Badania w Instytucie w Rabce

[goya1978]

Witam może ktos ma termin na badania w Instytucie na 04.12? A może ktos napisze jak to wyląda itd... Pozdrawiam.

[ancieja]

Hej! No ja mam termin na 5.12. Pani powiedziała mi tylko o ubraniach dla dziecka. Mam materac lub karimate sobie zorganizować, więc nie wiem jak to z opłatami za mój pobyt.

[goya1978]

Na jaki oddzial macie? my mamy pulmonologiczny,tam ponoć sie nie placi bo pytałam na alergologicznym podobno 35zl za łóżko....

[basiek2229]

Witam! Ja rónież mam termin na 4.12 i pomimo, że już tam byłam 3 lata temu to jestem i tak pełna obaw. Dużo się pozmieniało od roku 2008... Mam skierowanie na oddział pulmologiczny. Jeżeli trafisz do nowego budynku to nie dostaniesz łóżka dla siebie, w starych tak. Mnie pani z izby przyjęć poinformowała żeby zabrać karimatę, że łóżek nie zapewniają rodzicom. Dlatego też ja zabieram wspomnianą karimatę, małą podusię i śpiwór...choć mam nadzieję, że łóżko dziecka będzie na tyle duże, że zmieścimy się we dwoje. 3 lata temu jak tam byłam miałam pojedynczy pokój za który płaciłam 31zł/ doba...byłam tam aż 10 dni. Teraz liczę, że w piątek mnie wypuszczą. A Ty na jaki oddział się wybierasz? Pewnie się tam spotkamy hehhe

[basiek2229]

aaa nie doczytałam...też macie na pulmologiczny...to na pewno się spotkamy Od siebie jeszcze dodam, że dzień wyglądał tak...rano inhalacje, drenaż...potem śniadanie...następnie badanie przez panią doktor...potem zaplanowane badania- pielęgniarki wołają, przypominają (na badania często szło się do innego budynku ale skoro jest otwarty nowy pawilon więc możliwe że wszystko będzie na miejscu), obiad a potem czas wolny, ok 17 inhalacje znów, kolacja i do spania. My w czasie wolnym wychodziliśmy do pobliskiego parku, na miasto pomimo, że dziecku nie wolno opuszczać terenu szpitala...jeżeli dziecko nie jest chore może chodzić na dwór. Obiady można było wykupić dla siebie i jeść z dzieckiem albo iść na drugą stronę instytutu i tam jest stołówka - taniej wychodziło niż wykupując. Zaznaczam, że 3 lata temu byłam w starym budynku...może nie było ekskluzywnie ale do przeżycia...pielęgniarki bardzo miłe. Jechałam na 3 dniowe badania z których zrobił się 10 dniowy pobyt dlatego warto wziąść więcej ubrań jeśli nie ma kto dowieźć lub też prać na miejscu bo też jest taka możliwość. W razie jakichś pytań chętnie odpowiem...pozdrawiam

[goya1978]

A Wy skad jestecie? To teraz nai rozumiem bo ja jak pytałam o łóżko-mając na myśli siebie Pani powieadziała że na pulmologicznym sie nie placi... no nic zobaczymyj.Ja mam w miare blisko do Rabki to mi dowioza,ale jeszcze zadzwonie w poniedziałek i dopytam

[basiek2229]

My mamy kawałek ponad 170km...dobre 2h jazdy...

[ancieja]

Hej!! No ja ze śląska, więc ciężko z dowożeniem czegokolwiek. Jedziemy na badania i nie wiem czego mogę się spodziewać. Zobaczymy ...

[basiek2229]

dlatego też napisałam, żeby się nie nastawiać na 3 dniowy pobyt bo można się rozczarować jak ja 3 lata temu... ogólnie atmosfera w instytucie jest przyjazna a o wypisie rano lekarz informuje na "wizycie-badaniu"...często uprzedza że "jutro wyjdziecie" żeby można było sobie zorganizować transport itp. Za kilka dni zobaczymy jak to wygląda hehe w końcu nie jedziemy na wczasy tylko do szpitala...

