos. A Chalsia niestety ma rację.
        zjadłam nieświadoma jednego durnego cukierka Raczka i chłopak był wysypany aż
        miło. U nas odpadły równiez produkty z soją więc kupne wędlinki - nawet
        polędwica- odpadły.
        Pozdrawiam i życzę wytrwałości
        Ania

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka