Dodaj do ulubionych

refluks, alergia czy jeszcze cos innego?

16.03.14, 21:48
Moja córcia ma stwierdzony w scyntygrafii refluks III stopnia. Nie dostaje ani grama nabiału, po cytrusach ma bóle brzuszka. Jak by nie patrzeć refluks, ale zdarzły nam się czasem bóle brzuszka bez powodu. Wówczas nocy łyka mocno coś, przelewa jej się w brzuszku, znów objawy refluksu. Niestety po lekach IPP zobojętniających kwasy ma jeszcze większe bóle brzuszka. Szukałam informacji na ten temat ale nie znalazłam nic o tym żeby te leki pogarszały sprawę, tak samo lekarz gastrolog był zdziwiony reakcja dziecka.
Czy ktoś miał taka sytuacje u swojego maluszka?
Córeczka słabo rośnie i mało przybiera na wadze choć jak nie ma problemów z brzuszkiem to bardzo ładnie je, nie widać tego po niej. Mamy stwierdzoną alergie na mleko ale jedyna reakcja na nabiał to ta refluksowa - przełykanie w nocy, przelewanie, bóle brzuszka i zaparcia.

Czeka nas endoskopia - i tak się zastanawiam czy jest to potrzebne...pozostać na diagnozie refluksu, którego kompletnie nie widać w ostatnim miesiącu (nie je nabiału i cytrusów, nie pije soków pomarańczowych itp.) czy to jednak inna przyczyna naszych problemów....
dr mówiła cos o eozynofilnym zapaleniu przełyku (nie pamietam dokładnej nazwy), ktos się z tym spotkał?
Obserwuj wątek
    • e-kasia27 Re: refluks, alergia czy jeszcze cos innego? 17.03.14, 00:24
      mimi-d napisała:

      > Moja córcia ma stwierdzony w scyntygrafii refluks III stopnia. Nie dostaje ani
      > grama nabiału, po cytrusach ma bóle brzuszka. Jak by nie patrzeć refluks, ale z
      > darzły nam się czasem bóle brzuszka bez powodu.


      Bez powodu nic się nie zdarza, a tym bardziej bóle brzuszka.


      Wówczas nocy łyka mocno coś, pr
      > zelewa jej się w brzuszku, znów objawy refluksu. Niestety po lekach IPP zobojęt
      > niających kwasy ma jeszcze większe bóle brzuszka. Szukałam informacji na ten te
      > mat ale nie znalazłam nic o tym żeby te leki pogarszały sprawę, tak samo lekarz
      > gastrolog był zdziwiony reakcja dziecka.


      z ulotki:
      "Możliwe skutki uboczne: Ból w nadbrzuszu, biegunka, zaparcia, wzdęcia, bóle i zawroty głowy, reakcje alergiczne. Występowanie po zastosowaniu preparatu IPP takich działań niepożądanych, jak np. zaburzenia widzenia, zawroty głowy, stwarza niebezpieczeństwo związane z prowadzeniem pojazdów i obsługą maszyn."


      Dziwne, to jest to, że dla gastrologa to jest dziwne, że te leki szkodzą.

      IPP to nie jest lek zobojętniający kwas.
      Leki zobojętniające kwas wchodzą w reakcję z kwasem w żołądku.
      IPP mają zupełnie inny mechanizm działania.
      Przeczytaj:
      bazalekow.mp.pl/leki/item.html?id=25181

      > Czy ktoś miał taka sytuacje u swojego maluszka?
      > Córeczka słabo rośnie i mało przybiera na wadze choć jak nie ma problemów z brz
      > uszkiem to bardzo ładnie je, nie widać tego po niej.

      Widocznie ma cały czas stan zapalny i to nie tylko w przełyku, ale i w żołądku i jelitach.
      Na celiakię miała zrobione badania?
      Alergia też może dawać takie objawy. Testy alergiczne miała jakieś robione?
      A także lamblie i inne pasożyty - były badania?
      Ile ma lat?
      Jakie jest IgE całkowite?
      Eozynofilia jak wysoka?