[goya1978]

Eeee to my mamy luksus bo ponad 20km No to jesteśmy już we trzy znajome w jakim wieku macie pociechy? moje 4lata i roczek....

[ancieja]

No ja mam też dwójkę. Ta, z która jadę ma prawie 4 lata, druga 2,5 roku. Mam nadzieję, że pobyt będzie jak najkrótszy i w końcu zostanie postawiona jakaś konkretna diagnoza.

[basiek2229]

Również mam dwójkę- 5-latka i 7 miesięczne... Jadę z tym starszym i tak jak pisałam liczę na piątkowy powrót (jeszcze nie pojechałam a myślę o powrocie). Ja już straciłam nadzieję na postawienie diagnozy...ale trzeba próbować...

[ancieja]

Trzeba być dobrej myśli... .

[goya1978]

Ja jade z obojgiem tez mam nadzieje na szybkie badania i diagnoze-oby sie udało

[goya1978]

To my musimy przełożyć wyjazd bo córka ma ospę

[basiek2229]

to się Wam nie poszczęściło...życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla córci

[justynek2009]

Cześć dziewczyny, ja do Rabki wybieram się jutro, będę na oddziale alergologicznym.Pani w rejestracji powiedziała że za łóżko zapłacę 35zł, chyba że zabiorę leżak to wtedy pobyt za darmo. Pewnie się spotkamy, ja liczę że w piątek wyjdę.

[goya1978]

Dzwoniłam o przełożenie terminu badań,ale nie jest to takie proste bo musze wyłać zaswiadczenie że corka ma ospe i na podstawie tego moga zmienic termin....Ufff i znowu do lekarza wycieczka...

[basiek2229]

skoro masz ok 20 km to im zawieź i pokaż córkę hhee oczywiście żartuję. Fakt faktem potrafią utrudnić życie...

[goya1978]

Oj potrafią..... licze dziewczyny ze opiszecie jak bylo i jak to tam wyglada

[justynek2009]

ja jestem w pokoju 1 osobowym place 35zl za lozko a corka ma lozeczko, warunki w miare, nie jest to hotel ale tragedi nie ma. Wyjscia tylko po 14 i niby nie mozna wychodzic z dzieckiem poza osrodek, pielegniarki bardzo mile.

[ancieja]

Heh ... No ja własnie siedzę i zastanawiam się co i jak spakować. Liczę, że nasz pobyt będzie trwał max tydzień, bo wiadomo sobota i niedziela. No ale straszą mnie dziewczyny, że może się przedłużyć. O dowiezieniu czegokolwiek mowy nie ma. No chyba spakuję mydełko do przeprania. Mam już swoje "przenośne" łóżeczko, bo mi powiedzieli, że niczego rodzicom nie zapewniają. My na pulmunologii będziemy.

[basiek2229]

Jest tam możliwość wyprania... my już spakowani jesteśmy i jutro z rana startujemy kierunek Rabka...też mamy być na pulmonologii ale ja liczę, że będę do piątku bo chyba zapłacze się za mną moja druga pociecha...obym się tylko nie przeliczyła...najgorsze bo cały czas mam wrażenie, że czegoś ważnego nie spakowałam a to zawyczaj mi źle wróży hehhe

[goya1978]

Dziewczyny jak wrocicie to czekam na wasze relacje

[goya1978]

Ha a i Pani w rejestracji powiedziała ze na pulmonologi sie nie płaci za lozko.......tyle ze nie jestem teraz pewna czy miała na mysli rodzica czy dziecko.......hmmmmmmmmmm

[ancieja]

No moja druga córcia zostaje w domu. Nie wiem jak z nią sobie poradzi moja mama i całe zastępy opiekunek załatwionych do urozmaicenia czasu. Nie liczę na wyjście w piątek, bo dopiero w czwartek jedziemy. Jak zobaczysz w czwartek zagubioną mamę z prawie 4-latką to to bedę ja

[ancieja]

No i odnośnie pakowania. Moja córcia mówi:"Dzieci mamy, wszystko mamy"

