Czy jest tu ktoś kto walczy z candida u dziecka?

[cytruska1]

Żeby nie było, córki (7l i 4l.) leczyły się kilka m-cy na alergie
Może ktoś pamięta jak pisałam, że 4-latka w styczniu/lutym miała 3 zapal. oskrzeli z obturacja. Do maja brała flixotide, serevent, singulair 4, xyzal.
Od maja odstawialiśmy kolejno leki. Od m-ca jest tylko na Xzyzalu, jednak me matczyne serce nie dawało mi spokoju, w testach alergicznych wyszłą tylko bylica na 1. W marcu odrobaczane, w maju byliśmy 3 tyg. nad morzem. Poprawiło się trochę, ale okropnie zgrzytają zębami, podkrążone oczy, do tego nieświeży oddech, bóle brzucha, potliwe ręce i stopy, młodszej wypadają włosy, starsza często biega siku, zrobiła się znerwicowana np. jak miała pojechać na wycieczkę, bała się że nie będzie toalety. Obgryza pazurki (choć to już może nawykowe). Miała 2 razy zap. jamy ustnej (grzybiczne oczywiście, było to z rok temu), na co dostała nystatyne, bez jakichkolwiek zaleceń dietetycznych. Robią jej się czasem zajady, lub afty.

W końcu po lekturze internetowej, dałam kał na posiew i wyszła obydwóm candida obfita.



Do rzeczy czy są tu rodzice, którzy chcieliby się wymienić doświadczeniami?

Skonsultowałam się z 2 lekarzami, którzy potwierdzili dietę bezcukrową, bezmleczna i ograniczyć gluten (czy wystarczy ograniczyć? piekę swój chel żytni z mąki pełnoziarnistej 2000) + probiotyki, no i tyle. Za m-c zrobić badanie kontrolne jak to wygląda.

Od siebie podaję kapsułki z apteki z olejem oregano, czosnek w kaspułkach, citrodrop, tran, wit. C. Czy to wystarczy? Jemy dużo świeżego czosnku.

Jak robicie rotacje probiotyków?

Czy podawaliście w pierwszych tygodniach owoce?
Mam w ogrodzie poziomki, maliny i borówke, zjadają po kilka owoców na dzień- czy to zaszkodzi?

[artur_alergik]

Witaj,
Polecam Tobie książkę Andrzeja Janusa "Nie daj się zjeść grzybom candida" (nowe wydanie). Uważam, że to najbardziej obszerna książka na temat candidy i jej leczenia. Bardzo dużo fachowej wiedzy na ten temat. Mają w empiku za 25 zł. Na pewno pomoże pozbyć się tego świństwa.
Pozdrawiam
Artur

[anushia]

U mojego 1,5 latka alergika też wyszła kiedyś candida na dwa plusy bodajże. Zastosowałam dietę zero cukru i minimalne ilości owoców i się zmniejszyła na jeden plus. I dawałam probiotyki codziennie (różne). Potem przeleczony w ciemno na lamblie i glistę i już nie wyszła candida. badam co 3-6 miesięcy profilaktycznie.

Może przed dietą anty candidową warto by podać jakiś lek antygrzybiczy doustnie żeby szybciej się pozbyć grzybów, a potem dietą rygorystyczną podtrzymać efekt?

Książkę też warto przeczytać, lektura strony www też ciekawa:
www.janus.net.pl/grzybice%20candida.htm

[cytruska1]

Starsza gdzieś tak rok temu dostała dwa razy nystatyne i jak widać nie przyniosła skutku, ale fakt, nie trzymaliśmy żadnej diety, bo pediatra nic o tym nie wspomniał.
A po flukonazolu bywa, że jest gorzej, no i dlatego postawiłam na dietę i probiotyki.
Rozważam wizytę o zielarki, co o tym sądzicie?

[cytruska1]

> A po flukonazolu bywa, że jest gorzej, no i dlatego postawiłam na dietę i probiotyki.

Trochę dziwnie napisałam, flukonazolu osobiście nie stosowaliśmy, ale takie opinie czytałam w necie, że często pogarsza stan.

[e-kasia27]

Jest tylko jeden szkopuł w tym wszystkim.
Przerost candidy nie jest przyczyną, a skutkiem.
U każdego alergika, jedzącego alergeny występuje przerost grzybów.

Możesz sobie walczyć z candidą do woli, ale dopóki nie wykluczysz alergenów pokarmowych, to będzie ona ciągle wracać. Nawet jeśli podasz silne lekarstwa, to i tak zadziałają tylko na krótko.

Owszem wykluczenie mleka, glutenu, może pomóc, bo to silne alergeny, ale jeśli wrócisz do ich jedzenia, to i problem grzybów wróci.

To, że w testach nic nie wyszło nie oznacza, że dzieci nie mają alergii, skoro mają wyraźne objawy alergii, to alergia jest.

Ale alergii nie wyleczy się podawaniem sterydów i innych leków - trzeba wykluczyć alergeny.

Sterydy powodują rozrost grzybów.
Twoje podawanie czosnku też może się do rozrostu grzybów przyczyniać - w testach wyszło uczulenie na pyłki bylicy, a przy uczuleniu na bylicę bardzo prawdopodobne jest uczulenie krzyżowe na czosnek, cebulę, pora, szczypiorek.

[anushia]

Też myślałam o wizycie u zielarza jakiegoś.
Ale jakoś obawiam się ziół dla alergika... tak jak pisze e-kasia być może te zioła się krzyżują z jakąś alergią pokarmową...

[chalsia]

a ponadto odrobacz dzieci ponownie - co najmniej dwukrotnie
objawy, które opisujesz są klasyczne przy zarobaczeniu

[cytruska1]

Tylko ile razy można odrobaczać? To też jakaś chemia
Czy uważacie, że warto zrobić biorezonans?
Jaj już tyle kasy wydałam na nieskuteczne leczenia i badania, że głowa boli..
Ciągle rozważam ten biorezonans, ale nie wiem czy to ma sens?
i gdzie zrobić, żeby miało to sens?
Jestem ze śląska. W K-cach mają w miarę tanio, ale robią to "przeszkoleni ludzie", czy nie lepiej żeby był to jednak lekarz?

Jak inaczej sprawdzić, co uczula? lub czy są pasożyty?