      Mamy stwierdzoną alergie n
      > a mleko ale jedyna reakcja na nabiał to ta refluksowa - przełykanie w nocy, prz
      > elewanie, bóle brzuszka i zaparcia.

      Jedyna?
      Stan zapalny w układzie pokarmowym, to według Ciebie jeszcze mało??
      To jedna z gorszych wersji alergii, bo jej na zewnątrz na skórze nie widać, a szkodzi bardzo, jak widać na przykładzie Twojej córki na wzrost i rozwój.



      > Czeka nas endoskopia - i tak się zastanawiam czy jest to potrzebne...pozostać n
      > a diagnozie refluksu, którego kompletnie nie widać w ostatnim miesiącu (nie je
      > nabiału i cytrusów, nie pije soków pomarańczowych itp.) czy to jednak inna przy
      > czyna naszych problemów....


      Czy akurat to badanie jest potrzebne tego nie wiem, ale na pewno poprzestanie na tym, że refluksu ostatnio nie widać, to głupota.
      Trzeba ustalić dokładnie co powoduje stan zapalny, znaleźć i wykluczyć wszystkie alergeny i doprowadzić do tego, że układ pokarmowy się całkowicie zregeneruje, bo jeśli tego nie zrobisz, to z wiekiem będzie coraz gorzej, pomimo tego, że tego nie będzie widać - do czasu nie będzie widać, aż zrobią się wrzody, zrosty, przewężenia albo i coś gorszego.


      > dr mówiła cos o eozynofilnym zapaleniu przełyku (nie pamietam dokładnej nazwy),
      > ktos się z tym spotkał?

      Pełno jest w internecie informacji na ten temat.
      choćby to
      www.egastroenterologia.pl/Pierwotne-eozynofilowe-zapalenie-przelyku-u-dzieci,6509.html
      albo to:
      www.oil.org.pl/xml/oil/oil64/gazeta/numery/n2006/n200602/n20060211
      • mimi-d odpowiedź do e-kasi27 30.07.14, 20:20
        Przepraszam Kasiu że dopiero po takim czasie odpowiadam, miałam dosyć szukania co robić, problem sie pogłębiał więć zdaliśmy się na naszą panią gastrolog
        córeczka miała badania w kierunku celiakii - wykluczona; testy alergiczne - nie ma alergii, jednak prowokacja mlekiem bezlaktozowym poskutkowała bólami brzucha na kilka dni i zaparciami, zresztą nabiału nie dostaje od 2 r.ż. a i wcześniej miała okrojonym mocno nabiał dostawała tylko w składzie innych produktów, czego nie byłam świadoma
        przeszłyśmy także endoskopię - refluks spowodowany niedomykaniem zwieracza przełyku, opróżnianie dobre - to podobno ze wzrostem moze minąć??????????????
        jednak na przełyku były dwie małe nadżerki, więc leczenie IPP było konieczne, stąd też pogłębiony problem, który jak obserwuje minął, bóle z okolic żołądka, brak apetytu mineły, kupka w miare regularna co 2 dni
        podczas leczenia spokojne nocy były, leczenie lekiem Losec bez laktozy, robione na zamówienie, i tylko ten lek w miare tolerowała

        teraz boje się że problem wraca...diete trzymamy nadal, córeczka nie dostaje nic nowego, a jednak wróciły bóle brzucha - jesteśmy miesiąc po leczeniu, bóle brzucha sa w okolicach pępka, wówczas córeczka rzuca się w nocy i słychać głośne przelewania w brzuszku, łyka podczas snu co wskazuje na nawrót refluksu
        i teraz się zastanawiam, co ma refluks do bóli w jelitach????? i przelewań
        czy wiesz może jak to działa - refluks ma cały czas i niszczy jej przełyk czy niebezpieczny jest tylko jak daje objawy??
        nie mam kontaktu tel do lekarza, zresztą wspominałam dr o tych bólach w jelitach ale mówiła ze to moga byc wzdęcia, wówczs w gabinecie brzuszek był spokojny, dziecko uśmiechnięte, przybierające na wadze, słabo ale w centylach podskoczyła nieco, rośnie wolniej ale rośnie, nie ma czego sie czepiać