[basiek2229]

ancieja...hehhe jak zobaczysz wykończoną psychicznie i fizycznie mamę z 5-latkiem to ja stresuję się bo zostawiam 7 miesięczną córeczkę ledwo co odstawioną od piersi, ząbkującą i w ogóle jakoś mi nie do śmiechu jak pomyślę, że bezczynnie bielibyśmy weekend spędzić w Rabce...
goya1978 nie martw się napewno odezwię się co i jak ...no chyba, że zdążysz do nas dojechać zanim my wrócimy hehhe

[patita6]

Witam!!! Ja również mam termin na 05.12.2013...na pewno się spotkamy ja jadę z 6 i 3 latką.. Uczucia mieszane ale mam nadzieję że coś wybadaja w końcu bo już ręce opadają...

[goya1978]

Dziewczyny chyba zapomniały o mnie............hmmmmmm. Wracam do pytania- kto ma termin na 05.02? Nam przełożyli ze względu na ospe.

[iwa1901]

witam. mam pytanie jak długo czek się na miejsce, bo mam skierowanie i wysłałam je w środę i wiem że w piątek dostało doręczone. pozdrawiam

[goya1978]

Z tego co ja wiem to zalezy od schorzenia. Ja czekalam miesiac z tym ze musialam przelozyc badania to po 1,5miesiaca dali nam nowy termin.

[iwa1901]

Mateusz ma niby astmę oskrzelową ale nie wiem czy ma faktycznie bo je lekarstwa na astmę a i tak dalej jest tak samo tylko tyle jest lepiej ze teraz niema non stop duszności i ma nawracające zapalenie oskrzeli obturacyjne i od ponad 4 miesięcy cały cza kaszle. czyli na początek lutego nie mam co liczyć.

[goya1978]

Naprawde nie wiem,ale nie liczylabym tak szybko.

[ancieja]

Hej, hej!!! My już po. Czekałam coś ok. miesiąca na termin. Pani w rejestracji, (bardzo "uprzejme") poinformowały mnie, że zwykle się czka od miesiąca do trzech miesięcy, więc miałam szczęście. Poza tym na pulmunologicznym oddziale nie płaci się za łózko rodzica. Zwykle rodzice po prostu śpią z dzieckiem w jego łóżku lub ratują się materacami. Co do warunków, to są dobre. Chyba wszystkie pokoje są 4-łóżkowe, każdy ma osobna łazienkę z prysznicem i wc. Jedzenie średnie, ale zjadliwe. Rodzice mogą wykupić osobno posiłki. No ale można wychodzić, więc jadłam na stołówce. Niby nie można opuszczać terenu ośrodka, ale chyba mało osób się tego trzyma. Jest przedszkole, więc można zostawić dziecko i trochę odsapnąć, nie pamiętam już godzin otwarcia. Pielęgniarki, wiadomo różne, raczej miłe. Chociaż tak drastycznego pobierania krwi moja córka jeszcze nigdy nie miała, a w życiu tego trochę było. Poza tym na badania chodzi się po całym budynku i ja się ciągle gubiłam, no ale ja mam do tego zdolności.

[iwa1901]

a mam jeszcze jedno pytanie. czy oni mi wypiszą opiekę czy mysz brać urlop w pracy.

[ancieja]

Mi bez problemu wypisali opiekę. W końcu nie jesteś tam na wczasach, tylko z dzieckiem w szpitalu.

[miszka8411]

Witam,
My mamy przyjęcie 3.02 na oddział alergologii i pneumonologii - przynajmniej tak było na skierowaniu. Syn prawie 3,5 roku. Liczę przede wszystkim na dobra diagnostykę, warunki jakie by nie były da sie znieść.

[ancieja]

No warunki nawet super do zniesienia. Bywałam w różnych tego typu ośrodkach i szczerze w tym szpitalu jest naprawdę OK. Dla mnie najważniejsza była możliwość normalnego umycia siebie i córy. Diagnostyka naprawdę OK. Sporo badań robią. My byliśmy na pulmunologii.