[cytruska1]

Czy test obciążeń revitum jest ok?

revitum.pl/test/

[chalsia]

> Tylko ile razy można odrobaczać? To też jakaś chemia

nie ma ograniczenia ilości razy odrobaczania, to się robi aż DO SKUTKU
i ta chemia nie jest szkodliwa - te leki praktycznie nie wchłaniają się z przewodu pokarmowego

[cytruska1]

Jak mi się dobrze zdaje robiłaś też biorezonans, robiłaś u jakiegoś lekarza?
Jest jakaś sieć z której warto skorzystać? chciałam robić w tym Revitum, ale oni nie mają w tym teście obciążeń alergenów, trzeba by zrobić osobno za jedyny 560zl test na nietolerancje.
Troche za dużo zwarzywszy, że mam 2 Panie do zdiagnozowania..

[chalsia]

już pisałam w watku o biorezonansie, że nie mam pojęcia gdzie to robią dobrze, moje dziecko było badane w zaprzyjaźnionym gabinecie weterynaryjnym - i na pewno normalnie nie badają ludzi

[audrey2]

chalsiu, ostatnio rozmawialam z pediatra mojego syna, fajna kobieta, otwarta, ufam jej
powiedziala, ze ona wierzy w to, ze dzieci maja robale, ale na wszystkich konferencjach pediatrycznych trabi sie o tym, ze absolutnie nie wolno dorobaczac w ciemno, ze leki na robale sa silnie toksyczne
rozumiem, ze znasz temat, wiec jestem ciekawa Twojej opinii
poza tym, piszesz, zeby odrobacza do skutku, tylko ze to tez jest niepewne, bo azs chocby i robale daje bardzo podobne objawy, wiec po czym dociec, ze juz skutek jest osiagniety?
moj syn byl odrobaczany w ciagu 4 miesiecy 3 razy, ostatni raz juz bezskutecznie, a zmian dietyetcznych nie bylo, wiec tez sie glowie, jak to jest (nawet Ozimek nie zalecil juz kolejnego odrobaczania)

[chalsia]

ale na wszystkich konfe
> rencjach pediatrycznych trabi sie o tym, ze absolutnie nie wolno dorobaczac w c
> iemno, ze leki na robale sa silnie toksyczne

no, są silnie toksyczne - dla robali
niektóre są mniej bezpieczne, ale akurat Pyrantek, Vermox czy Zentel są bezpieczne, bo prawie wcale nie wchłaniają się z przewodu pokarmowego

> moj syn byl odrobaczany w ciagu 4 miesiecy 3 razy

to nic nie znaczy bez podania konkretów - może chemat podawania był dobry, a może zły
jakim lekiem i jak dokładnie (ile dni pod rząd, po jakim czasie było powtórzenie, etc)
pościel, bieliznę,piżamy, ręczniki domowników pierwszego dnia podawania wyprałas i wyprasowałaś

[audrey2]

Najpierw zentel, pojedyncza dawka, 5ml plus my 10ml.
jakies 3 tygodnie pozniej Ozimek przepisal 2, 5ml pyrantelu przez 2 dni z rzedj i dwa tygodnie pozniej to samo
miesiac z kawalkiem po tym przeleczeniu zaczal sie spory swiad, choc bez wypryskow skornych, nie bylo zmian w diecie, swiad w sumie nie wiadomo, dlaczego, wiec znowu Ozimek kazal dac pyrantel 2,5ml dwa dni z rzedu
to ostatnie przeleczenie nic nie dalo, kalu nie badalam po przeleczeniu
Posciel zmienilam normalnie

[chalsia]

no to schemat podawaniu leków (obu) był IMHO zły

Zentel powtarza się po miesiącu, na dodatek w przypadku podejrzenia zakażenia tasiemcem i/lub węgorkiem podaje się go nie przez jeden dzień a przez 3 z rzędu (i po miesiącu powtarza)

Pyrantel podaje się przez 3 dni i powtarza po 2 tyg

i - co najważniejsze - Pyrantel działa tylko na 4 pasożyty, a Zentel ma najszersze spektrum działania - na 7 pasożytów

IMHO, żeby mieć jakąś pewność pozbycia się współlokatorów, to trzeba by Zentel przez 3 dni i po miesiącu powtórzyć

[audrey2]

zentel dziecku,ktore ma 21 miesiecy ,tyle juz lekow dostalo i ma stwierdzona tylko gliste?bo jesli nadal tak myslisz,przejde sie do pediatry i porozmawiam,moze da recepte

[mimi-d]

walczyłam z candidą długo nawet założyłam watek o tym, który bardzo się rozrósł, przechodziłam diety, odrobaczania
a objawy? zwróć uwagę czy twoje córeczki przełykają w nocy, czy spokojnie śpią, choć to tez jest objawem pasożytów u nas był przyczyną refluks i jak pisze e-kasia alergia
przy niespokojnych nocach często sie zrywała, plakała przez sen, jak była mniejsza też towarzyszyły temu reakcje lękowe w dzień, bała sie wielu rzeczy a co najciekawsze jak spała spokojnie to tych samych rzeczy się nie bała i reagowała zupełnie inaczej, miała napady histerii które wiem ze wiązały sie z bólem, bardzo się pociła w nocy, pokaslywała, miał bóle brzuszka, nieświeży oddech zawsze po ciężkiej nocy

znajdź dobrego gastrologa ktory bedzie diagnozował dziecko a nie tylko faszerował lekami
i przestrzegam przed stosowaniem ziół u dzieci, mogą pomóc ale i bardzo zaszkodzić

[chalsia]

> zentel dziecku,ktore ma 21 miesiecy

a w ulotce leku (poniżej) jest coś napisane, że nie można ?

urpl.gov.pl/system/drugs/adm/ulotka/2012-04-24_zentel_400mg_ulotka_23_11_2011_clean.pdf
a w ulotce zawiesiny Zentelu jest, że powyżej 2 lat - 24 miesiące życia a 21 to różnica bez znaczenia - po prostu firma nie robiła kosztowniejszych badań na młodszych dzieciach

i tak w ogóle - Zentel w talbletkach jest bezpieczniejszy niż w zawiesinie - wystarczy sobie skład przeczytać - ja bym małemu dziecku dała w tabletce pokruszony na miał z wodą

[mimi-d]

to ten wątek
forum.gazeta.pl/forum/w,86962,141914803,,kto_wyleczyl_dziecko_z_candida_.html?s=0&wv.x=1

[cytruska1]

Dzięki, zaraz pójdę poczytać, połykać połyka w nocy, ale za to śpi spokojnie, tylko zgrzyta zębami. Fakt, że przed odrobaczaniem starsza dużo gadała w nocy i bardziej rzucała się po łóżu, a od tego czasu odrobaczania przesypia spokojnie noc i rzadko coś mówi, prawie się nie budzi, młodsza zresztą też śpi spokojniej.
Może miały pasożyty, które podniosły candidę, pasożyty wytępione, a candida została?
Może tak być? odrobaczane były w marcu.

[chalsia]

od candidy nie zgrzyta się w nocy zębami, to jest klasyczny objaw przy robakach obłych

[cytruska1]

ale odkąd są na diecie przestały zgrzytać zębami.
I czytałam, że jednak się zgrzyta przy candidzie..

[artur_alergik]

candida i pasożyty to jeszcze nie wszystko. A co z helicobacter pylorii? Wiarygodne badanie na obecność tej bakterii były robione? Ta bakteria bardzo zatruwa i zanieczyszcza organizm. Daje dużo podobnych objawów jak pasożyty i candida. Zasiedla cały przewód pokarmowy. Utrudnia pozbycie się candidy i pasożytów. Przyczynia się również do alergii i ją nasila, a jej toksyny zachowują się jak alergeny. Badanie na hp musi być wiarygodne. Może w tym kierunku warto również przebadać ?
Pozdrawiam
Artur

[cytruska1]

Helicobacteru nie mamy. Robilam sobie i dziewczynkom i nikomu nie wyszedl. Badanie z kalu, chyba jest wiarygodne? Laborantka powiedziala ze gdyby byl to na pewno by wyszedl.
Ciagle jeszcze rozwazam pasozyty, ale lamblia nie wyszla (jakis dodatkowy test komputerowy jak dobrze rozumialam byl robiony, oprocz tradycyjnego mikroskopu) no i zwykly panel na pasozyty w poszukiwaniu jaj jak wiadomo nic nie wyszlo.
Arturze co wiesz o biorezonansie? Czy warto czy jednak wywalona kasa? Zastanawiam sie czy jednej corze nie zrobic na probe. Interesuje mnie test na alergie, bo tu mamy wyniki bad. Z krwi, a moze wyszloby jaki pokarm uczula? Rozwazam tez pasozyty ale ponoc wychodza wszystkim. Boje sie ze mecze dzieci dieta a problem tkwi gdzie indziej, choc mam wrazenie, ze u nas to wszystko przez naduzywanie antybiotykow, organizmy zostaly wyjalowione, a grzyb sie od tamtego czasu panoszy, nie wierze jakos w te alergie, choc obciazenie w rodzinie jest duze.
Czy testy z krwi moga sie mylic? Bo w panelu pokarmowy nie wyszlo nic!

Przepraszam ze tyle pytam, ale nie mam w bliskim otoczeniu zbytniego wsparcia, w rodzinie juz mnie maja za nawiedzona a lekarza konkretnego brak..

[artur_alergik]

> Arturze co wiesz o biorezonansie? Czy warto czy jednak wywalona kasa? Zastanawi
> am sie czy jednej corze nie zrobic na probe. Interesuje mnie test na alergie, b
> o tu mamy wyniki bad. Z krwi, a moze wyszloby jaki pokarm uczula? Rozwazam tez
> pasozyty ale ponoc wychodza wszystkim
O biorezonansie wiem tyle co dowiedziałem się z książki H.L.Clark "Kuracja życia". Z tego co wiem to wyniki tego badania nie pokrywają się z wynikami odpowiednich testów na alergie ige-zależne, nie mówiąc już o nietolerancjach pokarmowych, które są częstszą przyczyną wielu różnych dolegliwości niż alergie ige-zależne, a biorezonans ich (nietolerancji) nie wykrywa. A może problem u Was jest właśnie w nietolerancjach pokarmowych? Robiliście MRT?
> Czy testy z krwi moga sie mylic? Bo w panelu pokarmowy nie wyszlo nic!
Moim zdaniem każdy test jest obarczony jakimś procentem błędu.
> ... a lekarza konkretnego brak.
A Pani dr D.M. ?
Pozdrawiam
Artur

[cytruska1]

Wydaje mi się, że nasza sytuacja nie jest tak patowa, by się tłuc przez pół Polski na wizytę.
W tej chwili młodsza córka -rzekoma astmatyczka od 1,5 m-ca jest tylko na Xzyzalu, przy czym przez jakiś czas go też nie brała ( tydzień-dwa). Włączyłam z powrotem z wzgl. na candidę, żeby złagodzić objawy ewentualnego usuwania grzyba.

Od jakiegoś czasu jest spokój od kataru, który potrafił utrudniać życie co 2 tyg. kaszel suchy- nocny, który był jak dla mnie najbardziej uciążliwy, w tej chwili występuje jako pojedyncze odkaszlnięcia w epizodycznych odstępach czasu tzn zdarzyło się w pt, a wcześniej przerwa m-c?. Zmian skórnych brak (jak była młodsza miała zmianę pod kolanem, potem na dłoniach były przez jakiś czas). Patrząc wstecz w okresie roku, mam wrażenie że zdrowiejemy, ale candida wyszła obfita, a bylica na 1. Co sądzisz o naszym przypadku?

Zastanawiam się, czy ja już na siłę nie szukam im chorób. Ale starsza miała 2 x ewidentnie grzybicze zapal. jamy ustnej, ostatnio częste siusianie, nieokreślone chwilowe bóle brzucha, potliwość rąk i stóp, schodząca w tych miejscach skóra, nieświeży oddech, co chwilę zajady lub karminowe usta, zgrzytanie zębami w nocy, lęki typu, że nie będzie toalety gdzieś, pewnie czegoś nie wymieniłam. Czy candida może występować solo? czy musi jej zawsze coś towarzyszyć? Od urodzenia obie córki miały problem z pleśniawkami, w ustach zaleczono, ale być może grzyb był od zawsze? Gdzie szukać przyczyn? czy grzyb mógł zostać pozostałością po licznych antybiotykach? Starsza miezy 1-2 rż. miała ich z 5-6, młodsza między 3-4 to samo około 5, potem sterydy wziewne, które tez się lubią z grzybem.
Czuję że u nas to po prostu taka pozostałość po źle leczonych infekcjach, po nadużywaniu farmakologii, ale jak czytam o wszystkich innych przypadkach to nie wiem czy mam robić kolejne badania czy po prostu leczyć grzyba dietą i naturalnymi metodami.

[cytruska1]

Co to jest MRT? nie robiliśmy.
Były tylko testy z krwi u młodszej na panel wziewny i pokarmowy.
Starsza w wieku 3 lat miała testy skórne, nic nie wyszło i teraz razem z młodszą panel wziewny ( z wgzl. na 2 m-czny katar styczeń/luty) -nic nie wyszło.

Czy jeżeli nie wyszło uczulenie na gluten, powinnam mimo wszystko w diecie antygrzybiczej zrezygnować z produktów pełnoziarnistych? Wykluczyłam białą mąke zupełnie.
Piekę chleb z mąki żytniej pełnoziarnistej 2000 ale stoi na opakowaniu, że może zawierać śladowe ilości glutenu. Oprócz tego jedliśmy błonnik, od czasu do czasu owsiankę, lub otręby żytnie bądź owsiane. I teraz się głowię czy zrezygnować z glutenu czy nie.
Jesteśmy na bezmlecznej i bezcukrowej diecie, ale czy to wystarczy?

[artur_alergik]

test na nietolerancje pokarmowe (MRT): leap.pl/testmrt/dla-pacjentow/
Poczytaj tutaj wszystko jest szczegółowo opisane.
Pozdr
Artur

[lulalee]

Cześć Wszystkim!
Jestem mamą 3 miesięcznej dziewczynki. Od urodzenia w zasadzie jest bardzo niespokojna. Mało śpi, dużo płaczę, ma problemy z brzuszkiem,męczą ją ciągle kolki pomimo stosowania leków, w zasadzie jak miała już miesiąc pojawiła się pleśniawka w ustach, kupki robi zielone, zielono-zółte, czasami ze śluzem( ponoć od mleka bebilon pronutra na kolki ) , od pewnego czasu zauważyłam,że ma kaszel-nie jest codziennie, ale czasami w nocy. Odkąd karmię ją mlekiem modyfikowanym ma taką wysypkę wokół ust, która czasami znika, potem się pojawia. Przy okazji jedno oko jakby jej ropiało, często jej łzawi, a z noska codziennie wyciągam białe, dość duże gile. Naczytałam się o grzybie i w zasadzie wiele objawów się zgadza.. Moje dziecko jest bardzo niespokojne. Może zaraziła się w czasie porodu? Myślicie, że może to być grzybica? tylko jaki lekarz teraz mnie wysłucha i nie pomyśli, że mam coś z głową i szukam choroby na przymus... dodam jeszcze, że robiłam badania moczu,bakteriologię i badanie na krew utajona w kale jak dziecko miało 6 tyg. W zasadzie pH moczy wyszło zasadowe,7,- co mnie martwi, bakteriologia ujemna i obecność krwi także ujemna.

[cytruska1]

Zawsze możesz zebrać próbkę kału i dać na posiew w kierunku grzybów.
Ja tak zrobiłam, a wynik to była tylko formalność...
Teraz się borykam, czy mamy coś jeszcze oprócz tego grzyba i skąd go mamy, co zrobić żeby go nie mieć

[genie81]

my tez walczymy. bylismy z powodu zlego stanu skory 3 tyg. w szpitalu dermatologicznym (w niemczech) i malemu (prawie 2 latka) wyszla bardzo obfita candida. mamy brac nystatyne przez 35 dni i do tego dieta bez cukru, w tym zero owocow ze wzgledu na zawarty tam cukier. o diecie bezmlecznej lub bezglutenowe lekarze nic nie mowili. po skonczeniu nystatyny mamy zrobic jeszcze raz kal czy candida zniknela. maly ma straszny azs, ale antybiotyk bral raz w zyciu wiec nie wiem skad te grzyby w takiej ilosci. zebami tez zgrzyta i oddech po spaniu ma strasznie nieswiezy. pasozyty mu zadne nie wyszly , badalismy 2 razy.

[marika78]

genie81 - a maly mial jakies testy robione na alergie IGE zalezna i nietolerancje pokarmowe?
Jesli jest cos co go uczula i tego sie nie wykluczy to takie leczenie na Candide na nic sie zda.
Na pewno powinien byc na diecie bezmlecznej, bo mleko to pozywka przeciez dla plesni i grzybow. Jakie mleko pije? Jakas mieszanke czy karmisz go jeszcze?
jak leczyli mu te skore w Niemczech?

[cytruska1]

Moje dziewczyny mają stosunkowo dobrą skórę, jest trochę sucha, ale gładka i nie ma zmian atopowych pod kolanem, młodsza miała jeszcze na rączkach, ale od marca zniknęły, tylko że jest na Xyzalu, więc może dlatego?
Byłam u lekarki-homeopaty, która zaleciła m-c na diecie bezcukrowej, bezmlecznej i bezglutenowej. Tu racja że produkty mleczne karmią candidę. Dieta jest bardzo restrykcyjna, ale mam nadzieję, że nam się uda zwalczyć tego grzyba. Boję się tylko, że jest coś co jednak młodszą uczula (jakaś nietolerancja pokarmowa, czy coś), albo że jest pasożyt lub refluks, który nie pozwoli candidy wytępić. Ostatnio ma kaszel i głośno przełyka w nocy, ale nie wiem czy od flegmy, czy jednak to może być refluks.
U starszej widzę poprawę, nie zgrzyta zębami od jakiegoś czasu, skóra na ramionkach jest gładsza (wcześnie chropowata i jakby z chrostkami), mówiła że ma jakby dużo więcej siusiów, wcześniej biegała częściej i siusiała mniej, sama zauważyła zmianę, więc chyba jest lepiej.
U młodszej niestety był kontakt z infekcją i kaszle od tygodnia, oczywiście nasilony nocą. Nie wiem czy się bylica odzywa, czy to infekcja, czy oczyszczanie organizmu, a jeszcze się trapię, że może ma refluks. Na razie jestem twarda i nie podaję żadnych leków, jedynie sok Noni, tran itp. liczę że to przejdzie.

[marika78]

cytruska, czy dostalas od homeopaty jakies krople na te Candide?
My już leczyliśmy Candide ale niestety wrocila, w lecie mala jadla dużo więcej owocow i pila wode z sokiem babci, który jest z cukrem no i nie jest wesoło ale u nas jest bardzo duza alergia pokarmowa i nietolerancja na wiele produktów wiec pewnie dlatego Candida wraca mimo, ze mala jest od wielu miesięcy na diecie bezmlecznej i bezglutenowej. Znow jeszcze cukier trzeba będzie wylaczyc i zmienić cos w diecie...

a już było tak pięknie od pol roku, tylko delikatne zmiany na raczkach i czasami szyjka, reszta gladziutka teraz znow cale rece, nogi i szyja obsypana, pod kolanami duże czerwone zmiany bardzo zywe i piekące...

[cytruska1]

Homeopatka rozpisała młodszej kuracje 30-dniową, ale jeszcze nie zaczęliśmy, bo wszystkie leki były w pt. zamawiane w hurtowni i jeszcze nie dzwonili z apteki żeby je odebrać.
W każdym razie najpierw 10 dni mamy odkwaszać Alkatem T, potem 10 dni jakieś inne lekarstwo, a dopiero potem 10 dni czopki na grzybice.
Starsza córa odkwaszanie 10 dni i chyba od razu tez dostawać będzie kulki na candidę, zdaje się monilla albicansan, jak dobrze pamiętam nazwe.
Ciekawa jestem czy będą jakieś efekty, już mnie kusi żeby kał dać na zbadanie, tylko nie wiem czy to ma sens teraz, chyba za wcześnie.

Z tego co widzę odstawienie cukru to podstawa, ja już wolałabym przymknąć oko na ten gluten, ale na razie twardo nie podaje mąki pszennej, żytniej i owsianej.
Chciałabym przeprowadzić to raz a dobrze.
I co ważne powinnaś myśleć o wzmacnianiu odporności, bez odporności organizm nie zacznie się broić przed candidą.

U nas z alergii tylko ta bylica, pokarmowo nie wyszło nic, ale nie wiem może rzeczywiście jest coś co uczula. Zobaczymy jak będzie teraz bez tego nabiału.

W jakim wieku jest twoja córeczka?

[marika78]

no bylica teraz daje na całego i ja przypuszczam, ze u mojej corki tez ma to wpływ bo pogorszenie takie mielismy rok temu dokladnie o tej samej porze - ciężko uwierzyć w zbieg okoliczności. Moja corka skończy we wrześniu 3 lata.
Jesli podejrzewasz bylice to jest jeszcze kwestia alergenów krzyzowych do niej czyli marchwii glownie i innych aby ich nie podawac w czasie pylenia.
Mysle, ze na badanie kalu jest za wcześnie u was jeszcze trzeba skonczyc kuracje by go zbadac. Ja mam jutro odebrać wyniki z posiewu ale nie wiem czy wyjda bo nie udaje mi się zmusic dziecka by dostarczyć probke z tego samego dnia a grzyby sa podobno bardzo wrażliwe na temperaturę i w lodowce mogą wyginac wiec zobaczymy, po objawach widze jednak, ze alergia i candida znow nas zaatakowala na całego
a co dajesz na odporność? tez cos od homeopaty?

[cytruska1]

Kału na posiew nie trzymie się w lodówce, Pani z laboratorium powiedziała mi, że zostawić do następnego dnia w normalnych warunkach, też nie miałam szans zebrać próbki na ten sam dzień. Myślałam żeby zrobić posiew zanim zaczniemy kurację żeby widzieć, czy sama dieta i naturalne metody coś dały, w sensie czy candida spadła choć trochę, ale chyba szkoda kasy..

Na odporność podaję sok z noni, tran, wit C (młodszej ostatnio nie daję), oleje: z pestek dyni, lniany, z pestek winogron, pobiotyki, inulinę dodaję do posiłków, sok z aloesu, citrodrop, czosnek w kapsułkach ( robię rotację, nie podaję wszystkiego na raz
Dodaję dużo czosnku świeżego, mam taki z ogrodu, nie ze sklepu, wieć wierzę w jego moc

[cytruska1]

Apropo waszych skórnych problemów, brałaś pod uwagę odrobaczanie w ciemno?
Ja moje dziewczyny odrobaczyłam w marcu i w perspektywie czasu, myślę, że wraz z innymi podjętymi działaniami, jak wyjazd nad morze, jest poprawa. My nie mamy tak wyraźnych zmian skórnych jak u was, tylko ta nieszczęsną astmę, której w sumie nie jestem taka pewna.
Chcę zrobić kurację z świeżych pestek dyni (mam własną), ale nie wiem jak się za to zabrać, bo łuskać świeże pestki jest bardzo trudno, najlepiej bym je zmiksowała i podała w całości, tylko czy tak można dzieciom? no i nie wiem kiedy to zrobić bo w weekend mamy wyjazd, a pestki muszą być naczczo i najlepiej podać po nich coś przeczyszczającego jak olej rycynowy.

[marika78]

jesli chodzi o odrobaczanie w ciemno, zaden lekarz bez potwierdzenia tutaj nie chce sie tego podjac a badanie kalu mala miala co najmniej 5 lub 6 razy robione i nigdy nic procz Candidy nie wyszlo. Na pierwszym badaniu w Feliksie wyszla mi lamblia ale tam nie potwierdzaja wyniku jeszcze testem Elisa i powtarzajac to badanie kalu- jak wpsomnialam 5 razy- metoda mikroskopowa plus test Elisa lamblia jest ujemna wiec nikt leczyc nie chce. Lekarze uwazaja, ze wieksze pradopodobienstwo pomylki pod mikroskopoem niz jak sie zrobi ten test, planuje zrobic jeszcze to badanie z krwii na lamblie.
Posiew nie wyszedl ale probke przechowywalam w lodowce, moze dlatego wiec zamierzam powtorzyc ale jestes pewna, ze nawet przy upalam 30 stopni mozna go przechowywac na zewnatrz, przeciez teraz jest bardzo goraco.
Ja podaje malej tylko probiotyki, rozne na zmiane, glownie Latopic i Bio Gaie, poza tym wid D i Aerius oczywiscie lek antyalergiczny. O czosnku mowy nie ma bo mala jest na niego uczulona wiec odpada.
Slyszalam o wit C, ze jest przydatna przy AZS wiec moze to sprobuje..
Ja slyszalam, ze najlepsze na Candide jest wyciag z Grejfrtua ale o pestkach dyni nie slyszalam

[darowoga]

Mariko
Pamiętam twoje watki,pisałaś o kiepskiej skórze i ubogiej diecie córki.napisz jak doprowadzilas ze jak piszesz przez pol roku było super.co pomogło,na jakiej podstawie zbilansowaluscie dietę?dzięki

[genie81]

bylismy 3 tyg. w szpitalu. zrobiono badania krwi (alergia na pylki - olcha i orzech, na kota i plesn, wszystko 2 w skali od 0 do 6) i kalu - tu wyszla wysoka candida. leczenie bylo bez sterydow, smarowalismy masciami na bazie cynku i podstawa byla dieta antyhistaminowa, wykluczone zostaly produkty, ktore zawieraja duzo histaminy jak np. drozdze, banany, sliwki, pomidory, papryka, wieprzowina i jeszcze troche innych.poza tym dieta bezmleczna (malego wysypalo po twarozku). skora sie poprawila, ale po powrocie do domu mimo stosowania diety znow sie pogorszyla, mam wiec nadzieje ze jak pozbiedziemy sie tej candidy, bedzie lepiej. kota nie mamy, co do plesni to pozbylismy sie wszystkich kwiatow (plesn jest w ziemi) i jak sie skora poprawi bedziemy probowac alergenow krzyzowych dla olchy i orzecha.
bierzemy jeszcze do konca sierpnia nystatyne, potem chce dac kal do badania i zobaczymy. dziwie sie tylko dlaczego lekarze kazali nam tylko stosowac diete bez cukru, a czytam tu na forum ze trzeba jeszcze mleko i gluten ograniczyc. maly ma prawie 2 latka, niedawno odstawilam piers i pije tylko mleko owsiane, nie daje mu innych zastepczych.