        niestety nieprzespane noce, łykanie, przelewania w brzuszku poranne bóle brzucha - to nie jest nic...
        w razie czego mamy sie wspierać gastrotuss baby, on działa na przełykania nocne i pokasływania, ale na brzuszek nie, zreszta nie mam co wówczas podać bo debridat odpada, córcia reaguje prawdopodobnie na zawarte tam barwniki

        czeka nas test na dysbakteriozę ale dopiero za 2,5 miesiąca

        co do diety - mam juz dość myslenia co córcia zjadła, za każdym razem analizuje jej jadłospis i wariuje raz cos daje raz nie, je pomidory i nic sie nie dzieje, zje smażone kotlety i tez nie ma reakcji, zje platki kukurydziane i jest ok, po czym ma te nocne bóle, rzadziej w dzień, i wycofuje wszystko do tego stopnia ze czasem nie wiem czym karmić dziecko

        ostatnio np. jadła: makaron zapiekany ze zbledowanymi pomidorami z puszki, płatki kukurydziane z mlekiem ryżowym i próbowałyśmy sorbetu malinowego dorzuciłam do tego pokrojona nektarynkę- czytam w każdym produkcie składy, kupuje tylko te bez dodatków chemicznych, czy to co zjadła w tym dniu było szkodliwe dla niej???? naprawdę głupieję od tego zastanawiania się, bardzo pilnujemy tego co córeczka je a i tak nie mamy oczekiwanych efektów

        a i jeszcze jedno - córeczka uwielbia miód, może??? mamy dostep prosto od pszczoły to sie nim zajada, je kanapki z miodem i pije w czasie upałów wodę z miodem, chociaż tak chce jej wynagrodzić jej ograniczenia, które coraz bardziej odczuwa wśród dzieci, mieszkamy w małej miejscowości i tylko ona czegoś nie może, ciągle.... sad

        przepraszam z atak długi post ale czuje sie bezradna, bardzo liczyłam na cud po endoskopii i leczeniu, na wsparcie lekarza, a teraz znów mam poczucie że nic nie wiem i jestem z tym sama
        • kam4ka Re: odpowiedź do e-kasi27 31.07.14, 21:25
          E-kasia mogła podpowiedzieć dobry trop - celiakia. Celiakia nie zawsze wychodzi w badaniach, spróbuj diety bezglutenowej, może być wyraźna poprawa!
          • mimi-d Re: odpowiedź do e-kasi27 31.07.14, 23:33
            co do celiakii było robione badania z krwi oraz biopsja jelita - wiec celiakia wylkuczona

            córeczka dwa lata temu miała zaostrzenie objawów wszelkich - po płonnicy jaką przeszła, dałam jej mleko mm które do tego czasu piła a na okres gorączki i choroby było odstawione, wtedy się zaczeło...kupki błotne zgniło zielone przez miesiąc itd. poszlam w kierunku candidy, i przez pół roku była na diecie bezmlecznej, niecałkiem bezglutenowej ( jadła mąke orkiszową w pierożkach, naleśnikach) zamiast jaj kurzych przepiórcze, nie jadła nic słodkiego, czasem coś z ksylitolem, z owoców tylko grejfruta...ciężko było...nie mieliśmy zupełnie wsparcia lekarzy tylko internet...
            objawy zmalały z kupkami było różnie ale przełykanie było, potem była odrobaczona nie wiele się zmieniło
            zdesperowana podawałam balsam kapucyński, po nim było super, kupki piekne, ale po tygodniu od zaprzestania okropne bóle brzuszka, dopiero wtedy lekarze coś podpowiadają, wczesniej nikt mi nie wierzył ze dziecku coś dolega, od jednej z pediatrów, która dawał skierowanie do gastrologa usłyszałam : no to sie dowiemy czy z dzieckiem coś nie tak czy z panią...udało nam się naleźć dobrego gastrologa i tak poszlam prywatnie
            zdiagnozowano refluks III stopnia na scyntygrafii zalecono gastrotuss i debridat, ale ponim było gorzej, były testy alerg. skórne, prowokacje mlekiem, endoskopie odroczono, dopiero niedawno ją miała, jak bóle w okolicach mostka sie nasiliły

            największy żal mam do siebie i lekarzy ze faszerowałam dziecko z refluksem grejfrutami i tym balsamem chyba to sie przyczyniło do tych nadżerek sad
      • mimi-d Re: refluks, alergia czy jeszcze cos innego? 30.07.14, 20:29
        Widocznie ma cały czas stan zapalny i to nie tylko w przełyku, ale i w żołądku
        > i jelitach.
        > Na celiakię miała zrobione badania?
        > Alergia też może dawać takie objawy. Testy alergiczne miała jakieś robione?
        > A także lamblie i inne pasożyty - były badania?
        > Ile ma lat?
        > Jakie jest IgE całkowite?
        > Eozynofilia jak wysoka?

        nie odpowiedziałam na Twoje pytania
        no właśnie w endoskopii wyszły grudki chłonne na opuszce dwunastnicy, kosmki w normie - bardzo dopytywałam o to dr - ale odpowiedziała że to może być od alergii, ale na co jak alergeny odstawione???? po ostatniej wizycie odstawiliśmy soję (3 tyg temu), ale jest jak pisałam

        pasożyty - przeleczona w zeszłym roku, potem wychodziła candida albicans, leczyłam grejfrutami, balsamem kapucyńskim, bardzo tego żałuje bo myslę że tym pogorszyłam stan refluksu sad niestety nie wiedziałam wtedy o nim i szukam każdej możliwości myśląc że tu tkwi problem..., jedyny plus że w kale badanym juz kilkukrotni nie ma nic

        IgE nie było badane, było na mleko i jest 0 oraz panel skórny nic nie wyszło, test na opóźniona reakcję równiez nic, pytałam dr o badania z krwi, mówiła że jak nic nie wyszło to z tego tez nic sie nie dowiemy

        eozynofili wykluczona

        Ma 4 lata
        • chalsia Re: refluks, alergia czy jeszcze cos innego? 30.07.14, 22:50
          > pasożyty - przeleczona w zeszłym roku

          jesli objawy JELITOWE oraz przełykanie i pkasływanie w nocy powróciły to w pierwszym rzędzie odrobaczyłabym dziecko, tym bardziej, że minęło ponad pół roku od ostatniego odrobaczania
          • mimi-d Re: refluks, alergia czy jeszcze cos innego? 31.07.14, 23:20
            tylko że u nas te przełykanie ewidentnie z refluksem mi się kojarza bo nie zmieniły sie po odrobaczaniu, a córcia była leczona trzykrotnie w odstępach 3 tygodniowych
            oczywiście mogła złapać coś obecnie popytam pediatrę przy najbliższej wizycie

            cały czas mam wrażenie że gdzieś na nią jakis pokarm działa który je ale mogę dojść co, jest na okrojonej diecie i raz jest ok raz gorzej

            ona wczesniej, z mojej nieświadomości diety refluksowej jadła smażoną jajecznicę na noc i nie miało to związku ze spokojnym snem, oczywiście teraz tego pilnuję

            jedyne co mi przychodzi do głowy to że jej pozwoliłam ostatnio na więcej słodkiego, typu ten sorbet czy platki kukurydziane na kolację

            jedyne co mi przychodzi do głowy
        • e-kasia27 Re: refluks, alergia czy jeszcze cos innego? 09.08.14, 00:47
          mimi-d napisała:

          >
          > no właśnie w endoskopii wyszły grudki chłonne na opuszce dwunastnicy, kosmki w
          > normie - bardzo dopytywałam o to dr - ale odpowiedziała że to może być od alerg
          > ii, ale na co jak alergeny odstawione????