[goya1978]

Do ancieja jak długo byłyście? i jak te badania wyglądają? mam nadzieje ze u Was wyszły dobrze......pozdrawiam

[ancieja]

Hej!! My byłyśmy w sumie 6 dni. Standardowo krew(strasznie dużo badań z krwi mieliśmy zrobionych), testy alergiczne. My nie miałyśmy wcześniej zrobionego, to jeszcze RTG. Dwa badania oddechowe, oscylacje i tlenek azotu, ciężko było, bo córa była wystraszona po pobieraniu krwi. Jeszcze konsultacje laryngologa. Wyszła astma i bakterie w gardle i nosie, ale te bakterie to ponoć standard u przedszkolaków. Na wszystkie badania chodziłyśmy same. No i co ważne ludzie mają podejście do dzieci. Zero nerwów, stresów, udają, że to jakaś gra i zabawa.

[goya1978]

Oj to ja czarno widze zeby nas wypisali w tym tygpobieranie krwi masakra bedzie. A testy to nie wiem chyba jakby starszej bo synek ma dopiero 14 miesiecy,to podobno nie robia u takich malych dzieci. No zobaczymy co bedzie...

[iwa1901]

Witam. Ja nadal czekam na telefon odnich. A wy jak dlugo czekaliscie zanim do was zadzwonili.

[ancieja]

Dzwoniłam przed wysłaniem skierowania i zostałam poinformowana, że czeka się od 1-3 miesięcy. My czekaliśmy coś ok. miesiąca. Sadzę, że początkiem roku jest "ciasno", bo raczej od połowy grudnia jest mało planowanych przyjęć.

[marzena0369]

Witajcie!! My też czekamy na telefon, w którym poinformują nas o przyjęciu. Skierowanie wysłałam w zeszłym tygodniu. Jak długo czekałyście na taki telefon? Mam jeszcze jedno pytanie... Czy potrzebne są tam wyniki badań, które były wykonane dziecku do tej pory, np. RTG zrobione w szpitalu lub wyniki testów skórnych? I jeszcze jedno, czy odstawiałyście przed przyjęciem jakąś grupę leków? Chodzi mi o przeciwhistaminowe, które odstawia się przed testami na 2 tygodnie. Pozdrawiam

[iwa1901]

Ja wysłałam 3 tygodnie temu i nadal czekam na telefon.

[goya1978]

Jakos tak do miesiaca sie czeka. My juz po-uffffff. Ogolnie wrunki sa dobre,ale zdegustowana jestem pielegniarkami nie ktorymi.Sluchajcie co mowi lekarz i jakie badania zaleca bo trzeba sobie o tym samemu pamietac.Mysmy byli dzien dluzej bo Panie zapomnialy zrobic corce poziomu cukru.... jabylam z 2 dzieci prawie 5 lat i14miesiecy-prosilam pielegniarke zeby poszla z nami na testy skorne bo samej ciezko z dwojka-nie poszla.!Tak wiec nie bardzo jestem zadowolona... na przyjecie czeka sie ze2godz. Ale dalismy rade,pobyt do przezycia

[marzena0369]

To może na przełomie marca/kwietnia nas wyznaczą... Do goya1978: potrzebne są im tam wyniki badań już wykonanych? np. testów czy prześwietleń jakie synek (3,5) miał robione podczas pobytów w szpitalach? Pytam, bo musiałabym to wszystko powyciągać od lekarzy. Jakiego rodzaju badania miały robione twoje dzieci? Mój synek leczony jest w kierunku astmy, do tego azs i ciągły kaszel już od roku. W testach wyszła też duża alergia na roztocza i sierści kota. Czy pomogli Wam tam? Postawili pewną diagnozę? Pozdrawiam

[goya1978]

Witaj marzena0369 nie wiem jak z wynikami ktore masz,moze zadzwon i zapytaj czy trzeba. Mysmy mieli testy skorne po raz pierwszy robione i nic nie wyszlo,ale jest tez mnostwo badan z krwi. co do diagnozy to dopiero w poniedzialek bedzie wypis i reszta wynikow wiec na chwile obecna wiem tylko ze z testow nic nie wyszlo a mloszy syn ma obnizona odpornosc. Ogolnie to jakos tak mam wrazenie ze oni tam nie ida na jakosc tylko na ilosc-ale to tylko moje odczucia napisze wiecej jak bede w poniedzialek po wypis i pogadam z lekarzem jakie to byly badania itd....