[marika78]

Robilismy w Stalowej mnostwo testow skornych i takze test MRT. na podst tego udalo sie wykluczyc to co szkodzi a takze na podst obserwacji wlasnych.
czasem to co wychodzi nisko w tescie MRT wycodzi nisko tylko dlatego, ze dziecko tego nie je a po podaniu szkodzi wiec to nie takie proste wszytsko jest ale te produkty co wychodza na czerwono sa na pewno szkodliwe.
Dieta wg grupy krwi tez nie dziala w stu procentach bo niektore produkty takze szkodza, ktore powinny byc podst wyzywienia, mowie o straczkach w jej przypadku.
I tak po kliku miesiacach udalo nam sie doprowadzic skore malej do porzadku, miala jedynie delikatnie zmiany na przegubach dloni i szyjce ale prawie niezauwazalne.
Niestety dieta malej w dalszym ciagu jest bardzo ograniczona i ja nie wiem jak zrobic rotacje z tych kilku rzeczy ktore moze jesc. Efektem tego jest pewnie to co sie stalo ostatnio czyli podejrzewam, ze uczulila sie na cos co je codziennie albo bardzo czesto i stad pogorszenie plus bylica i grzyb pewnie, choc jak wspomnialam to badanie musze jeszcze powtorzyc bo wyszlo, ze wzrost Candidy jest skapy. Latem jadla wiecej owocow i przypuszczam, ze to jej tez szkodzilo, bo jak wspomnialam, mimo, iz w testach nie wychodzi one sa pozywka dla candidy.
Poki co nie mam pomyslu co pozmieniac w jej diecie, jak wspomnialam, ciezko zrobic rotacje jak dziecko moze jesc w zasadzie jedno zboze- proso, kilka warzyw i dwa rodzaje miesa.
Zupy jednoskladnikowej czy dwuskladnikowej sie nie chwyci, zeby zjadla musi w niej byc ziemniak, bez ziemniaka mowy nie ma o jedzeniu. Wiec zupka jaka je ma duzo warzyw: batat, kalafior, brokol, dynia lub cukinia, ziemniak, dopiero wtedy zjada. Wtedy rok temu wykluczylismy ziemniaki na 2-3 miesiace, dodalismy straczki i inne zboza np owies, gryke i bylo tylko coraz gorzejm dopiero wykluczenie gryki, owsa i powrot do ziemniaka i mieska, ktore jadala doprowadzily skore do ladu.
Przed nami znow ciezkie miesiace, jesien zawsze jest najtrudniejsza i skora jest wtedy najgorsza. Zamierzam przyjrzec sie raz jeszcze jej diecie i moze powtorze po prostu diete immu-calm z testu MRT i te rotacje ktora tam jest zaproponowana. Moze to pomoze tym razem, choc nie jestem pewna, bo przeciez teraz inne rezczy mogly wyjsc po tych paru miesiacach w tescie MRT na czerwono, bo inne jadla niz wtwdy gdy robilismy test.
Jeszcze jest jedno rozwiazanie - powrot do tego co dokladnie jadla jak byla poprawa, bo mam to zapisane choc jak wpsomnialam mogla sie w miedzyczasie na cos uczulic z tej listy.
W kazdym razie AZS nie pozwala nam sie dlugo nudzic, nawet jak na pare miesiecy jest spokoj potem znow pogorszenie i glowkowanie za kazdym razem o co chodzi teraz. trzeba duzo sily i cierpliwosci do tek choroby. Wiem, ze sa gorsze ale zycie nie jest latwe z tak silna alergia jak nasza.

[marika78]

zapomnialam wspomniec, ze wysypka sama w sobie tez sie zmienia i ewoluuje - jak mala miala kilka miesiecy byla glownie wokol ust i na raczkach, w najgorszych moemntach pol twarzy wygladalo jak poparzone i widac ja bylo z kilku metrow, oczywiscie sie to nadkarzalo, bo male dziecko wszytsko pakuje do buzi wiec leczylismy pare razy antybitykiem, myslalam, ze te miejsca nigdy sie nie zalecza. Rok temu buzia zaczela pomalu blednac ale wysypka wyszla na cialo w postaci plackow, w najgorzszym momencie obejmowala ona cale cialo, nawet plecy i brzuch, nie bylo miejsca by zrobic testy skorne POtem ustapila prawie calkowicie a teraz sa zesypane miejsca standadowe czyli pod kolankami i w zgieciach lokcia a takze dlonie i szyjka i tu nowosc- reszta skory na nogach glownie i ramionkach jest jakby z gesia skorka czyli mega szorstka i sucha.

[anushia]

Chciałam tylko napisać, że zgadzam się z Tobą co do MRT. Nam dokotor powiedziała, że powtórka za rok najprędzej i na razie trzymać mamy się tego co wyszło.

U nas też głownie proso i ryż ( hurra!) i dlatego będę próbować podać mozgę kanaryjską ( na ebay lub amazonie kupię). Przeszły też u nas świeże figi... Ale mięsko żadne...a wy jakie jecie?