          Została jeszcze cala masa alergenów do odstawienia.
          Szczególnie należałoby odstawić alergeny krzyżowe dla brzozy(zwłaszcza zakładając , że masz rację i to balsamem kapucyńskim pogorszyłaś sprawę), a więc żadnych malinek, żadnych nektarynek, a pomidory przy refluksie, to nawet bez alergii nie najlepszy pomysł.

          Dietę eliminacyjną dla alergików wprowadź na co najmniej dwa miesiące.
          • e-kasia27 Dieta eliminacyjna dla alergika 09.08.14, 01:08
            Dozwolone do jedzenia są:

            -mięso indyka, kaczki, gęsi, strusia, przepiórki, gołębia, wieprzowina, może też być dziczyzna: sarna, jeleń, dzik i mięso można jeść gotowane, pieczone, smażone, ale nie w postaci wędlin i konserw, gotować, piec, smażyć można tylko z dodatkami napisanymi poniżej

            - ryby, ale nie wędzone i nie z puszki i nie w gotowej panierce, tylko świeże , albo mrożone, mogą też być krewetki, raki, żabie udka
            z puszki dopuszczalny jest tylko tuńczyk w oleju i sosie własnym, oraz łosoś w sosie własnym

            - ryż, kasza gryczana biała i palona, kasza krakowska, kasza jaglana, amarantus, quinoa, tapioka, kasza i mąka kukurydziana,
            jeśli nie zamierzamy wyłączać z diety glutenu, to dozwolone jeszcze są kasza manna, kuskus, makaron bez jajeczny, kasza jęczmienna i płatki owsiane oraz mąka pszenna, orkiszowa, żytnia

            - olej słonecznikowy, rzepakowy, kukurydziany, z pestek winogron, ryżowy, oliwa z oliwek. sojowy, masło bez mleka(optima omega3), margaryna zwykła(bezmleczna), smalec wieprzowy, tłuszcz kokosowy i palmowy

            - jajka przepiórcze - można sobie pozwolić zjeść, nie częściej niż raz w tygodniu i bacznie obserwować po tym dziecko

            - bataty, buraki, szpinak, szczaw, rabarbar, sałata, cykoria, ogórki(tylko świeże i mrożone; kwaszone i marynowane są niedopuszczalne!), cukinia i wszystkie dynie, brokuły, kalafior, rzodkiewka(rzadko!), kapusta pekińska (rzadko!), kukurydza, groszek, bób, fasolka szparagowa, soczewica, cieciorka i wszystkie fasole i soja(soja czasem może uczulać, gdy jest uczulenie na mleko, trzeba to mieć na uwadze i obserwować dziecko)( mogą też być z puszki, ale tylko takie o składzie woda, sól, cukier, kwasek cytrynowy, lub kwas askorbinowy), oliwki(ale tylko takie które nie mają w składzie kwasu mlekowego i octu winnego), pieczarki, boczniaki i inne grzyby świeże, mrożone lub suszone. Jeśli ktoś ma dostęp to topinambur, salsefia, skorzonera, portulaka.

            - czarne jagody, borówki amerykańskie i brusznica, żurawina, banany, winogrona, figi, mango, liczi, arbuz, melon, porzeczki, agrest, ananas, daktyle, flaszowce, granaty, karambola, papaja, tamaryndowiec, marakuja, rambutan, hurma(khaki), gujawa, ale nie w postaci gotowych dżemów i bez dodatku żelfiksów i cukru żelującego, mogą być z puszki o składzie woda, cukier, kwas cytrynowy, askorbinowy.