[marzena0369]

Do goya1978: będę wdzięczna za informację... Bo jestem pełna obaw co do całego wyjazdu do tego Instytutu.

[iwa1901]

Witam goya 1978 mam pytanie czy napisza mi opieke jak bede z dziecko czy musze zalatwic urlop na czas pobytu

[ancieja]

Mi wypisali opiekę. Wyniki jak możesz to weź. Szczególnie wynik RTG, bo tak małe dzieci nie powinno się często prześwietlać. Do goya1978 jak nazywał się Twój lekarz prowadzący?? Do iwa1901 nie ma się czego bać. Wiadomo niepewność diagnozy itp., ale zrobią badania na raz a nie jeżdżenie od lekarza do lekarza, od badań na badania. Powodzenia dziewczyny i zdrowia dla dzieciaków

[goya1978]

Nasza Pani Król,przynajmniej ona nas przyjmowala. Ja tez jechalam pelna obaw,ale nie jest zle raczej to ich obowiazek z wypisanien opieki...

[goya1978]

AAAA i co najciekawsze syn policzki czerwone jak ogien i sucha skora,ewidentnie cos ma a jokos zostalo tp pominiete bo niby w testach nic nie wyszlo.

[iwa1901]

Mam nadzieje ze mi wypisza bez problemu bo mi cieszko wziasc bedzie urlop na kilka dni. A wy ile dni byliscie. I ile latek maja wasze dzieci.

[goya1978]

My bylismy w sumie 2 dni na badania. Nie bylam wzorj po ten wypis bo synka zlapala grypa zoladkowa-bede w czwartek to napisze cos wiecej o diagnozie. Pozdrawiam-a corka ma prawie 5lat a syn 14miesiecy..

[marzena0369]

A tak przy wyjściu wypisu się nie dostaje? My mieszkamy ponad 250km od Rabki, to jak nie od razu to pewnie pocztą przysyłają.
Goya1978: Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia synka

[anetha791]

Witam wszystkie dziewczyny Dzisiaj dostałam skierowanie do wyżej wymienionego Instytutu od alergologa mojego 3,5 rocznego synka. Jutro idę je wysłać poleconym priorytetem i pod koniec przyszłego tygodnia mam do nich zadzwonić, czy do nich doszło. Z tego co czytałam na innych (starszych) forach to warunki nie są tam za fajne Pytałam dzisiaj podczas rozmowy tel panią na izbie przyjęć czy jest możliwość zapłacenia sobie za łóżko ale niestety nie ma takowej Natomiast można spać na materacu, bo na łóżku z dzieckiem wykluczone. Podobno warunki sanitarne są opłakane Jeżeli byłyście już tam to proszę, napiszcie jak tam jest

[goya1978]

Do anetha791 warunki sa super,pokoje 4 osobowe przy kazdym lazienka i szafa na rzeczy. Co do spania to "niby" wymagany materac ale i tak mamy spia z dziecmi-ja taz spalam tyle synek ma 14miesiey,choc byla ze mna pani na sali z 3letnia dziewczynka i tez spaly razem.Materac moj lezal w szafie hehe. na salach nie wolno nic jesc jest stolowka,rodzice moga wykupic sobie jedzenie,ale wiekszosc zjada po dzieciach. Wiec nie jest zle.

[anetha791]

A co do posiłków, to oni wołają na nie czy każdy po prostu idzie o podanej godzinie zjeść? A podobno tam jest tez jakaś osobna restauracja czy coś w tym stylu, gdzie również mogą rodzice zjeść, a gdzie bardziej opłaca się stołować? Mam nadzieję, że nikt tam nie pilnuje czy wychodzi się z dzieckiem na pole czy nie bo mój mały to chyba by oszalał siedząc w czterech ścianach Nie wiem na jaki oddział nas skierują ale na skierowaniu mam napisane: rozpoznanie - astma, a oddział - dzieci małe

[goya1978]

do marzena0369-dzieki ja mam 20km do rabki a pozatym 2 razy w tyg jezdzimy tam na rehabilitacje to sobie odbiore wypis,tak jak nie ma wszystkich wynikow to wypis wysylaja poczta.

[ancieja]

Heh ... Z tym spaniem to nie wiem jak do końca jest. Miałam materac, ale spałam z córką. No i chyba większość rodziców tak robiła. Bo i tatusiowie byliNo i żadna pielęgniarka, salowa czy lekarz słowem się nie odezwali. Jeść można na oddziale zamawiając posiłki, ale wtedy dostajesz to co dzieci. Możesz wyjść i na stołówce zjeść, naprawdę ceny przystępne. Wychodzić można po obiedzie, bo wcześniej są zabiegi i badania. Chyba, że się nic nie ma to można wcześniej. Jest zakaz wychodzenia poza obszar instytutu, ale nikt tego nie kontroluje. Także ja chodziłam także "po mieście". Wypis dostałam w dniu wyjścia, ale część badań mi dosłali. Warunki są naprawdę dobre. goya1978 była na tym samym oddziale co ja. Wpisy wcześniejsze pewnie tyczą się starego budynku. Pozdrawiam i zdrowia dla dzieciaków

[anetha791]

Dziękuję bardzo za Wasze odpowiedzi Chciałam zapytać jeszcze odnośnie ubrań, bo tam podobno nie chodzi się w piżamach tylko w normalnych ubraniach, czyli to nie jest jakby zwykły szpital A leki? Czy zabierałyście z domu wszystkie leki swoich pociech? Bo my mamy kilka leków na stałe i te do wdychania przez nebulizator też, czy cały "osprzęt" mam brać ze sobą? A przed wyjazdem tam robiłyście u siebie jakieś badania dzieciakom bo ja mam zrobić badanie kału na pasożyty.

[ancieja]

Badań specjalnie na pobyt nie robiłam. Tylko zbierałam te, które miałam. Córka chodziła w leginsach i koszulce z długim rękawem i twierdziła, że jest jej ciepło. Niby nie normalny szpital, ale po korytarzu biegać nie wolno. Jest przedszkole, więc można trochę odsapnąć. W sprawie leków to nie wiem czy jest konieczność brania ze sobą, bo córa miała odstawione dwa tygodnie wcześniej. Inhalatora nie musisz brać, są na miejscu.

[goya1978]

No ancieja a Wy na jakim byliscie oddziale?bo my w koncu wyladowalismy na laryngologicznym i opieki krotkoterminowej. Mam wypis i okazalo sie ze moje dzieci maja pneumokoki i mlodszy syn jeszcze ma dodatkowo bakterie po polsku-paleczka grypy.Musze isc do swojego lekarza bo tam pani dr nas "olala" ze tak powiem......

[ancieja]

A goya1978 myślałam, że na pulmunologicznym byłaś, tak jak my. A laryngologia jest w nowym budynku?? Pneumokoki ma ok. 80% małych dzieci, także diagnoza genialna. My miałyśmy to samo + astma wysiłkowa, ale o dobranie laków musiałam prosić moja lekarkę.

[goya1978]

Tak,w nowym na 2 pietrze. I jak sie leczy te bakterie? Ja mam stresa bo Filipkowi wyszla jeszcze slaba odpornosc,a pisze ze bardzo liczne kolonie tych bakterii. Kurcze nie dosc ze ma niedowlad prawostronny to nie potrzebuje zeby jeszcze zlapal zapalenie opon przez te pneumokoki i ta druga bakterie

[ancieja]

W sumie nie leczy się na siłę tych pneumokoków. Mi pani doktor dała antybiotykogram i w przypadku konieczności leczenia antybiotykiem córa ma dostać coś, na co te bakterie nie są odporne.No i mam zaszczepić przeciw pneumokokom. Ta szczepionka dużo kosztuje, ale my próbujemy załatwić za darmo. Tyle, że musimy poczekać. O tej drugiej nie wiem nic. A na odporność to można podać broncho-vaxom, szczepionkę uodporniającą.