[marika78]

test robilismy koncem stycznia wiec do konca roku nie bedziemy go powtarzac, poki co, najwyzej znow na przelomie roku jak zajdzie koniecznosc. Choc nie konsultowalam tego z lekarzem, wizyte mamy poczatkiem wrzesnia
My jemy proso i kukurydze czasem, na ryz mamy uczulenie wiec odpada a szkoda, bo moznaby wiecej rzeczy zrobic, gdyka tez odpada, bo w tescie wyszla na czerwono i po jej wykluczeniu byla bardzo duza poprawa.
Mozge zakupilam ale nie nie moge sie zmobilizowac zeby jej mleko z niej zrobic, bo potrawy zadnej to chyba sie nie da z tego.
Figi jadla w zeszlym roku ale ma tak samo duza nietolerancje na nie jak na gryke, wiec z utesknieniem czekam Khaki, bo to byl nasz jesienno-zimowy owocek, ktory kochala i dodatkowo bardzo zdrowy. Zawiera duzo blonnika.
Miesko mozemy to co od malego czyli na zmiane kaczke i krolika, niezgodne z grupa krwi ale kurczak i indyk a takze perliczka uczulaja wiec musze dziecku dawac jakies bialko, szczegolnie, ze straczki bardzo skzodza rowniez.
A wy probowaliscie jakies miesa? moze ta kaczka i u was by przeszla, sprobuj

[cytruska1]

Dziewczyny nie zazdroszczę wam!
U nas nie ma żadnych zmian skórnych, na diecie poprawiła się skóra na ramionkach, która była szorstka i chropowata. Młodsza jest co prawda na Xzyzalu 2x2ml, ale starsza nie beirze od paru m-cy nic.
Dziś rozmawiałam z Panią, która leczyła synów z grzybicy, powiedziała, że robiła test na nietolerancję pokarmową właśnie z krwi i dostała taką książeczkę z wynikami, czy to jest to MRT? Rozważam zrobienie tego, tylko czy jak moje córki są od 4 tyg. na diecie bezglutenowej, bezmlecznej i bezcukrowej to czy test jest wiarygodny? no bo pewne alergeny już nie występują w ich diecie i czy jak ich nie jedzą to test je i tak wskaże?

A z ciekawostek wczoraj moje dziewczyny zjadły po 1 cukieru w przedszkolu, bo ktoś miał urodziny i one dostały do domu, ale je strasznie kusiło i zjadły, mówiły że to jakaś guma chyba z soczkiem w środku była. Starsza od razu dostała karminowych ust i język czerwony z powiększonymi kubkami smakowymi, usta szczypiące.. myślicie że nasze wysiłki, efekty i dieta poszła się rypać?
Najgorsze że są na tabletkach odkwaszających i teraz powinny właśnie być na ścisłej diecie.
Oczywiście już w przedszkolu z wszystkimi pogadałam, że nie mogą nic im dać i zamiast cukierka niech dają jakąś naklejkę na pocieszenie.

[marika78]

test MRT jest to wlasnie test na nietolerancje pokarmowe, kosztuje 1850 PLN ten większy wiec jeśli dziecko nie ma dużych problemów skórnych czy jelitowych chyba przesada wydawanie jest takich pieniędzy. Każdy z nas bedac dzieckiem nie tolerowal pewnych produktów, wiec każdemu cos tam wyjdzie, mysle, ze 90% populacji wyjdzie na pewno mleko krowie, bo człowiek jako gatunek uczyl się je tolerować cale wieki i ta nietolerancja wielu z nas została do dziś. Nawet jeśli się jest na diecie ta nietolerancja na mleko wyjść może w teście ale np. na gluten już niekoniecznie, bo mojej corce wcale one w teście nie wyszla, mimo, iż ma na niego alergie IGe zalezna.
Do tego testu dostaje się ksiazeczke z opisami grup produktów i diete wyciszajaca i rotacyjna
tak jak powiedziałam jednak - uważam, ze jeśli ktoś nie ma dużych problemów skórnych, trawiennych czy innych nawet naurologicznych nie ma co przesadzac i wydawac grube pieniedze na testy. Do niego trzeba pobrać pelne 4 fiolki krwi w warunkach próżniowych, my do tego podchodziliśmy dwukrotnie bo zyly małego dziecka się zamykają i na prawde to nie było mile przezycie ani dla malej.
Jesli trzeba będzie to powtórzymy oczywiście za jakiś czas ale u na sobjawy nie ustepuja i sa naprawdę meczace dla dziecka, które budzi się w nocy i drapie

[brzuzia]

Marika a mam pytanie, czy kiedy mieliście poprawę stanu skóry, to świąd również ustąpił??
i jeszcze jedno, czy udaje Ci się piec dla dziecka jakieś pieczywo? my zostaliśmy już tylko z kaszą jaglaną i nie mam pomysłu na chleb.

[marika78]

Tak oczywiscie swiad tez ustapil.
w naszym przypadku zawsze swedza zmiany pojawiajace sie a nie sama skora, choc podobno to drugie tez sie zdarza w przypadku alergii niekoniecznie gdy sa zmiany.
Chleba nie je zadnego, tez prawie tylko kasza jaglana jest w obiegu wiec zostaja nalesniki czy kotleciki z kaszy.
Na urlopie dawalam jej kupny chlep kukurydziany ale nie umiem powiedziec czy go toleruje, bo stan jej skory nie pozwala na obserwacje jednoznaczne co szkodzi

[ewellana84]

Brzuzia może ten spróbuj :
baranowscy.eu/wordpress/?p=274
Składniki:

ekologiczna kasza jaglana – szklanka (odmierzona przed ugotowaniem), gotowana z odrobiną soli – mnie ugotowanie garnuszka kaszy zajmuje około 10 min plus czas na wchłonięcie reszty wody podczas stygnięcia,
ekologiczna pulpa pomidorowa – około 200-300 gramów,
kilka łyżek mąki kukurydzianej (z ryżową także się uda),
łyżka-dwie oliwy z oliwek,
suszona bazylia – według uznania,
sól – według uznania,
świeżo zmielony pieprz + kurkuma (nierozłączna para przypraw działających antynowotworowo).

[ewellana84]

A jeżeli może żyto to może taki:
kulinarni.tvn.pl/przepisy/przepis-chleb-zytni-razowy-na-zakwasie,95.html
Jstem teraz właśnie w trakcie przygotowywania zakwasu.
Pozdrawiam

[brzuzia]

niestety nie możemy kukurydzy ani pomidorów...trzymam dietę, bo świąd jest okrutny...pobudki w nocy, drapanie do krwi w dzień...jest coraz gorzej bo dziecko coraz starsze;/

[cytruska1]

Marika dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
Na razie spróbujemy z homeopatią, a jeśli nic się nie polepszy, to będę myśleć czy nie zrobić tego testu, jednak to jest ogromny koszt, zważywszy że są 2 dziewczyny do zbadania, a tak jakoś nie wierzę w tę nietolerancję, bo one prze całe swoje życie jadły wszystko, a zdrowie się popsuło w momencie pójścia do przedszkola, więc bardziej mi to wygląda na brak odporności spowodowany kolejnymi antybiotykami. Zobaczymy co będzie dalej, jak będą dłużej na tej diecie bezmlecznej, bezglutenowej, czy im się zdrowie poprawi.

Dobrze jest wiedzieć, że nie tylko my się borykamy z ciągłymi problemami zdrowotnymi, czasami się czuję jak ufoludek, zabraniając dzieciom tego czy tamtego

[tobi-sz5]

Dieta o której Pani napisała jak najbardziej wskazana. Bez diety nie ma szans na pozbycie się lub teoretycznie uśpienie grzybów candida. Trzeba stworzyć niekorzystne dla ich życia i rozmnażania się środowisko. Możemy tego dokonać stosując dietę bezcukrową, węglowodany 100 g dziennie, żadnych antybiotyków, sterydów, pokarmów na bazie drożdży. To wszystko przyczynia się do jej rozwoju. Czytając Pani opis można jasno stwierdzić, że przyczyną tego wszystkiego było notoryczne sięganie po antybiotyki, które zniszczyły florę bakteryjną jelit, co pozwoliło na atak grzybów. Trzeba też wspomnieć, że kobiety (dziewczynki w tym przypadku) są kilkukrotnie bardziej narażone na Candidę niż płeć przeciwna.

Leczenie trwa czasem po pół roku, jak nie dłużej. Należy uzbroić się w cierpliwość i konsekwentnie przestrzegać diety. Warto uzupełniać dietę o takie składniki jak: czosnek naturalny (najlepiej świeży bez obróbki termicznej), orzech włoski, kiszona kapusta (sok z kiszonej kapusty jest najlepszy), pestki z dyni.

Bardzo ważna jest odporność organizmu. Ja bym nawet powiedział, że kluczowa w walce z jakimkolwiek pasożytem, wirusem, grzybem, bakterią. W przypadku grzybów trzeba odbudować zniszczoną florę jelitową, gdzie jak już wiele razy mówiłem znajduje się ponad 80% komórek odpornościowych. Wiadomo co to oznacza. Probiotyki, witamina C, czosnek to powinno odbudować florę, ale oczywiście nie od razu. Olejek z oregano jak najbardziej, też ma cudowne właściwości przeciwgrzybicze.

Wiele na temat informacji o Candidze można uzyskać z tej strony:
zwalcz-pasozyty.pl/pasozyty/grzyb-candida/

[cytruska1]

Witam,

Pisałam kiedyś w nowym wątku o tym, że udało nam się zwalczyć candidę.
Więcej pisałąm tuforum.gazeta.pl/forum/w,30155,154928595,155015210,Re_Dieta_candidowa_sie_gubie.html) W ciągu 3 m-cy, dieta ograniczana stopniowo tzn cukier odstawiony od razu, potem przez 2 tyg. ograniczałam owoce, nabiał i końcowo gluten. Po 2 m-cach u starszej córki wynik był: nie wyhodowano, u młodszej spadł z *** do *. Po 3 m-cach obie z wynikiem: nie wyhodowano.

Od jakiegoś czasu staram się im rozszerzać dietę, ale idzie opornie.
Starsza po zjedzeniu jabłka zawsze kończy z czerwonymi ustami i mówi, że ją szczypią, niestety nie zawsze jestem przy niej i tak wczoraj np. zjadła w szkole jabłko którym Pani częstowała, efekt wiadomy. Poza tym mam podejrzenia, że źle reagują na nabiał. Masło jest ok, ale już jogurt czy biały ser są podejrzanymi o wywoływanie kataru i kaszlu. Chwilowo wycofałam na 2 tyg. czekam aż przestaną smarkać i kaszleć i spróbuję jeszcze raz, a w międzyczasie zaczęłam podawać płatki owsiane. Chyba powinnam poczekać aż wyzdrowieją, ale męczy mnie, że już tak długo mają tak ograniczoną dietę, chciałabym im zacząć podawać jakieś nowe rzeczy. Ciężki czas na rozszerzanie diety. Nigdy nie wiadomo czy to infekcja, czy alergia..

[audrey2]

cytuska, a dlaczego tak trudno Ci uwierzyć, ze można żyć bez nabiału czy jabłka? jeśli dzieci są uczulone, to są, nic z tym zrobisz, po co je tym faszerować?

[lee-aa]

Moze porozmawiaj z nauczycielka na temat diety corki - daj liste zakazanych produktow, po co narazac dziecko?
Bez nabialu da sie zyc - wide nasza rodzina - maly jest jeszcze za maly na tlumaczenie, ze on nie moze, a mama z tata moga jesc, nabial zniknal z naszego menu. Da sie.

[cytruska1]

Dziewczyny wiem, że życie bez nabiału jest możliwe, ale moje córy są już 3 m-ce na diecie bez nabiału, glutenu i owoców! wydaje mi się że to bardzo graniczona dieta, dlatego miałam nadzieję, że uda się wprowadzić albo nabiał, albo gluten. Dostają w niewielkich ilościach maliny, czerwoną porzeczkę, jagody, poziomki (mam pomrożone z letnich zbiorów), ale boję się przesadzić żeby nie wywołać znów candidy. Miałam właśnie ogrodowe jabłka, ale ewidentnie szkodzą starszej, rozmawiałam już z Panią na ten temat w szkole. Staram się wprowadzić kiwi, na razie dostały raz. Mogłabym podać grejpfruta, ale wiem że im nie zasmakuje.
Czy sądzicie, że mogłaby dawać pomelo? To lubią, ale nie wiem czy nie za słodkie, przy candidzie zaleca się bardziej kwaśne, niby już nie mają jej, ale licho nie śpi no i trzeba uważać.

No nic poczekam aż będą bez objawów i spróbuje z glutenem.
Zacznę od płatków owsianych, to byłby już duży sukces

[tolcio27]

Do cytruska 1 > miałam ten sam problem z synkiem miał candidę (cały zagrzybiony układ pokarmowy) dr przepisał FLUMYCON taki niedobry,goszki lek który z trudnościami podawaliśmy synkowi ale się udało. oczywiście plus ograniczenie glutenu,żadnych słodyczy,wszystkie napoje gorzkie (najlepiej gotować kompoty).

[mag.ia]

moja córka miała zlewny wzrost candidii albicans, niepoliczalna liczba koloinii w kale, w morfologi 22% granulocytów kwasochłonnych i IgE cał 1400 w wieku 9 miesięcy życia , była wtedy dzięki temu forum i kilku tym mądrym Panią , polecona do pewnej dr i dzięki temu ŻYJE
Dodatkowo zmusiłam lekarza do wypisania rp na Flumykon .