            -sól, cukier, fruktoza, majeranek, cząber, oregano, bazylia, pieprz, tymianek, imbir, gałka muszkatołowa, cynamon, mięta, rumianek, melisa, skrzyp, rozmaryn, herbata czarna i zielona, mączka chleba świętojańskiego(karob), rodzynki, suszone figi, daktyle, żurawina, mango, melon, wiórki kokosowe, orzechy makadamia, brazylijskie, nerkowce, pistacje, kasztany, sezam, siemię lniane, wiesiołek, słonecznik, pestki dyni

            - wafle ryżowe, kukurydziane, maca, chlebki sonko, chrupki kukurydziane(czytać skład, żeby mleka, serwatki i kazeinianu nie było), kajzerki zwykłe, chleb, ale tylko paczkowany z wypisanym pełnym składem na opakowaniu(bez mleka, serwatki, margaryny mlecznej), bułka tarta, ale tylko domowa z kajzerek bez mleka, chleb tostowy(bez mleka, serwatki) - to oczywiście jeśli nie wyłączamy glutenu

            - mleko ryżowe, owsiane, jaglane, sojowe(zwykłe i waniliowe, ale żeby nie miało w składzie marchwi), kukurydziane, orkiszowe, kokosowe(dobry zamiennik mleka i śmietany), jogurty i desery sojowe naturalne i waniliowe, karmelowe, jagodowe(ale bez pektyny, jabłek i marchwi! i innych soków i owoców), serek sojowy naturalny(tofu), kawałki, kulki sojowe(ale tylko o składzie; soja, bez dodatków smakowych i przypraw), miód akacjowy, gryczany, rzepakowy, wrzosowy, lipowy, mniszkowy, koniczynowy(miody w małych ilościach i rzadko, bo mogą uczulać ), miód sztuczny, słody wszystkie(jeśli eliminujemy gluten, to słody ze zbóż odpadają!), cukier trzcinowy



            Kup wodę leczniczą Słotwinka i dawaj przed spaniem pół szklanki do wypicia przez dwa pierwsze tygodnie diety.




            • mimi-d Re: Dieta eliminacyjna dla alergika 11.08.14, 19:55
              dziękuje Kasiu za odpowiedź, bardzo na nią czekałam

              dlaczego mamy odstawić pochodne brzozy???

              pomidory odstawione były na tydzień i dzisiaj do nich wróciłam sad niestety nie daje rady z kolacjami i sniadaniami, jedyne co córcia je to jajko na miękko co 2 - 3 dni z rana, kanapka ze swojego chleba z wędliną (swoją), zanim zje zupę domaga sie jeszcze jedzonka, wtedy daję "słodsze" płatki owsiane z żurawina i mlekiem ryżowym, lub kanapki z miodem lub maslem sezamowym, natomiast kolacja to kanapki z wędlina, cukinia zazwyczaj z keczupem, bez tego nie chciała jeść. jak jadła na noc z olejem lnianym bo chciała cos do "maczania" to jej wszystko podchodziło w nocy. repertuar dań jak widać mały...wczoraj zjadła parówkę, oczywiście dobrej jakości o ile są takie, w nocy znów przełykanie i przelewanki w brzuchu, ale rano nie bolał brzuszek

              córeczka wraca niedługo do przedszkola i to mnie martwi najbardziej że miała w stosunku do dzieci mnóstwo ograniczeń a teraz ma jeszcze więcej, przeraża mnie to bardzo, stąd te próby z parówka i pomidorem
              mam wrażenie ze jadła wiecej rzeczy, a teraz po leczeniu jest gorzej reaguje na wszystko tym przełykaniem, boję sie wprowadzać cokolwiek nowego, myślałam że z wiekiem będzie lepiej sad

              Kasiu czy moge napisać do Ciebie maila? podasz namiary?
              • e-kasia27 Re: Dieta eliminacyjna dla alergika 17.08.14, 01:07
                mimi-d napisała:

                > dziękuje Kasiu za odpowiedź, bardzo na nią czekałam


                No i co Ci z mojej odpowiedzi, skoro i tak robisz to samo, co robiłaś?


                >
                > dlaczego mamy odstawić pochodne brzozy???


                Bo brzoza to zmora wszystkich alergików.


                >
                > pomidory odstawione były na tydzień i dzisiaj do nich wróciłam


                Dlaczego??
                Odstawienie czegokolwiek na tydzień, to żadne odstawienie!
                Jeśli w układzie pokarmowym jest stan zapalny(refluks i robiące się nadżerki, to przewlekły stan zapalny!), to aby cokolwiek poprawić, trzeba przynajmniej miesiąca. Przynajmniej!!