[goya1978]

Aha. Czyli nie ma co panikowac my tez mamy ten atybiotykogram. W poniedzialek pojde do swojego lekarza to wypytam o wszystko. Dzieki ancieja uspokoilas mnie

[psc_bzzz]

Witajcie
czytam czytam i w tym calym stresie nie moge sie doczyatc to co mnie interesuje
Kochane pomozcie, dzis dostalam skierowanie do rabki na oddzial plucny a raczej moj synek 3 latka dostal. mieszkam 100km od rabki wiec bede w szpitalu raczej sama bez zadnj pomocy, dzwonilam tam dzisiaj i mam wziasc soebie kalimate i spiwor. jesli mozecie napiszcie mi jak tam jest, jak opieka lekarska, jedzenie itd. Syn dostal skierowanie do 8 miesiacach ciaglego kaszlu, kataru , zapaleniu oskrzeli i pieciokrotnym zapaleniu uszu.
Prosze o jakiekolwiek informacje
Pozdrawiam

[iwa1901]

ja byłam z 1,5 rocznym synem i jestem zadowolona z pobytu. Mateusz miał łyżeczko a mi dali łóżko, ale łózko dają tylko dla małych dzieci. jedzenie takie sobie ja jadłam po Mateuszu bo ileż on tam zjadł, a tak to można sobie wykupić tam albo jest tam obok instytutu stołówka. na terenie instytutu niema żadnego sklepu żeby kupić jakąś bułkę, do najbliższego sklepu jest dość daleko ale można sobie przywieś do jedzenia i jest tam lodówka. na salach nie wolno jeść tylko się je na jadalni. opieka lekarska nawet dobra każdy ma swoją lekarkę i ona się nim zajmuje.

[lilkaija82]

Witam!
My mamy przyjechać 16.05 na oddział chorób płuc i mam w związku z tym do Pani kilka pytań ponieważ jest to najnowszy wpis z tego co widzę
Czy są tam jakieś "atrakcje " dla dzieciaków (5 lenie dziecko)
Czy mogę mieć laptopa
czy jest telewizor
i jak długo Pani tam była ?
Pozdrawiam

[basiek2229]

Witam! Na oddziale można mieć jak najbardziej laptopa czy też jakieś zabawki dla dziecka, na jadalni dostępny jest telewizor. Natomiast w budynku jest przedszkole idealne dla 5-latka. Jeśli nie ma przeciwwskazań to można wychodzić z dzieciakiem na spacery, w sąsiedztwie placówki jest park a tam plac zabaw. Pocieszę, że będąc z niesfornym 5-latkiem nie nudziło się nam. Długość pobytu zależy od różnych czynników...jeżeli jest to diagnostyka to 3-7 dni, były tam też osoby które wyszły tego samego dnia co przyjechały (szybkie badania). Pozdrawiam

[lilkaija82]

Bardzo dziękuję za odpowiedz.My właśnie na diagnostykę jedziemy . Córka jest bardzo cierpliwa już przebywałyśmy w szpitalu zimą 20 dni bez możliwości opuszczania pokoju (jedynie do toalety) ale teraz gdy jest ciepło to codziennie jesteśmy na zewnątrz i bałam się że znowu nas zamkną A jeszcze takie pytanko mam czy dzieci w pokojach są wymieszane tzn.czy te chore ze zdrowymi???

[basiek2229]

Niestety dzieci są mieszane - gdzie jest miejsce tam dają....ale na pocieszenie większość dzieci jest właśnie w celu diagnostyki a nie leczenia, więc aby badania wyszły wiarygodnie dzieci diagnozowane powinny być zdrowe. My przebywaliśmy w Rabce najpierw 3 dni a potem 3 tygodnie i na szczęście nic nie złapaliśmy...Jeszcze zwracam uwagę, że często w pokojach są mamusie i tatusiowie...osobiście miałam współlokatora tatusia, ale nie jest tak strasznie. Ja pobyt w Rabce (byłam już 3 razy) wspominam całkiem nieźle - jak pobyt w sanatorium a nie w szpitalu...pozdrawiam

[lilkaija82]

Bardzo dziękuję za informacje. Ja również podzielę się własnymi doświadczeniami jak tylko wrócimy może również komuś pomogę. Pozdrawiam