a1ma
23.04.17, 22:26
Taka inspiracja wątkiem obok - mając możliwość utrzymania rodziny tylko przez męża - rzuciłybyście pracę i zostały w domu mając nastoletnie już dzieci? Nie mam na myśli przerwy na kilka lat, kiedy dzieci są małe, ale porzucenie pracy "na zawsze".
Ja mając taką możliwość mimo wszystko wróciłam do pracy po prawie 5 latach przerwy, kiedy wysłałam dziecko do przedszkola i bardzo sobie tę decyzję chwalę. Mam luz, mogę pracować na 1/2-3/4 etatu, ale wiem, że gdyby coś niespodziewanego zachwiało moją sytuacją finansową, to sobie poradzę dość płynnie, bez szoku. Przecież wszystko może się zdarzyć - rozwód, choroba, utrata możliwości zarobkowania. Jakoś pewniej się czuję, kiedy mamy dochody z dwóch źródeł. No i zwyczajnie uważam, że to niesprawiedliwe, kiedy mąż musi harować na potrzeby rodziny, a żona ma "czas dla siebie" - wolę, żebyśmy oboje pracowali trochę mniej i mieli więcej tego czasu wolnego.