                Jeśli masz coś odstawiać na tydzień, to w ogóle nie zawracaj sobie tym głowy, bo to nie ma najmniejszego sensu. Tak dziecka nie wyleczysz.

                sad niestety nie
                > daje rady z kolacjami i sniadaniami, jedyne co córcia je to jajko na miękko co
                > 2 - 3 dni z rana,

                Alergik z nadżerkami nie powinien jeść w ogóle jajek.


                >kanapka ze swojego chleba z wędliną (swoją),

                To, że chleb swój i wędlina swoja, to nie ma żadnego znaczenia.
                Napisz z czego to robisz, to Ci powiem, czy może to jeść.


                zanim zje zupę d
                > omaga sie jeszcze jedzonka, wtedy daję "słodsze" płatki owsiane z żurawina i ml
                > ekiem ryżowym, lub kanapki z miodem lub maslem sezamowym,


                Ani Twoja zup(zakładam, że to normalna zupa z warzywek i ziemniaków), ani miód nie nadają się dla alergika z nadżerkami.


                natomiast kolacja to
                > kanapki z wędlina, cukinia zazwyczaj z keczupem,


                Ketchup nawet, jakby też był swój, to nie nadaje się dla alergika z nadżerkami, bo pomidorów dziecko w takim stanie ogóle nie powinno jeść.


                bez tego nie chciała jeść. jak
                > jadła na noc z olejem lnianym bo chciała cos do "maczania" to jej wszystko pod
                > chodziło w nocy. repertuar dań jak widać mały...wczoraj zjadła parówkę, oczywiś
                > cie dobrej jakości o ile są takie,


                Nie ma parówek dobrej jakości dla alergików, w każdej jest pełno alergenów, których nie powinna jeść.


                w nocy znów przełykanie i przelewanki w brzu
                > chu, ale rano nie bolał brzuszek
                >
                > córeczka wraca niedługo do przedszkola i to mnie martwi najbardziej że miała w
                > stosunku do dzieci mnóstwo ograniczeń a teraz ma jeszcze więcej, przeraża mnie
                > to bardzo, stąd te próby z parówka i pomidorem


                Przerażają Cię ograniczenia, a nie przeraża Cię to, że tak małe dziecko już zdążyło mieć nadżerki w układzie pokarmowym??
                Nie przeraża Cię to, że te nadżerki, nawet jeśli zostały zaleczone lekami, znowu wrócą, bo Ty nic nie robisz, aby temu zapobiec??
                Nie przeraża Cię to, że jak nic dalej nie będziesz robić, to wkrótce dziecko zamiast małych nadżerek może mieć duże wrzody??


                > mam wrażenie ze jadła wiecej rzeczy, a teraz po leczeniu jest gorzej


                Bo tak jest i będzie.
                Jeśli nie wykluczysz alergenów, to będzie coraz gorzej reagować na rzeczy, które jej szkodzą.
                Mało tego, będzie reagować na coraz więcej alergenów, bo uszkodzona śluzówka przewodu pokarmowego będzie sprzyjać powstawaniu uczuleń na następne rzeczy, a stan zapalny będzie powodował, że dziecko będzie źle reagować na wszystko, co zje, nawet na to na co nie jest uczulona.


                reaguje na
                > wszystko tym przełykaniem, boję sie wprowadzać cokolwiek nowego, myślałam że z
                > wiekiem będzie lepiej sad

                Będzie lepiej, jak wprowadzisz dietę i przestaniesz karmić dziecko alergenami.
                Dziecko w takim stanie nie może jeść w przedszkolu NIC z przedszkolnego jedzenia - musisz zanosić jedzenie, albo zabierać dziecko z przedszkola przed jedzeniem.


                >
                > Kasiu czy moge napisać do Ciebie maila? podasz namiary?

                Na maila nie napiszę Ci nic ponad to, co napisałam tutaj.
                Dieta, dieta, i jeszcze raz dieta - nie masz innego wyjścia, jeśli chcesz aby dziecko było zdrowe.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka