Dodaj do ulubionych

Chyba rozdam alkohol z barku...

20.08.17, 22:48
Barek się nie domyka. Ci co mogli pić w skrócie: już nie piją. A ja nie mam czasu.
Robiąc przegląd barku mam do rozdania:
- Teachers 0,7L - ile to już leży w tym barku...
- Dębową 0,7L - co panu kupić? Co pani chce. No i wyszła Dębowa.
- Żubrówka Biała 0,5L - zupełnie niepotrzebny dowód wdzięczności. Koleżanka nie wiedziała, że nie piję wódek poniżej 30-40zl. Szkoda wątroby na te tańsze.
- Stock 84 Crema 0,7L - jedyna którą kupiłem za własną kasę ale pierwszą dostałem, tylko miała chyba 0,4L
- Pan Tadeusz 0,7L (z poprzedniego Sylwestra, postawili na stole więc szkoda było zostawiać)
- Bacardi 0,7L - tą też dostałem, bez coli nie da rady tego pić,
- Cinzano (szampan sprzed kilku lat na Sylwestra od koleżanki)
- Grangestone 0,7L - kolejne niepotrzebne podziękowanie ale jak dają...
- Malibu (ale chyba otwierane)
- Jack Daniels 0,5L - kolega zapomniał kasy na stacji benzynowej. Podjechałem, zapłaciłem za niego. Później pojawił się kolega z Jackiem. Obecnie jest Daniels, nie ma kolegi.
- kilka win, 5-6 które nie mieściły się w barku.

Jest jeszcze z 6 piw ale z tym sobie poradzę.

Z chęcią przeczytam, co byście chcieli dostać i dlaczego. Jak mnie przekonacie, to kto wie...
Obserwuj wątek
    • emsiziomal Re: Chyba rozdam alkohol z barku... 21.08.17, 08:05
      No cóż...ja przy takich stanach zapasów zaczynam uzupełniać a nie wydawać.
      Ale zasada , nie piję alkoholu poniżej 40 zł, zasadniczo OK.
      Ja też mam jedną: nie siadam do "twardych" poniżej...pojemności 0,7 :)
      • darmowy1 Re: Chyba rozdam alkohol z barku... 21.08.17, 13:40
        Przy moich kolegach 0,7L, to szczyt możliwości. O tym krążą legendy jak dwóch rozpiło 0,7L... i przed 22-gą potulnie wróciło do swoich domów :) Ale "przed" są zapowiedzi jak to spijemy się jak świnie, co to się będzie działo... Albo widzę, że mimo godziny pierwszej w nocy koledze, który jest człowiekiem statecznym i ułożonym dużo już mu nie brakuje do osiągnięcia stanu nirvany lub do zwykłej przemiany w Mr. Hyde lub do uświadomienia sobie, że ta noc nie może skończyć się banalnie, nagle słyszę głos jego żony... -Kochanie, już późno....
        Później "temat" zostaje na dwa drinki do rozpicia samemu, bo flaszki gdzie zostało 20% alkoholu nie postawię. Nawet wstyd stawiać rozpoczętą.
        • pyttacz Re: Chyba rozdam alkohol z barku... 21.08.17, 19:59
          Na 3 nieruszone łiskacze ostała się jedna brandy. Pan Doktór preferuje koniaczki i podobne! ;)

          Ten Grangestone to najlepszy alkohol dostępny w Biedronce. Mówię to z uznaniem, bo wysoko ceniłem biedronkowe wina powyżej 3 dych i inne lepsze alkohole.
          Niestety, procenty odstawiłem na jakiś czas (mam nadzieję że do końca), więc w konkursie nie wystartuję.
          • darmowy1 Re: Chyba rozdam alkohol z barku... 22.08.17, 11:01
            Dzięki za info o tym Grangestone. Nie widziałem jak to markowo stoi. Miałem kiedyś jakiegoś "łyskacza" z taką amerykańską flagą. Nie pamiętam nazwy. Efekt już po jednym drinku był koszmarny. Zawiozłem butelczynę na działkę z nadzieją, że zostawię komuś bonus za włam do altany.
    • Gość: Zzujny agent Re: Chyba rozdam alkohol z barku... IP: *.adsl.inetia.pl 22.08.17, 07:52
      Mąż Grażyny ? ;)
      Już tutaj zaczynasz harce o swoim barku ?
      • Gość: Ucho od śledzia ;) Re: Chyba rozdam alkohol z barku... IP: *.adsl.inetia.pl 22.08.17, 07:57
        Zasadniczo mąż Grażny się nudzi. Bo tak naprawdę to jest skąpiec i zgred :)
        • darmowy1 Re: Chyba rozdam alkohol z barku... 22.08.17, 11:03
          Dyskutować z samym sobą na forum, to wyzwanie...
          • emsiziomal Dyskutować z samym sobą na forum, to wyzwanie... 23.08.17, 08:20
            ...po Malibu nie :)
    • darmowy1 Re: Chyba rozdam alkohol z barku... 13.09.17, 09:48
      Nikt nic nie chce, a barek powiększy się o czarnego Walkera 0,7L...
    • Gość: nicelus Re: Chyba rozdam alkohol z barku... IP: *.dip0.t-ipconnect.de 17.09.17, 19:51
      darmowy1 napisał:

      > Barek się nie domyka.

      Jesteś lekarzem, czy urzędnikiem?
      • darmowy1 Re: Chyba rozdam alkohol z barku... 20.09.17, 20:35
        Patrząc na rodzaj alkoholu musiałbym być kiepskim lekarzem. Urzędnikiem też nie jestem. Zwyczajnie, jak mnie ktoś lubi to coś tam daje. Jesli ty mnie też polubiłeś to... :)
    • Gość: nicelus "Okazja do świętowania" albo IP: *.dip0.t-ipconnect.de 18.09.17, 01:08
      "Wspaniała piosenka"

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka